anita Opublikowano 29 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2008 kocica wrote: teraz jak coś to tylko biegówki. a ja szydełkowanie i sweterki na drutach, spacery po lesie po wyznaczonych sciezkach:P;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anita Opublikowano 29 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2008 kocica wrote: anita wrote: kocica wrote: no ładnie,ja w Jańskich Łażniach.Więcej tam nie pojadę. Stok był przygotowany skandalicznie.Stało się to 16 grudnia,a u Ciebie? 1 grudnia!!! no to podobnie jak ja. kocica a ty masz gwoździa?? i jak u ciebie ze zrostem i obciazaniem??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alakali Opublikowano 29 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2008 dziewczyny dlaczego nartom mowicie nie-no moze zjazdowkom, ale sa przeciez jeszcze biegowki. miodula i mozna nawet co nie co schudnać.stawy pieknie pracuja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korel Opublikowano 29 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2008 Hej Anita, przeczytałem Twoją dzisiejszą historię. Ale co powiedział lekarz maczkowy. Miałaś byś też u niego też dzisiaj ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anita Opublikowano 29 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2008 alakali wrote: dziewczyny dlaczego nartom mowicie nie-no moze zjazdowkom, ale sa przeciez jeszcze biegowki. miodula i mozna nawet co nie co schudnać.stawy pieknie pracuja. ja sobie noge złamałam stojać praktycznie w miejscu!!!podziękuję Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korel Opublikowano 29 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2008 stowka10 wrote:maczek=wieśKoleś, tu w dresach nie przyjmujemy.W onucach zresztą też Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kocica Opublikowano 29 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2008 myślę,że z czasem Ci przejdzie.Tez teraz przechodzi mi dreszcz po plecach na samo wspomnienie tamtego dnia,ale mówią,że to przechodzi.Bądżmy dobrej myśli. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agula Opublikowano 29 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2008 korel wrote:stowka10 wrote:maczek=wieśKoleś, tu w dresach nie przyjmujemy.W onucach zresztą teżpierwszy raz kogoś sprawiedliwie zbanowano Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korel Opublikowano 29 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2008 Anita, n-k Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kocica Opublikowano 29 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2008 anita wrote: kocica wrote: anita wrote: 1 grudnia!!! no to podobnie jak ja. kocica a ty masz gwoździa?? i jak u ciebie ze zrostem i obciazaniem??? nie mam gwożdzia,ale miałam złamaną guzowatość kości piszczelowej,zerwany mięsień czworogłowy,naderwane wiezadła i krwiaka w kolanie brrr. 2 miesiące w unieruchomieniu i rehabilitacja. Nadal boli kolano. 2 czerwca jade do sanatorium.Może mnie podleczą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anita Opublikowano 29 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2008 korel wrote:stowka10 wrote:maczek=wieśKoleś, tu w dresach nie przyjmujemy.W onucach zresztą teżjeżeli maczek to wieś, a ty mu do pięt nie dorastasz nawet ,to do czego porównasz siebie rzadki klocku co smierdzi:P ???? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agula Opublikowano 29 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2008 anita!!!!!!!!!!!!!!!!a Ty mi radziłaś olaćbrawo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anita Opublikowano 29 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2008 agula wrote:anita!!!!!!!!!!!!!!!!a Ty mi radziłaś olaćbrawonie wytrzymałam:P Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korel Opublikowano 29 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2008 Jeździcie już sami autem, z tymi złamaniami, po jakim czasie ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agula Opublikowano 29 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2008 ja jeździłam na ramzowej w Czechach tez jest fajnie.ale koleżanka też tam dorobiła sobie kolano Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alakali Opublikowano 29 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2008 Ja tez nie moglam uwierzyc w to co mi sie przytrafilo - na schodach, rozumiem na nartach ale w pracy na schodach-to głupota.Po mału w wiaderku rehabilituje sie i niedlugo zapomne o przykrosciach,tylko musze pokonac strach przed schodami.cos jednak zostało. Wy maciepowazniejsze złamania ale też z czasem przejdzie.Czas goi rany. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anita Opublikowano 29 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2008 nie jezdzimy korel...ach cie korci ten samochod:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korel Opublikowano 29 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2008 alakali wrote:Ja tez nie moglam uwierzyc w to co mi sie przytrafilo - na schodach, rozumiem na nartach ale w pracy na schodach-to głupota.Po mału w wiaderku rehabilituje sie i niedlugo zapomne o przykrosciach,tylko musze pokonac strach przed schodami.cos jednak zostało. Wy maciepowazniejsze złamania ale też z czasem przejdzie.Czas goi rany.Alakali, co Ty robisz w tym wiaderku ? Nie znam tego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alakali Opublikowano 29 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2008 Ja jeszcze nie jezdze. Mi leci dopiero 7 tydz. od zlamania. Na razie ogladam samochod przez okno i patrze jak meczy sie tak stojac bez ruchu.Mysle ,ze dopiero wsiade jak dobrze bede zginac noge w stawie bo mam walnieta kostke boczna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kocica Opublikowano 29 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2008 korel wrote: Jeździcie już sami autem, z tymi złamaniami, po jakim czasie ? Może nie uwierzysz,ale prowadziłam auto mając nogę w gipsie.Poważnie,ale automata(lewa noga niepotrzebna),a teraz jeżdże innym i jest prawie ok,tylko kolano strzela jak wciskam sprzęgło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agula Opublikowano 29 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2008 jak mi wyjmą w czerwcu śrubkę to zaczynam walczyć z autem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korel Opublikowano 29 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2008 anita wrote: nie jezdzimy korel...ach cie korci ten samochod:) Ja dzisiaj się przejechałem do serwisu, bo klima mi siadła. Prowadziłem w korkach parę kilometrów i przeżyłem. Po operacji jest to prawie 4 m-ce, noga oczywiście spuchła i czasem bolała jak wciskałem sprzęgło (u mnie padła lewa noga, i nie mam automatu). teraz ją czuję, ale czule ułożyłem na poduszkach Jutro też pojadę, w koncu to tez rodzaj ćwiczenia dla zrostu, ale nie wiem czy dla odszczepu - czy ta cholera czasem nie odejdzie mi bardziej od pionu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek Opublikowano 29 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2008 anita wrote: nie jezdzimy korel...ach cie korci ten samochod:) Anita, co kłamiesz? Przecież stowka widział, jak meśkiem jechałaś :lol: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kocica Opublikowano 29 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2008 maczek wrote: anita wrote: nie jezdzimy korel...ach cie korci ten samochod:) Anita, co kłamiesz? Przecież stowka widział, jak meśkiem jechałaś :lol: nie ruszaj stowki bo będzie śmierdziało Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agula Opublikowano 29 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2008 korel wrote: anita wrote: nie jezdzimy korel...ach cie korci ten samochod:) Ja dzisiaj się przejechałem do serwisu, bo klima mi siadła. Prowadziłem w korkach parę kilometrów i przeżyłem. Po operacji jest to prawie 4 m-ce, noga oczywiście spuchła i czasem bolała jak wciskałem sprzęgło (u mnie padła lewa noga, i nie mam automatu). teraz ją czuję, ale czule ułożyłem na poduszkach Jutro też pojadę, w koncu to tez rodzaj ćwiczenia dla zrostu, ale nie wiem czy dla odszczepu - czy ta cholera czasem nie odejdzie mi bardziej od pionu masz nerwy Korel Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korel Opublikowano 29 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2008 alakali wrote: Ja jeszcze nie jezdze. Mi leci dopiero 7 tydz. od zlamania. Na razie ogladam samochod przez okno i patrze jak meczy sie tak stojac bez ruchu.Mysle ,ze dopiero wsiade jak dobrze bede zginac noge w stawie bo mam walnieta kostke boczna. która noge masz uszkodzoną ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alakali Opublikowano 29 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2008 Korel , no wiesz ja mieszkam w miescie uzdrowiskowym i to chyba sa jakies nowe metodyrehabilitacji jak za czasow piasta .Tak kazal mi robic ortopeda -kąpac noge w wodzie mydlanej. Zmieniam lekarza na prywatnego ,bo w poradni żarty sobie co niektorzy robią. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek Opublikowano 29 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2008 korel wrote: anita wrote: nie jezdzimy korel...ach cie korci ten samochod:) Ja dzisiaj się przejechałem do serwisu, bo klima mi siadła. Prowadziłem w korkach parę kilometrów i przeżyłem. Po operacji jest to prawie 4 m-ce, noga oczywiście spuchła i czasem bolała jak wciskałem sprzęgło (u mnie padła lewa noga, i nie mam automatu). teraz ją czuję, ale czule ułożyłem na poduszkach Jutro też pojadę, w koncu to tez rodzaj ćwiczenia dla zrostu, ale nie wiem czy dla odszczepu - czy ta cholera czasem nie odejdzie mi bardziej od pionu Nie wiem czy to jest dobre ćwiczenie... Uważaj żebyś kogoś nie potrącil. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korel Opublikowano 29 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2008 maczek wrote: anita wrote: nie jezdzimy korel...ach cie korci ten samochod:) Anita, co kłamiesz? Przecież stowka widział, jak meśkiem jechałaś :lol: Dresiarz widział Cie jak jedziesz z mężem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korel Opublikowano 29 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2008 kocica wrote:korel wrote:Jeździcie już sami autem, z tymi złamaniami, po jakim czasie ?Może nie uwierzysz,ale prowadziłam auto mając nogę w gipsie.Poważnie,ale automata(lewa noga niepotrzebna),a teraz jeżdże innym i jest prawie ok,tylko kolano strzela jak wciskam sprzęgło.ja też mam twarde sprzęgło w swoim Jeździsz na długich odcinkach i w mieście (czytaj: w korkach) ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się
Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu
Zaloguj się