Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Widzę, że sprawiło Ci to tyle frajdy co i mnie :) To jest prawdziwe uczucie niezależności :) Ale gdzie Ty się tak daleko wypuściłaś ? Ja czasem zdecyduję się na kilkanaście kilometrów i z powrotem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

maczek wrote:

agula wrote:

skąd wiesz że byłam dzisiaj w pracy w spódnicy smileys/bigwink.gif

bo ty jestes elegancka kobitka ;)

Elegancka kobitko, a tak w ogóle co Ty robiłaś w pracy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

agula wrote:
maczek wrote:
agula wrote:
KOREL!!!!!!
udało się!!!!wsiadłam i pojechałam - dzisiaj pokonałam 50 km :D wracam do uruchomienia.. czterokołowego co prawda ale co tam.boli mnie trochę łydka i noga jest opuchnięta ale warto było.
no to juz mamy Kubice w spodnicy ;)
tylko jego wózka mi brakuję smileys/bigwink.gif
Też mi bryka ... :( Jak wsiada to kierownicę musi wyjmować ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej! widzę więcej nas po tym miłym weekendzie :)

Agula, Ty już w pracy???!!! Zazdroszczę :( Ciekawe kiedy ja przycisnę gaz mojego autka? A widzę, że stęskniło się za mną bardzo. Stoi i czeka...

Ale ja mam jutro wielki dzień!!! Porzucenie gipsu po ponad 16 tygodniach!!! Jak ja wrócę do domu na dwóch nogach? Czego mogę się spodziewać - powiedzcie mi; stanę na stopę? zrobię cokolwiek z nią? Nie wyobrażam sobie soebie bez gipsu! A jak wyglądać będzie miejsce po złamaniu? jakiś guzek, siniak, nic?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lisiu wrote:
hej! widzę więcej nas po tym miłym weekendzie :)
Agula, Ty już w pracy???!!! Zazdroszczę :( Ciekawe kiedy ja przycisnę gaz mojego autka? A widzę, że stęskniło się za mną bardzo. Stoi i czeka...
Ale ja mam jutro wielki dzień!!! Porzucenie gipsu po ponad 16 tygodniach!!! Jak ja wrócę do domu na dwóch nogach? Czego mogę się spodziewać - powiedzcie mi; stanę na stopę? zrobię cokolwiek z nią? Nie wyobrażam sobie soebie bez gipsu! A jak wyglądać będzie miejsce po złamaniu? jakiś guzek, siniak, nic?
Nogę będziesz miała grubości ręki i pewnie lekarz nie pozwoli na nią stawać od razu pełnym ciężarem. Powinnaś dostać skierowanie na jakąś rehabilitację, żeby tą nogę solidnie rozruszać. Takie są moje przypuszczenia, ale jutro przekonasz się sama :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lisiu wrote:
hej! widzę więcej nas po tym miłym weekendzie :)
Agula, Ty już w pracy???!!! Zazdroszczę :( Ciekawe kiedy ja przycisnę gaz mojego autka? A widzę, że stęskniło się za mną bardzo. Stoi i czeka...
Ale ja mam jutro wielki dzień!!! Porzucenie gipsu po ponad 16 tygodniach!!! Jak ja wrócę do domu na dwóch nogach? Czego mogę się spodziewać - powiedzcie mi; stanę na stopę? zrobię cokolwiek z nią? Nie wyobrażam sobie soebie bez gipsu! A jak wyglądać będzie miejsce po złamaniu? jakiś guzek, siniak, nic?
Nie planuj na jutro startu w maratonie ;) Trzeba nóżkę rozruszać, no i musi obrosnąć trochę w mięśnie. Chyba dla pewności przez jakiś czas musisz podpierać się kulami, albo kimś ... Pewnie dostaniesz jakieś skierowanie do rehabilitacji nogi :) Ale Ci zazdroszczę, bo to już z górki ... :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

korel wrote:
lisiu wrote:
hej! widzę więcej nas po tym miłym weekendzie :)
Agula, Ty już w pracy???!!! Zazdroszczę :( Ciekawe kiedy ja przycisnę gaz mojego autka? A widzę, że stęskniło się za mną bardzo. Stoi i czeka...
Ale ja mam jutro wielki dzień!!! Porzucenie gipsu po ponad 16 tygodniach!!! Jak ja wrócę do domu na dwóch nogach? Czego mogę się spodziewać - powiedzcie mi; stanę na stopę? zrobię cokolwiek z nią? Nie wyobrażam sobie soebie bez gipsu! A jak wyglądać będzie miejsce po złamaniu? jakiś guzek, siniak, nic?
Nie planuj na jutro startu w maratonie ;) Trzeba nóżkę rozruszać, no i musi obrosnąć trochę w mięśnie. Chyba dla pewności przez jakiś czas musisz podpierać się kulami, albo kimś ... Pewnie dostaniesz jakieś skierowanie do rehabilitacji nogi :) Ale Ci zazdroszczę, bo to już z górki ... :D
no wiesz, korel, ona już obrosła... tylko nie mięśniami :D Ja też się cieszę! A pisałam już chyba, że dostałam z ZUS-u "zaproszenie" do sanatorium na rehabilitację w ramach prewencji rentowej :D Ja chcę już żyć, chodzić, biegać, no... chociaż jeździć autem! I wrócić do pracy, bo już się stęskniłam mimo pracusiowania z domu przez kompa.
A będzie tam jakaś górka albo siniak na tej złamanej kości?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

korel wrote:
Widzę, że sprawiło Ci to tyle frajdy co i mnie :) To jest prawdziwe uczucie niezależności :) Ale gdzie Ty się tak daleko wypuściłaś ? Ja czasem zdecyduję się na kilkanaście kilometrów i z powrotem.
do pracy mam hektar. wynajełam kierowcę który jeździ gorzej niż ja bez jednej nogi.....więc trzeba było wyrwać kierownicę :D
a w pracy ok.dali mi angaż chałupniczy :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

agula wrote:

nie byłam.zrezygnowałam ze zwolnienia na własne życzenie - lekarz dał mi taki świstek na wszelki wypadek jakby mnie sprawdzali

a wpisał Ci, że jesteś zdolna do pracy czy coś innego zawoalował?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

lisiu wrote:

agula wrote:

nie byłam.zrezygnowałam ze zwolnienia na własne życzenie - lekarz dał mi taki świstek na wszelki wypadek jakby mnie sprawdzali

a wpisał Ci, że jesteś zdolna do pracy czy coś innego zawoalował?

napisał tak: W TRAKCIE LECZENIA. PACJENTKA NA WŁASNE ŻĄDANIE WRACA DO PRACY czyt. wariatka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

agula wrote:

nie byłam.zrezygnowałam ze zwolnienia na własne życzenie - lekarz dał mi taki świstek na wszelki wypadek jakby mnie sprawdzali

Wiesz, że ja jutro też tak mam zamiar zrobić :), bo jutro mam comiesięczną wzytę u chirurga. Dlatego podpytywałem Cię czy mogę jakby co liczyć na zasiłek rehabilitacyjny, w przypadku przerwy w zwolnieniu. Rozumiem, 60 dni..., ale w przyszłym tygodniu i tak muszę być znowu parę dni na zwolnieniu, bo będę na zabiegu w szpitalu z tym moim odszczepem. Robota taka, że muszę być w biurze, muszę podpisywać jakieś papiery, no i trochę spotkań, więc chałupniczo się nie da. A jaki konkretnie papierek dostałaś na wszelki słuczaj od tego swojego lekarza ? Też chcę taki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba więcej osób byłoby tym zainteresowanych. Nawet nie wiedziałam, że tak można. A nie ma to żadnych konsekwencji? ZUS nie robi problemów, że ktoś na własne żądanie rezygnuje z L4?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ten papierek stanowi pewne zabezpieczenie dla lekarza prowadzącego - w imie maksymy nie to nie - zasadność dopuszczenia do pracy może zostać zweryfikowana-i dlatego ten tekst że sama chciała jest zamieszczony
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

lisiu wrote:

Słuchajcie, ale po przerwaniu zwolnienia, a potem powrocie na niego przez pierwsze 33 dni płaci pracowadca, czy tak?

Chyba nie, jeśli z tego samego powodu kontynuacja zwolnienia. Ale przerwać możesz na 60 dni. Czy tak Agula ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lisiu wrote:
Słuchajcie, ale po przerwaniu zwolnienia, a potem powrocie na niego przez pierwsze 33 dni płaci pracowadca, czy tak?
to zależy= co innego przerwa zwolnienia a co innego jego rozpoczęcie...pisałam o tym wcześniej na forum.
jeżeli przerywasz zwolnienie na maks 60 dni to zasady się nie zmieniają.a jeżeli przerywasz i chorujesz na inną chorobę to biegnie ono od nowa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

agula wrote:

nie wiem czy będę z tego tytułu miała jakieś konsekwencje...mało mnie to interesuję.muszę zaliczyć szkolenie - inaczej nie dopuszczą mnie do egzaminu.

A to się zawzięłaś ! Podoba mi się :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

korel wrote:

lisiu wrote:

Słuchajcie, ale po przerwaniu zwolnienia, a potem powrocie na niego przez pierwsze 33 dni płaci pracowadca, czy tak?

Chyba nie, jeśli z tego samego powodu kontynuacja zwolnienia. Ale przerwać możesz na 60 dni. Czy tak Agula ?

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

korel wrote:

agula wrote:

nie wiem czy będę z tego tytułu miała jakieś konsekwencje...mało mnie to interesuję.muszę zaliczyć szkolenie - inaczej nie dopuszczą mnie do egzaminu.

A to się zawzięłaś ! Podoba mi się :)

szkoda że się tak nie zawzinam do nauki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

agula wrote:

korel wrote:

agula wrote:

nie wiem czy będę z tego tytułu miała jakieś konsekwencje...mało mnie to interesuję.muszę zaliczyć szkolenie - inaczej nie dopuszczą mnie do egzaminu.

A to się zawzięłaś ! Podoba mi się :)

szkoda że się tak nie zawzinam do nauki ;)

Sami Cię zawziną podczas szkolenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lisiu wrote:
Agula się wykuje, a potem sprzeda nam w pigułce :)
Powinna nam postawić dobre piwo ! Albo whisky ! Zobacz ile ciekawych przypadków jej dostarczamy, a tak musiałaby się dziewczyna na sucho uczyć ;)
No i powinna się postarać u nas o zaliczenie ...;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...