Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

alakali wrote:
IwonaŁódź wrote:
alakali wrote:
Iwona z tego co pamietam ,to ty tez małas strzałke złamaną.Chodzisz już o 1 kuli czy bez.Ja np w domu świetnie poruszam sie o 1 kuli a czasami nawet wypuszczam się bez ale przy ścianie czy szafkach. Znacznie gorzej idzie mi na dworze, zabieram wtedynawet 2 kule.Czuje sie bezpieczniej. Noga jeszcze mi puchnie i jest czerwonawa. A jak tam u Ciebie.
Tak ja tez jestem po złamaniu strzalki jutro minie 2 tygodnie jak jestem bez gipsu i powiem ci ze po domu to chodze o jednej kuli albo nawet i bez kul oczywiscie nie jest to takie normalne chodzenie tylko kustykanie i to niezalerznie czy chodze o dwuch jednej czy wogole bez kul. Jak gdzies wychodze to tez raczej zabieram tylko jedna kule i chodze o jedenj a co do puchniecia to caly czas puchnie mi stopa i podobno noga cala moze nie tak jak na poczatku bo np buta jakiegos adidasa jak rozsznuruje to moge zalozyc a na poczatku to mogalam zapomniec ale jest spuchnieta. Jak sie budze po nocy to jest ladna prawie wcale nie spuchnieta ale jak zaczynam chodzic to juz jest gorzej. Jedno co mi dobrze wychodzi to wchodzenie poschodach bo moge normalnie wchodzic trzymam sie tylko poreczy i wchodze normalnie raz jedna raz druga noga ale juz z zejsciem jest problem schodze z kula i caly czas jedna noga
Mi w poniedziałek minęło 2 tyg bez gipsu.Po schodach też idzie mi dobrze ale do góry z schodzeniem gorzej. Ja jak na razie to chodzę tylko w laczuszkach, ale tenisówki czy adidasy jak mocno rozsznuruje to też wciągnę. Na razie inne buty nie wchodzą w rachubę.
Rano nóżka śliczna jak laleczka, ale jak tylko spuszcze na dół to nabrzmiewa, ale ogólnie
jest coraz lepiej.Jestem ciekawa czy dostanę dalsze zwolnienie, przydałoby sie przez
wakacje.Podobno złamanie strzałki to nic takiego,lekarze specjalnie nie przejmuja sie, ale dla nas jest to wydarzenie poważne.
To podobnie dochodzimy do siebie :) Teraz juz mam nadzieje ze nie masz sie czego bac ze jest cos nie tak bo wszytsko idzie jak najlepiej. Jesli chodzi o zwolnienie to pewnie jak dobrze zagadasz z lekarzem to da ci zwolnienie. A co do lekarzy to sie z toba zgadzam jak widza i slysza ze to strzalka to wcale ich to nie rusza dla nich to jak by nic sie nie stalo ale dla tych ktorym to sie przytrafilo to jest jednak powazne złamanie. Chociaz wiem ze nawet jak bysmy nie mieli tej strzalki to by nic sie nie stalo bo nie jest do niczego potzrebna jest bo jest to ja i tak sie martwie przejmuje i bardzo na ta noge uwazam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

agula wrote:

IwonaŁódź wrote:

alakali wrote:

to ci kołek nadgorliwy a ma na to 7 dni.

No niestety troche pechowo sie połamałam

ważne żebyś się szybko zrastała Iwonuś :D

Dzieki wielkie :) Mam nadzieje ze sie szybko i dobrze zrosne i zapomne o tym ze cos mi sie kiedys połamało :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

alakali wrote:
agula wrote:
Oda do odłamu

Korel do Piekar dziś podążył
By na operację jutrzejszą zdążył
Będą dociskać pętlić śrubki wyjmować
By się mu odłam mógł zgrabnie za piszczel schować
Forum tu czeka - Marku nasz drogi
Na Twoje zdrowe obydwie nogi
Niech operacja udana będzie
I zrosta Ci więcej po niej przybędzie :D

Ps. Prawa autorskie zastrzeżone
agula jesteś bomba oby Korel zdążył przeczytać,to podniesie go na duchu :):):):)
Super oda tylko pogratulować weny twurczj. Wszyscy czekamy na zdrowe nogi korela :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

agula wrote:
IwonaŁódź wrote:
alakali wrote:
to ci kołek nadgorliwy a ma na to 7 dni.
No niestety troche pechowo sie połamałam
ważne żebyś się szybko zrastała Iwonuś :D
Iwona,Twój tata miał rację,przegapiłam ten skrócony okres chorobowego.To są łajdaki, jak brać ,to pełnymi garściami, a jak mają cos dać to kombinują jak się da i dlatego właśnie trzeba z nimi walczyć.
Ja po mału szykuję się do lekarza.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

alakali wrote:
agula wrote:
IwonaŁódź wrote:
No niestety troche pechowo sie połamałam
ważne żebyś się szybko zrastała Iwonuś :D
Iwona,Twój tata miał rację,przegapiłam ten skrócony okres chorobowego.To są łajdaki, jak brać ,to pełnymi garściami, a jak mają cos dać to kombinują jak się da i dlatego właśnie trzeba z nimi walczyć.
Ja po mału szykuję się do lekarza.
No wiem wiem ze tak jest na poczatku sie cieszylam bo tato tez tak mowil ze jest okres ochrony 30 dni wiec spoko ale jak sie poszedl dowiedziec co i jak to juz mi mina zżedla. Ale dokladnie jak ktos im tylko cos nie zaplaci to sciagaja odrazu ale zeby troche od siebie dac ludziom to juz nie no bo po co. To zycze udanej wycieczki do lekarza a jak wrocisz to powiedz co ci powiedzial moze jakies cwiczenai czy cos to mi podpowiesz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już,jestem.Mówie do lekarza,że jak na moje oko to ta szpara sie nie zrasta, a on na to, no trochę jest tu odwapnienie,ala kostnina najdzie i to wszystko. W ramach domowej rehabilitacji kazał rogrzewać noge w celu polepszenia krążenia.I tak : albo mam rozgrzewać woreczek z żelem (można taki kupić i je sie rozgrzewa albo zamraża) albo kupić borowinę

w plastrach i też ją rozgrzac do temp.40-41 stopni. Myślę , że w aptece można u Was też kupić.Myślę też ,że jak robić okłady to najlepiej z borowiny,ponieważ jest ona odżywcza a z

żelowego kompresu jest tylko ciepło.Nadal mam brać detralex (a ja dopiero dziś wykupiłam),ćwiczyć i po mału doporowadzać nogę do użyteczności. O! i najważniejsze L4 do

końca lipca. Aha! na słońcu też można się wygrzewać, a ja sie chowałam w domu,bo słońce piekło mnie w noge i myślałam,że mam podrażnienie od słońca. Zreszta i tak nie lubie sie opalac. :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

alakali wrote:
Już,jestem.Mówie do lekarza,że jak na moje oko to ta szpara sie nie zrasta, a on na to, no trochę jest tu odwapnienie,ala kostnina najdzie i to wszystko. W ramach domowej rehabilitacji kazał rogrzewać noge w celu polepszenia krążenia.I tak : albo mam rozgrzewać woreczek z żelem (można taki kupić i je sie rozgrzewa albo zamraża) albo kupić borowinę
w plastrach i też ją rozgrzac do temp.40-41 stopni. Myślę , że w aptece można u Was też kupić.Myślę też ,że jak robić okłady to najlepiej z borowiny,ponieważ jest ona odżywcza a z
żelowego kompresu jest tylko ciepło.Nadal mam brać detralex (a ja dopiero dziś wykupiłam),ćwiczyć i po mału doporowadzać nogę do użyteczności. O! i najważniejsze L4 do
końca lipca. Aha! na słońcu też można się wygrzewać, a ja sie chowałam w domu,bo słońce piekło mnie w noge i myślałam,że mam podrażnienie od słońca. Zreszta i tak nie lubie sie opalac. :D :D
Czyli jest wszystko wpozadku widzisz :) A co to jest ten detralex to jakies tabletki ?? Dziekuje ze napisalas co i jak kazal ci robic wejde do apteki i zapytam sie albo o te zelowe woreczki albo o te plastry i moze tez sobie odrazu kupie. Co do słonca to ja sie raczej nie chowam bo chce sie troche opalic przed wyjazdem nad morze :) A co do zwolnienia to masz caly czerwiec zeby dojsc do siebie a w lipcu na wakacje :) Ja narazie uciekam na moja rowerkowa rehabilitacje jak cos to odezwe sie wieczorkiem . Dobrze ze jest wszystko dobrzez twoja nozka :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IwonaŁódź wrote:
alakali wrote:
IwonaŁódź wrote:
Tak ja tez jestem po złamaniu strzalki jutro minie 2 tygodnie jak jestem bez gipsu i powiem ci ze po domu to chodze o jednej kuli albo nawet i bez kul oczywiscie nie jest to takie normalne chodzenie tylko kustykanie i to niezalerznie czy chodze o dwuch jednej czy wogole bez kul. Jak gdzies wychodze to tez raczej zabieram tylko jedna kule i chodze o jedenj a co do puchniecia to caly czas puchnie mi stopa i podobno noga cala moze nie tak jak na poczatku bo np buta jakiegos adidasa jak rozsznuruje to moge zalozyc a na poczatku to mogalam zapomniec ale jest spuchnieta. Jak sie budze po nocy to jest ladna prawie wcale nie spuchnieta ale jak zaczynam chodzic to juz jest gorzej. Jedno co mi dobrze wychodzi to wchodzenie poschodach bo moge normalnie wchodzic trzymam sie tylko poreczy i wchodze normalnie raz jedna raz druga noga ale juz z zejsciem jest problem schodze z kula i caly czas jedna noga
Mi w poniedziałek minęło 2 tyg bez gipsu.Po schodach też idzie mi dobrze ale do góry z schodzeniem gorzej. Ja jak na razie to chodzę tylko w laczuszkach, ale tenisówki czy adidasy jak mocno rozsznuruje to też wciągnę. Na razie inne buty nie wchodzą w rachubę.
Rano nóżka śliczna jak laleczka, ale jak tylko spuszcze na dół to nabrzmiewa, ale ogólnie
jest coraz lepiej.Jestem ciekawa czy dostanę dalsze zwolnienie, przydałoby sie przez
wakacje.Podobno złamanie strzałki to nic takiego,lekarze specjalnie nie przejmuja sie, ale dla nas jest to wydarzenie poważne.
To podobnie dochodzimy do siebie :) Teraz juz mam nadzieje ze nie masz sie czego bac ze jest cos nie tak bo wszytsko idzie jak najlepiej. Jesli chodzi o zwolnienie to pewnie jak dobrze zagadasz z lekarzem to da ci zwolnienie. A co do lekarzy to sie z toba zgadzam jak widza i slysza ze to strzalka to wcale ich to nie rusza dla nich to jak by nic sie nie stalo ale dla tych ktorym to sie przytrafilo to jest jednak powazne złamanie. Chociaz wiem ze nawet jak bysmy nie mieli tej strzalki to by nic sie nie stalo bo nie jest do niczego potzrebna jest bo jest to ja i tak sie martwie przejmuje i bardzo na ta noge uwazam
gdyby ta strzałka była tak naprawdę niepotrzebna to nautura by nas nie obdarzała zbednym
balastem.Widocznie ma ona do spełnienia jakąś rolę i nie życzę sobie żeby jakiś lekarz mówił,że to nic nie znaczy. Moja strzałka jest częścią mnie ,jest dla mnie ważna i będę jej bronić. O! ;) ;) ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IwonaŁódź wrote:
alakali wrote:
agula wrote:
Oda do odłamu

Korel do Piekar dziś podążył
By na operację jutrzejszą zdążył
Będą dociskać pętlić śrubki wyjmować
By się mu odłam mógł zgrabnie za piszczel schować
Forum tu czeka - Marku nasz drogi
Na Twoje zdrowe obydwie nogi
Niech operacja udana będzie
I zrosta Ci więcej po niej przybędzie :D

Ps. Prawa autorskie zastrzeżone
agula jesteś bomba oby Korel zdążył przeczytać,to podniesie go na duchu :):):):)
Super oda tylko pogratulować weny twurczj. Wszyscy czekamy na zdrowe nogi korela :)
Wiadomo od kogo się uczyła... :cool:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pgb1979 wrote:
IwonaŁódź wrote:
alakali wrote:
agula jesteś bomba oby Korel zdążył przeczytać,to podniesie go na duchu :):):):)
Super oda tylko pogratulować weny twurczj. Wszyscy czekamy na zdrowe nogi korela :)
Wiadomo od kogo się uczyła... :cool:
yyyyyyyyy od Mickiewicza?
Piotr jak Twoja kontrola???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja juz wrocilem od lekarza, niestety mój organizm jednak nie jest książkowym przykładem :/ . Niemniej jednak zrost jest już zauważalny. Mogę już zacząć jezdzić na rowerku stacjonarnym. Samochodem tez podobno moge jezdzic. No nic bede czekal na dalsze zrosty, ale w 3 miesiace jednak nie mam szans stanąć na nogi. Wazne ze jest chociaz jakis mały zroscik.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

alakali wrote:
IwonaŁódź wrote:
alakali wrote:
Mi w poniedziałek minęło 2 tyg bez gipsu.Po schodach też idzie mi dobrze ale do góry z schodzeniem gorzej. Ja jak na razie to chodzę tylko w laczuszkach, ale tenisówki czy adidasy jak mocno rozsznuruje to też wciągnę. Na razie inne buty nie wchodzą w rachubę.
Rano nóżka śliczna jak laleczka, ale jak tylko spuszcze na dół to nabrzmiewa, ale ogólnie
jest coraz lepiej.Jestem ciekawa czy dostanę dalsze zwolnienie, przydałoby sie przez
wakacje.Podobno złamanie strzałki to nic takiego,lekarze specjalnie nie przejmuja sie, ale dla nas jest to wydarzenie poważne.
To podobnie dochodzimy do siebie :) Teraz juz mam nadzieje ze nie masz sie czego bac ze jest cos nie tak bo wszytsko idzie jak najlepiej. Jesli chodzi o zwolnienie to pewnie jak dobrze zagadasz z lekarzem to da ci zwolnienie. A co do lekarzy to sie z toba zgadzam jak widza i slysza ze to strzalka to wcale ich to nie rusza dla nich to jak by nic sie nie stalo ale dla tych ktorym to sie przytrafilo to jest jednak powazne złamanie. Chociaz wiem ze nawet jak bysmy nie mieli tej strzalki to by nic sie nie stalo bo nie jest do niczego potzrebna jest bo jest to ja i tak sie martwie przejmuje i bardzo na ta noge uwazam
gdyby ta strzałka była tak naprawdę niepotrzebna to nautura by nas nie obdarzała zbednym
balastem.Widocznie ma ona do spełnienia jakąś rolę i nie życzę sobie żeby jakiś lekarz mówił,że to nic nie znaczy. Moja strzałka jest częścią mnie ,jest dla mnie ważna i będę jej bronić. O! ;) ;) ;)
"nie rzucim strzałki skąd nasze podudzie"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pgb1979 wrote:
A ja juz wrocilem od lekarza, niestety mój organizm jednak nie jest książkowym przykładem :/ . Niemniej jednak zrost jest już zauważalny. Mogę już zacząć jezdzić na rowerku stacjonarnym. Samochodem tez podobno moge jezdzic. No nic bede czekal na dalsze zrosty, ale w 3 miesiace jednak nie mam szans stanąć na nogi. Wazne ze jest chociaz jakis mały zroscik.
pewnie :D moje gratulacje :D na rtg bardzo ładnie to wygląda
nie przejmuj się - mi też tak lekarz powiedział po pierwszej kontroli..może nie stanęłam na nogi ale zaczęłam stąpać w tajemnicy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

agula wrote:
pgb1979 wrote:
A ja juz wrocilem od lekarza, niestety mój organizm jednak nie jest książkowym przykładem :/ . Niemniej jednak zrost jest już zauważalny. Mogę już zacząć jezdzić na rowerku stacjonarnym. Samochodem tez podobno moge jezdzic. No nic bede czekal na dalsze zrosty, ale w 3 miesiace jednak nie mam szans stanąć na nogi. Wazne ze jest chociaz jakis mały zroscik.
pewnie :D moje gratulacje :D na rtg bardzo ładnie to wygląda
nie przejmuj się - mi też tak lekarz powiedział po pierwszej kontroli..może nie stanęłam na nogi ale zaczęłam stąpać w tajemnicy
Dzięki. Własnie patrzylem jeszcze na moje zdjęcie, które postaram sie zeskanowac albo zrobic zdecie zdjeciu :) i zauwazyłem jakies przesuniecie kosci. Tzn. widze jakby kosc nie nałożyła się perfekcyjnie na drugą, tylko odstaje pare milimetrów z jednej strony. Nie wiem czy to normalne.Niby oglądał to dzis moj lekarz, ale wiadomo, nikt nie jest nieomylny... :/ Chyba jeszcze raz pojade do niego i zapytam. Chyba ze u Was cos bylo podobnego na zdjeciach a ja tylko sieje tu małą panikę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myślę, że jakby były jakieś niepokojące symptomy - np przesunięcie kości - to lekarz by zauważył,chyba że nie dysponował wcześniejszym rtg.

a poza tym te zespolenie wyklucza takowe przesunięcia..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O rany ja chyba gdzieś się zaplątałam,że nie zauważyłam was.Pol mi też nie zarasta się szczelina i jest jakies odwapnienie.Nie wiem o co chodzi a lekarz nie był łaskawy mi wytłumaczyć.Kazał lekko dociążac nogę.Co to znaczy lekko? a ja taka jestem guła,że za duzo go nie pytałam.Mogę liczyć tylko na Was.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O kurcze przekroczyłam 100 posta i nawet nie zauważyłam.Zawsze byłam bardzo bystra.

Iwonka Detralex albo Diosminum jest na:przewlekła czynnościowa i ograniczona niewydolność krążenia żylnego kończyn dolnych:-uczucie ciężkości nóg,ból,nocne kurcze.

Nie przesadzaj z rowerem.Mi kazał stopniowo dociążać nogę,ale ja też chyba przegiełam, bo puszczam sie czasami bez kul ale tylko w domu.Do lekarza pojechałam o jednej kuli i miałam problem.Poruszałam się ja kaleka.Kupiłam sobie za to plecaczek na plecy ,bo jak tu z torebka i kulami.Zabić sie mozna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alakali wrote:

O rany ja chyba gdzieś się zaplątałam,że nie zauważyłam was.Pol mi też nie zarasta się szczelina i jest jakies odwapnienie.Nie wiem o co chodzi a lekarz nie był łaskawy mi wytłumaczyć.Kazał lekko dociążac nogę.Co to znaczy lekko? a ja taka jestem guła,że za duzo go nie pytałam.Mogę liczyć tylko na Was.

podobnie masz jak ja z lekarzem oczywiscie o nic nie pytałem wiec licze na MOIch Najlepszych Forumowiczów ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pgb1979 wrote:
agula wrote:
pgb1979 wrote:
A ja juz wrocilem od lekarza, niestety mój organizm jednak nie jest książkowym przykładem :/ . Niemniej jednak zrost jest już zauważalny. Mogę już zacząć jezdzić na rowerku stacjonarnym. Samochodem tez podobno moge jezdzic. No nic bede czekal na dalsze zrosty, ale w 3 miesiace jednak nie mam szans stanąć na nogi. Wazne ze jest chociaz jakis mały zroscik.
pewnie :D moje gratulacje :D na rtg bardzo ładnie to wygląda
nie przejmuj się - mi też tak lekarz powiedział po pierwszej kontroli..może nie stanęłam na nogi ale zaczęłam stąpać w tajemnicy
Dzięki. Własnie patrzylem jeszcze na moje zdjęcie, które postaram sie zeskanowac albo zrobic zdecie zdjeciu :) i zauwazyłem jakies przesuniecie kosci. Tzn. widze jakby kosc nie nałożyła się perfekcyjnie na drugą, tylko odstaje pare milimetrów z jednej strony. Nie wiem czy to normalne.Niby oglądał to dzis moj lekarz, ale wiadomo, nikt nie jest nieomylny... :/ Chyba jeszcze raz pojade do niego i zapytam. Chyba ze u Was cos bylo podobnego na zdjeciach a ja tylko sieje tu małą panikę.
a ja moich zdjęć nie pokażę,bo strzałki są mało poważne.:D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pgb1979 wrote:
agula wrote:
pgb1979 wrote:
A ja juz wrocilem od lekarza, niestety mój organizm jednak nie jest książkowym przykładem :/ . Niemniej jednak zrost jest już zauważalny. Mogę już zacząć jezdzić na rowerku stacjonarnym. Samochodem tez podobno moge jezdzic. No nic bede czekal na dalsze zrosty, ale w 3 miesiace jednak nie mam szans stanąć na nogi. Wazne ze jest chociaz jakis mały zroscik.
pewnie :D moje gratulacje :D na rtg bardzo ładnie to wygląda
nie przejmuj się - mi też tak lekarz powiedział po pierwszej kontroli..może nie stanęłam na nogi ale zaczęłam stąpać w tajemnicy
Dzięki. Własnie patrzylem jeszcze na moje zdjęcie, które postaram sie zeskanowac albo zrobic zdecie zdjeciu :) i zauwazyłem jakies przesuniecie kosci. Tzn. widze jakby kosc nie nałożyła się perfekcyjnie na drugą, tylko odstaje pare milimetrów z jednej strony. Nie wiem czy to normalne.Niby oglądał to dzis moj lekarz, ale wiadomo, nikt nie jest nieomylny... :/ Chyba jeszcze raz pojade do niego i zapytam. Chyba ze u Was cos bylo podobnego na zdjeciach a ja tylko sieje tu małą panikę.
Ja już widze swoje zdjęcie rtg za tydzien mam kontrole i takiego stracha mam ze to się w głowie nie mieści, jakies obawy mam że cos sie przemieściło ,ale mam nadzieje że raczej będzie ok .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie ! Jestem już w Piekarach w jakimś obskurnym hotelu :( A jutro o 7:00 melduję się na oddziale w szpitalu, a po chwili na sali operacyjnej. Dziękuję za słowa otuchy :):):) Zakładam, że to będzie jedynie szybki zabieg. Może nie pomknę po nim do domu, bez kul, A4-ką, ale zbliżę sie znacznie do jakiegoś zrostu. W każdym razie jestem - jakby na to nie patrzeć - przy nadziei ... :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pol27 wrote:
alakali wrote:
O rany ja chyba gdzieś się zaplątałam,że nie zauważyłam was.Pol mi też nie zarasta się szczelina i jest jakies odwapnienie.Nie wiem o co chodzi a lekarz nie był łaskawy mi wytłumaczyć.Kazał lekko dociążac nogę.Co to znaczy lekko? a ja taka jestem guła,że za duzo go nie pytałam.Mogę liczyć tylko na Was.
podobnie masz jak ja z lekarzem oczywiscie o nic nie pytałem wiec licze na MOIch Najlepszych Forumowiczów ...
bo to też zależy od lekarza ,od jego komunikatywności. Moj podobnie jak i Twój jest mało
komunikatywny,mało tego tak się zachowuje,że aż strach pytać i jeszcze na domiar tego płacę mu za to. To chyba jakas paranoja.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mackowska wrote:
pgb1979 wrote:
agula wrote:
pewnie :D moje gratulacje :D na rtg bardzo ładnie to wygląda
nie przejmuj się - mi też tak lekarz powiedział po pierwszej kontroli..może nie stanęłam na nogi ale zaczęłam stąpać w tajemnicy
Dzięki. Własnie patrzylem jeszcze na moje zdjęcie, które postaram sie zeskanowac albo zrobic zdecie zdjeciu :) i zauwazyłem jakies przesuniecie kosci. Tzn. widze jakby kosc nie nałożyła się perfekcyjnie na drugą, tylko odstaje pare milimetrów z jednej strony. Nie wiem czy to normalne.Niby oglądał to dzis moj lekarz, ale wiadomo, nikt nie jest nieomylny... :/ Chyba jeszcze raz pojade do niego i zapytam. Chyba ze u Was cos bylo podobnego na zdjeciach a ja tylko sieje tu małą panikę.
Ja już widze swoje zdjęcie rtg za tydzien mam kontrole i takiego stracha mam ze to się w głowie nie mieści, jakies obawy mam że cos sie przemieściło ,ale mam nadzieje że raczej będzie ok .
Nie no ide spać wypiłam 3 piwa i głupoty piszę.. ale trzeba było imieninki Moje opić:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agula, specjalne podziękowania za tę odę :):):) Piękna i te rymy, jedyne w swoim rodzaju ... :D

 

PS. poza tym wiem ile musiało kosztować Cię złamanie postanowienia że jak ody to tylko dla Maczka ;) Tym bardziej doceniam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteśmy z Tobą

korel wrote:

Witajcie ! Jestem już w Piekarach w jakimś obskurnym hotelu :( A jutro o 7:00 melduję się na oddziale w szpitalu, a po chwili na sali operacyjnej. Dziękuję za słowa otuchy :):):) Zakładam, że to będzie jedynie szybki zabieg. Może nie pomknę po nim do domu, bez kul, A4-ką, ale zbliżę sie znacznie do jakiegoś zrostu. W każdym razie jestem - jakby na to nie patrzeć - przy nadziei ... :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

alakali wrote:
pol27 wrote:
alakali wrote:
O rany ja chyba gdzieś się zaplątałam,że nie zauważyłam was.Pol mi też nie zarasta się szczelina i jest jakies odwapnienie.Nie wiem o co chodzi a lekarz nie był łaskawy mi wytłumaczyć.Kazał lekko dociążac nogę.Co to znaczy lekko? a ja taka jestem guła,że za duzo go nie pytałam.Mogę liczyć tylko na Was.
podobnie masz jak ja z lekarzem oczywiscie o nic nie pytałem wiec licze na MOIch Najlepszych Forumowiczów ...
bo to też zależy od lekarza ,od jego komunikatywności. Moj podobnie jak i Twój jest mało
komunikatywny,mało tego tak się zachowuje,że aż strach pytać i jeszcze na domiar tego płacę mu za to. To chyba jakas paranoja.
no paranoja ja np po sciagnieciu szyny powiedział tylko prosze nogi nie stawiac czyt.nie obciazac i rozruszac staw kolanowy i skokowy...udało sie rozruszałem tylko skokowy nie zabradzo ale jest duzo lepiej ....np tam gdzie jest górka znaczyła była zrobiła sie mniejsza i czasami jak leże i chce sie ruszyc to troszke boli ale słyszałem ze moze to byc wyczulone na ból z przyzwyczajenia no i jeszcze tam gdzie były wylewy podskorne to są ciemne plamy prawdopodobnie sa to przebarwienia ktore moge zaostac ....mi to nie przeszkadza bo na MIstera nie bede startował najweazniejsze aby latac chodzic i fruwac....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

korel wrote:
Agula, specjalne podziękowania za tę odę :):):) Piękna i te rymy, jedyne w swoim rodzaju ... :D

PS. poza tym wiem ile musiało kosztować Cię złamanie postanowienia że jak ody to tylko dla Maczka ;) Tym bardziej doceniam :)
Trzymam za Ciebie kciuki ! Wszystko napewno bedzie ok , musi :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...