Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Helołłłł :) Muszę się Wam pochwalić - dziś byłam na kolejnej kontroli w szpitalu i ...

MAM ZROST :))) juhuuuu :) i zdjęli mi cały gips :) jeeeee ...

Podobno ładnie się wszystko goi - co mnie bardzo cieszy.

Ale musze od nowa uczyć sie chodzić. Jak juz przyzwyczaiłam sie do gipsu i nauczyłam sie w nim chodzić to w koncu mi go już zdjęli i teraz na nowo musze sie uczyć chodzić :)

Narazie mam przez miesiąc - zanim wyślą mnie na rehabilitacje- rozruszać noge, lekko już ją obciążać i nie bać sie chodzić :))) Cieszy mnie to :) Mam nadzieje że z kazdym dniem będzie lepiej - i obejdzie sie bez operacji którą tak kazdy mnie straszy.

Będę o siebie dbała, zrzuce zbędne kilogramy i będę jak nowa :)))

Nawet wejście i zejście po schodach idzie mi już sprawnie :) Jutro wybieram sie na dłuuugi spacer . No i w końcu wymoczę się CAŁA w wannie pełnej pachnącej piany i gorącej wody.

bo z gipsem od palców po biodro to raczej o takich kąpielach musiałam zapomnieć na prawie 3 miesiące - masakra. Ale teraz sobie odbije :))))

Pozdrawiam :) i zmykam się wymoczyć :))) jak patrze na moją noge to ma się co moczyć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Połamaniec wrote:
Helołłłł :) Muszę się Wam pochwalić - dziś byłam na kolejnej kontroli w szpitalu i ...
MAM ZROST :))) juhuuuu :) i zdjęli mi cały gips :) jeeeee ...
Podobno ładnie się wszystko goi - co mnie bardzo cieszy.
Ale musze od nowa uczyć sie chodzić. Jak juz przyzwyczaiłam sie do gipsu i nauczyłam sie w nim chodzić to w koncu mi go już zdjęli i teraz na nowo musze sie uczyć chodzić :)
Narazie mam przez miesiąc - zanim wyślą mnie na rehabilitacje- rozruszać noge, lekko już ją obciążać i nie bać sie chodzić :))) Cieszy mnie to :) Mam nadzieje że z kazdym dniem będzie lepiej - i obejdzie sie bez operacji którą tak kazdy mnie straszy.
Będę o siebie dbała, zrzuce zbędne kilogramy i będę jak nowa :)))
Nawet wejście i zejście po schodach idzie mi już sprawnie :) Jutro wybieram sie na dłuuugi spacer . No i w końcu wymoczę się CAŁA w wannie pełnej pachnącej piany i gorącej wody.
bo z gipsem od palców po biodro to raczej o takich kąpielach musiałam zapomnieć na prawie 3 miesiące - masakra. Ale teraz sobie odbije :))))
Pozdrawiam :) i zmykam się wymoczyć :))) jak patrze na moją noge to ma się co moczyć :)
Kąpiel po gipsie to jest najlepsze co może być :D Ja po czterech miesiącach jak wlazłem w końcu do wanny to siedziałem półtorej godziny :lol:

Aha - gratuluje zarostu... yyy... zrostu ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam połamańcy! Nie chcę wam psuć przyjemności z kapieli, ale ja po zdjęciu gipsu przede wszystkim zapytałam się lekarza o kąpiel. Powiedział mi, żeby nogi " nie przemaczać" i nie gorąca woda. Podobno gorąca woda odwapnia kości /całe życie kapałam się we wrzątku/. Dlatego kąpałam sie z nogą nad wanną. Komiczny widok. Aktualnie ku uciesze całej rodziny pozbyłam się wanny /bardzo cierpię/ i biore tylko prysznic:(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sawa ... owszem .... moge nie przemaczać się ale wierz mi ... ja marze o tym aby sie wymoczyć ... moze nie w bardzo gorącej kąpieli - ale zamierzam posiedzieć :)))) Prawie 3 miechy musze odbić - bo mycie z gipsem i kombinacje alpejskie łacznie z wyginaniem się w spirale śmierci aby umyć sie a nie zamoczyć to ... to nie jest porządne mycie :) tak więc maczku ... chyba będę siedzieć tyle czasu jak Ty :))))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

sawa-z-wawa wrote:

Witam połamańcy! Nie chcę wam psuć przyjemności z kapieli, ale ja po zdjęciu gipsu przede wszystkim zapytałam się lekarza o kąpiel. Powiedział mi, żeby nogi " nie przemaczać" i nie gorąca woda. Podobno gorąca woda odwapnia kości /całe życie kapałam się we wrzątku/. Dlatego kąpałam sie z nogą nad wanną. Komiczny widok. Aktualnie ku uciesze całej rodziny pozbyłam się wanny /bardzo cierpię/ i biore tylko prysznic:(

A ja 2 x wlazłam do wanny z gipsem z tym że ja miałam tylko do kolana ale itak było ciężko.Zakładałam worek od śmieci na nogę siadałam i brałam prysznic.Niestety woda i tak się dostała do środka i więcej tego nie robiłam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tak, mycie z gipsem, w szczególności całościowym to wyższa szkoła jazdy. Podjeżdżałam balkonikiem pod łazinkę. Balkonik do niej nie wchodził, więc wczołgiwałam się i zapierałam między wanna a umywalką. Na nogę dwa worki do śmieci i cyrkowe wygibasy aby sie umyć. Następnie wypływałam z łazienki, bo tyle wody było na podłodze. Następnie pół godziny było wypompowywanie wody z podłogi. Tragikomiczne gdyby nie to,że prawdziwe.

Na szczęcie już to w większości za nami. Ci z gipsem niech walczą. Co nas nie zabije to wzmocni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sawa-z-wawa wrote:
O tak, mycie z gipsem, w szczególności całościowym to wyższa szkoła jazdy. Podjeżdżałam balkonikiem pod łazinkę. Balkonik do niej nie wchodził, więc wczołgiwałam się i zapierałam między wanna a umywalką. Na nogę dwa worki do śmieci i cyrkowe wygibasy aby sie umyć. Następnie wypływałam z łazienki, bo tyle wody było na podłodze. Następnie pół godziny było wypompowywanie wody z podłogi. Tragikomiczne gdyby nie to,że prawdziwe.
Na szczęcie już to w większości za nami. Ci z gipsem niech walczą. Co nas nie zabije to wzmocni.
hahahaha mamy teraz się z czego śmiać :D:D:D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Połamaniec wrote:
Helołłłł :) Muszę się Wam pochwalić - dziś byłam na kolejnej kontroli w szpitalu i ...
MAM ZROST :))) juhuuuu :) i zdjęli mi cały gips :) jeeeee ...
Podobno ładnie się wszystko goi - co mnie bardzo cieszy.
Ale musze od nowa uczyć sie chodzić. Jak juz przyzwyczaiłam sie do gipsu i nauczyłam sie w nim chodzić to w koncu mi go już zdjęli i teraz na nowo musze sie uczyć chodzić :)
Narazie mam przez miesiąc - zanim wyślą mnie na rehabilitacje- rozruszać noge, lekko już ją obciążać i nie bać sie chodzić :))) Cieszy mnie to :) Mam nadzieje że z kazdym dniem będzie lepiej - i obejdzie sie bez operacji którą tak kazdy mnie straszy.
Będę o siebie dbała, zrzuce zbędne kilogramy i będę jak nowa :)))
Nawet wejście i zejście po schodach idzie mi już sprawnie :) Jutro wybieram sie na dłuuugi spacer . No i w końcu wymoczę się CAŁA w wannie pełnej pachnącej piany i gorącej wody.
bo z gipsem od palców po biodro to raczej o takich kąpielach musiałam zapomnieć na prawie 3 miesiące - masakra. Ale teraz sobie odbije :))))
Pozdrawiam :) i zmykam się wymoczyć :))) jak patrze na moją noge to ma się co moczyć :)
aż miło popatrzeć na Twoją roześmianą buźkę, a raczej roześmiane buźki :D :D :D i mówi się MAM ZROSTA ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sawa-z-wawa wrote:
O tak, mycie z gipsem, w szczególności całościowym to wyższa szkoła jazdy. Podjeżdżałam balkonikiem pod łazinkę. Balkonik do niej nie wchodził, więc wczołgiwałam się i zapierałam między wanna a umywalką. Na nogę dwa worki do śmieci i cyrkowe wygibasy aby sie umyć. Następnie wypływałam z łazienki, bo tyle wody było na podłodze. Następnie pół godziny było wypompowywanie wody z podłogi. Tragikomiczne gdyby nie to,że prawdziwe.
Na szczęcie już to w większości za nami. Ci z gipsem niech walczą. Co nas nie zabije to wzmocni.
hahaha Sawa masz talent dziewczyno :D :D :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

agula wrote:

wpadłam żeby pogratulować Korelowi - bo wygrał piłkarski zakład-obstawił najlepiej...więc stawia wszystkim kolejkę :D :D :D ale coś Go nie widu ni słychu

może baluje z Hiszpanami:D:D:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alakali wrote:

Lisiu,powiedz mi jeszcze czy ZUS tak sam od siebie przysłał ci skierowanie do sanatorium,czy twój lekarz prowadzący złożył wniosek, bo miał takie prawo oczywiście w ramach prewencji.

Oni tak sami z siebie. Nawet myslałam, odbierając kopertę od listronosza, że mnie wzywają, abym stawiła się u nich i udowodniła, że mam prawo do takiego długiego zwolnienia. A tu, proszę, zaproszenie do sanatorium :) Pewnie gdzieś w Kotlinę Kłodzką mnie rzucą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

lisiu wrote:

alakali wrote:

Lisiu,powiedz mi jeszcze czy ZUS tak sam od siebie przysłał ci skierowanie do sanatorium,czy twój lekarz prowadzący złożył wniosek, bo miał takie prawo oczywiście w ramach prewencji.

Oni tak sami z siebie. Nawet myslałam, odbierając kopertę od listronosza, że mnie wzywają, abym stawiła się u nich i udowodniła, że mam prawo do takiego długiego zwolnienia. A tu, proszę, zaproszenie do sanatorium :) Pewnie gdzieś w Kotlinę Kłodzką mnie rzucą :)

a po jakim czasie dostalas wezwanie do sanatorium?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

maks wrote:

Witam i gratuluję dobrego forum, niestety teraz i mnie ono b.interesuje. A

Witaj, z jednej strony przykro nam że musiałes cos złamać, ale z drugiej strony witamy Cie serdecznie w nazym gronie połamańców i mamy nadzieję że wspólnie z nami bedziesz zwalczał te cięzkie dni...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alakali wrote:

agula wrote:

wpadłam żeby pogratulować Korelowi - bo wygrał piłkarski zakład-obstawił najlepiej...więc stawia wszystkim kolejkę :D :D :D ale coś Go nie widu ni słychu

może baluje z Hiszpanami:D:D:D

Tez tak myśle, podejrzewam ze siedzi gdzieś w Barcelonie z cygarem w ustach i sie z nas teraz smieje ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

pol27 wrote:

lisiu wrote:

alakali wrote:

Lisiu,powiedz mi jeszcze czy ZUS tak sam od siebie przysłał ci skierowanie do sanatorium,czy twój lekarz prowadzący złożył wniosek, bo miał takie prawo oczywiście w ramach prewencji.

Oni tak sami z siebie. Nawet myslałam, odbierając kopertę od listronosza, że mnie wzywają, abym stawiła się u nich i udowodniła, że mam prawo do takiego długiego zwolnienia. A tu, proszę, zaproszenie do sanatorium :) Pewnie gdzieś w Kotlinę Kłodzką mnie rzucą :)

a po jakim czasie dostalas wezwanie do sanatorium?

jak już wcześniej pisałam - po 3,5 miesiącach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ehh przed 10 minutkami telefon zadzownił.:(((((( musze jechać do szpitala........... jutro zabieg.........., otrzymali własnie gwoździa ale widac kto inny będzie to robić bo mój lekarz prowadzący na urlopie ehh mam nadzieje że będzie wszystko ok..... alakali zapraszam :D na 3 piętro:D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

mackowska wrote:

ehh przed 10 minutkami telefon zadzownił.:(((((( musze jechać do szpitala........... jutro zabieg.........., otrzymali własnie gwoździa ale widac kto inny będzie to robić bo mój lekarz prowadzący na urlopie ehh mam nadzieje że będzie wszystko ok..... alakali zapraszam :D na 3 piętro:D

Magda powodzenia i wytrwałości życzę.Co do szpitala na sama myśl robi mi się słabo. Jak ściągali mi gips, to gdybym nie siedziała na wózku to bym padła.Właśnie wróciłam z Energetyka mam zabiegi od 1 grudnia.Na nogę dostałam wirówkę i elektromagnez.Nie martw się,że kto inny będzie robił,może lepiej Cię złoży.Jak wrócisz to daj znać. papapapa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

mackowska wrote:

ehh przed 10 minutkami telefon zadzownił.:(((((( musze jechać do szpitala........... jutro zabieg.........., otrzymali własnie gwoździa ale widac kto inny będzie to robić bo mój lekarz prowadzący na urlopie ehh mam nadzieje że będzie wszystko ok..... alakali zapraszam :D na 3 piętro:D

Powodzenia Magda. Wszystko będzie OK. Jesteśmy z Tobą duchem i połamanymi kończynami. Trzymaj się i do usłyszenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mackowska wrote:
ehh przed 10 minutkami telefon zadzownił.:(((((( musze jechać do szpitala........... jutro zabieg.........., otrzymali własnie gwoździa ale widac kto inny będzie to robić bo mój lekarz prowadzący na urlopie ehh mam nadzieje że będzie wszystko ok..... alakali zapraszam :D na 3 piętro:D
To może zabrzmi strasznie, ale Twoja wypowiedz Madziu i cała ta sytuacja w której sie znalazłas obrazuje, jakbyś czekała na jakis przeszczep, jakbys nie czekała na gwożdzia tylko na jakis organ którego nie było i który własnie sie pojawił. To naprawdę pokazuje beznadziejną sytuację polskich szpitali. Żeby na zwykłego gwoździa tyle czasu czekać. Porażka... :/
Powodzonka, trzymamy kciuki!!! Bedzie dobrze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pgb1979 wrote:
wcpik wrote:
VIVA ESPANA POŁAMANCY!!:):)
ps zdrowia życzę:)
Hehehe... widze czytają nas forumowicze z innych wątków i wiedzą że chcemy załozyc partie połamanców ;)
Piotrek, może byś napisał kto z Twojej listy miał rację a propos zwycięstwa Hiszpanów. Nie krępuj się, śmiało ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to ja w imieniu Piotrka bo On u cioci na imieninach baluje....KOREL KOREL KOREL MIAłEś RACJE STAWIASZ WSZYSTKIM KOLACJę. TWOJA HISZPANIA WYGRAłA I NIEMCOM KLASE POKAZAłA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

maks wrote:

Witam, pozdrawiam wszystkich połamanych.

hej Maks witamy witamy..no to po wymianie uprzejmości opowiedz nam o swoich kościach..strzałka piszczel śródstopie ? z przemieszczeniem bez? z gwoździem czy w gipsie? rehabilitacja trwa czy jeszcze sie nie zaczęła?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

agula wrote:
to ja w imieniu Piotrka bo On u cioci na imieninach baluje....KOREL KOREL KOREL MIAłEś RACJE STAWIASZ WSZYSTKIM KOLACJę. TWOJA HISZPANIA WYGRAłA I NIEMCOM KLASE POKAZAłA
Miałem weekend i poniedziałek poza domem, w lesie (i bez łączności), pełen różnych "atrakcji". W tym mecz u znajomych na dużym 2,5 metrowym ekranie. VIVA ESPANA :D:D:D choć mam trochę niedosytu, że nie wstukali szwabikom jeszce ze 2 bramek, a należało się i okazje były.
U mnie wszystko jest OK, z wyjątkiem tego, że przesiedziałem i przechodziłem wczoraj prawie 12 godzin, a więc z nogą opuszczoną cały czas . Noga spuchła potwornie, a upłynął dopiero 2 tydzien od drugiej operacji. Nawet rana w jednym miejscu zaczęła sączyć, ale szew nie puścił, choć jest długi jak na gębie Frankensteina :)
Co do kolacji dogadamy się ;) będę miał kasę, odbieram wygraną za zwycięstwo Hiszpanów :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja myślałam że w kodeksach siedzisz i błędy w sztuce analizujesz ;)

No już myśleliśmy że Ty w Barcelonie opijasz swoje zwycięstwo :D ale widzę że to tylko przelotny brak zasięgu...

nie przeginaj z tymi wojażami żeby znowu Ci jakiś zszywek nie wcisnęli ;)

a ile tej kasy za wygraną bo nie wiem czy mam zabrać na kolację rodzinę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...