anita Opublikowano 28 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2008 pol27 wrote: wiecie jak tak spojrzec wstecz i pomyslec ze nie moglismy chodzic i bylismy uzaleznienie od innych w pomocy zrobienia jedzenia kawy itp////a Teraz juz chodzimy i jestesmy zadowoleni ze nasza nie dyspozycyjnosc minela.... to jest piekne idac patrzymy ze juz chodzimy ....... cieszymy sie ze inne nastepstwa nas nie dogonily ..zdrowiejemy .....to taka refleksja na temat ze jak wychodze na podworko czy do sklepu ...patrze sam na siebie ja chodze...!!!!!!!!! pozdrawiam i wszystkim tego zycze....naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj dziekuje... Charlie niech Pol27 bedzie dla ciebie przykładem ze każdy z nas-połamańców w końcu stanie na nogi:) cierpliwości i wytrwałości...jak juz sie wyleczysz nadejdzie taka chwila ze pomyslisz ja Pol.A tymczasem dużo słonka i ćwiczeń!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Charlie Opublikowano 29 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2008 agula wrote:hejka Charlie pozytyw to to, że się zrastasz - czas zrostu jest nieprzewidywalny, zatem polecam uzbroić się w cierpliwość. niestety bez względu na to kiedy przyjdzie ten wielki dzień - przed Tobą miesiące rehabilitacji, którą - chyba wszyscy się ze mną tutaj zgodzą - zacząć jak najszybciej.z tego co opisujesz złamanie jest skomplikowane ale nie jestem lekarzem zatem trudno mi wystawić tutaj jakąkolwiek opinię.najważniejsze to żebyś starał się mieć taki nastrój jak na końcu Twojego posta i się nie poddawał - bo co prawda nie chodzimy ale dołki łapiemy nad wyraz często...pozdrawiam Noo jestem cały czas pozytywnie nastawiony, zamartwianie mi tu nic nie da więc staram się korzystać ile się da z tego nieszczęsnego stanu i czerpać nawet jakieś korzyści jeśli takowe są A orientujecie się jak to wygląda w podobnych przypadkach gdy już nastąpi ten pełny zrost kości? Bo domyślam się że jak zdjęcie pokaże zrost pełen to lekarz nie powie mi że mam odrzucić kule i iść sobie do domu, ale napewno nakaże chodzenie o kulach jeszcze , potem o jednej itd.? Mam taką nadzieję, że do sylwestra już będę mógł chodzić Póki co bardzo ważne jest dla mnie żeby móc wsiąść za kierownice auta, więc czekam na takie pozwolenie od lekarza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anita Opublikowano 29 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2008 Charlie wrote:agula wrote:hejka Charlie pozytyw to to, że się zrastasz - czas zrostu jest nieprzewidywalny, zatem polecam uzbroić się w cierpliwość. niestety bez względu na to kiedy przyjdzie ten wielki dzień - przed Tobą miesiące rehabilitacji, którą - chyba wszyscy się ze mną tutaj zgodzą - zacząć jak najszybciej.z tego co opisujesz złamanie jest skomplikowane ale nie jestem lekarzem zatem trudno mi wystawić tutaj jakąkolwiek opinię.najważniejsze to żebyś starał się mieć taki nastrój jak na końcu Twojego posta i się nie poddawał - bo co prawda nie chodzimy ale dołki łapiemy nad wyraz często...pozdrawiam Noo jestem cały czas pozytywnie nastawiony, zamartwianie mi tu nic nie da więc staram się korzystać ile się da z tego nieszczęsnego stanu i czerpać nawet jakieś korzyści jeśli takowe są A orientujecie się jak to wygląda w podobnych przypadkach gdy już nastąpi ten pełny zrost kości? Bo domyślam się że jak zdjęcie pokaże zrost pełen to lekarz nie powie mi że mam odrzucić kule i iść sobie do domu, ale napewno nakaże chodzenie o kulach jeszcze , potem o jednej itd.? Mam taką nadzieję, że do sylwestra już będę mógł chodzić Póki co bardzo ważne jest dla mnie żeby móc wsiąść za kierownice auta, więc czekam na takie pozwolenie od lekarza kolego drogi:) ja nie mam pełnego zrostu a juz chodze bez kul, jak to wyjaśnisz???:)obejrzyj moje zdjecie na stronce, polamancy.pl, zdjecie to nie wszystko:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anita Opublikowano 29 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2008 znowu was wszystkich wywiało, uzdrowieni... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agula Opublikowano 29 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2008 anita wrote: znowu was wszystkich wywiało, uzdrowieni... jacy uzdrowieni = u mnie połamanie i załamanie na raz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agula Opublikowano 29 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2008 anita wrote:Charlie wrote:agula wrote:hejka Charlie pozytyw to to, że się zrastasz - czas zrostu jest nieprzewidywalny, zatem polecam uzbroić się w cierpliwość. niestety bez względu na to kiedy przyjdzie ten wielki dzień - przed Tobą miesiące rehabilitacji, którą - chyba wszyscy się ze mną tutaj zgodzą - zacząć jak najszybciej.z tego co opisujesz złamanie jest skomplikowane ale nie jestem lekarzem zatem trudno mi wystawić tutaj jakąkolwiek opinię.najważniejsze to żebyś starał się mieć taki nastrój jak na końcu Twojego posta i się nie poddawał - bo co prawda nie chodzimy ale dołki łapiemy nad wyraz często...pozdrawiam Noo jestem cały czas pozytywnie nastawiony, zamartwianie mi tu nic nie da więc staram się korzystać ile się da z tego nieszczęsnego stanu i czerpać nawet jakieś korzyści jeśli takowe są A orientujecie się jak to wygląda w podobnych przypadkach gdy już nastąpi ten pełny zrost kości? Bo domyślam się że jak zdjęcie pokaże zrost pełen to lekarz nie powie mi że mam odrzucić kule i iść sobie do domu, ale napewno nakaże chodzenie o kulach jeszcze , potem o jednej itd.? Mam taką nadzieję, że do sylwestra już będę mógł chodzić Póki co bardzo ważne jest dla mnie żeby móc wsiąść za kierownice auta, więc czekam na takie pozwolenie od lekarza kolego drogi:) ja nie mam pełnego zrostu a juz chodze bez kul, jak to wyjaśnisz???:)obejrzyj moje zdjecie na stronce, polamancy.pl, zdjecie to nie wszystko:)CUD PO PROSTU to prawda zdjęcia to nie wszystko - nasza Anitka jest bardziej urodziwa live Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korel Opublikowano 29 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2008 Anita, ja znowu jestem, chociaż na chwilę Ostatnio nie było czasu ani okazji żeby usiąść i pogadać. Dzisiaj słyszałem lekarską opinię, że chodząc zbyt wcześnie (i zbyt długo) o jednej kuli połamańcy robią sobie krzywdę. Bo i tak obciążamy głównie zdrową nogę, zdrową kostkę, staw biodrowy, kręgosłup, oszczędzając złamaną nogę. Niedługo to odczujemy na zdrowej nodze, w kręgosłupie i w biodrze To niestety może być prawda, bo sam wiem że próbując kuśtykać na jednej kuli staję nierówno i mój kręgosłup ma kształt eSki. Receptą na to jest chodzenie jak najdłużej o dwóch kulach (i to pod pachy, a nie łokciowe, bo w pachowych odciąża się staw biodrowy, a od łokciowych robią się w łokciach kulki ) i szybkie przejście do chodzenia bez kul.Może to wszystko i racja, ale po 7 miesiącach chodzenia z 2 laskami trzeba się w końcu zdecydować na jedną Dwie laski na długą metę mogą wykończyć człowieka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korel Opublikowano 29 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2008 agula wrote: anita wrote: znowu was wszystkich wywiało, uzdrowieni... jacy uzdrowieni = u mnie połamanie i załamanie na raz Załamanie ? Nie wierzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korel Opublikowano 29 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2008 Drodzy połamańcy, coby wam się poprawił nastrój, obejrzyjcie: www.youtube.com/watch?v=1nRlRMTyPwc (Break Bones na YouTube) PS. "Film zawiera drastyczne sceny, przenaczony jest dla widzów dorosłych, o silnej konstrukcji psychicznej" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anita Opublikowano 29 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2008 korel wrote:Anita, ja znowu jestem, chociaż na chwilę Ostatnio nie było czasu ani okazji żeby usiąść i pogadać. Dzisiaj słyszałem lekarską opinię, że chodząc zbyt wcześnie (i zbyt długo) o jednej kuli połamańcy robią sobie krzywdę. Bo i tak obciążamy głównie zdrową nogę, zdrową kostkę, staw biodrowy, kręgosłup, oszczędzając złamaną nogę. Niedługo to odczujemy na zdrowej nodze, w kręgosłupie i w biodrze To niestety może być prawda, bo sam wiem że próbując kuśtykać na jednej kuli staję nierówno i mój kręgosłup ma kształt eSki. Receptą na to jest chodzenie jak najdłużej o dwóch kulach (i to pod pachy, a nie łokciowe, bo w pachowych odciąża się staw biodrowy, a od łokciowych robią się w łokciach kulki ) i szybkie przejście do chodzenia bez kul.Może to wszystko i racja, ale po 7 miesiącach chodzenia z 2 laskami trzeba się w końcu zdecydować na jedną Dwie laski na długą metę mogą wykończyć człowieka ja bardzo szybko przeszłam etap jednej kuli i zaczełam mykać bez. ale od skakania na jednej nodze strasznie bolał mnie kregosłup i biodro, poki co na szczescie objawy te ustapiły, ktos wczesniej juz pisał własnie o chodzeniu o jednej kuli ze jest niedobre bo krzywo chodzimy.ja poki co nadal kuśtykam, dzisiaj pierwszy raz pokazałam zdjecie w domu, rodzice są przerazeni, mam nadzieje ze na komisji urzednicy beda równie wystraszeni:P. yaka wielka dziura jest a ja chodze tylko utykając...nawet mnie to dziwi...ale jak widac nie wszystko da sie pojąć i nie trzeba czepiac sie szczegółów, pozdrowionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anita Opublikowano 29 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2008 korel wrote:Drodzy połamańcy, coby wam się poprawił nastrój, obejrzyjcie:www.youtube.com/watch?v=1nRlRMTyPwc(Break Bones na YouTube) PS. "Film zawiera drastyczne sceny, przenaczony jest dla widzów dorosłych, o silnej konstrukcji psychicznej"e tam:P ja miałam to na żywo!!!, nad butem od nart ogbócenie o 180*, bolało niemiłosiernie wiec musiałam sobie szybko naprostowac...to była ulga...ciekawe co mysleli ludzie patrząc na tą sytuację z boku...szkoda ze nie miałam aparatu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtek1982 Opublikowano 30 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2008 Witam. Mój przypadek to złamanie kości skokowej lewej ze zmiażdżeniem, obróceniem i bóg wie czym jeszcze. Lekarze powiedzieli, ze to bardzo ciężki przypadek. Zostałem zoperowany w Akademii Medycznej w Gdańsku, spędziłem dwa tygodnie w szpitalu a później 3 miesiące w gipsie.Wczoraj lekarz zdjął mi gips i kazał jak najszybciej udać się na rehabilitację. Wytworzyła się u mnie głęboka blizna, skóra jakby przyrasta do kości, stopa jest kompletnie sztywna, ruszam palcami ale ruch w stawie skokowym jest praktycznie zerowy. Długotrwałe usztywnienie to wszystko może spowodować kulenie do końca życia. Od poniedziałku, kładę się do szpitala by móc jak najczęściej ćwiczyć rehabilitować itp. Chcę zrobić wszystko aby móc normalnie chodzić, pracować itd. Jeżeli rehabilitacja okazała by się nie skuteczna czy jest możliwość ponownej operacji i rekonstrukcji kości jej odbudowa czy jakaś proteza która pomoże mi chodzić normalnie?? Czy znacie jakieś dobre prywatne kliniki rehabilitacyjne w województwie pomorskim? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agula Opublikowano 30 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2008 korel wrote: agula wrote: anita wrote: znowu was wszystkich wywiało, uzdrowieni... jacy uzdrowieni = u mnie połamanie i załamanie na raz Załamanie ? Nie wierzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agula Opublikowano 30 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2008 anita wrote:korel wrote:Anita, ja znowu jestem, chociaż na chwilę Ostatnio nie było czasu ani okazji żeby usiąść i pogadać. Dzisiaj słyszałem lekarską opinię, że chodząc zbyt wcześnie (i zbyt długo) o jednej kuli połamańcy robią sobie krzywdę. Bo i tak obciążamy głównie zdrową nogę, zdrową kostkę, staw biodrowy, kręgosłup, oszczędzając złamaną nogę. Niedługo to odczujemy na zdrowej nodze, w kręgosłupie i w biodrze To niestety może być prawda, bo sam wiem że próbując kuśtykać na jednej kuli staję nierówno i mój kręgosłup ma kształt eSki. Receptą na to jest chodzenie jak najdłużej o dwóch kulach (i to pod pachy, a nie łokciowe, bo w pachowych odciąża się staw biodrowy, a od łokciowych robią się w łokciach kulki ) i szybkie przejście do chodzenia bez kul.Może to wszystko i racja, ale po 7 miesiącach chodzenia z 2 laskami trzeba się w końcu zdecydować na jedną Dwie laski na długą metę mogą wykończyć człowieka ja bardzo szybko przeszłam etap jednej kuli i zaczełam mykać bez. ale od skakania na jednej nodze strasznie bolał mnie kregosłup i biodro, poki co na szczescie objawy te ustapiły, ktos wczesniej juz pisał własnie o chodzeniu o jednej kuli ze jest niedobre bo krzywo chodzimy.ja poki co nadal kuśtykam, dzisiaj pierwszy raz pokazałam zdjecie w domu, rodzice są przerazeni, mam nadzieje ze na komisji urzednicy beda równie wystraszeni:P. yaka wielka dziura jest a ja chodze tylko utykając...nawet mnie to dziwi...ale jak widac nie wszystko da sie pojąć i nie trzeba czepiac sie szczegółów, pozdrowionkaz jedną trzeba starać się chodzić prosto i zgrabnie - bo faktycznie będzie nam dokuczać kręgosłup - jak się prawidłowo poruszasz i równomiernie starasz się rozkładać ciężar to nie powinno się nic dziać złego. a poza tym bardzo ważne jest odpowiednie ustawienie wysokości kul. mi nic nie dolegało (prócz kulek na łokciach) ale ja dość krótko pomykałam o jednej kuli - może dlatego mój kręgosłup bardzo się nie powyginał w esy floresy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Madzia Opublikowano 31 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2008 ja osobiście staram się chodzic non stop o dwóch kulach --> strach...nawet sie nauczyłam schodzić ze schodów o dwóch kulach, nie jest źle ale czasami jest o te jedna laske za dużo najlepiej to bez, ale nie ma co się spieszyć;)Słuchajcie mam pytanie mogłabym np . na basen pujśc tak po tych 2 miesiącach od operacj czy raczej jeszcze lepiej poczekać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agula Opublikowano 31 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2008 mackowska wrote:ja osobiście staram się chodzic non stop o dwóch kulach --> strach...nawet sie nauczyłam schodzić ze schodów o dwóch kulach, nie jest źle ale czasami jest o te jedna laske za dużo najlepiej to bez, ale nie ma co się spieszyć;)Słuchajcie mam pytanie mogłabym np . na basen pujśc tak po tych 2 miesiącach od operacj czy raczej jeszcze lepiej poczekać?chyba możesz pójść po tych 2 miesiącach od operacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtek1982 Opublikowano 31 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2008 szkoda ze nikt nic mi nie odpowiedział Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agula Opublikowano 31 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2008 Wojtek1982 wrote: szkoda ze nikt nic mi nie odpowiedział hmmm jesteś pierwszy który sięga po rekonstrukcje kości na tym forum = może stąd to milczenie. Twoje pytanko wkracza w obszary mi nieznane - takiego typu info możesz uzyskać od lekarza który widzi Twoje rtg. fakt długiego unieruchomienia spowodował zubożenie ruchowe stawu skokowego ale rehabilitacja, czas, i jeszcze raz rehabilitacja mogą zdziałać wiele więc proponuję zacząć jak najszybciej. nikt Ci nie obieca że odzyskasz 100 % sprawność. my sami nie wiemy czy wrócimy do pełnego normalnego uruchomienia pomimo tego, że poniektórzy już bez kul sobie dreptają. mi permanentnie towarzyszy ból chociaż od operacji minęło prawie pół roku a staw skokowy nadal dokucza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alakali Opublikowano 31 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2008 agula wrote: Wojtek1982 wrote: szkoda ze nikt nic mi nie odpowiedział hmmm jesteś pierwszy który sięga po rekonstrukcje kości na tym forum = może stąd to milczenie. Twoje pytanko wkracza w obszary mi nieznane - takiego typu info możesz uzyskać od lekarza który widzi Twoje rtg. fakt długiego unieruchomienia spowodował zubożenie ruchowe stawu skokowego ale rehabilitacja, czas, i jeszcze raz rehabilitacja mogą zdziałać wiele więc proponuję zacząć jak najszybciej. nikt Ci nie obieca że odzyskasz 100 % sprawność. my sami nie wiemy czy wrócimy do pełnego normalnego uruchomienia pomimo tego, że poniektórzy już bez kul sobie dreptają. mi permanentnie towarzyszy ból chociaż od operacji minęło prawie pół roku a staw skokowy nadal dokucza. Ja miałam złamaną kostkę 4 m-ce temu,bez operacji. Od prawie m-ca chdzę bez kul.Czasami chwytam za jedną. Noga boli mnie często i gęsto i nie wiem dlaczego. :(Fakt,że jestem dużo w ruchu.Jak biore kulę to z kolei kręgosłup chce mi wyskoczyć z pleców. Nie mam pojęcia jak długo to jeszcze potrwa.Jutro ide na rtg a w środe do lekarza.Ciekawe jaka będzie jego teoria na ten temat.może ja uważam siebie już za bardzo uzdrowioną? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
calineczka Opublikowano 31 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2008 e tam nie straszcie po prostu trzeba się nauczyć chodzić z 1 kulą ja właśnie się uczę i na razie nic mi nie doskwiera ale jak zaczynałam sama to czułam że coś jest nie tak... a w piątek to już nawet zrobiłam parę kroczków z wolnymi 2 rękami ale odchorowałam bo jeszcze dziś ledwo chodzę a wogóle to dzisiaj 1 raz pokonałam duuużo schodów sama no z pomocą 1 kuli ale bez dodatkowych osób - poczułam się taka samodzielna i zdrowa co do rehabilitacji stawu skokowego to chyba rzeczywiście jest ciężkie chodze na 3 rehabilitacje i ćwiczę w domu (niebawem wybieram się jeszcze na basen) ale jak się zablokowało w 1 pozycji to ni grama dalej nie chce ruszyć trochę mnie to zaczyna denerwować bo wiadomo brak efektów strasznie załamuje ... nie wiem co jeszcze można z tą nogą zrobić więcej ... a może ktoś zna jakiś basen w wawie z opcją rehabilitanta ? bo jakoś nie wierzę że samo pływanie mi pomoże ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sawa-z-wawa Opublikowano 31 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2008 Hejka. witam wszystkich. Wpadam do was rzadko bo juz od miesiąc wróciłam do pracy /permanentny brak czasu/. Od złamania minęło dokładnie pół roku / kostka złamana w 3 miejscach/. Od 2 miesiecy chodze z jedną kulą. W pomieszczeniach chodze bez kul. Noga boli non stop, bardziej lub mniej w zalezności od dnia. Jeżeli chodzi o chodznie z jedna kulą to kręgosłup boli tylko wtedy gdy chodzi się źle. Czyli - prawidłowa wysokośc kuli i prawidłowe stawianie stopy. Stopa ma być stawiana w 3 etapach: pięta -> śródstopie -> palce. Ma to być ruch płynny. Wtedy sie nie utyka. Utykamy wtedy gdy stawia sie stope na piete i ucieka się na palce / uciekamy przed bólem/. Spróbójcie i zobaczycie, że to działa. Nauczył mnie tego rehabilitant w trakcie zajęć. Na poczatku dosyć boli ale z czasem ścięgna do tego przywykną. Mamy po tych urazach przykurcze ściegien i nalezy je codziennie rozciągać. Po 100 razy w ciagu dnia. Robię to nawet w pracy i widze efekty. Gdy ide bez kuli nikt sie nie domyśla, że jestem połamańcem. Głowy do góry, z tego na prawde można wyjść. Powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agula Opublikowano 31 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2008 faktycznie Sawa to działa boli ale nawet jak chodzę i kuleje to napierdziela więc z dwojga złego lepiej niech boli przy prawidłowym stąpaniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anita Opublikowano 1 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2008 calineczka wrote:e tam nie straszcie po prostu trzeba się nauczyć chodzić z 1 kulą ja właśnie się uczę i na razie nic mi nie doskwiera ale jak zaczynałam sama to czułam że coś jest nie tak...a w piątek to już nawet zrobiłam parę kroczków z wolnymi 2 rękami ale odchorowałam bo jeszcze dziś ledwo chodzę a wogóle to dzisiaj 1 raz pokonałam duuużo schodów sama no z pomocą 1 kuli ale bez dodatkowych osób - poczułam się taka samodzielna i zdrowa co do rehabilitacji stawu skokowego to chyba rzeczywiście jest ciężkie chodze na 3 rehabilitacje i ćwiczę w domu (niebawem wybieram się jeszcze na basen) ale jak się zablokowało w 1 pozycji to ni grama dalej nie chce ruszyć trochę mnie to zaczyna denerwować bo wiadomo brak efektów strasznie załamuje ... nie wiem co jeszcze można z tą nogą zrobić więcej ... a może ktoś zna jakiś basen w wawie z opcją rehabilitanta ? bo jakoś nie wierzę że samo pływanie mi pomoże ... dasz radę, ja nie chodze na rehabilitację, trochę olewam rowerek;/, ale staw powoli wraca do normy, jak zaczniesz duzo chodzic, to sie naprawi:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
calineczka Opublikowano 1 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2008 anita wrote: dasz radę, ja nie chodze na rehabilitację, trochę olewam rowerek;/, ale staw powoli wraca do normy, jak zaczniesz duzo chodzic, to sie naprawi:)pewnie że dam ! a co teraz to juz bajki kuśtykam bo kuśtykam ale zawsze to lepiej niż leżeć z gipsem a Ty też nie zasłaniaj się brakiem czasu tylko weź się za tą nogę bo dokąd zamierzasz kuleć ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kajka88 Opublikowano 1 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2008 Hej Tak czytam i czytam co piszecie i powiem szczerze że troche sie załamałam Nawet nie wiem jak do końca mam wam opisac moje złamanie bo nie wiem jak to fachowo sie nazywa.Wiem że mam 2 śruby w nodze a nacięcie mam na kostce od wewnętrznej strony,naszczescie nie duze.Fakt że nic nie wiem, wynika z tego że samochód potrącił mnie w Anglii i to właśnie tam mialam operacje po 2 tygodniach zmienili mi gips na coś fajnego,lekkiego i kolorowego.Usztywnia noge tak samo jak gips,ktoś wcześniej pisał jak to sie fachowo nazywa.Byłam dzisiaj u lekarza w Polsce i on chciał mi to ściągnąc i założyc zwykły gips niezgodziłam sie bo jeszcze 20 dni mam się z nim meczyc.Myslicie ze dobrze zrobilam?W sumie noga jest tak samo usztywniona...już sama nie wiem...ten chirurg był bardzo nie miły i powiedział żebym sobie do Anglii wracała noge leczyc Czy ja też nie będe mogła odrazu stawac na tą stope?i też bede przechodzila takiego tortury jak wy? a miałam nadzieje z sciagnal mi to i bedzie wszystko dobrze ;( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anita Opublikowano 1 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2008 Kajka88 wrote:Hej Tak czytam i czytam co piszecie i powiem szczerze że troche sie załamałam Nawet nie wiem jak do końca mam wam opisac moje złamanie bo nie wiem jak to fachowo sie nazywa.Wiem że mam 2 śruby w nodze a nacięcie mam na kostce od wewnętrznej strony,naszczescie nie duze.Fakt że nic nie wiem, wynika z tego że samochód potrącił mnie w Anglii i to właśnie tam mialam operacje po 2 tygodniach zmienili mi gips na coś fajnego,lekkiego i kolorowego.Usztywnia noge tak samo jak gips,ktoś wcześniej pisał jak to sie fachowo nazywa.Byłam dzisiaj u lekarza w Polsce i on chciał mi to ściągnąc i założyc zwykły gips niezgodziłam sie bo jeszcze 20 dni mam się z nim meczyc.Myslicie ze dobrze zrobilam?W sumie noga jest tak samo usztywniona...już sama nie wiem...ten chirurg był bardzo nie miły i powiedział żebym sobie do Anglii wracała noge leczyc Czy ja też nie będe mogła odrazu stawac na tą stope?i też bede przechodzila takiego tortury jak wy? a miałam nadzieje z sciagnal mi to i bedzie wszystko dobrze ;(no i będzie wszystko ok!tylko trzeba cierpliwości...niestety...ja jestem juz 9 miesięcy po operacji,a moje rtg dalej wyglada jak wygląda;/, no ale powoli dochodze do siebie. A ty moze spróbuj do jakiegos innego ortopedy sie przejść a nie do chirurga?Nie łam sie bedzie dobrze:)u mnie wystarczyło zmienic lekarza i stanęłam na nogi;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek Opublikowano 1 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2008 Korel, jesli przy chodzeniu z jedna kula kregoslup jest w ksztalcie litery S to znaczy, ze albo zle chodzisz albo masz za krotka kule. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anita Opublikowano 1 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2008 maczek wrote: Korel, jesli przy chodzeniu z jedna kula kregoslup jest w ksztalcie litery S to znaczy, ze albo zle chodzisz albo masz za krotka kule. ??? jak wygląda kręgosłup w kształcie litery s? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agula Opublikowano 1 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2008 anita wrote:maczek wrote:Korel, jesli przy chodzeniu z jedna kula kregoslup jest w ksztalcie litery S to znaczy, ze albo zle chodzisz albo masz za krotka kule.??? jak wygląda kręgosłup w kształcie litery s?sssssssssssseksy na pewno nie Korel co się z Tobą dzieje????dlaczego zacierasz ślady na nk?kto mnie teraz będzie tak ładnie komentował ? no wiesz , takie pustki uczyniłeś.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alakali Opublikowano 2 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2008 A ja byłam dzisiaj na rtg i na moje laickie oko moja kostka zaczęła się w końcu po 4 m-cachzrasta.Szczelina miejscami jest już mniejsza.Może to zrastanie tak boli .Chodzę i jeżdżębardzo dużo.Kule już właściwie odrzuciłam, chociaż nie raz mam ochotę podeprzeć się,ale jak przypomne sobie ból kręgosłupa to ochota zaraz mija. Ja nadal jestem bez jakiejkolwiek rehabilitacji. Zabiegi na noge mam dopiero w grudniu.Myślę że po sanatorium do grudnia będę już fruwac.Anita jak było na komisji,pytam bo mnie to też czeka.Papiery składam w przyszłym tyg.Powiedz czy kontrolują badanie wstępne do pracy i okresowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.