Paweł1661348179 Opublikowano 2 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2008 anita wrote: nie musisz, to sa pieniadze dla ciebie, bo nie mozesz isc do pracy jeszcze, i nie bmusisz udowadniac rehabilitacji, przeciez mozesz rehabilitowac sie w domu aha rozumiem tylko wole sie zapytac Przyjacoł forum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anita Opublikowano 2 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2008 ja jestem na świadczeniu i to po prostu kaska, zebys mial za co zyc...bo juz ci pracodawca nie płaci,takie przedłuzenie chorobowego., nie stresuj sie:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł1661348179 Opublikowano 2 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2008 no ja słyszałem ze pracodawca płaci mi Teraz przez 3 miesiace za nim nie rozwiaze umowy a pozniej płaci zus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anita Opublikowano 2 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2008 nie, pracodawca płaci tylko 30 dni po wypadku, pozniej...zarówno chorobowe jak i świadczenia płaci juz ZUS, jeżeli jestes zatrudniony w duzej firmie to przelewy będa ci szły zawsze z firmy, (ale to płaci ZUS)...no ale siłą rzeczy jak po 3 miesiacach firma rozwiąze z tobą umowe to dalej płaci ci bezpośrednio ZUS, tak na logike;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anita Opublikowano 2 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2008 nie zagmatwałam??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł1661348179 Opublikowano 2 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2008 ok rozumiem nie wiedziałem o tym ale dzieki za informacje...ale jesli jestem na swidczeniu to nie musze nic udawadniac moge nawet wdomku siedziec? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anita Opublikowano 2 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2008 tak, poprostu otrzymyjesz decyzję o otrzymaniu świadczenia i ci płacą i nic nie musisz udowadniac. siedzisz w domku i dochodzisz do siebie:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eryk Opublikowano 2 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2008 anita wrote:korel wrote:korel wrote:Czy wiecie już jak to jest po wyjęciu gwoździa, oprócz tego że waży sie mniej ? I chyba jest fajnie ? Czy zaraz po wyjęciu można obciążać nogę na maxa, czy trzeba podpierać się kulą ? Czy po operacji od razu można chodzić, jeździć, skakać, itd ? Czy to tylko wygojenie nacięć ? Czy trzeba parę dni spędzić w szpitalu ? Obawiam się że u mnie tak, bo oprócz wyjęcia śrubek i samego gwoździa, muszą mi jeszcze odkuć i wyciągnąć pętle na piszczeli Czy jest ktoś tutaj z takim doświadczeniem ? Trzeba planować jakąś dłuższą przerwę w pracy na okoliczność wyciągania żelastwa ?tu sie musi maczek wypowiedziec:) nasz przyjaciel forumowy:)hmm, ja po wyjeciu gwoździa lezalem jeszcze pare dni w szpitalu, ale to dlatego ze mialem zapalenie kosci i zalozyli mi dreny i przeplukiwali antybiotykiem kosc po gwozdziu, ale jesli nie ma komplikacji to pewnie zaraz puszczaja do domu, pewnie tylko trzeba przyjsc na zdjecie szwów, jesli chodzi o obciazanie to lekarz kazal chodzic mi po wyjeciu o jednej kuli, a po kilku tygodniach juz bez kul tylko bez biegania, ale to tez pewnie zalezy od tego co ujrzy na zdjeciu rtg, mi mowil ze kosc w miejscu zrostu przeksztalca sie i staje w pelni mocna do roku czasu, pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korel Opublikowano 2 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2008 eryk wrote:anita wrote:korel wrote:Czy jest ktoś tutaj z takim doświadczeniem ? Trzeba planować jakąś dłuższą przerwę w pracy na okoliczność wyciągania żelastwa ?tu sie musi maczek wypowiedziec:) nasz przyjaciel forumowy:)hmm, ja po wyjeciu gwoździa lezalem jeszcze pare dni w szpitalu, ale to dlatego ze mialem zapalenie kosci i zalozyli mi dreny i przeplukiwali antybiotykiem kosc po gwozdziu, ale jesli nie ma komplikacji to pewnie zaraz puszczaja do domu, pewnie tylko trzeba przyjsc na zdjecie szwów, jesli chodzi o obciazanie to lekarz kazal chodzic mi po wyjeciu o jednej kuli, a po kilku tygodniach juz bez kul tylko bez biegania, ale to tez pewnie zalezy od tego co ujrzy na zdjeciu rtg, mi mowil ze kosc w miejscu zrostu przeksztalca sie i staje w pelni mocna do roku czasu, pozdrawiam.Dzięki za info. Jak widać czekają niektórych z nas jeszcze poważne manewry chirurgiczne No i znowu te kule, tak z ostrożności procesowej ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korel Opublikowano 2 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2008 lisiu wrote:cześć i czołem Przyjaciele Forum i inni Membersi Hmm, powiem Wam, że po powrocie z sanatorium czuję się gorzej niż przed wyjazdem Aole, ale... razem z lekarzami stwierdziliśmy, że to przez bardzo dużo zabiegów, które po prostu dały mi w kość Generalnie było super przyjemnie, nawet mi się tęskni. Teraz dochodzę do siebie, a szczególnie moja stopa - mnie napierdziela achilles, śródstopie, krawędź stopy.... STOPA cała - będzie szybciej Coś mi zgrzyta w kolanie, ale mam nadzieję, że minie. Daję sobie trochę czasu wolnego, a potem znowu rehabilitacja.Czytając o waszych prętach i śrubach, teraz wiem, że dobrze zrobiłam gipsując się a nie zespalając. Ktoś mi mówił, że z prętami szybciej dochodzi się do siebie, ale chyba to nie do końca prawda...Jak tam sprawa spotkania? Jakieś bliższe ustalenia?Pozdrawiam wszystkich zrośniętych, zrastających się i nowych połamasków Lisiu, w większości przypadków nie ma wyboru: albo gwóźdź albo gips ? :rolleyes: Jak trzeba pomanewrować w środku nogi i np. nanizać odłamki kości na gwóźdź i doprowadzić je do pionu, to nie ma szans zrobić to nie grzebiąc w środku nogi jakimś pogrzebaczem np. gwoździem, a stosując tylko zewnętrzne usztywnienie, znaczy gips.I wtedy jest "gips" ... albo gwóźdź A co do szybkości zrastania, to chyba nawet z żelastwem jest gorzej. Bo po tym jak kości się zaleją, i wytrzeźwieją (znaczy wyjmą gwóźdź), to ponownie się cholery zalewają ...Eryk pisał, że w stanie ponownej nieważkości mogą być nawet do roku :mad: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korel Opublikowano 2 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2008 Połamaniec wrote:Beleczka ... tak czytałam Twoje posty i powiem Ci że ja mam to samo ... sąsiedzi zaczepiają mnie i pytają ... jeszcze pani o kulach ... jejku jak długo? ...Czasami mnie to denerwuje. I kazdy opowiada że też o kulach chodził ale nie tak długo a jak pytam jakie miał złamanie lub uraz to słysze odpowiedź ... mnie tylko kolano boli ... ku..][][;... a ja mam połamane wszystko co jest możliwe w nodze do polamania i dodatkowo nie mam pełnego zrostu! i nie moge odstawić całkowicie kul. Ale co zrobić ...Ale dziś zauważyłam pierwsze pozytywne efekty rehabilitacji. Mogłam-choc jeszcze z oporami zgiąć noge w kostce- a juz myslalam że bedę miała ją sztywną jak patyk No z tego sie ciesze najbardziej Jeszcze utykam i kuleje i nie mam pelnego zrostu ale moze kiedys sie doczekam. A powiedzcie mi ... po jakim czasie lekarz może zakonczyć leczenie ? Czy jak widzi że sobie nieźle radze mimo braku pełnego zrostu może skonczyć leczenie ? Czy raczej nie ? I czy z brakiem zrostu z chodzeniem o kuli jak paralityk i gibaniem sie na boki i trwającej intensywnej cały czas rehabilitacji moge wrócić do pracy czy raczej starać sie jeszcze o dalsze świadczenie rehabilitacyjne z ZUS-u ?Powiedz sąsiadom, że Ty chodzisz o kulach jeszcze tylko przez chwilę !A oni jeszcze nie, ale to jeszcze tylko chwila ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alakali Opublikowano 2 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2008 pol27 wrote:ok rozumiem nie wiedziałem o tym ale dzieki za informacje...ale jesli jestem na swidczeniu to nie musze nic udawadniac moge nawet wdomku siedziec?Pol nie pękaj i ciesz sie,że masz świadczenie.Mi przyznali tylko miesiąc na sanatorium,jak powiedziałam lekarce,że mam rehabilitację w listopadzie i grudniu to odpowiedziała,że to maja sprawa.Tak więc od 12 listopada pracuję i rehabilituję się i mam szczęście że pracuję u siebie,bo gdybym była w innej firmie to nikt by tego nie honorował a zabiegów u nas po poludniu nie ma. Jężeli dostanę od stycznia dalsze zabiegi to pójdę na chorobowe ale niestety już za 80% a nie 100.Praca i bieganie na zabiegi wykańcza mnie a mam jeszcze do18 grudnia. Za 10 mam już komisję z PZU i czekam na zus. Co do twoich odwiedzin u lekarza ,dobrze by było żeby widział decyzję zus-u ,bo to on będzie ci wypisywał druk n9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agula Opublikowano 3 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2008 ooooo dawno mnie nie było i co poniektórzy zostali Przyjaciółmi Forum.normalnie szok gratuluję to chyba prezent na zbliżające się święta...albo żeby osłodzić nam powroty do zdrowia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lilith Opublikowano 3 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2008 korel wrote:A co do szybkości zrastania, to chyba nawet z żelastwem jest gorzej. Bo po tym jak kości się zaleją, i wytrzeźwieją (znaczy wyjmą gwóźdź), to ponownie się cholery zalewają ...Eryk pisał, że w stanie ponownej nieważkości mogą być nawet do roku :mad:Mam nadzieję Korel, że się mylisz. Wolę życ w błogiej nieświadomości do czasu wyjęcia gwoździa, a co tam- połudzę się...Ja rozpoczęłam czwarty miesiąc z laską ( już jedną) i też słyszę nieraz " Jeszcze pani nie wyzdrowiała?!" Oj naiwności ludzka ;(Poza tym martwi mnie afera łapówkarska w Piekarach, jeden z oskarżonych lekarzy składał moją posiekaną noge i chyba zrobił to b.dobrze. Przed i po zabiegu był bardzo troskliwy, naprawdę zaznałam z jego i personelu strony - fantastycznej opieki; a przecież ani ja, ani żadną z osób które tam poznałam - nie odwdzięczały się kopertami. Mam więc nadzieję , że sprawa sie wyjaśni, świetni fachowcy będą nadal mogli pracować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anita Opublikowano 3 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2008 agula wrote:ooooo dawno mnie nie było i co poniektórzy zostali Przyjaciółmi Forum.normalnie szok gratuluję to chyba prezent na zbliżające się święta...albo żeby osłodzić nam powroty do zdrowiawłaśnie agula dawno cie nie bylo...az sie steskniłam:)witaj również przyjaciółko forum:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alakali Opublikowano 3 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2008 korel wrote:Połamaniec wrote:Beleczka ... tak czytałam Twoje posty i powiem Ci że ja mam to samo ... sąsiedzi zaczepiają mnie i pytają ... jeszcze pani o kulach ... jejku jak długo? ...Czasami mnie to denerwuje. I kazdy opowiada że też o kulach chodził ale nie tak długo a jak pytam jakie miał złamanie lub uraz to słysze odpowiedź ... mnie tylko kolano boli ... ku..][][;... a ja mam połamane wszystko co jest możliwe w nodze do polamania i dodatkowo nie mam pełnego zrostu! i nie moge odstawić całkowicie kul. Ale co zrobić ...Ale dziś zauważyłam pierwsze pozytywne efekty rehabilitacji. Mogłam-choc jeszcze z oporami zgiąć noge w kostce- a juz myslalam że bedę miała ją sztywną jak patyk No z tego sie ciesze najbardziej Jeszcze utykam i kuleje i nie mam pelnego zrostu ale moze kiedys sie doczekam. A powiedzcie mi ... po jakim czasie lekarz może zakonczyć leczenie ? Czy jak widzi że sobie nieźle radze mimo braku pełnego zrostu może skonczyć leczenie ? Czy raczej nie ? I czy z brakiem zrostu z chodzeniem o kuli jak paralityk i gibaniem sie na boki i trwającej intensywnej cały czas rehabilitacji moge wrócić do pracy czy raczej starać sie jeszcze o dalsze świadczenie rehabilitacyjne z ZUS-u ?Powiedz sąsiadom, że Ty chodzisz o kulach jeszcze tylko przez chwilę !A oni jeszcze nie, ale to jeszcze tylko chwila ... Na śiadczenie rehabilitacyjne musisz złożyć papiery miesiąc przed zakończeniem chorobowego a nawet 6 tyg. Praca i rehabilitacja nie lubia się.Będziesz wykończona.Nie wiem jak u Ciebie,czy są zabiegi po południu,jeżeli nie to i pracodawca może krzywo patrzeć na ciągłe zwalnianie sie z pracy.Nic nie tracisz robiąc wniosek,może się uda choćby nawet 1 m-c.Ja miałam pecha skończył mi się rehabiltacyjny m-c ,a zaczęły się zabiegi,które zajmują mi czas do 11 a później praca i siedzę jak wykończona pompka. :D:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
imported_Polamaniec Opublikowano 3 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2008 No własnie u mnie zabiegi są różnie- ja mam na rano - raz na godz. 9:00 raz na godz 11. Ale pracę mam akurat na godz. 14-15 i siedze do oporu-nawet do 23-24 wiec jak rano wybiore sie na rehabilitacje (do szpitala od siebie z domu jade ponad półtorej godziny) potem do pracy na cały dzień - bo do domu już by mi sie nie opłacało wracać - to przecież po tygodniu takich "wypraw" padne jak stonka po oprysku. Jak już teraz po rehabilitacji wracam do domu i nie mam na nic siły jak tylko połozyć sie spać ((Ja już dostałam świadczenie rehabilitacyjne na 3 miesiące - ale zastanawiam sie nad kolejnym- bo jednak jeszcze nie czuje sie na siłach aby JUŻ wrócić do pracy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
imported_Polamaniec Opublikowano 3 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2008 Belka wrote: Połamaniec wrote: Pol27 ... a po co masz przerywać swiadczenie rehabilitacyjne skoro sami przyznali na tyle. Pewnie- jak masz swiadczenie to wykorzystuj ile się da. Mi przyznali jak narazie swiadczenie na 3 miesiące i jestem za to wdzięczna- ale chętnie bym widziała kolejne 3 miesiące bo bym się jeszcze rehabilitowała zanim wróciłabym do pracy. No ale zobaczymy. Moi rodzice odradzają mi skladania papierów na kolejne swiadczenie, zaś osoby, które doswiadczyły złamania - radzą bym złożyła. Już sama nie wiem. W zasadzie ani nie chodze dobrze, zrostu jeszcze nie mam, cały czas o kuli, schodzić ze schodów jest mi ciężko, nogi w kostce zginać jeszcze nie moge, odczuwam każdą nierówność i kazdy najmniejszy kamyk na ulicy- więc ... jeszcze mam miesiąc na intensywną rehabilitacje i myślenie czy złożyć kolejny wniosek na dalszą rehabilitacje czy nie. No i co w pracy powiedzą na to ... Kto ci wypisuje druk N9 na swiadzcenie rehabilitacyjne ortopeda czy lekarz rodzinny ? Beleczka ... N9 wypisuje mi ortopeda. Chciaż ostatnio wypisała mi także pani doktor rehabilitacji i też było dobrze bo kobiecina opisała dokladnie że nie ma pełnego zrostu itp. Jak będzie trzeba to i samemu diabłowi podsunę N9 aby wypełnił )) bo ostatnim razem ponad tydzień ścigałam po całym szpitalu swojego ortopede co utwierdziło mnie w tym że gdzie diabeł nie moze tam babe pośle ... heheh a ja nawet z kulami wszędzie się wepchnę- nawet bez kolejki hehehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł1661348179 Opublikowano 3 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2008 a ja mam pytanie ...jestem na swodczeniu ,chodzic bede narehabilitacje,reszte czasu spedze sam w domku i bede korzystac z basenu no jak sie zakonczy swodczenie rehabilitacyjne to pojde do pracy a Kto ma wypisac mi druk n-9?Lekarz nowy ortopeda mam jego poprosic czy ktos inny moze?Jak ktos wie niech odpowie mi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korel Opublikowano 3 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2008 agula wrote:ooooo dawno mnie nie było i co poniektórzy zostali Przyjaciółmi Forum.normalnie szok gratuluję to chyba prezent na zbliżające się święta...albo żeby osłodzić nam powroty do zdrowiaWitaj Przyjaciółko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korel Opublikowano 3 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2008 Lilith wrote:korel wrote:A co do szybkości zrastania, to chyba nawet z żelastwem jest gorzej. Bo po tym jak kości się zaleją, i wytrzeźwieją (znaczy wyjmą gwóźdź), to ponownie się cholery zalewają ...Eryk pisał, że w stanie ponownej nieważkości mogą być nawet do roku :mad:Mam nadzieję Korel, że się mylisz. Wolę życ w błogiej nieświadomości do czasu wyjęcia gwoździa, a co tam- połudzę się...Ja rozpoczęłam czwarty miesiąc z laską ( już jedną) i też słyszę nieraz " Jeszcze pani nie wyzdrowiała?!" Oj naiwności ludzka ;(Poza tym martwi mnie afera łapówkarska w Piekarach, jeden z oskarżonych lekarzy składał moją posiekaną noge i chyba zrobił to b.dobrze. Przed i po zabiegu był bardzo troskliwy, naprawdę zaznałam z jego i personelu strony - fantastycznej opieki; a przecież ani ja, ani żadną z osób które tam poznałam - nie odwdzięczały się kopertami. Mam więc nadzieję , że sprawa sie wyjaśni, świetni fachowcy będą nadal mogli pracować.Też coś na ten temat dzisiaj słyszałem, mam nadzieję że ten co planował wyjęcie u mnie gwoździa jest OK. I chcę żeby to właśnie on mi znowu rozkroił nogę i powyciągał ten cały złom. Muszę się dowiedzieć jakich lekarzy to dotyczy ? Lilith, masz gdzieś publikacje na ten temat ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lilith Opublikowano 3 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2008 korel wrote:Też coś na ten temat dzisiaj słyszałem, mam nadzieję że ten co planował wyjęcie u mnie gwoździa jest OK. I chcę żeby to właśnie on mi znowu rozkroił nogę i powyciągał ten cały złom. Muszę się dowiedzieć jakich lekarzy to dotyczy ? Lilith, masz gdzieś publikacje na ten temat ?Nie widzę tutaj URL do wklejania linków, trudno...może nie dostanę bana;)http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,90277,6013659,Pieciu_ordynatorow_podejrzanych_o_korupcje.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korel Opublikowano 3 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2008 Dzięki też już namierzyłem ten artykuł i już wiem o jakie nazwiska chodzi. Ciesze się że nie dotyczy to w ogóle "mojego" oddziału i tym bardziej dobrego lekarza, który mnie prowadzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anita Opublikowano 3 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2008 ale za to dotyczy to lekarza ktory mnie przyjmował i z którym nie mam miłych wspomnien:)juz wiem dlaczego;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korel Opublikowano 3 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2008 anita wrote:ale za to dotyczy to lekarza ktory mnie przyjmował i z którym nie mam miłych wspomnien:)No widzisz, a jednak coś w tym jest ... ?Chyba jednak opatrzność nad Tobą czuwała że ten lekarz Cię zniechęcił, bo inaczej to teraz byłabyś dla prokuratury co najmniej świadkiem ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anita Opublikowano 3 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2008 korel wrote:anita wrote:ale za to dotyczy to lekarza ktory mnie przyjmował i z którym nie mam miłych wspomnien:)No widzisz, a jednak coś w tym jest ... ?Chyba jednak opatrzność nad Tobą czuwała że ten lekarz Cię zniechęcił, bo inaczej to teraz byłabyś dla prokuratury co najmniej świadkiem ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korel Opublikowano 3 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2008 Ale najlepsze jest to, że któryś z lekarzy przyjął korzyść majątkową w postaci pudełka czekoladek o wartości 12 złotych ... :lol: jak ktoś ma zajady, lepiej niech tego nie czyta, bo mu się nie zagoją Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anita Opublikowano 3 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2008 korel wrote:Ale najlepsze jest to, że któryś z lekarzy przyjął korzyść majątkową w postaci pudełka czekoladek o wartości 12 złotych ... :lol:jak ktoś ma zajady, lepiej niech tego nie czyta, bo mu się nie zagojąwłaśnie...to juz przesada jest;/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anita Opublikowano 3 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2008 a mnie noga dalej boli;/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korel Opublikowano 3 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2008 Teraz już nie wiem czy pozostawienie w szpitalu gwoździa, śrubek i pętli drucianych po wyjęciu z nogi, to wręczenie chirurgowi korzyści majątkowej ? czy tylko zwrot depozytu ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.