anita Opublikowano 18 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2008 moje zdjecia widziales pgb..., dziura nadal jest. Boli mnie kolano tak jak bolalo jak zaczynalam odrzucac kule, wtedy tez to trwalo mniej wiecej taki okres, ciagle jeszcze mam nadzieję ,że przestanie bolec i bedzie ok. jak sie duzo naczlapie to mnie boli, ech. ciekawe kiedy wyjecie gwozdzia:) przed czy po slubie:) obym tylko mogla tancowac:)musze jeszcze slozyc papiiry o przedluzenie swiadczenia:( matko i córko, rok temu myslalam ze w tym roku zapomne juz o kulach,zlamaniu i ogolnie a to ciągnie się jak smród po gaciach. i kuńca nie widać! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anita Opublikowano 18 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2008 Belka wrote:anita wrote:a jak to jest, jezeli zostało przyznane mi świadczenie na poł roku, to jaka jest procedura pzedłuzenia?Na decyzji z ZUS będzie data kiedy świadczenie się kończy ,jeśli nadal będziesz się czuła nie zdolna do pracy to na 6 tygodni przed tą datą składasz wniosek z drukiem N9 do zusu ,wystarczy powiedzieć ze to jest kontynuacja ,one już same wpiszą (bo jako takiego wniosku o przedłużenie nie ma ) wtedy czekasz na komisje,powiadomią listownie tak jak za pierwszym razemNie ma co liczyć na zakład pracy lepiej samemu to zanieść i mieć pewność ze wszystko gra i jest ciągłość świadczenie skonczylo mi sie 5.12 a N-9 zloze dopiero we wtorek o ile ZUS nie bedzie robil sobie "wigilijnego spotkania", jak skladalam o świadczenie po chorobowym to zlozylam miesiac po terminie a komisje mialam 3 miesiace po terminie( po okresie urlopowym;)), w sumie wazne by przyznali;) taka jestem rozgarnieta ze wszystko na ostatnią chwile:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Radek K Opublikowano 18 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2008 Dziś cały dzień mnie bolało ( w sumie to szczypało) w miejscu szycia Ale jeśli chodzi o "bóle kości" to ich nie odczó(u)wam Może dlatego, ze jeszcze nie obciążam nogi za bardzo. Można sobie samemu wyciągnąć szwa? CZy będe musial się pofatygować do lekarza? ;p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alakali Opublikowano 18 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2008 Dzisiaj dostałam orzeczenie z pzu i "kasę".Orzecznik przyznał mi 6% za złamanie kostki.Nie wiem czy to dużo czy mało.Wiem ,ze pieniędzy mało bo nisko byłam ubezpieczona, ale zawsze cos,chociaż zwróciło się się za wizyty lekarskie bo chodziłam prywatnie.Zebym wiedziała,że przewróce się to bym się położyła i wyżej ubezpieczyła.Teraz czekam na zus ale oni jak mają coś dać to maja czas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anita Opublikowano 18 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2008 alakali a to byl wypadek przy pracy??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belka Opublikowano 18 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2008 Radek K wrote:Dziś cały dzień mnie bolało ( w sumie to szczypało) w miejscu szycia Ale jeśli chodzi o "bóle kości" to ich nie odczó(u)wam Może dlatego, ze jeszcze nie obciążam nogi za bardzo.Można sobie samemu wyciągnąć szwa? CZy będe musial się pofatygować do lekarza? ;poj sam chyba nie ,no chyba ze poprosisz sprytna koleżankę ,tak poważnie lepiej sam nic nie grzeb bo się rozejdzie i będzie brzydka blizna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belka Opublikowano 18 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2008 anita wrote:Belka wrote:anita wrote:a jak to jest, jezeli zostało przyznane mi świadczenie na poł roku, to jaka jest procedura pzedłuzenia?Na decyzji z ZUS będzie data kiedy świadczenie się kończy ,jeśli nadal będziesz się czuła nie zdolna do pracy to na 6 tygodni przed tą datą składasz wniosek z drukiem N9 do zusu ,wystarczy powiedzieć ze to jest kontynuacja ,one już same wpiszą (bo jako takiego wniosku o przedłużenie nie ma ) wtedy czekasz na komisje,powiadomią listownie tak jak za pierwszym razemNie ma co liczyć na zakład pracy lepiej samemu to zanieść i mieć pewność ze wszystko gra i jest ciągłość świadczenie skonczylo mi sie 5.12 a N-9 zloze dopiero we wtorek o ile ZUS nie bedzie robil sobie "wigilijnego spotkania", jak skladalam o świadczenie po chorobowym to zlozylam miesiac po terminie a komisje mialam 3 miesiace po terminie( po okresie urlopowym;)), w sumie wazne by przyznali;) taka jestem rozgarnieta ze wszystko na ostatnią chwile:(uuuuuu to niezłe jesteś zaganiana ze zapominasz o zusie (smiech)u nas w zusie jest boskoooo ,wszystko o czasie na wyznaczenie daty na komisje czeka się tylko 2 tygodnie ,Panie są mile i uczynne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anita Opublikowano 18 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2008 Belka wrote:anita wrote:Belka wrote:Na decyzji z ZUS będzie data kiedy świadczenie się kończy ,jeśli nadal będziesz się czuła nie zdolna do pracy to na 6 tygodni przed tą datą składasz wniosek z drukiem N9 do zusu ,wystarczy powiedzieć ze to jest kontynuacja ,one już same wpiszą (bo jako takiego wniosku o przedłużenie nie ma ) wtedy czekasz na komisje,powiadomią listownie tak jak za pierwszym razemNie ma co liczyć na zakład pracy lepiej samemu to zanieść i mieć pewność ze wszystko gra i jest ciągłość świadczenie skonczylo mi sie 5.12 a N-9 zloze dopiero we wtorek o ile ZUS nie bedzie robil sobie "wigilijnego spotkania", jak skladalam o świadczenie po chorobowym to zlozylam miesiac po terminie a komisje mialam 3 miesiace po terminie( po okresie urlopowym;)), w sumie wazne by przyznali;) taka jestem rozgarnieta ze wszystko na ostatnią chwile:(uuuuuu to niezłe jesteś zaganiana ze zapominasz o zusie (smiech)u nas w zusie jest boskoooo ,wszystko o czasie na wyznaczenie daty na komisje czeka się tylko 2 tygodnie ,Panie są mile i uczynne sama nie wiem o czym myślę o świetach chyba:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł1661348179 Opublikowano 18 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2008 To ciekawi mnie Belka gdzie mieszkasz bo u mnie sie czeka okolo 30 dni i sa Panie tak n ie mile ze ma sie dosyc zusu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anita Opublikowano 18 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2008 belka a u ciebie wypadek przy pracy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belka Opublikowano 18 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2008 alakali wrote:Dzisiaj dostałam orzeczenie z pzu i "kasę".Orzecznik przyznał mi 6% za złamanie kostki.Nie wiem czy to dużo czy mało.Wiem ,ze pieniędzy mało bo nisko byłam ubezpieczona, ale zawsze cos,chociaż zwróciło się się za wizyty lekarskie bo chodziłam prywatnie.Zebym wiedziała,że przewróce się to bym się położyła i wyżej ubezpieczyła.Teraz czekam na zus ale oni jak mają coś dać to maja czas.Wydaje mi się ze to w sam raz ,jeśli chodzi o orzeczników ,są przypadki ze nic nie dają twierdząc ze ładnie się zrosło ,ale jeszcze masz zus a tam nigdy nic nie wiadomo ,przeważnie pzu daje większy procentJaką płaciłaś składkę miesięczną ? w pzu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anita Opublikowano 18 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2008 zus wyplaca kase tylko przy wypadku przy pracy?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belka Opublikowano 18 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2008 anita wrote:belka a u ciebie wypadek przy pracy?tak ,rok i 2 miesiące temui do dziś się mecze ,zastanowię się jeszcze ,wszystko będzie zależało od tego ile zus mi przyzna uszczerbku ale raczej wchodzę na drogę sądową o odszkodowanie i zadośćuczynienie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anita Opublikowano 18 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2008 jezeli moj wypadek nie dotyczył pracy to nie mam co liczyc na odszkodowanie z zus... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belka Opublikowano 18 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2008 anita wrote: zus wyplaca kase tylko przy wypadku przy pracy?? tak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anita Opublikowano 18 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2008 ja 1.12.2008 mialam rocznice zllamania, ciągnie sie...niestety Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belka Opublikowano 18 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2008 anita wrote: jezeli moj wypadek nie dotyczył pracy to nie mam co liczyc na odszkodowanie z zus... tylko tam gdzie byłaś ubezpieczona ,teraz każdy mądry mógł się ubezpieczać gdzie się da Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anita Opublikowano 18 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2008 noja bylam w commercial union dostalam10%, plus za rok mam stanąć u nich przed komisją i ewentualnie mi doliczą jeszcze cos Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anita Opublikowano 18 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2008 ponoc za takie złamanie bezspornie tyle zawsze przyznają( 10%) a pozniej w zaleznosci od przypadku doliczają jeszcze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belka Opublikowano 18 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2008 anita wrote: ja 1.12.2008 mialam rocznice zllamania, ciągnie sie...niestety ale za rok już na pewno będzie dobrze ,u mnie już 2 sylwester w domu ,w tamtym roku w gipsie a w tym kuleje jak Karino Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anita Opublikowano 18 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2008 no to ja tak samo, tyle ze ja gipsu nie mialam tylko druty świeże i rany, a w tym roku jestem dopiero co po dynamizacji i tez noga boli i kuleje:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belka Opublikowano 18 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2008 anita wrote:noja bylam w commercial union dostalam10%, plus za rok mam stanąć u nich przed komisją i ewentualnie mi doliczą jeszcze cosJa tylko w pzu ,ale po moim wypadku zaraz ubezpieczyłam córkę tez w commercial union ,za procent będzie miała 200 zl ja już się nie ubezpieczałam bo mam nadzieje się więcej nie złamać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anita Opublikowano 18 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2008 ide spac , dobranoc belka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belka Opublikowano 18 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2008 anita wrote:no to ja tak samo, tyle ze ja gipsu nie mialam tylko druty świeże i rany, a w tym roku jestem dopiero co po dynamizacji i tez noga boli i kuleje:(może i dobrze ze nie mam tych gwoździ co wy a złamanie tez było paskudne skośno spiralne ,ale zespolili mi 2 gwoździami blisko skosu złamania a drugi deczko wyżej ,ściągnęli do kości byłam u kilku lekarzy i każdy chwalił ze tak ładnie nózia jest złożonaa wy się tak meczycie z tymi gwoździkami coś wam tam usuwają ,później dopiero ten drut ,ból kolana ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belka Opublikowano 18 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2008 anita wrote:ide spac , dobranoc belkawzajemnie ,żeby było bardziej świątecznie jak chcesz mogę podać ci przepis na gotowana szyneczkę ,akurat dla nas ,mało roboty a naprawdę jest pysznachyba nikt nie zbanuje za przepis kulinarny na forum o rehabilitacji (smiech) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belka Opublikowano 18 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2008 pol27 wrote: To ciekawi mnie Belka gdzie mieszkasz bo u mnie sie czeka okolo 30 dni i sa Panie tak n ie mile ze ma sie dosyc zusu . zachodnio pomorskie ale nie Szczecin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piter Opublikowano 19 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2008 Belka wrote:anita wrote:no to ja tak samo, tyle ze ja gipsu nie mialam tylko druty świeże i rany, a w tym roku jestem dopiero co po dynamizacji i tez noga boli i kuleje:(może i dobrze ze nie mam tych gwoździ co wy a złamanie tez było paskudne skośno spiralne ,ale zespolili mi 2 gwoździami blisko skosu złamania a drugi deczko wyżej ,ściągnęli do kości byłam u kilku lekarzy i każdy chwalił ze tak ładnie nózia jest złożonaa wy się tak meczycie z tymi gwoździkami coś wam tam usuwają ,później dopiero ten drut ,ból kolana ...Ja tam sie ciesz ze taką metodą mi robili, natomiast co do męczenia to pamiętaj, nikt nie odkryje kart do konca, bo moze po forum kęcą się wysłannicy ZUSowscy albo z PZU A tak na powaznie to po nie całych 4 miesiącach od złamania zatańczyłem u przyjaciół na weselu, więc sama widzisz, że to zalezy od organizmu i od tego jak złozyli lekarze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anita Opublikowano 19 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2008 pgb1979 wrote:Belka wrote:anita wrote:no to ja tak samo, tyle ze ja gipsu nie mialam tylko druty świeże i rany, a w tym roku jestem dopiero co po dynamizacji i tez noga boli i kuleje:(może i dobrze ze nie mam tych gwoździ co wy a złamanie tez było paskudne skośno spiralne ,ale zespolili mi 2 gwoździami blisko skosu złamania a drugi deczko wyżej ,ściągnęli do kości byłam u kilku lekarzy i każdy chwalił ze tak ładnie nózia jest złożonaa wy się tak meczycie z tymi gwoździkami coś wam tam usuwają ,później dopiero ten drut ,ból kolana ...Ja tam sie ciesz ze taką metodą mi robili, natomiast co do męczenia to pamiętaj, nikt nie odkryje kart do konca, bo moze po forum kęcą się wysłannicy ZUSowscy albo z PZU A tak na powaznie to po nie całych 4 miesiącach od złamania zatańczyłem u przyjaciół na weselu, więc sama widzisz, że to zalezy od organizmu i od tego jak złozyli lekarze.tylk pozazdrościć ja jestem rok po operacji i chyba nie odważylabym sie jeszcze zatańczyć, boje sie i koszmary mam ze nie zdołam nawet w lipcu na weselu...swoim:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sportowiec17 Opublikowano 19 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2008 Witam, Od kilku dnia zaglądam tu na foum i przepatrzałem kilkadziesiąt stron tego tematu. Z tego co czytam to niektórzy po 3-4 miesiącach już w miarę normalnie funkcjonują a inni już ponad rok się leczą. To ja teraz przedstawię moją sytuację:"Złamanie podudzia lewego, ogromny krwiak z podudzia z narastającym się zcpp." A oto informacji z karty informacyjnej leczenia:Pacjent lat 17 przyjęty do oddziału z powodu złamania podudzia lewego (6 listopad). Uraz podczas gry w piłkę nożną.Po urazie szybkie narastanie krwiaka podudzia i objawy rozpoczynającego się zespołu komorowego. Ze względu na zachowanie krążenia krwi i brak niedowładu nerwów leczony zachowawczo - zwiększone dawki leków p/ zakrzepowych, detralex, aescin, zimne okłady, elewacja kończyny.Po uzyskaniu poprawy stanu miejscowego operowany w dniu 7 listopad - krwawa repozycja i stabilizacja złamania m.PolfixLeczenie pooperacyjne niepowikłane. Stopniowa poprawa stanu miejscowego.Zalecenia lekarskie:1 ostrożne chodzenie przy pomocy kul łokciowych bez obciążania operowanej kończyny2 kontrola w oddziale za tydzień celem wykonania opatrunku i ściągnięciu szwów.3 Clexane 40mg 1 dziennie, Detralex 2x1tab. No więc tak.. uprawiam sport i nie mam zamiaru go przerywać..złamanie 6 listopad, operacja 7 listopad, wypisany 24 listopada Na dzisiejszy dzień czuję poprawę, ćwiczę cały czas nogę, noga nie boli i przynajmniej w końcu śpię po nocach.Jednak cały czas mam spuchnięty staw skokowy i stopą do siebie naciągam tylko gdzieś około 30%.9 grudnia byłem w poradni celem kolejnego opatrunku i lekarz zlecił prześwietlenie 3 miesiące po operacji (czyli około 7 lutego..). Lekarza, który mnie przyjmował pierwszy raz na oczy widziałem.. Dzień później pojechałem do lekarza który się mną opiekował i mnie operował w prywatnej przychodni. Stwierdził, że nogą się dobrze goi i powiedział że w połowie stycznia zrobimy prześwietlenie i jeśli będzie dobrze to wyglądało to powoli próbujemy obciążać nogę, a stabilizator będzie usuwany 4-6 miesięcy po operacji. No i taka moja historia Teraz kilka pytań do Was:1. Czy miał ktoś podobny problem i ile Wam schodziło z leczeniem takiego złamania?2. Jak długo może być spuchnięty staw skokowy? Nie da jakoś przyśpieszyć się gojenia opuchlizny? W jednym z postów przeczytałem, że z biegiem ćwiczeń będzie schodził.3. Ile czasu dochodzi się do siebie po usunięciu wszelakich śrub? Na drugi dzień można normalnie chodzić już? Czekam na Wasze odpowiedzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł1661348179 Opublikowano 19 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2008 sportowiec17 wrote:Witam,Od kilku dnia zaglądam tu na foum i przepatrzałem kilkadziesiąt stron tego tematu.Z tego co czytam to niektórzy po 3-4 miesiącach już w miarę normalnie funkcjonują a inni już ponad rok się leczą.To ja teraz przedstawię moją sytuację:"Złamanie podudzia lewego, ogromny krwiak z podudzia z narastającym się zcpp."A oto informacji z karty informacyjnej leczenia:Pacjent lat 17 przyjęty do oddziału z powodu złamania podudzia lewego (6 listopad). Uraz podczas gry w piłkę nożną.Po urazie szybkie narastanie krwiaka podudzia i objawy rozpoczynającego się zespołu komorowego. Ze względu na zachowanie krążenia krwi i brak niedowładu nerwów leczony zachowawczo - zwiększone dawki leków p/ zakrzepowych, detralex, aescin, zimne okłady, elewacja kończyny.Po uzyskaniu poprawy stanu miejscowego operowany w dniu 7 listopad - krwawa repozycja i stabilizacja złamania m.PolfixLeczenie pooperacyjne niepowikłane. Stopniowa poprawa stanu miejscowego.Zalecenia lekarskie:1 ostrożne chodzenie przy pomocy kul łokciowych bez obciążania operowanej kończyny2 kontrola w oddziale za tydzień celem wykonania opatrunku i ściągnięciu szwów.3 Clexane 40mg 1 dziennie, Detralex 2x1tab.No więc tak.. uprawiam sport i nie mam zamiaru go przerywać..złamanie 6 listopad, operacja 7 listopad, wypisany 24 listopadaNa dzisiejszy dzień czuję poprawę, ćwiczę cały czas nogę, noga nie boli i przynajmniej w końcu śpię po nocach.Jednak cały czas mam spuchnięty staw skokowy i stopą do siebie naciągam tylko gdzieś około 30%.9 grudnia byłem w poradni celem kolejnego opatrunku i lekarz zlecił prześwietlenie 3 miesiące po operacji (czyli około 7 lutego..). Lekarza, który mnie przyjmował pierwszy raz na oczy widziałem.. Dzień później pojechałem do lekarza który się mną opiekował i mnie operował w prywatnej przychodni. Stwierdził, że nogą się dobrze goi i powiedział że w połowie stycznia zrobimy prześwietlenie i jeśli będzie dobrze to wyglądało to powoli próbujemy obciążać nogę, a stabilizator będzie usuwany 4-6 miesięcy po operacji.No i taka moja historia Teraz kilka pytań do Was:1. Czy miał ktoś podobny problem i ile Wam schodziło z leczeniem takiego złamania?2. Jak długo może być spuchnięty staw skokowy? Nie da jakoś przyśpieszyć się gojenia opuchlizny? W jednym z postów przeczytałem, że z biegiem ćwiczeń będzie schodził.3. Ile czasu dochodzi się do siebie po usunięciu wszelakich śrub? Na drugi dzień można normalnie chodzić już?Czekam na Wasze odpowiedzi Zalecam Przeczytanie całego forum ,ponieważ pytania powielane nie beda komentowane na nowo bo nikt sie nie chce powtarzac 100 razy wkółko to samo...wiec zajmie Tobie to klika dni jak poczytasz całe nasze forum nasze rady ,porady,przebieg połamania...pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.