Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

korel wrote:
LillaKorn wrote:
Ivo - dziękuję za błyskawiczną odpowiedź. Pocieszającym jest fakt, że siedzenie przez Ciebie w tym gipsowym pancerzyku nie poszło na marne i doszłaś do pełnej sprawności. Co do gipsu syntetycznego to wczoraj na kontroli po wyjęciu nogi z gipsu Doktor orzekł, że jest ruchomość w kości i w tym stanie to nie ma mowy o lżejszym gipsie po czym mnie nieszczęsną zagipsował na kolejne 4 tygodnie ( oczywiście w długim gipsie). A na zdjęciu RTG wyszło, że zrost jest do d....y.
LillaKorn, idąc na wizytę u chirurga (wybierz koniecznie takiego od piszczeli, nie od łokci ;) ) lub na RTG, nastaw się że jakis postęp będzie, tylko Ty nie jestes w stanie go dojrzeć :) Całkiem do d......y nie jest, tylko k.....ewsko długo trwa :/
A tak naprawdę, to trwa dłużej niż z reguły nam się wydaje, ale też i postępuje tyle że baaaaaaaaaaaaaaardzo powooooooooooooooli ;)
Niestety orzeczenie o "postępie" zrostu w mojej piszczeli należy do mojego Doktora (powiedział "no szalonego zrostu to ja u pani nie widzę".Na szczęście jest od piszczeli i ma dość dobrą opinię. A propos czasu to 30.05 chciałabym być na jakimś chodzie - chociażby wstecznym. A Ty mnie tak marnie "pocieszasz".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze kazdemu jzu wyjmuja te zespolenia z nogi a mi nei chca@!!!!!!! chyba mam pecha totalnego,coz ide teraz do ortopedy prywatnie powiem aby to wyjal bo ten prowadzacy nei chce mi wyjac tego z nogi dopiero we wrzesniu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LillaKorn wrote:
Ivo - dziękuję za błyskawiczną odpowiedź. Pocieszającym jest fakt, że siedzenie przez Ciebie w tym gipsowym pancerzyku nie poszło na marne i doszłaś do pełnej sprawności. Co do gipsu syntetycznego to wczoraj na kontroli po wyjęciu nogi z gipsu Doktor orzekł, że jest ruchomość w kości i w tym stanie to nie ma mowy o lżejszym gipsie po czym mnie nieszczęsną zagipsował na kolejne 4 tygodnie ( oczywiście w długim gipsie). A na zdjęciu RTG wyszło, że zrost jest do d....y.
LillaKorn
mówisz, że nie ma mowy o lżejszym gipsie..tzn krótszym czy syntetycznym? Bo pogubiłam się :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

pol27 wrote:

Kurcze kazdemu jzu wyjmuja te zespolenia z nogi a mi nei chca@!!!!!!! chyba mam pecha totalnego,coz ide teraz do ortopedy prywatnie powiem aby to wyjal bo ten prowadzacy nei chce mi wyjac tego z nogi dopiero we wrzesniu.

a jaki powód podają, że nie chcą wyciągnąć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

marchewka wrote:

pol27 nie stresuj się, mi też nie chcą wyjąć /rok od złamania/ i nawet mówią, że przyszły sezon na nartach z żelastwem

a Tobie marchewka czemu nie chcą wyciągnąć? Może z pol27 chodzicie do tego samego lekarza :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

blackpanther wrote:
LillaKorn wrote:
Ivo - dziękuję za błyskawiczną odpowiedź. Pocieszającym jest fakt, że siedzenie przez Ciebie w tym gipsowym pancerzyku nie poszło na marne i doszłaś do pełnej sprawności. Co do gipsu syntetycznego to wczoraj na kontroli po wyjęciu nogi z gipsu Doktor orzekł, że jest ruchomość w kości i w tym stanie to nie ma mowy o lżejszym gipsie po czym mnie nieszczęsną zagipsował na kolejne 4 tygodnie ( oczywiście w długim gipsie). A na zdjęciu RTG wyszło, że zrost jest do d....y.
LillaKorn
mówisz, że nie ma mowy o lżejszym gipsie..tzn krótszym czy syntetycznym? Bo pogubiłam się :)
Blackpainter zmiana gipsu miała polegać na założeniu syntetycznego długiego. Krótki gips to śpiew przyszłości (ok. 2-m-cy od złamania oczywiście plus minus)Raczej plus bo kontrola za 4 tygodnie (10 tygodni od złamania).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LillaKorn wrote:
blackpanther wrote:
LillaKorn wrote:
Ivo - dziękuję za błyskawiczną odpowiedź. Pocieszającym jest fakt, że siedzenie przez Ciebie w tym gipsowym pancerzyku nie poszło na marne i doszłaś do pełnej sprawności. Co do gipsu syntetycznego to wczoraj na kontroli po wyjęciu nogi z gipsu Doktor orzekł, że jest ruchomość w kości i w tym stanie to nie ma mowy o lżejszym gipsie po czym mnie nieszczęsną zagipsował na kolejne 4 tygodnie ( oczywiście w długim gipsie). A na zdjęciu RTG wyszło, że zrost jest do d....y.
LillaKorn
mówisz, że nie ma mowy o lżejszym gipsie..tzn krótszym czy syntetycznym? Bo pogubiłam się :)
Blackpainter zmiana gipsu miała polegać na założeniu syntetycznego długiego. Krótki gips to śpiew przyszłości (ok. 2-m-cy od złamania oczywiście plus minus). Raczej plus bo kontrola za 4 tygodnie (10 tygodni od złamania)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LillaKorn wrote:
blackpanther wrote:
LillaKorn wrote:
Ivo - dziękuję za błyskawiczną odpowiedź. Pocieszającym jest fakt, że siedzenie przez Ciebie w tym gipsowym pancerzyku nie poszło na marne i doszłaś do pełnej sprawności. Co do gipsu syntetycznego to wczoraj na kontroli po wyjęciu nogi z gipsu Doktor orzekł, że jest ruchomość w kości i w tym stanie to nie ma mowy o lżejszym gipsie po czym mnie nieszczęsną zagipsował na kolejne 4 tygodnie ( oczywiście w długim gipsie). A na zdjęciu RTG wyszło, że zrost jest do d....y.
LillaKorn
mówisz, że nie ma mowy o lżejszym gipsie..tzn krótszym czy syntetycznym? Bo pogubiłam się :)
Blackpainter zmiana gipsu miała polegać na założeniu syntetycznego długiego. Krótki gips to śpiew przyszłości (ok. 2-m-cy od złamania oczywiście plus minus)
no i nie założyli Ci tego syntetycznego tylko znowu zwykły? Jestem ciekawa dlaczego bo przecież syntetyczny po
1- lepiej przylega i unieruchamia
2- jest mniej obciążający inne stawy- w tym kręgosłup
3- znacznie poprawia komfort a co za tym idzie- morale pacjenta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

blackpanther wrote:
LillaKorn wrote:
blackpanther wrote:
LillaKorn
mówisz, że nie ma mowy o lżejszym gipsie..tzn krótszym czy syntetycznym? Bo pogubiłam się :)
Blackpainter zmiana gipsu miała polegać na założeniu syntetycznego długiego. Krótki gips to śpiew przyszłości (ok. 2-m-cy od złamania oczywiście plus minus)
no i nie założyli Ci tego syntetycznego tylko znowu zwykły? Jestem ciekawa dlaczego bo przecież syntetyczny po
1- lepiej przylega i unieruchamia
2- jest mniej obciążający inne stawy- w tym kręgosłup
3- znacznie poprawia komfort a co za tym idzie- morale pacjenta
Dokotor orzekł, że w tym stanie jest to niemożliwe (po wyjęciu nogi z gipsu stwietwierdził ruchomość kości co jego zdaniem mogłoby spowodować skrzywienie osi zrastającej się kości, poza tym nie podobało mu się zdjęcie RTG). W pełni się zgadzam z Tobą co do wymienionych przez Ciebie 3 punktów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LillaKorn wrote:
blackpanther wrote:
LillaKorn wrote:
Blackpainter zmiana gipsu miała polegać na założeniu syntetycznego długiego. Krótki gips to śpiew przyszłości (ok. 2-m-cy od złamania oczywiście plus minus)
no i nie założyli Ci tego syntetycznego tylko znowu zwykły? Jestem ciekawa dlaczego bo przecież syntetyczny po
1- lepiej przylega i unieruchamia
2- jest mniej obciążający inne stawy- w tym kręgosłup
3- znacznie poprawia komfort a co za tym idzie- morale pacjenta
Dokotor orzekł, że w tym stanie jest to niemożliwe (po wyjęciu nogi z gipsu stwietwierdził ruchomość kości co jego zdaniem mogłoby spowodować skrzywienie osi zrastającej się kości, poza tym nie podobało mu się zdjęcie RTG). W pełni się zgadza z Tobą co do wymienionych przez Ciebie 3 punktów.
LillaKorn- skoro dr mówi to samo o zaletach syntetycznego to dlaczego go nie zakłada? Może nie potrafi? Przecież to jest technicznie bez różnicy, który gips się zakłada. Noga tak samo się zachowuje! Co innego gdyby zrobili Ci rtg w gipsie i zadecydowali,że nie będą go zmieniać ale skoro już ściągnelii....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

blackpanther wrote:
LillaKorn wrote:
blackpanther wrote:
no i nie założyli Ci tego syntetycznego tylko znowu zwykły? Jestem ciekawa dlaczego bo przecież syntetyczny po
1- lepiej przylega i unieruchamia
2- jest mniej obciążający inne stawy- w tym kręgosłup
3- znacznie poprawia komfort a co za tym idzie- morale pacjenta
Dokotor orzekł, że w tym stanie jest to niemożliwe (po wyjęciu nogi z gipsu stwietwierdził ruchomość kości co jego zdaniem mogłoby spowodować skrzywienie osi zrastającej się kości, poza tym nie podobało mu się zdjęcie RTG). W pełni się zgadza z Tobą co do wymienionych przez Ciebie 3 punktów.
LillaKorn- skoro dr mówi to samo o zaletach syntetycznego to dlaczego go nie zakłada? Może nie potrafi? Przecież to jest technicznie bez różnicy, który gips się zakłada. Noga tak samo się zachowuje! Co innego gdyby zrobili Ci rtg w gipsie i zadecydowali,że nie będą go zmieniać ale skoro już ściągnelii....
Był pełen dobrych chęci i takie rozwiązanie tzn wymianę gipsu omawialiśmy podczas umawiania się na wizytę. Zadecydowały powody wymienione powyżej. Zauważ, że połowę gipsu zdemolował (zostawił tzw pół-rynnę) i po zbadaniu nogi odstąpił od gipsowania syntetykiem. Uważał, żo oś może się skrzywić podczas zakładania lekkiego zatem zostawił "starą" rynnę (noga miała nieruchome podparcie) i na now opasał opaskami gipsowymi. Względy oszczędnościowe nie wchodziły w grę, bo gips za moją kasę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LillaKorn wrote:
blackpanther wrote:
LillaKorn wrote:
Dokotor orzekł, że w tym stanie jest to niemożliwe (po wyjęciu nogi z gipsu stwietwierdził ruchomość kości co jego zdaniem mogłoby spowodować skrzywienie osi zrastającej się kości, poza tym nie podobało mu się zdjęcie RTG). W pełni się zgadza z Tobą co do wymienionych przez Ciebie 3 punktów.
LillaKorn- skoro dr mówi to samo o zaletach syntetycznego to dlaczego go nie zakłada? Może nie potrafi? Przecież to jest technicznie bez różnicy, który gips się zakłada. Noga tak samo się zachowuje! Co innego gdyby zrobili Ci rtg w gipsie i zadecydowali,że nie będą go zmieniać ale skoro już ściągnelii....
Był pełen dobrych chęci i takie rozwiązanie tzn wymianę gipsu omawialiśmy podczas umawiania się na wizytę. Zadecydowały powody wymienione powyżej. Zauważ, że połowę gipsu zdemolował (zostawił tzw pół-rynnę) i po zbadaniu nogi odstąpił od gipsowania syntetykiem. Uważał, żo oś może się skrzywić podczas zakładania lekkiego zatem zostawił "starą" rynnę (noga miała nieruchome podparcie) i na now opasał opaskami gipsowymi. Względy oszczędnościowe nie wchodziły w grę, bo gips za moją kasę.
cześć wszystkim :)
domyślam się, dlaczego nie zdecydował się na zmianę - musiałby wyjąć cała nogę i bał się, że w międzyczasie kość się będzie mogła przesunąć. Mnie zmienili gips na lekki po chyba 4 tyg. grubego i ciężkiego, ale lekarz aż się upocił z przejęcia i lęku o te moje kości. Nawet nie pozwolił nikomu z "gipsiarzy" dotknąc nogi, bo jak powiedział "jakby co to ja będę winny". Po zagipsowaniu nowym od razu wysłali mnie na rtg, żeby się upewnić czy nic nie zmieniło się i dopiero jak zobaczył zddjęcie i porównał ze starym to wypuścił powietrze z płuc ;) LillaKorn, jeśli miał wątpliwości to lepiej, że się nie zdecydował. Za parę tygodni znowu możesz zrobić podejście, bo uwierz mi, różnica jest kolosalna! :)

pozdrawiam starych i nowych ;)
P.S. Podglądam cały czas forum, mimo że moja noga już ok :) To działa jak narkotyk ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzieki Cynamon za apetyczny opis zabiegu i rady jak lepiej zyc z tymi dziurkami na pietach.Jak dlugo to scodzi?Znika to w ogole?No, na pewno - kiedys tam.Ja myslalam, ze to jednak lekarz cos sobie wymyslil....bo on taki zartownis jest.Jednak tym razem nie zartowal...a Wyobraz sobie, ze mnie operowa chcieli tylko w znieczuleniu miejscowym...chyba bym umarla slyszac to wszystko dookola...dobrze, ze znieczulenie nie podzialalo i dali jasia.

Adidaski najlepsze?ok.Dzieki za rade.Korelu.Facet w ponczoszce sie moze kojarzyc:), ale jak Ty sie pakujesz, aby tego nie bylo widac, to nie ma wstydu!Mnie sie wydaje, ze te moje to juz sie porozciagaly na amen.Ja tez widze roznice i nie wiem, jak niektorzy moga teraz zyc bez tych ponczoszek:)

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lisiu pozdrawiam. Z tego co pamiętam byłaś leczona podobnie (zachowawczo przez opatrunek gipsowy) i też miałaś połamane podudzie. Cieszę się, że jesteś na dalszym etapie. Myślę, że jeszcze zobaczę Twoją podpowiedź!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

POL z tym wyciąganiem to różnie bywa.u mnie też długo zwlekał lekarz-nie podobał mu się fragment kości na przodzie ale stwierdził że jak mam zrosta z tyłu to noga wytrzyma.ja brałam co wizytę poprzednie zdjęcia zeby miał porównanie.

a za to inny lekarz kazał wywalać już w lipcu.jeśli bym to zrobiła to daleko bym nie uszła.jedynym negatywem czekania jest prawdopodobieństwo zlania się śrubek z kością (tak jak u mnie) szczególnie po dynamizacji to się zdarza ale nie jest regułą.więc spróbuj skonsultować to z innym lekarzem ale bez pośpiechu.

 

co do dziurek po wyciągu to u mnie goiły się dość długo...miałam 2 razy wbijaną monstrualną igłę bo lekarz źle wymierzył :/ ale obecnie nie ma po nich śladu :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miło, że starzy połamańcy wytłumaczyli jakowi64 i że nie musiałem się już produkować, właśnie o to co pisaliście mi chodziło i to probowałbym wytłumaczyć w kolejnych postach. Widać od razu kto jest doświadczonym połamańcem a kto narazie raczkuje.

Natomiast z tych lepszych wieści to jutro rano kładę się na stół, narzędzia już są :) Życzcie mi powodzenia i mam nadzieję, że obudzę się w tym świecie a nie w innym ;) to taki mały okrutny żarcik. Pozdrowionka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pgb1979 wrote:
Miło, że starzy połamańcy wytłumaczyli jakowi64 i że nie musiałem się już produkować, właśnie o to co pisaliście mi chodziło i to probowałbym wytłumaczyć w kolejnych postach. Widać od razu kto jest doświadczonym połamańcem a kto narazie raczkuje.
Natomiast z tych lepszych wieści to jutro rano kładę się na stół, narzędzia już są :) Życzcie mi powodzenia i mam nadzieję, że obudzę się w tym świecie a nie w innym ;) to taki mały okrutny żarcik. Pozdrowionka.
Piotruś nie widzę inaczej :*
bądź dzielny i trzymaj się ...cało
my tu trzymamy za CIEBIE kości w kciukach :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mago69 wrote:
agula...jak dlugo Ci sie goily i gdzie ja w ogole moge poczytac cos na ten temat. Tzn.tych metod operacyjnych, jakie zastosowano w przypadku wyciagu...
to jest dziurka "NA WYLOT" więc goi się inaczej-mi ze 2 mc.
a wyciąg jest założony dla bezpieczeństwa-złamane kości nie powinny przebić skóry ani ocierać się o siebie żeby uszkodzenia sie nie pogłebiały.operacja powinna być dokonana jak najszybciej a do tego czasu rozciągają połamane kostki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pgb1979 wrote:
Miło, że starzy połamańcy wytłumaczyli jakowi64 i że nie musiałem się już produkować, właśnie o to co pisaliście mi chodziło i to probowałbym wytłumaczyć w kolejnych postach. Widać od razu kto jest doświadczonym połamańcem a kto narazie raczkuje.
Natomiast z tych lepszych wieści to jutro rano kładę się na stół, narzędzia już są :) Życzcie mi powodzenia i mam nadzieję, że obudzę się w tym świecie a nie w innym ;) to taki mały okrutny żarcik. Pozdrowionka.
kolegp Pgb1979 - nie ma innej opcji niż powitanie Ciebie na łożu boleści po pomyślnie przeprowadzonym zabiegu! Liczę na rzetelny opis na tut Forum i Twój triumfalny powrót!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj bylam na kontroli u mojego chirurga ortopedy. Zrost slabiutki, ale "nie jest gorzej, wiec to tez dobrze". Jak to usklyszalam to prawie spadlam z krzesla. Podobno moje zlamanie piszczeli jest w niefortunnym miejscu, bo tuz nad skokowym i slabiutko ukrwione i wymaga czasu, nawet do 16 tyg. Do d... pobeczlam sie, bo juz nie daje rady... Cholera ile mozna, tczuje sie jakbym tracila dzien za dniem.

Ale obojczyk juz OK. Zroslo sie ladnie i nie mam juz stabilizatora tzw. ósemki zwanejprzeze mnie pieszczotliwie Chomątkiem:-) Ogolnie pelen spadek nastroju...

Mago69 a nie mowilam, zenys wskakiwala do wanny bez stresu? Teraz to juz krok do przodu z tymi zagojonymi rankami.

Trzymajcie sie. Ide pobeczec...:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

blackpanther wrote:
LillaKorn wrote:
blackpanther wrote:
no i nie założyli Ci tego syntetycznego tylko znowu zwykły? Jestem ciekawa dlaczego bo przecież syntetyczny po
1- lepiej przylega i unieruchamia
2- jest mniej obciążający inne stawy- w tym kręgosłup
3- znacznie poprawia komfort a co za tym idzie- morale pacjenta
Dokotor orzekł, że w tym stanie jest to niemożliwe (po wyjęciu nogi z gipsu stwietwierdził ruchomość kości co jego zdaniem mogłoby spowodować skrzywienie osi zrastającej się kości, poza tym nie podobało mu się zdjęcie RTG). W pełni się zgadza z Tobą co do wymienionych przez Ciebie 3 punktów.
LillaKorn- skoro dr mówi to samo o zaletach syntetycznego to dlaczego go nie zakłada? Może nie potrafi? Przecież to jest technicznie bez różnicy, który gips się zakłada. Noga tak samo się zachowuje! Co innego gdyby zrobili Ci rtg w gipsie i zadecydowali,że nie będą go zmieniać ale skoro już ściągnelii....
bo rusza sie kosc jeszcze, ja mialam zmieniony na lekki w 6 tyg, ale moja kosc juz wtedy sie nie ruszala, co do komfortu, to bez porownania, w 6 tyg zaczelam tez dociskac noga do ziemi ok 5kg az doszlam do 20kg (na wadze) i tak do 17 tyg, pozniej rehab i po pol roku smigam, ale przyznaje, nie sluchalam lekarzy tylko wlasnej nogi ;-) lilla korn to ze nie masz drutow w nodze, to dobrze zobaczysz potem, zero dolegliwosci, blizn, naprawde :-) powodzenia, szybko zleci, pamietam jak ja znalazlam to forum i zadawalam tyle pytan a teraz juz dawno chodze !!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasiulek wrote:
Dzisiaj bylam na kontroli u mojego chirurga ortopedy. Zrost slabiutki, ale "nie jest gorzej, wiec to tez dobrze". Jak to usklyszalam to prawie spadlam z krzesla. Podobno moje zlamanie piszczeli jest w niefortunnym miejscu, bo tuz nad skokowym i slabiutko ukrwione i wymaga czasu, nawet do 16 tyg. Do d... pobeczlam sie, bo juz nie daje rady... Cholera ile mozna, tczuje sie jakbym tracila dzien za dniem.
Ale obojczyk juz OK. Zroslo sie ladnie i nie mam juz stabilizatora tzw. ósemki zwanejprzeze mnie pieszczotliwie Chomątkiem:-) Ogolnie pelen spadek nastroju...
Mago69 a nie mowilam, zenys wskakiwala do wanny bez stresu? Teraz to juz krok do przodu z tymi zagojonymi rankami.
Trzymajcie sie. Ide pobeczec...:-)
kaśka czasami beczenie pomaga.człowiek oczyszcza się wewnętrznie z tej trucizny zwanej niemocą żalem lękiem...ale żeby się jakieś barany nie zleciały na te Twoje lamenta.
ja też miałam złamaną kość tak nisko i to samo słyszałam od lekarzy więc powiem Ci jedno-trzeba dbać o nogę, ćwiczyć i poprawiać krążenie.do dzieła!!!!a raczej do boju do boju do boju :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanko mam pręt przez całą piszczel jestem 21 po operacji nie boli mnie prawie wcale i stawiam stope na podłodze oczywiście siedząc , może jakieś sugestie od tych którzy mają coś podobnego czy aby nie za prędko ją stawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...