Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

stawiaj ją jak możesz najczęściej.tylko z tym dociskaniem stopniowo.mi rehabilitant tak radził.w ogóle trzeba poświęcić troche ćwiczeń na staw skokowy bo on niestety szybko sztywnieje po dłuższym unieruchomieniu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

denoviro wrote:
Mam pytanko mam pręt przez całą piszczel jestem 21 po operacji nie boli mnie prawie wcale i stawiam stope na podłodze oczywiście siedząc , może jakieś sugestie od tych którzy mają coś podobnego czy aby nie za prędko ją stawiam.
Każde złamanie jest inne, musisz się lekarza spytać.
ps. Ale dziwne że lekarz Ci nie powiedział co możesz a co nie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chaber lekarz mi nic nie powiedział na temat rehabilitacji-nie obciążać i tyle-dla ortopedów ważna jest kość i zrost - reszta należy do Ciebie.najlepiej zabrać zdjęcia rtg kierowce i poszukać dobrego rehabilitanta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasiulek wrote:
Dzisiaj bylam na kontroli u mojego chirurga ortopedy. Zrost slabiutki, ale "nie jest gorzej, wiec to tez dobrze". Jak to usklyszalam to prawie spadlam z krzesla. Podobno moje zlamanie piszczeli jest w niefortunnym miejscu, bo tuz nad skokowym i slabiutko ukrwione i wymaga czasu, nawet do 16 tyg. Do d... pobeczlam sie, bo juz nie daje rady... Cholera ile mozna, tczuje sie jakbym tracila dzien za dniem.
Ale obojczyk juz OK. Zroslo sie ladnie i nie mam juz stabilizatora tzw. ósemki zwanejprzeze mnie pieszczotliwie Chomątkiem:-) Ogolnie pelen spadek nastroju...
Mago69 a nie mowilam, zenys wskakiwala do wanny bez stresu? Teraz to juz krok do przodu z tymi zagojonymi rankami.
Trzymajcie sie. Ide pobeczec...:-)
Kasiulek w pelni się z Tobą solidaryzuję, bo zrost mojej piszczeli (złamanko ok5 cm nad stawem skokowym) też jest do d...y
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agula ale to także lekarz decyduje czy można rozpocząć rehabilitacje. Mi na początku też nic nie powiedział ale w wypisie ze szpitala miałem tzw. zalecenia. A co do lekarzy to normalne że traktują pacjenta jak przedmiot i worek pieniędzy. Ja bym na miejscu Denoviro bardziej zastanowił się czy nie skonsultować się z innym lekarzem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej LillaKorn mam to samo za nic noga sie nie chce zrastać minęło już prawie pół roku od złamania a zrostu prawie nie widać ortopeda twierdzi że trzeba czasu (mam założoną płytke "ZESPOL")
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....mija 44 dni od operacji..blizny juz piekne jedynie rana po drenie jeszcze nie zablizniona..odzyskałem noge he he czuje ze jest moja..dzis pierwszy raz wyszedłem na świat ... z kumplem do centrum handlowego wrescie mogłem założyc buty!!! na 2 nogi !!!..troche sie spociłem ..jednak osłabił sie organizm po takim czasie "leżenia"... ale to wszystko nie jest wazne -pieknie znow zobaczy niebo , ludzi ..ruch.. :-}.. w piatek pierwszy rentgen i kontrola ..zobaczymy co dalej...choc to jeszcze daleko do zakonczenia ...ale jestem juz optymista :-} ..i tego Wam życze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

DE-MODE wrote:

....mija 44 dni od operacji..blizny juz piekne jedynie rana po drenie jeszcze nie zablizniona..odzyskałem noge he he czuje ze jest moja..dzis pierwszy raz wyszedłem na świat ... z kumplem do centrum handlowego wrescie mogłem założyc buty!!! na 2 nogi !!!..troche sie spociłem ..jednak osłabił sie organizm po takim czasie "leżenia"... ale to wszystko nie jest wazne -pieknie znow zobaczy niebo , ludzi ..ruch.. :-}.. w piatek pierwszy rentgen i kontrola ..zobaczymy co dalej...choc to jeszcze daleko do zakonczenia ...ale jestem juz optymista :-} ..i tego Wam życze

DE-MODE! jestem 47 dzień od złamania ciągle w gipsie udowostopowym unieruchomiona na kanapie. Zazdroszczę wszystkim, którzy mogą wychodzić na zewnątrz bez gipsu!. Moje wyjścia ograniczają do wizyt lekarskich. Oczywiście z asystą małżonka bo sama to mogę sobie jedynie zrobić manicure!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochane! Głowy do góry! Właśnie wzięłam miarkę, żeby zmierzyć moją złamaną piszczel - 15 cm od stawy skokowego. Nie chciało mi się zrosnąć przez bardzo długo. Długi gips nosiłam 16 tyg. ale powiem wam, że przyspieszenia zrostu na maxa doznałam jak zaczęłam obciążać nogę. Dla Ciebie LillaKorn jeszcze za wcześnie, ale da się wytrzymać. Ja się "złapią" twoje połamane kości wtedy zmienią ci gips na lekki i zaczniesz wychodzić na spacery, zobaczysz, nawet sama :) Tzn. z przyjaciółkami - laskami ;) Właściwie ze swojego doświadczenia powiem, że szybko minęło to pół roku :) Powodzenia i pozdrowienia!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

LillaKorn wrote:

DE-MODE wrote:

....mija 44 dni od operacji..blizny juz piekne jedynie rana po drenie jeszcze nie zablizniona..odzyskałem noge he he czuje ze jest moja..dzis pierwszy raz wyszedłem na świat ... z kumplem do centrum handlowego wrescie mogłem założyc buty!!! na 2 nogi !!!..troche sie spociłem ..jednak osłabił sie organizm po takim czasie "leżenia"... ale to wszystko nie jest wazne -pieknie znow zobaczy niebo , ludzi ..ruch.. :-}.. w piatek pierwszy rentgen i kontrola ..zobaczymy co dalej...choc to jeszcze daleko do zakonczenia ...ale jestem juz optymista :-} ..i tego Wam życze

DE-MODE! jestem 47 dzień od złamania ciągle w gipsie udowostopowym unieruchomiona na kanapie. Zazdroszczę wszystkim, którzy mogą wychodzić na zewnątrz bez gipsu!. Moje wyjścia ograniczają do wizyt lekarskich. Oczywiście z asystą małżonka bo sama to mogę sobie jedynie zrobić manicure!

..no to współczuje ....ja miałem 7 dni gips na nodze od stopy do... krocza:-}...czekajac na operacje ...i to mi wystarczyło by poznac jego urok...i mase.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasiulek..oczywiscie, ze mialas racje z kapiela!wczoraj byl ten wielki dzien...bylo cudownie!

jakbym sie na nowo odrozila,a ile brudu splukiwalam z siebie..nasmarowalam sie tez gruba warstwa kremu, ktory i tak zostal natychmiast wchloniety, skora tak wysuszona byla.nie wspomne o skorze na pietach, bo to masakra w dalszym ciagu.Czy jak poplakalas lepiej sie Czujesz?

Nie przejmuj sie tak bardzo tym co mowia lekarze..dla nich zawsze jest gorzej, niz to w rzeczywistosci jest:)najwazniejsze jak Ty sie czujesz!

Agula.Mnie przywieli do szpitala o 19, a operacje mialam o 21.Czekali, bo kolacje jadlam o 18...to jeszcze miesiac, moze i mnie sie zrosnie jak i Tobie po 2 miesiacach...:)

denoviro.21dzien po operacji, jak rozumiem?

zazdroszcze braku bolu.jak stajesz na stopie siedzac, to nie robisz preciez nic zlego!

Lekaze kaza chodzic stawiajac stope na ziemi, juz na drugi dzien po operacji!W miare mozliwosci naturalnie, ale cwiczyc, cwiczyc,cwiczyc!Im wiecej bedziesz pracowal noga, tym szybciej sie zrosnie to co wewnatrz:)

mam razje "starzy" polamancy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chaber wrote:
Agula ale to także lekarz decyduje czy można rozpocząć rehabilitacje. Mi na początku też nic nie powiedział ale w wypisie ze szpitala miałem tzw. zalecenia. A co do lekarzy to normalne że traktują pacjenta jak przedmiot i worek pieniędzy. Ja bym na miejscu Denoviro bardziej zastanowił się czy nie skonsultować się z innym lekarzem.
masz rację-ale lekarz lekarzowi nie równy.ja miałam w wypisie "bezwzględny zakaz obciążania kończyny"po 3 tygodniach jego przestrzegania zanikły mi mięśnie.stopa "leciała"do wewnątrz jak ją kładłam prosto.a rehabilitant stwierdził że noga jest jak ciasto, nauczył chodzić o kulach i dzięki prostym ćwiczeniom bardzo szybko staw skokowy doszedł do siebie.z czasem zaczęłam ćwiczyć z 3 kg obciążnikami na nogach.
jeszcze co do kładzenia nogi na podłożu bez docisku to podobno pobudza to receptory na stopie, co w efekcie sprzyja krążeniu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lisiu wrote:
Kochane! Głowy do góry! Właśnie wzięłam miarkę, żeby zmierzyć moją złamaną piszczel - 15 cm od stawy skokowego. Nie chciało mi się zrosnąć przez bardzo długo. Długi gips nosiłam 16 tyg. ale powiem wam, że przyspieszenia zrostu na maxa doznałam jak zaczęłam obciążać nogę. Dla Ciebie LillaKorn jeszcze za wcześnie, ale da się wytrzymać. Ja się "złapią" twoje połamane kości wtedy zmienią ci gips na lekki i zaczniesz wychodzić na spacery, zobaczysz, nawet sama :) Tzn. z przyjaciółkami - laskami ;) Właściwie ze swojego doświadczenia powiem, że szybko minęło to pół roku :) Powodzenia i pozdrowienia!
Lisiu! Czyżby ,biorąc pod uwagę Twój rozkład jazdy zostało mi jeszcze 10 tyg. Gipsu?
Wygląda na to, że mój manicure będzie perfekcyjny!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie zagipsowani ;) Głowa do góry, noga też ;) Czas naprawdę szybko leci i pozwólcie aby działał na waszą korzyść. Poświęćcie teraz więcej uwagi sobie. Znajdźcie zajęcie. Nadróbcie braki w literaturze, w hehehe krzyżówkach, sudoku itp, poszalejcie na allegro w chwilach zwątpienia i niemocy. Ćwiczcie, hantelki w dłoń i do góry, przydaje sie jak cholera po zdjęciu gipsu i stopniowym obciążaniu nogi bo cały cięzar skupia się na rękach. Pouczcie się języków.

Trudno co się stało to się nie odstanie. Trzeba się teraz nauczyć żyć z tym co los przyniósł i WALCZYĆ (rehabilitować się)

 

A czy wy bierzecie jakieś preparaty na zrost? Ja polecam Xtra-Cal Herbalife. Ja się zrosłam (kostnina) w 13 tygodni, nie przerzucam całej zasługi na ten preparat, ale wierzę że miał w tym swój udział. Teraz się uwapniam i nadal go biorę.

 

Dostałam rehabilitację Zus-owską (ambulatoryjnie) i bardzo mi to pasuje bo nie chciałam jechać do sanatorium z uwag na dziecko które i tak bardzo przeżyło moje złamanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Złamałem nogę 1/3 dalszą kość piszczelową gips na 6 tyg jestem na połowie.Jak myślicie kiedy będę mógł wrócić do piłki nożnej??? Czy nie będę narażony na kolejne złamania(czy kość jest słabsza w tym miejscu gdzie była złamana?)Mam 15lat.A piłka to coś co kocham!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

krystiano99 wrote:
Złamałem nogę 1/3 dalszą kość piszczelową gips na 6 tyg jestem na połowie.Jak myślicie kiedy będę mógł wrócić do piłki nożnej??? Czy nie będę narażony na kolejne złamania(czy kość jest słabsza w tym miejscu gdzie była złamana?)Mam 15lat.A piłka to coś co kocham!
W fatalnym momencie złamałeś nogę. Do pełnej sprawności dojdzie w minimum 5-6 miesięcy (jeśli wszystko się będzie dobrze układać).
Przed listopadem raczej do gry nie wrócisz, więc cały rok piłkarski z głowy, współczuje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Cynamon! Oczywiście nie leżę odłogiem tylko robię te rzeczy, na które nieraz brakowało mi czasu - między innymi w ferworze różnych zajęć znalazlam to forum. A że trochę ponarzekam........Na pewne rzeczy nie mam wpływu i stąd niekiedy nieuzasadniona/uzasadniona frustracja.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mago69 wrote:
a ile palcilas za ten xtra-cal?
no i czym sie uwapniasz...zwyklym wapnem w proszku, takim do wody jak oranzadka?
Chodziło mi o to że mój zrost sie uwapnia, lekarz mi powiedział że jest kostnina, kość się zrosła ale do pełnego zrostu musi się jeszcze uwapnić. Dlatego teraz jest jeszcze ważne aby preparat z wapnem jeść więc nadal wcinam xtra cal. Płace za niego 55 zyla.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

krystiano99 wrote:

Złamałem nogę 1/3 dalszą kość piszczelową gips na 6 tyg jestem na połowie.Jak myślicie kiedy będę mógł wrócić do piłki nożnej??? Czy nie będę narażony na kolejne złamania(czy kość jest słabsza w tym miejscu gdzie była złamana?)Mam 15lat.A piłka to coś co kocham!

Cześć! Witamy w klubie "Połamanych Piszczeli"!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

agula wrote:
chaber wrote:
Agula ale to także lekarz decyduje czy można rozpocząć rehabilitacje. Mi na początku też nic nie powiedział ale w wypisie ze szpitala miałem tzw. zalecenia. A co do lekarzy to normalne że traktują pacjenta jak przedmiot i worek pieniędzy. Ja bym na miejscu Denoviro bardziej zastanowił się czy nie skonsultować się z innym lekarzem.
masz rację-ale lekarz lekarzowi nie równy.ja miałam w wypisie "bezwzględny zakaz obciążania kończyny"po 3 tygodniach jego przestrzegania zanikły mi mięśnie.stopa "leciała"do wewnątrz jak ją kładłam prosto.a rehabilitant stwierdził że noga jest jak ciasto, nauczył chodzić o kulach i dzięki prostym ćwiczeniom bardzo szybko staw skokowy doszedł do siebie.z czasem zaczęłam ćwiczyć z 3 kg obciążnikami na nogach.
jeszcze co do kładzenia nogi na podłożu bez docisku to podobno pobudza to receptory na stopie, co w efekcie sprzyja krążeniu.
Niestety ja tez mam najgorsze odczucia co do niektórych lekarzy. Naprawdę opłaca się zainwestować w dobrego lekarza. A co do mięśni mam ten sam problem. Po 4,5 miesiącach nie mam mięśnia czworogłowego. Jak obciążam złamaną nogę sama się zgina :(

ps. ale za to mięśnie ramion mogą przyprawić o kompleksy niejednego dresa na siłowni
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam właśnie byłem u ortopedy po 21 dniach od operacji ( gość który mnie operował i jest ordynatorem ortopedii),nic wielkiego nie powiedział ale co można powiedzieć po 21 dniach od operacji.Twierdzi że gwóźdź śródszpikowy jest to mocne zespolenie i śmiało można noge kłaść a nawet starać się stope przeginać na boki oczywiście w granicach rozsądku , pytałem sie o różne specyfiki które mogą przyspieszyć zrost to zapisał CALCJUM VITUUM, pocieszył mnie tylko tym że do pracy pod koniec lipca wróce a czy tak będzie się okarze.

Tak na marginesie jeżeli już chodzicie do lekarza starajcie się iść do ordynatora prywatnie wiem coś o tym , ordynator sie nie szczypie jak coś jest nie tak to od razu kieruje na wszelkie badania i wówczas nie ma problemu z rezonansem tomografią itd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

krystiano99 wrote:

Złamałem nogę 1/3 dalszą kość piszczelową gips na 6 tyg jestem na połowie.Jak myślicie kiedy będę mógł wrócić do piłki nożnej??? Czy nie będę narażony na kolejne złamania(czy kość jest słabsza w tym miejscu gdzie była złamana?)Mam 15lat.A piłka to coś co kocham!

Cześć Krystiano nie chcę cię podłamywać ale za piłką to napewno szybko nie pobiegasz ja miałem nogę 6 tyg w gipsie i wsadzili mi na następne 6 tyg bo się nie zrastała,chociaż pociesze cię tym że w twoim przypadku może być lepiej .Jesteś młody i jeszcze rośniesz to wszystko się lepiej goi a nie jak u nas starszych dziadków,życzę ci szybkiego powrotu do GRY!!! WOJTEKS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sportowiec17

Dlaczego w fatalnym momencie?Zapomniałem dodać że nie miałem złamania z przemieszczeniem.Nogi mi nie nastawiano.tylko od razu do gipsu.Myślisz że nie uda zagrać mi się meczu w wrześniu/październiku.Ale na podwórku myślę że będę mógł szybciej potrenować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hejka witam starych i nowych polamacow.Dzis bylem prywatnie u ortopedy ze zwiazku uciekajacego kolana.mianowicie wiazadla mam cale tylko noga jest nie stabilna bo miesnie za slabiutkie.Ale inny problem jest prawdopodobnie mam uszkodzony krag ledzwiowy i krotsza noge o 2,5cm.musze isc porobic wyniki.Pan doktor okazal sie mily i sympatyczny.Wiec pozostawiam mu leczenie w jego rekach.A co do preta w nodze to nie musze tak szybko wyciagac wiec niech sobie bedzie mi nie przeszkadza.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...