Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ivy wrote:
mago69 wrote:
pgb1979 wrote:
Popieram lisiczkę ;) święte słowa :)

A co do spotkania, może warto odświeżyć ten temat, wiosna przyszła, więc możnaby cos zorganizować :)
:) a ja dzis pytalam lekarza i pozwolil mi chodzic o jednej kuli, ale tylko po domu, no i nie za duzo.Co zreszta dotad robilam:)
Ja z jedna kula chodzilam ok miesiaca a potem odrzucilam wogole, chodzac z jedna kula a nie z dwoma czlowiek jest juz bardziej niezalezny, mozna sobie chocby kawe czy herbate przyniesc nie proszac nikogo. Moim zdaniem jesli kula ma ustawiona odpowiednia wysokosc i czlowiek sie pilnuje zeby miec proste plecy to nic sie nie stanie a to juz zawsze psychicznie blizej jak dalej do pelni zdrowia :)
..swiete slowa:)
moge sobie chocby te kawe sama przyniesc i nie musze sie ciagle prosic o pomoc:)
Dbam o to, zeby miec wyprostowane plecy a kule mam dobrze ustawiona.Jednak na dwor wyjs o jednej, jeszcze bym sie nie zdecydowala.Zbyt nierowny teren:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojteks...100 lat!!Zdrowka przede wszystkim!:)

 

No i co LUcas, nie pisalam, ze tu kawalami tez sypia:)

Poczytaj Korela, na pewno Ci ulzy!

Tak w ogole, Korel to dzieki za wskazowki co do uzywalnosci lasek..bede wiczyc!

Pozdro wszystkim polamancom!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojteks, coś czuje że nas wkręcasz z tymi urodzinami, dzis przeciez 1 kwietnia. A swoją drogą jesli rzeczywiscie masz dzis urodziny to wyrastasz nam nam na kolejnego góru forum ;) . Maczek też dzis ma urodziny, wszystkiego najlepszego dla Was połamani koledzy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzieki wielkie Lilijka:)

Najlepszego wiec i Maczkowi:)

Lilla, Wojteks i Inni, ktorzy bierzecie jeszcze ten masakryczny Clexane.

Mnie sie wlasnie wczoraj skonczyla kolejna paczka i nie wiem czy mam dzis dzwonic do lekarza i pytac, czy dalej sie kluc, czy poczekac z tym do jutra, kiedy to mam wizyte?No, ale wtedy bede pozbawiona emocji samookaleczenia sie:)Chociaz dzis!

Jak myslicie?Mozna tak przerwac na jeden dzien?Lekarz wiedzial, ze wizyte mam po miesiacu, a tego Clexane to 20 sztuk w paczce przeciez..i nic nie mowil,aby dzwonic, czy cos,gdy sie skonczy.Ja osobiscie mam tego juz dosc. Boli mnie jak sie kluje, bo mi sie ta igla niespecjalnie wbic w brzuchol chce.Wczesniej mialam cos innego i bylo to o wiele lepsze od tego Clexane - przynajmniej w dawkowaniu przyjemniejsze:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lisiu wrote:
hej wszystkim!
napiszę ku przestrodze tym, którzy się spieszą do jednej kuli, że to nie jest takie bardzo bezpieczne :( Chodząc o jednej przeciążamy kręgosłup i przeginamy go w jedną stronę, a potem leczymy zamiast nogi właśnie kręgosłupy :( Nie spieszcie się do chodzenia o jednej kuli! Ten wątek też już się obracał na tym forum - PGB też mnie poprze, bo pamiętam, że on też przestrzegał. Wiem z własnego doświadczenia, jaka to była radość, że można wędrować z jedną. Jeśli macie dwie ręce wolne lepiej podpierać się o dwie, a z jedną śmigać jak najkrócej się da. Ja wychodzę właśnie z leczenia kręgoslupa, bo o nodze mogę chyba już zapomnieć :) Z początkiem wiosny zaczęłam przyzwyczajać nóżkę do obcasków :) Trochę dokucza mi noga w okolicach kostki (choć złamany był piszczel), ale po tym widać, że coś tam w środku zmieniło miejsce, ustawienie etc. Pogoda nastraja optymistycznie, więc życzę Wam optymizmu, cierpliwości i zrostów! Pozdrawiam wiosennie i słonecznie z WRO!

P.S. A spotkania jak nie było tak nie ma :(
Pozdrawiam ze słonecznego Wrocławia, :)

Zgadza się. Rozmawiałam z bardzo dobrą rehabilitantką, która podkreśliła, że można chodzić o jendej kuli, ale trzeba bardzo uważać i chodzić prosto, żeby nie obciążać kręgosłupa i nie nabrać złych nawyków (np. "wykręcanie" miednicy). Ja jestem 2 miesiące po złamaniu i chodzę o 1 kuli na mniejsze dystanse, ale staram się prostować i nie wykręcać nogi na zewnątrz. Na większe odległości biorę 2 kule i lekko opieram się na nich. Poza tym to musi iść w parze z ćwiczeniami mięśni - bez tego ani rusz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkim obchodzacym urodziny spelnienia marzen i szybkiego powrotu do zdrowia. Sto lat!!!

u mnie mija kolejny dzien. Zdecydowalem sie wziac orteze zamiast gipsu, jest duzo lzejsza i praktyczniejsza. Jeszcze tylko dwa dni i lekarz chce mnie wypisac do domu, ale tylko do nastepnej operacji, ktora mowi ze powinno sie wykonac w przeciagu miesiaca dwoch, w zaleznosci jak kosc w kolanie bedzie sie zachowywac, jesli bedzie tragicznie jak to mowi, ze bedzie powiedzial ze trzeba bedzie w przyszlosci pomyslec o protezie wewnatrz kolana.. ale o tym na szczescie dopiero za pol roku rok bedzie mozna rozmawiac... wiec na razie ok... dziwie sie bo ja nie dostaje zadnych zastrzykow czy to dobrze? za to dostae duzo tabletek, kroplowek i zastrzykow w tym przeciwbolowe. Noga caly czas daje znac o sobie w postaci bolu, ktory caly czas jest nie do zniesienia... Temperatura nie odpuszcza... trzyma tak mocno jak sie tylko da. Nawet na antybiotyki nie ma reakcji, chociaz lekarz sam mowil, ze to nie mozliwe, aby po takich lekach nie spadala..

W piatek lekarz mnie wypisze i czeka mnie wspanialy transport do Polski... i potem moze do Irlandii. Czym najlepiej wracac do Polski? Czy ubezpieczyciel ma obowiazek zalatwic transport nawet gdy pobyt w szpitalu sie skonczyl? Ciezko mi jest wyobrazic siebie wracajacego ok 20 godzin autobusem... Na razie dopiero dzis powiedzialem rodzinie o moim wypadku... i nie bylo ciekawie...

Pozdrawiam

Milego Prima Aprilisa - obysmy nastepnym razem tylko wkrecali ludziom ze sie polamalismy....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polamana Kaska wrote:
lisiu wrote:
hej wszystkim!
napiszę ku przestrodze tym, którzy się spieszą do jednej kuli, że to nie jest takie bardzo bezpieczne :( Chodząc o jednej przeciążamy kręgosłup i przeginamy go w jedną stronę, a potem leczymy zamiast nogi właśnie kręgosłupy :( Nie spieszcie się do chodzenia o jednej kuli! Ten wątek też już się obracał na tym forum - PGB też mnie poprze, bo pamiętam, że on też przestrzegał. Wiem z własnego doświadczenia, jaka to była radość, że można wędrować z jedną. Jeśli macie dwie ręce wolne lepiej podpierać się o dwie, a z jedną śmigać jak najkrócej się da. Ja wychodzę właśnie z leczenia kręgoslupa, bo o nodze mogę chyba już zapomnieć :) Z początkiem wiosny zaczęłam przyzwyczajać nóżkę do obcasków :) Trochę dokucza mi noga w okolicach kostki (choć złamany był piszczel), ale po tym widać, że coś tam w środku zmieniło miejsce, ustawienie etc. Pogoda nastraja optymistycznie, więc życzę Wam optymizmu, cierpliwości i zrostów! Pozdrawiam wiosennie i słonecznie z WRO!

P.S. A spotkania jak nie było tak nie ma :(
Pozdrawiam ze słonecznego Wrocławia, :)

Zgadza się. Rozmawiałam z bardzo dobrą rehabilitantką, która podkreśliła, że można chodzić o jendej kuli, ale trzeba bardzo uważać i chodzić prosto, żeby nie obciążać kręgosłupa i nie nabrać złych nawyków (np. "wykręcanie" miednicy). Ja jestem 2 miesiące po złamaniu i chodzę o 1 kuli na mniejsze dystanse, ale staram się prostować i nie wykręcać nogi na zewnątrz. Na większe odległości biorę 2 kule i lekko opieram się na nich. Poza tym to musi iść w parze z ćwiczeniami mięśni - bez tego ani rusz.
Przecież do chodzenia o jednej kuli trzeba mieć zdrowo zrośniętą nogę. Udało Ci się zrosnąć przez 2 miesiące?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lukas! Czekają Cię realia leczenia w kraju.

Mago69 chyba musisz się ukłuć! Mój doktor powiedział, że dokąd siedzę w gipsie to nie ma rady (trochę mi jeszcze zostało, prawda?)

Wojteks świętujesz? To chyba pierwszy i ostatni raz w gipsie?

Ja dzisiaj swój gips wyprowadziłam na spacer. Wpadliśmy do samochodów coby popatrzeć na autka z automatem (dla ofiary sportów zimowych) - kompletnie nieopłacalna historia. I w tej sytuacji nie mam wyjścia TYLKO PRZYZWOICIE SIę ZROSNąć. Pozdrawiam wszystkich Solenizantów, Pa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mago69 wrote:
dzieki wielkie Lilijka:)
Najlepszego wiec i Maczkowi:)
Lilla, Wojteks i Inni, ktorzy bierzecie jeszcze ten masakryczny Clexane.
Mnie sie wlasnie wczoraj skonczyla kolejna paczka i nie wiem czy mam dzis dzwonic do lekarza i pytac, czy dalej sie kluc, czy poczekac z tym do jutra, kiedy to mam wizyte?No, ale wtedy bede pozbawiona emocji samookaleczenia sie:)Chociaz dzis!
Jak myslicie?Mozna tak przerwac na jeden dzien?Lekarz wiedzial, ze wizyte mam po miesiacu, a tego Clexane to 20 sztuk w paczce przeciez..i nic nie mowil,aby dzwonic, czy cos,gdy sie skonczy.Ja osobiscie mam tego juz dosc. Boli mnie jak sie kluje, bo mi sie ta igla niespecjalnie wbic w brzuchol chce.Wczesniej mialam cos innego i bylo to o wiele lepsze od tego Clexane - przynajmniej w dawkowaniu przyjemniejsze:)
Też dołączam się do życzeń dla MACZKA jakby nie patrzył jesteśmy z tego samego dnia POZDROWIONKA!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mago69 wrote:
dzieki wielkie Lilijka:)
Najlepszego wiec i Maczkowi:)
Lilla, Wojteks i Inni, ktorzy bierzecie jeszcze ten masakryczny Clexane.
Mnie sie wlasnie wczoraj skonczyla kolejna paczka i nie wiem czy mam dzis dzwonic do lekarza i pytac, czy dalej sie kluc, czy poczekac z tym do jutra, kiedy to mam wizyte?No, ale wtedy bede pozbawiona emocji samookaleczenia sie:)Chociaz dzis!
Jak myslicie?Mozna tak przerwac na jeden dzien?Lekarz wiedzial, ze wizyte mam po miesiacu, a tego Clexane to 20 sztuk w paczce przeciez..i nic nie mowil,aby dzwonic, czy cos,gdy sie skonczy.Ja osobiscie mam tego juz dosc. Boli mnie jak sie kluje, bo mi sie ta igla niespecjalnie wbic w brzuchol chce.Wczesniej mialam cos innego i bylo to o wiele lepsze od tego Clexane - przynajmniej w dawkowaniu przyjemniejsze:)
Jak raz nie wezmiesz to nic sie nie stanie.Moja rada ja jak sie wkłuwam to robie wydech i wtedy mniej boli sprubój może bedzie lepiej POZDROWIONKA!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no niestety bede chyba skazany na polska sluzbe zdrowia, chociaz po waszych postach nie nastraja mnie to zbyt optymistycznie.. zreszta nie wiem jak to bedzie z leczeniem moze ktos z was sie orientuje, bo ja od trzech lat mieszkam w Irlandii ze wzgledu na studia i prace i nie wiem jak to bedzie z leczeniem, moze wy sie orientujecie, czy ja mam prawo do leczenia bezplatnego w Polsce, co na to ubezpieczyciel? Czy to normalne ze ja nie dostaje zadnyc zastrzykow w brzuch? Pozdrawiam...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mozliwe ze masz racje z tymi zastrzykami bo rzeczywiscie dostaje cos w ramie jednak nie mam za chiny pojecia co to jest... jutro mial byc moj ostatni dzien szalenstw na stoku.. a bedzie ostatni dzien pobytu w szpitalu, gdyz w piatek po poludniu bede wracal do Polski. wiecie jak mozna rozegrac ta sprawe z transportem? Pozdrawiam... jeszcze caly czas zdolowany, ale juz trzezwiej myslacy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Lucas wrote:

mozliwe ze masz racje z tymi zastrzykami bo rzeczywiscie dostaje cos w ramie jednak nie mam za chiny pojecia co to jest... jutro mial byc moj ostatni dzien szalenstw na stoku.. a bedzie ostatni dzien pobytu w szpitalu, gdyz w piatek po poludniu bede wracal do Polski. wiecie jak mozna rozegrac ta sprawe z transportem? Pozdrawiam... jeszcze caly czas zdolowany, ale juz trzezwiej myslacy...

a z jakiej miejscowosci jestes?Ja bym wybrał leczenie po szpitalne prywatne moze u Ciebie w miejsce taki jest dobry lekarz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

pol27 wrote:

Lucas wrote:

mozliwe ze masz racje z tymi zastrzykami bo rzeczywiscie dostaje cos w ramie jednak nie mam za chiny pojecia co to jest... jutro mial byc moj ostatni dzien szalenstw na stoku.. a bedzie ostatni dzien pobytu w szpitalu, gdyz w piatek po poludniu bede wracal do Polski. wiecie jak mozna rozegrac ta sprawe z transportem? Pozdrawiam... jeszcze caly czas zdolowany, ale juz trzezwiej myslacy...

a z jakiej miejscowosci jestes?Ja bym wybrał leczenie po szpitalne prywatne moze u Ciebie w miejscu taki jest dobry lekarz.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej tu tez jest dosc skomplikowane, mieszkalem wieksza czesc mojego zycia na dolnym slasku, obok wroclawia, ale ostatnie 3 lata przed wyjazdem do Irlandii w Gdansku... wiec pewnie Gdansk bedzie odpowiedniejszy... tylko nie wiem jak to sie bedzie mialo do moich planow i moich studiow w koncu jak najszybciej musze wracac do Irlandii, i sie przygotowac i obronic... pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Lucas wrote:

hej tu tez jest dosc skomplikowane, mieszkalem wieksza czesc mojego zycia na dolnym slasku, obok wroclawia, ale ostatnie 3 lata przed wyjazdem do Irlandii w Gdansku... wiec pewnie Gdansk bedzie odpowiedniejszy... tylko nie wiem jak to sie bedzie mialo do moich planow i moich studiow w koncu jak najszybciej musze wracac do Irlandii, i sie przygotowac i obronic... pozdrawiam

Myślę, że powinieneś się zorientować czy twoje ubezpieczenie przewiduje opcje leczenia się w systemie prywatnym. niekiedy to Ci sami lekarze ale dostęp do nich jest inny a komfort leczenia w prywatnym szpitalu to sam rozumiesz, że to inna bajka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Lucas wrote:

mozliwe ze masz racje z tymi zastrzykami bo rzeczywiscie dostaje cos w ramie jednak nie mam za chiny pojecia co to jest... jutro mial byc moj ostatni dzien szalenstw na stoku.. a bedzie ostatni dzien pobytu w szpitalu, gdyz w piatek po poludniu bede wracal do Polski. wiecie jak mozna rozegrac ta sprawe z transportem? Pozdrawiam... jeszcze caly czas zdolowany, ale juz trzezwiej myslacy...

Lucas niech ci pielęniarka pokaże opakowanie to rozszyfrujemy czym cie faszeruja moze to lepsze od tego co my ćpamy codziennie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lucas wrote:
Wszystkim obchodzacym urodziny spelnienia marzen i szybkiego powrotu do zdrowia. Sto lat!!!
u mnie mija kolejny dzien. Zdecydowalem sie wziac orteze zamiast gipsu, jest duzo lzejsza i praktyczniejsza. Jeszcze tylko dwa dni i lekarz chce mnie wypisac do domu, ale tylko do nastepnej operacji, ktora mowi ze powinno sie wykonac w przeciagu miesiaca dwoch, w zaleznosci jak kosc w kolanie bedzie sie zachowywac, jesli bedzie tragicznie jak to mowi, ze bedzie powiedzial ze trzeba bedzie w przyszlosci pomyslec o protezie wewnatrz kolana.. ale o tym na szczescie dopiero za pol roku rok bedzie mozna rozmawiac... wiec na razie ok... dziwie sie bo ja nie dostaje zadnych zastrzykow czy to dobrze? za to dostae duzo tabletek, kroplowek i zastrzykow w tym przeciwbolowe. Noga caly czas daje znac o sobie w postaci bolu, ktory caly czas jest nie do zniesienia... Temperatura nie odpuszcza... trzyma tak mocno jak sie tylko da. Nawet na antybiotyki nie ma reakcji, chociaz lekarz sam mowil, ze to nie mozliwe, aby po takich lekach nie spadala..
W piatek lekarz mnie wypisze i czeka mnie wspanialy transport do Polski... i potem moze do Irlandii. Czym najlepiej wracac do Polski? Czy ubezpieczyciel ma obowiazek zalatwic transport nawet gdy pobyt w szpitalu sie skonczyl? Ciezko mi jest wyobrazic siebie wracajacego ok 20 godzin autobusem... Na razie dopiero dzis powiedzialem rodzinie o moim wypadku... i nie bylo ciekawie...
Pozdrawiam
Milego Prima Aprilisa - obysmy nastepnym razem tylko wkrecali ludziom ze sie polamalismy....
Przede wszystkim to nie powinni Cie wypisac ze szpitala jesli masz gorączke. To sprawka ubezpieczyciela, bo za duzo musi płacic w tym szpitalu, ale generalnie jesli sie tak stanie ze Cie wypiszą, to raczej postaraj sie uzyskac pismo ze szpitala dlaczego Cie wypisują z gorączką a nie powinni tak robic. Potem pozew do sądu o odszkodowanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chaber wrote:
Polamana Kaska wrote:
lisiu wrote:
hej wszystkim!
napiszę ku przestrodze tym, którzy się spieszą do jednej kuli, że to nie jest takie bardzo bezpieczne :( Chodząc o jednej przeciążamy kręgosłup i przeginamy go w jedną stronę, a potem leczymy zamiast nogi właśnie kręgosłupy :( Nie spieszcie się do chodzenia o jednej kuli! Ten wątek też już się obracał na tym forum - PGB też mnie poprze, bo pamiętam, że on też przestrzegał. Wiem z własnego doświadczenia, jaka to była radość, że można wędrować z jedną. Jeśli macie dwie ręce wolne lepiej podpierać się o dwie, a z jedną śmigać jak najkrócej się da. Ja wychodzę właśnie z leczenia kręgoslupa, bo o nodze mogę chyba już zapomnieć :) Z początkiem wiosny zaczęłam przyzwyczajać nóżkę do obcasków :) Trochę dokucza mi noga w okolicach kostki (choć złamany był piszczel), ale po tym widać, że coś tam w środku zmieniło miejsce, ustawienie etc. Pogoda nastraja optymistycznie, więc życzę Wam optymizmu, cierpliwości i zrostów! Pozdrawiam wiosennie i słonecznie z WRO!

P.S. A spotkania jak nie było tak nie ma :(
Pozdrawiam ze słonecznego Wrocławia, :)

Zgadza się. Rozmawiałam z bardzo dobrą rehabilitantką, która podkreśliła, że można chodzić o jendej kuli, ale trzeba bardzo uważać i chodzić prosto, żeby nie obciążać kręgosłupa i nie nabrać złych nawyków (np. "wykręcanie" miednicy). Ja jestem 2 miesiące po złamaniu i chodzę o 1 kuli na mniejsze dystanse, ale staram się prostować i nie wykręcać nogi na zewnątrz. Na większe odległości biorę 2 kule i lekko opieram się na nich. Poza tym to musi iść w parze z ćwiczeniami mięśni - bez tego ani rusz.
Przecież do chodzenia o jednej kuli trzeba mieć zdrowo zrośniętą nogę. Udało Ci się zrosnąć przez 2 miesiące?
Ja tez po 2 miesiacach o jednej bez problemu chodziłem. Wystarczy ze troche się zrost pojawi i juz sie czuje człowiek lepiej i daje rade. 2 i pół miesiaca od złamania to z falami walczyłem już w Bałtyku a po plazy szedłem bez kul nawet. A między 2 a 4 miesiącem od złamania co 3 dni byłem na basenie i trenowałem nogę w wodzie. To daje duże efekty.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej to rzeczywiscie sprawka ubezpieczyciela... ale lekarz ma watpliwosci i to nie bedzie pewne dopoki mi temperatura nie spadnie... choc po podobno tak silnych antybiotykach powinna byc normalna a tu nic... jeszcze mi tylko potrzeba aby byly jakies komplikacje... jesli chodzi o transport to czy ubezpieczyciel powinien zalatwic transport do Polski czy sam musze o to zadbac? Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...