Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

Lucas wrote:

hej to rzeczywiscie sprawka ubezpieczyciela... ale lekarz ma watpliwosci i to nie bedzie pewne dopoki mi temperatura nie spadnie... choc po podobno tak silnych antybiotykach powinna byc normalna a tu nic... jeszcze mi tylko potrzeba aby byly jakies komplikacje... jesli chodzi o transport to czy ubezpieczyciel powinien zalatwic transport do Polski czy sam musze o to zadbac? Pozdrawiam

To chyba zależy wyłącznie od opcji Twojego ubezpieczenia. W takim wypadku najpewniejszym sposobem byłoby skontaktowanie się z Twoim agentem ubezpieczeniowym lub z firmą, która Cię ubezpieczyła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

pgb1979 wrote:

A dzis byłem na komisji lekarskiej i wracm do pracy w poniedziałek. Mam tylko duży ubytek mięsnia czworogłowego nad którym za jakis tydzien, moze dwa zaczne pracowac.

PGB1979 Co to za komisja?. Czy jesteś na etapie świadczenia rehabilitacyjnego? Mój czworogłowy jest połową tego co było. A to dopiero 2 miechy od złamanka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hey, jestem juz 12 tydzień od złamania, wczoraj lekarz po oglądnięciu zdjęcia rtg stwierdził, że zrastam sie expressowo:) a więc rewelka:) zezwolił mi chodzić o jednej kuli, ale na dłuższe eskapady powiedział bym chodziła jednak o dwóch kulach żeby nie powyginać śrub. Za miesiąc mam mieć dynamizację dolnych śrub i dopiero wtedy będę mogła zostawić kule, bez dynamizacji powiedział, że nie da rady ich zostawić. I właśnie mam do Was pytanko, czy wy też tak mieliście, że bez dynamizacji nie zostawiliście kul?? bo szczerze mówiąc ja się już na tyle dobrze czuję, że z chęcią jeszcze przed tą dynamizacją bym je zostawiła..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lucas wrote:
Czym najlepiej wracac do Polski?
Musisz Lucas zdać sobie sprawę, że nogę musisz mieć cały czas wysoko ułożona, więc autobus na pewno odpada, w samolocie trwa to przynajmniej krócej. W rachubę wchodzi jeszcze transport autkiem.
2.Fraxiparina, odpowiednik Clexany, ma również wmontowane igiełki. Spuchniety, pisiniaczony brzuch najlepiej smarowac Altacetem w żelu.
3.Ja tez po 2 miesiącach przeszłam na 1 kulę, a przecież w tym czasie nie ma jeszcze pełnego zrostu. Ważne samopoczucie;)

Za oknem wiosna! Boże jak cudnie;)) I łapkę na słonko wreszcie można wystawić;))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

LillaKorn wrote:

pgb1979 wrote:

A dzis byłem na komisji lekarskiej i wracm do pracy w poniedziałek. Mam tylko duży ubytek mięsnia czworogłowego nad którym za jakis tydzien, moze dwa zaczne pracowac.

PGB1979 Co to za komisja?. Czy jesteś na etapie świadczenia rehabilitacyjnego? Mój czworogłowy jest połową tego co było. A to dopiero 2 miechy od złamanka!

A to taka komisja z mojego zakładu pracy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

andzela88 wrote:

hey, jestem juz 12 tydzień od złamania, wczoraj lekarz po oglądnięciu zdjęcia rtg stwierdził, że zrastam sie expressowo:) a więc rewelka:) zezwolił mi chodzić o jednej kuli, ale na dłuższe eskapady powiedział bym chodziła jednak o dwóch kulach żeby nie powyginać śrub. Za miesiąc mam mieć dynamizację dolnych śrub i dopiero wtedy będę mogła zostawić kule, bez dynamizacji powiedział, że nie da rady ich zostawić. I właśnie mam do Was pytanko, czy wy też tak mieliście, że bez dynamizacji nie zostawiliście kul?? bo szczerze mówiąc ja się już na tyle dobrze czuję, że z chęcią jeszcze przed tą dynamizacją bym je zostawiła..

Ja bez kul chodziłem przed dynamizacją, ale pozno mialem dynamizacje bo po ponad pol roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Lilith wrote:

Za oknem wiosna! Boże jak cudnie;)) I łapkę na słonko wreszcie można wystawić;))

Kurcze, jak pięknie!!! Tam, na zewnątrz ;)) Już się nie mogę doczekać jak mnie ktoś w weekend wyprowadzi na spacer :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CZESC wiosna piękna i radosna ale uważajmy żeby nie pszyszły upały bo trzeba będzie kombinować różne drapaczki ja już skonfiskowałem babci druty do szydełkowania, a wy jakie macie opcje?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

riviolla wrote:

Lilith wrote:

Za oknem wiosna! Boże jak cudnie;)) I łapkę na słonko wreszcie można wystawić;))

Kurcze, jak pięknie!!! Tam, na zewnątrz ;)) Już się nie mogę doczekać jak mnie ktoś w weekend wyprowadzi na spacer :P

Popieram. Ja byłam wczoraj na dworku i po raz pierwszy nie było to wyjście związane z wizytą lekarską. Doceniam swój nowy syntetyczny gips. Myślę, że będę go często wietrzyć. Niestety boję się wychodzić sama (ten gips jest powyżej kolana jednostronnie) więc jestem uzależniona od asysty. Dzisiaj pozostaje mi balkonik bo słoneczko piękne!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

wojteks wrote:

no jak to wsadzam w gips i kombinuje podrapać gdzie swędzi

aaa... sory, ja nie mam gipsu więc nie wiem jak to jest (całe szczęście), serdecznie współczuję... ale może do prawdziwych upałów już się pozbędziesz gipsu? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

LillaKorn wrote:

riviolla wrote:

Lilith wrote:

Za oknem wiosna! Boże jak cudnie;)) I łapkę na słonko wreszcie można wystawić;))

Kurcze, jak pięknie!!! Tam, na zewnątrz ;)) Już się nie mogę doczekać jak mnie ktoś w weekend wyprowadzi na spacer :P

Popieram. Ja byłam wczoraj na dworku i po raz pierwszy nie było to wyjście związane z wizytą lekarską. Doceniam swój nowy syntetyczny gips. Myślę, że będę go często wietrzyć. Niestety boję się wychodzić sama (ten gips jest powyżej kolana jednostronnie) więc jestem uzależniona od asysty. Dzisiaj pozostaje mi balkonik bo słoneczko piękne!

A u mnie na syntetyczny lekarz się nie zgodził więc muszę gniź w normalnym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

riviolla wrote:

wojteks wrote:

no jak to wsadzam w gips i kombinuje podrapać gdzie swędzi

aaa... sory, ja nie mam gipsu więc nie wiem jak to jest (całe szczęście), serdecznie współczuję... ale może do prawdziwych upałów już się pozbędziesz gipsu? :)

z tego co widać to mogą pszyjść szybko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lucas wrote:
mozliwe ze masz racje z tymi zastrzykami bo rzeczywiscie dostaje cos w ramie jednak nie mam za chiny pojecia co to jest... jutro mial byc moj ostatni dzien szalenstw na stoku.. a bedzie ostatni dzien pobytu w szpitalu, gdyz w piatek po poludniu bede wracal do Polski. wiecie jak mozna rozegrac ta sprawe z transportem? Pozdrawiam... jeszcze caly czas zdolowany, ale juz trzezwiej myslacy...
Pielęgnarka ma obowiązek powiedzić Ci, co daje. Ja miałam operację w Austrii, w tym szpitalu, gdzie leżałam byłam dokładnie o wszystkim informowana. Z zastrzyków najczęściej podaje się heparynę, ja akurat dostawałam zastrzyki o nazwie Fragmin, który zresztą kontynuowałam przez 6 tygodni już w domu. W końcu to Twój organizm, nie? :)

Pozdrawiam serdecznie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lucas wrote:
jesli chodzi o transport to czy ubezpieczyciel powinien zalatwic transport do Polski czy sam musze o to zadbac? Pozdrawiam
Musisz skontaktować się z ubezpieczycielem. Ja np. miałam wykupiony pakiet obejmujący dowóz ambulansem. No i przywieźli (Austria-Polska). Możesz leżeć, siedzieć, jak wygodnie. Noga w góze, zresztą jeszcze bardzo długo.

Serdeczności
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

LillaKorn wrote:

pgb1979 wrote:

A dzis byłem na komisji lekarskiej i wracm do pracy w poniedziałek. Mam tylko duży ubytek mięsnia czworogłowego nad którym za jakis tydzien, moze dwa zaczne pracowac.

PGB1979 Co to za komisja?. Czy jesteś na etapie świadczenia rehabilitacyjnego? Mój czworogłowy jest połową tego co było. A to dopiero 2 miechy od złamanka!

Ja też 2 miesiące po, mięśnie sflaczły rzecz jasna. Ale ćwiczę, zresztą nie tylko czworogłowy. Bardzo ważne są też mięśnie biegnące z boku i z tyłu uda, bo one trzymają sylwetkę prosto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z lekarzami można zwariować. Każdy mówi coś innego. W Austrii, gdzie mnie operowali zalecili nieobciążąnie nogi przez 6 tygodni. W Polsce lekarz potwierdził to (mineły 2 miesiące od wypadku) i kazał chodzić o jednej kuli albo w ogóle bez. Na zdjęciu jest zaczątek kostniny, więc niby można. Więc chodze o tej jednej kuli, ale ruch nie jest płynny, tylko trochę kuśtykam. Dziś byłam u innego lekarza ortopedy, który z kolei powiedział, że gdybym od początku , od pierwszego dnia po operacji obciążała nogę, teraz chodziłabym już tylko o laseczce, bo im wcześniej się obciąża, tym szybciej tworzy sie zrost. Poza tym, pierwszy lekarz nie chce jeszcze robić dynamizacji, a ten drugi stwierdził, że dynamizacja w ogóle już nie ma sensu (trzeba było ją zrobić wcześniej), bo jest już zrost i to nic nie da. Więc lepiej poczekać i po roku wywalić wszystko. Powiedział też, żebym chodziła o dwóch kulach, tzn. jedną trzymała normalnie, a drugą, tą przy złamanej nodze odwróciła tak, jakby to była laska. Potem, gdy już będę czuć się pewniej, żebym próbowała chodzić z dwiema odwróconymi kulami jak o dwóch laskach. No i bądź tu człowieku mądry - jeden chce dynamizować za jakiś czas, a drugi uważa, że teraz to bez sensu. Jestem ogłupiała, nie wiem co robić (poa ćwiczeniami na wzmocnienie mięśni) i basenem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

wojteks wrote:

LillaKorn wrote:

riviolla wrote:

Kurcze, jak pięknie!!! Tam, na zewnątrz ;)) Już się nie mogę doczekać jak mnie ktoś w weekend wyprowadzi na spacer :P

Popieram. Ja byłam wczoraj na dworku i po raz pierwszy nie było to wyjście związane z wizytą lekarską. Doceniam swój nowy syntetyczny gips. Myślę, że będę go często wietrzyć. Niestety boję się wychodzić sama (ten gips jest powyżej kolana jednostronnie) więc jestem uzależniona od asysty. Dzisiaj pozostaje mi balkonik bo słoneczko piękne!

A u mnie na syntetyczny lekarz się nie zgodził więc muszę gniź w normalnym

U mnie nie zgodził się na poprzedniej wizycie tyle, że zagipsował mnie zwykłym gipsem do pasa. Byłam wówczas strasznie rozczarowana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

LillaKorn wrote:

wojteks wrote:

LillaKorn wrote:

Popieram. Ja byłam wczoraj na dworku i po raz pierwszy nie było to wyjście związane z wizytą lekarską. Doceniam swój nowy syntetyczny gips. Myślę, że będę go często wietrzyć. Niestety boję się wychodzić sama (ten gips jest powyżej kolana jednostronnie) więc jestem uzależniona od asysty. Dzisiaj pozostaje mi balkonik bo słoneczko piękne!

A u mnie na syntetyczny lekarz się nie zgodził więc muszę gniź w normalnym

U mnie nie zgodził się na poprzedniej wizycie tyle, że zagipsował mnie zwykłym gipsem do pasa. Byłam wówczas strasznie rozczarowana.

Mi powidział że przy mojej obecnej wadze to niebezpiecze na syntetyk(przed wypadkiem98 kg teraz 114kg)może mi sie noga w nim gibnąć i 2 lata mam z głowy to jego słowa no i trochę przypękałem do 8 maja wytrzymam a potem zobaczymy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przed chwilą dostałam telefon z pracy że sobie beze mnie nie radzą - od razu mi się humor poprawił :D No ale za to muszę teraz trochę popracować ;)

 

Wojtek jak tam po imprezie urodzinowej? Kac jest? :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Polamana Kaska wrote:

Z lekarzami można zwariować. Każdy mówi coś innego. W Austrii, gdzie mnie operowali zalecili nieobciążąnie nogi przez 6 tygodni. W Polsce lekarz potwierdził to (mineły 2 miesiące od wypadku) i kazał chodzić o jednej kuli albo w ogóle bez. Na zdjęciu jest zaczątek kostniny, więc niby można. Więc chodze o tej jednej kuli, ale ruch nie jest płynny, tylko trochę kuśtykam. Dziś byłam u innego lekarza ortopedy, który z kolei powiedział, że gdybym od początku , od pierwszego dnia po operacji obciążała nogę, teraz chodziłabym już tylko o laseczce, bo im wcześniej się obciąża, tym szybciej tworzy sie zrost. Poza tym, pierwszy lekarz nie chce jeszcze robić dynamizacji, a ten drugi stwierdził, że dynamizacja w ogóle już nie ma sensu (trzeba było ją zrobić wcześniej), bo jest już zrost i to nic nie da. Więc lepiej poczekać i po roku wywalić wszystko. Powiedział też, żebym chodziła o dwóch kulach, tzn. jedną trzymała normalnie, a drugą, tą przy złamanej nodze odwróciła tak, jakby to była laska. Potem, gdy już będę czuć się pewniej, żebym próbowała chodzić z dwiema odwróconymi kulami jak o dwóch laskach. No i bądź tu człowieku mądry - jeden chce dynamizować za jakiś czas, a drugi uważa, że teraz to bez sensu. Jestem ogłupiała, nie wiem co robić (poa ćwiczeniami na wzmocnienie mięśni) i basenem.

Jestem tego samego zdania co Ty-można zwariować od słuchania lekarzy. Mnie absolutnie zakazali obciążania nogi przez 3 miesiące i zero rehabilitacji - to zdanie dwóch lekarzy. Prywatnie lekarz powiedział, że pozwoli mi nawet wsiąść do auta, ale musi zobaczyć aktualne zdjęcie rtg i pokaże jaką rehabilitację mogę mieć. Na razie wszystko stanęło w miejscu, bo nie mam nowego zdjęcia i mam dynamizację pod koniec kwietnia- to będzie 3 miesiące od operacji. Dopiero od tygodnia próbuję delikatnie opierać się na nodze, bo wcześniej się bałam, a tu czytam, że niektórzy po 2 miesiącach chodzą o jednej kuli. Byle do wiosny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

pgb1979 wrote:

A dzis byłem na komisji lekarskiej i wracm do pracy w poniedziałek. Mam tylko duży ubytek mięsnia czworogłowego nad którym za jakis tydzien, moze dwa zaczne pracowac.

Czy Ty dopiero teraz wracasz do pracy od początku złamania, czy po wyjęciu gwoździa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

wojteks wrote:

LillaKorn wrote:

wojteks wrote:

A u mnie na syntetyczny lekarz się nie zgodził więc muszę gniź w normalnym

U mnie nie zgodził się na poprzedniej wizycie tyle, że zagipsował mnie zwykłym gipsem do pasa. Byłam wówczas strasznie rozczarowana.

Mi powidział że przy mojej obecnej wadze to niebezpiecze na syntetyk(przed wypadkiem98 kg teraz 114kg)może mi sie noga w nim gibnąć i 2 lata mam z głowy to jego słowa no i trochę przypękałem do 8 maja wytrzymam a potem zobaczymy

Nie dziwię Ci się , że przypękałeś. Tyle tygodni mordęgi w gipsowym pancerzyku a potem od nowa!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...