Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

riviolla wrote:

Mam do Was pytanie: jak długo bierzecie/braliście Clexane? Najczęściej spotykam się że ludzie biorą do zdjęcia gipsu, którego ja nie mam. Mój brzuch powoli ma dość tego kłucia...

Ja brałam Fragmin, ale to to samo (heparyna) przez 6 tygodni, czyli tyle, ile teoretycznie lekarz kazał mi nie obciążać nogi. Jak zaczniesz obciążać, problem powstania zakrzepów za tobą. Zresztą, zakrzepy najczęściej tworzą się na samym początku, potem zastrzyki mają działanie profilaktyczne. Brr... też ich nie lubiłam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LillaKorn wrote:
mago69 wrote:
odwazna z Ciebie kobita Agula...z tYMi obcasami...ja to bym sie bala:)
ALE SMIGAJ, JESLI MOZESZ!
No właśnie tych obcasów najbardziej mi żal! Przy ostatniej zmianie gipsu moja noga była mocno spuchnięta (w kostce i miejscu złamania ok. 5 cm powyżej kostki). Nie była tak spuchnięta bezpośrednio w momencia złamania. Nie powiem, żeby mnie to nie zmartwiło.
Ja, pomimo tego, ze smigam po mieszkaniu bez kul, to nozke w kostce tez mam spuchnieta, szczegolnie jak zdejme rajstopki, ktore lekarz kaze mi nosic caly czas...no, ale trzeba je wyprac.
Bez nich na dwor to bym nie wyszla, a nawet pomimo tego,po dlugim spacezrze jak wracam,to mam baleron, a nie noge:)
To chyba normalne.

Trzymaj sie!!

Polamana Kaska!
Mnie lekarze w szpitalu kazali sie nie oszczedzac z chodzeniem, lekarz polskiego pochodzeni kazal lezec prawie miesiac bez ruchu w lozku, a jak to chirurg uslyszal, to mnie zbesztal, pytajac, dlaczego po operacji noge meczylam, a potem juz nic?
Ja po 10 dniach mialam obciazac juz 20 kilo!/na wadze sie to odwaza, jak pisala Lilla/,a teraz to juz full i niczego sie nie boje:)Nie sluchaj lekarzy za bardzo, tylko organizmu,on tez podpowiada na ile Cie stac..czyz nie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Elvis wrote:

Ja z kolei biore Clivarin i mi powiedzieli ze mam brac tak dlugo jak gips bedzie na nodze.Raz na 3-4 klucia uda mi sie zrobic duuuuzego siniaka .Tez tak macie?

ELVIS ja jak robie to wydycham powietrze nic wtedy nie czuje kłucia(zastrzyk w trakcie wydychania)a siniaka to od 2 miesięcy nie miałem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

wojtex wrote:

Elvis wrote:

Ja z kolei biore Clivarin i mi powiedzieli ze mam brac tak dlugo jak gips bedzie na nodze.Raz na 3-4 klucia uda mi sie zrobic duuuuzego siniaka .Tez tak macie?

ELVIS ja jak robie to wydycham powietrze nic wtedy nie czuje kłucia(zastrzyk w trakcie wydychania)a siniaka to od 2 miesięcy nie miałem

Chłopaki! Zależy to zapewne od rodzaju ciałka jakie nam podarowała natura i od ciężkości rączki.U mnie siniaki to rzadkość ale mam odruch wymiotny jak biorę strzykawkę (82 zastrzyki wykonane brrrrr).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

riviolla wrote:

Niestety mam absolutny zakaz stawania na tej nodze bo z tą śrubą nie wolno. Natomiast od kilku dni czasami sobie ją delikatniuchno obciążam choć nie wiem czy dobrze robię. Tyle się tu naczytałam że nic tak nie przyspiesza zrostu jak obciążanie, że czasem sobie lekko nacisnę - nawet nie wiem czy to można nazwać obciążaniem. Niektórzy piszą tu że obciążają np. 30 kg - jak to zmierzyć?

Poćwicz na wadze łazienkowej, to po chwili będziesz wiedzieć ile to ok. 30 kg :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

riviolla wrote:
Mam do Was pytanie: jak długo bierzecie/braliście Clexane? Najczęściej spotykam się że ludzie biorą do zdjęcia gipsu, którego ja nie mam. Mój brzuch powoli ma dość tego kłucia...
Ja brałem clexane przez ok. 10 miesięcy, więc było tego sporo, ponad 300 zastrzyków.
Z reguły nie ma tyle tego i lekarze odstawiają zastrzyki jak się uruchomisz i zaczynasz chodzić, nawet kuśtykając, a w nocy nie leżysz już nieruchomo, i nie boisz się fikać nogami ;)
U mnie był problem, bo zrobił się zakrzep w żyle i na szczeście udało się ją rozpuścić. Dopiero wtedy chirurg naczyniowy odstawił mi clexane.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

andzela88 wrote:

mago69 jak chodzisz po domku bez kul to kulejesz? bo ja też od paru dni zaczęłam chodzić bez kul i noga złamana mi w tyle niestety zostaje i gibam się na boki

Znaczy ... nabrałaś gibkości :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Elvis wrote:

Ja z kolei biore Clivarin i mi powiedzieli ze mam brac tak dlugo jak gips bedzie na nodze.Raz na 3-4 klucia uda mi sie zrobic duuuuzego siniaka .Tez tak macie?

Ważne żeby po zrobieniu zastrzyku nie rozcierać miejsca wkłucia, tylko na chwilę przyłożyć wacik ze spiritem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

LillaKorn wrote:

wojtex wrote:

Elvis wrote:

Ja z kolei biore Clivarin i mi powiedzieli ze mam brac tak dlugo jak gips bedzie na nodze.Raz na 3-4 klucia uda mi sie zrobic duuuuzego siniaka .Tez tak macie?

ELVIS ja jak robie to wydycham powietrze nic wtedy nie czuje kłucia(zastrzyk w trakcie wydychania)a siniaka to od 2 miesięcy nie miałem

Chłopaki! Zależy to zapewne od rodzaju ciałka jakie nam podarowała natura i od ciężkości rączki.U mnie siniaki to rzadkość ale mam odruch wymiotny jak biorę strzykawkę (82 zastrzyki wykonane brrrrr).

Zastrzyki rób w brzuch, a nie wlewaj w gardło ;) Wtedy nie będzie odruchów wymiotnych :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

LillaKorn wrote:

wojtex wrote:

Elvis wrote:

Ja z kolei biore Clivarin i mi powiedzieli ze mam brac tak dlugo jak gips bedzie na nodze.Raz na 3-4 klucia uda mi sie zrobic duuuuzego siniaka .Tez tak macie?

ELVIS ja jak robie to wydycham powietrze nic wtedy nie czuje kłucia(zastrzyk w trakcie wydychania)a siniaka to od 2 miesięcy nie miałem

Chłopaki! Zależy to zapewne od rodzaju ciałka jakie nam podarowała natura i od ciężkości rączki.U mnie siniaki to rzadkość ale mam odruch wymiotny jak biorę strzykawkę (82 zastrzyki wykonane brrrrr).

JA dzisiaj 101 i mam nadzieje ze jeszcze tylko 24

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polamana Kaska wrote:
riviolla wrote:
Polamana Kaska wrote:
Czy ktoś może orientuje się, czy na lotnisku trzeba mieć jakiś papierek, zaświadczenie od lekarza, że ma się żelastwo? Za jakiś miesiąc mam lecieć samolotem, wieć jak będę przechodzić przez bramkę, wiadomo, że wydam niekontrolowany dźwięk. Nie uśmiecha mi się taka "dogłębna rewizja". :)
Podobno się nie piszczy a przynajmniej nie zawsze - więc jest szansa że przemkniesz niezauważona ;) A nawet gdyby... bez przesady, chyba nie trzeba mieć żadnego papierka :)
Pewnie zależy od urzędnika. Będę wylatywać z Berlina, a Niemcy, wiadomo, dokładni są.
Nie bierz żadnych papierków, ani zdjęć złamania :)
Na niektórych polskich lotniskach nie piszczy (sprawdziłem na gwoździu śródszpikowym + 3 śruby + 2 pętle druciane). W Niemczech piszczało, ale nie sprawdzają "dogłębnie", na bramkach sprawdzają rtylko ęcznymi czujnikami, ale bez obmacywania ... :)
Ale jak chcesz to możesz wybrać też wersję ... :( ... :D
Przydatne jest wiedzieć po niemiecku co to takiego masz w nodze, może jakiś Schienbeinnagel, albo inny Nagel :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

korel wrote:
Polamana Kaska wrote:
riviolla wrote:
Podobno się nie piszczy a przynajmniej nie zawsze - więc jest szansa że przemkniesz niezauważona ;) A nawet gdyby... bez przesady, chyba nie trzeba mieć żadnego papierka :)
Pewnie zależy od urzędnika. Będę wylatywać z Berlina, a Niemcy, wiadomo, dokładni są.
Nie bierz żadnych papierków, ani zdjęć złamania :)
Na niektórych polskich lotniskach nie piszczy (sprawdziłem na gwoździu śródszpikowym + 3 śruby + 2 pętle druciane). W Niemczech piszczało, ale nie sprawdzają "dogłębnie", na bramkach sprawdzają rtylko ęcznymi czujnikami, ale bez obmacywania ... :)
Ale jak chcesz to możesz wybrać też wersję ... :( ... :D
Przydatne jest wiedzieć po niemiecku co to takiego masz w nodze, może jakiś Schienbeinnagel, albo inny Nagel :)
A w ostatecznosci krzycz nicht schießen ,nicht schießen i jak dasz rade to w nogi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

agula wrote:
korel wrote:
agula wrote:
PGB też ma wódkę w kolanie :D
ale podobno bez ściągania się obędzie...
Agula, nie może być ! Utajniłaś się jakoś ;)

Już pewnie zapomniałaś co to znaczy chodzić z gwoździem w nodze :)
Zagoiło się ? Co to za wóda w kolanie ?

Rozumiem, za dużo promili było i nie wchonęło się :D Ktoś to będzie odsysał ?
musiałam się utajnić...wywiady robią ze mną o mnie ....
znalazłam pracę, przeprowadziłam się więc mały kocioł
byłam u innego specjalisty otopedy - operacja przeprowadzono wzorowo ale mam nie dźwigać worków z cementem :P a voda ma sie sama wchłonąć :D
noga puchnie jak puchła, nie kuleje, kolano czasem pobolewa i ryzykuje z obcasami...
No, jak tak żyjesz na wysokich obrotach (i wysokich obcasach), to i paparazzi nie dają żyć ;)

Ja jednak nie zaryzykuję z obcasami ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

korel wrote:

LillaKorn wrote:

wojtex wrote:

ELVIS ja jak robie to wydycham powietrze nic wtedy nie czuje kłucia(zastrzyk w trakcie wydychania)a siniaka to od 2 miesięcy nie miałem

Chłopaki! Zależy to zapewne od rodzaju ciałka jakie nam podarowała natura i od ciężkości rączki.U mnie siniaki to rzadkość ale mam odruch wymiotny jak biorę strzykawkę (82 zastrzyki wykonane brrrrr).

Zastrzyki rób w brzuch, a nie wlewaj w gardło ;) Wtedy nie będzie odruchów wymiotnych :D

I tak będą!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elvis wrote:
korel wrote:
Polamana Kaska wrote:
Pewnie zależy od urzędnika. Będę wylatywać z Berlina, a Niemcy, wiadomo, dokładni są.
Nie bierz żadnych papierków, ani zdjęć złamania :)
Na niektórych polskich lotniskach nie piszczy (sprawdziłem na gwoździu śródszpikowym + 3 śruby + 2 pętle druciane). W Niemczech piszczało, ale nie sprawdzają "dogłębnie", na bramkach sprawdzają rtylko ęcznymi czujnikami, ale bez obmacywania ... :)
Ale jak chcesz to możesz wybrać też wersję ... :( ... :D
Przydatne jest wiedzieć po niemiecku co to takiego masz w nodze, może jakiś Schienbeinnagel, albo inny Nagel :)
A w ostatecznosci krzycz nicht schießen ,nicht schießen i jak dasz rade to w nogi
Na bramkach to jeszcze nic, ale stewardesy Lufthansy w samolotach biją naszych ... nawet inwalidów (casus Rokitów)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

LillaKorn wrote:

korel wrote:

LillaKorn wrote:

Chłopaki! Zależy to zapewne od rodzaju ciałka jakie nam podarowała natura i od ciężkości rączki.U mnie siniaki to rzadkość ale mam odruch wymiotny jak biorę strzykawkę (82 zastrzyki wykonane brrrrr).

Zastrzyki rób w brzuch, a nie wlewaj w gardło ;) Wtedy nie będzie odruchów wymiotnych :D

I tak będą!

A robisz te zastrzyki na trzeźwo ? Bo może na rauszu jesteś, stąd te odruchy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

korel wrote:

LillaKorn wrote:

korel wrote:

Zastrzyki rób w brzuch, a nie wlewaj w gardło ;) Wtedy nie będzie odruchów wymiotnych :D

I tak będą!

A robisz te zastrzyki na trzeźwo ? Bo może na rauszu jesteś, stąd te odruchy.

Eeee! Pomówienia jakieś!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LillaKorn wrote:
korel wrote:
LillaKorn wrote:
I tak będą!
A robisz te zastrzyki na trzeźwo ? Bo może na rauszu jesteś, stąd te odruchy.
Eeee! Pomówienia jakieś!
No to, żeby to pomówienia nie były, to może właśnie zastrzyki po kielichu robić ? :/ :)
I w tej kolejności: najpierw kielicha, potem clexane. Dla lepszej dezynfekcji można kielicha po fakcie powtórzyć :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

korel wrote:
LillaKorn wrote:
korel wrote:
A robisz te zastrzyki na trzeźwo ? Bo może na rauszu jesteś, stąd te odruchy.
Eeee! Pomówienia jakieś!
No to, żeby to pomówienia nie były, to może właśnie zastrzyki po kielichu robić ? :/ :)
I w tej kolejności: najpierw kielicha, potem clexane. Dla lepszej dezynfekcji można kielicha po fakcie powtórzyć :P
Czyżby przepis na przetrzymanie 300 zastrzyków?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

andzela88 wrote:
mago69 jak chodzisz po domku bez kul to kulejesz? bo ja też od paru dni zaczęłam chodzić bez kul i noga złamana mi w tyle niestety zostaje i gibam się na boki
juz nie, ale jak bylam u lekarza i mu pokazywalam jak chodze, to sie gibalam jak kaczka, a w domu po prostu zaczelam uwazac na to jak chodzic i utrzymywalam sie w pionie:)
Cwicze to caly czas, po prostu staram sie chodzic wyprostowana i nie kiwac sie na boki - Pocwicz!To naprawde wychodzi!!
To wszystko lezy w glowie...teraz nie wiem i nie rozumiem dlaczego nie probowalam normalnie chodzic, tylko z uciekajaca noga sie gibalam...Stawiaj mniejsz ekroki na poczatek i wyobraz sobie, ze Masz ksiazke na glowie...a Nabierzesz wiekszej gibkosci:)
hehe...Korel ma fantastyczne poczucie humoru.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mago69 wrote:
wspolczuje Pol27.
Dlaczego tak dlugo?
Oby intensywna rehabilitacja Ci pomogla!!
Mokrego dyngusa !!
Poniewaz lekarz prowadzacy powiedziala ze rehabilitacja nie jest mi potrzebna a zus zdecydowal inaczej i dlatego mialem opoznienie w dochodzeniu do zdrowia ale zapewnie dam rade i rehabilitacja mi pomoze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na przetrzymanie tylu zastrzyków powinno pomóc :)

 

Co do zrostu to zdania są podzielone. Z tymi ... podzielonymi to ja się nie zgadzam ;)

 

Po kielichu, czy kilku, lepiej działa wyobraźnia co do potencjalnego zrostu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wojtex wrote:
LillaKorn wrote:
wojtex wrote:
ELVIS ja jak robie to wydycham powietrze nic wtedy nie czuje kłucia(zastrzyk w trakcie wydychania)a siniaka to od 2 miesięcy nie miałem
Chłopaki! Zależy to zapewne od rodzaju ciałka jakie nam podarowała natura i od ciężkości rączki.U mnie siniaki to rzadkość ale mam odruch wymiotny jak biorę strzykawkę (82 zastrzyki wykonane brrrrr).
JA dzisiaj 101 i mam nadzieje ze jeszcze tylko 24
rany...ja mialam 50 tylko i jak patrzylam na ten Cexane to mysalam, ze pawia puscze tez...tez mi bylo niedobrze.Czytalam, ze one na watrobe nie sa najlepsze:)
Siniaki tez byly, a jakze.Dla mnie to w tym Clixane jakies grube te igly byly.Od innego lekarza dostalam inne i byly o niebo lepsze.Zadnych dolegliwosci i trudnosci w robieniu zastrzykow.Ninawidzilam cLEXANE!!!:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pol27 wrote:
mago69 wrote:
wspolczuje Pol27.
Dlaczego tak dlugo?
Oby intensywna rehabilitacja Ci pomogla!!
Mokrego dyngusa !!
Poniewaz lekarz prowadzacy powiedziala ze rehabilitacja nie jest mi potrzebna a zus zdecydowal inaczej i dlatego mialem opoznienie w dochodzeniu do zdrowia ale zapewnie dam rade i rehabilitacja mi pomoze.
to jakis ciekawy lekarz...niepotrzebna rehabilitacja...a samo ma sie naprawic wszystko co musi??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mago69 wrote:
andzela88 wrote:
mago69 jak chodzisz po domku bez kul to kulejesz? bo ja też od paru dni zaczęłam chodzić bez kul i noga złamana mi w tyle niestety zostaje i gibam się na boki
juz nie, ale jak bylam u lekarza i mu pokazywalam jak chodze, to sie gibalam jak kaczka, a w domu po prostu zaczelam uwazac na to jak chodzic i utrzymywalam sie w pionie:)
Cwicze to caly czas, po prostu staram sie chodzic wyprostowana i nie kiwac sie na boki - Pocwicz!To naprawde wychodzi!!
To wszystko lezy w glowie...teraz nie wiem i nie rozumiem dlaczego nie probowalam normalnie chodzic, tylko z uciekajaca noga sie gibalam...Stawiaj mniejsz ekroki na poczatek i wyobraz sobie, ze Masz ksiazke na glowie...a Nabierzesz wiekszej gibkosci:)
hehe...Korel ma fantastyczne poczucie humoru.
Masz racje to wszystko siedzi w głowie! Boję się np. że powyginam śruby dolne przy takim swobodnym chodzeniu albo np. coś mi tam w nodze gruchnie..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mago69 wrote:
andzela88 wrote:
mago69 jak chodzisz po domku bez kul to kulejesz? bo ja też od paru dni zaczęłam chodzić bez kul i noga złamana mi w tyle niestety zostaje i gibam się na boki
juz nie, ale jak bylam u lekarza i mu pokazywalam jak chodze, to sie gibalam jak kaczka, a w domu po prostu zaczelam uwazac na to jak chodzic i utrzymywalam sie w pionie:)
Cwicze to caly czas, po prostu staram sie chodzic wyprostowana i nie kiwac sie na boki - Pocwicz!To naprawde wychodzi!!
To wszystko lezy w glowie...teraz nie wiem i nie rozumiem dlaczego nie probowalam normalnie chodzic, tylko z uciekajaca noga sie gibalam...Stawiaj mniejsz ekroki na poczatek i wyobraz sobie, ze Masz ksiazke na glowie...a Nabierzesz wiekszej gibkosci:)
hehe...Korel ma fantastyczne poczucie humoru.
Ale tylko co do Waszych zrostów ... niestety nie moich :/

Gdyby to było parę miesięcy od złamania, to OK. To może nie byłoby bardzo fajne, ale ujdzie. Ale to już ponad 14 miesięcy. No ale chłopaki nie płaczą i zakładam że już bliżej niż dalej :) No a poza tym ciągle mamy dwie nogi :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

andzela88 wrote:
mago69 wrote:
andzela88 wrote:
mago69 jak chodzisz po domku bez kul to kulejesz? bo ja też od paru dni zaczęłam chodzić bez kul i noga złamana mi w tyle niestety zostaje i gibam się na boki
juz nie, ale jak bylam u lekarza i mu pokazywalam jak chodze, to sie gibalam jak kaczka, a w domu po prostu zaczelam uwazac na to jak chodzic i utrzymywalam sie w pionie:)
Cwicze to caly czas, po prostu staram sie chodzic wyprostowana i nie kiwac sie na boki - Pocwicz!To naprawde wychodzi!!
To wszystko lezy w glowie...teraz nie wiem i nie rozumiem dlaczego nie probowalam normalnie chodzic, tylko z uciekajaca noga sie gibalam...Stawiaj mniejsz ekroki na poczatek i wyobraz sobie, ze Masz ksiazke na glowie...a Nabierzesz wiekszej gibkosci:)
hehe...Korel ma fantastyczne poczucie humoru.
Masz racje to wszystko siedzi w głowie! Boję się np. że powyginam śruby dolne przy takim swobodnym chodzeniu albo np. coś mi tam w nodze gruchnie..
Nic tam nie powinno gruchnąć - "wsłuchuj" się w swój organizm (feel your body !) :)

Jak coś gruchnie, to albo b. bardzo duże przeciążenie (np. wylecisz z trasy jak wojtex) albo wada materiałowa śrubki. Prawie się nie zdarza :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...