Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

pgb1979 wrote:

Może za tydzien spotkanie forumowe np. we Wrocku? Co wy nato? Mam na myśli osoby, które mają możliwość jako takiego chodzenia...

tylko trzeba znaleźć knajpę ze stojakiem na kule i postojem dla karetek ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

korel wrote:

Więc liczę że się zwolni się niedługo, bo jakiś połamaniec albo wyjdzie o własnych ... kulach, albo ... inaczej się zwolni ;)

Nie licz na selekcję naturalną, bo połamańcy to zdrowi, którzy się połamali! W Austrii miałbyś większe szanse na zwolnienie czyjegoś łózia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LillaKorn wrote:
korel wrote:
Więc liczę że się zwolni się niedługo, bo jakiś połamaniec albo wyjdzie o własnych ... kulach, albo ... inaczej się zwolni ;)
Nie licz na selekcję naturalną, bo połamańcy to zdrowi, którzy się połamali! W Austrii miałbyś większe szanse na zwolnienie czyjegoś łózia!
W Zakopanem też :( Ale w porę im umknąłem :)

Niestety teraz czeka mnie poprawka za poprawką :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lucas wrote:
ale lepiej do Austrii sie nie wybieraj jestem przykladem ze lepiej nie warto.
Wiem że źle trafiłeś. Ale ja parę lat temu miałem tam małą przygodę w Austrii też na nartach. Było trochę za szybko i wypadłem z trasy. Ale złamałem tylko środkowy palec tzw. fuckmana.
Bardzo dobrze i fachowo się mną zajęli, nie mogę narzekać.

Troche śmiesznie było, jak wracałem do domu, bo prowadziłem auto z wyprostowanym środkowym palcem, na dodatek w gipsowym bandażu w oczojebnym kolorze :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marchewka wrote:
pgb1979 wrote:
Może za tydzien spotkanie forumowe np. we Wrocku? Co wy nato? Mam na myśli osoby, które mają możliwość jako takiego chodzenia...
tylko trzeba znaleźć knajpę ze stojakiem na kule i postojem dla karetek ;-)
Taki zlot połamańców.

Będziemy pewnie się poruszać jak zombie z teledyslu Thriller Jacksona.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

blondi2021 wrote:
LillaKorn wrote:
Blondi2021! Zazdroszczę Ci, że idziesz na wesele bez lasek. Ja mam wesele 30.05 i wersja optymistyczna brzmi będę świeżo bo wyjęciu nogi z gipsu i napewno z dwoma "koleżankami".Prawdę mówiąc gdyby nie determinacja kuzynki - panny młodej to chybabyn sobie odpuściła!
Nie martw się napewno bedzie dobrze. Mam stać tuż za panną młodą więc musze iść bez kolezanek ale tańczyć pewnie nie będe (może troszke), buty na obcasie też odpadają :( Pamietaj że w moim przypadku w czerwcu będzie to 16 miesiąc od złamania a pełnego zrostu nadal nie ma i ciało obce nadal tkwi w nodze.
Blondi, a Twoja piszczel też peknięta wzdłuż, czy "tylko" połamana w poprzek ?

Mam podobny do Ciebie czas od wypadku (początek lutego 2008) i też problem ze zrostem - coś go zatrzymało od paru miesięcy :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

korel wrote:
blondi2021 wrote:
LillaKorn wrote:
Blondi2021! Zazdroszczę Ci, że idziesz na wesele bez lasek. Ja mam wesele 30.05 i wersja optymistyczna brzmi będę świeżo bo wyjęciu nogi z gipsu i napewno z dwoma "koleżankami".Prawdę mówiąc gdyby nie determinacja kuzynki - panny młodej to chybabyn sobie odpuściła!
Nie martw się napewno bedzie dobrze. Mam stać tuż za panną młodą więc musze iść bez kolezanek ale tańczyć pewnie nie będe (może troszke), buty na obcasie też odpadają :( Pamietaj że w moim przypadku w czerwcu będzie to 16 miesiąc od złamania a pełnego zrostu nadal nie ma i ciało obce nadal tkwi w nodze.
Blondi, a Twoja piszczel też peknięta wzdłuż, czy "tylko" połamana w poprzek ?

Mam podobny do Ciebie czas od wypadku (początek lutego 2008) i też problem ze zrostem - coś go zatrzymało od paru miesięcy :(
Ja miałam złamane obie kości w poprzek, strzałkowa juz się zrosła a piszczelowa jeszcze. Ktoś tu pisał o zamieszczaniu zdjęć wieć jeśli chcesz moge je umieśić to sobie zobaczysz tylko nie wiem gdzie :).
Moje były złamane tylko w poprzek ale i tak mam gwoździa od kolana i 4 śruby (teraz już 2). U mnie zrost postępuje ale bardzo powoli:(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

blondi2021 wrote:
korel wrote:
blondi2021 wrote:
Nie martw się napewno bedzie dobrze. Mam stać tuż za panną młodą więc musze iść bez kolezanek ale tańczyć pewnie nie będe (może troszke), buty na obcasie też odpadają :( Pamietaj że w moim przypadku w czerwcu będzie to 16 miesiąc od złamania a pełnego zrostu nadal nie ma i ciało obce nadal tkwi w nodze.
Blondi, a Twoja piszczel też peknięta wzdłuż, czy "tylko" połamana w poprzek ?

Mam podobny do Ciebie czas od wypadku (początek lutego 2008) i też problem ze zrostem - coś go zatrzymało od paru miesięcy :(
Ja miałam złamane obie kości w poprzek, strzałkowa juz się zrosła a piszczelowa jeszcze. Ktoś tu pisał o zamieszczaniu zdjęć wieć jeśli chcesz moge je umieśić to sobie zobaczysz tylko nie wiem gdzie :).
Moje były złamane tylko w poprzek ale i tak mam gwoździa od kolana i 4 śruby (teraz już 2). U mnie zrost postępuje ale bardzo powoli:(
blondi2021 Musisz podesłać je do Maczka :) Ja swoje wysłałam jakieś 3 miesiące temu i do tej pory ich nie ma ... ciągle nie ma czasu hihihihi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lucas wrote:
ale lepiej do Austrii sie nie wybieraj jestem przykladem ze lepiej nie warto.
Nie można generalizować - wszędzie są dobrzy i źli lekarze.
Ja miałam operację w Austrii jakieś 2,5 miesiąca temu, lekarze spisali się na medal, więc wszystko bardzo ładnie się goi.
Dren to podstawa, mnie założyli, przecież wiadomo, że przy złamaniu pękają naczynia i nawet litr krwi wylewa się. (BTW, sprawdź swoją morfolgię, ja straciłam około mln RGB).

Mam nadzieję, że jesteś w dobrych rękach, trzymaj się.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

blondi2021 wrote:
korel wrote:
blondi2021 wrote:
Nie martw się napewno bedzie dobrze. Mam stać tuż za panną młodą więc musze iść bez kolezanek ale tańczyć pewnie nie będe (może troszke), buty na obcasie też odpadają :( Pamietaj że w moim przypadku w czerwcu będzie to 16 miesiąc od złamania a pełnego zrostu nadal nie ma i ciało obce nadal tkwi w nodze.
Blondi, a Twoja piszczel też peknięta wzdłuż, czy "tylko" połamana w poprzek ?

Mam podobny do Ciebie czas od wypadku (początek lutego 2008) i też problem ze zrostem - coś go zatrzymało od paru miesięcy :(
Ja miałam złamane obie kości w poprzek, strzałkowa juz się zrosła a piszczelowa jeszcze. Ktoś tu pisał o zamieszczaniu zdjęć wieć jeśli chcesz moge je umieśić to sobie zobaczysz tylko nie wiem gdzie :).
Moje były złamane tylko w poprzek ale i tak mam gwoździa od kolana i 4 śruby (teraz już 2). U mnie zrost postępuje ale bardzo powoli:(
Więc nie powinno być tak źle. Jeśli masz zrobioną dynamizajcę, to powinna byc tylko kwestia czasu :/
Ja mam jeszczę pęknięcie ok. 2/3 piszczeli wzdłuż i to jest problem. W poprzek mi się zrosło, strzałka praktycznie też. Niestety wzdłuż nie chce się "dolkeić" :( Zapewne pomiędzy odłamem a piszczelą narosły blizny i ta tkanka nie pozwala żeby poszła tam kostnina. Muszą mi to otworzyć i wyskrobać :/
Zdjęcia moje i paru innych połamanców i połamańczyń możesz zobaczyć na www.polamancy.pl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blondi, a lekarze proponowali Ci wstrzyknięcie tam czynnika zrostu. Preparuje się go z banku tkanek (oczywiście obcych) albo zeskrobuje się kawałek - wióra Twojej kości (np. z innego miejsca Twojej piszczeli, koło kolana, albo z biodra) i wtrzykuje w miejsce zrostu, a raczej braku tegoązrostu. Prywatne kliniki to robia bez problemu, niestety trzeba zapłacić. Np. Sport Klinika w Żarach bierze za to ok. 2000 zł. Pewnie że lekarz napierw musi określić że ma to szanse pomóc, bo w końcu to jakaś kolejna operacja :( W szpitalach państwowych rzeczywiście musi być wyraźne wskazanie, ale podpowiedzieć można :) Popytaj może to jest patent dla Ciebie, jeśli zrost nie idzie dalej :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LillaKorn wrote:
chaber wrote:
Znalazłem statystyczne opracowanie dotyczące trudności w zroście:

http://journals.indexcopernicus.com/fulltxt.php?ICID=501569

ciekawy artykuł może komuś się przyda.
Już czytam!
Brrr już lepiej się zrosnąć samemu! Na dokładkę miałam dzisiaj poślizg na śliskiej posadzce w domu i konkretne podparcie zagipsowaną nogą (ktoś czyścił woskiem w spray'u buty i pozostawił śliską nawoskowaną nawierzchnię). Zabolało mocno. Kolejny powód na samodzielne zrośnięcie coby się po drodze nie zabić!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

blondi2021 wrote:

Korel nic mi nie proponowali, jedyne co to usunęli 2 śrubki i kazali czekać. Nawet żadnych tabletek na odbudowe kości nie dostałam :(

To może idź do innego lekarza i przepytaj go czy rzeczywiście masz czekać. Bo może tak jak u mnie bez interwencji możesz się nie doczekać tak łatwo :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LillaKorn wrote:
LillaKorn wrote:
chaber wrote:
Znalazłem statystyczne opracowanie dotyczące trudności w zroście:

http://journals.indexcopernicus.com/fulltxt.php?ICID=501569

ciekawy artykuł może komuś się przyda.
Już czytam!
Brrr już lepiej się zrosnąć samemu! Na dokładkę miałam dzisiaj poślizg na śliskiej posadzce w domu i konkretne podparcie zagipsowaną nogą (ktoś czyścił woskiem w spray'u buty i pozostawił śliską nawoskowaną nawierzchnię). Zabolało mocno. Kolejny powód na samodzielne zrośnięcie coby się po drodze nie zabić!
Jakiś czyścioszek :) Każ mu następnym razem splunąć na buty i wyglansować o nogawkę ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

korel wrote:

LillaKorn wrote:

LillaKorn wrote:

Już czytam!

Brrr już lepiej się zrosnąć samemu! Na dokładkę miałam dzisiaj poślizg na śliskiej posadzce w domu i konkretne podparcie zagipsowaną nogą (ktoś czyścił woskiem w spray'u buty i pozostawił śliską nawoskowaną nawierzchnię). Zabolało mocno. Kolejny powód na samodzielne zrośnięcie coby się po drodze nie zabić!

Jakiś czyścioszek :) Każ mu następnym razem splunąć na buty i wyglansować o nogawkę ;)

Korelku, apropo glukozaminy, bo pytałes cos w którymś z postów, to ja to biorę teraz po operacji. Głównie to bierze się w celu odbudowy chrząstki stawowej i wszystkich ścięgien i więzadeł. Zalecane po takich operacjach jak mielismy(bedziecie mieli) oraz w przypadku zmniejszenia wystepowania urazów podczas uprawiania sportów. No i jeszcze bierze się to wówczas, gdy ktoś był unieruchomiony przez jakis czas, przytyło się i zaczyna chodzić - wówczas też organizm nie jest przystosowany do takiego obciazenia i występuję duża możliwosc kontuzji stawów skokowego i kolanowego, a przede wszystkim więzadeł i ścięgien które tam są. Kolegen natomiast ma działac na odbudowe kości i równiez stawów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

pgb1979 wrote:

korel wrote:

LillaKorn wrote:

Brrr już lepiej się zrosnąć samemu! Na dokładkę miałam dzisiaj poślizg na śliskiej posadzce w domu i konkretne podparcie zagipsowaną nogą (ktoś czyścił woskiem w spray'u buty i pozostawił śliską nawoskowaną nawierzchnię). Zabolało mocno. Kolejny powód na samodzielne zrośnięcie coby się po drodze nie zabić!

Jakiś czyścioszek :) Każ mu następnym razem splunąć na buty i wyglansować o nogawkę ;)

Korelku, apropo glukozaminy, bo pytałes cos w którymś z postów, to ja to biorę teraz po operacji. Głównie to bierze się w celu odbudowy chrząstki stawowej i wszystkich ścięgien i więzadeł. Zalecane po takich operacjach jak mielismy(bedziecie mieli) oraz w przypadku zmniejszenia wystepowania urazów podczas uprawiania sportów. No i jeszcze bierze się to wówczas, gdy ktoś był unieruchomiony przez jakis czas, przytyło się i zaczyna chodzić - wówczas też organizm nie jest przystosowany do takiego obciazenia i występuję duża możliwosc kontuzji stawów skokowego i kolanowego, a przede wszystkim więzadeł i ścięgien które tam są. Kolegen natomiast ma działac na odbudowe kości i równiez stawów.

Też biorę glukozaminę i chondroitynę, no i jestem już po 3 zastrzykach z kwasem hialuronowym w kolano, oprócz tego kolagen z Olimpu. Wszystko to ma niby pomóc na staw kolanowy: chrząstki, więzadła itd Lekarz mówi mi jednak, że efekty tego co dzisiaj robię zobaczę dopiero za 7-8 miesięcy, bo chrząstka stawowa odbudowuje się 220 dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pgb1979 wrote:
korel wrote:
LillaKorn wrote:
Brrr już lepiej się zrosnąć samemu! Na dokładkę miałam dzisiaj poślizg na śliskiej posadzce w domu i konkretne podparcie zagipsowaną nogą (ktoś czyścił woskiem w spray'u buty i pozostawił śliską nawoskowaną nawierzchnię). Zabolało mocno. Kolejny powód na samodzielne zrośnięcie coby się po drodze nie zabić!
Jakiś czyścioszek :) Każ mu następnym razem splunąć na buty i wyglansować o nogawkę ;)
Korelku, apropo glukozaminy, bo pytałes cos w którymś z postów, to ja to biorę teraz po operacji. Głównie to bierze się w celu odbudowy chrząstki stawowej i wszystkich ścięgien i więzadeł. Zalecane po takich operacjach jak mielismy(bedziecie mieli) oraz w przypadku zmniejszenia wystepowania urazów podczas uprawiania sportów. No i jeszcze bierze się to wówczas, gdy ktoś był unieruchomiony przez jakis czas, przytyło się i zaczyna chodzić - wówczas też organizm nie jest przystosowany do takiego obciazenia i występuję duża możliwosc kontuzji stawów skokowego i kolanowego, a przede wszystkim więzadeł i ścięgien które tam są. Kolegen natomiast ma działac na odbudowe kości i równiez stawów.
OK Piotrek, zatem dla mnie potrzeba głównie kolagenu :)

Jak mnie wyskrobią i zeskrobią, no i mam nadzieję, że zaszyją z powrotem, to wtedy i zacznę z glukozaminą. Wtedy zacznę ostro pakować na zrosta. Bo zaczyna mnie to juz wqrwi..ć, nie lubię tracić czasu :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

cynamon wrote:

pgb1979 wrote:

korel wrote:

Jakiś czyścioszek :) Każ mu następnym razem splunąć na buty i wyglansować o nogawkę ;)

Korelku, apropo glukozaminy, bo pytałes cos w którymś z postów, to ja to biorę teraz po operacji. Głównie to bierze się w celu odbudowy chrząstki stawowej i wszystkich ścięgien i więzadeł. Zalecane po takich operacjach jak mielismy(bedziecie mieli) oraz w przypadku zmniejszenia wystepowania urazów podczas uprawiania sportów. No i jeszcze bierze się to wówczas, gdy ktoś był unieruchomiony przez jakis czas, przytyło się i zaczyna chodzić - wówczas też organizm nie jest przystosowany do takiego obciazenia i występuję duża możliwosc kontuzji stawów skokowego i kolanowego, a przede wszystkim więzadeł i ścięgien które tam są. Kolegen natomiast ma działac na odbudowe kości i równiez stawów.

Też biorę glukozaminę i chondroitynę, no i jestem już po 3 zastrzykach z kwasem hialuronowym w kolano, oprócz tego kolagen z Olimpu. Wszystko to ma niby pomóc na staw kolanowy: chrząstki, więzadła itd Lekarz mówi mi jednak, że efekty tego co dzisiaj robię zobaczę dopiero za 7-8 miesięcy, bo chrząstka stawowa odbudowuje się 220 dni.

To sobie wyliczył ... aptekarz jakiś ? 220 dni ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

cynamon wrote:

pgb1979 wrote:

korel wrote:

Jakiś czyścioszek :) Każ mu następnym razem splunąć na buty i wyglansować o nogawkę ;)

Korelku, apropo glukozaminy, bo pytałes cos w którymś z postów, to ja to biorę teraz po operacji. Głównie to bierze się w celu odbudowy chrząstki stawowej i wszystkich ścięgien i więzadeł. Zalecane po takich operacjach jak mielismy(bedziecie mieli) oraz w przypadku zmniejszenia wystepowania urazów podczas uprawiania sportów. No i jeszcze bierze się to wówczas, gdy ktoś był unieruchomiony przez jakis czas, przytyło się i zaczyna chodzić - wówczas też organizm nie jest przystosowany do takiego obciazenia i występuję duża możliwosc kontuzji stawów skokowego i kolanowego, a przede wszystkim więzadeł i ścięgien które tam są. Kolegen natomiast ma działac na odbudowe kości i równiez stawów.

Też biorę glukozaminę i chondroitynę, no i jestem już po 3 zastrzykach z kwasem hialuronowym w kolano, oprócz tego kolagen z Olimpu. Wszystko to ma niby pomóc na staw kolanowy: chrząstki, więzadła itd Lekarz mówi mi jednak, że efekty tego co dzisiaj robię zobaczę dopiero za 7-8 miesięcy, bo chrząstka stawowa odbudowuje się 220 dni.

To znaczy, że ten kolagen trzeba brać przez 7-8 miesięcy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

blondi2021 wrote:
chaber wrote:
Znalazłem statystyczne opracowanie dotyczące trudności w zroście:

http://journals.indexcopernicus.com/fulltxt.php?ICID=501569

ciekawy artykuł może komuś się przyda.
A moze ktoś to streści? hehe
Generalnie i po pierwsze primo trzeba na pewno obciążać ile się da, bo będzie przesrane :)
Po drugie primo ... ;) trzeba się zrastać, bo również będzie przesrane :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

korel wrote:

cynamon wrote:

pgb1979 wrote:

Korelku, apropo glukozaminy, bo pytałes cos w którymś z postów, to ja to biorę teraz po operacji. Głównie to bierze się w celu odbudowy chrząstki stawowej i wszystkich ścięgien i więzadeł. Zalecane po takich operacjach jak mielismy(bedziecie mieli) oraz w przypadku zmniejszenia wystepowania urazów podczas uprawiania sportów. No i jeszcze bierze się to wówczas, gdy ktoś był unieruchomiony przez jakis czas, przytyło się i zaczyna chodzić - wówczas też organizm nie jest przystosowany do takiego obciazenia i występuję duża możliwosc kontuzji stawów skokowego i kolanowego, a przede wszystkim więzadeł i ścięgien które tam są. Kolegen natomiast ma działac na odbudowe kości i równiez stawów.

Też biorę glukozaminę i chondroitynę, no i jestem już po 3 zastrzykach z kwasem hialuronowym w kolano, oprócz tego kolagen z Olimpu. Wszystko to ma niby pomóc na staw kolanowy: chrząstki, więzadła itd Lekarz mówi mi jednak, że efekty tego co dzisiaj robię zobaczę dopiero za 7-8 miesięcy, bo chrząstka stawowa odbudowuje się 220 dni.

To znaczy, że ten kolagen trzeba brać przez 7-8 miesięcy ?

Ja czytałem, że po 6-8 tygodniach są juz efekty. Ale wiadomo, co kraj to obyczaj...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...