Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gocha5 wrote:
Polamana Kaska wrote:
korel wrote:
Więc nie powinno być tak źle. Jeśli masz zrobioną dynamizajcę, to powinna byc tylko kwestia czasu :/
Ja mam jeszczę pęknięcie ok. 2/3 piszczeli wzdłuż i to jest problem. W poprzek mi się zrosło, strzałka praktycznie też. Niestety wzdłuż nie chce się "dolkeić" :( Zapewne pomiędzy odłamem a piszczelą narosły blizny i ta tkanka nie pozwala żeby poszła tam kostnina. Muszą mi to otworzyć i wyskrobać :/
Zdjęcia moje i paru innych połamanców i połamańczyń możesz zobaczyć na www.polamancy.pl
Nie mam zrobionej dynamizacji, bo mi się szybko zrasta. Dynamizację robi się wtedy, gdy się nie zrasta. Tez mam pęknięcie wzdłuż piszczeli, ale jak widać, u jednych zrastanie idzie szybciej, u innych wolniej - takie geny. :)
A mnie nikt nie sprawdzał czy się zrasta czy nie tylko kazano po 3 miesiacach przyjść na dynamizację. RTG miałam tylko raz, miesiąc po operacji i podobno, coś tam było widać, że się zrasta.
Nie martw się, dynamizacja nie zaszkodzi, może tylko pomóc - na pewno przyspieszy zrost :) Nawet jeśli kość się "skompresuje" tzn. zmniejszą się szczeliny, to wszystko to będzie w ramach zaledwie paru milimetrów, zatem kość w sumie ma szanse o tyle się skrócić - niezauważalnie :) Dystans trzyma gwóźdź i reszta śrubek :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

korel wrote:
blondi2021 wrote:
To wszystko zależy od tego czy będziesz miała usuwane wszystko z nogi czy tylko jedną lub dwie śrubki.
W moim przypadku było tak że poszłam do szpitala dzień przed planowanym zabiegiem bo tak kazali mi się zgłosic. Dzień przed nic mi nie robili, w dzien zabiegu pobrali krew, podłączyli kroplówke i kazali czekać, jeść oczywiście nie dostałam. I tak sobie czekałam do 16 kiedy to przyszedł lekarz i powiedział że on dopiero sie o mnie dowiedział :) Jak sie okazało zabieg miałam w znieczuleniu miejscowym i od razu po nim mogłam wyjść do domu, a co najciekawsze to mogłam normalnie jeść i kroplówka nie była potrzebna. Tak na zdrowy rozum to mogłam iść do szpitala rano i po zabiegu iść od razu do domu, a tak poleżałam sobie 2 dni bez potrzeby ale to tylko nasza polska służba zdrowia:)
A co do śrubek to miałam usuwane 2 na dole.
Dynamizacja trwa kilka minut: znieczulenie miejscowe w okolicach śruby, cięcie, wykręcanie, zaszycie. I do domu. :)

Pod warunkiem, że lekarze znajdą właściwy śrubokręt ;)
Tak było jak już się ktoś mną zajął, w sumie na bloku byłam jakieś pół godziny z przygotowaniem mnie do zabiegu :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

blondi2021 wrote:
korel wrote:
blondi2021 wrote:
To wszystko zależy od tego czy będziesz miała usuwane wszystko z nogi czy tylko jedną lub dwie śrubki.
W moim przypadku było tak że poszłam do szpitala dzień przed planowanym zabiegiaem bo tak kazali mi się zgłosic. Dzień przed nic mi nie robili, w dzien zabiegu pobrali krew, podłączyli kroplówke i kazali czekać, jeść oczywiście nie dostałam. I tak sobie czekałam do 16 kiedy to przyszedł lekarz i powiedział że on dopiero sie o mnie dowiedział :) Jak sie okazało zabieg miałam w znieczuleniu miejscowym i od razu po nim mogłam wyjść do domu, a co najciekawsze to mogłam normalnie jeść i kroplówka nie była potrzebna. Tak na zdrowy rozum to mogłam iść do szpitala rano i po zabiegu iść od razu do domu, a tak poleżałam sobie 2 dni bez potrzeby ale to tylko nasza polska służba zdrowia:)
A co do śrubek to miałam usuwane 2 na dole.
Dynamizacja trwa kilka minut: znieczulenie miejscowe w okolicach śruby, cięcie, wykręcanie, zaszycie. I do domu. :)

Pod warunkiem, że lekarze znajdą właściwy śrubokręt ;)
Tak było jak już się ktoś mną zajął, w sumie na bloku byłam jakieś pół godziny z przygotowaniem mnie do zabiegu :)
To w sumie najprzyjemniejszy z naszych zabiegów, bo człowiek pozbywa się złomu :) Zabieg dobry i dla ciała i dla ducha :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

korel wrote:
blondi2021 wrote:
To wszystko zależy od tego czy będziesz miała usuwane wszystko z nogi czy tylko jedną lub dwie śrubki.
W moim przypadku było tak że poszłam do szpitala dzień przed planowanym zabiegiem bo tak kazali mi się zgłosic. Dzień przed nic mi nie robili, w dzien zabiegu pobrali krew, podłączyli kroplówke i kazali czekać, jeść oczywiście nie dostałam. I tak sobie czekałam do 16 kiedy to przyszedł lekarz i powiedział że on dopiero sie o mnie dowiedział :) Jak sie okazało zabieg miałam w znieczuleniu miejscowym i od razu po nim mogłam wyjść do domu, a co najciekawsze to mogłam normalnie jeść i kroplówka nie była potrzebna. Tak na zdrowy rozum to mogłam iść do szpitala rano i po zabiegu iść od razu do domu, a tak poleżałam sobie 2 dni bez potrzeby ale to tylko nasza polska służba zdrowia:)
A co do śrubek to miałam usuwane 2 na dole.
Dynamizacja trwa kilka minut: znieczulenie miejscowe w okolicach śruby, cięcie, wykręcanie, zaszycie. I do domu. :)

Pod warunkiem, że lekarze znajdą właściwy śrubokręt ;)
Dzięki Korel, mam nadzieję, że znajdą ten śrubokręt :o
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

krystiano99 wrote:

Już dwa tygodnie od ściągnięcia gipsu dalej utykam.I boli mnie pod kolanem.Jak myślicie dlaczego?Ile jeszcze czasu do normalnego chodzenia???proszę mi powiedzieć czy to tak może być za 5 dni idę na wesele i żeby mnie to przestało boleć A BOLI OD STRONY WEWNĘTRZNEJ TAK NA ZGINANIU KOLANA MINIMALNIE POD KTOŚ MI MÓWIŁ ŻE TO PRZYCZEPY MIĘŚNI BOLĄ A CO WY SĄDZICIE???PROSZĘ O POMOC!

Nie jestem lekarzem, nie widzę również Twojej nogi, ale podejrzewam, że więzadła krzyzowe Cie bolą. Radze nie tancowac za ostro na weselu. Skup sie natomiast na rozciaganiu nogi. Tylko tez narazie delikatnie. Nie wiem czy uprawiasz jakies sporty czy nie, ale mogę Ci powiedziec z własnego doswiadczenia, że leczenie naderwanych czy nadwyręzonych mięśni lub więzadeł leczy się obecnie rozciąganiem i napinaniem mięśni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

korel wrote:
blondi2021 wrote:
To wszystko zależy od tego czy będziesz miała usuwane wszystko z nogi czy tylko jedną lub dwie śrubki.
W moim przypadku było tak że poszłam do szpitala dzień przed planowanym zabiegiem bo tak kazali mi się zgłosic. Dzień przed nic mi nie robili, w dzien zabiegu pobrali krew, podłączyli kroplówke i kazali czekać, jeść oczywiście nie dostałam. I tak sobie czekałam do 16 kiedy to przyszedł lekarz i powiedział że on dopiero sie o mnie dowiedział :) Jak sie okazało zabieg miałam w znieczuleniu miejscowym i od razu po nim mogłam wyjść do domu, a co najciekawsze to mogłam normalnie jeść i kroplówka nie była potrzebna. Tak na zdrowy rozum to mogłam iść do szpitala rano i po zabiegu iść od razu do domu, a tak poleżałam sobie 2 dni bez potrzeby ale to tylko nasza polska służba zdrowia:)
A co do śrubek to miałam usuwane 2 na dole.
Dynamizacja trwa kilka minut: znieczulenie miejscowe w okolicach śruby, cięcie, wykręcanie, zaszycie. I do domu. :)

Pod warunkiem, że lekarze znajdą właściwy śrubokręt ;)
Mareczek własnie wypił do mojej przeszłości ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

korel wrote:
riviolla wrote:
Polamana Kaska wrote:
Nie można generalizować - wszędzie są dobrzy i źli lekarze.
Dokładnie! Lucas jest rozczarowany Austrią, Korel Zakopanym... A niektórzy są zadowoleni. Nie wiem jak będzie dalej z moim zrostem ale noga została bardzo dobrze poskładana - i to właśnie w Zakopanem. Dlatego dziwi mnie jak co trochę widzę w postach Korela krytykę tego szpitala. Fakt, może niektórzy lekarze nie są tam idealni ale czy nie jest tak wszędzie? Po co uogólniać i straszyć potencjalnych pacjentów? ;)
Nawet największemu konowałowi trafi się raz na jakiś czas dobrze kogoś poskładać.
Miałaś szczęście :)
A może to Ty miałeś pecha?

Poobserwowałam sobie trochę oddział ortopedii w Zakopanem i widziałam jak ludzie przyjeżdżali tam specjalnie po kilkaset kilometrów żeby naprawiono im to co innym lekarzom kilkukrotnie się udało zespuć. I to nawet z dużych miast, gdzie wydawałoby się konowałów powinno być mniej...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

riviolla wrote:
korel wrote:
riviolla wrote:
Dokładnie! Lucas jest rozczarowany Austrią, Korel Zakopanym... A niektórzy są zadowoleni. Nie wiem jak będzie dalej z moim zrostem ale noga została bardzo dobrze poskładana - i to właśnie w Zakopanem. Dlatego dziwi mnie jak co trochę widzę w postach Korela krytykę tego szpitala. Fakt, może niektórzy lekarze nie są tam idealni ale czy nie jest tak wszędzie? Po co uogólniać i straszyć potencjalnych pacjentów? ;)
Nawet największemu konowałowi trafi się raz na jakiś czas dobrze kogoś poskładać.
Miałaś szczęście :)
A może to Ty miałeś pecha?

Poobserwowałam sobie trochę oddział ortopedii w Zakopanem i widziałam jak ludzie przyjeżdżali tam specjalnie po kilkaset kilometrów żeby naprawiono im to co innym lekarzom kilkukrotnie się udało zespuć. I to nawet z dużych miast, gdzie wydawałoby się konowałów powinno być mniej...
Naiwni ... :D

"Lekarze" w Zakopanem potrafią jedynie gips rozrobić. Nie jestem osamotniony w tej ocenie, niestety ... Znam paru takich co z Zakopanego wyszli okaleczeni. Sam jestem tego najlepszym przykładem. Ja już powinienem biegać bez żelaza.
Począwszy od tego jaki mają stosunek do pacjentów, na kompetencjach skończywszy. Potrafią wsadzić do gipsu ew. nabić gwoździa i tyle.

W skomplikowanych przypadkach to w Zakopanem lepiej zwrócić się do jakiejś parafii ...
Miałaś szczęście albo to był jakiś cud ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wiesz czemu znasz paru takich? Bo tam gdzie robi się tak dużo operacji, więcej niż gdzie indziej jest też tych nieudanych - nawet jeśli ich odsetek jest mniejszy.

 

Nie mam zamiaru Cię przekonywać bo i tak wiesz swoje. Ale wierz mi, nie warto oceniać książki po okładce bo często się można na tym przejechać... Oby Ciebie to nie spotkało :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

riviolla wrote:
A wiesz czemu znasz paru takich? Bo tam gdzie robi się tak dużo operacji, więcej niż gdzie indziej jest też tych nieudanych - nawet jeśli ich odsetek jest mniejszy.

Nie mam zamiaru Cię przekonywać bo i tak wiesz swoje. Ale wierz mi, nie warto oceniać książki po okładce bo często się można na tym przejechać... Oby Ciebie to nie spotkało :)
Nie czytałaś uważnie - właśnie mnie to spotkało !!!

Dlatego znalazłem się na tym forum bo szukałem pomocy.
Ty pewnie będziesz polecać ten szpital, ja na pewno będę odradzał :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

korel wrote:
riviolla wrote:
A wiesz czemu znasz paru takich? Bo tam gdzie robi się tak dużo operacji, więcej niż gdzie indziej jest też tych nieudanych - nawet jeśli ich odsetek jest mniejszy.

Nie mam zamiaru Cię przekonywać bo i tak wiesz swoje. Ale wierz mi, nie warto oceniać książki po okładce bo często się można na tym przejechać... Oby Ciebie to nie spotkało :)
Nie czytałaś uważnie - właśnie mnie to spotkało !!!

Dlatego znalazłem się na tym forum bo szukałem pomocy.
Ty pewnie będziesz polecać ten szpital, ja na pewno będę odradzał :)
A miałeś wcześniej pozytywną opinię na temat tego szpitala? Bo jeśli nie tzn że to Ty nie czytasz uważnie :P

Nie wiem czy będę polecać szpital, nie wszystko mi się tam podobało (ale chyba nie ma idealnych szpitali;). Jednak uważam że nie ma po straszyć ludzi w stylu: uciekajcie stamtąd bo źle mnie poskładali a tzn że tam wszystko jest be i wszystkich okaleczają. Jest mnóstwo przypadków zadowolonych ludzi, co świadczy o tym że nie wszyscy lekarze tam są źli, chociaż tacy też się z całą pewnością zdarzają. I tak jest niestety wszędzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

riviolla wrote:
korel wrote:
riviolla wrote:
A wiesz czemu znasz paru takich? Bo tam gdzie robi się tak dużo operacji, więcej niż gdzie indziej jest też tych nieudanych - nawet jeśli ich odsetek jest mniejszy.

Nie mam zamiaru Cię przekonywać bo i tak wiesz swoje. Ale wierz mi, nie warto oceniać książki po okładce bo często się można na tym przejechać... Oby Ciebie to nie spotkało :)
Nie czytałaś uważnie - właśnie mnie to spotkało !!!

Dlatego znalazłem się na tym forum bo szukałem pomocy.
Ty pewnie będziesz polecać ten szpital, ja na pewno będę odradzał :)
A miałeś wcześniej pozytywną opinię na temat tego szpitala? Bo jeśli nie tzn że to Ty nie czytasz uważnie :P

Nie wiem czy będę polecać szpital, nie wszystko mi się tam podobało (ale chyba nie ma idealnych szpitali;). Jednak uważam że nie ma po straszyć ludzi w stylu: uciekajcie stamtąd bo źle mnie poskładali a tzn że tam wszystko jest be i wszystkich okaleczają. Jest mnóstwo przypadków zadowolonych ludzi, co świadczy o tym że nie wszyscy lekarze tam są źli, chociaż tacy też się z całą pewnością zdarzają. I tak jest niestety wszędzie.
Wiesz co ? To nie ten wątek.

Na forum jest już prowadzony oddzielnie wątek: polecem, odradzam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałam że rozmawiamy tu o wszystkim? Szczególnie biorąc pod uwagę ilość spamu i przewijająca się co trochę w Twoich postach krytykę Zakopanego...

 

Ale widzę że masz jakiś problem z tym że ktoś ma odmienne zdanie niż Ty. Ja szanuję Twoje zdanie - zrobili Ci krzywdę w Zakopanem, podobnie jak Lucasowi w Austrii. A z kolei chyba Polamana Kaska jest zadowolona z Austrii. Każdy ma prawo mieć swoje zdanie i chyba po to jest forum by je wyrazić. Komentarze również są wskazane o ile są konstruktywne, a nie w kółko narzekanie na jeden i ten sam temat. Nie rozumiem co Cię tak zdenerwowało - napisałam tylko że nie ma po co uogólniać i że akurat JA zostałam dobrze poskładana w Zakopcu. Tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gocha5 wrote:
i którą śrubkę z reguły wyciągają jako pierwszą, bo na jutro mam termin, ale oczywiście od lekarza nic się nie dowiedziałam...a muszę się jakoś nastawić psychicznie.
Hej,

Wszystko zależy od tego, jaki masz system, bo są różne.
Jednak lekarz powinien coś ci powiedzieć, tym bardziej, że musi mieć narzędzia do wyciągania tej samej firmy co włożone gwoździe. Ja mam np. Synthes i gdyby dynamizajca była mi potrzebna (nie jest, bo ładnie się zrasta), lekarz musiałby mieć narzędzia tej firmy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

riviolla wrote:

Poobserwowałam sobie trochę oddział ortopedii w Zakopanem i widziałam jak ludzie przyjeżdżali tam specjalnie po kilkaset kilometrów żeby naprawiono im to co innym lekarzom kilkukrotnie się udało zespuć. I to nawet z dużych miast, gdzie wydawałoby się konowałów powinno być mniej...

Myślę, że ci ludzie jechali na konkretne nazwisko lekarza, bo na chybił trafił różnie bywa!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Elvis wrote:

Z tymi szpitalami to bywa roznie . Ja bylem dwa razy w tym samym szpitalu , za pierwszym razem bylo wszystko ok a za drogim( po trzech latach) niezaciekawie.

Wg moich doświadczeń na odziale autorytarnie władzę ma ordynator! Dwukrotnie byłam w sytuacji jeden doktor kieruje ordynator wypisuje a teraz jak się okazuje obrana metoda leczenia przez ordynatorów (zablokowanie operacji) jest nieskuteczna!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polamana Kaska wrote:
Gocha5 wrote:
i którą śrubkę z reguły wyciągają jako pierwszą, bo na jutro mam termin, ale oczywiście od lekarza nic się nie dowiedziałam...a muszę się jakoś nastawić psychicznie.
Hej,

Wszystko zależy od tego, jaki masz system, bo są różne.
Jednak lekarz powinien coś ci powiedzieć, tym bardziej, że musi mieć narzędzia do wyciągania tej samej firmy co włożone gwoździe. Ja mam np. Synthes i gdyby dynamizajca była mi potrzebna (nie jest, bo ładnie się zrasta), lekarz musiałby mieć narzędzia tej firmy.
A ja z kolei zrastam się wg. lekarzy pięknie i dlatego mam dynamizację w przyszłym tygodniu aby zrastala się kość jeszcze lepiej...widać co lekarz to inna teoria..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich na tym forum.Piszę może nie na temat ale mam problem!!!Mam jedną krutszą nogę o 5 cm.Czy ktoś wie czy w szpitalu klinicznym w Otwocku przeprowadza się takie operacje?Chciałam iść na operację,ale najpierw chciała bym sie dowiedzieć czy ktoś może słyszał o metodzie Konzala???Nie wiem jak wygląda taka operacja i ile czasu zajmuje rehabilitacja.I jakie są koszty takiej operacji???Proszę o jskie kolwiek odpowiedzi i porady... z góry Dziękuję.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

andzela88 wrote:

A ja z kolei zrastam się wg. lekarzy pięknie i dlatego mam dynamizację w przyszłym tygodniu aby zrastala się kość jeszcze lepiej...widać co lekarz to inna teoria..

Plus indywidualne możliwości pacjenta wynikające z jego organizmu!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

mena wrote:

Witam wszystkich na tym forum.Piszę może nie na temat ale mam problem!!!Mam jedną krutszą nogę o 5 cm.Czy ktoś wie czy w szpitalu klinicznym w Otwocku przeprowadza się takie operacje?Chciałam iść na operację,ale najpierw chciała bym sie dowiedzieć czy ktoś może słyszał o metodzie Konzala???Nie wiem jak wygląda taka operacja i ile czasu zajmuje rehabilitacja.I jakie są koszty takiej operacji???Proszę o jskie kolwiek odpowiedzi i porady... z góry Dziękuję.

Z tego co wiem jest to metoda zbliżona do metody Ilizarowa czyli jakiś aparat na zewnątrz nogi wydłużający kość. Chyba też do datkowo przez jakiś czas leży się na wyciągu. powiedz w jaki sposób nastąpiło skrócenie kończyny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

riviolla wrote:

Dziewczyny gratuluję pięknego zrostu! Ja się pewnie dowiem w przyszłym tygodniu jak tam sprawy postępują... ;)

Riviolla ja też ok. 28.04 idę na kontrolę swojego zrostu! Ciekawe czy zdejmą mi gips czy tylko skrócą (miną 3 m-ce od złamania)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Orientujesz się może czy w Otwocku przeprowadzają takie operacje na wydłużenie kończyn??

LillaKorn wrote:

mena wrote:

Witam wszystkich na tym forum.Piszę może nie na temat ale mam problem!!!Mam jedną krutszą nogę o 5 cm.Czy ktoś wie czy w szpitalu klinicznym w Otwocku przeprowadza się takie operacje?Chciałam iść na operację,ale najpierw chciała bym sie dowiedzieć czy ktoś może słyszał o metodzie Konzala???Nie wiem jak wygląda taka operacja i ile czasu zajmuje rehabilitacja.I jakie są koszty takiej operacji???Proszę o jskie kolwiek odpowiedzi i porady... z góry Dziękuję.

Z tego co wiem jest to metoda zbliżona do metody Ilizarowa czyli jakiś aparat na zewnątrz nogi wydłużający kość. Chyba też do datkowo przez jakiś czas leży się na wyciągu. powiedz w jaki sposób nastąpiło skrócenie kończyny?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

mena wrote:

Orientujesz się może czy w Otwocku przeprowadzają takie operacje na wydłużenie kończyn?

Meno moja wiedza jest stricte internetowa, którą nabyłam poprzez wylegiwanie się przez 3 m-ce w gipsie. Z tego co wiem obie metody są bardzo skuteczne i jeżeli masz jakieś wątpliwości to się ich pozbądź i skoncentruj na znalezienie dobrego ośrodka i zaufanego ortopedy!Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mena wrote:
Orientujesz się może czy w Otwocku przeprowadzają takie operacje na wydłużenie kończyn??
Mena zajrzyj na wątek "Wydłużanie nogi" na Kafeterii, tam znajdziesz 60 stron informacji na ten temat i mnóstwo kontaktów do ludzi, którzy mieli takie operacje. U nas to raczej złamania... Z tego co wyczytałam wynika, że przeprowadzają w Otwocku takie operacje, ale najlepiej podobno robią to w szpitalu na Lindleya w Warszawie - ma on dużo pozytywnych opinii.

Powodzenia :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

riviolla wrote:
Myślałam że rozmawiamy tu o wszystkim? Szczególnie biorąc pod uwagę ilość spamu i przewijająca się co trochę w Twoich postach krytykę Zakopanego...

Ale widzę że masz jakiś problem z tym że ktoś ma odmienne zdanie niż Ty. Ja szanuję Twoje zdanie - zrobili Ci krzywdę w Zakopanem, podobnie jak Lucasowi w Austrii. A z kolei chyba Polamana Kaska jest zadowolona z Austrii. Każdy ma prawo mieć swoje zdanie i chyba po to jest forum by je wyrazić. Komentarze również są wskazane o ile są konstruktywne, a nie w kółko narzekanie na jeden i ten sam temat. Nie rozumiem co Cię tak zdenerwowało - napisałam tylko że nie ma po co uogólniać i że akurat JA zostałam dobrze poskładana w Zakopcu. Tyle.
Nie ma się co sprzeczać, kochani. Korel to w porządku gość i napewno nie ma żadnego problemu. On miał poprostu dosyc poważny przypadek z kilkoma odłamami, a wiadomo, że odłamy to już poważniejsza sprawa.Może akurat trafił na dyżur, gdzie operowali jacyś młodzi adepci.Trudno powiedzieć. Niemniej jednak poskładali go źle. Ktoś inny z forum też pisał, że w zakopcu źle go poskładali i taka to wyszła opinia. Trzeba brać pod uwage, że każdy organizm jest inny i każde złamanie też. Ja np. jesli chodzi o szpital w którym pierwszy raz byłem operowany to też nie wiem czy bym go polecił. Niby złożyli dobrze, dosyc szybko podjęty został zrost, natomiast uważam że coś spaprali mi z kolanem... Być może ktoś inny poleciłby ten szpital. Wiele razy słyszałem od ludzi opinie na temat konkretnego lekarza, jedni polecali, inni odradzali. Poprostu czasem lekarz nie trafi z dobrą diagnozą. Korel ma prawo być oburzony, ale za względu na to, że stracił kilka miesięcy leczenia.Choc tak naprawdę nie wiadomo jak potoczyłoby sie jego leczenie, gdyby trafił gdzie indziej.
Szanujmy zdanie innych i wymieniajmy sie doświadczeniami. Bo własnie po to jest to forum.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...