LillaKorn Opublikowano 27 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2009 marchewka wrote: lilla! kolano po gipsie to normalka,że spuchnięte, nie przejmuj się, jak zacznie się ruszać to mu przejdzie, gratuluję, że nic sobie nie uszkodziłaś, pozdrawiam O Matko strasznie Ci dziękuję za to info. Poki co kolano sztywne jak nieboszczyk! Lekarz mówił, żeby uważać na początku! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
denoviro Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2009 LillaKorn wrote:denoviro wrote:Dziękuje ale żona mnie zmartwiła bo zdjęcie robiłem w przychodni gdzie pracuje moja małżonka i po powrocie z pracy , w której to rozmawiała z tą techinczką która mi to robiła że złamanie jest kiepskie i będzie sie długo zrastać a lekarz co innego i kogo tu słuchać chyba zaczne słuchać radja maryja.Zdecydowanie proponuję sluchać lekarza!Przez tą czerepe czyli znajomą mojej żony nie przespałem pół nocy nie popadam w depresje ale jestem typem człowieka który bardzo przeżywa(tylko po co jak nic to nie da)ale jestem pozytywnie nastawiony i ciesze sie bo w Toruniu zaczyna świecić słoneczko i pozwole sobie pójśc do parku i wyrzuce girke na słoneczko.Ostatnio pozwoliłem sobie na zabranie psa no i uciekł taki niesforny intruz , musiałem do domu przedzwonić po córke bo do mnie za żadne skarby nie chciała przyjść . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
riviolla Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Denoviro słuchaj lekarza i swojego wewnętrznego głosu! Co tam techniczka... Najważniejsze to mieć pozytywne nastawienie! Idź sobie do parku i się nie zadręczaj - co ma być to będzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agula Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2009 denoviro wrote:anita wrote:agula wrote:wow Anita to już lada chwila...masz nerwa?im blizej tym bardziej juz chce m sie rzygac tym wszystkim:) nerwa jeszcze nie mam, moze troszke:)nawet juz sie nie martwie tym ze pojde z gwoxdxiem do ołtyarza i ze troszke jeszcze mimo wszystko kuleje, zaproszeń juz czesc rozdanych, są przepiękne.teraz pracuje nad kilogramami:)Żeby trafił Ci się taki mąż jak mojej żonie do dziś jej to powtarzam że bardzo ale to bardzo zazdroszcze jej męża denoviro ale dobreeeeee...to mnie z rana ubawiłeś :lol:chyba pozostaje tylko pogratulować żonie męża Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agula Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2009 anita wrote:agula wrote:anita wrote:18 lipiec:) ja tez klękac nie moge:) jakąs poduszeczke na klęczniku połozę wow Anita to już lada chwila...masz nerwa?im blizej tym bardziej juz chce m sie rzygac tym wszystkim:) nerwa jeszcze nie mam, moze troszke:)nawet juz sie nie martwie tym ze pojde z gwoxdxiem do ołtyarza i ze troszke jeszcze mimo wszystko kuleje, zaproszeń juz czesc rozdanych, są przepiękne.teraz pracuje nad kilogramami:)luzik...nie zapominaj że gwóźdź też swoje waży walczysz z kg??? no to ile podnosisz?tylko męża nie noś..chyba że jest taki jak denoviro wspaniały Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
denoviro Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2009 agula wrote:denoviro wrote:anita wrote:im blizej tym bardziej juz chce m sie rzygac tym wszystkim:) nerwa jeszcze nie mam, moze troszke:)nawet juz sie nie martwie tym ze pojde z gwoxdxiem do ołtyarza i ze troszke jeszcze mimo wszystko kuleje, zaproszeń juz czesc rozdanych, są przepiękne.teraz pracuje nad kilogramami:)Żeby trafił Ci się taki mąż jak mojej żonie do dziś jej to powtarzam że bardzo ale to bardzo zazdroszcze jej męża denoviro ale dobreeeeee...to mnie z rana ubawiłeś :lol:chyba pozostaje tylko pogratulować żonie męża Małe sprostowanko tak było do chwili złamania , teraz to ja zazdroszcze sobie żony bo mimo mojej niedyspozycji daje sobie świetnie rade i z pracą i ze studiami i domem no i moją obecność znosi jako kuternogi.Jak mi sie uda to wkleje zdjęcie piszczeli bo mi córka założyła fotobloga tylko coś komputer nie widzi aparatu bo tak na spokojnie dziś popatrzyłem i faktycznie odstaje mi dość mocno kawałek odłamu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
denoviro Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2009 denoviro wrote:agula wrote:denoviro wrote:Żeby trafił Ci się taki mąż jak mojej żonie do dziś jej to powtarzam że bardzo ale to bardzo zazdroszcze jej męża denoviro ale dobreeeeee...to mnie z rana ubawiłeś :lol:chyba pozostaje tylko pogratulować żonie męża Małe sprostowanko tak było do chwili złamania , teraz to ja zazdroszcze sobie żony bo mimo mojej niedyspozycji daje sobie świetnie rade i z pracą i ze studiami i domem no i moją obecność znosi jako kuternogi.Jak mi sie uda to wkleje zdjęcie piszczeli bo mi córka założyła fotobloga tylko coś komputer nie widzi aparatu bo tak na spokojnie dziś popatrzyłem i faktycznie odstaje mi dość mocno kawałek odłamu .Udało mi sie zgrać zdjęcie jest na http://www.photoblog.pl/denoviro/ postaram sie o lepsze próbuje ale mi kiepsko wychodzą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Denviro! Specu od naciskania na wagę łązienkową. Czy zawsze boli bo takim treningu? Od jakiego ciężaru zacząłeś. Mi się udaje tylko 10 kg. Po zdjęciu nogi czuję jednorazowo mocny ból, który się za chwilę się zmniejsza i ten zmniejszony utrzymuje się jakiś czas.U nas też piękne słoneczko! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
denoviro Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2009 do soboty nigdy nie naciskałem na wage tylko chodziłem z kulami a w sobote wycisnołem 60kg ale jak zobaczyłem zdjęcie po kontroli to chyba przestane wogóle naciskać na tą noge. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2009 denoviro wrote: Udało mi sie zgrać zdjęcie jest na http://www.photoblog.pl/denoviro/ postaram sie o lepsze próbuje ale mi kiepsko wychodzą Niezłe złamanko! Z tego co pamiętam to byłeś zespolony, prawda? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2009 denoviro wrote: do soboty nigdy nie naciskałem na wage tylko chodziłem z kulami a w sobote wycisnołem 60kg ale jak zobaczyłem zdjęcie po kontroli to chyba przestane wogóle naciskać na tą noge. Mój lekarz załamany słabym zrostem (kostnina jest ale miękka) zagonił do obciążania jako ostatniej naturalnej deski ratunku, bo brak zrostu po 3 m-cach to daleko od ok. Powiedział, że dobrze by było, żeby dojść do połowy swojej własnej wagi. Z tego co ludzie piszą wyżej to obciążanie jest istotnym elementem leczniczym i pomaga. No sęk w tym, że te moje 10kg jest okupione silnym bólem i pojawia się pytanie czy ból jest twórczy czy jest sygnałem, że sobie zaszkodziliśmy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
riviolla Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2009 LillaKorn wrote:Z tego co ludzie piszą wyżej to obciążanie jest istotnym elementem leczniczym i pomaga. No sęk w tym, że te moje 10kg jest okupione silnym bólem i pojawia się pytanie czy ból jest twórczy czy jest sygnałem, że sobie zaszkodziliśmy!Z tego co ludzie piszą to obciążanie często równa się ból, ale ci co się błyskawicznie pozrastali obciążali właśnie mimo bólu. Na logikę więc jest to twórczy ból Lilla nie martw się, ja nawet do 10 kg jeszcze nie doszłam, boję się szaleć... Wytrzymam jeszcze te kilkanaście dni i dopiero zacznę walkę z bólem. Jak byłam jeszcze w szpitalu po operacji to miałam problemy nawet z delikatnym stawianiem stopy na podłożu - wtedy personel mnie krytykował w stylu: jak boli to damy środki przeciwbólowe ale trzeba stawać! Podejrzewam więc że z obciążaniem jest podobnie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2009 riviolla wrote: Lilla nie martw się, ja nawet do 10 kg jeszcze nie doszłam, boję się szaleć... Wytrzymam jeszcze te kilkanaście dni i dopiero zacznę walkę z bólem. Bez szaleństw te moje 10 kg było dopiero 2 razy. Wczoraj liczyłam, że wyjdę z gołą nóżką. W końcu po 3 m-cach to standart. I chyba nie ma wyjścia. Inaczej czekają mnie bardziej bolesne metody chirurgiczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
riviolla Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2009 A więc musisz zawalczyć o ten zrost! Bo jakby mieli Cię kroić po 4 miesiącach to byłaby wielka strata czasu! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
riviolla Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Wiem, łatwo mi się mówi, a sama może się nie zrastam? Denerwuję się trochę co tam dzisiaj wyjdzie na zdjęciu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2009 riviolla wrote: Wiem, łatwo mi się mówi, a sama może się nie zrastam? Denerwuję się trochę co tam dzisiaj wyjdzie na zdjęciu... Riviollo! Zrobią Ci pierwsze zdjęcie od złamania? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
riviolla Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Pierwsze miałam dzień po operacji, drugie po jakichś 3 tygodniach (bo tamtego mi nie dali), teraz (po 7 tygodniach) będzie zdjęcie sprawdzające czy nadaję się do wyjęcia śruby więzozrostowej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
riviolla Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Głupio mówię - oczywiście jeszcze miałam 2 zdjęcia przed operacją! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2009 riviolla wrote: Pierwsze miałam dzień po operacji, drugie po jakichś 3 tygodniach (bo tamtego mi nie dali), teraz (po 7 tygodniach) będzie zdjęcie sprawdzające czy nadaję się do wyjęcia śruby więzozrostowej... Czyli standart. pierwsze oceny zrostu są po 6 tygodniach. U mnie od 6 tygodnia jest problem, że ten zrost nie postępujeTaka sama ocena była po 9 tygodniu, po 9i wczoraj po 13 tygodniu! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
denoviro Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2009 LillaKorn wrote: denoviro wrote: Udało mi sie zgrać zdjęcie jest na http://www.photoblog.pl/denoviro/ postaram sie o lepsze próbuje ale mi kiepsko wychodzą Niezłe złamanko! Z tego co pamiętam to byłeś zespolony, prawda? Tak zespolony i najciekawsze jest to że mnie od 40 dni nic nie boli a nawet sie dwa razy mocno podparłem bo kula sie rozjechała ale patrze na zdjęcie i mam troche obawy choć lekarz jest strasznym optymistą i stwierdził że po następnej kontroli czyli 16 czerwca powinno być już wpożądku nie wiem czy kpi ze mnie , patrząc na inne zdjęcia to ludziska po rok są na zwolnieniu co nie znaczy że zależy mi na chorobowym w czwartek ide do innego ortopedy a właśnie byłem po tran i zamierzam go teraz skonsumować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
riviolla Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2009 denoviro wrote: właśnie byłem po tran i zamierzam go teraz skonsumować a fuj! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
denoviro Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2009 riviolla wrote: denoviro wrote: właśnie byłem po tran i zamierzam go teraz skonsumować a fuj! e dałem rade posmak rybki a ja bardzo lubie rybki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
riviolla Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2009 ten tran to rozumiem na lepszy zrost? czy lubisz się tak nim uraczać dla przyjemności/ogólnej odporności? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2009 denoviro wrote: Tak zespolony i najciekawsze jest to że mnie od 40 dni nic nie boli a nawet sie dwa razy mocno podparłem bo kula sie rozjechała ale patrze na zdjęcie i mam troche obawy choć lekarz jest strasznym optymistą i stwierdził że po następnej kontroli czyli 16 czerwca powinno być już wpożądku nie wiem czy kpi ze mnie , patrząc na inne zdjęcia to ludziska po rok są na zwolnieniu co nie znaczy że zależy mi na chorobowym w czwartek ide do innego ortopedy a właśnie byłem po tran i zamierzam go teraz skonsumować. Myślę, że to "w porządku" dotyczyło poszczególnego etapu leczenia a nie całkowitego wyleczenia.A propos zmiany lekarza to ja też zmianiłam takowego po pierwszej wizycie. Nie miałam możliwości leczenia tego samego lekarza, który mnie składał w szpitalu, więc poszłam do poradni położonej najbliżej domu. kompletna katastrofa facet był wkurzony, że przychodzi połamany człowiek, któremu nie da się zapisać maści na stawy tylko trzeba będzie poruszać główką! Po takiej wizycie zaczęliśmy szukać po znajomych i udało się znaleźć kogoś kto jest dobry i wzbudził moje zaufanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
denoviro Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2009 nie nie pije bo musze wiesz w tej sytuacji jestem w stanie wypić wszystko bo mając świadomość że najbiższy rok w domu przytłacza ale z drugiej strony ma to też jakieś zalety np to że córka jak na 9 latkie daje sobie świetnie rade i żona jest dzielna , jest okazja zaobserwować jaką ma sie rodzine bo tak człowiek tylko praca i praca w domu gość ja mam taki plan że we wrześniu wracam do pracy i głeboko w to wierze że mi się uda.A praca wymaga sprawności fizycznej być może czeka mnie rozczarowanie , ale z drugiej strony nadrabiam zaległości z wizytami u znajomków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
denoviro Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2009 LillaKorn wrote: denoviro wrote: Tak zespolony i najciekawsze jest to że mnie od 40 dni nic nie boli a nawet sie dwa razy mocno podparłem bo kula sie rozjechała ale patrze na zdjęcie i mam troche obawy choć lekarz jest strasznym optymistą i stwierdził że po następnej kontroli czyli 16 czerwca powinno być już wpożądku nie wiem czy kpi ze mnie , patrząc na inne zdjęcia to ludziska po rok są na zwolnieniu co nie znaczy że zależy mi na chorobowym w czwartek ide do innego ortopedy a właśnie byłem po tran i zamierzam go teraz skonsumować. Myślę, że to "w porządku" dotyczyło poszczególnego etapu leczenia a nie całkowitego wyleczenia.A propos zmiany lekarza to ja też zmianiłam takowego po pierwszej wizycie. Nie miałam możliwości leczenia tego samego lekarza, który mnie składał w szpitalu, więc poszłam do poradni położonej najbliżej domu. kompletna katastrofa facet był wkurzony, że przychodzi połamany człowiek, któremu nie da się zapisać maści na stawy tylko trzeba będzie poruszać główką! Po takiej wizycie zaczęliśmy szukać po znajomych i udało się znaleźć kogoś kto jest dobry i wzbudził moje zaufanie. U tego co byłem to też mnie składał jest ordynatorem ale namieszała mii w głowie znajoma żony że to takie straszne złamanie i dycht zgłupłem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
riviolla Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2009 denoviro wrote: A praca wymaga sprawności fizycznej Jak tak, to rzeczywiście jesteś uziemiony... ale przynajmniej masz czyste sumienie - w końcu nogi to Twoje narzędzie pracy No i oczywiście masz czas na takie sprawy, którym na co dzień nie poświęca się wiele czasu, a to też bardzo ważne. Chyba pozostaje tylko uzbroić się w cierpliwość... A jakie rokowania usłyszałeś od lekarza tuż po operacji? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2009 denoviro wrote: U tego co byłem to też mnie składał jest ordynatorem ale namieszała mii w głowie znajoma żony że to takie straszne złamanie i dycht zgłupłem Jak zwykle co człowiek to opinia. Też przez to przeszłam. Jeżeli masz wątpliwości to zalicz innego lekarza (ciekawe skąd go od ręki znajdziesz, he, he). Bazując na moich doświadczeniach uważam, że leczenie się u kogoś kto jest ordynatorem czyli ma wysokie kwalifikacje i nieograniczone możliwości interwencji, to bardzo dobre posunięcie. Jeżeli nie masz do niego zaufania to inna sprawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
denoviro Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Generalnie lekarze nie są wylewni i tylko ogólnikowo że operacja wyszła bardzo dobrze i faktycznie tak mogło być bo po 14 dniach od operacji cz€łem sie dobrze powoli przestawało boleć a po miesiącu jeździłem już samochodem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
denoviro Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2009 A biore psa i ide(wielkie słowo ) do parku na słoneczko po południu wpadne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.