Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

LillaKorn wrote:
korel wrote:
pgb1979 wrote:
Korel, no jak tam, kiedy Cie kroją?
W pon. badania, we wt. pod nóż :/
Na razie pilnuję łóżka :( I ławki w parku przyszpitalnym :)
Pilnuj pilnuj od jutra się zacznie ten spektakl "białego fartucha"!
Ja od dzisiaj trzymam kciuki za Ciebie!
Spektakl "białego fartucha" jutro jeszcze można pooglądać.

Ale pojutrze będzie spektakl "białej sukienki" :( To jest takie białe (ew. zielone) wdzianko, które przywdziewają wszyscy jak jadą na blok operacyjny. Znasz to na pewno.

Ale siostrzyczki facetom perfidnie z reguły wynajdują taką baaaaaardzo krótką spódniczkę, oczywiście pod którą facet nie ma żadnej bielizny. W Piekarach na blok operacyjny wiozą gościa w tym przykrótkim wdzianku na wózku 2 siostrzyczki, a winda jest cala w lustrach od podłogi do sufitu. Oczywiśce po drodze dosiadają się do windy inne siostrzyczki. W tych okolicznościach - masakra :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

korel wrote:
Ale pojutrze będzie spektakl "białej sukienki" :( To jest takie białe (ew. zielone) wdzianko, które przywdziewają wszyscy jak jadą na blok operacyjny. Znasz to na pewno.

Ale siostrzyczki facetom perfidnie z reguły wynajdują taką baaaaaardzo krótką spódniczkę, oczywiście pod którą facet nie ma żadnej bielizny. W Piekarach na blok operacyjny wiozą gościa w tym przykrótkim wdzianku na wózku 2 siostrzyczki, a winda jest cala w lustrach od podłogi do sufitu. Oczywiśce po drodze dosiadają się do windy inne siostrzyczki. W tych okolicznościach - masakra :lol:
A ja myślałam, że krótkie spódniczki to domena zgrabnych dziewcząt!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LillaKorn wrote:
korel wrote:
Ale pojutrze będzie spektakl "białej sukienki" :( To jest takie białe (ew. zielone) wdzianko, które przywdziewają wszyscy jak jadą na blok operacyjny. Znasz to na pewno.

Ale siostrzyczki facetom perfidnie z reguły wynajdują taką baaaaaardzo krótką spódniczkę, oczywiście pod którą facet nie ma żadnej bielizny. W Piekarach na blok operacyjny wiozą gościa w tym przykrótkim wdzianku na wózku 2 siostrzyczki, a winda jest cala w lustrach od podłogi do sufitu. Oczywiśce po drodze dosiadają się do windy inne siostrzyczki. W tych okolicznościach - masakra :lol:
A ja myślałam, że krótkie spódniczki to domena zgrabnych dziewcząt!
No właśnie w tym widać całą perfidię siostrzyczek oddziałowych ;)

Jakoś mało przypominałem zgrabną laskę w takiej sukience :D Mimo, że do operacji miałem jedną nogę ogoloną. Na szczeście tylko między kostką a kolanem :)

PS. Chodziło mi o "sukienki" operacyjne oczywiście, a nie spódniczki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

korel wrote:
Jakoś mało przypominałem zgrabną laskę w takiej sukience :D Mimo, że do operacji miałem jedną nogę ogoloną. Na szczeście tylko między kostką a kolanem :)

PS. Chodziło mi o "sukienki" operacyjne oczywiście, a nie spódniczki.
Dobrze, że mi wyjaśniłeś, bo już myślałam, ze takowe nosisz w realu!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy Połamańcy,

 

Na parę dni odstawiłam nudną, ale jakże potrzebną rehabilitację w domu (ta siłownia, o której wspomniałam jest o wiele ciekawsza, bo przynajmniej człowiek czuje, że ćwiczy). Aktualnie rehabilituję się na słońcu wyspy Santorini. Jest super, chociaż podróż samolotem nie należała do przyjemnych, bo nie ma co zrobić z nogą (moja gorsza połowa służyła za podpórkę). Na lotnisku w jednej bramce zapikało, w drugiej nie. :)

 

A propos zgrabnych dziewczynek, krótkich sukienek i szortów, mimo moich paskudnych blizn na nodze, opuchniętego i z reguły czerwono-fioletowego kolanka, maszeruję dzielnie w krótkich spodenkach, żeby nóża sobie poodychałą świeżym powietrzem.

 

Korel, trzymam kciuki! Na pewno w zielonym Ci do twarzy! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polamana Kaska wrote:
A propos zgrabnych dziewczynek, krótkich sukienek i szortów, mimo moich paskudnych blizn na nodze, opuchniętego i z reguły czerwono-fioletowego kolanka, maszeruję dzielnie w krótkich spodenkach, żeby nóża sobie poodychałą świeżym powietrzem.

Korel, trzymam kciuki! Na pewno w zielonym Ci do twarzy! :)
Kasiu! Gratuluję wspaniałej podróży! Twoja nózia napewno świetnie się prezentuje w słońcu i otaczającym Cię dolce vitae! Twoja połowa nieźle się spisała!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

mago69 wrote:

Lilla...nie dopadl mnie len, tylko przerazenie, jak przeczytalam o tym zestawie cwiczen, ktory jeszcze doprawila Kaska...Ludzie!!!!

Mago, powiem więcej, tak mi się ta siłownia spodobała (do tej pory nie uczęszczałam), że chyba będę regularnie chadzać. Przyda się wzmocnienie mięśni, bo w przyszłą zimę mam zamiar znowu spędzić na nartach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LillaKorn wrote:
Polamana Kaska wrote:
A propos zgrabnych dziewczynek, krótkich sukienek i szortów, mimo moich paskudnych blizn na nodze, opuchniętego i z reguły czerwono-fioletowego kolanka, maszeruję dzielnie w krótkich spodenkach, żeby nóża sobie poodychałą świeżym powietrzem.

Korel, trzymam kciuki! Na pewno w zielonym Ci do twarzy! :)
Kasiu! Gratuluję wspaniałej podróży! Twoja nózia napewno świetnie się prezentuje w słońcu i otaczającym Cię dolce vitae! Twoja połowa nieźle się spisała!
Noo, ta moja gorsza połowa spisała się na medal.
Nózia jest brzydka, liliowa, ale co tam.. Pełno tu grubych emerytów, więc nie muszę się starać. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polamana Kaska wrote:
Na lotnisku w jednej bramce zapikało, w drugiej nie. :)
Kaska super!!! Wypoczywaj i ciesz się wspaniałymi wakacjami! :)

Jak to było na tej bramce? Tłumaczyłaś się jakoś? ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LillaKorn wrote:
Byłam Dzisiaj na corocznym otwarciu sezonu żeglarskiego w naszym klubie. żal mnie srogi ścisnął, że ten sezon to baj baj....
Lila, nie martw się, mimo że ja się szybciej goję, też w tym roku muszę pożegnać się z różnymi atrakcjami - wspinaniem, wchodzeniem na szczyty górskie itp.
Ale jako niepoprawna optymistka staram się jak zawsze znaleźć jakąś alternatywę - nie uda się zrobić tego czy tamtego, uda się coś innego. Plany są po to, żeby je modyfikować. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Polamana Kaska wrote:

Nózia jest brzydka, liliowa, ale co tam.. Pełno tu grubych emerytów, więc nie muszę się starać. :)

To trzymamy kciuki za nózię niech się szybko regeneruje a jej posiadaczka korzysta z uroków słoneczka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

riviolla wrote:
Polamana Kaska wrote:
Na lotnisku w jednej bramce zapikało, w drugiej nie. :)
Kaska super!!! Wypoczywaj i ciesz się wspaniałymi wakacjami! :)

Jak to było na tej bramce? Tłumaczyłaś się jakoś? ;)
Przejechali wykrywaczem, powiedzialam, że nic nie znajdą bo mam żelastwo w nodze. (na wszelki wypadek wzięłam papiery i foty).

Cieszę się bardzo, wracam już w piątek, żeby dalej tyrać na siłowni! :)

Mam nadzieję, że u Ciebie po operacji wszystko dobrze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

korel wrote:
Piotrek, a tak w ogóle skąd u Ciebie w stopce: "Wiecznie pod górę..." ? :rolleyes:

Robisz za Syzyfa ? :)
Hehe, otóż rzeczywiscie chyba robie za Syzyfa... :/

Zawsze jak już coś uda się wyleczyć to od razu pojawiają się nowe nieprzewidywalne problemy. A nawet abstrahując od tematu zdrowia to i tak bardzo często życie układa mi się pod górkę. Może kiedyś zaświeci jakieś światełko... byle nie w tunelu ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

korel wrote:
mago69 wrote:
swiete slowa Korel...tylko ten len to silniejszy ode mnie...
a ja Lilla z kolei nie mam uda...lydka ujdzie w tloku:)
Mago, zabierz ze sobą swojego lenia na rehabilitację :D

Udo chyba nawet łatwiej się odbudowuje, na to jest pełno ćwiczeń. Praktycznie każde które ćwiczy łydke, to i tak napina udo. To co opisał powyżej Piotrek i Kaśka jest idealne. Jak masz do odbudowy mięsień czteroglowy to wypadnie po 2 głowy na Ciebie i 2 na Twojego lenia :lol:
hahaha...ale dzieki..jutro na pewno pojde...:(ten len robi taka mine, nie ja...:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polamana Kaska wrote:
mago69 wrote:
Lilla...nie dopadl mnie len, tylko przerazenie, jak przeczytalam o tym zestawie cwiczen, ktory jeszcze doprawila Kaska...Ludzie!!!!
Mago, powiem więcej, tak mi się ta siłownia spodobała (do tej pory nie uczęszczałam), że chyba będę regularnie chadzać. Przyda się wzmocnienie mięśni, bo w przyszłą zimę mam zamiar znowu spędzić na nartach.
zazdroszcze pobytu na santorini, a co do silowni na pewno masz racje.kiedys chodzilam i wiem co to jest....juz sie za tym stesknilam, wiec w koncu wezme swego lenia i zaprowadzee, moze i jemu sie spodoba...:)OBY!!
wybiore sie tez w koncu na basen z cora...ona poplywa, ja pomacham noga...:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pgb1979 wrote:
korel wrote:
Piotrek, a tak w ogóle skąd u Ciebie w stopce: "Wiecznie pod górę..." ? :rolleyes:

Robisz za Syzyfa ? :)
Hehe, otóż rzeczywiscie chyba robie za Syzyfa... :/

Zawsze jak już coś uda się wyleczyć to od razu pojawiają się nowe nieprzewidywalne problemy. A nawet abstrahując od tematu zdrowia to i tak bardzo często życie układa mi się pod górkę. Może kiedyś zaświeci jakieś światełko... byle nie w tunelu ;)
Piotruś chcesz o tym pogadać???zawsze pociągała mnie psychologia kliniczna ;)

i pamiętaj - nie idź w stronę światła :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

korel wrote:
A
agula wrote:
korel wrote:
Ci w Piekarach na szczęście swoją uniwersalnośc mają ograniczoną :) Bo moje piętro to oddział tylko męski :( i tylko od nóg i to z wyłączeniem kolana. Dalej już nie ma specjalizacji, np. od nogi lewej (w odróżnienu od prawej) :lol:
Nade mną sa piętra od samych kolan, łokci, bioder, rąk i od kobiet. Ciekawe że ten od kobiet jest za to całkowicie uniwersalny - obejmuje wszystkie kości u kobiet :/
hmmm to przez odmienną budowę facetów-Wy jesteście bardziej złożeni...i stwarzacie wiecej trudności z zebraniem do kupy :lol: korel trzymam kciuki :P u rąk i nóg :D
Agula, to że faceci i kobitki mają odmienne budowy to rozumiem i to nawet mi pasi ... ;)
Ale mam wątpliwości, kto jest w ogóle bardziej złożony znaczy skomplikowany ? ... :D
faceci!my nie potrzebujemy odrębnych pięter na leczenie.. :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

agula wrote:
korel wrote:
A
agula wrote:
hmmm to przez odmienną budowę facetów-Wy jesteście bardziej złożeni...i stwarzacie wiecej trudności z zebraniem do kupy :lol: korel trzymam kciuki :P u rąk i nóg :D
Agula, to że faceci i kobitki mają odmienne budowy to rozumiem i to nawet mi pasi ... ;)
Ale mam wątpliwości, kto jest w ogóle bardziej złożony znaczy skomplikowany ? ... :D
faceci!my nie potrzebujemy odrębnych pięter na leczenie.. :P
No i nie macie traumy z tymi sukienkami :)

Ja też jakoś przeżyję, w końcu dookoła sami traumatolodzy :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

agula wrote:
pgb1979 wrote:
korel wrote:
Piotrek, a tak w ogóle skąd u Ciebie w stopce: "Wiecznie pod górę..." ? :rolleyes:

Robisz za Syzyfa ? :)
Hehe, otóż rzeczywiscie chyba robie za Syzyfa... :/

Zawsze jak już coś uda się wyleczyć to od razu pojawiają się nowe nieprzewidywalne problemy. A nawet abstrahując od tematu zdrowia to i tak bardzo często życie układa mi się pod górkę. Może kiedyś zaświeci jakieś światełko... byle nie w tunelu ;)
Piotruś chcesz o tym pogadać???zawsze pociągała mnie psychologia kliniczna ;)

i pamiętaj - nie idź w stronę światła :D
Tak, trzeba Piotrka nawrócić, wiadomo że życie to nie je bajka ;)

Ale w końcu to zawsze lepiej wspinać się pod górę (a może nawet zdobywać szczyty ! ... że tak powiem górnolotnie), niż spadać na ... twarz :)

To trochę tak jak z wchodzeniem po schodach o kulach :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

korel wrote:

LillaKorn wrote:

Jak tam p. Korelu zarządzili już post?

Niestety jeszcze nie :( Więc obawiam się co mi zarządzą przed zabiegiem ... ;)

Racja, racja jest jeszcze coś dodatkowego!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

korel wrote:

LillaKorn wrote:

korel wrote:

To trochę tak jak z wchodzeniem po schodach o kulach :D

Tylko ile można?

Musisz, Lilla, musisz !

Jeszcze miesiąc i będę leczyć nadgarstki, łokcie i kręgosłup!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LillaKorn wrote:
korel wrote:
LillaKorn wrote:
Tylko ile można?
Musisz, Lilla, musisz !
Jeszcze miesiąc i będę leczyć nadgarstki, łokcie i kręgosłup!
No ale masz już lekki gips :)

Musisz robić często przerwy podczas spacerków :)

Nie możesz podpierać się na gipsie podczas chodzenia ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...