ojacie Opublikowano 8 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2009 Riviolla, ja na tym zdjęciu nic nie widzę, zresztą sami zobaczcie: http://img195.imageshack.us/img195/3235/imagekbz.th.jpgwykonane po operacji http://img4.imageshack.us/img4/9421/image0cil.th.jpgwykonane dzisiaj W sumie to kiepska jakość, bo skanowane, więc tym bardziej tutaj szczegółów się nie da dopatrzeć, ale zawsze coś.Lekarz nie mówił za wiele, tyle tylko, że ok się zrasta. To też już nie pytałam czy przypłynęło to jak ktoś fajnie określił "tsunami kostniny", czy dalej trzeba czekać. Czekać. Czekać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 8 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2009 Ojacie! Nie wiem czy to Cię pociesz ale ja siedziałam w gipsie 17 tygodni. Teraz rozpoczął się 20-ty tadzień złamania i nadal czekam na tsunami swojej leniwej kostniny, bo na razie kiszka. Bądź cierpliwy skoro doktorzy orzekli, że jest si to musisz uzbroić się w cierpliwos i czekać aż Cię odkują. Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
justeena Opublikowano 8 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2009 sweethoney wrote:Cześć!Mam takie pytanie, możliwe że ktoś już na nie odpowiadał, ale nie dam rady przeczytać całego forum i mam nadzieje, że mnie nie wyrzucicie Otóż w grudniu miałam operacje usunięcia kostniaka z kości udowej , w lipcu kończy mi się rehabilitacyjne i wiem , że już na dłużej mi nie przedłużą, ponieważ jestem już 8 miesiąc na nim. Wcześniej chorowałam na coś innego.Moje pytanie jest takie, czy muszę iść znowu na komisje, żeby przyznali mi zdolność do pracy ?? Czy skoro mam niezdolność do 10.07 to później już mam zdolność ?Dodam , że jestem cały czas zatrudniona w firmie. Ale będę składała wymówienie, ponieważ nie jestem w stanie już tam pracować.PozdrawiamI dziękuje za odpowiedzi!Wiem tylko tyle, że jeśli nawet jeśli rozwiązesz umowę to, nadal należy Ci się zwolnienie i świadczenie rehabilitacyjne w pełnym wymiarze, tzn. 12 miesiecy, za co płaci ZUS. Ja po chorobie idę do nowej pracy. Będąc na zwolnieniu rozwiązałam umowę w starej i nadal mam prawo do świadczenia chorobowego. Gdybym chciała nadal to ciągnąć, to miałabym również prawo do rehabilitacjyjnego. Wg mnie po 8 miesiącach rehabilitacyjnego stajesz na komisji, która orzeka czy jestes zdolny do pracy czy nie. Jeśli jesteś nie zdolny, a rokujesz wyzdrowienie, dostajesz nadal rehabilitacyjny, a jesli nie - starasz się o rentę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korel Opublikowano 8 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2009 ojacie wrote:Wróciłam właśnie z kontroli, zrobili mi zdjęcie, ale mam nie najlepsze wieści. Mam w tym bucie spędzić kolejny miesiąc, bomba! ;] Generalnie to nic mi się nie dzieje, ale ten czas się tak dłużżyyyyyyyyyy. Riviolla, co do odstawienia kul, to tylko dzięki mojemu specjalnemu bucie, który odciąża nogę. Pierwszy tydzień 2 kule, obciążenie do 10 kg. Drugi tydzień 1 kula, obciążenie 50 kg. Trzeci -starać się chodzić bez. Naprawdę polecam wszystkim połamańcom, to spore ułatwienie. Ostatnio w przychodni jedna pani poszła za "moim trendem" i tak jak 2 tyg temu poruszała się tylko o chodziku, tak dziś przyszła bez niczego, mimo iż nie jest najlżejsza i hiper młoda. Oprócz tego po 3 tyg zwiększyli mi ruchomość o 10 stopni co też jest ważnym punktem zarówno w rehabilitacji jak i w wygodzie w chodzeniu. A chodzę normalnie, tylko trochę wolniej. Tu macie foto to sobie obadajcie sprawę (jak ktoś chce więcej to mogę wkleić) :but próżniowyPozdrawiam No piękne to to nie jest, ale na pewno dużo lepsze niż kule Zgina się to w stawie skokowym ?Podeślij jakieś szczegóły: może jakis link. Ja teraz jeszcze się do tego nie nadaję, bo mam też unieruchomione kolano, ale może na zaś wiedza sie przyda Gdzie to kupić, za ile czy ortopeda może to zlecić i jest refundowane ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mago69 Opublikowano 8 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2009 hejka,ludziska.bylam u chirurga.zdjal opatrunek poszpitalny i sie zalamal.ja tez.znowu to samo...wiec sciagnal mi szwy, oczyscil rane, wyplukal, wsadzil gazik w rane i jutro na zmiane tego opatrunku.Ludzie.Z a jakie grzechy tak cierpiec trzeba!!!????Nie wiem kiedy to sie skonczy...w kazdym razie to jedyna metoda jesli nie chce isc do szpitala.A tam zadanie schrzanili....wspolczuje Ci Korel...choc Ciebie to nie ma szans pobic...w tym niemilym plebiscycie...Trzymaj sie!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ojacie Opublikowano 8 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2009 Korel, mi to sam ortopeda zaproponował zaraz po operacji. Kosztuje 450zł, z czego 200zł refundowane. Słyszałam, że można nawet całość zrefundować. Niestety trzeba było od razu podjąć decyzje i wyłożyć tą kasę, ale ja nie żałuje. Tutaj jest link do tej firmy którą ja mam, ale widziałam w internecie podobne rzeczy, nawet trochę tańsze, więc warto zapytać lekarza, a też samemu poszperać w temacie. link Mój but kończy się przed kolanem, ale są różne rodzaje. Widziałam w przychodni gostka z czymś podobnym na kolano i też mówił, że mu zrefundowali. Sprzedawała to taka pani w szpitalu i generalnie miała sprzęt tego typu chyba na każdą część ciała, bo widziałam, że odwiedziła wszystkich połamańców na oddziale. Co prawda but wygląda dość kosmicznie, ale jest lżejszy od gipsu i dużo bardziej funkcjonalny. W środku jest takie jakby futerko i to się dostaje w dwóch egzemplarzach. Można je prać normalnie w pralce. Jest też taki cycek do pompowania, ale szczerze mówiąc nigdy go nie używałam, więc może to na inne przypadki. Jeśli chodzi o rozmiar to jest chyba uniwersalny, ja mam małą stopę, ale u facetów widziałam, że im wystają paluszki Trochę dokucza dosyć wysoka podeszwa, cóż, chodząc o kulach też się podobno krzywi kręgosłup. I bogu dzięki nie kruszy się tak jak te cholerne łupki!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ojacie Opublikowano 8 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2009 LillaKorn serdecznie Ci współczuję, do łamania nóg trzeba mieć naprawdę anielską cierpliwość. Nie martw się jednak, już wysłałam podanie o przyznanie Ci dodatkowej dawki kostniny, więc poczekaj kilka dni na kuriera i powinno być dobrze Pozdrawiam z żelkiem w buzi, bo to rzekomo ma pomóc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 8 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2009 DE-MODE wrote: 142 dni mineło od złamania wrescie moge powiedzic ze wrociłem do zycia w piatek byłem na kontroli Rtg -lekarz zadowolony ze swojego dzieła zrost bliski ideału zadych narosli - wow :-] dla wszystich pozbawionych nadziei wczoraj pochodziłem po moich górach/świętokrzyskich/ forsowałem noge niesamowiecie stopa jest elastyczna gietka itp:-}... teraz tylko czekac na wyjecie złomu ale teraz przede mna pare pieknych miesiecy chodzenia:-} Gratulacja gratulacje! U mnie 136 dzień i zrostu nie ma! Transport na 2 kulach. Szykują Ci się prawie normalne wakacje! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Anika1979 Opublikowano 8 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2009 korel wrote:ojacie wrote:Wróciłam właśnie z kontroli, zrobili mi zdjęcie, ale mam nie najlepsze wieści. Mam w tym bucie spędzić kolejny miesiąc, bomba! ;] Generalnie to nic mi się nie dzieje, ale ten czas się tak dłużżyyyyyyyyyy. Riviolla, co do odstawienia kul, to tylko dzięki mojemu specjalnemu bucie, który odciąża nogę. Pierwszy tydzień 2 kule, obciążenie do 10 kg. Drugi tydzień 1 kula, obciążenie 50 kg. Trzeci -starać się chodzić bez. Naprawdę polecam wszystkim połamańcom, to spore ułatwienie. Ostatnio w przychodni jedna pani poszła za "moim trendem" i tak jak 2 tyg temu poruszała się tylko o chodziku, tak dziś przyszła bez niczego, mimo iż nie jest najlżejsza i hiper młoda. Oprócz tego po 3 tyg zwiększyli mi ruchomość o 10 stopni co też jest ważnym punktem zarówno w rehabilitacji jak i w wygodzie w chodzeniu. A chodzę normalnie, tylko trochę wolniej. Tu macie foto to sobie obadajcie sprawę (jak ktoś chce więcej to mogę wkleić) :but próżniowyPozdrawiam No piękne to to nie jest, ale na pewno dużo lepsze niż kule Wiecie co,,jak tam czytam i obejrzałam ten but to aż mnie zatrzesło bo nawet nie zaproponował mi tego lekarz...za tydzień wyjeżdzam i w takim bucie mogłabym sie tak nie umeczyc,,,no ale to musze miec recepte ?bo bede u lekarza 15 ale na kupienie buta tylko poł dnia nie wiem czy to zrealizuje i czu ja moge skoro nie moge obciążać...Podeślij jakieś szczegóły: może jakis link. Ja teraz jeszcze się do tego nie nadaję, bo mam też unieruchomione kolano, ale może na zaś wiedza sie przyda Gdzie to kupić, za ile czy ortopeda może to zlecić i jest refundowane ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ralf Opublikowano 8 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2009 ojacie wrote:Riviolla, ja na tym zdjęciu nic nie widzę, zresztą sami zobaczcie:http://img195.imageshack.us/img195/3235/imagekbz.th.jpgwykonane po operacjihttp://img4.imageshack.us/img4/9421/image0cil.th.jpgwykonane dzisiajW sumie to kiepska jakość, bo skanowane, więc tym bardziej tutaj szczegółów się nie da dopatrzeć, ale zawsze coś.Lekarz nie mówił za wiele, tyle tylko, że ok się zrasta. To też już nie pytałam czy przypłynęło to jak ktoś fajnie określił "tsunami kostniny", czy dalej trzeba czekać. Czekać. Czekać...Jak moge coś doradzić nie skanuj zdjęć bo to strata czasu. Przyklej rtg na szybę (tylko nie pod słońce) i zrób zdjęcie zwykłą cyfrówką. Jak nie będzie idealnie możesz jeszcze w cyfrówce włączyć filtr światła żeby zdjęcie było ciemniejsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sweethoney Opublikowano 8 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2009 justeena wrote:sweethoney wrote:Cześć!Mam takie pytanie, możliwe że ktoś już na nie odpowiadał, ale nie dam rady przeczytać całego forum i mam nadzieje, że mnie nie wyrzucicie Otóż w grudniu miałam operacje usunięcia kostniaka z kości udowej , w lipcu kończy mi się rehabilitacyjne i wiem , że już na dłużej mi nie przedłużą, ponieważ jestem już 8 miesiąc na nim. Wcześniej chorowałam na coś innego.Moje pytanie jest takie, czy muszę iść znowu na komisje, żeby przyznali mi zdolność do pracy ?? Czy skoro mam niezdolność do 10.07 to później już mam zdolność ?Dodam , że jestem cały czas zatrudniona w firmie. Ale będę składała wymówienie, ponieważ nie jestem w stanie już tam pracować.PozdrawiamI dziękuje za odpowiedzi!Wiem tylko tyle, że jeśli nawet jeśli rozwiązesz umowę to, nadal należy Ci się zwolnienie i świadczenie rehabilitacyjne w pełnym wymiarze, tzn. 12 miesiecy, za co płaci ZUS. Ja po chorobie idę do nowej pracy. Będąc na zwolnieniu rozwiązałam umowę w starej i nadal mam prawo do świadczenia chorobowego. Gdybym chciała nadal to ciągnąć, to miałabym również prawo do rehabilitacjyjnego. Wg mnie po 8 miesiącach rehabilitacyjnego stajesz na komisji, która orzeka czy jestes zdolny do pracy czy nie. Jeśli jesteś nie zdolny, a rokujesz wyzdrowienie, dostajesz nadal rehabilitacyjny, a jesli nie - starasz się o rentę.Ale ja już wiem , że mi nie przedłużą rehabilitacyjnego, ponieważ mój lekarz stwierdził że już mogę wrócić do pracy. Na komisji byłam już 2 razy , raz dali mi na 6 miesięcy , drugi na 3 miesiące.Ale czy ja muszę znowu składać jakieś dokumenty , żeby iść na kolejną komisje , żeby oni orzekli , że jestem zdolna ? Czy mogę po prostu iść do pracy a może oni mi przyślą jakieś pismo ( w co wątpie) . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marchewka Opublikowano 8 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2009 korel wrote:ojacie wrote:Wróciłam właśnie z kontroli, zrobili mi zdjęcie, ale mam nie najlepsze wieści. Mam w tym bucie spędzić kolejny miesiąc, bomba! ;] Generalnie to nic mi się nie dzieje, ale ten czas się tak dłużżyyyyyyyyyy. Riviolla, co do odstawienia kul, to tylko dzięki mojemu specjalnemu bucie, który odciąża nogę. Pierwszy tydzień 2 kule, obciążenie do 10 kg. Drugi tydzień 1 kula, obciążenie 50 kg. Trzeci -starać się chodzić bez. Naprawdę polecam wszystkim połamańcom, to spore ułatwienie. Ostatnio w przychodni jedna pani poszła za "moim trendem" i tak jak 2 tyg temu poruszała się tylko o chodziku, tak dziś przyszła bez niczego, mimo iż nie jest najlżejsza i hiper młoda. Oprócz tego po 3 tyg zwiększyli mi ruchomość o 10 stopni co też jest ważnym punktem zarówno w rehabilitacji jak i w wygodzie w chodzeniu. A chodzę normalnie, tylko trochę wolniej. Tu macie foto to sobie obadajcie sprawę (jak ktoś chce więcej to mogę wkleić) :but próżniowyPozdrawiam No piękne to to nie jest, ale na pewno dużo lepsze niż kule Zgina się to w stawie skokowym ?Podeślij jakieś szczegóły: może jakis link. Ja teraz jeszcze się do tego nie nadaję, bo mam też unieruchomione kolano, ale może na zaś wiedza sie przyda Gdzie to kupić, za ile czy ortopeda może to zlecić i jest refundowane ?tak tylko na marginesie, ja też miałam taki but na złamanie piszczeli, francja elegancja mi to włożyła, lekarze w Polsce mi to zdjęli twierdząc że rozwali mi nogę do końca, więc uważaj Korel z tym butem, zależy gdzie masz złamanie, ja akurat na krawędzi buta więc mogłam sobie elegancką dźwignię zrobić. ten but jest dedykowany stawowi skokowemu i achillesowi a nie piszczeli, ale może co lekarz to metoda, jedną ogromną ma zaletę daje się ściągać i noga jest do oglądania cały czas, tudzież mycia.jeśli mogę jeszcze spytać o Twoj staw rzekomy, to czy wiesz gdzie dokładnie go masz? tzn czy to jest szczelina czy w ogóle kości od siebie odstają? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ojacie Opublikowano 8 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2009 Chaber, tak, tak, niezły plan! Dzięki mistrzu za instruktarz, jak mnie napadnie nuda to tak też uczynię! Marchewa, masz rację. Na pewno jest konieczna konsultacja z lekarzem. Naszły mnie teraz lekkie obawy, bo ja przecież piszczel też złamałam, więc co teraz ze mną będzie!? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
riviolla Opublikowano 9 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2009 Ojacie wydaje mi się że skoro masz złamanie trójkowstkowe to piszczel musi być złamany blisko stawu skokowego więc chyba Twój bucik krzywdy Ci nie zrobi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Anika1979 Opublikowano 9 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2009 riviolla wrote: Ojacie wydaje mi się że skoro masz złamanie trójkowstkowe to piszczel musi być złamany blisko stawu skokowego więc chyba Twój bucik krzywdy Ci nie zrobi... Ja zapytam o to doktora w poniedziałek...o tego buta ,bo wyjeżdzam bo świra juz dostaje ,mieszkam w centrum takze wrr.Ale nie wiem czy u mnie on sie sprawdzi ,jak mam nie obciążać,,Póki co ćwicze i patrze jak juz lato sie zaczyna,,,wiosnę przegapiłam a teraz mam nadzieje uchwycić troche lata.Jak Twoje zdrówko??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
riviolla Opublikowano 9 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2009 Anika1979 wrote:Ja zapytam o to doktora w poniedziałek...o tego buta ,bo wyjeżdzam bo świra juz dostaje ,mieszkam w centrum takze wrr.Ale nie wiem czy u mnie on sie sprawdzi ,jak mam nie obciążać,,Póki co ćwicze i patrze jak juz lato sie zaczyna,,,wiosnę przegapiłam a teraz mam nadzieje uchwycić troche lata.Jak Twoje zdrówko???Anika a dlaczego nie pozwolili Ci jeszcze obciążać?Ja mam się całkiem dobrze, chodzę o 1 kuli lub bez (ale wtedy jak kaczka;) - po błyskawicznym stanięciu na nogi robię powolne postępy... I planuję urlop w jakimś słonecznym kraju ale to dopiero w sierpniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 9 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2009 ojacie wrote:LillaKorn serdecznie Ci współczuję, do łamania nóg trzeba mieć naprawdę anielską cierpliwość. Nie martw się jednak, już wysłałam podanie o przyznanie Ci dodatkowej dawki kostniny, więc poczekaj kilka dni na kuriera i powinno być dobrze Pozdrawiam z żelkiem w buzi, bo to rzekomo ma pomóc Tak to jest Ojacie! łamiesz się w sekundę a dochodzisz do stanu poprzedniego tygodniami, albo miesiącami (u mnie 5-ty miesiąc leci!). Jeżeli dodamy do tego ewentualne powikłania to mnożymy wszelkie prognozy przez dwa. Pozdrawiam i dziękuję za podanie w mojej sprawie!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Anika1979 Opublikowano 9 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2009 riviolla wrote:Anika1979 wrote:Ja zapytam o to doktora w poniedziałek...o tego buta ,bo wyjeżdzam bo świra juz dostaje ,mieszkam w centrum takze wrr.Ale nie wiem czy u mnie on sie sprawdzi ,jak mam nie obciążać,,Póki co ćwicze i patrze jak juz lato sie zaczyna,,,wiosnę przegapiłam a teraz mam nadzieje uchwycić troche lata.Jak Twoje zdrówko???Anika a dlaczego nie pozwolili Ci jeszcze obciążać?Ja mam się całkiem dobrze, chodzę o 1 kuli lub bez (ale wtedy jak kaczka;) - po błyskawicznym stanięciu na nogi robię powolne postępy... I planuję urlop w jakimś słonecznym kraju ale to dopiero w sierpniu.wow!!!!to moje gratulacje,cudnie sie czujesz na pewno:),,,no widzisz u mnie długo albo doktor tak leczy,,,,ale wyjeżdzam moze tak jakos dojdę do siebie..powiedział trzeba nogę rozćwiczyc ,nie obciazac bo moze powstac ryzyko stawu rzekomego...nie mam zgiecia tu w nózce jak do chodzenia no i druciska robią swoje.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 9 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2009 Anika1979 wrote: wow!!!!to moje gratulacje,cudnie sie czujesz na pewno:),,,no widzisz u mnie długo albo doktor tak leczy,,,,ale wyjeżdzam moze tak jakos dojdę do siebie..powiedział trzeba nogę rozćwiczyc ,nie obciazac bo moze powstac ryzyko stawu rzekomego...nie mam zgiecia tu w nózce jak do chodzenia no i druciska robią swoje.... Jeśli mogę sę wtrącić to uważam, że każdego przypadek jest inny. Po pierwsze nie ma identycznych złamań, po drugie obrana metoda leczenia warunkuje dalsze postępowanie. Ewentualne powstanie stawu rzekomego jest na tyle groźnym powikłaniem, że warto posłuchać lekarza i robić co każe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
riviolla Opublikowano 9 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2009 Anika1979 wrote:wow!!!!to moje gratulacje,cudnie sie czujesz na pewno:),,,no widzisz u mnie długo albo doktor tak leczy,,,,ale wyjeżdzam moze tak jakos dojdę do siebie..powiedział trzeba nogę rozćwiczyc ,nie obciazac bo moze powstac ryzyko stawu rzekomego...nie mam zgiecia tu w nózce jak do chodzenia no i druciska robią swoje....Aniko wiadomo że od razu nie staniesz na tej nodze całym ciężarem ale możesz spróbować ją delikatnie opierać przy chodzeniu, może to pomoże ją bardziej zgiąć. Ja obciążałam swoją nogę do 5kg (bo tylko na tyle pozwalała mi śruba więzozrostowa) mimo zaleceń lekarzy żeby nie obciążać nic. Nie namawiam Cię do ignorowania zaleceń specjalisty ale śmiem twierdzić że takie delikatniutkie obciążanie trochę mi pomogło. I gdy w 4 dniu rehabilitacji (już po wyjęciu tej śruby) mój rehabilitant powiedział: odrzuć kulę i idź! to moja noga była na to przygotowana Może i w Twoim przypadku warto by pomyśleć już o rozćwiczeniu tej nogi przez rehabilitanta?Swoją drogą to już musi być złośliwość losu żeby w stawie zrobił się staw (rzekomy) Mam nadzieję że ja go nie mam... Daje to jakieś objawy zewnętrzne? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 9 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2009 riviolla wrote: Swoją drogą to już musi być złośliwość losu żeby w stawie zrobił się staw (rzekomy) Mam nadzieję że ja go nie mam... Daje to jakieś objawy zewnętrzne? Poza obrazem radiologicznym żadnych. Ostatnio pisał kolega Korel, że jego staw rzekomy został wykryty po otworzeniu nóżki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
riviolla Opublikowano 9 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2009 LillaKorn wrote: Poza obrazem radiologicznym żadnych. Ostatnio pisał kolega Korel, że jego staw rzekomy został wykryty po otworzeniu nóżki! To ja wolę nie zaglądać do środka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 9 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2009 riviolla wrote: LillaKorn wrote: Poza obrazem radiologicznym żadnych. Ostatnio pisał kolega Korel, że jego staw rzekomy został wykryty po otworzeniu nóżki! To ja wolę nie zaglądać do środka No ba czasami się nie da! Narazie jestem bez szramki na łydce ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
riviolla Opublikowano 9 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2009 LillaKorn wrote: Narazie jestem bez szramki na łydce ! Tego akurat mogę Ci pozazdrościć... mam 2 brzydkie blizny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 9 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2009 riviolla wrote: LillaKorn wrote: Narazie jestem bez szramki na łydce ! Tego akurat mogę Ci pozazdrościć... mam 2 brzydkie blizny To akurat jest jedyny plus mojej sytuacji. Ceną za to jest:brak zrostu, skrzywienie do osi kości, chodzenie o 2 kulach z minimalnym obciążeniem, niejasne rokowania...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Polamana Kaska Opublikowano 9 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2009 Anika1979 wrote: riviolla wrote: Ojacie wydaje mi się że skoro masz złamanie trójkowstkowe to piszczel musi być złamany blisko stawu skokowego więc chyba Twój bucik krzywdy Ci nie zrobi... Ja zapytam o to doktora w poniedziałek...o tego buta ,bo wyjeżdzam bo świra juz dostaje ,mieszkam w centrum takze wrr.Ale nie wiem czy u mnie on sie sprawdzi ,jak mam nie obciążać,,Póki co ćwicze i patrze jak juz lato sie zaczyna,,,wiosnę przegapiłam a teraz mam nadzieje uchwycić troche lata.Jak Twoje zdrówko??? Dziwne, że nie pozwala Ci obciążać. Jeśli jest zrost (jest czy nie ma?) jak najbardziej należy obciążać, bo poprawia się ukrwienie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Polamana Kaska Opublikowano 9 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2009 riviolla wrote: LillaKorn wrote: Narazie jestem bez szramki na łydce ! Tego akurat mogę Ci pozazdrościć... mam 2 brzydkie blizny Nie tak źle, ja mam 6. Mam nadzieję, że przy wyciągniu metalu będą ciąć po tych samych. No i że lekarz umie łądnie szyć, bo niestety nie każdy to potrafi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Polamana Kaska Opublikowano 9 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2009 mago69 wrote: hejka,ludziska.bylam u chirurga.zdjal opatrunek poszpitalny i sie zalamal.ja tez.znowu to samo...wiec sciagnal mi szwy, oczyscil rane, wyplukal, wsadzil gazik w rane i jutro na zmiane tego opatrunku.Ludzie.Z a jakie grzechy tak cierpiec trzeba!!!????Nie wiem kiedy to sie skonczy...w kazdym razie to jedyna metoda jesli nie chce isc do szpitala.A tam zadanie schrzanili....wspolczuje Ci Korel...choc Ciebie to nie ma szans pobic...w tym niemilym plebiscycie...Trzymaj sie!! Niech czyści, w końcu wyczyści. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
riviolla Opublikowano 9 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2009 Polamana Kaska wrote: Nie tak źle, ja mam 6. Mam nadzieję, że przy wyciągniu metalu będą ciąć po tych samych. No i że lekarz umie łądnie szyć, bo niestety nie każdy to potrafi. Oo a długie? Ile było szwów? Mnie chyba szył jakiś student Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ojacie Opublikowano 9 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2009 Polamana Kaska wrote: Nie tak źle, ja mam 6. Mam nadzieję, że przy wyciągniu metalu będą ciąć po tych samych. No i że lekarz umie łądnie szyć, bo niestety nie każdy to potrafi. Wow! Szok, aż 6 szwów!!! Ja mam standardowo 2 paski. Taka pamiątka, jak mi się zachce znowu szaleć to się 2 razy zastanowię tym razem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.