ojacie Opublikowano 13 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2009 A ja wczoraj jeździłam na rowerze, ciekawe czy mi wolno...?! Zupełnie nie rozumiem czemu się tak wszyscy dziwnie patrzyli ! Ok, rower zwykły to chyba jednak hardcore na złamaną nogę, ale słyszałam, że komuś pozwolili na siłowni pomykać na stacjonarnym. W końcu się rusza stopą tylko góra-dół, więc to chyba nie jest groźnie. Sama nie wiem, miał ktoś takie zalecenia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piter1661348206 Opublikowano 13 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2009 też wczoraj jezdziłem rowerkiem było fajnie do momentu kiedy sie zatrzymałem i podparłem na złamanej nodze , w momencie jak poczułem bol nie chciałem ryzykowac i asekuracyjnie zrobiłem przewrot na bok tak super bylo wsiąść na rower ze poprostu zapomnialem ze mam zlamaną nogę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 13 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2009 Anika1979 wrote:Witajcie!!!Ja macham noga dalej i czasem pływam ,jednak wczoraj byłam u lekrza prywatnie i pan doktor powiedział ze nie wolno obciążac...jeszce miesiac,szyne moge sobie darowac juz w ogóle jesli wejdzie mi noga w buta -ale w takiego duzego sportowego wchodzi choc ciasno.No i mnie zdziwiła ta opinia,,,,ale dokotor obejrzał noge i mówi ze staw jest bardzo sztywny no i ten zalecił zabiegi(ten co prowadzi po operacji tylko ćwiczenia w domu) i zabronił powiedział ze to złamanie okołostawowe i 3 miesiace nie nalezy tego obciazc,czyli znów noga do góry i kyle az do poczetku lipca:(...W poniedziałek mam kontrole u swojego w poradni to sobie porównam diagnozy,,,,ale kiedy ja rozćwicze to noge ...PozdrowieniaAniko! Dobiega 3 tygodnie od zdjęcia gipsu i nadal noga mi wchodzi jedynie w najszerszy but sportowy jaki posiadam w domu ( w te węższe nawet sznurowane zapomnij). O rozćwiczenie nogi się nie martw. Ja po moim 4-romiesięcznym unieruchomieniu walczę dzielnie - efekty mizerne, odbiegające od moich oczekiwań ale obiektywnie patrząc jest już różnica od stanu bezpośredniego po zdjęciu gipsu: mniejsza opuchlizna i ruchomość w pewnych zakresach bez bólu, stopa w pozycji góra-dół nadal w połowie stanu stopy zdrowej. Z uwagi na brak zrostu nie mogę w pełni ćwiczyć i niektórych ćwiczeń nie wolno mi wykonywać. Dodatkowo chodzę na masaż wirowy, laser i pole magnetyczne. Czekaj aż Ci lekarze dadzą zielone światło na dodatkowe działania i powoli będzie dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 13 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2009 piter wrote: też wczoraj jezdziłem rowerkiem było fajnie do momentu kiedy sie zatrzymałem i podparłem na złamanej nodze , w momencie jak poczułem bol nie chciałem ryzykowac i asekuracyjnie zrobiłem przewrot na bok tak super bylo wsiąść na rower ze poprostu zapomnialem ze mam zlamaną nogę Hmmmm rower marzenie.....Bardzo tęsknię za rolkami. Tego lata pozostaje mi substytut nordic walking - Spacer z kulami łokciowymi! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ojacie Opublikowano 13 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2009 LillaKorn wrote: Hmmmm rower marzenie.....Bardzo tęsknię za rolkami. Tego lata pozostaje mi substytut nordic walking - Spacer z kulami łokciowymi! Z rolkami to uważajcie, bo ja właśnie na rolkach nóżkę złamałam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 13 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2009 ojacie wrote: LillaKorn wrote: Hmmmm rower marzenie.....Bardzo tęsknię za rolkami. Tego lata pozostaje mi substytut nordic walking - Spacer z kulami łokciowymi! Z rolkami to uważajcie, bo ja właśnie na rolkach nóżkę złamałam Co ja zrobię, że ciągnie wilka do lasu moja noga padła podczas jazdy na łyżwach, mojej ukochanej dyscypliny! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
justeena Opublikowano 13 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2009 nie odważyłabym się na rower zwykły, pomimo dobrej formy, ale stacjonarny jak najbardziej, co wszystkim polecam ogromnie!! Nawet z małym obciążeniem na stawy robi to super a i na krążenie pomaga. A wiadomo, z krwią lawina kostniny idzie Obrzęki pogarszają ukrwienie nogi, kości zatem też więc warto powalczyć z nimi. Ja biorę Venoruton Forte 2x1 tabl. i sądzę, że pomaga. Wcześniej też robiłam takie ćwiczenia, których nauczyli mnie na rehabilitacji od razu po operacji, nazywały się "przeciwobrzękowe" więc może warto spróbować. Leży się na plecach, nogi do góry, lekko ugięte w kolanach, oparte na czymś wysokości ok 40 cm. W tej pozycji koła w kostkach, stopy w górę i w dół, podginanie palców na siłę ile się da, rozcapierzanie palców. Powtarzać jak najczęściej. Mi pomagało!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piter1661348206 Opublikowano 14 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2009 co to sie dzieje nikt nie piał w niedziele wszyscy zeście wyjechali na długi wekend justeena próbowałem i nie potrafie rozcapirzyć palców pozdrawiam . ps.dziś znów wsiadłem na konia boskie uczucie , Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 14 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2009 piter wrote: co to sie dzieje nikt nie piał w niedziele wszyscy zeście wyjechali na długi wekend justeena próbowałem i nie potrafie rozcapirzyć palców pozdrawiam . ps.dziś znów wsiadłem na konia boskie uczucie , Easy Rider, Easy Rider! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Polamana Kaska Opublikowano 15 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2009 Hej Połamańcy, Wróciliśmy z rodziną z pięknegi wyjazdu. Zrobiliśmy sobie arcyciekawą wycieczkę przyrodniczo-fotograficzną. To świetna odskocznia. Chodzenie po terenie dość uciążliwe, szczególnie że trzeba uważać, żeby nie powykręcać stawów. Ale rehabilitacja pierwsza klasa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ojacie Opublikowano 15 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2009 piter wrote: co to sie dzieje nikt nie piał w niedziele wszyscy zeście wyjechali na długi wekend justeena próbowałem i nie potrafie rozcapirzyć palców pozdrawiam . ps.dziś znów wsiadłem na konia boskie uczucie Ja też chce na konie już Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 15 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2009 U nas bardzo wietrzna pogoda. Wypady tylko spacerowe, kuśtyk, kuśtyk! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piter1661348206 Opublikowano 15 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2009 jutro kontrola mam nadzieje ze sie ładnie zaloło . trzymajcie kciuki . ojacie kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr , jak chcesz na konia przyjeżdzaj stoją dwa i sie nudzą , żona stwierdziła ze to ryzkowne zamiłowanie i trzeba pomyslec nad sprzedaniem pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ojacie Opublikowano 15 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2009 Piter, a skąd jesteś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
denoviro Opublikowano 15 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2009 Nie orientujecie się czy obecność gwoździa przeszkadza w uzyskaniu zdolności do pracy , czy trzeba go wyjąć aby lekarz medycyny pracy podpisał zdolność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piter1661348206 Opublikowano 15 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2009 ojacie jestem z nasielska . denoviro nie sądze żeby przez gwóżdż lekarz nie podpisał że jesteś zdolny do pracy moze jednak zaznaczyć jesli masz pracę fizyczna że nie możesz przenosić wiecej niż ileś tam kilo gwożdża bedziesz miał 12 miesięcy a na zwolnieniu możesz być maks 6 plus 3 rehabilitacji a zczegos trzeba żyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Polamana Kaska Opublikowano 16 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2009 piter wrote: jutro kontrola mam nadzieje ze sie ładnie zaloło . trzymajcie kciuki . ojacie kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr , jak chcesz na konia przyjeżdzaj stoją dwa i sie nudzą , żona stwierdziła ze to ryzkowne zamiłowanie i trzeba pomyslec nad sprzedaniem pozdrawiam. No wlaśnie Piter, skąd jesteś? Ja z moją córcią uwielbiamy konie, choć ja z nią już nie mam szans. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Polamana Kaska Opublikowano 16 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2009 piter wrote: ojacie jestem z nasielska . denoviro nie sądze żeby przez gwóżdż lekarz nie podpisał że jesteś zdolny do pracy moze jednak zaznaczyć jesli masz pracę fizyczna że nie możesz przenosić wiecej niż ileś tam kilo gwożdża bedziesz miał 12 miesięcy a na zwolnieniu możesz być maks 6 plus 3 rehabilitacji a zczegos trzeba żyć Ooops, przepraszam, nie doczytałam, że z Nasielska. A gdzie to? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 16 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2009 Polamana Kaska wrote: No wlaśnie Piter, skąd jesteś? Ja z moją córcią uwielbiamy konie, choć ja z nią już nie mam szans. Kasiu! Niemożność dosiądania konia zapewne dotyczyć będzie jedynie tego ewentualnie przyszłego sezonu! Bo za rok to będziemy jak nowe! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
justeena Opublikowano 16 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2009 denoviro wrote:Nie orientujecie się czy obecność gwoździa przeszkadza w uzyskaniu zdolności do pracy , czy trzeba go wyjąć aby lekarz medycyny pracy podpisał zdolność.Jeśli już jesteś rzeczywiście sprawny, zrost jest, to nie powinno być problemów ze zdolnością. Czasami, chociaz już coraz rzadziej, takie gwoździe pozostawia sie na zawsze i ludzie jekoś pracują. Teraz jednak prawie zawsze się to wyciąga, bo doktory wybadały że kość osłabia sie pod wpływem gwoździa.Ja jutro mam lekarza med. pracy, mam stabilizator na zewnątrz nogi, ale nie zamierzam o nim wspominać, jeśli pani doktor sie nie dopyta, a że chodzę już całkiem sprawnie może sie uda takie małe klamstwo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ojacie Opublikowano 16 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2009 Powiedzcie mi Kochani jak to jest ze ściąganiem gipsu. Dokładniej chodzę już bez kuli, a za 3 tyg mam się zjawić na kontroli na której prawdopodobnie ściągną mi "gipso-buta". Mam wziąć sobie drugiego buta i tak po prostu cudownym ozdrowieniem wyjść z gabinetu, czy dalej będę zasuwać o kulach tyle, że już bez gipsu? No Kochani, jak to jest? Brać te kule czy nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 16 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2009 justeena wrote:denoviro wrote:Nie orientujecie się czy obecność gwoździa przeszkadza w uzyskaniu zdolności do pracy , czy trzeba go wyjąć aby lekarz medycyny pracy podpisał zdolność.Jeśli już jesteś rzeczywiście sprawny, zrost jest, to nie powinno być problemów ze zdolnością. Czasami, chociaz już coraz rzadziej, takie gwoździe pozostawia sie na zawsze i ludzie jekoś pracują. Teraz jednak prawie zawsze się to wyciąga, bo doktory wybadały że kość osłabia sie pod wpływem gwoździa.Ja jutro mam lekarza med. pracy, mam stabilizator na zewnątrz nogi, ale nie zamierzam o nim wspominać, jeśli pani doktor sie nie dopyta, a że chodzę już całkiem sprawnie może sie uda takie małe klamstwo...Parę stronek wyżej kolega Korel opisywał sposób w jaki można przejść przez lekarza medycyny pracy. I żeby nie było był to kompletny legal. Najważniejsza jest opinia ortopedy i warunki jakie on (ortopeda) określi jakie niezbędne, które Ci musi zapewnić pracodawca przy wykonywaniu Twojej pracy. Tak mi też tłumaczonono gdy rozpatrywałam swoją sytuację. Jak wspominałam wyżej nie mam zamiaru gnić na świadczeniu rehabilitacyjnym i wpuszczać się w machinę ZUS-u więc pomimo mocno opóźnionego zrostu zamierzam pracować. Oczywistym jest, że mój ortopeda nie stwierdzi, że jestem wyleczona tylko opisze stan mojej kości i zdolność do podjęcia czynności w określonych warunkach. Zgadzam się z opinią Justeeny, że na pytania lekarza medycyny pracy należy odpowiadać po żolniersku tj. krótko i na temat bez wdawania się w kłopotliwe szczegóły! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 16 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2009 ojacie wrote: Powiedzcie mi Kochani jak to jest ze ściąganiem gipsu. Dokładniej chodzę już bez kuli, a za 3 tyg mam się zjawić na kontroli na której prawdopodobnie ściągną mi "gipso-buta". Mam wziąć sobie drugiego buta i tak po prostu cudownym ozdrowieniem wyjść z gabinetu, czy dalej będę zasuwać o kulach tyle, że już bez gipsu? No Kochani, jak to jest? Brać te kule czy nie? Ojacie każdy przypadek jest inny. Z tego co piszą ludzie jest to rzadkość jak wypuszczają kogoś na dwóch nogach bez kul. Zawsze chcą aby pacjent się asekurował dwoma kijkami. U mnie było tak. Wzięłam sobie drugi bucik i...nie mogłam dać kroka chorą nogą, bo 4 mioesiące miałam ją w gipsie i trzymałam w powietrzu,, staw skokowy był prawie nieruchomy i bolesny, kolejna komplikacja to bardzo ale to bardzo spuchnięta noga (żaden but nie wszedłby). Także po zdjęciu gipsu przy ostrym użalaniu się nad tym stanem rzeczy pokuśtykałam grzecznie do samochodu i poza faktem, że zdjęto mi gips nic się nie zmieniło. Ponieważ nie mam zrostu to do jego uzyskania muszę spacerować z kulkami. Stąpać na Matce Ziemi chorą nogą i kulami nauczył mnie pan rehabilitant. Gratuluję Ci, że tak szybko pozbywasz się unieruchomienia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ojacie Opublikowano 16 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2009 LillaKorn wrote: Ojacie każdy przypadek jest inny. Z tego co piszą ludzie jest to rzadkość jak wypuszczają kogoś na dwóch nogach bez kul. Zawsze chcą aby pacjent się asekurował dwoma kijkami. U mnie było tak. Wzięłam sobie drugi bucik i...nie mogłam dać kroka chorą nogą, bo 4 mioesiące miałam ją w gipsie i trzymałam w powietrzu,, staw skokowy był prawie nieruchomy i bolesny, kolejna komplikacja to bardzo ale to bardzo spuchnięta noga (żaden but nie wszedłby). Także po zdjęciu gipsu przy ostrym użalaniu się nad tym stanem rzeczy pokuśtykałam grzecznie do samochodu i poza faktem, że zdjęto mi gips nic się nie zmieniło. Ponieważ nie mam zrostu to do jego uzyskania muszę spacerować z kulkami. Stąpać na Matce Ziemi chorą nogą i kulami nauczył mnie pan rehabilitant. Gratuluję Ci, że tak szybko pozbywasz się unieruchomienia! Oj to nie fajnie, że to się w Twoim przypadku tak przedłużyło, bo po takim czasie to psychicznie chyba się trzeba w ogóle przełamać Ja razem w gipsie będę mieć ok 2 miesiące, ale już czasami stoję sobie bez gipsu i nic mnie nie boli, a opuchliznę miałam ok 2 tyg, teraz mam tylko takie twarde tam gdzie są śruby, ale buta bez problemu założę. Na pewno każdy przypadek jest indywidualny, wezmę kule na wszelki wypadek, a tak orientacyjnie chciałam zapytać jak to było u Was. Dziękuję za odpowiedz i pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
denoviro Opublikowano 16 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2009 i Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
justeena Opublikowano 16 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2009 LillaKorn wrote:justeena wrote:denoviro wrote:Nie orientujecie się czy obecność gwoździa przeszkadza w uzyskaniu zdolności do pracy , czy trzeba go wyjąć aby lekarz medycyny pracy podpisał zdolność.Jeśli już jesteś rzeczywiście sprawny, zrost jest, to nie powinno być problemów ze zdolnością. Czasami, chociaz już coraz rzadziej, takie gwoździe pozostawia sie na zawsze i ludzie jekoś pracują. Teraz jednak prawie zawsze się to wyciąga, bo doktory wybadały że kość osłabia sie pod wpływem gwoździa.Ja jutro mam lekarza med. pracy, mam stabilizator na zewnątrz nogi, ale nie zamierzam o nim wspominać, jeśli pani doktor sie nie dopyta, a że chodzę już całkiem sprawnie może sie uda takie małe klamstwo...Parę stronek wyżej kolega Korel opisywał sposób w jaki można przejść przez lekarza medycyny pracy. I żeby nie było był to kompletny legal. Najważniejsza jest opinia ortopedy i warunki jakie on (ortopeda) określi jakie niezbędne, które Ci musi zapewnić pracodawca przy wykonywaniu Twojej pracy. Tak mi też tłumaczonono gdy rozpatrywałam swoją sytuację. Jak wspominałam wyżej nie mam zamiaru gnić na świadczeniu rehabilitacyjnym i wpuszczać się w machinę ZUS-u więc pomimo mocno opóźnionego zrostu zamierzam pracować. Oczywistym jest, że mój ortopeda nie stwierdzi, że jestem wyleczona tylko opisze stan mojej kości i zdolność do podjęcia czynności w określonych warunkach. Zgadzam się z opinią Justeeny, że na pytania lekarza medycyny pracy należy odpowiadać po żolniersku tj. krótko i na temat bez wdawania się w kłopotliwe szczegóły!właśnie! mój ortopeda też nie napisał, że leczenie zakończono, bo wiadomo ,że jeszcze troche się pozrastać trzeba...ale dał mi zaśwaidczenie, po wypytaniu o charakter mojej pracy, że mogę pracować. Tak więc zamierzam zacząć od 22 czerwca )) jeśli tylko jutro się uda z medycyną pracy. Trzymajcie kciuki proszę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 16 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2009 justeena wrote: właśnie! mój ortopeda też nie napisał, że leczenie zakończono, bo wiadomo ,że jeszcze troche się pozrastać trzeba...ale dał mi zaśwaidczenie, po wypytaniu o charakter mojej pracy, że mogę pracować. Tak więc zamierzam zacząć od 22 czerwca )) jeśli tylko jutro się uda z medycyną pracy. Trzymajcie kciuki proszę! Będę trzymała u obu rąk, bo za miesiąc zrobię to samo! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
denoviro Opublikowano 16 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2009 U mnie zanosi sie na długo zrasta sie ale szczelina jest spora i tak patrze to przez te 4 m-ce troszke sie złało nie wiem co myśleć a najgorsze jest to że mam 9m-cy naksymalnie a potem komsja i renta taka perspektywa mnie troszke przytłacza życze wam szybkich zrostów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 16 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2009 denoviro wrote:U mnie zanosi sie na długo zrasta sie ale szczelina jest spora i tak patrze to przez te 4 m-ce troszke sie złało nie wiem co myśleć a najgorsze jest to że mam 9m-cy naksymalnie a potem komsja i renta taka perspektywa mnie troszke przytłacza życze wam szybkich zrostów.To wcale nie musi być tak. Zobacz ja też nie mam zrostu, nie mam zespolenia i chodzę na dwóch kulach. Wybieram się do pracy bo jak dalej będzie kicha ze zrostem to poprostu dalej będę chorować od nowa. Jak wrąbię się w to świadczenie to nie ma gwarancji, że w jego trakcie się wyleczę i wogóle nie jest oczywistym, że dostanie się rentę. Zastrzegam, że nie wiem jaki charakter pracy (ja praktycznie mogę sie zalogować na cały dzięń do biurka) w związku z czym na ile powyższe rozwiązania są adekwatne do Twojej sytuacji.życzę wszystkim tylu samo zrostów co i złamań! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
denoviro Opublikowano 16 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2009 LillaKorn wrote:denoviro wrote:U mnie zanosi sie na długo zrasta sie ale szczelina jest spora i tak patrze to przez te 4 m-ce troszke sie złało nie wiem co myśleć a najgorsze jest to że mam 9m-cy naksymalnie a potem komsja i renta taka perspektywa mnie troszke przytłacza życze wam szybkich zrostów.To wcale nie musi być tak. Zobacz ja też nie mam zrostu, nie mam zespolenia i chodzę na dwóch kulach. Wybieram się do pracy bo jak dalej będzie kicha ze zrostem to poprostu dalej będę chorować od nowa. Jak wrąbię się w to świadczenie to nie ma gwarancji, że w jego trakcie się wyleczę i wogóle nie jest oczywistym, że dostanie się rentę. Zastrzegam, że nie wiem jaki charakter pracy (ja praktycznie mogę sie zalogować na cały dzięń do biurka) w związku z czym na ile powyższe rozwiązania są adekwatne do Twojej sytuacji.życzę wszystkim tylu samo zrostów co i złamań!U mnie praca wymaga sprawności fizycznej i to tak na 110 % gdyż jestem strażakiem i nikt mnie nie posadzi za biurko no i lekarz też nie podpisze zdolności jak nie masz pełnego zrostu pozostaje wiara i kilometry na rowerku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.