wiolka87 Opublikowano 27 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2009 tak korel mam gipsik od palcow pod kolano, więc zginać noge moge, kazali mi na niej dużo chodzić i stawać całym ciężarem, więc ćwiczyć na rowerku też chyba mogę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
justeena Opublikowano 27 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2009 wiolka87 wrote: ja od 3 tyg mam gips krótki więc moge ćwiczyć zastane kolano, staje całym ciężarem na nodze i nie boli więc chyba jest dobrze, od jakiegoś czasu trenuje też na rowerku stacjonarnym, by odbudować zanikłe mięśnie ,mam nadzieje ze trening i chodzenie przyniesie efekty i zacznie sie zrastać Piszesz, że teraz nic nie boli jak obciążasz. Czy to znaczy, że wcześniej bolało? U mnie zero bólu, ale nie wim czy mogę traktować to jako dobry zwiastun... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
justeena Opublikowano 27 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2009 LillaKorn wrote:korel wrote:Sam testowałem już gwoździa, dwie skrobanki (... spokojnie: skrobanki tkanek łącznych pomiędzy odłamami kości), wycięcie martwaka (odłupanego kawałka kości), założenie pętli drucianych na odłamy, posypanie pęknięć wiórami kostnymi, ostrzykiwanie czynnikami zrostu i w końcu zagipsowanie. I efektem tego jest staw rzekomy.Naprawdę nie chciałem Cie wystraszyć :mad:A tak na poważnie, to na szczęście większość z nas goi się szybciej, a czasem może i wolniej, ale za to bez takich atrakcji Korelu nie pożądam Twoich atrakcji! Dzięki, że jesteś i chcesz się podzielić swoimi doświadczeniami!Tak, tak, mam cały czas w pamieci Twoje skrobanki, petle, staw rzekomy i gips na deser... Stąd postrach Mam nadzieję, że już jesteś bliżej niż dalej do lawiny kostniny, czego życzę z całego serca! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
justeena Opublikowano 27 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2009 Dobrodziej wrote:Swoją drogą krótka rozpiska na temat CO MOŻNA ROBIC W GIPSIE I O DWÓCH KULACH.1/ Wymurowałem całkiem fajny murek z kamieni. / trochę oszukiwałem bo zaprawę przywoziłem sobie w wiaderku na wózku inwalidzkim /2/ Wlazłem pod skałę na Jurze, z której spadłem, parę większych przeszkód pokonując czołganiem. Patrzyli na mnie jak na czuba turyści, ale musiałem zrozumiec dlaczego poleciałem, a przez pierwszy miesiąc śniło mi się to co noc.3/ Pomalowałem większośc dostępnych mi metalowych elementów, bramę, furtkę, płot.4/ Naprawiłem dwie małe usterki w samochodzie, wycieraczki i jeden rower.5/ Wciąż nie umarłem z nudów, co uznaję za swój największy wyczyn.I tak trzymać! Ja jeszcze na kulach 2, byłam mistrzynią gospodarstwa domowego, przejechanie 60 m2 z mopem zamiast jednej kuli nie sprawiało mi większej trudnosci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Anika1979 Opublikowano 27 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2009 No to okazało sie ze druta wyjmować nie trzeba bo ból to ból-po prostu skomplikowane złamanie i boli,,za to dzis Lilla dołączyłam do kierowców,przejechałam sama z 40 minut po centrum,,,nie jest super stres duzy ale jaka sadysfakcja po,:)pozdrawiam i zycze lawiny zrostów! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
justeena Opublikowano 27 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2009 wiolka87 wrote: mój ortopeda powiedział tak,,pić 2 lampki czerwonego wina dziennie albo kieliszek wódki bo wtedy krążenie lepsze , i nawet przyśpiesza zrost,, w małych ilościach nie szkodzi. podobno czerwone wino dobrze wpływa też na serce Myslę, że w małych ilościach alkohol w żadnej postaci nie szkodzi, ale też nie spodziewałabym się cudów związanych z jego stosowaniem. Na początku złamania, kiedy naczytałam sie o złym urwieniu 1/3 dalszej piszczeli, zakupiłam sobie tabletki poprawające krażenie w nogach, które normalnie stsuje się u ludzi z miażdżycą tetnic kończyn dolnych, kiedy maja tętnice prawie niedrożne. Poza super nudnościami, które były skutkiem ubocznym, nie zauważyłam żadnych efektów. Było też zero zaczątka zrostu przez pierwsze 18 tyg. Chyba jednak jedynym sposobem ukrwienia jest ruch, bo dopiero jak zaczęłam ostro trenować to kość wykiełkowała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwiatek546 Opublikowano 27 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2009 LillaKorn wrote:aga-ka16 wrote:Ale straszycie......Ja dopiero 4 tydzień w długim gipsie:( a już mam serdecznie dość......Jak będzie u mnie 10 tydzień to chyba już wszyscy w domku ześwirujemy;))Aga-ko16 nie stresuj się! Weź pod uwagę, że każde złamanie jest inne a długie siedzenie w gipsie jest domeną leczenia zachowawczego (bezoperacyjnego). Oczywiście są odstępstwa od tej reguły.....Czekaj spokojnie na kontrolę lekarską i albo będzie dobrze czego Ci życzę albo jeszcze Cię trochę potrzymają w pancerzyku!LillaKorn a ja miałem operacje i mam 4 miechy juz gips.wiec nie zawsze jest tak jak piszesz:)ale w czwartek mam nadzieje ze juz go nie bede miał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
justeena Opublikowano 27 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2009 kwiatek546 wrote:LillaKorn wrote:aga-ka16 wrote:Ale straszycie......Ja dopiero 4 tydzień w długim gipsie:( a już mam serdecznie dość......Jak będzie u mnie 10 tydzień to chyba już wszyscy w domku ześwirujemy;))Aga-ko16 nie stresuj się! Weź pod uwagę, że każde złamanie jest inne a długie siedzenie w gipsie jest domeną leczenia zachowawczego (bezoperacyjnego). Oczywiście są odstępstwa od tej reguły.....Czekaj spokojnie na kontrolę lekarską i albo będzie dobrze czego Ci życzę albo jeszcze Cię trochę potrzymają w pancerzyku!LillaKorn a ja miałem operacje i mam 4 miechy juz gips.wiec nie zawsze jest tak jak piszesz:)ale w czwartek mam nadzieje ze juz go nie bede miał.Moi orto powiedzieli, że nawet po operacji najprawdopodobniej wpakują mnie w gips. Na szczeście okazało się, że nie potrzba... Ale Tobie szczerze współczuję... Trzymaj się! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwiatek546 Opublikowano 27 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2009 justeena wrote: kwiatek546 wrote: LillaKorn wrote: Aga-ko16 nie stresuj się! Weź pod uwagę, że każde złamanie jest inne a długie siedzenie w gipsie jest domeną leczenia zachowawczego (bezoperacyjnego). Oczywiście są odstępstwa od tej reguły.....Czekaj spokojnie na kontrolę lekarską i albo będzie dobrze czego Ci życzę albo jeszcze Cię trochę potrzymają w pancerzyku! LillaKorn a ja miałem operacje i mam 4 miechy juz gips.wiec nie zawsze jest tak jak piszesz:)ale w czwartek mam nadzieje ze juz go nie bede miał. Moi orto powiedzieli, że nawet po operacji najprawdopodobniej wpakują mnie w gips. Na szczeście okazało się, że nie potrzba... Ale Tobie szczerze współczuję... Trzymaj się! no dzieki.ale ja juz w nim nawet autem jade.wiec daje rade.a mam blache 15cm i 9 srub ale pod skórą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
justeena Opublikowano 27 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2009 a ja blachę jakieś 15 cm i 5 śrub, ale na wierzchu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwiatek546 Opublikowano 27 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2009 justeena wrote: a ja blachę jakieś 15 cm i 5 śrub, ale na wierzchu mnie czeka jescze operacja po zroscie wiec masz pewnie lepiej abym mogł to bym fotke pokazał ale nie mam jak bo mam wszystkie na płytkach cd i nie idzie tego skopiowac na dysk-zabezpieczenia mają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wiolka87 Opublikowano 27 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2009 co do bólu podczas chodzenia to na poczatku odczuwałam bol w miejscu zlamania.Teraz staje całym cieżarem i nie boli chyba ze żle stane lub przesadze z chodzeniem ale to chyba normalne po tak długim czasie w gipsie, tym bardziej ze nadal nie jest zrośnięte Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wiolka87 Opublikowano 27 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2009 a co do alkoholu to czasem skusze sie na lampke wina, ale nie przesadzam, do tego dużo chodze i ćwicze na rowerku stacjonarnym, mam nadzieje ze po tych ćwiczeniach zacznie sie znów zrastać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek1661348207 Opublikowano 27 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2009 wiolka87 wrote: co do bólu podczas chodzenia to na poczatku odczuwałam bol w miejscu zlamania.Teraz staje całym cieżarem i nie boli chyba ze żle stane lub przesadze z chodzeniem ale to chyba normalne po tak długim czasie w gipsie, tym bardziej ze nadal nie jest zrośnięte Mnie z koleji w miejscu złamania nie boli podczas chodzenia o kulach (złamanie dwukostkowe) Tylko a to pięta bolała, a to podbicie, a to poduszki pod palcami itp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wiolka87 Opublikowano 27 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2009 mnie czasem też gdy długo chodze ale to chyba dlatego ze przez gips stopa staje sie wrażliwsza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
justeena Opublikowano 27 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2009 wyspiarz wrote: wiolka87 wrote: co do bólu podczas chodzenia to na poczatku odczuwałam bol w miejscu zlamania.Teraz staje całym cieżarem i nie boli chyba ze żle stane lub przesadze z chodzeniem ale to chyba normalne po tak długim czasie w gipsie, tym bardziej ze nadal nie jest zrośnięte Mnie z koleji w miejscu złamania nie boli podczas chodzenia o kulach (złamanie dwukostkowe) Tylko a to pięta bolała, a to podbicie, a to poduszki pod palcami itp Jak zaczęłam bardziej obciążac nogę też pobolewały mnie te wszystkie rzeczy, o których piszesz i wręcz wszystkie kości śródstopia. Rozpracowałam to tak: chodziłam po twardym bez buta, starając się żeby wszystkie kosteczki obciążać. Kupiłam też takie wałeczki drewniane z gumowymi kolcami do masażu stopy, pomogło błyskawicznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
justeena Opublikowano 27 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2009 kwiatek546 wrote:justeena wrote:a ja blachę jakieś 15 cm i 5 śrub, ale na wierzchu mnie czeka jescze operacja po zroscie wiec masz pewnie lepiej abym mogł to bym fotke pokazał ale nie mam jak bo mam wszystkie na płytkach cd i nie idzie tego skopiowac na dysk-zabezpieczenia mająZgadza się. Ortopeda powiedział, że odkręci mi to wszystko podczas wizyty w poradni, tak wiec nawet w szpialu juz nie będe musiała leżeć ani dnia. Jak wszystko dobrze pójdzie oczywiście... a oto moje fotografie http://w350.wrzuta.pl/obraz/667gqsYjNpy/r3#http://w350.wrzuta.pl/obraz/58Z6uRD1bI0/r2http://w350.wrzuta.pl/obraz/3MRYtg7USXa/r1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korel Opublikowano 27 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2009 wiolka87 wrote:tak korel mam gipsik od palcow pod kolano, więc zginać noge moge, kazali mi na niej dużo chodzić i stawać całym ciężarem, więc ćwiczyć na rowerku też chyba mogę?Jak kazali stawać pełnym ciężarem, to zrost idzie. Byłem ciekaw czy masz szanse zginać w kostce. Ale w gipsie na rowerku się da.Próbowałem w tym krótkim gipsie prowadzic auto (gips na lewej nodze), nie idzie - mam manuala. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korel Opublikowano 27 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2009 LillaKorn wrote:korel wrote:U mnie na południu od wielu dni po 30-34 stopni. Dlatego mówiłem o tym rozcinaniu gipsu żeby go czasm móc zdjąć Nie boisz się, że jak zdejmujesz swój pancerzyk to Twoje kości za bardzo się gibią?Po zdjęciu gipsu staram się nimi nie gibać. Układam grzecznie nogę na poduszce, ew. układam na drugim krześle, moge ją umyć, generalnie obchodze się jak z jajkiem. Zakładam, że troche trzyma też to w całości gwóźdź w środku.Poza tym jak zdjąłem gips okazało sie że z ran po operacji sączyło się jeszcze troche ropy, więc codziennie je muszę przemywać wodą utlenioną i jodyną. I w końcu to doleczyłem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 27 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2009 Anika1979 wrote: No to okazało sie ze druta wyjmować nie trzeba bo ból to ból-po prostu skomplikowane złamanie i boli,,za to dzis Lilla dołączyłam do kierowców,przejechałam sama z 40 minut po centrum,,,nie jest super stres duzy ale jaka sadysfakcja po,:)pozdrawiam i zycze lawiny zrostów! świetne uczucie, prawda? Można coś zrobić od początku do końca samemu! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 27 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2009 kwiatek546 wrote:LillaKorn wrote:aga-ka16 wrote:Ale straszycie......Ja dopiero 4 tydzień w długim gipsie:( a już mam serdecznie dość......Jak będzie u mnie 10 tydzień to chyba już wszyscy w domku ześwirujemy;))Aga-ko16 nie stresuj się! Weź pod uwagę, że każde złamanie jest inne a długie siedzenie w gipsie jest domeną leczenia zachowawczego (bezoperacyjnego). Oczywiście są odstępstwa od tej reguły.....Czekaj spokojnie na kontrolę lekarską i albo będzie dobrze czego Ci życzę albo jeszcze Cię trochę potrzymają w pancerzyku!LillaKorn a ja miałem operacje i mam 4 miechy juz gips.wiec nie zawsze jest tak jak piszesz:)ale w czwartek mam nadzieje ze juz go nie bede miał.Napisałam również, że są odstępstwa od tej reguły! życzę ci jak najszybszego pozbycia się gipsu a przede wszystkim, żeby kość się prawidłowo zrastała! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wiolka87 Opublikowano 27 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2009 no niestety kostke mam unieruchomioną, i tak tak ty też mam lewą nóżke złamaną, a u mnie zrastało sie przez 2 m-ce a potem sie zatrzymało ,mam nadzieje ze po ćwiczeniach zacznie sie tam coś dziac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dobrodziej Opublikowano 27 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2009 auuu... a teraz bolą mnie zęby ... i po co mi to było... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Anika1979 Opublikowano 27 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2009 wyspiarz wrote: wiolka87 wrote: co do bólu podczas chodzenia to na poczatku odczuwałam bol w miejscu zlamania.Teraz staje całym cieżarem i nie boli chyba ze żle stane lub przesadze z chodzeniem ale to chyba normalne po tak długim czasie w gipsie, tym bardziej ze nadal nie jest zrośnięte Mnie z koleji w miejscu złamania nie boli podczas chodzenia o kulach (złamanie dwukostkowe) Tylko a to pięta bolała, a to podbicie, a to poduszki pod palcami itp Ja tez mam podobne bóle ogólenie stopa,ale juz dosiadłam autka i mam nadzieje ze do przodu,choc ciagle w ortezie i kiwam sie czasem na boki jak ide... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marchewka Opublikowano 27 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2009 korel wrote:marchewka wrote:Korel,jak tam Twój staw rzekomy? czy on Ci się zrobił w szczelinie? bo mam obawy, że mi sie stało coś podobnego.pozdrowienia dla wszystkich Szczelina wzdłuż piszczeli to swoją drogą, nie chce się za bardzo zarastać, więc dlatego miałem tam posypane wióra kostne i wstrzyknięty czynnik zrostu. Może to coś da w końcu.Natomiast staw rzekomy zrobił się ponoć na dole piszczeli, w jednym ze złamanych miejsc (piszczel miałem połamaną w poprzek w paru miejscach), bliżej kostki. Piszę "ponoć", bo na zdjęciu go nie bardzo widać, przesłania go gwóźdź. Zobaczyli go dopiero po otwarciu nogi 2,5 miesiąca temu (a więc 15 miesięcy od złamania), niestety mimo blokady przez gwoźdź i śruby, jest rotacja na piszczeli.Oczywiście gdyby szczelina w odłamie wypełniła się kostniną, to pewnie i łatwiej byłoby piszczeli się zrosnąć. Spróbuję gdzieś umieścić w końcu swoje zdjęcia, to dam znać i zobaczysz jak to u mnie wygląda dzieki za odpowiedź, swoja droga to szacun za Twoje podejście do całej tej sprawy, zazdroszczę spokoju i opanowania, moje doświadczenia nie siegaja Twoim do pięt a już popadam w lekką schizę, bo zamiast lepiej to czuję się coraz gorzej i mam wrazenie, że mi się piszczel rozłupuje wzdłuż (co chyba jest możliwe bez gwoździa),a jak jest u Ciebie teraz? czy w ogóle jakoś ten rzekomy jest sprawdzany? czy rtg go pokazuje czy muszą Cie znów rozkroić żeby wiedzieć co jest grane?pozdrawiam i zyczę wreszcie zrostu i świętego spokoju Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 28 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2009 Marchewko jak wygląda Twój charmonogram tzn. kiedy wyciągają Twoje śróbki i cały złom? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marchewka Opublikowano 28 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2009 Lilla,mi nic nie chcą wyciągnąć i ogólnie nie wiedzą co ze mną zrobić. miałam dwa złamania w piszczeli jedno się zrosło (niższe co przeczy złym prognozom na temat 1/3) drugie pod kolanem zrosło się w części poprzecznej ale mam szczelinę podłużną tak ze 6cm, która nic ze sobą nie robi już 16miesięcy. raz mi chcą dać gwóźdź, raz każą czekać i tak w kólko. ja niby normalnie funkcjonuję ale ile można czekać na pełne zdrowie? tym bardziej, że człowiek ma też inne rzeczy do zrobienia w życiu a czas mija bezpowrotnie. przeraża mnie co będzie dalej, jak obserwuję historię Korela to ciarki mnie przechodzą. tak, że z tymi zbawiennymi operacjami nie jest do końca tak różowo może jednak masz szczęście, że Ci tego nie zaserwowali. wszystkim nowym powodzenia w zrostach!! starym też!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 28 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2009 marchewka wrote:Lilla,mi nic nie chcą wyciągnąć i ogólnie nie wiedzą co ze mną zrobić. miałam dwa złamania w piszczeli jedno się zrosło (niższe co przeczy złym prognozom na temat 1/3) drugie pod kolanem zrosło się w części poprzecznej ale mam szczelinę podłużną tak ze 6cm, która nic ze sobą nie robi już 16miesięcy. raz mi chcą dać gwóźdź, raz każą czekać i tak w kólko. ja niby normalnie funkcjonuję ale ile można czekać na pełne zdrowie? tym bardziej, że człowiek ma też inne rzeczy do zrobienia w życiu a czas mija bezpowrotnie. przeraża mnie co będzie dalej, jak obserwuję historię Korela to ciarki mnie przechodzą. tak, że z tymi zbawiennymi operacjami nie jest do końca tak różowo może jednak masz szczęście, że Ci tego nie zaserwowali.wszystkim nowym powodzenia w zrostach!! starym też!!Marchewko!Tego nikt nie wie jakie leczenie jest właściwe! Póki co moje złamanie jeszcze się nie zrosło a długotrwałe leczenie spowodowało pewne zawirowania w mojej pracy i w efekcie jeszcze nie wyleczona będę musiała wystartować 2 września do arbaitu. Chwalić Boga pracę mam przy biureczku, co było argumentem kluczowym w rozmowie z ortopedą i lekarzem medycyny pracy. Przy innym charakterze pracy i sprawności jakią posiadam (2 kule i tempo żółwia na wybiegu) to marnie by to wyglądało. Wydaje mi się, że przy Twoim wielofragmentowym złamaniu nie było innej alternatywy jak zespalanie operacyjne! Przy tak długim czekaniu na na zrost jak Twoje lekarze przypuszczalnie powinni zareagować w jakiś sposób. Najgorsze zapewne jest w tym to, że ta zbawienna kostnina może ruszyć w każdej chwili i to powstrzymuje potencjalnych decydentów. A tu lato w pełni, wszyscy łażą na dwóch nogach w przyśpieszonym tempie a my kuśtykamy. Pozdrawiam, wytrwałości życzę oraz....tsunami Twojej leniwej kostniny! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
riviolla Opublikowano 28 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2009 marchewka wrote: tym bardziej, że człowiek ma też inne rzeczy do zrobienia w życiu a czas mija bezpowrotnie Marchewko, czyżby planowane powiększenie rodziny? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korel Opublikowano 28 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2009 marchewka wrote:korel wrote:marchewka wrote:Korel,jak tam Twój staw rzekomy? czy on Ci się zrobił w szczelinie? bo mam obawy, że mi sie stało coś podobnego.pozdrowienia dla wszystkich Szczelina wzdłuż piszczeli to swoją drogą, nie chce się za bardzo zarastać, więc dlatego miałem tam posypane wióra kostne i wstrzyknięty czynnik zrostu. Może to coś da w końcu.Natomiast staw rzekomy zrobił się ponoć na dole piszczeli, w jednym ze złamanych miejsc (piszczel miałem połamaną w poprzek w paru miejscach), bliżej kostki. Piszę "ponoć", bo na zdjęciu go nie bardzo widać, przesłania go gwóźdź. Zobaczyli go dopiero po otwarciu nogi 2,5 miesiąca temu (a więc 15 miesięcy od złamania), niestety mimo blokady przez gwoźdź i śruby, jest rotacja na piszczeli.Oczywiście gdyby szczelina w odłamie wypełniła się kostniną, to pewnie i łatwiej byłoby piszczeli się zrosnąć. Spróbuję gdzieś umieścić w końcu swoje zdjęcia, to dam znać i zobaczysz jak to u mnie wygląda dzieki za odpowiedź, swoja droga to szacun za Twoje podejście do całej tej sprawy, zazdroszczę spokoju i opanowania, moje doświadczenia nie siegaja Twoim do pięt a już popadam w lekką schizę, bo zamiast lepiej to czuję się coraz gorzej i mam wrazenie, że mi się piszczel rozłupuje wzdłuż (co chyba jest możliwe bez gwoździa),a jak jest u Ciebie teraz? czy w ogóle jakoś ten rzekomy jest sprawdzany? czy rtg go pokazuje czy muszą Cie znów rozkroić żeby wiedzieć co jest grane?pozdrawiam i zyczę wreszcie zrostu i świętego spokojuTeraz jak wiedzą gdzie ten rzekomy się objawił, to będą baczniej przyglądac się w tym miejscu zdjęciom, albo zrobią pod innym kątem i wtedy dojrzą co jest grane. Zdjęcia i wizytę mam zaplanowane na 14 sierpnia, wtedy zobaczymy.Ja w czasie wypadku miałem też pęknięcie piszczeli wzdłuż, jest możliwe że rozwiercanie i wbijanie gwoździa mogło tez powiększyć szczelinę i odłam się jeszcze bardziej odsunął. Dlatego mam pretensje że w czasie tego zabiegu, po wsadzeniu gwoździa, nie docisnęli mi albo nie dokręcili mi tego odłamu od razu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.