korel Opublikowano 14 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2009 zanzibel wrote:Co do jazdy samochodem to jeździłam już, ale tylko po najbliższej okolicy i bez korków. A do pracy mam z Saskiej Kępy na Żolioborz czyli jakieś 15 km. Po wszczepieniu endoprotez jeździłam w trzecim tyg. od operacji, ale nie miałam wtedy żadnych problemów z kolanem, a teraz troszkę to kolanko sztywne - stąd wahanie. Normalnie jeżdżę szybko i b.sprawnie to myślę może jakoś lewym pasem powolutku się doczołgam : )Co do ortezy to niestety chodzę w niej o dwóch kulach, albo "po meblach" : )KOrel - czytałam sporo od początku forum między innymi Twoją historię - chłopie! chylę czoła, to trzeba mieć końskie zdrowie : ) żeby przetrzymać taki sajgon.Dzisiaj tez mnie to dobiło. Ale jak widzę zdjęcia, to faktycznie idzie poooowoli ku lepszemu... niestety muszę to przetrzymać, żeby problem "stawu rzekomego" dosłownie stał się rzekomy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 14 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2009 korel wrote: LillaKorn, chyba jednak pobiję Twój rekord w gipsie Dziś kontrola + RTG. Ponoć sie przebudowuje, no i w związku z tym ... gips na kolejne 7 tygodni To będzie prawie 5 miesięcy ! I tak wytargowałem, żeby był pod kolano, a nie udowy, no i w 2 łupinach To niefajnie! wcale się nie czuję żalu z powodu, że Ty i inni przegonili mnie na liście wyników! Tak jak gdzieś czytałam przy operowaniu stawu rzekomego tu cytat "robi się złamanie na nowo" czyli chłopie zastartowałeś od nowa. Moje kolejne zdjęcie będzie zrobione w tą środę 19.08 to je zamieszczę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 14 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2009 korel wrote: Dzisiaj tez mnie to dobiło. Ale jak widzę zdjęcia, to faktycznie idzie poooowoli ku lepszemu... niestety muszę to przetrzymać, żeby problem "stawu rzekomego" dosłownie stał się rzekomy. Korel pokaż link do Twojego najnowszego zdjątka RTG. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 14 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2009 zanzibel wrote: Co do jazdy samochodem to jeździłam już, ale tylko po najbliższej okolicy i bez korków. A do pracy mam z Saskiej Kępy na Żolioborz czyli jakieś 15 km. Po wszczepieniu endoprotez jeździłam w trzecim tyg. od operacji, ale nie miałam wtedy żadnych problemów z kolanem, a teraz troszkę to kolanko sztywne - stąd wahanie. Normalnie jeżdżę szybko i b.sprawnie to myślę może jakoś lewym pasem powolutku się doczołgam : ) Dojazd do pracy jest elementem, który spędza mi sen z powiek! Mój dystans do pracy wynosi 30km w jedną stronę. Z powrotem w permanentnym korku (muszę przejechać z jednego końca Trójmiasta do drugiego). Nadal uważam, że moja noga nie jest w pełni zdolna do jazdy. Jak wyżej wspomniałam 2.09 nie będzie zmiłowania, bo kule i środki komunikacji miejskiej to nieporządany mariaż! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zanzibel Opublikowano 14 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2009 Ja też nie wyobrażam sobie takiej kombinacji - komunikacja miejska + ja + dwie laski. Ten wariant odpada. Po czasie zorientowałam się, że oczywiście pomylił mi się lewy pas z prawym : ) Na drodze radzę sobie nieźle i ogólnie też, ale do odróżniania prawej od lewej mam dwie lewe ręce i pępek na plecach. A i jeszcze do wszystkich dzielnych i cierpiących - wiele osób mówi mi, że pogodnie znoszę cierpienie i przeciwności losu - a ja się czuję jak przypadkowy bohater - kuźwa nie ma rady trzeba jakoś się trzymać - bo co położyć się i płakać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sasanka Opublikowano 14 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2009 Witam Kochani!Dzisiaj znalazłam to Forum i zrobiło mi się jakoś lżej Myślałam że to tylko Ja tak kuśtykam i jestem sama. Ale nie! Jesteście WY i bardzo się cieszę, że mogę jako nowy na forum połamaniec podzielić się swoim nieszczęściem i poprosić Was o radę.Jestem 9 tydz. od operacji - złamane 2 kostki naderwane wiązadła Mam wstawioną płytkę i 5 śrub. W 5 tyg. zdjęli mi szynę i pozwolili obciążać nogę do 30 kg - fotka RTG (kontrolna) wypadła b. dobrze. Kolejną wizytę lekarską ustalono na 1-go września. Po ściągnięciu szyny kpiną było to 30 kg - stanęłam na wagę i ledwo mogłam obciążyć do 4 kg, ale już po ok. 6 dniach spokojnie mogłam uzyskać nacisk do ok. 15 kg. Po 2-3 tyg. od zdjęcia szyny - 30-35 kg !!! i wcale nie bolało bardzo. Stałam sobie bez kul i sprawiało mi to ogromną frajdę ...No właśnie, ale.. od ok 5-6 dni noga zaczęła mnie dziwnie boleć w miejscu gdzie mam blachę i śrubkę - przy kostce. Zaraz przypomina mi się ten sam ból co przy urazie. Jak nogą nie ruszam - nie boli, a jak tylko chce stąpnąć to czuję znów przejmujący ból tak jakby ta śrubka tarła żywcem o kość. Przestałam chodzić (cały czas o 2 kulach) tylko leżę i zamartwiam się, czy przypadkiem znów nie jest złamana Nie wiem co robić, bo wizytę mam dopiero na 1-go września, ale chyba pójdę i niech mi zrobią znowu zdjęcie, czy wszystko ok. Czytając Wasze wpisy wiem, że może uznacie mój przypadek za błahy, ale mam dziś kryzys...beczę cały dzień, a przecież tak wogóle pogodna jestem pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anita Opublikowano 14 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2009 hej Korelku:) co nowego u ciebie??? u mnie bedzie 5 miesiac od ostatniego zdjecia i wizyty u orto, niebawem znow sie wybieram, ciekawe czy w koncu wyjmą mi złom, dobrze ze przed slubem nie wyjmowalam bo na weselu gwizdnęłam zdrowo prosto na kolano złamanej nogi, pozdrawiam:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mago69 Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2009 sasanka wrote:Witam Kochani!Dzisiaj znalazłam to Forum i zrobiło mi się jakoś lżej Myślałam że to tylko Ja tak kuśtykam i jestem sama. Ale nie! Jesteście WY i bardzo się cieszę, że mogę jako nowy na forum połamaniec podzielić się swoim nieszczęściem i poprosić Was o radę.Jestem 9 tydz. od operacji - złamane 2 kostki naderwane wiązadła Mam wstawioną płytkę i 5 śrub. W 5 tyg. zdjęli mi szynę i pozwolili obciążać nogę do 30 kg - fotka RTG (kontrolna) wypadła b. dobrze. Kolejną wizytę lekarską ustalono na 1-go września. Po ściągnięciu szyny kpiną było to 30 kg - stanęłam na wagę i ledwo mogłam obciążyć do 4 kg, ale już po ok. 6 dniach spokojnie mogłam uzyskać nacisk do ok. 15 kg. Po 2-3 tyg. od zdjęcia szyny - 30-35 kg !!! i wcale nie bolało bardzo. Stałam sobie bez kul i sprawiało mi to ogromną frajdę ...No właśnie, ale.. od ok 5-6 dni noga zaczęła mnie dziwnie boleć w miejscu gdzie mam blachę i śrubkę - przy kostce. Zaraz przypomina mi się ten sam ból co przy urazie. Jak nogą nie ruszam - nie boli, a jak tylko chce stąpnąć to czuję znów przejmujący ból tak jakby ta śrubka tarła żywcem o kość. Przestałam chodzić (cały czas o 2 kulach) tylko leżę i zamartwiam się, czy przypadkiem znów nie jest złamana Nie wiem co robić, bo wizytę mam dopiero na 1-go września, ale chyba pójdę i niech mi zrobią znowu zdjęcie, czy wszystko ok. Czytając Wasze wpisy wiem, że może uznacie mój przypadek za błahy, ale mam dziś kryzys...beczę cały dzień, a przecież tak wogóle pogodna jestem pozdrawiamsasanka...czesc!MuszeCi napisac, chcoc straszyc nie chce - absolutnie!!! - ze ja mialam podobne objawy.Na drugi dzien po wizycie u doktorka, na ktorej wszystko wypadlo pomyslnie i bylo ok.zaczela mnie bolec noga, lecialam na prochach, nie moglam prawie chodzic.Jakis czas potem ustapilo, ale zle zrobilam, ze nie poszlam od razu do lekarza...w moim wypadku okazalo sie, ze rozwijala sie zgorzel, a u Ciebie moze byc cos innego, a moze i nic nie byc, ale nie Czekaj , tylko Idz i niech sprawdza!!To nie przelewki.Mozna tu przeczytac, ze to normalne, ze boli, ze bedzie bolalo - to prawda, Jestes swiezo po operacji, ale mysle tez, ze jak boli, to trzeba zasiegnac porady lekarza, a nie bagatelizowac, bo moze byc ok, ale moze byc i nie ok.Jak juz Moglas bez problemu stawac na nodze, a teraz Cie znowu boli, to IDZ!!!!Zycze zdrowia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwiatek546 Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2009 http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/341c8453b75f1c8d.html to są fotki z13 sierpnia jak miałem jeszcze gipsik.zrobiłem telefonem przez monitor bo inaczej nie mogłem i temu jakosc troche zła.czyli ogólnie 4,5 miesiąca po operacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2009 kwiatek546 wrote:http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/341c8453b75f1c8d.htmlto są fotki z13 sierpnia jak miałem jeszcze gipsik.zrobiłem telefonem przez monitor bo inaczej nie mogłem i temu jakosc troche zła.czyli ogólnie 4,5 miesiąca po operacjiParę postów wyżej kolega Korel przedstawił instrukcję wykonania zdjęcia RTG. Stawia się kliszę na szybie oświetlonej słonkiem i cyk. cyfrówką! Kwiatku jakiś zrościk widać u Ciebie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korel Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2009 anita wrote:hej Korelku:) co nowego u ciebie??? u mnie bedzie 5 miesiac od ostatniego zdjecia i wizyty u orto, niebawem znow sie wybieram, ciekawe czy w koncu wyjmą mi złom, dobrze ze przed slubem nie wyjmowalam bo na weselu gwizdnęłam zdrowo prosto na kolano złamanej nogi, pozdrawiam:)Heja Anita ! Ślubne gratulacje i najlepsze życzenia raz jeszcze ! Dobrze że nie wyciągałaś żelastwa przed ślubem, zawsze do dodatkowe rusztowanie. Powiedz co po kontroli i kiedy Cię wreszcie rozkują.U mnie jakiś postęp w zrastaniu niby jest, ale wyczaili mi po drodze staw rzekomy. Więc żeby tego raz jeszcze nie operować, spędzę jeszcze 7 tygodni w gipsie, do października. Razem od ostatniej operacji w maju to będzie prawie 5 m-cy Już się z tym pogodziłem, mam nadzieję że moja firma też, choć o kulach już od lutego 2008 (co prawda z półroczną przerwą). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korel Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2009 LillaKorn wrote:kwiatek546 wrote:http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/341c8453b75f1c8d.htmlto są fotki z13 sierpnia jak miałem jeszcze gipsik.zrobiłem telefonem przez monitor bo inaczej nie mogłem i temu jakosc troche zła.czyli ogólnie 4,5 miesiąca po operacjiParę postów wyżej kolega Korel przedstawił instrukcję wykonania zdjęcia RTG. Stawia się kliszę na szybie oświetlonej słonkiem i cyk. cyfrówką! Kwiatku jakiś zrościk widać u Ciebie!Albo odpal kompa np. w Wordzie z dużym białym tłem i na tym tle połóż RTG.Cyfrówka (bez lampy) i gotowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2009 korel wrote: Razem od ostatniej operacji w maju to będzie prawie 5 m-cy Już się z tym pogodziłem, mam nadzieję że moja firma też, choć o kulach już od lutego 2008 (co prawda z półroczną przerwą). Chłopie wymiękam na myśl o takim okresie zmagania się z "pomocnikami" lub mówiąc po żeglarsku z chandszpakami! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korel Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2009 LillaKorn wrote: korel wrote: Razem od ostatniej operacji w maju to będzie prawie 5 m-cy Już się z tym pogodziłem, mam nadzieję że moja firma też, choć o kulach już od lutego 2008 (co prawda z półroczną przerwą). Chłopie wymiękam na myśl o takim okresie zmagania się z "pomocnikami" lub mówiąc po żeglarsku z chandszpakami! Ja tez, podobnie zrobiła już moja łydka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korel Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Po wczorajszym RTG to wygląda tak:http://www.photoblog.pl/korel/45310443http://www.photoblog.pl/korel/45310145 Idzie jak krew z nosa Dobrze żeby to sie zalało jednolitą masą.Ile w końcu do k... nędzy można czekać ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwiatek546 Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2009 LillaKorn wrote:kwiatek546 wrote:http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/341c8453b75f1c8d.htmlto są fotki z13 sierpnia jak miałem jeszcze gipsik.zrobiłem telefonem przez monitor bo inaczej nie mogłem i temu jakosc troche zła.czyli ogólnie 4,5 miesiąca po operacjiParę postów wyżej kolega Korel przedstawił instrukcję wykonania zdjęcia RTG. Stawia się kliszę na szybie oświetlonej słonkiem i cyk. cyfrówką! Kwiatku jakiś zrościk widać u Ciebie!tak ale ja mam zdjecia na płytkach cd a tam jest kod zabezpieczajacy,wiec to co innego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2009 korel wrote:Po wczorajszym RTG to wygląda tak:http://www.photoblog.pl/korel/45310443http://www.photoblog.pl/korel/45310145Idzie jak krew z nosa Dobrze żeby to sie zalało jednolitą masą.Ile w końcu do k... nędzy można czekać !No, no bardzo przyzwoite tsunami kostniny. To już naprawdę widać światełko w tunelu. Przypuszczam, że gdyby lekarze wpadli wcześniej na trop Twojego stawu rzekomego to móglbyś już tańczyć! Bardzo się cieszę, że idzie ku dobremu! pozostaje życzyć tylu samo zrostów co i zlamań! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tifi12 Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2009 witam noge złamałam w styczniu niestety dotej pory sie nie zrosłą;( mam złamane obydwie kosci ;( a nadodatek rana mi sie zagoiła jeszcze po operacji i czeka mnie przeszczep skóry;( mam troszke zelastwa w nodze 14 srub i 2 blachy ...jestem zelazna dama;) juz tak sie odzwyczaiłam od tej nogo ze niewien co to bedzie jak bede musiała zacząc kiedys chodzic;) dostałam skierowanie od lekarza na rente ale niewiem czy cos z tego bedzie mam dopiero 29 lat;) pozdrawiam wszystkich połamanców czymajcie sie kul;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aga-ka16 Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2009 korel wrote:Po wczorajszym RTG to wygląda tak:http://www.photoblog.pl/korel/45310443http://www.photoblog.pl/korel/45310145Idzie jak krew z nosa Dobrze żeby to sie zalało jednolitą masą.Ile w końcu do k... nędzy można czekać !Korel oglądałam Twoje wcześniejsze zdjęcia rtg no i teraz te ostatnie i widzę dużą różnicę.W końcu coś zaczyna się dziać pozytywnego. Oby tak dalej no i trochę szybciej...Trzymam kciuki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aga-ka16 Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Tifi12 wrote: witam noge złamałam w styczniu niestety dotej pory sie nie zrosłą;( mam złamane obydwie kosci ;( a nadodatek rana mi sie zagoiła jeszcze po operacji i czeka mnie przeszczep skóry;( mam troszke zelastwa w nodze 14 srub i 2 blachy ...jestem zelazna dama;) juz tak sie odzwyczaiłam od tej nogo ze niewien co to bedzie jak bede musiała zacząc kiedys chodzic;) dostałam skierowanie od lekarza na rente ale niewiem czy cos z tego bedzie mam dopiero 29 lat;) pozdrawiam wszystkich połamanców czymajcie sie kul;) Oj, bardzo Ci współczuję, ale tak jak my tu wszyscy bądź dobrej myśli. Kiedyś będziemy biegać i tańczyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Polamana Kaska Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Witam wszystkich "Nowych" i dużo optymizmu życzę. Korel, no wreszcie się zrastasz. Wygląda całkiem dobrze (poza tym cholernym gipsiskiem). Mago, dobrze, że i u Ciebie lepiej, Twoja nieobecność była co najmniej niepokojąca. Btw: to Rivolla wyleguje się na jakiejś Rivierze, ja tam latem wolę lodowce . Wczoraj zafundowałam sobie nockę-z-głowy, bo mię coś podkusiło być damą i włożyłam klapeczki na małym, niestabilnym 4-centymetrowym obcasiku. Do dziś chodzę jak "połamana" . Klapeczki poszły won, wracają płaskie japonki. Miłego świętowania Wszystkim! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Polamana Kaska wrote:Wczoraj zafundowałam sobie nockę-z-głowy, bo mię coś podkusiło być damą i włożyłam klapeczki na małym, niestabilnym 4-centymetrowym obcasiku. Do dziś chodzę jak "połamana" . Klapeczki poszły won, wracają płaskie japonki.Miłego świętowania Wszystkim!Kasiu ja też 2 tygodnie temu wybrałam się na raucik w sandałkach na lekkim koturnie i........ nóżka mi spuchła do rozmiaru XL. Jak widać ten atrybut kobiecości pozostaje jeszcze poza zasięgiem. Jeszcze nie znaczy nigdy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
voodoo Opublikowano 16 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2009 WitamNiestety musze dolączyc do waszej spolecznosci Maly incydent na moto - 200 pare kilo przygniotlo noge i niestety nie wytrzymala presji Rozpoznanie: Złamanie kostki bocznej goleni - dalej standardowo jeden rzeznik chcial cos tam w nodze drutowac,drugi chirurg zarzadzil gips 5 tygodni gipsu,zastrzyki itp.Po zdjeciu gipsu - wszystko ponoc bardzo dobrze - chodzic bez kul ,moczyc w soli.No wiec chodze - srednio mi to na razie wychodzi bo stopa lekko opuchnieta,boli troche pięta jak na niej staje i w zgieciu stopy.Pytanie teraz czy jednak nie powinienem na jakąś rehabilitacje dostac skierowania ? Czy cos wiecej oprocz tej soli moze mi pomóc (masc ? ) Wczoraj na rowerze pare km zrobilem -spokojnie bez bolu w trakcie jazdy ani po Nastepna wizyta za 2 tygodnie. pozdro psrtg niestey nie moge zamiescic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tifi12 Opublikowano 16 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2009 Oj, bardzo Ci współczuję, ale tak jak my tu wszyscy bądź dobrej myśli. Kiedyś będziemy biegać i tańczyć..............................................................................................................................................O TAK NAPEWNO JA SOBIE JUZ OBIECAŁAM ZE JAK ZACZNE CHODZIC TO JAK WYJDE RANO Z DOMU TO WRÓCĘ WIECZOREM MYSLE ZE O WŁASNYCH SIŁACH Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tifi12 Opublikowano 16 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2009 SŁOWA KIERUJE DO..KOREL.. NO NO NIEZŁA BIŻUTERIA PONOC TERAZ TAKA MODA , JA TEZ TAKĄ POSIADAM;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tifi12 Opublikowano 16 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2009 KWIATKU 546 JA MAM PODOBNĄ BRANSOLETKE MOZE KIEDYS ZAMIESZCZE ZDJECIA JA MAM14 SRUBEK I 2 BLACHY;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwiatek546 Opublikowano 16 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2009 Tifi12 wrote: KWIATKU 546 JA MAM PODOBNĄ BRANSOLETKE MOZE KIEDYS ZAMIESZCZE ZDJECIA JA MAM14 SRUBEK I 2 BLACHY;) a tez miałes wypadek motorem?czy jak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel.zukowski Opublikowano 16 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2009 kwiatek546 wrote:LillaKorn wrote:kwiatek546 wrote:http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/341c8453b75f1c8d.htmlto są fotki z13 sierpnia jak miałem jeszcze gipsik.zrobiłem telefonem przez monitor bo inaczej nie mogłem i temu jakosc troche zła.czyli ogólnie 4,5 miesiąca po operacjiParę postów wyżej kolega Korel przedstawił instrukcję wykonania zdjęcia RTG. Stawia się kliszę na szybie oświetlonej słonkiem i cyk. cyfrówką! Kwiatku jakiś zrościk widać u Ciebie!tak ale ja mam zdjecia na płytkach cd a tam jest kod zabezpieczajacy,wiec to co innegonaciskasz 'print screen' i wklejasz do np: paintbrusha i przycinasz. tez mam rtg na plytach ale znalazlem tam taka opcje 'eksportuj obraz do pliku' czy jakos tak. da sie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jola64 Opublikowano 16 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2009 mago69 wrote:sasanka wrote:Witam Kochani!Dzisiaj znalazłam to Forum i zrobiło mi się jakoś lżej Myślałam że to tylko Ja tak kuśtykam i jestem sama. Ale nie! Jesteście WY i bardzo się cieszę, że mogę jako nowy na forum połamaniec podzielić się swoim nieszczęściem i poprosić Was o radę.Jestem 9 tydz. od operacji - złamane 2 kostki naderwane wiązadła Mam wstawioną płytkę i 5 śrub. W 5 tyg. zdjęli mi szynę i pozwolili obciążać nogę do 30 kg - fotka RTG (kontrolna) wypadła b. dobrze. Kolejną wizytę lekarską ustalono na 1-go września. Po ściągnięciu szyny kpiną było to 30 kg - stanęłam na wagę i ledwo mogłam obciążyć do 4 kg, ale już po ok. 6 dniach spokojnie mogłam uzyskać nacisk do ok. 15 kg. Po 2-3 tyg. od zdjęcia szyny - 30-35 kg !!! i wcale nie bolało bardzo. Stałam sobie bez kul i sprawiało mi to ogromną frajdę ...No właśnie, ale.. od ok 5-6 dni noga zaczęła mnie dziwnie boleć w miejscu gdzie mam blachę i śrubkę - przy kostce. Zaraz przypomina mi się ten sam ból co przy urazie. Jak nogą nie ruszam - nie boli, a jak tylko chce stąpnąć to czuję znów przejmujący ból tak jakby ta śrubka tarła żywcem o kość. Przestałam chodzić (cały czas o 2 kulach) tylko leżę i zamartwiam się, czy przypadkiem znów nie jest złamana Nie wiem co robić, bo wizytę mam dopiero na 1-go września, ale chyba pójdę i niech mi zrobią znowu zdjęcie, czy wszystko ok. Czytając Wasze wpisy wiem, że może uznacie mój przypadek za błahy, ale mam dziś kryzys...beczę cały dzień, a przecież tak wogóle pogodna jestem pozdrawiamsasanka...czesc!MuszeCi napisac, chcoc straszyc nie chce - absolutnie!!! - ze ja mialam podobne objawy.Na drugi dzien po wizycie u doktorka, na ktorej wszystko wypadlo pomyslnie i bylo ok.zaczela mnie bolec noga, lecialam na prochach, nie moglam prawie chodzic.Jakis czas potem ustapilo, ale zle zrobilam, ze nie poszlam od razu do lekarza...w moim wypadku okazalo sie, ze rozwijala sie zgorzel, a u Ciebie moze byc cos innego, a moze i nic nie byc, ale nie Czekaj , tylko Idz i niech sprawdza!!To nie przelewki.Mozna tu przeczytac, ze to normalne, ze boli, ze bedzie bolalo - to prawda, Jestes swiezo po operacji, ale mysle tez, ze jak boli, to trzeba zasiegnac porady lekarza, a nie bagatelizowac, bo moze byc ok, ale moze byc i nie ok.Jak juz Moglas bez problemu stawac na nodze, a teraz Cie znowu boli, to IDZ!!!!Zycze zdrowia!Witaj Sasanko!!!!!!!!!Ja już z nogą męczę się prawie rok i jestem właśnie po leczeniu stawu rzekomego przeszczepem.Zrost jakis tam sie powoli pojawia ale do lekarza poleciałam szybko jak ból się nasilał po 2 miesiącach po operacji, I co sie okazało? w miejscu po usunieciu gwożdzia ryglującego, została tam dziura w kości i w niej rozwinął się stan zapalny widoczny na zdjęciu RTG jako jaśniejsza otoczka,teraz ból nieco ustąpił bo właśnie biorę zastrzyki ale co z kością będzie dalej to nie wiem.Nie chodzę wcale prawie bo przy najmniejszym ruchu strasznie boli.Biegnij kochana jak najszybciej do lekarza, nie zwlekaj bo to samo nie przejdzie!Życzę ci lepszej diagnozy niż moja i pozdrawiam serdecznie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jola64 Opublikowano 16 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2009 DO Mago 69 prosze napisz m coś o tej zgorzeli , czy to coś strasznego i jak sie to leczy, bo mam wrażenie ze mnie to właśnie spotkało, bo po antybitykoterapii wcale nie jest lepiej,bólu przy dotyku w prawdzie nie nie czuję juz ale ogólnie noga boli i juz nie wiem cz to ścięgna sflaczały czy to przykurcze? a miesiąc po zabiegu już tak sie dobrze czułam,nawet na spacerku byłam w lasku a teraz umieram ze strachu że nie bedzie dobrze,że może to gronkowiec albo inne paskudztwo bo operację przeszłam bardzo skomplikowaną i długą, a wtedy własnie dochodzi najczęsciej do zakazeń bakteriami,to wyczytałm juz w fachowych publikacjachItak sobie czasm mysle ze lepiej nie wiedzieć aż tyle,ale cóż zrbic jak umysł sam się domaga wiedzy?Napisz prosze czy juz wszystko jest ok i jak długo to się leczy i jak czy gorączka wystepowała.Z góry dziekuję ioczywscie zdrowia zyczę!!!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.