Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Widzę Korel, że nie uwierzyłeś w żywokost. Cóż, porobię za forumowego królika doświadczalnego. Wreszcie mam dostęp do miejsca złamania. Plan jest taki, że jutro zabiorę się za umieszczenie w internecie swego RTG. W zasadzie wszystkie mam takie same, więc wybiorę najwyraźniejsze.

Dziś rodzina mi nawlokła tego chwastu cały koszyk. Od jutra okłady na noc. Następny RTG mam 1 X. Zobaczymy efekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tifi12 wrote:
...DROGA LIILI.... ;)
JA TEZ CHODZE O 2 KULACH. NIE MOGE JESZCZE OBCIĄZAC NOGI ;( JA MIAŁAM SKŁADANĄ OPERACYJNIE ;( BLIZNY MAM Z OBU STRON OD KOSTKI PO 24 CN. ;( NOGI USZTYWNIONEJ NICZYM NIE MAM ..MAM NIĄ JAK NAJWIECEJ RUSZAC NIE BOLI JAK NIĄ FIKAM ;) ALE NIEWIEM JAK TO BEDZIE Z OBCIĄZENIEM BO KILKA RAZY UPADŁAM NA TĄ NOGE I BOOOLAŁO;( A ZROSTU U MNIE OD STYCZNIA NA STRZAŁSE NIEMA WCALE!! NIEWIEM CZY CZEGOS NIE ZKNOCILI..
Sorry, ale to wszyscy połamańcy tu obecni stwierdzili zgodnym chórem, OBCIĄŻAĆ!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dobrodziej wrote:

ojacie wrote:

Dobrodzieju, tą ortezę sobie sam możesz regulować jak chcesz, później będziesz ją zakładał i ściągał cały czas i naprawdę nie trzeba być do tego geniuszem. To jest prosta sprawa i nie ma tu nic do nierozumienia. A 400zł to fakt trochę jest, ale stabilizatory droższe. Nie wiem jak Ty, ale ja jak oddam plastikowe części to powinnam dostać 200 zł zwrotu. Chociaż po 3 miesiącach używania mój kosmiczny but nieźle się zużył. Mam nadzieję, że mi nic nie potrącą.

A jak masz na to fakturę, to możesz odpisac od podatku.

Oj chyba tylko wtedy gdy masz status osoby niepełnosprawnej (czyli tzw. grupę)!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Często jest tak, że jedna z kości sprężynuje i nie pozwala docisnąc się drugiej. Dlatego bez obciążania nogi zrost jest powolny, tak jest w moim przypadku. To powiedział mi doktorek zakładający mi gips na wygiętą nogę w chwili kiedy mnie z tego gipsu uwalniał. Dobra, przyznał się do błędu, ale ja straciłem kupę czasu.

Droga TIFI12, jeśli połamałaś się w styczniu i wtedy byłaś naprawiana operacyjnie, to musisz stawac na nodze. Wiem, że boli bo łaziłem dzisiaj cały dzień. Wiem, że strach, no ale życia szkoda, no.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LillaKorn wrote:
Dobrodziej wrote:
ojacie wrote:
Dobrodzieju, tą ortezę sobie sam możesz regulować jak chcesz, później będziesz ją zakładał i ściągał cały czas i naprawdę nie trzeba być do tego geniuszem. To jest prosta sprawa i nie ma tu nic do nierozumienia. A 400zł to fakt trochę jest, ale stabilizatory droższe. Nie wiem jak Ty, ale ja jak oddam plastikowe części to powinnam dostać 200 zł zwrotu. Chociaż po 3 miesiącach używania mój kosmiczny but nieźle się zużył. Mam nadzieję, że mi nic nie potrącą.
A jak masz na to fakturę, to możesz odpisac od podatku.
Oj chyba tylko wtedy gdy masz status osoby niepełnosprawnej (czyli tzw. grupę)!
Nie. 80 zł. Wiadomośc z piątku od pani ze sklepu ze sprzętem. Jak jesteś niepełnosprawna to NFZ refunduje większą kwotę, w moim przypadku było 30%. Czyli kosztowało 700, NFZ dopłacił 300, faktycznie zapłaciłem 410.
Ale mi wzrosła aktywnośc. Powodzenia jutro Lilla!!!
NIECH ZROST BĘDZIE Z TOBĄ!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrodziej wrote:
LillaKorn wrote:
Dobrodziej wrote:
A jak masz na to fakturę, to możesz odpisac od podatku.
Oj chyba tylko wtedy gdy masz status osoby niepełnosprawnej (czyli tzw. grupę)!
Nie. 80 zł. Wiadomośc z piątku od pani ze sklepu ze sprzętem. Jak jesteś niepełnosprawna to NFZ refunduje większą kwotę, w moim przypadku było 30%. Czyli kosztowało 700, NFZ dopłacił 300, faktycznie zapłaciłem 410.
Ale mi wzrosła aktywnośc. Powodzenia jutro Lilla!!!
NIECH ZROST BĘDZIE Z TOBĄ!!!
Chodziło mi o wysuniętą przez Ciebie tezę odpisywania od podatku a nie opisanej przez Ciebie refundacji. Jutro nadam raport po wizycie w jaskini lwa. Sama jestem ciekawa. 02.09 bez względu na sytuację muszę być w pracy......
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

korel wrote:

Lill, co zażywasz z lekarstw ? Jest coś co jest polecane na te opóźnione zrosty ?

Mój ortopeda, co do którego mam pełne zaufanie niestety nie wspomaga mnie farmakologicznie. Z własnej inicjatywy łykam skrzypovit, który zawiera m.in el-cysteinę pomocną w zroście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tifi12 wrote:
...DROGA LIILI.... ;)
JA TEZ CHODZE O 2 KULACH. NIE MOGE JESZCZE OBCIĄZAC NOGI ;( JA MIAŁAM SKŁADANĄ OPERACYJNIE ;( BLIZNY MAM Z OBU STRON OD KOSTKI PO 24 CN. ;( NOGI USZTYWNIONEJ NICZYM NIE MAM ..MAM NIĄ JAK NAJWIECEJ RUSZAC NIE BOLI JAK NIĄ FIKAM ;) ALE NIEWIEM JAK TO BEDZIE Z OBCIĄZENIEM BO KILKA RAZY UPADŁAM NA TĄ NOGE I BOOOLAŁO;( A ZROSTU U MNIE OD STYCZNIA NA STRZAŁSE NIEMA WCALE!! NIEWIEM CZY CZEGOS NIE ZKNOCILI..
Tifi12 nie sposób polemizować z zaleceniami Twojego doktora. Wszak kogoś słuchać trzeba albo zmienić lekarza i....też słuchać.Trochę to dziwne, że nie pozwalają Ci obciążać nogi, bo właśnie po zespoleniu operacyjnym kości można szybciej stawiać nogę na ziemi w przeciwieństwie do leczonych zachowawczo czyli gipsem. Jak już pozwolą Ci obciążać to nie będzie to wyglądało jak niekontrolowany upadek o którym wspominałaś wyżej tylko planowe przez Ciebie stąpanie, gdzie zaczniesz najpierw od niskich kilogramów, aby je stopniowo zwiększać. Pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrodziej wrote:
Ale mi wzrosła aktywnośc. Powodzenia jutro Lilla!!!
NIECH ZROST BĘDZIE Z TOBĄ!!!
Dzięki dzięki ja też życzę wszystkim tylu samo zrostów co i złamań i.......tsunami silnej kostniny!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LillaKorn wrote:
Tifi12 wrote:
...DROGA LIILI.... ;)
JA TEZ CHODZE O 2 KULACH. NIE MOGE JESZCZE OBCIĄZAC NOGI ;( JA MIAŁAM SKŁADANĄ OPERACYJNIE ;( BLIZNY MAM Z OBU STRON OD KOSTKI PO 24 CN. ;( NOGI USZTYWNIONEJ NICZYM NIE MAM ..MAM NIĄ JAK NAJWIECEJ RUSZAC NIE BOLI JAK NIĄ FIKAM ;) ALE NIEWIEM JAK TO BEDZIE Z OBCIĄZENIEM BO KILKA RAZY UPADŁAM NA TĄ NOGE I BOOOLAŁO;( A ZROSTU U MNIE OD STYCZNIA NA STRZAŁSE NIEMA WCALE!! NIEWIEM CZY CZEGOS NIE ZKNOCILI..
Tifi12 nie sposób polemizować z zaleceniami Twojego doktora. Wszak kogoś słuchać trzeba albo zmienić lekarza i....też słuchać.Trochę to dziwne, że nie pozwalają Ci obciążać nogi, bo właśnie po zespoleniu operacyjnym kości można szybciej stawiać nogę na ziemi w przeciwieństwie do leczonych zachowawczo czyli gipsem. Jak już pozwolą Ci obciążać to nie będzie to wyglądało jak niekontrolowany upadek o którym wspominałaś wyżej tylko planowe przez Ciebie stąpanie, gdzie zaczniesz najpierw od niskich kilogramów, aby je stopniowo zwiększać. Pozdrawiam!
Tifi,
ja mam taką blachę jak Ty, nawet dwie, też około pół roku nie mogłam obciążać bo nie było zrostu więc nie martw się, że wszyscy radzą obciążać a Tobie lekarz nie pozwala, jak się trochę zrostu pojawi na pewno lekarz każe obciążać, to jest rzeczywiście najlepsza metoda wspomagania kości, ale blachy które mamy niestety inaczej pracują pod ciężarem i nie jest to tak skuteczne jak u wszystkich którzy mają gwoździa
ale życzę Ci żeby Ci to się lepiej leczyło niż mi :-)

Korel,
gratulacje dla Twojej kości, wygląda coraz solidniej, cieszę się, że Ci się poprawia, jakaś nadzieja dla takich niezrosniętych kalek jednak jest...:-)

pozdrowienia dla wszystkich, widzę dużo Nowych połamańców, cierpliwości życzę :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym obciążaniem każdy lekarz, mówi inaczej, a i pacjenci mają inne podejście, jak w życiu. :)

 

Generalnie obciążanie zawsze, bez względu na metodę, pomaga zrostom, bo wspomaga ukrwienie, a tym samym komórki są lepiej odżywione i dotlenione.

Z jakiś przyczyn w Polsce wielu lekarzy boi się namawiać do obciążania. Ja miałam to szczęście, że trafiłam na takiego, który kazał mi naciskać i miał rację. Efekty były widoczne dzień po dniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witajcie po wyjeciu zlomu z nogi jestem juz 3 tydzien i powiem ze starsznie mnienoga napierda,,,,,, i niemoge zgiac nozki.Poszedlem zrobic foto nozki i co tu widze Widze meijsca po srubkach normlna rzecz widze ze pokruszyi mi kosc z jednej strony jakby byl jakis odprysk widze tez ze wyzej szczelina jakas jest na pol centymetra.I co tu zrobic martwic sie czy plakac>? Bo na rehabilitacje nei dostalem sam zalatwiam aby zdarzyc pzred pazdziernikiem bo swidczenie rehabilitacyjne mi sie konczy i tak szczeze mam juz dosyc .,....pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

pol27 wrote:

witajcie po wyjeciu zlomu z nogi jestem juz 3 tydzien i powiem ze starsznie mnienoga napierda,,,,,, i niemoge zgiac nozki.Poszedlem zrobic foto nozki i co tu widze Widze meijsca po srubkach normlna rzecz widze ze pokruszyi mi kosc z jednej strony jakby byl jakis odprysk widze tez ze wyzej szczelina jakas jest na pol centymetra.I co tu zrobic martwic sie czy plakac>? Bo na rehabilitacje nei dostalem sam zalatwiam aby zdarzyc pzred pazdziernikiem bo swidczenie rehabilitacyjne mi sie konczy i tak szczeze mam juz dosyc .,....pozdrawiam

Polu27 jaka jest opinia Twojego lekarza na temat stanu kości po wyjęciu resztek zespolenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polamana Kaska wrote:
Z tym obciążaniem każdy lekarz, mówi inaczej, a i pacjenci mają inne podejście, jak w życiu. :)

Generalnie obciążanie zawsze, bez względu na metodę, pomaga zrostom, bo wspomaga ukrwienie, a tym samym komórki są lepiej odżywione i dotlenione.
Z jakiś przyczyn w Polsce wielu lekarzy boi się namawiać do obciążania. Ja miałam to szczęście, że trafiłam na takiego, który kazał mi naciskać i miał rację. Efekty były widoczne dzień po dniu.
masz racje kaska.ja tez miałem zakaz ale nie słucham lekarzy i obciązałem od razu po operacji.a teraz dociskam 50 kg bez bólu.nawet mógłbym wiecej ale nie bede ryzykowac.a tez mam blache pod skórą 15 cm i jak do tej pory nic sie nie stało.a zrost jest tak jak piszesz co zdjecie rtg to inne(lepsze)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

pol27 wrote:

witajcie po wyjeciu zlomu z nogi jestem juz 3 tydzien i powiem ze starsznie mnienoga napierda,,,,,, i niemoge zgiac nozki.Poszedlem zrobic foto nozki i co tu widze Widze meijsca po srubkach normlna rzecz widze ze pokruszyi mi kosc z jednej strony jakby byl jakis odprysk widze tez ze wyzej szczelina jakas jest na pol centymetra.I co tu zrobic martwic sie czy plakac>? Bo na rehabilitacje nei dostalem sam zalatwiam aby zdarzyc pzred pazdziernikiem bo swidczenie rehabilitacyjne mi sie konczy i tak szczeze mam juz dosyc .,....pozdrawiam

Rozmawiałeś z lekarzem, który wyjmował metal? Jak on ocenia Twój stan ze zdjęcia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochani zniknę na jakiś czas z przyczyn nie całkiem ode mnie zależnych. Dam znać za trzy tygodnie czy się zrosłam. Dobrodzieju piszesz, że masz spać w ortezie - ja na początku też nie wiedziałam jak to ma być, ale ostatecznie kierując się waszymi wskazówkami, ale także po konsultacji z rehabilitantką zdejmuję żelastwo na noc, ale może to inna orteza. Nie mam buta tylko szyny po bokach i paski pomiędzy przez całą nogę - syn życzliwie powiedział, że przypominam Larę Croft. Co do obciążania to mam w wypisie powiedziane stopniowo obciążać (mam płytkę w nodze), a chirurg, który mnie ciął (szpital Lindley'a, W-wa) powiedział, że bym się bardzo musiała postarać żeby coś sie stało z płytką, czy śrubami.

Lilla Korn - pewnie, że pojedziesz we wrześniu samochodzikiem - życzę Ci szerokiej drogi.

Żegnam się z Wami z prawdziwym żalem Zroślaki. Czuj duch i czuj zrost!

 

P.S. A i jeszcze co do płacenia za ortezę to babka w szpitalu ( lekko podejrzany przedstawiciel jakiejś firmy) kazała mi wypełnić jakiś formularz i dzięki temu Zus dał 650 pln a ja tylko stówę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...po przeczytaniu waszych postów wzięłam sie za siebie i zaczęłam pomału leciutko stąpac na stope ale bardzo leciutko..i nie boli ;) ale to tylkostapanie i całym ciezarem nie staje bo sie boje tak tylko ją stawiam i mam pytanko czy wy juz o 2 kulach chodzicie normalnie to znaczy opieracia sie całym ciężarem ciała?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Tifi12 wrote:

...po przeczytaniu waszych postów wzięłam sie za siebie i zaczęłam pomału leciutko stąpac na stope ale bardzo leciutko..i nie boli ;) ale to tylkostapanie i całym ciezarem nie staje bo sie boje tak tylko ją stawiam i mam pytanko czy wy juz o 2 kulach chodzicie normalnie to znaczy opieracia sie całym ciężarem ciała?

ja tak chodziłem od początku.a dokładnie po miesiacu od operacji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja na początku tylko "muskałem" stopą podłogę zbiegiem czasu coraz bardziej obciążałem po ok 4 miesiącach jedna kula po 6 miesiącach bez kul (przy zaleceniu lekarza) oczywiście kulałem ale teraz prawie już jest dobrze. (w moim przypadku złamana kość udowa)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Dopiero teraz założyłem konto, chociaż wątek śledzę prawie już od 4 miesięcy.

 

4 misiące temu miałem wypadek. Potrącił mnie samochód w Poznaniu. Miałem wiele szczęścia bo moje obrażenia sprowadzały się tylko do złamań - otwarte goleni, szyjka kości udowej i ręka.

 

Wszystkie złamania były leczone operacyjnie. W ręce mam jakiś pręt Rusha chyba, w biodrze trzy śrubki a w goleni miałem stabilizator zewnętrzny Mefisto.

Lekarze straszyli mnie szyjką kości udowej, że się może nie zrosnąć i może czekać mnie endoproteza. Podobno jest to jedno z najgorszych złamań.

Ręka zrosła się bardzo szybko i po 2 misiącach chodziłem z 2 kulami, tak to musiałem z jedna. Skakalem na jednej nodze, opierajac sie o kule.

Będąc na początku sierpnia na kontroli okazało się że szyjka kości udowej jest całkowicie zrośnięta, niestety zrost goleni postepowal bardzo powoli. Zreszta jak to sie mialo zrosnac jak odlamy mi sie ruszaly. Jak pokazalem ruchomosc odlamow lekarzowi skierowali mnie do szpitala. Po wyciagnieciu stabilizatora czekalem 6 dni na zagojenie ran i operacja. Wlozyli mi jakis dynamiczny gwozdz srodszpikowy. Efekt jest oszalamiajacy. Jestem tydzien po zabiegu i juz na zlamana noge moge brac obciazenie okolo 65kg. Sam waze 79kg. Lekarz powiedzial ze obciazac do bolu.

Po operacji dowiedzialem sie ze jak wlozyli mi stabilizator to nie zakladali ze to sie zrosnie, chodzilo o zagojenie ran - a ja niepotzrebnie sie tak martwilem ze to sie tak wolno zrasta.

Teraz ucze sie chodzic. Jezdze rowerkiem i duzo chodze. Przykurcze miesni mi juz puscily.

Niestety odczuwam bol piety przy chodzeniu i w nocy miesnie nogi mnie bola.

Czy wiecie jak sobie poradzic z tym bolem piety?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tifi12 wrote:
...po przeczytaniu waszych postów wzięłam sie za siebie i zaczęłam pomału leciutko stąpac na stope ale bardzo leciutko..i nie boli ;) ale to tylkostapanie i całym ciezarem nie staje bo sie boje tak tylko ją stawiam i mam pytanko czy wy juz o 2 kulach chodzicie normalnie to znaczy opieracia sie całym ciężarem ciała?
Wiesz, ja też się boję, więc świadomie chodzę tak aby sprowokowac błąd. Lekko się gdzieś potknąc, stracic na chwilę równowagę. Wtedy mocniej opieram się na chorej nodze... i nic się nie dzieje.
A z kulami jest tak, że z dwoma odciążasz 100%, jedną przy zdrowej nodze, opierając jednocześnie z chorą 50%.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. Poszedłem na łatwiznę i założyłem konto na naszej klasie. Najwyraźniejszy z RTG powinien wyświetlic się tu:http://nasza-klasa.pl/profile/28115002/gallery/album/2

W miarę możliwości powklejam resztę, gipsy, ortezy itp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć jestem po kontroli Zrost na dzień 19.08.2009 czyli prawie 7 miesięcy od złamania wygląd a następująco http://www.photoblog.pl/lillakorn/43687456 Cytat z doktora "zrost slaby, bez cech przebudowy i jak widać niepełny". Powiedział, że noga jest do użytku domowego czyli uważać, uważać i jeszcze raz uważać. Jakoś takoś uleciał mój optymizm......
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LillaKorn wrote:
Cześć jestem po kontroli Zrost na dzień 19.08.2009 czyli prawie 7 miesięcy od złamania wygląd a następująco http://www.photoblog.pl/lillakorn/45630954/zrost-na-dzien-19082009.html. Cytat z doktora "zrost slaby, bez cech przebudowy i jak widać niepełny". Powiedział, że noga jest do użytku domowego czyli uważać, uważać i jeszcze raz uważać. Jakoś takoś uleciał mój optymizm......
Lilla - przykro, że tak...Ale przecież mogło być gorzej...;) Głowa do góry!!!
A co powiedział na Twój powrót do pracy?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrodziej wrote:
Ok. Poszedłem na łatwiznę i założyłem konto na naszej klasie. Najwyraźniejszy z RTG powinien wyświetlic się tu:http://nasza-klasa.pl/profile/28115002/gallery/album/2
W miarę możliwości powklejam resztę, gipsy, ortezy itp
Dobrodzieju obejrzałam no i chyba jest nieźle...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aga-ka16 wrote:
LillaKorn wrote:
Cześć jestem po kontroli Zrost na dzień 19.08.2009 czyli prawie 7 miesięcy od złamania wygląd a następująco http://www.photoblog.pl/lillakorn/45630954/zrost-na-dzien-19082009.html. Cytat z doktora "zrost slaby, bez cech przebudowy i jak widać niepełny". Powiedział, że noga jest do użytku domowego czyli uważać, uważać i jeszcze raz uważać. Jakoś takoś uleciał mój optymizm......
Lilla - przykro, że tak...Ale przecież mogło być gorzej...;) Głowa do góry!!!
A co powiedział na Twój powrót do pracy?
Dopiero teraz obejrzałam zdjęcie. Twoja złamana piszczel jest trochę przesunięta. To nie przeszkadza w zroście? Czy lekarze nastawiali Ci kość, czy tylko zapakowali w gips? Sorry, na pewno o tym pisałaś, ale ja aż tak daleko wstecz nie sięgałam?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aga-ka16 wrote:
LillaKorn wrote:
Cześć jestem po kontroli Zrost na dzień 19.08.2009 czyli prawie 7 miesięcy od złamania wygląd a następująco http://www.photoblog.pl/lillakorn/43687456. Cytat z doktora "zrost slaby, bez cech przebudowy i jak widać niepełny". Powiedział, że noga jest do użytku domowego czyli uważać, uważać i jeszcze raz uważać. Jakoś takoś uleciał mój optymizm......
Lilla - przykro, że tak...Ale przecież mogło być gorzej...;) Głowa do góry!!!
A co powiedział na Twój powrót do pracy?
Powrót do pracy miałam z nim obgadany na poprzedniej wizycie. Przedstawiłam mu wówczas szczegóły i charakter mojej pracy (wybitnie "przybiurkowy"). Uznał, że dam sobie radę i dał mi warunkową zgodę (pewnie myślał, że zrost będzie solidniejszy). Na podstawie opinii ortopedy lekarz medycyny pracy wydał swoją zgodę. Trochę go ściemniłam, bo weszłam do gabinetu z jedną kulą krokiem bez krokiem tanecznym. Wolę powrót do pracy niż "bujanie" się na zasiłku rehabilitacyjnym. Uważam, że jest to rozwiązanie dla tych, którzy nie mają innego wyjścia.
Aga-ko16 dzięki za ciepłe słowa! Pewnie, że mogło być gorzej ale po prawie 7 miesiącach już czas na tsunami kostniny a nie takie nędzne kapanie! Pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...