Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Myślę, że z nauką sobie poradze. Od początku nauczania szkolnego prawie się nie uczyłem(chyba że na przerwie), a średnia ponad 4.0. Teraz może się troszke poucze bo chciałem pasek w tej 3 gim... Idę potem na informatyke do technikum. Jedyny przedmiot jaki sprawiał mi trudność, tzn. zawsze wyszłem na luzie na 3 i prawie 4 to historia. Może to dlatego że leniwy jestem. Lekarz też pokażał jak mam ćwiczyć, bo wziełem wizyte domową. Sam jakoś siadam pomagają sobie drugą nogą. Dzięki wszystkim za wspracie, bo to naprawde ważne :]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albwik wrote:
Lekarz ocenił czas trwania rekonalenstęcij na 5 miesięcy, ale powiedział że jak wcześciej będę mógł chodzić to oczywiście moge iść. PS: Zapomniałem napisać w poprzednim poście, że został też uszkododzny prawy mięsień nogi (nie wiem czy to normalne przy tego typu złamaniach. A co do pytania lekarza o co kolwiek to lepiej zapomnieć, bo może i dobry lekarz, ale charakter nieznośny :/
Może warto wybrać się na konsultację do innego ortopedy, nawet prywatnie czy do spółdzielni lekarskiej.

Jesteś nastolatkiem więc twoje kości zrastają się o wiele szybciej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za tydzień mam wizyte w przychodni więc może się czegoś dowiem. Jak lekarz był prywatnie około 2 tygonie temu to powiedział, że wszystko ok. Tylko mam spuchnięte kolano, ale mówił, że to normalne. Smaruje altacetem i może jest troszke lepiej, ale wiadomo ciało obce w organiźmie to tak szybko opuchlizna nie zejdzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro czeka mnie ważna wizyta kontrolna, okaże się czy jestem na tyle "zrośnięta", że mogą mi usunąć zespolenie. Trochę się denerwuję, jak przed każdym zdjęciem. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, jeszcze we wrześniu będę mieć operacje. Trzymajcie za mnie kciuki!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

denoviro wrote:
alawpr wrote:
denoviro wrote:
Sytuacja beznadziejna jestem załamany a to z boku to jest tragiczne a nie tylko nieładne tak sobie zafundowałem wczasy szkoda gadać
Co mówi na to twój lekarz? O ile pamiętam mówił o podaniu czynniku zrostu.
16 PAŹDZIERNIK ale to mnie nie zadawala uważam że beznadziejnie zespolili widziałem różne zdjęcia ale nikomu tak nie odstawało jak mi a dziurze nie wspomne na mój gust to ze trzy lata to będzie się zrastać.
Denoviro, ja z podobnego powodu zostałem otwarty kiedyś ponownie i chirurdzy założyli mi 2 pętle druciane dociskające odłam, bo pierwszą operację - podobnie jak u Ciebie - robił partacz.
Pętle miały skrócić mi czas leczenia. I na jedne zrosty podziałały szybko, ale w innym miejscu nie - zrobił się staw rzekomy, bo intensywnie zacząłem chodzić, jeździć. Może za szybko sie uruchomiłem, choć było to zgodnie z zaleceniami.
Pętle są jakimś rozwiązaniem do przemyślenia, ale może dopiero wtedy jak zobaczysz czy dziłają czynniki zrostu. Inne rozwiązanie to posypać wiórami kostnymi w tym miejscu.
Jakieś sposoby zatem są i nie umrzesz, nie martw się :)
Rozumiem jednak, że powodem do zmartwienia są w tej chwili u Ciebie sprawy zawodowe ?
Trzeba próbować może jakoś inaczej ustawić sie w pracy, ale musisz sie też nastawić że pewnych rzeczy nie pokonasz. Chocby nie wiem co to nie będziesz przez jakis czas skakał i biegał. Nikt Cie do tego nie zmusi, bo Ty musisz skupic się na zrastaniu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powodzenia. A jak mam pręty to będę musiał przejść operacje czy normalnie? Doktor powiedział, że to tylko przy miejscowym znieczuleniu, a przeczytałem, że to 15 minutek roboty. Jeszcze raz życze Ci powodzenia :D A ty już powoli chodzisz ojacie ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

ojacie wrote:

Jutro czeka mnie ważna wizyta kontrolna, okaże się czy jestem na tyle "zrośnięta", że mogą mi usunąć zespolenie. Trochę się denerwuję, jak przed każdym zdjęciem. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, jeszcze we wrześniu będę mieć operacje. Trzymajcie za mnie kciuki!

Ojacie pamiętaj jutro koniecznie raporcik po wizycie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LillaKorn wrote:
korel wrote:
Lilla, powiedz jak radzisz sobie teraz z nogą ? Opierasz się na niej w pełni ? Chodzisz z jedną kulą czy dwoma ? Kule pod łokcie czy trzymasz jak laski ? Masz jakąś osłonę nogi np. jakaś orteza, bandaż elastyczny czy pończocha obciskająca ?
Ile godzin musisz wytrzymać w pracy ?
Chodzę z jedną kulą. Noga zrehabilitowala się na tyle, że w domku pozwalam sobie na delikatne chodzenie bez. Chodząc mam w oczach moje ostatnie zdjęcie RTG i wskazówki, że noga nie będzie w stanie wytrzymać żadnego lekkiego urazu. Ortezy żadnej nie posiadam, pończoszki i bandażu też.Noga jest lekko spuchnięta w stawie skokowym i wygląda jak od innej pary. Jak stąpam po płaskiej powierzchni to jest ok. po nierownościach nie ok. Zatem chodzę powoli przypatrując się podłożu. W pracy muszę przetrzymać 8 godzin a potem powrot w korku ok. 1,5h (rano jadę tylko 40 min.). Mój tegoroczny rekord powrotu to 4,5 h (śnieżyca), rekord wszechczasów wynosi 6h( też śnieżyca). Zdarzyło się to ok. 2 tygodni przed moim złamaniem. Wtedy okrutnie sfrustrowana wypowiedziałam parę razy słwetne zdanie o śmigle ( albo odpalić śmigło żeby te trudy przetrzymać albo złamać nogę i mieć wszystko w d....e ). No i jak widać słowo się zmaterializowało. Teraz pozostaje mi wymyśleć jakąś inną przypowieść. W korkach będę miała na to dużo czasu........
No to postęp jest ! :D
Jesli chodzisz czasem bez kuli lub z jedną ! No no ... !
Myślę że musisz uważać żeby nie trącić stopą o coś albo żeby ktoś Cię nie potrącił. Dlatego pytałem o jakąś osłonę w postaci co najmniej pończochy elastycznej. Trzeba uważac na śliskich posadzkach, marmurach itp. Może lepiej Ci wyjeżdżać wcześniej do pracy w mniejszych korkach i wcześniej wracać ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

ojacie wrote:

Jutro czeka mnie ważna wizyta kontrolna, okaże się czy jestem na tyle "zrośnięta", że mogą mi usunąć zespolenie. Trochę się denerwuję, jak przed każdym zdjęciem. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, jeszcze we wrześniu będę mieć operacje. Trzymajcie za mnie kciuki!

Będziemy trzymac!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albwik ja już normalnie chodzę bez niczego, jedyny problem mam czasem podczas schodzenia ze schodów. Odnośnie usuwania, nie mam pojęcia jak będzie w Twoim przypadku, ale mam dwie znajome które mają to już za sobą, miały pręty na udzie i jednej usuwali w przychodni drugiej operacyjnie. Tak czy siak nie trwa to długo i na pewno nie jest takie straszne jak zakładanie. Ja się w ogóle dziwie, bo mam blaszkę i sześć śrubek i na początku powiedzieli mi, że tą największą więzozrostową usuną mi już po ok miesiącu, tymczasem od wypadku minęły już 4 miesiące i chcą wyciągać całość. Tutaj czytałam, że nie którym tą najdłuższą usuwali właśnie wcześniej. Mam nadzieję, że to nie ma jakiegoś większego znaczenia. Denerwuję się trochę, w dodatku perspektywa czekania w kolejce 3 godzin też nie napawa mnie jakoś specjalnie optymizmem. No cóż, na pewno dam znać jak mi poszło.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

korel wrote:
No to postęp jest ! :D
Jesli chodzisz czasem bez kuli lub z jedną ! No no ... !
Myślę że musisz uważać żeby nie trącić stopą o coś albo żeby ktoś Cię nie potrącił. Dlatego pytałem o jakąś osłonę w postaci co najmniej pończochy elastycznej. Trzeba uważac na śliskich posadzkach, marmurach itp. Może lepiej Ci wyjeżdżać wcześniej do pracy w mniejszych korkach i wcześniej wracać ?
Postęp niby jest (w końcy to 7 miesięcy od złamania) ale zdjęcie RTG jak pamiętasz nieciekawe. Uważanie na kroki i potrącenia to moje motto na każdy dzień....... wlaśnie dlatego takie istotne jest żeby dojechać jak najbliżej miejsca pracy. Co do dojazdów to nasz ludzki pan pracodawca nie miewa ludzkich odruchów. Znając siebie będę próbowała sama zagryzając wargi poradzić sobie z tym problemem. Zawsze jest opcja póścia na zwolnienie lekarskie po upływie 60 dni od ostatniego. W sumie po wykorzystaniu urlopu zostało by mi niewiele do "odpękania". Jest to opcja totalnie awaryjna gdyż z natury jestem poważnym człowiekiem i gram fair w pracy. Dlatego nie chcę nikogo o nic prosić tylko wrocić i funkcjonować na normalnych zasadach. Hm trochę to nierealne. Dzisiaj wykonałam niekontrolowany półobrót na chorej nóżce i pojawił się problem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lilla, bardzo Ci kibicuję i martwię się.Nie wiem czy nie powinnaś jakoś swojej nózi zabezpieczyc, ale oczywiście nie wiem jak.Abyś sobie nie zaszkodziła.Mając na uwadze twoje RTG wesoło nie jest.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Lilla, bardzo Ci kibicuję i martwię się.Nie wiem czy nie powinnaś jakoś swojej nózi zabezpieczyc, ale oczywiście nie wiem jak.Abyś sobie nie zaszkodziła.Mając na uwadze twoje RTG wesoło nie jest.

Dzięki Kochana! klamka zapadla i w środę witamy w REALU!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LillaKorn wrote:
korel wrote:
No to postęp jest ! :D
Jesli chodzisz czasem bez kuli lub z jedną ! No no ... !
Myślę że musisz uważać żeby nie trącić stopą o coś albo żeby ktoś Cię nie potrącił. Dlatego pytałem o jakąś osłonę w postaci co najmniej pończochy elastycznej. Trzeba uważac na śliskich posadzkach, marmurach itp. Może lepiej Ci wyjeżdżać wcześniej do pracy w mniejszych korkach i wcześniej wracać ?
Postęp niby jest (w końcy to 7 miesięcy od złamania) ale zdjęcie RTG jak pamiętasz nieciekawe. Uważanie na kroki i potrącenia to moje motto na każdy dzień....... wlaśnie dlatego takie istotne jest żeby dojechać jak najbliżej miejsca pracy. Co do dojazdów to nasz ludzki pan pracodawca nie miewa ludzkich odruchów. Znając siebie będę próbowała sama zagryzając wargi poradzić sobie z tym problemem. Zawsze jest opcja póścia na zwolnienie lekarskie po upływie 60 dni od ostatniego. W sumie po wykorzystaniu urlopu zostało by mi niewiele do "odpękania". Jest to opcja totalnie awaryjna gdyż z natury jestem poważnym człowiekiem i gram fair w pracy. Dlatego nie chcę nikogo o nic prosić tylko wrocić i funkcjonować na normalnych zasadach. Hm trochę to nierealne. Dzisiaj wykonałam niekontrolowany półobrót na chorej nóżce i pojawił się problem.
Lilla, Ty półobroty zostaw może Chuckowi Norrisowi ;)

On to na pewno zrasta się podczas półobrotu, między jednym a drugim kopnięciem :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

korel wrote:
Lilla, Ty półobroty zostaw może Chuckowi Norrisowi ;)

On to na pewno zrasta się podczas półobrotu, między jednym a drugim kopnięciem :)
Półobrót bywa przydatny przy spiralnym złamanku. Chuck Norris nastawia w ten sposób nogę a potem biegnie dalej i wyprowadza high kicka!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LillaKorn wrote:
korel wrote:
Lilla, Ty półobroty zostaw może Chuckowi Norrisowi ;)

On to na pewno zrasta się podczas półobrotu, między jednym a drugim kopnięciem :)
Półobrót bywa przydatny przy spiralnym złamanku. Chuck Norris nastawia w ten sposób nogę a potem biegnie dalej i wyprowadza high kicka!
Słyszałem, że pluje czynnikami zrostu i wyciąga sobie gwóźdź śródszpikowy zębami bez odkręcania śrubek !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

LillaKorn wrote:

alawpr wrote:

Lilla szykuje się na wielkie wejście w świat pracy i trenuje te półobroty,aby wkroczyc krokiem tanecznym;-))

W tym gnieździe os i szerszeni półobroty mogą się przydać!

To mniej kule na podorędziu i wal szarańczę !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

korel wrote:
LillaKorn wrote:
korel wrote:
Lilla, Ty półobroty zostaw może Chuckowi Norrisowi ;)

On to na pewno zrasta się podczas półobrotu, między jednym a drugim kopnięciem :)
Półobrót bywa przydatny przy spiralnym złamanku. Chuck Norris nastawia w ten sposób nogę a potem biegnie dalej i wyprowadza high kicka!
Słyszałem, że pluje czynnikami zrostu i wyciąga sobie gwóźdź śródszpikowy zębami bez odkręcania śrubek !
O nie, on je siłą woli wyciąga!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

LillaKorn wrote:

alawpr wrote:

Lilla szykuje się na wielkie wejście w świat pracy i trenuje te półobroty,aby wkroczyc krokiem tanecznym;-))

W tym gnieździe os i szerszeni półobroty mogą się przydać!

To mniej kule na podorędziu i wal szarańczę !!

A bój to będzie ich ostatni!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ojacie wrote:
Jutro czeka mnie ważna wizyta kontrolna, okaże się czy jestem na tyle "zrośnięta", że mogą mi usunąć zespolenie. Trochę się denerwuję, jak przed każdym zdjęciem. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, jeszcze we wrześniu będę mieć operacje. Trzymajcie za mnie kciuki!
Ja również mam dziś wizytę u ortopedy na której mam się dowiedzieć czy zrost jest na tyle dobry aby wyciągnąć śrubę z więzozrostu strzałkowo-piszczelowego. Do usunięcie całej reszty "biżuterii" u mnie jeszcze droga daleka.
Życzę pomyślnej diagnozy i szybkiego pozbycia się "złomu" :) Do zobaczenia w poczekalni :) :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

ojacie wrote:

Ja już wróciłam. Ubłagałam wcześniejszy termin i już jutro wybieram się do szpitala, całe szczęście będę to mieć już za sobą :) Hurra :D

Ojacie wyzłomujesz się w całości?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dota wrote:

Ja dziś byłam na pierwszej rehabilitacji, wcześniej nie mogłam choć od złamania już prawie 8 miesięcy :(

Dota dostałaś zabiegi od ortopedy czy skierowanie do placówki rehabilitacyjnej. Pytam bo ja poza zabiegami od ortopedy nie dostałam nic. Pewnie dlatego, że się jeszcze nie zrosłam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LillaKorn wrote:
Dota dostałaś zabiegi od ortopedy czy skierowanie do placówki rehabilitacyjnej. Pytam bo ja poza zabiegami od ortopedy nie dostałam nic. Pewnie dlatego, że się jeszcze nie zrosłam!
Od ortopedy dostałam skierowanie na rehabilitację ale z NFZ termin był na 22 września więc poszłam na płatną (45zł) wizytę do lekarza od rehabilitacji do przychodni i dał mi 10 zabiegów (też płatnych 100zł) zawsze to trzy tychodnie do przodu.
Za tydzień postaram się o dzienną rehabilitację w sanatorium w Sopocie (z NFZ), zapisy na IV kwartał są 8 września.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...