Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Płakanie nad sobą nic nie pomoże trzeba sie przełamać ..... ja doznałem złamania z przemieszczeniem 2 kosci piszczelowej i strzałkowej , prawie zlamanie otwarte malo brakowalo ... , po poltora miesiaca wyjeli mi sruby z nogi bo powiedzieli ze bardzo dobrze mi sie noga zrosla .... to od tego ze sie duzo modlilem i jadlem duzo klejii.... lekarze mi mowili ze mam nie stawac na chora noge przez 2 miesiace ... , ja sie wkurwilem i po 2 tyg zaczalem stawiac i nic mi sie nie stalo i chodze do dzis normalnie i zaczalem normalnie biegac powoli i zaczalem treningi w pilke nozna powoli ..... , trzeba sie przelamac rzucic kule bo to strata zycia..... , wiem ze psychika mowi nie ale sie przelamcie !!!! .......
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LillaKorn wrote:
Dota wrote:
alawpr wrote:
Lilla,jak pierwszy dzień????
Lilla przeżyłaś ?
Trochę męcząca impreza ale po takim lenistwie witamy w REALU! Zespól fajnie mnie przyjął i czułam się jak w dniu imienin.Z kolei koledzy z innych działów widząc mnie z kulą w ręku i na poły weekandowy strój byli przekonani, że przyszłam w odwiedzinki. Teraz leżę sobie na dobrze znanej mi kanapce piję kawkę i czytam wasze posty! Coraz więcej nowych wieście i ozdrowieńców! Czy tęsknię do domowych pieleszy - NIE. Ktoś wyżej napisał , że samotny pobyt w domu w poczuciu beznadziejności to masakra do kwadratu! Temat dojazdu jako tako. Wyszłam trochę wcześniej i uniknęłam korków w Głownym Mieście. Za to na tzw. obwodnicy był wypadek i poćwiczyłam sobie staw skokowy stojąc w korasie. Po dzisiejszej eskapadzie nóżka mi trochę spuchła i leży sobie dostojnie na "temblaku" tj. obok mnie na kanapce. Pozdrowionka dla wszystkich!
Noo, mnie też powitali w maju, mimo że i tak cały czas praca w cyberprzestrzeni.
Mój fizyczny powrót zakończył się wypiciem butelki wina. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dobrodziej wrote:

W temacie zastrzyków to czytam, że wstrzykujecie sobie powietrze. Dlatego boli i dlatego są siniaki fioletowe. INSTRUKCJA OBSŁUGI Bierzemy strzykawkę pionowo i igłą do góry, trochę trzeba popukac paznokciem żeby pęcherzyk powietrza podszedł pod igłę. Następnie nacisnąc lekko tłoczek i zmarnowac kroplę płynu z wnętrza strzykawki razem z powietrzem. Dopiero wtedy się wkłuwamy

Bez powietrza też boli. Może zależy od ilości tkanki tłuszczowej. U mnie niewiele. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ojacie wrote:
Nie, ja miałam do kręgosłupa znieczulenie, dlatego leżałam 3 dni w szpitalu. W ogóle to tutaj pisaliście, że mieliście 1-2 szwy , ja mam chyba z 5 , ale pan doktor powiedział, że ślicznie mnie zszyli i ładnie wszystko i cacy. Wyciągnęli tylko jedną, tą która mi przeszkadzała, głównie przy schodzeniu ze schodów, reszta pewnie jak się wszystko całkowicie zrośnie, w ogóle to mi nawet zdjęcia nie zrobili. Wynudziłam się strasznie w tym szpitalu, cieszę się, że mam to już za sobą.
U mnie 6, ale to chyba zależy, co i ile dają w nogę.
Jeszcze się dobrze nie wygładziły, a za chwilę znowu będą po nich kroić skalpelem. Najpiękniejszy mam na samym środku kolana, obawiam się, że już zostanie blizna.

Dobrze, że mini nie noszę. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wychodząc ze szpitala nie potrafiłam chodzić z kulami.Do domu zostałam przywieziona na wypożyczonym wózku inwalidzkim -6 piętro i winda.Od chwili wypisu do domu biorę Detralex,Reparil.Czasem zakładam podkolanówkę obciskającą,wtedy jest zdecydowanie lepiej -polecam.Obecnie dużo więcej chodzę i noga to odczuwa,ale zawsze jest coś do zrobienia.Od kilku dni po domu poruszam się bez kul(nie odczuwam bólu)pomimo sprzeciwu rodziny,oczywiście nie przesadzam z tym chodzeniem.13 września jadę do sanatorium do Krynicy Górskiej.Skierowanie miałam jeszcze przed moim wypadkiem zupełnie na inne schorzenia,ale myślę że dostanę coś na moja mało sprawną nogę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam witam:)

własnie z dwie godz temu wyciągneli mi wszysciutkie szwy:)

ale fajnie miec to już za sobą:)

troszke bolało ale przepękałam hihi.

Robi sobie ktos z was okłady na nóżke z korzenia z żywokostu??

słyszałam ze to tez cos tam pomaga...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maniekk wrote:
Płakanie nad sobą nic nie pomoże trzeba sie przełamać ..... ja doznałem złamania z przemieszczeniem 2 kosci piszczelowej i strzałkowej , prawie zlamanie otwarte malo brakowalo ... , po poltora miesiaca wyjeli mi sruby z nogi bo powiedzieli ze bardzo dobrze mi sie noga zrosla .... to od tego ze sie duzo modlilem i jadlem duzo klejii.... lekarze mi mowili ze mam nie stawac na chora noge przez 2 miesiace ... , ja sie wkurwilem i po 2 tyg zaczalem stawiac i nic mi sie nie stalo i chodze do dzis normalnie i zaczalem normalnie biegac powoli i zaczalem treningi w pilke nozna powoli ..... , trzeba sie przelamac rzucic kule bo to strata zycia..... , wiem ze psychika mowi nie ale sie przelamcie !!!! .......
Maniekk,

Jedni płaczą, inni walczą, wiesz, jak w życiu. :)

Śruby szybko Ci wyjęli, ale czy to już cały złom? Pytam, bo u mnie też się obie kości bardzo szybko się zrosły (w wyniku intensywnych ćwiczeń, predyspozycji organizmu, żadnej chemii i innych specyfików), ale gwoździa będą mi wyciągać po około 10 miesiącach. Tzn. mój orto chciał po 6 miesiąch, tylko najpierw muszę załatwić sobie miejsce w szpitalu.
Bez kul zaczęłam chodzić po jakiś 4 miesiącach. Nawet nie pamiętam dokładnie, tak dawno to było... :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

riviolla wrote:

Polamana Kaska wrote:

Mój fizyczny powrót zakończył się wypiciem butelki wina. :)

W pracy?????? smileys/surprise.gif No skandal! :P

Widzisz, jak u nas fajowo? :) Bo ja jestem tu szefem!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polamana Kaska wrote:
riviolla wrote:
Polamana Kaska wrote:
Mój fizyczny powrót zakończył się wypiciem butelki wina. :)
W pracy?????? smileys/surprise.gif No skandal! :P
Widzisz, jak u nas fajowo? :) Bo ja jestem tu szefem!
ja tez tak chce!!!
siedze w domu juz 11 miesiąc i teraz po tej operacji zaczynam wszystko od nowa!!
szlak by trafił!!
ale zazdroszcze tym którzy mogą pracować!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jestem tu od niedawna na tym forum. mam pytania do osób które miały zespalane kości. Po operacji jak mogliście chodzić bez kul to wróciliście do pracy czy pozostawaliscie na zwolnieniu do czasu wyjęcia zespolenia z kości.

Ja nie miałam zespolenia tylko gips a kość strzałkowa nie chce się zrastać. Jeśli ktoś miał podobny przypadek to piszcie. po 9 tygodniach prawie nic na rtg nie widać. mam jeszcze nadzieje że w końcu coś ruszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alaszas wrote:

Wychodząc ze szpitala nie potrafiłam chodzić z kulami.Do domu zostałam przywieziona na wypożyczonym wózku inwalidzkim -6 piętro i winda.Od chwili wypisu do domu biorę Detralex,Reparil.Czasem zakładam podkolanówkę obciskającą,wtedy jest zdecydowanie lepiej -polecam.Obecnie dużo więcej chodzę i noga to odczuwa,ale zawsze jest coś do zrobienia.Od kilku dni po domu poruszam się bez kul(nie odczuwam bólu)pomimo sprzeciwu rodziny,oczywiście nie przesadzam z tym chodzeniem.13 września jadę do sanatorium do Krynicy Górskiej.Skierowanie miałam jeszcze przed moim wypadkiem zupełnie na inne schorzenia,ale myślę że dostanę coś na moja mało sprawną nogę.

alaszas,to tylko pogratulowac.Widzę ,że jest naprawdę ok. z tego co piszesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

elam85 wrote:
jestem tu od niedawna na tym forum. mam pytania do osób które miały zespalane kości. Po operacji jak mogliście chodzić bez kul to wróciliście do pracy czy pozostawaliscie na zwolnieniu do czasu wyjęcia zespolenia z kości.
Ja nie miałam zespolenia tylko gips a kość strzałkowa nie chce się zrastać. Jeśli ktoś miał podobny przypadek to piszcie. po 9 tygodniach prawie nic na rtg nie widać. mam jeszcze nadzieje że w końcu coś ruszy.
Elam85,musi ruszyc!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

elam85 wrote:
jestem tu od niedawna na tym forum. mam pytania do osób które miały zespalane kości. Po operacji jak mogliście chodzić bez kul to wróciliście do pracy czy pozostawaliscie na zwolnieniu do czasu wyjęcia zespolenia z kości.
Ja nie miałam zespolenia tylko gips a kość strzałkowa nie chce się zrastać. Jeśli ktoś miał podobny przypadek to piszcie. po 9 tygodniach prawie nic na rtg nie widać. mam jeszcze nadzieje że w końcu coś ruszy.
Elam85,piszesz ,że prawie nic nie widac,więc coś się tam dzieje tylko powoli.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

malgo85 wrote:
witam witam:)
własnie z dwie godz temu wyciągneli mi wszysciutkie szwy:)
ale fajnie miec to już za sobą:)
troszke bolało ale przepękałam hihi.
Robi sobie ktos z was okłady na nóżke z korzenia z żywokostu??
słyszałam ze to tez cos tam pomaga...
Ja na sobie robię taki forumowy eksperyment. Opublikowałem na naszej klasie swój RTG przed zdjęciem gipsu i zacząłem na noc robic z żywokostu okłady na miejsce złamania. Następne zdjęcie zrobię sobie 15 IX i zobaczymy jak to działa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

malgo85 wrote:
witam witam:)
własnie z dwie godz temu wyciągneli mi wszysciutkie szwy:)
ale fajnie miec to już za sobą:)
troszke bolało ale przepękałam hihi.
Robi sobie ktos z was okłady na nóżke z korzenia z żywokostu??
słyszałam ze to tez cos tam pomaga...
Chyba Dobrodziej, ale nie dam głowy,robił okłady z tego ziela.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

elam85 wrote:
jestem tu od niedawna na tym forum. mam pytania do osób które miały zespalane kości. Po operacji jak mogliście chodzić bez kul to wróciliście do pracy czy pozostawaliscie na zwolnieniu do czasu wyjęcia zespolenia z kości.
Ja nie miałam zespolenia tylko gips a kość strzałkowa nie chce się zrastać. Jeśli ktoś miał podobny przypadek to piszcie. po 9 tygodniach prawie nic na rtg nie widać. mam jeszcze nadzieje że w końcu coś ruszy.
Zespolenie w kości nie przeszkadza powrotowi do pracy więc jeśli tylko ortopeda wyda zaświadczenie, że nie ma przeciwskazań do pracy oraz przejdzie się pomyślnie badania kontrolne u lekarza medycyny pracy można pracować.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

ojacie wrote:

Hejka! Wróciłam! Zdrowa i lżejsza o jedną śrubkę, jednak tylko jedną, reszta w maju przyszłego roku, jak to dobrze być w domu i można jeść hurra! :D

a tą srubke to pod znieczuleniem miejscowym czy normalne znieczulenie w kręgosłup??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Tifi12 wrote:

ojacie wrote:

Hejka! Wróciłam! Zdrowa i lżejsza o jedną śrubkę, jednak tylko jedną, reszta w maju przyszłego roku, jak to dobrze być w domu i można jeść hurra! :D

a tą srubke to pod znieczuleniem miejscowym czy normalne znieczulenie w kręgosłup??

Ojacie ,pisała że w kręgosłup.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

ojacie wrote:

Nie, ja miałam do kręgosłupa znieczulenie, dlatego leżałam 3 dni w szpitalu. W ogóle to tutaj pisaliście, że mieliście 1-2 szwy , ja mam chyba z 5 , ale pan doktor powiedział, że ślicznie mnie zszyli i ładnie wszystko i cacy. Wyciągnęli tylko jedną, tą która mi przeszkadzała, głównie przy schodzeniu ze schodów, reszta pewnie jak się wszystko całkowicie zrośnie, w ogóle to mi nawet zdjęcia nie zrobili. Wynudziłam się strasznie w tym szpitalu, cieszę się, że mam to już za sobą.

Napisała, że w kręgosłup.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam pytanko czy ktos z was jezdzi ze śrublkami autem?? bo ja nie mam jeszcze pełnego zrostu a juz mnie korci i robiłam przymiarke na sucho i gaz to pestka ale chamowanie??? bo u mnie prawa noga smileys/bigwink.gif
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...