Złamanie nogi - rehabilitacja

[LillaKorn]

 

kasiek79 wrote:

LillaKorn wrote:

kasiek79 wrote:

no co wy az tyle????????????????? jak tak to schudłąm niemiłosiernie!!!!!!!!!!! juz wie czemu każdy kto wejdzie do domu patrzy na mnie z politowaniem. I pierwsze co to nie to że mam noge wgipsie tlyko :Boże ale ty chuda.

Dlatego taka kaplica z tym chodzenie. Zauważ, że jak zakładają plastikowy o tej samej długości to od razu można być mobilnym, co wynikaz ciężaru pancerzyka!

ja zaczełą od kilku dni ostro ćwiczyc zeby byc wlepszej formie jak już kiedyś mi go zdejmą. A powiedzcie czy na serio czuć taką dużą róznice w tych gipsach????? Bo dizisja znowu gadał z tym kumlem gipsiarzem i on jakos mi odradza ten lekki bo nie widzi plusów

Za to lekarz widzi plusy, bo ma mobilniejszego pacjenta, który łatwiej się uruchamia i zbiega to się z okresem, że lekko powinno się obciążać stopę (mówię o swoim leczeniu)

[kasiek79]

 

alawpr wrote:

Fakt za ten gips trzeba zapłacic ale konfort zycia znaczniej ci sie poprawi.

zapłace każde pieniądze obby tlyo lekarz sie zgodził

[kasiek79]

 

LillaKorn wrote:

kasiek79 wrote:

LillaKorn wrote:

Dlatego taka kaplica z tym chodzenie. Zauważ, że jak zakładają plastikowy o tej samej długości to od razu można być mobilnym, co wynikaz ciężaru pancerzyka!

ja zaczełą od kilku dni ostro ćwiczyc zeby byc wlepszej formie jak już kiedyś mi go zdejmą. A powiedzcie czy na serio czuć taką dużą róznice w tych gipsach????? Bo dizisja znowu gadał z tym kumlem gipsiarzem i on jakos mi odradza ten lekki bo nie widzi plusów

Za to lekarz widzi plusy, bo ma mobilniejszego pacjenta, który łatwiej się uruchamia i zbiega to się z okresem, że lekko powinno się obciążać stopę (mówię o swoim leczeniu)

no własnie ja teraz praktycznie siedze albo leże i co...................... nie dosc że chora noga unieruchomiona i zaniki ise robia to i zdrowa nie ma jak się poruszać ALe tak jak pisąłm od kilku dni ostro ćwicze zdrowa noge co za tym idzie i chorą

[alawpr]

Noga w tym gipsie oddycha jak najbardziej.W ciężkim nie oddycha.Lekko sprężynuje to fakt ale nieodczuwalnie i zawsze wraca do pozycji ułozenia.Smiem twierdzi ,że ten twój gipsiaż chyba nie zakładał plastiku.

[LillaKorn]

 

kasiek79 wrote:

Ja dooki nie stanę na kule to........................ mam andzieję ze jak mi zmienia na lekki to mój "świat" sie zmini. Że moze będę mogła chociaz na dzien Nauczyciela dokustykac bo z tym co mamnie ma szans

Sory ale już w tym ciężkim powinnaś dawać radę chodzić. Ten kocyk Cię rozleniwił bo załatwia Ci przemieszczanie po chałupie. Pomyśl o kontroli czy też będziesz poginać na kocyku?

[kasiek79]

 

alawpr wrote:

Noga w tym gipsie oddycha jak najbardziej.W ciężkim nie oddycha.Lekko sprężynuje to fakt ale nieodczuwalnie i zawsze wraca do pozycji ułozenia.Smiem twierdzi ,że ten twój gipsiaż chyba nie zakładał plastiku.

tego to nie wiem ale wiem ze na pewno was posłucham. Moze u na stak się bronią bo nie wiem czy słyszałyscie o głosnej sparwie lekarza ortopedy z Białegostoku który własnie pacjentom zakładał te lekkie gipsy. Słonimski czy jakos tak sie nazywał. I dlatego moze oni etraz wzsyscy ( w Białymstoku) tak negatywnie o tych gipsach sie wypowiadają

[alawpr]

Ja z lekkim zaczełam wychodzic do ludzi.Mąż mógł mnie wepchnąc do samochodu,pojechałam na parę dni na mazury.

[kasiek79]

LillaKorn wrote:

kasiek79 wrote:

Ja dooki nie stanę na kule to........................ mam andzieję ze jak mi zmienia na lekki to mój "świat" sie zmini. Że moze będę mogła chociaz na dzien Nauczyciela dokustykac bo z tym co mamnie ma szans

Sory ale już w tym ciężkim powinnaś dawać radę chodzić. Ten kocyk Cię rozleniwił bo załatwia Ci przemieszczanie po chałupie. Pomyśl o kontroli czy też będziesz poginać na kocyku?

uwierz mi ze gdybym dała rade to bym poginała bo nie umiem usiedziec na dupie Z dnia na dzień próbuje i jest coraz lepiej ale............ narzie jeszce nie daję rady. No i jeżeli miałąm zalecenie 6 tyg leżeć to wolę "niby" to robić Bo jak noga jest na kocyku albo na wózku to tak jakby lezała. Gdyby i pozwolił chodzic to inna sprawa

no i zaczęłam ćwiczyc obie nogi to moze za jakiś tydzień uda mi sie poruszac o kulach

[LillaKorn]

 

alawpr wrote:

Ja z lekkim zaczełam wychodzic do ludzi.Mąż mógł mnie wepchnąc do samochodu,pojechałam na parę dni na mazury.

Ciężki gips (9 tygodni) to było więzienie i wychodzenie tylko do lekarza. Lekki gips wychodzenie wszędzie gdzie mi się podobało.Nawet siadałam na siedzeniu pasażera z przodu bo lekko się zginał w kolanie.

[kasiek79]

 

alawpr wrote:

Ja z lekkim zaczełam wychodzic do ludzi.Mąż mógł mnie wepchnąc do samochodu,pojechałam na parę dni na mazury.

ja tez mam taką nadzieję

[alawpr]

Ale jaka afera,gips lekki jest normalnie dopuszczony do obiegu,ma swoje certyfikaty,tylko nie jest refundowany przez NFZ.Lekarze znają jego parametry ,zachowania.Mi po cięzkim wieloodłamowym założyli po 6 tyg.Grzecznie się spytałam,lekarz spytał o zgodę ordynatora,ten taka wyraził i załozyli.Widocznie mozna juz było.Lilli po 6 tyg ciężkiego zapakowali jeszcze raz w ciężki trochę krócej bo widocznie była taka potrzeba.Nie ma złamania identycznego i leczenia.Ale gipsiaż króry źle sie wypowiada na temat gipsu lekkiego dla mnie jest mało wiarygodny.Gdzieś jego wiedza ma lukę.

[kasiek79]

sory kończe temat bo widze że się gorąco robi. ja tylko spytałam

[alawpr]

Kaśka ,pytaj kobieto o wszystko.Opisuje ci tylko swoje przejscie z gipsu ciężkiego na lekki.I powiem ci ze tez miałam wiele watpliwości Ale zdecydowałam się i ja nie zaluję.Mam nadzieję że u ciebie też tak będzie.

[alawpr]

Ja równiż z chwilą posiadania lekkiego mimo że nadal był udowy zrobiłam sie pasażerem obok kierowcy.Hura!!

[kasiek79]

http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090129/MAGAZYN/79231081

 

podejrzewam ze u ans w Białymstoku przez ta afere jest tak a nie inaczej i moze dlatego takie głupoty mi opowiadają myslac ze ja nic nie wiem i wszystko łykne Moze się boją ze i ich ktos oskarzy

[LillaKorn]

 

alawpr wrote:

Kaśka ,pytaj kobieto o wszystko.Opisuje ci tylko swoje przejscie z gipsu ciężkiego na lekki.I powiem ci ze tez miałam wiele watpliwości Ale zdecydowałam się i ja nie zaluję.Mam nadzieję że u ciebie też tak będzie.

U mnie nie było opcji "czy pani chce" tylko proszę przyjechać na kontrolę i na zmianę gipsu na lekki" (oczywiście odpłatnie). Zauważcie, że kolejnym elementem po złożeniu pacjenta i przeczekaniu pierwszego okresu zrastania to jest element urachamiania pacjenta a z ciężkim gipsem to można sobie tylko do WC pospacerować i już się wszystkiego odechciewa.

[kasiek79]

 

alawpr wrote:

Kaśka ,pytaj kobieto o wszystko.Opisuje ci tylko swoje przejscie z gipsu ciężkiego na lekki.I powiem ci ze tez miałam wiele watpliwości Ale zdecydowałam się i ja nie zaluję.Mam nadzieję że u ciebie też tak będzie.

dlatego własnie was pytam i równiez mówię co mi mówiono. A wiedze że się gorąco zrobiło Ja myslę że Białystok "żyje" afera Sławińskiego i wolą cięzkie gipsy b tak jak wam pisałam kiedyś PSk w Białymstoku od jakiegos zcasu już nawet "na zapleczu" nie ma tych lekkich

[LillaKorn]

Cześć Laski ! Lecę na dworek złapać witaminę D. Jest to lekkie nadużycie bo jest pochmurno ale przynajmniej nie pada. Będę wieczorem.

[alawpr]

odpoczywaj kochana łap witaminkę

[wojtex]

LiillaKorn siemka wpadam rzadko bo jestem ,,zabiegany"hahaha.u mnie wszystko juz na dobrej drodze jestem po pierwszej rehabilitacji chodze bez kul(choc nie bez bólu i utykania-troche przekrzywiam stope)we wtorek przyznano mi rente rehabilitacyjna na rok+znizki komunikacyjne i darmowy basen hahaha.Czekam teraz na termin wyjazdu do sanatorium(mam nadzieje ze w jakies egzotyczne miejsce hahaha)pozdrawiam wszystkich połamanców których znam i nie znam i zycze połamania kul !!!!jeszcze tu wpadne

[alawpr]

Kasia przeczytałam artykuł,no,no pan doktor naprawdę liczył tylko na kaskę i nic więcej.Po każdym załozeniu gipsu czy ciężkiego lub lekkiego robi się zdjecia RTG czy nie nastąpiło przesunięcie przy zakładaniu.Ciężki gips jest bardzo ciężki i jak Lilla zaznaczyła nawet nam połamańcom nie przychodzi do głowy aby z nim łazic.Więc leżymy jak placki z nim i nie łazimy.Mi lekkiego nikt w szpitalu nie proponował,sama zapytałam się czy moge teraz mie taki lekki.Ale mój lekarz musiał sie skonsultowac z ordynatorem czy moim kościom to nie zaszkodzi bo lekki minimalnie sprężynuje.Ale okazało sie ze można bo po 6 tyg pokazała sie tak zwana mgła,czyli zaczeła sie wytważa kostnina.Po następnych 6 tyg czyli razem 12 tyg lekarz lekarz powiedział ,że naprawde się zaczeło i tez pytałam się czy nadal mogę mie lekki gips.I zgoda taka była.A ten z artykułu walił ten gips na samym poczatku leczenia.I tu się tobie i koledze nie dziwie że jest takie podejście.

[alawpr]

 

wojtex wrote:

LiillaKorn siemka wpadam rzadko bo jestem ,,zabiegany"hahaha.u mnie wszystko juz na dobrej drodze jestem po pierwszej rehabilitacji chodze bez kul(choc nie bez bólu i utykania-troche przekrzywiam stope)we wtorek przyznano mi rente rehabilitacyjna na rok+znizki komunikacyjne i darmowy basen hahaha.Czekam teraz na termin wyjazdu do sanatorium(mam nadzieje ze w jakies egzotyczne miejsce hahaha)pozdrawiam wszystkich połamanców których znam i nie znam i zycze połamania kul !!!!jeszcze tu wpadne

Wojtex,czy ja dobrze pamietam ,że ty bez operacji tylko samym gipsem żeś leczony????

[kasiek79]

ALAWPR Dlatego włsnie Was pytam bo u nas (w Białymstoku) jest teraz jakiś hoorrrror na ten temat. I prawdopodonie własnie za sparwa tego artykólu bo lekarz ten dostal niedawno wyrok skazujący go.

 

Ale dobra koniec tematu na temat lekkich i cięzkich gipsów. Wiem juz sowje co chciaąłm i teraz wszystko będzie zalezało od mojego lekarza

[alawpr]

O matko dziewczyny jaki piękny zapach obiadkiem zalatuje mi tu do salonu.Mniam...mąż się stara.Jak zniknę na chwilkę to znaczy ,że raczę się posiłkiem.

[kasiek79]

 

alawpr wrote:

O matko dziewczyny jaki piękny zapach obiadkiem zalatuje mi tu do salonu.Mniam...mąż się stara.Jak zniknę na chwilkę to znaczy ,że raczę się posiłkiem.

a ja własnie samam wybieram sie po zinego kurczaka do lodówki bo moi cały zcas na działce Ale neich oddychaja na powietrzu bo w tygodniu nie ma na to zcasu. ja tez znikam jeśc

[alawpr]

I po obiadku chyba wyciągnę męża na tarasik.Ale laptopa zabiorę ze sobą.To mój niezbędnik połamańca

[kasiek79]

Ja niestety całe dnie siedzę samam w domu

[alawpr]

To smacznego Kasiu!

[alawpr]

 

kasiek79 wrote:

Ja niestety całe dnie siedzę samam w domu

To zapraszam do mnie na taras,wsiadaj na swego rumaka i popylaj.

[wojtex]

 

alawpr wrote:

wojtex wrote:

LiillaKorn siemka wpadam rzadko bo jestem ,,zabiegany"hahaha.u mnie wszystko juz na dobrej drodze jestem po pierwszej rehabilitacji chodze bez kul(choc nie bez bólu i utykania-troche przekrzywiam stope)we wtorek przyznano mi rente rehabilitacyjna na rok+znizki komunikacyjne i darmowy basen hahaha.Czekam teraz na termin wyjazdu do sanatorium(mam nadzieje ze w jakies egzotyczne miejsce hahaha)pozdrawiam wszystkich połamanców których znam i nie znam i zycze połamania kul !!!!jeszcze tu wpadne

Wojtex,czy ja dobrze pamietam ,że ty bez operacji tylko samym gipsem żeś leczony????

tak tylko samym gipsem bez zadnego zelastwa (byłem w nim 3 raz po 6 tygodni kazdy)no i jakos powoli sie udaje dojsc do formy