Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

alawpr wrote:

Oj zazdroszczę ale i to też mnie czeka ,tylko później.Chyba będę musiała zabrac ze sobą żandarma bo inaczej może rodzina wbic zęby w tynk jak matka poszaleje.Choc mój mąż uwielbia zakupy więc nie wiem jak to będzie ,czy honorowo oboje nie wpedzimy rodziny w ubóstwo....hi,hi.Ale za to ile zaoszczedzilismy siedząc w domu..........

To trzeba zniszczyć te oszczędości zrobione na Twojej nózi!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

beatka,kazdego podły nastrój dopada w innym momencie.Może tylko dlatego że na początku nie dałaś sie ponieśc żalowi ,to własnie teraz cię to dopadło.Z psychika tak już jest,i teraz złe chwile własnie cie dorwały w swoje szpony.Już sie połamałaś i to za tobą ,teraz usisz się zrastac a tu potrzebny jest czas.Na to nie ma rady.Zobacz ja siedzę 4 miesiąc w długim gipsie i nie wiem ile jeszcze.Ale jak juz tyle wytrzymałam to tak myślę,że teraz to już tylko z górki.I u ciebie też tak będzie.Trzymaj sie kochana , bo czy chcesz czy nie to i tak wyzdrowiejesz. A to już jest toast. Czekoladkę????
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

beat(k)a wrote:
Wyobrażcie sobie ze jeszcze od momentu wypadku sie nie poryczalam...no bo po co? ale jakoś tak mi teraz dziwnie. Czuje ze zamykam sie w sobie. Moze z Wami lżej bedzie
oj beatko ja juz tyle na ryczałam ze szkoda gadac!!
chociaz powiem szczerze ze odkąd zaczełam czytac wasze posty to juz lepiej!!
tez zamykam sie w sobie bardzo czesto!!
nie chce mi sie z nikim gadac mam zal do wszystkich itd. tylko bym siedziała na forum i czytała!
lekarz mi jeszcze powiedział ze 1000razy mam dziennie napinac miesnie wiec dzis wziełam sie ostro do roboty i praktycznie cały dzien leze na wyrze z laptopikiem i se napinam :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak będę leżała na tym łozu madejowym gipsiarza to będę myślec o was i o tym co wam napiszę jak wrócę.To da mi siłę i nie będę beczec.Obiecuję!! Noooooo...może tak po cichutku....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za dobre slowo Dziewczyny. może jutro bedzie lepiej. Albo nie-powinnam napisac bedzie lepiej. A tak apropo wydawania kasy to musze sie przyznac ze jak w nocy nie mogłam spac (a często zdarza mi sie zasypaiac koło 6 rano) to sobie wpadałam na zakupy do serwisu Allegro. Teraz jak mi listonosz przynosi codziennie paczki to juz sie śmieje. Ja chyba nie zaoszczędze na tej domowej kuracji
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj dziewczyny i inni, którzy nie dbają o linię. Jak zobaczyłam zdjęcia Kasi to nie dziwię się, żę je. Mnie jest dwa razy tyle co jej. Ja na stres tyję a od złamania ograniczyłam jedzenie i odstawiłam zupełnie słodycze. I co nie ruszam się więc utyłam widzę to po ciuchach. Wam życzę smacznego
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

beat(k)a wrote:

Dzięki za dobre slowo Dziewczyny. może jutro bedzie lepiej. Albo nie-powinnam napisac bedzie lepiej. A tak apropo wydawania kasy to musze sie przyznac ze jak w nocy nie mogłam spac (a często zdarza mi sie zasypaiac koło 6 rano) to sobie wpadałam na zakupy do serwisu Allegro. Teraz jak mi listonosz przynosi codziennie paczki to juz sie śmieje. Ja chyba nie zaoszczędze na tej domowej kuracji

No to masz jakieś hobby. A listonosz powinien Ci być wdzięczny. Dzięki Tobie nie grozi mu wyrzucenie z pracy (jest bardzo potrzebny). Tym sposobem ratujesz siebie przed bezczynnością a listonosza przed bezrobociem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez mam tendencje do tycia od stresu. Ale sobie jakos nie moge odmówić i tuz obok laptopka stoi pudelko z czekoladowymi ciasteczkami. Jak tylko zrzuce moją obecną niebieska skarpetke to wracam na basen. Tam sie wyżyję i przy okazji zrzucę parę nadmiernych kilkogramów. A moja kostka tez sie bedzie rehabilitowac przy tym.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

beat(k)a wrote:

Dzięki za dobre slowo Dziewczyny. może jutro bedzie lepiej. Albo nie-powinnam napisac bedzie lepiej. A tak apropo wydawania kasy to musze sie przyznac ze jak w nocy nie mogłam spac (a często zdarza mi sie zasypaiac koło 6 rano) to sobie wpadałam na zakupy do serwisu Allegro. Teraz jak mi listonosz przynosi codziennie paczki to juz sie śmieje. Ja chyba nie zaoszczędze na tej domowej kuracji

hehe beatko mój listonosz tez juz sie smiał ze ciągle cos mi musi przywozic.. teraz mniej ale na początku po pierwszej operacji jak wróciłam do domu to tylko allegro.pl to mi poprawiało humorek :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja schudłam 10 kilo.więc nogę tyc do woli,ale przez 6 tyg pierwszych jedzenie rosło mi w gardle tak psychika dała mi w kośc.Dopero teraz jako- tako z jedzeniem.Za to mam ostatnio ogromną ochotę na słodkie i to w kazdej postaci.Dramat.Wcześniej miałam jazdę tylko na nabiał i miód.Jeszcze trochę i będę jak miś Puchatek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

Ale jak czytam to co piszecie od razu humor mi się poprawia nie ma to jak rady innych, którzy są w tej samej sytiacji

I o to chodzi. Pomagamy sobie jak umiemy. Czasami dobre słowo jest lepsze od recepty na cudowny lek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasiu jak piszesz jesteś z Białegostoku-mam tam korzenie- mój ojciec stamtąd pochodzi. Ja mieszkam na drugim końcu Polski szkoda, że tak daleko, bo może po pozrastaniu można by się spotkać. Ale fajnie jest mieć kogoś takiego jak WY WSZYSCY na forum
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

witch wrote:

Obowiązkowo ! Wszystko dokładnie i ze szczegółami, łącznie z kolorem skarpetek lekarza. Nie myśl o tym co Ci robią tylko o tym co będzie po.

Będę robiła pilnie notatki!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

beat(k)a wrote:

Ja tez mam tendencje do tycia od stresu. Ale sobie jakos nie moge odmówić i tuz obok laptopka stoi pudelko z czekoladowymi ciasteczkami. Jak tylko zrzuce moją obecną niebieska skarpetke to wracam na basen. Tam sie wyżyję i przy okazji zrzucę parę nadmiernych kilkogramów. A moja kostka tez sie bedzie rehabilitowac przy tym.

No Beatko u Ciebie to tylko parę kilogramów, a u mnie znacznie więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a własnie słyszalam ze basenik tzn pływanie tez jest bardzo dobre cwiczenie?? mi to wszyscy mówili po pierwszej operacji ze na basen ze to pomaga jednak ja nie słuchałam (bo sobie mówiłam gdzie na basen z dwoma kulami wszyscy beda sie gapic itd.) jednak po tych moich powikłaniach i teraz po drugiej operacji juz sobie powiedziałam ze jak tylko blizna nie bedzie miała strupów to za jakis miesiąc pedze na basenik co prawda pływac to idealnie nie umiem ale zawsze cos :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

witch wrote:

Obowiązkowo ! Wszystko dokładnie i ze szczegółami, łącznie z kolorem skarpetek lekarza. Nie myśl o tym co Ci robią tylko o tym co będzie po.

Będę robiła pilnie notatki!!

Noooooooooo trzymamy za słowo !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

witch wrote:

No to masz jakieś hobby. A listonosz powinien Ci być wdzięczny. Dzięki Tobie nie grozi mu wyrzucenie z pracy (jest bardzo potrzebny). Tym sposobem ratujesz siebie przed bezczynnością a listonosza przed bezrobociem :)

... a męza wpędzam w bankructwo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

beatka,kazdego podły nastrój dopada w innym momencie.Może tylko dlatego że na początku nie dałaś sie ponieśc żalowi ,to własnie teraz cię to dopadło.Z psychika tak już jest,i teraz złe chwile własnie cie dorwały w swoje szpony.Już sie połamałaś i to za tobą ,teraz usisz się zrastac a tu potrzebny jest czas.Na to nie ma rady.Zobacz ja siedzę 4 miesiąc w długim gipsie i nie wiem ile jeszcze.Ale jak juz tyle wytrzymałam to tak myślę,że teraz to już tylko z górki.I u ciebie też tak będzie.Trzymaj sie kochana , bo czy chcesz czy nie to i tak wyzdrowiejesz. A to już jest toast. Czekoladkę????

Kotek nie kuś bo jestem na tropie wagi sprzed złamania!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Aż z nerw pożarłam całe ptasie mleczko i d...pa rośnie.Ale cukry też niezbędne do zrostu ,to niech ma nózia na zdrowie;-))

A ptasie mleczko dooooooooobre jeeeeeeeest!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Ja schudłam 10 kilo.więc nogę tyc do woli,ale przez 6 tyg pierwszych jedzenie rosło mi w gardle tak psychika dała mi w kośc.Dopero teraz jako- tako z jedzeniem.Za to mam ostatnio ogromną ochotę na słodkie i to w kazdej postaci.Dramat.Wcześniej miałam jazdę tylko na nabiał i miód.Jeszcze trochę i będę jak miś Puchatek.

mówisz Mis Puchatek ja wygladałem jak wielki grizly przed złamaniem 97kg po 18 tygodniach gipsu 117kg teraz 109kg wracam do normy(problem z załozeniem skarpetek)i juz powoli jest ok(zarłem jak głupi)i jeszcze jeden problem po tym popsucie wzroku z -3,5 na -4,75 na oba oka(efekt uboczny siedzenia przy kompie po 12-16godz)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Dla połamańców pływanie ,to wspaniała rehabilitacja.nie musisz dobrze pływac,uczep się liny i machaj nózkami itp.

super :) juz nie moge sie doczekac :) szkoda ze lato nam sie konczy... pozostaje basenik :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

beat(k)a wrote:

witch wrote:

No to masz jakieś hobby. A listonosz powinien Ci być wdzięczny. Dzięki Tobie nie grozi mu wyrzucenie z pracy (jest bardzo potrzebny). Tym sposobem ratujesz siebie przed bezczynnością a listonosza przed bezrobociem :)

... a męza wpędzam w bankructwo :)

Tym się najmniej przejmuj. Powiedz mu, że Ty wykonujesz dużo cięższą pracę wydając niż on zarabiając. Przecież wybranie odpowiedniej rzeczy wśród tysiąca podobnych jest majsterschtikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...