Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

alawpr wrote:

U mnie okaze sie za 6 dni.ale czuję ,że znów mi walną długi.Jak pisałam wcześniej lekarz burknął pod nosem wypisując receptę że moge w tym gipsie byc do końca.I nie wiem do jakiego końca i co autor miał na mysli.Ale przez skórę czuję ,ze znaczy to iż nie mam co liczyc na krótki gips ,nie mówiąc o zdjęciu go całkiem w najbliższym czasie. No cóz zdjęcie prawdę powie.

Na kontroli wszystko się okaże! Może być pięknie i wrócisz z fajnym gipsikiem do kolana czego Ci życzę z całego serduszka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jasmar wrote:
Huuuuurrrrraaaaa!!!!!
Już jestem w domu po wyjęciu śrubki. Nawet nie było tak żle, choć myślałam, że będzie lepiej tzn. myślałam, że staw skokowy będzie bardziej ruchomy. A tu niby mogę nim ruszać a nie mogę bo staw nie chce i na dodatek boli jak ruszam. Cóż muszę go rozćwiczyć. Pozdrawiam wszystkich bądźcie dobrej myśli. I cały czas dziękuję za duchowe wsparcie.
Bolało?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj ale dużo piszecie musiałam przeczytać wszystko od niedzieli w nocy. Pocieszam wszystkich -co najgorsze macie za sobą tyle wytrzymaliście to dalej też dacie radę. Nie mówię, że będzie łatwo ale mam nadzieję, że już jest z górki.

Aaaa jeszce jedno - u mnie też nie widać za bardzo zrostu lekarz powiedział, że przy takim złamaniu -dużo drobnych odłamków to idzie wolniej więc bądźcie dobrej myśli i cierpliwie czekajcie na zrosty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lilla nie nastawiam sie na nic.Pójdę,zalegnę i będę oczekiwac co los przyniesie.Bo ja co miałam zrobic to zrobiłam-połamałam sie!! A na efekty nie mam wpływu i nie bede już zaprzątac sobie tym głowy bo oszaleje i moja familia ze mną.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Lilla nie nastawiam sie na nic.Pójdę,zalegnę i będę oczekiwac co los przyniesie.Bo ja co miałam zrobic to zrobiłam-połamałam sie!! A na efekty nie mam wpływu i nie bede już zaprzątac sobie tym głowy bo oszaleje i moja familia ze mną.

Może już Ci zdejmą to diabelstwo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak teraz to moja dewiza życiowa,niech noga sama sobie radzi.A lekarze niech kombinują.Oni są od leczenia a moja noga od chorowania ;-) Albo mnie dól dopada ,albo olewka i zniecierpliwienie :-0
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Lilla nie nastawiam sie na nic.Pójdę,zalegnę i będę oczekiwac co los przyniesie.Bo ja co miałam zrobic to zrobiłam-połamałam sie!! A na efekty nie mam wpływu i nie bede już zaprzątac sobie tym głowy bo oszaleje i moja familia ze mną.

hehe mój lekarz tak powiedział Pani juz zrobiła swoje (połamała się ) teraz mam dac im zrobic sowje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasiek79 wrote:
jasmar wrote:
Kasiu jak piszesz jesteś z Białegostoku-mam tam korzenie- mój ojciec stamtąd pochodzi. Ja mieszkam na drugim końcu Polski szkoda, że tak daleko, bo może po pozrastaniu można by się spotkać. Ale fajnie jest mieć kogoś takiego jak WY WSZYSCY na forum
tak pochodze zBiałegostoku tam jest moja cała rodzina. Do Augustowa przeniosłam się po slubie 7 lat temu (za mężem). I troche żałuje bo etraz jestem tu sama :-) Ale w Białymstoku jestem bardzo czesto ( tzn byłam) i z chęcią jak juz będziemy na chodzie moge się jakoś spotkac
No tylko pewnie to jeszcze długo potrwa. Najpierw muszą nam się pozrastać nogi.
Kasiu jaki masz stopień awansu?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Tak teraz to moja dewiza życiowa,niech noga sama sobie radzi.A lekarze niech kombinują.Oni są od leczenia a moja noga od chorowania ;-) Albo mnie dól dopada ,albo olewka i zniecierpliwienie :-0

Dobry humorek też! Z czego wszyscy korzystamy kiedy wpadamy w doła......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jasmar wrote:
kasiek79 wrote:
jasmar wrote:
Kasiu jak piszesz jesteś z Białegostoku-mam tam korzenie- mój ojciec stamtąd pochodzi. Ja mieszkam na drugim końcu Polski szkoda, że tak daleko, bo może po pozrastaniu można by się spotkać. Ale fajnie jest mieć kogoś takiego jak WY WSZYSCY na forum
tak pochodze zBiałegostoku tam jest moja cała rodzina. Do Augustowa przeniosłam się po slubie 7 lat temu (za mężem). I troche żałuje bo etraz jestem tu sama :-) Ale w Białymstoku jestem bardzo czesto ( tzn byłam) i z chęcią jak juz będziemy na chodzie moge się jakoś spotkac
No tylko pewnie to jeszcze długo potrwa. Najpierw muszą nam się pozrastać nogi.
Kasiu jaki masz stopień awansu?
wlasnie osttani rok robiłą dyplomowane i.... dupa Pzresunie mi się o to zwolnienie atak w maju miałąbym juz to wszystko za sobą
a przyjeżdżassz zcasem do Białegostoku?????????????/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Zacznę ,szydełkowac,robic na drutach i Bóg wie co jeszcze.Bo czytac juz nie mogę.Może zrobię sobie skarpetę na tego połamanego kuśtyka ,albo czpeczkę z pomponem?

Jak byłam na lekkim chodzie to skanowalam stare zdjęcia do wersji elektronicznej i mam je wszystkie w laptopiku. Czasochłonne jak cholera, nigdy nie ma na to czasu. A jak człowiek połamany to czasu ma w nadmiarze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

LillaKorn wrote:

alawpr wrote:

Zacznę ,szydełkowac,robic na drutach i Bóg wie co jeszcze.Bo czytac juz nie mogę.Może zrobię sobie skarpetę na tego połamanego kuśtyka ,albo czpeczkę z pomponem?

Jak byłam na lekkim chodzie to skanowalam stare zdjęcia do wersji elektronicznej i mam je wszystkie w laptopiku. Czasochłonne jak cholera, nigdy nie ma na to czasu. A jak człowiek połamany to czasu ma w nadmiarze...

Zrobiłam.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Zacznę ,szydełkowac,robic na drutach i Bóg wie co jeszcze.Bo czytac juz nie mogę.Może zrobię sobie skarpetę na tego połamanego kuśtyka ,albo czpeczkę z pomponem?

ja tez juz myslałma ze moze na drutach nauczę sie robić i jaki szl se na zime zrobię ale musiałbym kupić druty nici i jakąs książke z któej bym sie nauczyła :-) wiec wole poszuakc jakis projektów i popisac hehe a zaraz zobaczę te stoliki z ikei

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

malgo85 wrote:

macie czasami tak ze ta chora noga jest zimniejsza od zdrowej?? tylko prosze mi sie tu nie smiac z mego pytanka ;) bo ja od paru dni mam tak ze wieczorem i w dzien tez.. mam bardzo zimna noge a ta zdrowa jest cieplutka. nie cały dzien tylko czasmi ale czesto..

Moja chora noga też marznie, a jak raz założyłam skarpetkę to tak mnie zaczęło swędzieć- chyba długo nic na nią nie ubierałam i dlatego. Więc sobie robiłam ciepłe kąpiele w misce(mogłam bo rany były wygojone i brak gipsu). Teraz będzie gorzej. Zobaczę może coś wymyślę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

malgo85 wrote:

macie czasami tak ze ta chora noga jest zimniejsza od zdrowej?? tylko prosze mi sie tu nie smiac z mego pytanka ;) bo ja od paru dni mam tak ze wieczorem i w dzien tez.. mam bardzo zimna noge a ta zdrowa jest cieplutka. nie cały dzien tylko czasmi ale czesto..

Moja chora noga też marznie, a jak raz założyłam skarpetkę to tak mnie zaczęło swędzieć- chyba długo nic na nią nie ubierałam i dlatego. Więc sobie robiłam ciepłe kąpiele w misce(mogłam bo rany były wygojone i brak gipsu). Teraz będzie gorzej. Zobaczę może coś wymyślę.

Cholerka teraz idzie jesień i nie można w gołej nóżce poginać po domku!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

Kasiu ja dawno nie byłam w Białymstoku, ale moi rodzice co roku (tak mniej więcej) raczej w wakacje. Ja nie no bo co zrobić z dzieciarnią -mam trójkę. Ale może za rok???? Zobaczymy

to za rok będziemy już chyba poskładane wiec w ramach rechabilitacji na spacer z dziecmi do parku ise wybierzemy (ja mam dwójkę) a potem zrelaksowac sie do knajpki :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

kasiek79 wrote:

hmmmm ja potzrebujetakiego na nózkach zeby całkowicie mi na nogach nie stał a ten widze że na nogach i tak si eopiera

zaraz ci znajdę Kasia ,bo to nie ten!

ok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

LillaKorn wrote:

jasmar wrote:

malgo85 wrote:

macie czasami tak ze ta chora noga jest zimniejsza od zdrowej?? tylko prosze mi sie tu nie smiac z mego pytanka ;) bo ja od paru dni mam tak ze wieczorem i w dzien tez.. mam bardzo zimna noge a ta zdrowa jest cieplutka. nie cały dzien tylko czasmi ale czesto..

Moja chora noga też marznie, a jak raz założyłam skarpetkę to tak mnie zaczęło swędzieć- chyba długo nic na nią nie ubierałam i dlatego. Więc sobie robiłam ciepłe kąpiele w misce(mogłam bo rany były wygojone i brak gipsu). Teraz będzie gorzej. Zobaczę może coś wymyślę.

Cholerka teraz idzie jesień i nie można w gołej nóżce poginać po domku!

Szydełka w dłoń i dziergac kobitki!! Załozymy kólko połamanych szydełek!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Dziewczyny te uczucia gorąca i zimna to normalka.To Krążenie daje nam w kośc. Najczęściej to stawy powodują te uciski i wrażenie że w piszczelu mamy luzy a w stawach,zwłaszcza skokowym jest rozpychające puchnięcie.Na to puchnięcie lekarz przepisał mi Detralex ale jest odpowiednik bez recepty Diosminex.Mi jak noga bardzo fisiuje z puchnięciem to okładam sobie lodem na gips i też bardzo pomaga,tylko trzeba trochę z tym zimnem posiedziec.Jak nam pozdejmuja gipsy to niestety też nózie będą puchły.

Ja mam bez gipsu i też puchnie choć w większości trzymam w górze. Też biorę diosminex i biorę jeszcze taki suplement MOCNE KOŚCI z doppel herza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...