Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

Aurora wrote:

A może postanowili włożyć Alawpr trochę żelastwa, że tak długo się nie odzywa?

mi tez chodza jakieś takie głupie mysli Bo kurde na same przegispowanie nie trzymaliby jej tydzień Albo cos może wspaomagają Wstrzykuja?????????? nie mam pojęcia. Ale gdyby wyszła to znając ALAWPR na pewno by sie odezwała

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SŁUCHAJCIE mam pyatanie do tych długogipsowych przede wszystkim. Akurat pokazywali prognoze pogody ze u mnie we wtorek 13 stopni i deszcz Tak wiec moje plany krótkich spoden odpadaja. Mma problem w co się ubrac na wizyte (powiem ze jestem niemal pewna a wręcz bede prosiła o przegipsowanie ) jeżeli będa mnie przegipsowywać???????? SPodenek ne nałoże bo zimno a spodnie???????????? kurde jak ja ztamtąd wyjdę z jedną nałozona nogawkę???? Spódniece mam nałozyć????? gołe nogi????????? Jak wy chodziłyście na te przegipsowania????????
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

Witam wszystkich. Żyję ale jakoś tak nie bardzo. Wczoraj wyszłam ze szpitala, a właściwie wywieźli mnie na wózku. Ze szwami na brzuchu chodzenie o kulach to istna katorga. Siedzieć źle, chodzić źle, leżeć już się nie da. Więc od wczoraj na 4 raty czytałam co się działo jak mnie nie było. A nastrój man gorzej niż podły, bo się okazało, że tylko usunęli mi woreczek żółciowy(miałam tam prawie 30 kamyczków-ale się dochowałam-takich jak ziarenka słonecznika tylko gładszych). Niestety z przepukliną jest gorzej niż lekarze sądzili i za jakieś 2,3 miesiące czeka mnie kolejna operacja. Ale na pocieszenie. Wyciągnęli mi tam szwy po tej śrubie z więzozrostu, stwierdzili, że noga wygląda bardzo ładnie, nie mam żadnych obrzęków-no w końcu tylko leżałam!! Ale może faktycznie nie jest źle, bo trochę ruszam stawem i mnie nie boli, tylko podczas ćwiczeń czuję lekki ból. Niestety nie mogę zbyt długo siedzieć, więc tylko dałam WAM znać co u mnie. Może wieczorkiem jeszcze tu zasiądę/. Też czekam na wieści od ALWAR. Może dziś się odezwie.. Pozdrawiam wszystkich, którzy o mnie myśleli i tych co nie myśleli też. Trzymajcie się.

Trzymaj się Jasmar! Dobrze, że już w domciu!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

kasiek79 wrote:

SŁUCHAJCIE mam pyatanie do tych długogipsowych przede wszystkim. Akurat pokazywali prognoze pogody ze u mnie we wtorek 13 stopni i deszcz Tak wiec moje plany krótkich spoden odpadaja. Mma problem w co się ubrac na wizyte (powiem ze jestem niemal pewna a wręcz bede prosiła o przegipsowanie ) jeżeli będa mnie przegipsowywać???????? SPodenek ne nałoże bo zimno a spodnie???????????? kurde jak ja ztamtąd wyjdę z jedną nałozona nogawkę???? Spódniece mam nałozyć????? gołe nogi????????? Jak wy chodziłyście na te przegipsowania????????

Proponuję dłuższą spódnicę a na zdrową nogę - pończoszkę samonośną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

edziag wrote:
Jasmar trzymaj się ciepło, zawsze to już kolejny krok do wyzdrowienia .

Aga-ka mó jsyn też w pierwszej klasie. Z tym programem to koszmar przerabiają jeszcze raz zerówkę. pisali już wyrazy a teraz znowu szlaszki- szlag mnie trafia że eksperymentują akurat na tym roczniku.
Wiesz Edziag...mnie jeszcze bardziej to wkurzyło, bo moja córka poszła do zerówki w wieku 5 lat.(zabraliśmy ją w listopadzie po przejściach w przedszkolu, ale to już osobny temat). Skończyła ją, zrobiłam jej badania pedagogiczne i nadawała się do 1 klasy. Ale miałaby 5 lat jak zaczynałaby 1 klasę i szkoda nam jej było ze względu na rozwój emocjonalny. Więc została drugi rok w zerówce. A teraz ta zmiana programu i trzeci rok uczy się tego samego. Dla niej to jest zastój w rozwoju. Żałuję, że wtedy nie posłałam jej do 1 klasy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

edziag wrote:

Ja czasem sobie w brodę pluję, że gdzieś mi się tam nie chciało iść, czegoś zrobić i wybierałam zostanie w domu. Tak sobie planuję, że jak na dwóch nogach w miarę pewnie stanę to przez tydzień conajmniej do domu nie wrócę, a co ...szlajać się normalnie po obcych chałupach i lokalach będę do upadłego!!!!

Ja tym samym straszę męża, że z tydzień nie wrócę...he he :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

kasiek79 wrote:

SŁUCHAJCIE mam pyatanie do tych długogipsowych przede wszystkim. Akurat pokazywali prognoze pogody ze u mnie we wtorek 13 stopni i deszcz Tak wiec moje plany krótkich spoden odpadaja. Mma problem w co się ubrac na wizyte (powiem ze jestem niemal pewna a wręcz bede prosiła o przegipsowanie ) jeżeli będa mnie przegipsowywać???????? SPodenek ne nałoże bo zimno a spodnie???????????? kurde jak ja ztamtąd wyjdę z jedną nałozona nogawkę???? Spódniece mam nałozyć????? gołe nogi????????? Jak wy chodziłyście na te przegipsowania????????

Wiesz Kasia ...ja sama nie mam pojęcia co teraz założę. Ostatnio jak byłam to było cieplutko i założyłam spódnicę, a teraz też się już zastanawiałam co założe w październiku i przyszło mi do głowy, że kupię sobie takie szerokie dresy abym mogła zawinąć nogawkę. No ale ja mam już nadzieję na krótki gipsik...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

aga-ka16 wrote:

kasiek79 wrote:

SŁUCHAJCIE mam pyatanie do tych długogipsowych przede wszystkim. Akurat pokazywali prognoze pogody ze u mnie we wtorek 13 stopni i deszcz Tak wiec moje plany krótkich spoden odpadaja. Mma problem w co się ubrac na wizyte (powiem ze jestem niemal pewna a wręcz bede prosiła o przegipsowanie ) jeżeli będa mnie przegipsowywać???????? SPodenek ne nałoże bo zimno a spodnie???????????? kurde jak ja ztamtąd wyjdę z jedną nałozona nogawkę???? Spódniece mam nałozyć????? gołe nogi????????? Jak wy chodziłyście na te przegipsowania????????

Wiesz Kasia ...ja sama nie mam pojęcia co teraz założę. Ostatnio jak byłam to było cieplutko i założyłam spódnicę, a teraz też się już zastanawiałam co założe w październiku i przyszło mi do głowy, że kupię sobie takie szerokie dresy abym mogła zawinąć nogawkę. No ale ja mam już nadzieję na krótki gipsik...

ja mam z czasów trenowania dres z zamkami wzdłuż nogi zeby całe po bokach rozpiąc to moze to włoę ale etraz to mze wtym dresie sie utopię

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

witch wrote:

kasiek79 wrote:

SŁUCHAJCIE mam pyatanie do tych długogipsowych przede wszystkim. Akurat pokazywali prognoze pogody ze u mnie we wtorek 13 stopni i deszcz Tak wiec moje plany krótkich spoden odpadaja. Mma problem w co się ubrac na wizyte (powiem ze jestem niemal pewna a wręcz bede prosiła o przegipsowanie ) jeżeli będa mnie przegipsowywać???????? SPodenek ne nałoże bo zimno a spodnie???????????? kurde jak ja ztamtąd wyjdę z jedną nałozona nogawkę???? Spódniece mam nałozyć????? gołe nogi????????? Jak wy chodziłyście na te przegipsowania????????

Proponuję dłuższą spódnicę a na zdrową nogę - pończoszkę samonośną.

też już myslałam o tym tlyko ze nie mam ponczochy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aga-ka16 wrote:
edziag wrote:
Jasmar trzymaj się ciepło, zawsze to już kolejny krok do wyzdrowienia .

Aga-ka mó jsyn też w pierwszej klasie. Z tym programem to koszmar przerabiają jeszcze raz zerówkę. pisali już wyrazy a teraz znowu szlaszki- szlag mnie trafia że eksperymentują akurat na tym roczniku.
Wiesz Edziag...mnie jeszcze bardziej to wkurzyło, bo moja córka poszła do zerówki w wieku 5 lat.(zabraliśmy ją w listopadzie po przejściach w przedszkolu, ale to już osobny temat). Skończyła ją, zrobiłam jej badania pedagogiczne i nadawała się do 1 klasy. Ale miałaby 5 lat jak zaczynałaby 1 klasę i szkoda nam jej było ze względu na rozwój emocjonalny. Więc została drugi rok w zerówce. A teraz ta zmiana programu i trzeci rok uczy się tego samego. Dla niej to jest zastój w rozwoju. Żałuję, że wtedy nie posłałam jej do 1 klasy.
mój syn ma 5 lat i nic kompletnie nic nie chce się uczyć Liczyć umie do 10 literek nie zna umie tlyko swoje imie napisać ale nic w tym trudnego ( OLO) i jestem załamana bo pani w przedszkolu mówi ze on mnormlanie ucieka jak siadają do stolików. Kurde ja taka dobra uczennica byłam hehe. On jeszcze moze iśc starą reformą wiec na pewno nie puszcze go rok wczesniej do szkoły ale córa jest pierwszym rocznikiem który będzie musiał iśc obowiazkowo I takim cudem mając dzieci co dwa lata urodzone w szkole będą rok po roku Bo za 2 lata zabire ich z przedszkola i Olo jako 7 latek pójdzie do I klasy a Oliwka jako 5 latka pójdzie do zerówki i będą rok po roku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, mam pytanie do Maczka

 

Wspomniałeś o szpitalu im.Marciniaka ja tam się leczę od lutego tego roku i nie widać zrostu.

Miałem złamanie wieloodłamowe otwarte ręki z przemieszczeniem+dwie operacje+odsysanie szpiku z biodra. Wstawili mi cztery druty i jedną śrubę na dodatek czeka mnie jeszcze jedna operacja HA HA!!! tylko nie w tym roku ponieważ nie mają podobno funduszy z nfz. Czy ty też się u tych konowałów leczyłeś?

Jak się dostałeś do dr Leszka Morasiewicza?

 

Pozdrawiam

Młody

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, mam pytanie do Ciebie

 

Wspomniałeś o szpitalu im.Marciniaka ja tam się leczę od lutego tego roku i nie widać zrostu.

Miałem złamanie wieloodłamowe otwarte ręki z przemieszczeniem+dwie operacje+odsysanie szpiku z biodra. Wstawili mi cztery druty i jedną śrubę na dodatek czeka mnie jeszcze jedna operacja HA HA!!! tylko nie w tym roku ponieważ nie mają podobno funduszy z nfz. Czy ty też się u tych konowałów leczyłeś?

Jak się dostałeś do dr Leszka Morasiewicza?

 

Pozdrawiam

Młody

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SŁUCHAJCIE mam pyatanie do tych długogipsowych przede wszystkim. Akurat pokazywali prognoze pogody ze u mnie we wtorek 13 stopni i deszcz Tak wiec moje plany krótkich spoden odpadaja. Mma problem w co się ubrac na wizyte (powiem ze jestem niemal pewna a wręcz bede prosiła o przegipsowanie ) jeżeli będa mnie przegipsowywać???????? SPodenek ne nałoże bo zimno a spodnie???????????? kurde jak ja ztamtąd wyjdę z jedną nałozona nogawkę???? Spódniece mam nałozyć????? gołe nogi????????? Jak wy chodziłyście na te przegipsowania????????

 

Kasiuk , spodnie od dresu załóż

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

Ojacie, mnie też boli, czasami bardzo ale to chyba efekty rehabilitacji. A Ty chodzisz już na jakieś zabiegi i ćwiczenia?

Chodziłam na zabiegi mniej więcej miesiąc po złamaniu przez 3 turnusy, miałam zacząć 4, ale dostałam termin operacji, więc zrezygnowałam. Byłam pewna, że po wyjęciu śruby dadzą mi kolejne skierowanie. Lekarz powiedział, że nie ma takiej potrzeby, ja sama normalnie żyjąc, ruszając się, będę w stanie doprowadzić tą nogę do porządku. Trochę mnie to zdziwiło, nie mam co prawda już większych problemów z ruchomością stawu. Nie kuleję, radzę sobie dobrze na schodach, ale ciągle nie jestem w stanie zrobić np pełnego przysiadu. Generalnie to z dnia na dzień jest co raz lepiej, więc lekarz miał racje, nie uprawiam żadnych siłowych sportów, za to bardzo dużo staram się chodzić, jeździć na rowerze no i od nie dawna wróciłam na pływalnie. W czasie rehabilitacji miałam laser, pole magnetyczne, krio i ćwiczonka, uważam, że bardzo mi te zabiegi pomogły. Być może umówię się na jedną wizytę z rehabilitantem żeby mi pokazał jakiś nowy zestaw ćwiczeń do domu i trochę rozmasował Achillesa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

słyszeliście albo czytaliscie o tym że kto sie połamie i tarfi do szpitala abył pod wpływem alkoholu będzie płacił za leczenie Tzn już płaci. Sory ale jak dla mnie to lekko głupi pomysł. rozumiem pijaczki jakieś ledwo ciepłe nieprzytomne od upojenia. Ale wszyscy To etraz uważajcie żebyście tak jak ja na jakieś imprezie na jakims Sylwestrze na jakims spotkaniu nie pili albo.................... siedzieli i ise nie ruszali coby wam się nic nie stało bo będziecie placili za leczenie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem po wizycie. Czekania w zaduchu, bagatela, tylko 5 godzin. Jestem tak zmaltertowana, że chyba zasnę na stojąco. Kolejka, bałagan, stres i dalej nie wiadomo, o co chodzi. Na razie zostałam zapisana do kolejki do szpitalu i mam czekać. MOŻE w tym roku się załapaię na miejsce, choć osobiście w to nie wierzę. Więc jeszcze trochę z tym żelastwem pochodzę.

Pozytyw taki, że na dzisiejszym RTG widać, jak obie kości zaczęły się ładnie przebudowywać, a bóle w stawach wynikają z tego, że gwódź blokuje, więc po wyrzuceniu metalu powinno być lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

markiewicz74 wrote:
Witam, mam pytanie do Ciebie

Wspomniałeś o szpitalu im.Marciniaka ja tam się leczę od lutego tego roku i nie widać zrostu.
Miałem złamanie wieloodłamowe otwarte ręki z przemieszczeniem+dwie operacje+odsysanie szpiku z biodra. Wstawili mi cztery druty i jedną śrubę na dodatek czeka mnie jeszcze jedna operacja HA HA!!! tylko nie w tym roku ponieważ nie mają podobno funduszy z nfz. Czy ty też się u tych konowałów leczyłeś?
Jak się dostałeś do dr Leszka Morasiewicza?

Pozdrawiam
Młody
Ja co prawda nie jestem Maczkiem :), ale akurat w kwestii dr Morasieiwcza mogę Ci doradzić, bo chodzę do niego prywatnie od kilku miesięcy. Przyjmuje w kilku miejscach, ja u niego byłam w Centrum Spa na ul. Teatralnej (we Wrocławiu rzecz jasna). Tel. do rejestracji: 071 344 16 56 do -58. Terminy przyjęć mają bardzo krótkie, więc żadnych problemów z czekaniem. Gdybyś chciał telefon komórkowy, bez problemu można znaleźć w necie.
Od razu powiem Ci, że prywatnie on tylko konsultuje, natomiast, aby dostać się do ASK, gdzie normalnie pracuje i operuje, będziesz musiał przejść przez to, co ja, czyli przez żmudną procedurę rejestracji i stania w totalnych kolejkach itp. Więc dużo cierpliwości życzę.
Mnie już jej brakuje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie, skladam niniejszym relacje z mojej dzisiejszej wizyty: jestem bez gipsu!!! a noga zrosnięta!!!. Mam za 2 tygodnie wpaść na wizyte kontrolną a przez ten czas chodzic o kulach i nie chodzic na nodze. Mam natomiast ćwiczyc staw skokowy z możliwościa przykladania nogi do podloża i tzw przystawania na chwilke :) W środę jestem umówiona na rehabilitacje. Zobacze co tam sie bedzie działo. Po powrocie do domku wyszorowałam noge i zrzucilam z siebie warstwe skóry. Szczerze mówiąc myślalam ze bedzie znacznie gorzej. Kurcze ale ze mnie powietrze zeszlo bo w minionym tygodniu dostawalam juz niezłej schizy ( Hitem bylo wymyślenie przeze mnie ze mi pod gipsem cale żelaztwo powychodziło przez skórę-rodzina nie mogła już ze mną wtrzymac) Trzymajcie sie wszytskiego co macie pod reką - pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

beat(k)a wrote:

Witajcie, skladam niniejszym relacje z mojej dzisiejszej wizyty: jestem bez gipsu!!! a noga zrosnięta!!!. Mam za 2 tygodnie wpaść na wizyte kontrolną a przez ten czas chodzic o kulach i nie chodzic na nodze. Mam natomiast ćwiczyc staw skokowy z możliwościa przykladania nogi do podloża i tzw przystawania na chwilke :) W środę jestem umówiona na rehabilitacje. Zobacze co tam sie bedzie działo. Po powrocie do domku wyszorowałam noge i zrzucilam z siebie warstwe skóry. Szczerze mówiąc myślalam ze bedzie znacznie gorzej. Kurcze ale ze mnie powietrze zeszlo bo w minionym tygodniu dostawalam juz niezłej schizy ( Hitem bylo wymyślenie przeze mnie ze mi pod gipsem cale żelaztwo powychodziło przez skórę-rodzina nie mogła już ze mną wtrzymac) Trzymajcie sie wszytskiego co macie pod reką - pozdrawiam.

no rewelacja,!!!! ty chyba pobiłaś rekordy prędkości w dochodzeniu do siebie, marze wręcz o podobnej wiadomości na kolejnej kontroli. super, teraz to już Ci z górki :))))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasiek79 wrote:
aga-ka16 wrote:
Wiesz Edziag...mnie jeszcze bardziej to wkurzyło, bo moja córka poszła do zerówki w wieku 5 lat.(zabraliśmy ją w listopadzie po przejściach w przedszkolu, ale to już osobny temat). Skończyła ją, zrobiłam jej badania pedagogiczne i nadawała się do 1 klasy. Ale miałaby 5 lat jak zaczynałaby 1 klasę i szkoda nam jej było ze względu na rozwój emocjonalny. Więc została drugi rok w zerówce. A teraz ta zmiana programu i trzeci rok uczy się tego samego. Dla niej to jest zastój w rozwoju. Żałuję, że wtedy nie posłałam jej do 1 klasy.
mój syn ma 5 lat i nic kompletnie nic nie chce się uczyć Liczyć umie do 10 literek nie zna umie tlyko swoje imie napisać ale nic w tym trudnego ( OLO) i jestem załamana bo pani w przedszkolu mówi ze on mnormlanie ucieka jak siadają do stolików. Kurde ja taka dobra uczennica byłam hehe. On jeszcze moze iśc starą reformą wiec na pewno nie puszcze go rok wczesniej do szkoły ale córa jest pierwszym rocznikiem który będzie musiał iśc obowiazkowo I takim cudem mając dzieci co dwa lata urodzone w szkole będą rok po roku Bo za 2 lata zabire ich z przedszkola i Olo jako 7 latek pójdzie do I klasy a Oliwka jako 5 latka pójdzie do zerówki i będą rok po roku
aga - nie wiem jak to bedzie ale mój syn olewa szkołę zupełnie i wydaje mu się że już wszystko umie i potrafi. 3-ci raz to samo- beznadzieja, to może ty z nią w domu rób więcej. my teraz gramy na komputerze w gry edukacyjne i nawet mojemu dziecku to nieźle idzie.
Kasiek nie przejmuj się 5 lat to jeszcze ma czas, mój syn dopiero w zerówce zaczął się uczyć liter, wcześniejsze moje próby zachęcenia go kończyły się histerią. próbowałam kolorowych książeczek, gier planszowych, gier komputerowych, miał na ścianie kolorowe literki na kartkach poprzyklejane i wszystko na nic, dopiero jak musiał to się nauczył, tak że nie stresuj się, ma jeszcze czas.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

edziag wrote:

beat(k)a wrote:

Witajcie, skladam niniejszym relacje z mojej dzisiejszej wizyty: jestem bez gipsu!!! a noga zrosnięta!!!. Mam za 2 tygodnie wpaść na wizyte kontrolną a przez ten czas chodzic o kulach i nie chodzic na nodze. Mam natomiast ćwiczyc staw skokowy z możliwościa przykladania nogi do podloża i tzw przystawania na chwilke :) W środę jestem umówiona na rehabilitacje. Zobacze co tam sie bedzie działo. Po powrocie do domku wyszorowałam noge i zrzucilam z siebie warstwe skóry. Szczerze mówiąc myślalam ze bedzie znacznie gorzej. Kurcze ale ze mnie powietrze zeszlo bo w minionym tygodniu dostawalam juz niezłej schizy ( Hitem bylo wymyślenie przeze mnie ze mi pod gipsem cale żelaztwo powychodziło przez skórę-rodzina nie mogła już ze mną wtrzymac) Trzymajcie sie wszytskiego co macie pod reką - pozdrawiam.

no rewelacja,!!!! ty chyba pobiłaś rekordy prędkości w dochodzeniu do siebie, marze wręcz o podobnej wiadomości na kolejnej kontroli. super, teraz to już Ci z górki :))))

no rewelka 2 miechy i zrosnieta. SUper tlyko pogratulowac i ............pozazdrościć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polamana Kaska wrote:
Jestem po wizycie. Czekania w zaduchu, bagatela, tylko 5 godzin. Jestem tak zmaltertowana, że chyba zasnę na stojąco. Kolejka, bałagan, stres i dalej nie wiadomo, o co chodzi. Na razie zostałam zapisana do kolejki do szpitalu i mam czekać. MOŻE w tym roku się załapaię na miejsce, choć osobiście w to nie wierzę. Więc jeszcze trochę z tym żelastwem pochodzę.
Pozytyw taki, że na dzisiejszym RTG widać, jak obie kości zaczęły się ładnie przebudowywać, a bóle w stawach wynikają z tego, że gwódź blokuje, więc po wyrzuceniu metalu powinno być lepiej.
współczuję tych kolejek Ja ide pierwszy raz we wtorek i ....................... moge sie spodziewac najgorszego tym bardziej że nie wiem jak u was ale u nas lekarz sam decyduje o kolejności wiec nie wiadomo kiedy mnie wywoła
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

edziag wrote:
kasiek79 wrote:
aga-ka16 wrote:
Wiesz Edziag...mnie jeszcze bardziej to wkurzyło, bo moja córka poszła do zerówki w wieku 5 lat.(zabraliśmy ją w listopadzie po przejściach w przedszkolu, ale to już osobny temat). Skończyła ją, zrobiłam jej badania pedagogiczne i nadawała się do 1 klasy. Ale miałaby 5 lat jak zaczynałaby 1 klasę i szkoda nam jej było ze względu na rozwój emocjonalny. Więc została drugi rok w zerówce. A teraz ta zmiana programu i trzeci rok uczy się tego samego. Dla niej to jest zastój w rozwoju. Żałuję, że wtedy nie posłałam jej do 1 klasy.
mój syn ma 5 lat i nic kompletnie nic nie chce się uczyć Liczyć umie do 10 literek nie zna umie tlyko swoje imie napisać ale nic w tym trudnego ( OLO) i jestem załamana bo pani w przedszkolu mówi ze on mnormlanie ucieka jak siadają do stolików. Kurde ja taka dobra uczennica byłam hehe. On jeszcze moze iśc starą reformą wiec na pewno nie puszcze go rok wczesniej do szkoły ale córa jest pierwszym rocznikiem który będzie musiał iśc obowiazkowo I takim cudem mając dzieci co dwa lata urodzone w szkole będą rok po roku Bo za 2 lata zabire ich z przedszkola i Olo jako 7 latek pójdzie do I klasy a Oliwka jako 5 latka pójdzie do zerówki i będą rok po roku
aga - nie wiem jak to bedzie ale mój syn olewa szkołę zupełnie i wydaje mu się że już wszystko umie i potrafi. 3-ci raz to samo- beznadzieja, to może ty z nią w domu rób więcej. my teraz gramy na komputerze w gry edukacyjne i nawet mojemu dziecku to nieźle idzie.
Kasiek nie przejmuj się 5 lat to jeszcze ma czas, mój syn dopiero w zerówce zaczął się uczyć liter, wcześniejsze moje próby zachęcenia go kończyły się histerią. próbowałam kolorowych książeczek, gier planszowych, gier komputerowych, miał na ścianie kolorowe literki na kartkach poprzyklejane i wszystko na nic, dopiero jak musiał to się nauczył, tak że nie stresuj się, ma jeszcze czas.
no ja własnie spokojnie czekam bo wiem ze nic na sile i jak teraz go będe zmuszała to tylko się zniechęci
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

kasiek79 wrote:

SŁUCHAJCIE mam pyatanie do tych długogipsowych przede wszystkim. Akurat pokazywali prognoze pogody ze u mnie we wtorek 13 stopni i deszcz Tak wiec moje plany krótkich spoden odpadaja. Mma problem w co się ubrac na wizyte (powiem ze jestem niemal pewna a wręcz bede prosiła o przegipsowanie ) jeżeli będa mnie przegipsowywać???????? SPodenek ne nałoże bo zimno a spodnie???????????? kurde jak ja ztamtąd wyjdę z jedną nałozona nogawkę???? Spódniece mam nałozyć????? gołe nogi????????? Jak wy chodziłyście na te przegipsowania????????

Hej. Moje kontrole i podroże w długim ciężim gipsie wypadły akurat w zimne miesięce (styczeń, luty, marzec). Poszukiwałam wtedy szerokich spodni z rozcięciem na na boku. Spodnie z zamkami na boku, o których pisałaś wydawały mi się idealne. Niestety mąż takowych nie upolował. W sukurs mi przyszła rodzinka, która podrzuciła sportowe spodnie po nastolatku. Ważne, że były na gumkę. Spodnie lekko zmodyfikowałam przez rozcięcie nogawki, która miała służyć nodze w gipsie. Na bokach nogawki naszyłam rzepy w odstępach co 10 cm. Tym sposobie miałam bardzo wygodne spodnie, którymi mogłam się sama obsłużyć poza tym rozbieranie się do zrobienia fotki nie było tak uciążliwe jak w zwykłych spodniach nawet najszerszych. Trzymam kciu ki za pomyślną kontrolę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

kasiek79 wrote:

współczuję tych kolejek Ja ide pierwszy raz we wtorek i ....................... moge sie spodziewac najgorszego tym bardziej że nie wiem jak u was ale u nas lekarz sam decyduje o kolejności wiec nie wiadomo kiedy mnie wywoła

Kasiu powinien Cię wywołać jako jedną z pierwszych, bo masz "handicap" w postaci pancerzyka. he,he. Na coś to diabelstwo powinno się przydać!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WYSZŁAM,HURRRRAAAA!!!!!!!!!!! kochani dziś dopiero wyszłam!! Jezu myśłałam ,że już tam zostanę na zawsze. Jeszcze nie przeczytałam co u Was,zaraz to zrobię,ale napiszę Wam co i jak u mnie.Miałam robiony zabieg -podania komórek macierzystych.Ten kto mówi że to zabieg to łrze jak pies.To normalna operacja, głodówka ,czopki w pupę,EKG,RTG płuc,pełna narkoza.Zrost postępuje ale lekarze twierdzą ,że teraz wolno,zwłaszcza dolna częśc złamania.Góra cała oblana idealnie ,tylko dół idzie za opornie ,niby jest oblany ,ale boją się ,że jak zdejmą gips to nie wytrzyma.Więc aby mu pomóc dowalili te komórki.Podobno po 3 tyg ma byc rewelacja! Ciekawe? Wylazłam z gipsem trochę za kolano ,a w poniedziałek mam sie zgłosic na oddział w celu podcięcia gipsu .Ma to sie nazywac Gipsem Rajtara.Tzn. po bokach zostaje usztywnienie,a wycięty zostaje przód,czyli kolano i tył czyli zgięcie kolana.I rechabilitacja kolanka. Lekarz rozmawiając z mężem powiedział,że ten ,,zabieg'' zakończy proces kostnienia złamania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

WYSZŁAM,HURRRRAAAA!!!!!!!!!!! kochani dziś dopiero wyszłam!! Jezu myśłałam ,że już tam zostanę na zawsze. Jeszcze nie przeczytałam co u Was,zaraz to zrobię,ale napiszę Wam co i jak u mnie.Miałam robiony zabieg -podania komórek macierzystych.Ten kto mówi że to zabieg to łrze jak pies.To normalna operacja, głodówka ,czopki w pupę,EKG,RTG płuc,pełna narkoza.Zrost postępuje ale lekarze twierdzą ,że teraz wolno,zwłaszcza dolna częśc złamania.Góra cała oblana idealnie ,tylko dół idzie za opornie ,niby jest oblany ,ale boją się ,że jak zdejmą gips to nie wytrzyma.Więc aby mu pomóc dowalili te komórki.Podobno po 3 tyg ma byc rewelacja! Ciekawe? Wylazłam z gipsem trochę za kolano ,a w poniedziałek mam sie zgłosic na oddział w celu podcięcia gipsu .Ma to sie nazywac Gipsem Rajtara.Tzn. po bokach zostaje usztywnienie,a wycięty zostaje przód,czyli kolano i tył czyli zgięcie kolana.I rechabilitacja kolanka. Lekarz rozmawiając z mężem powiedział,że ten ,,zabieg'' zakończy proces kostnienia złamania.

Fajnie, że już jesteś Alawpr. Prawdę mówiąc trochę innych wieści oczekiwałam, ale to co piszesz to jednak już coś... Szkoda, że nie masz swoich fotek rtg. Chętnie bym zobaczyła. Trzymaj się i śpij dziś dobrze na swoim łóżeczku w końcu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki aga-ka16.Powiem Ci,że przewyłam ten dzień gdy dowiedziałam sie o tym wszystkim .Liczyłam na całkiem co innego, a tu obuchem w łepetynę!! Szło tak dobrze a tu zonk!! Jestem wdzięczna ,że nie zostawili mnie znów tylko z gipsem a zastosowali metodę naprawdę rewelacyjną.Ale czy bedzie tak jak mówią okaze sie za miesiąc.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...