Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ja też wagę straciłem. Chyba zaczne jeść białko (to ze sklepów sportowych) i troszke przytyje i potrenuje ręce chociaż, bo zawsze byłem szczupły, a teraz jeszcze bardziej. I jeszcze deneruje mnie opuchlizna na nodze... Jedna normaln a druga "buła". Moja Pani od plastyki mówiła, że jak jej córka miała wypadek (też złamana noga) to lekarz jej mówił, że opuchlizna schodzi do 2 lat ;/ Chyba już zawsze na W-F'ie będę ćwiczył w dresach :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

malgo85 wrote:

kochane moje,własnie spojrzałam na kalendarz iiiiii.... rok temu o tej porze miałam własnie operacje i pomyslec ze to jeszcze sie ciągnie :(

Tylko nie piecz tortu ;-) Teraz to juz wszystko za tobą,będzie tylko z górki!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Albwik wrote:

Siemka. Dopiero co skończyły mi się lekcje. Zapomniałem o kartkówce z biologi, ale uważałem na lekcij i 4 dostałem, a z geografii odda mi za tydzień, bo musi moja prawdziwa pani od geografii sprawdzić. I już widze znaczne poprawy ruchomości mojej nog. Leżąc na kanapie już własnymi siłami podciągam noge ku górze kanapy (zginam) do konta koło 90 stopni :) Ogromnie się ciesze bo z miesiąc temu podnosiłem kilka cm i mnie nózia bolała ;/ Także u mnie wszystko OK.

No to z dnia na dzien będzie lepiej. Po tej kontroli lekarz pozwoli ci na więcej,jakieś obciążanie delikatne nogi pewnie bedzie grane. No i gratulacje 4.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

kasiek79 wrote:

Aurora wrote:

Kasiek, pisałaś kiedyś o jakiejś diecie, podasz ją bo muszę schudnąć!?

dieta proteinowa Dukana. Słuze pomoca bo już jestem na IV fazie.Jak wpiszesz w necie i poczytasz i zdecydujesz sie to pisz śmaiło Pomogę

Kasiek, przeczytałam i spróbuję tej diety, bo co mi szkodzi, a jestem zdesperowana bo przytyłam siedząc w chacie i już nie mogę na siebie patrzeć, a poza tym wstydzę się taka wrócić do pracy. Ja niestety tak mam, że muszę się stale z jedzeniem pilnować, a jak się stresuję, to jeszcze więcej chce mi się jeść :-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

kasiek79 wrote:

aga-ka16 wrote:

kasiek79 wrote:

a jak mam anpsiac od pdoanie??? do kogo???? Czy jest jakiś wzór????

Mój mąż pisał to w szpitalu i chyba odręcznie a nie na żadnym druku.. Nie mam pojęcia do kogo. Jak wróci to zaraz zapytam i dam, Ci znac.

ok no to czekam na wiesci co i jak

A u nas się składa wniosek i płaci 0,43 gr ksero za każdą stronę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Albwik wrote:

Ja też wagę straciłem. Chyba zaczne jeść białko (to ze sklepów sportowych) i troszke przytyje i potrenuje ręce chociaż, bo zawsze byłem szczupły, a teraz jeszcze bardziej. I jeszcze deneruje mnie opuchlizna na nodze... Jedna normaln a druga "buła". Moja Pani od plastyki mówiła, że jak jej córka miała wypadek (też złamana noga) to lekarz jej mówił, że opuchlizna schodzi do 2 lat ;/ Chyba już zawsze na W-F'ie będę ćwiczył w dresach :D

Ja tez schudłam.A pani od plastyki mówiła prawdę.Opuchlizna ciągnie sie za polamańcem najdłużej.Czasami nie pokazuje sie wcale aż nagle jest i daje w kośc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

edziag wrote:

aurora, jak byłam na tej siłowni to rozmawiałam z babką o dietach których możnaby spróbować i pytałam o tą pproteinową. odradziła ze względu na duże obciązenie nerek. poradziła mi dietę montignaca bo ona nie wyklucza żadnej grupy produktów (w diecie proteinowej nie jesz węglowodanów i owoców). jeszcze nie sprawdziłam o co w niej chodzi coś mi się majaczy że to jest niełączenie produktów i jedzenie takich o niskim wzkaźniku glikemicznym cokolwiek by to nie znaczyło, pocieszyła mnie też że osoby unieruchomione tyją srednio 10 kg przez 3 mce.

Edzia, jak proteinowa nie zacznie działać, to wypróbuję Montignaca. Mam nadzieję, że to latanie na ćwiczenia też mnie trochę odchudzi bo rehabilitację mam przez cały październik i pierwszą połowę listopada, więc trochę czasu jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Kurcze jak to jest ,że jedni z nas tyją a drudzy chudną a wymiana garderoby czeka każdego. Jak wpadnę w półki sklepowe to mnie siła nie wyciągną.

Chudzielce chudną jeszcze bardziej, a grubsi na odwrót . I to ma być sprawiedliwość? :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

Edzia, jak proteinowa nie zacznie działać, to wypróbuję Montignaca. Mam nadzieję, że to latanie na ćwiczenia też mnie trochę odchudzi bo rehabilitację mam przez cały październik i pierwszą połowę listopada, więc trochę czasu jest.

na pewno podziała, jestem jedyną osobą z tych które znam na którą nie podziałała. a jak ty dostajesz się na te rehabilitacje? jezdzisz już samochodem? i prywatnie masz czy z NFZ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

edziag wrote:

Aurora wrote:

Edzia, jak proteinowa nie zacznie działać, to wypróbuję Montignaca. Mam nadzieję, że to latanie na ćwiczenia też mnie trochę odchudzi bo rehabilitację mam przez cały październik i pierwszą połowę listopada, więc trochę czasu jest.

na pewno podziała, jestem jedyną osobą z tych które znam na którą nie podziałała. a jak ty dostajesz się na te rehabilitacje? jezdzisz już samochodem? i prywatnie masz czy z NFZ?

Mam na NFZ, chodzę do dwóch lekarzy i każdy mi daje skierowania, więc się trochę uzbierało. Obdzwoniłam pół miasta żeby się dostać i się udało, a jeżdżę różnie - z bratem, z mężem i taksówką, ale chyba będę się musiała przełamać i zacznę sama jeździć autem bo coraz trudniej o podwózkę. Kazałam już sobie nawet listek kupić i nakleję na szybę, żeby się inne wozy z daleka ode mnie trzymały :-) Trochę poćwiczyłam jazdy, gazuję za bardzo i dość gwałtownie hamuję ale nie jest najgorzej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wróciłam. Gips do kolannaaaaa!!!! Uczucie przedziwne. Mięśnia brak, zwis taki bez czucia. Za dwa tygodnie zdejmuje cały.. i się boję, bo ona jakaś nie moja ta noga. Mam nadzieję, że do wieczora już mi przejdzie i docenie brak części pancerza.

Za miesiąc wyjmą mi srubę i druty. Dwie zostana do odwołania, jeżli nie będą blokować stawu. Jeżeli zaś bedą to po 2 tygodniach bez gipsu znów mnei w go wsadzą, poniewaz te srubki nie lubią tak wczesnego wyjmowania. (już zapowiadam, że srub nie oddam i w gips wsadzić się nie dam). Rtg za 2 tyg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a. wrote:
Właśnie wróciłam. Gips do kolannaaaaa!!!! Uczucie przedziwne. Mięśnia brak, zwis taki bez czucia. Za dwa tygodnie zdejmuje cały.. i się boję, bo ona jakaś nie moja ta noga. Mam nadzieję, że do wieczora już mi przejdzie i docenie brak części pancerza.
Za miesiąc wyjmą mi srubę i druty. Dwie zostana do odwołania, jeżli nie będą blokować stawu. Jeżeli zaś bedą to po 2 tygodniach bez gipsu znów mnei w go wsadzą, poniewaz te srubki nie lubią tak wczesnego wyjmowania. (już zapowiadam, że srub nie oddam i w gips wsadzić się nie dam). Rtg za 2 tyg.
no to rewelka!!!! teraz to już szybko pójdzie. dzisiaj same dobre wiedomości :)))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

edziag wrote:

Aurora napisz mi co robisz na tych rehabilitacjach? chodzisz codziennie? co oni ci tam robią że tak Cie boli?

Jak się okazuje, rehabilitant rehabilitantowi też nierówny. Teraz trafiłam na super dziewczynę, która się naprawdę przykłada i po wirówce idę do niej, a ona robi mi masaż stopy i kostki przez 30-40 minut (!), taki, że cała opuchlizna i ból schodzą, a potem ćwiczymy razem i muszę się nieźle wysilić przez następne 30 minut, a nawet dłużej i nie to mnie boli, tylko chodzenie zwykłe, a najgorzej jest po wejściu/zejściu ze schodów i wieczorem. Po tych ćwiczeniach to właśnie nic mnie nie boli, ale jak do domu dojadę, to znów muszę się wdrapać do góry i zaczyna boleć. Może to dziwne, ale tak jest. A na poprzedniej rehabilitacji (na którą był najkrótszy termin oczekiwania), byłam właściwie pozostawiona sama sobie. Pokazali mi parę ćwiczeń (zupełnie innych od tych co obecnie) przy drabinkach i na takim jakby rowerku i codziennie ćwiczyłam sama. Teraz jest o wiele lepiej, wydaje mi się, że te ćwiczenia bardziej działają, no i ten masaż cudowny! A po ćwiczeniach, na koniec mam jeszcze laser.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a. wrote:
Właśnie wróciłam. Gips do kolannaaaaa!!!! Uczucie przedziwne. Mięśnia brak, zwis taki bez czucia. Za dwa tygodnie zdejmuje cały.. i się boję, bo ona jakaś nie moja ta noga. Mam nadzieję, że do wieczora już mi przejdzie i docenie brak części pancerza.
Za miesiąc wyjmą mi srubę i druty. Dwie zostana do odwołania, jeżli nie będą blokować stawu. Jeżeli zaś bedą to po 2 tygodniach bez gipsu znów mnei w go wsadzą, poniewaz te srubki nie lubią tak wczesnego wyjmowania. (już zapowiadam, że srub nie oddam i w gips wsadzić się nie dam). Rtg za 2 tyg.
Fajnie! Gratuluję! A to, że noga jakaś "nie Twoja" to chyba standard.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

alawpr wrote:

Albwik wrote:

Dzięki. Za tydzień mam dwie kartkówki i sprawdzian ;p

To będziemy też trzymac kciuki .Nie ma rady,samego cię nie zostawimy ;-)

Tak jest tylko żebyś tym razem piątki dostał!!!

Jasmar.noooo teraz to wyczłapal sie z ciebie kochana belfer ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a. wrote:
Właśnie wróciłam. Gips do kolannaaaaa!!!! Uczucie przedziwne. Mięśnia brak, zwis taki bez czucia. Za dwa tygodnie zdejmuje cały.. i się boję, bo ona jakaś nie moja ta noga. Mam nadzieję, że do wieczora już mi przejdzie i docenie brak części pancerza.
Za miesiąc wyjmą mi srubę i druty. Dwie zostana do odwołania, jeżli nie będą blokować stawu. Jeżeli zaś bedą to po 2 tygodniach bez gipsu znów mnei w go wsadzą, poniewaz te srubki nie lubią tak wczesnego wyjmowania. (już zapowiadam, że srub nie oddam i w gips wsadzić się nie dam). Rtg za 2 tyg.
To cudownie. Juz widać koniec tej drogi, której na imię złamanie!!!
A to, że noga dziwna, nie dziwie się Wam, Ja po 2 tygodniach szyny(wtedy wcale jej nie zdejmowałam) poznać mojej nogi nie mogłam, więc podziwiam tych co mają tę nieprzyjemność mieć gips duuuuuuuuuuużo dłużej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aurora wrote:
a. wrote:
Właśnie wróciłam. Gips do kolannaaaaa!!!! Uczucie przedziwne. Mięśnia brak, zwis taki bez czucia. Za dwa tygodnie zdejmuje cały.. i się boję, bo ona jakaś nie moja ta noga. Mam nadzieję, że do wieczora już mi przejdzie i docenie brak części pancerza.
Za miesiąc wyjmą mi srubę i druty. Dwie zostana do odwołania, jeżli nie będą blokować stawu. Jeżeli zaś bedą to po 2 tygodniach bez gipsu znów mnei w go wsadzą, poniewaz te srubki nie lubią tak wczesnego wyjmowania. (już zapowiadam, że srub nie oddam i w gips wsadzić się nie dam). Rtg za 2 tyg.
Fajnie! Gratuluję! A to, że noga jakaś "nie Twoja" to chyba standard.
super!!!!
cieszymy sie razem z Tobą :) miesnia brak, zwis powiadasz??
to identycznie jak u mnie i pewnie u niektórych dziewczyn!!
to norma! przed rehabilitacją tez tak miałam a pozniej coraz lepiej :)
teraz znów mam zwis i cwicze, cwicze i ciągle cwicze te mięsnie udowe :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...