Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

Albwik wrote:

Ja nie miałem jeszcze rehabilitacij, bo mój ort. nie pozowolił. Mówił tylko żeby w domu ćwiczyć. Przy następnej wizycie poproszę o skierowanie do rehabilitanta, bo podobno czeka się nawet kilka miesięcy.

Wiesz nie chodzi o taką stricte rehabilitację tylko o to żeby się samemu trochę usprawnić żeby każdorazowe wyjście z domu czy przejście do WC nie było udręką. Wystarczyłaby Ci praca z rehabilitantem przez godzinę czasu (koszt ok. 100 zl). O ile oczwiście nie masz zakazu chodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

malgo85 wrote:
Dobrodziej wrote:
Stosuj. Uwierz mi, że byłem naprawdę zdumiony skalą tego zrostu. Przez cztery miesiące wpatrywałem się w rentgeny i lekarz musiał mi ten zrost pokazywac na zdjęciu. A tu nagle buuumm i normalna kośc. Fenomenalne uczucie. Ostatnio byłem taki zadowolony jak synek mi się urodził.
Dobrodzieju alle fajnie!!
wierze ze tak bardzo sie cieszysz!!! teraz to kazdy tylko czeka na porządny zroscik jak na marzenie!!
boze oby ten zywokost pomógł. a jeszcze jedno malutkie pytanko:
stosowałes tylko na miejsce złamania czy na całą noge do okoła???
bo ja stosuje tylko na góre a długosc blizny mam po lewej str od kolana po same biodro..
boze jestem ciekawa jak mój organizm reaguje na ten żywokost..
jeszcze raz Gratuluje tak pięknego zrosciku!!!!
Zgodnie z przysłowiem " Do rany przyłóż " kładłem na miejsce złamania. Swędziało i drapałem się potem nieprzerwanie, ale to wtedy się goiło.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To forum jest super i mnie bardzo pomogło. Kopalnia wiedzy o złamaniach. Kiedy się połamałem i siedziałem w domu z gipsem to było takie moje okienko na świat. Czytałem o losach innych połamanych i pocieszałem się, że nie tylko mnie się świat zawalił. Życie biegło gdzieś indziej, zarastałem pajęczyną i miałem tylko monitor i ludzi, którzy znaleźli się w takiej samej sytuacji. Pocieszali, radzili, trzymali na duchu.

Dziękuję wam wszystkim !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrodziej wrote:
To forum jest super i mnie bardzo pomogło. Kopalnia wiedzy o złamaniach. Kiedy się połamałem i siedziałem w domu z gipsem to było takie moje okienko na świat. Czytałem o losach innych połamanych i pocieszałem się, że nie tylko mnie się świat zawalił. Życie biegło gdzieś indziej, zarastałem pajęczyną i miałem tylko monitor i ludzi, którzy znaleźli się w takiej samej sytuacji. Pocieszali, radzili, trzymali na duchu.
Dziękuję wam wszystkim !!!
I teraz oddajesz to pocieszenie, którego doświadczyłeś innym. Jesteś nieoceniony w radzeniu nam- nowszym połamańcom. A odczucia początkowe chyba wszyscy-albo prawie wszyscy-mają takie same. To tak jak bym siebie czytała.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaajcie po 1,5 roku zwolneinia dnia 6 pazdziernika wracam juz do pracy.Wyzdrowialem po zlamaniu nogi gdzies na okolo 85 procent,poniewaz czasami mam problem z noga boli mnie puchnie.czasami mam problem z chodzeniem i kuleje.Poblem zzejscie po schodach.Po rehabilitacji ktorych mialem wiele oraz szczegolnei prywatnie udalo mi sie jakos wrocic do zdrowia.Ostatnio operacje mialem 30 lipca i smigalem po nich o kulach do polowy wrzesnia/Obecnei czuej sie dobrze ale noga daje mi znac o osobie.zczegolnei jak ja pzremecze to sie zaczyna ostry bol ale Pan doktor stwierdzil ze wszytko jest w pozradku.Pozdarwiam wszystkich i zycze Duuuuzo zdrowia i Nowym polamacom aby byli cierpliwi zapewnie bede smigac za jakis zcas ale cierpliwosc to tylko to co mozna polecic sam pamietam jaki nei bylem cierpliwy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

pol27 wrote:

witaajcie po 1,5 roku zwolneinia dnia 6 pazdziernika wracam juz do pracy.Wyzdrowialem po zlamaniu nogi gdzies na okolo 85 procent,poniewaz czasami mam problem z noga boli mnie puchnie.czasami mam problem z chodzeniem i kuleje.Poblem zzejscie po schodach.Po rehabilitacji ktorych mialem wiele oraz szczegolnei prywatnie udalo mi sie jakos wrocic do zdrowia.Ostatnio operacje mialem 30 lipca i smigalem po nich o kulach do polowy wrzesnia/Obecnei czuej sie dobrze ale noga daje mi znac o osobie.zczegolnei jak ja pzremecze to sie zaczyna ostry bol ale Pan doktor stwierdzil ze wszytko jest w pozradku.Pozdarwiam wszystkich i zycze Duuuuzo zdrowia i Nowym polamacom aby byli cierpliwi zapewnie bede smigac za jakis zcas ale cierpliwosc to tylko to co mozna polecic sam pamietam jaki nei bylem cierpliwy.

pogratulować, że to juz koniec u Ciebie. I życzę lekkiego powrotu do pracy, oby nóżka jak najmniej bolała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrodziej wrote:
To forum jest super i mnie bardzo pomogło. Kopalnia wiedzy o złamaniach. Kiedy się połamałem i siedziałem w domu z gipsem to było takie moje okienko na świat. Czytałem o losach innych połamanych i pocieszałem się, że nie tylko mnie się świat zawalił. Życie biegło gdzieś indziej, zarastałem pajęczyną i miałem tylko monitor i ludzi, którzy znaleźli się w takiej samej sytuacji. Pocieszali, radzili, trzymali na duchu.
Dziękuję wam wszystkim !!!
I ty też wszytkich wspierałeś swoim optymizmem i aktywnością!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrodziej wrote:
Hej Wszystkim !!! Jestem wreszcie po rentgenie. Zdrowy, zrośnięty i uśmiechnięty. Zalecenia lekarza. Jeszcze mam się trochę pooszczędzac i pochodzic w ortezie, ale tak na wszelki wypadek. Basen, rehabilitacja, rozruszanie stawu skokowego. Jak zobaczyłem zdjęcie RTG to byłem w siódmym niebie. Piękne. W zasadzie to w jednym miejscu jeszcze trochę brakuje wypełnienia, ale w porównaniu z poprzednimi zdjęciami to detal.
Wygląda na to, że żywokost działa. Przypomnę, że przez miesiąc robiłem sobie okłady na noc. Potem zrezygnowałem, bo uznałem że wystarczy.
Czytuję was czasami, ale ten wątek już tak się rozrósł, że po powrocie do aktywności brakuje czasu, aby przeczytac całośc. Trzymam z Was kciuki.
To super że u Ciebie wszystko ok. Gratuluje zrostu. Na to wygląda że żywokost zadziałał:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jasmar wrote:
Albwik wrote:
Chodze o kulach i obciążam do 10kg. Może uznał, że rehabilitacja jest mi niepotrzeba :/
to jakos tak dziwnie jak mój. Uznał, że mogę sama w domu ćwiczyć. Czemu niektórzy tak mają???
Ortopeda który przyjmowal mnie w zastepstwie powiedział ze mój staw skokowy powinnam sama w domu wycwiczyc i nie są potrzebne mi jakieś specjalne rehabilitacje. Troche go jednak zabajerowałam i zbombardowałam pytaniami i on (dla świętego chyba spokoju )dał mi skierowanie na rehabilitację. W środę byłam w poradni rehabilitacyjnej. Tam bardzo miła pani doktor powiedziała mi ze moja noga wymaga szybkiej interwencji bo moge miec problemy z chodzeniem. Jak jej opowiedziałam co usłyszałam od lekarza kierującego to sie zasmiała a jej mina mówiła o nim "kretyn" :) Z uwagi na to ze mam pełno żelaztwa w nodze mam zakaz jakiejkolwiek fizjoterapii. Dostałam za to skierowanie na rehabilitacje prowadzoną metodą PNF. Brzmi nieźle ale nie mam bladego pojecia co to jest. Terminy sa odlegle (26 pazdziernik) wiec umówiłam sie z Pania od rehabilitacji na zajęcia prywatne. Zaczne koło 9 bo wtedy dopiero moge zacząć obciążać nogę. Teraz tylko macham nóżką góra-dół.
Myśle ze ćwiczenia wykonywane samodzielnie w domu nie bedą wystarczające więc jak mozecie ludziska to suńcie do specjalisty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

Albwik wrote:

Chodze o kulach i obciążam do 10kg. Może uznał, że rehabilitacja jest mi niepotrzeba :/

to jakos tak dziwnie jak mój. Uznał, że mogę sama w domu ćwiczyć. Czemu niektórzy tak mają???

Nie wiem, ale tak sobie myślę, że po złamaniach rehabilitacja powinna być standardem, bo zaszkodzić - nie zaszkodzi, a z pewnością może pomóc i ułatwić start w normalne życie. Na rehabilitacji spotykam mnóstwo ludzi i skoro "zwykłe" pobolewania są podstawą do otrzymania skierowania, to chyba złamanie tym bardziej powinno być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

beat(k)a wrote:
jasmar wrote:
Albwik wrote:
Chodze o kulach i obciążam do 10kg. Może uznał, że rehabilitacja jest mi niepotrzeba :/
to jakos tak dziwnie jak mój. Uznał, że mogę sama w domu ćwiczyć. Czemu niektórzy tak mają???
Ortopeda który przyjmowal mnie w zastepstwie powiedział ze mój staw skokowy powinnam sama w domu wycwiczyc i nie są potrzebne mi jakieś specjalne rehabilitacje. Troche go jednak zabajerowałam i zbombardowałam pytaniami i on (dla świętego chyba spokoju )dał mi skierowanie na rehabilitację. W środę byłam w poradni rehabilitacyjnej. Tam bardzo miła pani doktor powiedziała mi ze moja noga wymaga szybkiej interwencji bo moge miec problemy z chodzeniem. Jak jej opowiedziałam co usłyszałam od lekarza kierującego to sie zasmiała a jej mina mówiła o nim "kretyn" :) Z uwagi na to ze mam pełno żelaztwa w nodze mam zakaz jakiejkolwiek fizjoterapii. Dostałam za to skierowanie na rehabilitacje prowadzoną metodą PNF. Brzmi nieźle ale nie mam bladego pojecia co to jest. Terminy sa odlegle (26 pazdziernik) wiec umówiłam sie z Pania od rehabilitacji na zajęcia prywatne. Zaczne koło 9 bo wtedy dopiero moge zacząć obciążać nogę. Teraz tylko macham nóżką góra-dół.
Myśle ze ćwiczenia wykonywane samodzielnie w domu nie bedą wystarczające więc jak mozecie ludziska to suńcie do specjalisty
Beatko, dziwi mnie ten zakaz jakiejkolwiek fizjoterapii bo to bardzo szerokie pojęcie. Ja też mam żelazo w nodze i korzystam z takich zabiegów, inni też pisali, że korzystają?!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

beat(k)a wrote:
jasmar wrote:
Albwik wrote:
Chodze o kulach i obciążam do 10kg. Może uznał, że rehabilitacja jest mi niepotrzeba :/
to jakos tak dziwnie jak mój. Uznał, że mogę sama w domu ćwiczyć. Czemu niektórzy tak mają???
Ortopeda który przyjmowal mnie w zastepstwie powiedział ze mój staw skokowy powinnam sama w domu wycwiczyc i nie są potrzebne mi jakieś specjalne rehabilitacje. Troche go jednak zabajerowałam i zbombardowałam pytaniami i on (dla świętego chyba spokoju )dał mi skierowanie na rehabilitację. W środę byłam w poradni rehabilitacyjnej. Tam bardzo miła pani doktor powiedziała mi ze moja noga wymaga szybkiej interwencji bo moge miec problemy z chodzeniem. Jak jej opowiedziałam co usłyszałam od lekarza kierującego to sie zasmiała a jej mina mówiła o nim "kretyn" :) Z uwagi na to ze mam pełno żelaztwa w nodze mam zakaz jakiejkolwiek fizjoterapii. Dostałam za to skierowanie na rehabilitacje prowadzoną metodą PNF. Brzmi nieźle ale nie mam bladego pojecia co to jest. Terminy sa odlegle (26 pazdziernik) wiec umówiłam sie z Pania od rehabilitacji na zajęcia prywatne. Zaczne koło 9 bo wtedy dopiero moge zacząć obciążać nogę. Teraz tylko macham nóżką góra-dół.
Myśle ze ćwiczenia wykonywane samodzielnie w domu nie bedą wystarczające więc jak mozecie ludziska to suńcie do specjalisty
ja wiem co to PNF jak chcesz moge ci wytłumaczyć. Tylko, ze my ta metoda ćwiczyliśmy z pacjentami neurologicznymi czyli takimi u których trzeb abyło odtwarzać ruch np w konczynach. Czy u Ciebie jest az tak xle z ruchomościa ze trzeba Ciebie na nowo uczyć???? Chciac oze i tak bo ta metoda służy do rozwijania siły, wytrzymałości mięśniowej, no wyuczaniu zapomnianego ruchu. Więc u ciebie pewnie przedewszystkim trzeba odbudowac się miśniową

O widzicie ile mozna się dowiedziec na tym forum Jak mi nie dadzą na rehabilitację to sama sobie PNFem poćwiczę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aurora wrote:
beat(k)a wrote:
jasmar wrote:
to jakos tak dziwnie jak mój. Uznał, że mogę sama w domu ćwiczyć. Czemu niektórzy tak mają???
Ortopeda który przyjmowal mnie w zastepstwie powiedział ze mój staw skokowy powinnam sama w domu wycwiczyc i nie są potrzebne mi jakieś specjalne rehabilitacje. Troche go jednak zabajerowałam i zbombardowałam pytaniami i on (dla świętego chyba spokoju )dał mi skierowanie na rehabilitację. W środę byłam w poradni rehabilitacyjnej. Tam bardzo miła pani doktor powiedziała mi ze moja noga wymaga szybkiej interwencji bo moge miec problemy z chodzeniem. Jak jej opowiedziałam co usłyszałam od lekarza kierującego to sie zasmiała a jej mina mówiła o nim "kretyn" :) Z uwagi na to ze mam pełno żelaztwa w nodze mam zakaz jakiejkolwiek fizjoterapii. Dostałam za to skierowanie na rehabilitacje prowadzoną metodą PNF. Brzmi nieźle ale nie mam bladego pojecia co to jest. Terminy sa odlegle (26 pazdziernik) wiec umówiłam sie z Pania od rehabilitacji na zajęcia prywatne. Zaczne koło 9 bo wtedy dopiero moge zacząć obciążać nogę. Teraz tylko macham nóżką góra-dół.
Myśle ze ćwiczenia wykonywane samodzielnie w domu nie bedą wystarczające więc jak mozecie ludziska to suńcie do specjalisty
Beatko, dziwi mnie ten zakaz jakiejkolwiek fizjoterapii bo to bardzo szerokie pojęcie. Ja też mam żelazo w nodze i korzystam z takich zabiegów, inni też pisali, że korzystają?!
no wasnie to zalezy kto ma z czego tzn jakie żelastwo ma w sobie Dlatego jedne zelastwo dzwoni na bramkach inne nie. Ja szczerze myslalam ze to juz etraz tlyko te "lepsze" zelastwo wstawiaja któe nie jest pzreciwskazaniem do niektórych zabiegów ale widac że skoro ja mam srajtasme to ktos moze mieć inne żelastwo hehe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

jasmar wrote:

Albwik wrote:

Chodze o kulach i obciążam do 10kg. Może uznał, że rehabilitacja jest mi niepotrzeba :/

to jakos tak dziwnie jak mój. Uznał, że mogę sama w domu ćwiczyć. Czemu niektórzy tak mają???

Nie wiem, ale tak sobie myślę, że po złamaniach rehabilitacja powinna być standardem, bo zaszkodzić - nie zaszkodzi, a z pewnością może pomóc i ułatwić start w normalne życie. Na rehabilitacji spotykam mnóstwo ludzi i skoro "zwykłe" pobolewania są podstawą do otrzymania skierowania, to chyba złamanie tym bardziej powinno być.

pwoem ci ze to wszystko w praktyce pięknie wyglada. Mnie uczona na fizjoterafii ze po zlamaniach rehabilitacj ajest OBOWIĄZKOWA i juz powinno ise ćwiczyć inometrycznie mając gips I powienni nas tego uczyc. A tu dupa. Nawet jak rozkuja z pancerzy to i na rehabilitacje nie chcą kierowac MASAKRA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LillaKorn wrote:
Dobrodziej wrote:
To forum jest super i mnie bardzo pomogło. Kopalnia wiedzy o złamaniach. Kiedy się połamałem i siedziałem w domu z gipsem to było takie moje okienko na świat. Czytałem o losach innych połamanych i pocieszałem się, że nie tylko mnie się świat zawalił. Życie biegło gdzieś indziej, zarastałem pajęczyną i miałem tylko monitor i ludzi, którzy znaleźli się w takiej samej sytuacji. Pocieszali, radzili, trzymali na duchu.
Dziękuję wam wszystkim !!!
I ty też wszytkich wspierałeś swoim optymizmem i aktywnością!
ja to juz za tej kadencji keidy byłes sparwniejszy i mniej się udzielałeś ale................... pamietam twoje wszystkeigo posty skeirowane do mnie i .... nie tlyko do mnie Bardzo mi pomogłes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrodziej wrote:
malgo85 wrote:
Dobrodziej wrote:
Stosuj. Uwierz mi, że byłem naprawdę zdumiony skalą tego zrostu. Przez cztery miesiące wpatrywałem się w rentgeny i lekarz musiał mi ten zrost pokazywac na zdjęciu. A tu nagle buuumm i normalna kośc. Fenomenalne uczucie. Ostatnio byłem taki zadowolony jak synek mi się urodził.
Dobrodzieju alle fajnie!!
wierze ze tak bardzo sie cieszysz!!! teraz to kazdy tylko czeka na porządny zroscik jak na marzenie!!
boze oby ten zywokost pomógł. a jeszcze jedno malutkie pytanko:
stosowałes tylko na miejsce złamania czy na całą noge do okoła???
bo ja stosuje tylko na góre a długosc blizny mam po lewej str od kolana po same biodro..
boze jestem ciekawa jak mój organizm reaguje na ten żywokost..
jeszcze raz Gratuluje tak pięknego zrosciku!!!!
Zgodnie z przysłowiem " Do rany przyłóż " kładłem na miejsce złamania. Swędziało i drapałem się potem nieprzerwanie, ale to wtedy się goiło.
ja naarzie nie martwię się zrostem bo twu twu twu cos tam się zrasta nie moge narzekac . Martwie sie oby prosto się zrastało
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

jasmar wrote:

Albwik wrote:

Chodze o kulach i obciążam do 10kg. Może uznał, że rehabilitacja jest mi niepotrzeba :/

to jakos tak dziwnie jak mój. Uznał, że mogę sama w domu ćwiczyć. Czemu niektórzy tak mają???

Nie wiem, ale tak sobie myślę, że po złamaniach rehabilitacja powinna być standardem, bo zaszkodzić - nie zaszkodzi, a z pewnością może pomóc i ułatwić start w normalne życie. Na rehabilitacji spotykam mnóstwo ludzi i skoro "zwykłe" pobolewania są podstawą do otrzymania skierowania, to chyba złamanie tym bardziej powinno być.

na swoim przykładzie stwierdzam że rechabilitacja z fachowcem to dużo lekarze twierdzą że nie potrzebna wystarczy samemu ale nikt ci nie wytłumaczy jak to robić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

marchewka wrote:

Aurora wrote:

Kasia, na razie leż, a potem rzeczywiście dobrze by było jeszcze do jakiegoś innego lekarza iść, nawet prywatnie, na konsultację. Tym bardziej, że to takie poważne złamanie. Lilka też postanowiła pójść. I moim zdaniem bardzo dobrze robi.

Kasiu, podobno trzy tygodnie potrzeba na ustabilizowanie się kości i pierwsze 'zlepienie' to jest czas który trzeba przeleżeć bezwzględnie czy się ma zespolenie czy nie, w Twoim przypadku na pewno, wiem jak to jest ciężko, ale potem jest coraz lepiej, wytrzymaj, pozdrawiam wszystkich ;-)

marchewa to ja na pewno przeleżałąm bo 2 tygo tylko ale tylko i wyłącznie leżałą w szpitalu na łózku bo nawet do kibla mi nie pozwolili a potem ni wiem czy pamietacie mój pierwszy tydzień w domu jak niemalze płakałą tak wszystko bolałao że nawet do kibla nie mogłąm samam dojśc wiec etż leżaął tzn siedziaąlm. Ale to juz nie o to chodzi. BYło minęło Oby teraz bylo prosto chociaż po zdjeciu tego pionu nie widzę dlatego dałąm dizisja zdejćia do objerzenia innemu orto

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jasmar wrote:
Aurora wrote:
Fajnie, że jest to forum i się poznałyśmy :)
Jakby nie to forum i Wy, którzy tu jesteście, to pewnie bym zwariowała i wtedy żadna rehabilitacja nie byłaby mi potrzebna. Mój mąż to rano ze śmiechem pyta czy przywitałam się już z koleżankami( przepraszam kolegów) na forum. A wieczorem prosi-tylko nie siedź za długo, powiedz koleżankom dobranoc.
To jest super, że możemy tu popisać.
mam to samo tzn psycha by mi siadła bez was
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasiek79 wrote:
Dobrodziej wrote:
malgo85 wrote:
Dobrodzieju alle fajnie!!
wierze ze tak bardzo sie cieszysz!!! teraz to kazdy tylko czeka na porządny zroscik jak na marzenie!!
boze oby ten zywokost pomógł. a jeszcze jedno malutkie pytanko:
stosowałes tylko na miejsce złamania czy na całą noge do okoła???
bo ja stosuje tylko na góre a długosc blizny mam po lewej str od kolana po same biodro..
boze jestem ciekawa jak mój organizm reaguje na ten żywokost..
jeszcze raz Gratuluje tak pięknego zrosciku!!!!
Zgodnie z przysłowiem " Do rany przyłóż " kładłem na miejsce złamania. Swędziało i drapałem się potem nieprzerwanie, ale to wtedy się goiło.
ja naarzie nie martwię się zrostem bo twu twu twu cos tam się zrasta nie moge narzekac . Martwie sie oby prosto się zrastało
będzie dobrze ja mam skrencone i też mam takie miśli czy jest prosta czy niezakrótka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Albwik wrote:

Lilla na dworek nie wychodze, bo na 4 piętrze mieszkam. Jak już będę bd dobrze chodził o kulach i się naucze schodzić po schodach to będę wychodził. Teraz jem białka i ćwicze ręce przynajmniej, przydadzą się :)

no własnei ja też mam ten problem IV pietra. Nawet jak szłam we wtorek na kontrol to na pierwszym półpietrze mąz wziął mnie na barana i znosił :-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

piszczel 88 wrote:

kasiek79 wrote:

Dobrodziej wrote:

Zgodnie z przysłowiem " Do rany przyłóż " kładłem na miejsce złamania. Swędziało i drapałem się potem nieprzerwanie, ale to wtedy się goiło.

ja naarzie nie martwię się zrostem bo twu twu twu cos tam się zrasta nie moge narzekac . Martwie sie oby prosto się zrastało

będzie dobrze ja mam skrencone i też mam takie miśli czy jest prosta czy niezakrótka

no tak tyko wiesz jak to jest jak juz raz cię lamali to starch ze będzi ei ten drugi a tym bardziej że na djęciach nie wyglada mi to na pion po tym łamaniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Albwik wrote:

O 20.40 na programie drugim TVP leci "Dr.House". Polecam każdemu, któremu się nudzi :)

ja wczoaj nie oglądąml bo wiadomo mecz byl wazniejszy ale od jaiegoś zcasu ogladam bo to normalnie mój orto tylko mój nie ma laski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...