Złamanie nogi - rehabilitacja

[alawpr]

Kasia wykasuj bo juz zapisałam.

[kasiek79]

 

LillaKorn wrote:

kasiek79 wrote:

LILA spojrzałą na twoje zdjeci z opisu. O ile masz krótsza nogę??? kurde i czemu u ciebbie w zdjęciu bocznym widac stzrałke???? czy oni ci to boczne robią od zewnątrz a nie od wewnatrz nogi??

Zdjęcie boczne jest robione od wewnątrz nogi. Noga jest krótsza 1 cm i ciut i odchylona od osi konczyny.

jeju to jak od wewnątrz to czemu ci widac tak dobrze strzałkę???? No to ja pewnie tez będę miała o 1cm krótszą A jak ta noga jest odchylona Bo u mnie jest 1-2 stopnie odchylenia ale podobno m anie być tego widac. A ty to odchylenie widzisz gołym okiem?

[LillaKorn]

kasiek79 wrote:

LILA az wyciągneła m swoje i moje wyglada podobnie I ty z takim zrostem chodzisz???/ ja myslalam ze to tak jak ta strzałka u mnie musi wyglądać żeby chodzic.
bardzo to podobnie wygląda

Dlatego muszę uważać na ewentualne upadki, bo zrost jest taki słaby, że przy banalnej wywrotce polamię się na nowo!

[kasiek79]

 

alawpr wrote:

Ok dzieki,to będziecie na bieżąco. Mam jeszcze troche czasu .

 

[kasiek79]

 

alawpr wrote:

Kasia wykasuj bo juz zapisałam.

ok już

[alawpr]

Mój mąż o szpitalu mówi to samo co wy. I ja też nie powiem ,jestem zadowolona. To co mi zrobili w poprzednim to masakra medycyny. Wszystko u mnie zapowiadało sie ,ze pojdzie dobrze bo zroscik był imponujacy tylko sie zbuntował i zaczął sie opóxniac w rozwoju dziad jeden.I dzięki Bogu ci nie czekali na cud natury tylko utoczyli krwi jak świniakowi na te komórki.Mój orto jak mówił o tej metodzie to śpiewał wręcz z zachwytu. więc licze ,ze chłopina miał racje, bo naprawde widac ,że sie przejmuje.

[kasiek79]

LillaKorn wrote:

kasiek79 wrote:

LILA az wyciągneła m swoje i moje wyglada podobnie I ty z takim zrostem chodzisz???/ ja myslalam ze to tak jak ta strzałka u mnie musi wyglądać żeby chodzic.
bardzo to podobnie wygląda

Dlatego muszę uważać na ewentualne upadki, bo zrost jest taki słaby, że przy banalnej wywrotce polamię się na nowo!

no to faktycznie bardzo musisz uważać
a może spróbuj te skorupki?

[LillaKorn]

 

kasiek79 wrote:

jeju to jak od wewnątrz to czemu ci widac tak dobrze strzałkę???? No to ja pewnie tez będę miała o 1cm krótszą A jak ta noga jest odchylona Bo u mnie jest 1-2 stopnie odchylenia ale podobno m anie być tego widac. A ty to odchylenie widzisz gołym okiem?

Wiesz jak to jest. Jak się o czymś wie to wrażenie się potęguje. Co do strzałki to tak tę nogę ustawiali pod kątem żeby było widać.

[kasiek79]

 

alawpr wrote:

Mój mąż o szpitalu mówi to samo co wy. I ja też nie powiem ,jestem zadowolona. To co mi zrobili w poprzednim to masakra medycyny. Wszystko u mnie zapowiadało sie ,ze pojdzie dobrze bo zroscik był imponujacy tylko sie zbuntował i zaczął sie opóxniac w rozwoju dziad jeden.I dzięki Bogu ci nie czekali na cud natury tylko utoczyli krwi jak świniakowi na te komórki.Mój orto jak mówił o tej metodzie to śpiewał wręcz z zachwytu. więc licze ,ze chłopina miał racje, bo naprawde widac ,że sie przejmuje.

kurde to zeby u mnie ten zrost ise nie zatrzymał A moze ten twój zabieg to ten co mój mówił ze wywołuja sztucznie wstrzykując cos krwiak który przyspiesza zrost?

[kasiek79]

 

LillaKorn wrote:

kasiek79 wrote:

jeju to jak od wewnątrz to czemu ci widac tak dobrze strzałkę???? No to ja pewnie tez będę miała o 1cm krótszą A jak ta noga jest odchylona Bo u mnie jest 1-2 stopnie odchylenia ale podobno m anie być tego widac. A ty to odchylenie widzisz gołym okiem?

Wiesz jak to jest. Jak się o czymś wie to wrażenie się potęguje. Co do strzałki to tak tę nogę ustawiali pod kątem żeby było widać.

a no to już rozumiem. hehe myslalm ze masz kosci poprzestawiane. Żartuję

[alawpr]

Lilla to pewnie wrazenie,no i nózia jeszce spuchnęta więc odczucia wzrokowqe swoje robią.Najwazniejsze aby sie zrosło do końca ,a reszta to pestka.

[kasiek79]

 

alawpr wrote:

Lilla to pewnie wrazenie,no i nózia jeszce spuchnęta więc odczucia wzrokowqe swoje robią.Najwazniejsze aby sie zrosło do końca ,a reszta to pestka.

no własnie ja też mam odchylenie i juz wiem o nim ale drugi orto dzisiaj powiedział ze go nie bedzie widac

[alawpr]

Między innymi przy wstrzykiwaniu komorek naruszają zrost aby tez wywołac krwiaka.

[alawpr]

U mnie było tak,że ja nie miałam zaraz po złamaniu zadnej opuchlizny ,śiniaków itp.Lekarze tu w warszawie nie mogli sie nadziwic,ze nic a nic nie ma , Noga wygladała jak zdrowa, tylko na zdjęciach było jakie masakryczne kuku sobie zrobiłam.

[LillaKorn]

 

alawpr wrote:

Lilla to pewnie wrazenie,no i nózia jeszce spuchnęta więc odczucia wzrokowqe swoje robią.Najwazniejsze aby sie zrosło do końca ,a reszta to pestka.

To wszystko można skorygować przez ponowne łamanie ale jest za duże ryzyko, bo teraz jak parę miechów pouważam i nic się nie stanie to noga zostanie taka jaką jest teraz i w końcu się zrośnie. Natomiast po ponownym łamaniu nie ma pewności jak to gó......o będzie się zrastać i czy nie wystąpią inne powikłania (przykład Marchewki). Nowy lekarz określił mój przypadek w kategorii błędu lekarskiego popełnionego na początku.

[LillaKorn]

 

kasiek79 wrote:

a no to już rozumiem. hehe myslalm ze masz kosci poprzestawiane. Żartuję

Bo ja jestem ukrytym kosmitą dlatego te kości mi się nie zrastają! (to też był żart)

[kasiek79]

 

alawpr wrote:

Między innymi przy wstrzykiwaniu komorek naruszają zrost aby tez wywołac krwiaka.

o widzisz on mi tylko mówił że ta moja gipsotomia dobrze mi zrobi hehe bo niby własnie sztucznie wywołuje sie krwiaka zeby przyspieszyć zrost

[alawpr]

 

LillaKorn wrote:

kasiek79 wrote:

a no to już rozumiem. hehe myslalm ze masz kosci poprzestawiane. Żartuję

Bo ja jestem ukrytym kosmitą dlatego te kości mi się nie zrastają! (to też był żart)

Ale tamten lekarz mógł ci zaproponowac to co mi teraz zrobili. Dziewczynie której reka nie chce sie zrastac od 1,5 roku podają jakies zastrzyki w łokiec . A cena jednego to 880 zł. więc sa jakies alternatywy.Fakt bardzo kosztowne ale są.

[alawpr]

 

kasiek79 wrote:

alawpr wrote:

Między innymi przy wstrzykiwaniu komorek naruszają zrost aby tez wywołac krwiaka.

o widzisz on mi tylko mówił że ta moja gipsotomia dobrze mi zrobi hehe bo niby własnie sztucznie wywołuje sie krwiaka zeby przyspieszyć zrost

To wie co robi.

[kasiek79]

alawpr wrote:

LillaKorn wrote:

kasiek79 wrote:

a no to już rozumiem. hehe myslalm ze masz kosci poprzestawiane. Żartuję

Bo ja jestem ukrytym kosmitą dlatego te kości mi się nie zrastają! (to też był żart)

Ale tamten lekarz mógł ci zaproponowac to co mi teraz zrobili. Dziewczynie której reka nie chce sie zrastac od 1,5 roku podają jakies zastrzyki w łokiec . A cena jednego to 880 zł. więc sa jakies alternatywy.Fakt bardzo kosztowne ale są.

no własnie
ja też juz pisałąm o tym zawodniku który w marcu się połamał i też mu strzykiwali

[alawpr]

Lilla jak tyle wytrzymałaś bez gipsu świetnie sobie dając rade to teraz będzie tak samo. Nic złego sie nie stanie i twoje tsunami kostniny nadejdzie.

[alawpr]

Mój lekarz na poczatku powiedział mi,że ta metoda leczenia moge w gipsie spedzic nawet i 6 miesiecy i cholera wcale sie nie pomylił ,bo już jest 5.

[alawpr]

 

alawpr wrote:

Mój lekarz na poczatku powiedział mi,że ta metoda leczenia moge w gipsie spedzic nawet i 6 miesiecy i cholera wcale sie nie pomylił ,bo już jest 5.

No za chwile bedzie.

[kasiek79]

 

alawpr wrote:

alawpr wrote:

Mój lekarz na poczatku powiedział mi,że ta metoda leczenia moge w gipsie spedzic nawet i 6 miesiecy i cholera wcale sie nie pomylił ,bo już jest 5.

No za chwile bedzie.

mnie tez nastawił ze jest to duzo dłuższa i bardziej uciążliwa metoda niz śruby czy druty ale jedyna wmoim przypadku

[LillaKorn]

 

alawpr wrote:

LillaKorn wrote:

kasiek79 wrote:

a no to już rozumiem. hehe myslalm ze masz kosci poprzestawiane. Żartuję

Bo ja jestem ukrytym kosmitą dlatego te kości mi się nie zrastają! (to też był żart)

Ale tamten lekarz mógł ci zaproponowac to co mi teraz zrobili. Dziewczynie której reka nie chce sie zrastac od 1,5 roku podają jakies zastrzyki w łokiec . A cena jednego to 880 zł. więc sa jakies alternatywy.Fakt bardzo kosztowne ale są.

Dokladnie. Z moim zrostem był problem od samego początku. Pamiętam kontrolę po 6 tygodniu kiedy liczyłam na lekki gips a lekarz mocno wkurzony na sytuację oświadczył, że zrost jest tak opóźniony, że musi mi zalożyć kolejny gips ciężki zamiast mnie wypuścić z lekkim. Przy badaniu przedmiotowym noga gięła się jak z plasteliny w miejscu złamania. Była to dla mnie w tamtym momencie totalna załamka. Pytanie dla laików - czy nie należalo wtedy czegoś wstrzyknąć?

[alawpr]

Lilla niestety -powinno.

[alawpr]

U mnie po 6 tyg była mgła,po 12 ładny zrościk sie formował.Po 20 zrobił sie oporny i pierdutneli mu komórki. Więc można pomyślec i pomóc. Ale wiesz jak to jest z tym mysleniem. Jak ktos powiedział tu kiedyś - jedni sie uczyli a drudzy ściagali.

[alawpr]

U mnie nigdy lekarze mi nie wyginali nogi aby sprawdzi zrost przy przegipsowaniach. Robili Rtg i raz Usg.Sprawdzili dopiero teraz pod narkozą. Na przeswietlenia zawsze zawoziła mnie pielęgniarka i ona układala mi ta nogę do zdjęc.Obchodziła sie z nózia lepiej niz ja bym to zrobiła. Jak ten lekarz tak ci ta nogę Lilla wyginał to nie wykluczone ,że sam ci te kości poprzestawiał. Czy po włozeniu nogi w gips ,czyli po kazdum przegipsowaniu robił ci zdjęcia ,zeby sprawdzic czy noga jest dobrze ustawiona?

[alawpr]

Ach nakłamałam,raz zawiozłam sie sama wózkiem na przeswietlenie RTG,bo chciałam byc Zosią-Samosią. I był to pierwszy i ostatni raz.Nie miałam odwagi wyjąc nogi ,ręce telepotały sie jak galareta i miła pani z RTG mi pomogła.

[LillaKorn]

 

alawpr wrote:

U mnie nigdy lekarze mi nie wyginali nogi aby sprawdzi zrost przy przegipsowaniach. Robili Rtg i raz Usg.Sprawdzili dopiero teraz pod narkozą. Na przeswietlenia zawsze zawoziła mnie pielęgniarka i ona układala mi ta nogę do zdjęc.Obchodziła sie z nózia lepiej niz ja bym to zrobiła. Jak ten lekarz tak ci ta nogę Lilla wyginał to nie wykluczone ,że sam ci te kości poprzestawiał. Czy po włozeniu nogi w gips ,czyli po kazdum przegipsowaniu robił ci zdjęcia ,zeby sprawdzic czy noga jest dobrze ustawiona?

Nie. Zdjęcia były robione przed zdjęciem gipsu.