witch Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 alawpr wrote: Jasmar,normalne,normalne.Ból taki jak przy zakwasach po ciężkim treningu! Ja tylko po rowerku i siedzę na jednym półdupku. Ale jeżdżę dalej, jutro nie powinno już być tak źle. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alawpr Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 witch wrote: alawpr wrote: witch wrote: Alawpr zapomniałam zapytać - jak nasze ukochane Mrągowo, jeszcze go nie zaorali ????? Co Ci będę mówic jest cudne--oh..., tylko ja jakoś nie moge się do tego przeklętego miejsca teraz przekonac. Może pokocham z wyrachowania. W przyszłym roku w lipcu spotkamy się w takim razie pod szpitalem I zrobimy sobie przyjemność pisząc sprayem po ścianach co nam teraz w duszy gra. O chętnie, ja im dam konowałom jednym. Wymaluję im takie kwiatki,że zimą im jeszce będą kwitły-łobuzy!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alawpr Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 Witch uważaj tylko na fryzurę, bo lekutko może sie sponiewierac ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alawpr Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 U mnie mój rumak też oczekuje na mnie w sypialni.Troszkę zakurzony ale cierpliwy.Jak zasiądę to kółek dostanie z wrażenia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasmar Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 alawpr wrote: Jasmar,normalne,normalne.Ból taki jak przy zakwasach po ciężkim treningu! Dzięki bo ja znów ryczałam po poludniu, że coś ze mną nie tak bo boli. I czemu mam zakwasy skoro nic takiego nie robiłam. Zdrową nogę też masowała-tam z kolei doszukała się jakiś napięć czy coś w tym stylu i potrzeba rozluźnienia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witch Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 alawpr wrote: Witch uważaj tylko na fryzurę, bo lekutko może sie sponiewierac ) Ogolę się na łyso aby w poślizg wpadł jeden z drugim (a może sam sobie coś złamie?) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alawpr Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 Zdrowa tez ma prawo by nie taka, bo dzwiga nas biedna jedna lub prawie jedna. Nie rycz mała,nie rycz!!!!!!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasmar Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 witch wrote: alawpr wrote: Jasmar,normalne,normalne.Ból taki jak przy zakwasach po ciężkim treningu! Ja tylko po rowerku i siedzę na jednym półdupku. Ale jeżdżę dalej, jutro nie powinno już być tak źle. Mówiła mi też o tym rowerkowaniu. Mam zacząć jak najszybciej, bo to podobno bardzo pomaga. Zobaczę na razie nie mam na nic ochoty tylko siedzieć i wyć-czemu do jasnej cholery mnie to spotkało. I nie pociesza mnie fakt, że mogło być gorzej. Ale mogło być też lepiej-mogłam nic nie połamać. I żyć sobie normalnie jak przedtem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alawpr Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 Albo Jasmr rycz jak ci to kochana ma przynieśc ulgę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witch Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 jasmar wrote:alawpr wrote:Jasmar,normalne,normalne.Ból taki jak przy zakwasach po ciężkim treningu!Dzięki bo ja znów ryczałam po poludniu, że coś ze mną nie tak bo boli. I czemu mam zakwasy skoro nic takiego nie robiłam. Zdrową nogę też masowała-tam z kolei doszukała się jakiś napięć czy coś w tym stylu i potrzeba rozluźnieniaJasmar nie doszukuj się problemów tam gdzie ich wcale nie ma.Alawpr dobrze napisała - to normalny objaw po masażu. Ja masując się sama (nie profesjonalnie) przez kilka dni czułam każdy centymetr uda. Ból jak przy grypie gdy łamie w gnatach i boli każdy mięsień.Za kilka dni przejdzie bezpowrotnie. Zobaczysz sama. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alawpr Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 Jasmar a może po coś to wszystko nas spotkało,. Po co nie wiem i po jaką cholere aż tak.?Ale jak juz -to wyciągajmy wnioski. Kazdy z nas mówi ,cze czegos sie nauczył ,coś zauważył. Więc może po to? Trzeba to jakos tłumaczy bo ocipiejemy wszyscy, a tak to dobrze myslec, że to miało jakiś cel. Tylko jaki? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
justeena Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 Jej! Prawie sami nowi połamańcy...!!! Chociaż nie było mie ostatnio, musiałam pojawić się chociaż na chwilę, by podzielić się dobrymi wieściami: otóż wczoraj uslyszałam w końcu upragnione zdanie: pełen zrost radiologiczny i kliniczny, leczenie zakończono!! Wielka radość!!!Dla przypomnienia: 16.01.2009 złamanie spiralne 1/3 dalszej piszczeli, 16-21.01: gips stopowo-udowy, 21.01.2009 repozycja zamknięta i stabilizacja stabilizatorem ZESPOL, poczatek obciążania około kwietnia, od 01.06.2009 bez kul, 03.08.2009 usunięcie ZESPOLA, a teraz koniec!!!!Wszystkim życzę szybkich zrostów!!!PS. Lilla, jak u Ciebie jest? Widziałam zdjęcia z sierpnia...ale jak z chodzeniem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witch Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 jasmar wrote:I nie pociesza mnie fakt, że mogło być gorzej. Ale mogło być też lepiej-mogłam nic nie połamać. I żyć sobie normalnie jak przedtemNie gdybaj to na niewiele się przydaje. Dziś zadzwoniłam do koleżanki-pielęgniarki aby zarejestrować syna do lekarza i co się okazało ? Ano 2 tyg temu szła do sklepu i na prostej drodze, w adidasach wyrżnęła orła aż piórka poleciały. Okazało się, że złamała nogę.Czyli co komu pisane !!! I żebyśmy nie wiem jak uważały to do naszych wypadków i tak by doszło bo to było nam (nam a nie komuś innemu) przeznaczone. Wierzę w przeznaczenie.Nawet to, że TU się spotkałyśmy ma jakiś cel. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witch Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 justeena wrote:Jej! Prawie sami nowi połamańcy...!!! Chociaż nie było mie ostatnio, musiałam pojawić się chociaż na chwilę, by podzielić się dobrymi wieściami: otóż wczoraj uslyszałam w końcu upragnione zdanie: pełen zrost radiologiczny i kliniczny, leczenie zakończono!! Wielka radość!!!Dla przypomnienia: 16.01.2009 złamanie spiralne 1/3 dalszej piszczeli, 16-21.01: gips stopowo-udowy, 21.01.2009 repozycja zamknięta i stabilizacja stabilizatorem ZESPOL, poczatek obciążania około kwietnia, od 01.06.2009 bez kul, 03.08.2009 usunięcie ZESPOLA, a teraz koniec!!!!Wszystkim życzę szybkich zrostów!!!PS. Lilla, jak u Ciebie jest? Widziałam zdjęcia z sierpnia...ale jak z chodzeniem?No proszę !!! Czyli idzie w ciągu kilku miesięcy wrócić do normalnego życia Gratuluję ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alawpr Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 U mnie rodzina lata przy mnie jak przy jaju. Gdy jestem w szpitalu leżą plackiem w szpitalu,starszy syn robi dyżury z mężem i młodszym abym tam nie czuła sie sama. Zachowują sie jak desperaci i wariaci.Dzwonia bez przerwy. Jezuniu czasem myslę że może oni o czymś wiedza ,czego ja nie wiem ,bo to juz pachnie totalna schizą. Ale wiem ,że sie sprawdzili na milion procent. I dzieki temu wiem ,ze za mało czasu im poswięcałam,a za bardzo ,żyłam praca. I może po to tego cholernego kuśtyka połamałam? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witch Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 alawpr wrote: U mnie rodzina lata przy mnie jak przy jaju. Gdy jestem w szpitalu leżą plackiem w szpitalu,starszy syn robi dyżury z mężem i młodszym abym tam nie czuła sie sama. Zachowują sie jak desperaci i wariaci.Dzwonia bez przerwy. Jezuniu czasem myslę że może oni o czymś wiedza ,czego ja nie wiem ,bo to juz pachnie totalna schizą. Ale wiem ,że sie sprawdzili na milion procent. I dzieki temu wiem ,ze za mało czasu im poswięcałam,a za bardzo ,żyłam praca. I może po to tego cholernego kuśtyka połamałam? A słowo ciałem się stało. Tak właśnie jest i u mnie ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alawpr Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 Justeena ,moje gratulacje!!!! Jakies dobre wiesci znów do nas zapukały Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasmar Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 Nareszcie udało się ze zdjęciami. To link http://www.photoblog.pl/jasmarr/49275940 Tylko nie mówcie, że u mnie to pierdoła bo tylko 5 śrubek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasmar Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 justeena wrote:Jej! Prawie sami nowi połamańcy...!!! Chociaż nie było mie ostatnio, musiałam pojawić się chociaż na chwilę, by podzielić się dobrymi wieściami: otóż wczoraj uslyszałam w końcu upragnione zdanie: pełen zrost radiologiczny i kliniczny, leczenie zakończono!! Wielka radość!!!Dla przypomnienia: 16.01.2009 złamanie spiralne 1/3 dalszej piszczeli, 16-21.01: gips stopowo-udowy, 21.01.2009 repozycja zamknięta i stabilizacja stabilizatorem ZESPOL, poczatek obciążania około kwietnia, od 01.06.2009 bez kul, 03.08.2009 usunięcie ZESPOLA, a teraz koniec!!!!Wszystkim życzę szybkich zrostów!!!PS. Lilla, jak u Ciebie jest? Widziałam zdjęcia z sierpnia...ale jak z chodzeniem?Bardzo zazdroszczę. Czasami nie wierzę że ja też tak będę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witch Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 jasmar wrote: Nareszcie udało się ze zdjęciami. To link http://www.photoblog.pl/jasmarr/49275940. Tylko nie mówcie, że u mnie to pierdoła bo tylko 5 śrubek. Nie mogę otworzyć strony. Nie ilość śrubek świadczy o ważności złamania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witch Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 No dobra Kobiety, idę "pojeździć" na rowerku. Teraz mniejszy ruch na mojej trasie przelotowej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
edziag Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 jasmar wrote:witch wrote:alawpr wrote:Jasmar,normalne,normalne.Ból taki jak przy zakwasach po ciężkim treningu!Ja tylko po rowerku i siedzę na jednym półdupku. Ale jeżdżę dalej, jutro nie powinno już być tak źle.Mówiła mi też o tym rowerkowaniu. Mam zacząć jak najszybciej, bo to podobno bardzo pomaga. Zobaczę na razie nie mam na nic ochoty tylko siedzieć i wyć-czemu do jasnej cholery mnie to spotkało. I nie pociesza mnie fakt, że mogło być gorzej. Ale mogło być też lepiej-mogłam nic nie połamać. I żyć sobie normalnie jak przedtemhej zgłaszam się po nr tel.jasmar nie ma co rozpamiętywać przeszłości bo czasu niestety nie da się cofnąć, teraz trzeba tylko w przyszłość patrzeć i walczyć z tymi naszymi kulasami coby znowu chciały nas nosić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alawpr Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 Wiem,że to totalny fiś,ale teraz moge byc pełno-etatową mamusia i żonką. A o pracy czasem myślę,ale bez zadnego napinania. A to juz wielki sukces mój osobisty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alawpr Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 witch wrote: No dobra Kobiety, idę "pojeździć" na rowerku. Teraz mniejszy ruch na mojej trasie przelotowej Uważaj na zakrętach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alawpr Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 Jasmar sprawdz stronę czy wszystko jest ok ,bo nie mozna jej otworzyc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 Jasmar usuń ostatnią kropkę w adresie swojego linku. Ja po usunięciu jej i wklejeniu adresu w okienku głównym otworzyłam Twoje zdjęcia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
edziag Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 przekopiujcie linka bez tej końcówki z liczbami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alawpr Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 Jasmar,no,no jak mężowi zabraknie wkretów to możesz spokojnie mu odstapic. teraz wiadomo czemu tak ci ta stopa dokucza i boli. Tam ci te żelaztwo uciska na kości stopy. Nie pamietam co ci lekarz mowił o rehabilitacji,ale po zdjeciu widac ,ze chyba pełna paraą to ty bedziesz mogla cos podziałac po zdjeciu srubeczek. Ty sie słuchaj kobieto lekarza i nic na siłe nie fisiuj. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alawpr Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 Jasmar czy lekarz kazał ci sie rehabilitowac,bo jak nie to ty tą kobitkę-masażystkę sobie odpuśc,żebys sobie krzywdy nie zrobiła. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 justeena wrote:Wszystkim życzę szybkich zrostów!!!PS. Lilla, jak u Ciebie jest? Widziałam zdjęcia z sierpnia...ale jak z chodzeniem?Hej Justeena! gratuluję Ci pomyślnego zakończenia leczenia. Miło słyszeć, że wszystko planowo się zagoiło. U mnie standart słabiutki zrost i oczekiwanie. Lekarz powiedział, że muszę uważać, bo przy jakimkolwiek upadku mogę połamać się ponownie oraz to, że jestem ofiarą błędu lekarskiego popełnionego na samym początku. Optymistyczne to nie jest ale może jeśli nie przytrafi mi się jakaś niekontrolowana gleba to za parę misięcy to cholerstwo się wreszcie zrośnie! Chodzę bez kul od ok. 10 dni i pracuję od miesiąca (po wykorzystaniu 182 dni i urlopu wróciłam do pracki jeszcze z kulą. Pozdrawiam gorąco !Fajnie, że się odezwałaś! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się
Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu
Zaloguj się