Aurora Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 marchewka wrote:Aurora wrote:marchewka wrote:jesteś leczona cudem i wiarą tak samo jak ja,ale może jednak się uda?Marchewko, czytałam o Twoim przypadku i szczerze Tobie współczuję tych perypetii ale może teraz wreszcie będzie dobrze? Trzeba mimo wszystko wierzyć, choć to trudne.czyli jednak płytkowcy się zrastają ?Tak na to wychodzi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aurora Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 alawpr wrote: dotarłam,ale nie obyło sie bez zamotania.Zabrałam z kuchni proszki w wrociłam do pokoju ,zapominając że trzeba jeszcze popic.Więc znow do kuchni i tam pomyslałam,ze polkne jeszce na puchniecie nogi ,ale oczywiscie diabel ogonem przykrył. A wszystko dzieje sie w tempie ślimaka. więc ,,biegnę''do sypialni ,a tam nie ma więc ,,biegne'' do kuchni.Oczywiscie leżą na oczach tylko ja slepa. Napakowałam sobie teraz wszystkiego w kieszenie i mam nadzieje ,że juz nic mi nie bedzie potrzebne. Ja Ciebie podziwiam bo jak ja mam mieć ręce zajęte to myk na wózek i po najmniejszej linii oporu ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aurora Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 Idę spać dziewczęta, miłych snów! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alawpr Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 Aurora wrote: alawpr wrote: dotarłam,ale nie obyło sie bez zamotania.Zabrałam z kuchni proszki w wrociłam do pokoju ,zapominając że trzeba jeszcze popic.Więc znow do kuchni i tam pomyslałam,ze polkne jeszce na puchniecie nogi ,ale oczywiscie diabel ogonem przykrył. A wszystko dzieje sie w tempie ślimaka. więc ,,biegnę''do sypialni ,a tam nie ma więc ,,biegne'' do kuchni.Oczywiscie leżą na oczach tylko ja slepa. Napakowałam sobie teraz wszystkiego w kieszenie i mam nadzieje ,że juz nic mi nie bedzie potrzebne. Ja Ciebie podziwiam bo jak ja mam mieć ręce zajęte to myk na wózek i po najmniejszej linii oporu ... Nie mam wózka wiec popitalam na jednej nodze. Masakra nic nie mozna ze soba zabrac . Chodze w rzeczach gdzie mam duzo kieszeni. Ale filizanki z kawą nie włoże . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alawpr Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 Aurora wrote: Idę spać dziewczęta, miłych snów! Śpij dobrze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasmar Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 alawpr wrote: dotarłam,ale nie obyło sie bez zamotania.Zabrałam z kuchni proszki w wrociłam do pokoju ,zapominając że trzeba jeszcze popic.Więc znow do kuchni i tam pomyslałam,ze polkne jeszce na puchniecie nogi ,ale oczywiscie diabel ogonem przykrył. A wszystko dzieje sie w tempie ślimaka. więc ,,biegnę''do sypialni ,a tam nie ma więc ,,biegne'' do kuchni.Oczywiscie leżą na oczach tylko ja slepa. Napakowałam sobie teraz wszystkiego w kieszenie i mam nadzieje ,że juz nic mi nie bedzie potrzebne. No jak bym siebie widziała miotającą się po mieszkaniu. Czyli nie tylko ja taka ciapa? Tylko się nie pogniewaj za to "ciapa" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Albwik Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 Ja sobie was jeszcze doczytałem, a teraz już chyba pora iść spać Marchewka nie martw się, choć widze, że nie musze Ci tego mówić, bo po twoim stylu pisma winika, że w prawdze nie jesteś szczęśliwa, ale płakać też nie zamierzasz. Pozdrowionka dla Ciebie Trzymajcie się. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alawpr Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 o co ty,nie powiedziałam,że oczywiście zapomnialam zabrac picia ,bo i jak, więc wróciłam,żeby tam dokończyc mą eskapadę po proszki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasmar Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 Albwik wrote: Ja sobie was jeszcze doczytałem, a teraz już chyba pora iść spać Marchewka nie martw się, choć widze, że nie musze Ci tego mówić, bo po twoim stylu pisma winika, że w prawdze nie jesteś szczęśliwa, ale płakać też nie zamierzasz. Pozdrowionka dla Ciebie Trzymajcie się. Do jutra PAPA. I daj znać jutro o ocenkach. Piąteczek życze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alawpr Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 Albwik wrote: Ja sobie was jeszcze doczytałem, a teraz już chyba pora iść spać Marchewka nie martw się, choć widze, że nie musze Ci tego mówić, bo po twoim stylu pisma winika, że w prawdze nie jesteś szczęśliwa, ale płakać też nie zamierzasz. Pozdrowionka dla Ciebie Trzymajcie się. Pa Albwik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasmar Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 alawpr wrote: o co ty,nie powiedziałam,że oczywiście zapomnialam zabrac picia ,bo i jak, więc wróciłam,żeby tam dokończyc mą eskapadę po proszki. A ja przelewam do buteleczki-takiej plastykowej po jakimś napoju, zakręcam i w kieszeń albo w zęby. i mam zawsze pod ręką. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alawpr Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 Dziś moja noga nie jest skora do współpracy ze mną. Na dzisiejsza noc chyba sobie zaaplikuje proszeczek na sen i będę ja miała z głowy. Niech zołza sama sie morduje a mi da świety spokój. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Albwik Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 Jutro chyba nauczyciele nie szykują mi żadnych niespodzianek w postaci kartkówki, ale jak będzie taka możliwość to spróbuje wyłapać jakąś ocenke. Może rano zajrze jak wcześnie wstane i zobacze co u was. Do jutra Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alawpr Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 jasmar wrote: alawpr wrote: o co ty,nie powiedziałam,że oczywiście zapomnialam zabrac picia ,bo i jak, więc wróciłam,żeby tam dokończyc mą eskapadę po proszki. A ja przelewam do buteleczki-takiej plastykowej po jakimś napoju, zakręcam i w kieszeń albo w zęby. i mam zawsze pod ręką. I tez tak zrobię ,bo ostatnio turlałam po podłodze kulą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasmar Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 alawpr wrote: Dziś moja noga nie jest skora do współpracy ze mną. Na dzisiejsza noc chyba sobie zaaplikuje proszeczek na sen i będę ja miała z głowy. Niech zołza sama sie morduje a mi da świety spokój. Ty to masz z tym spaniem. Ja to musze swoje odespać-teraz już mniej ale jeszcze niedawno to potrzebowałam ok.9-10 godzin na dobę. Żadnych na sen nie potrzebuję. No może w szpitalu mi dawali bo kiepsko spałam, ale to ze stresu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasmar Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 alawpr wrote: jasmar wrote: alawpr wrote: o co ty,nie powiedziałam,że oczywiście zapomnialam zabrac picia ,bo i jak, więc wróciłam,żeby tam dokończyc mą eskapadę po proszki. A ja przelewam do buteleczki-takiej plastykowej po jakimś napoju, zakręcam i w kieszeń albo w zęby. i mam zawsze pod ręką. I tez tak zrobię ,bo ostatnio turlałam po podłodze kulą. Ale przynajmniej skłony ćwiczysz!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alawpr Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 W szpitalu to juz masakra stulecia ,zero snu,Jakies majaki senne, Zawsze na nowym miejscu musiałam sie zaklimatyzowac ,zeby usnąc. Ale szpital jest dla mnie miejscem przeklętym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alawpr Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 jasmar wrote: alawpr wrote: jasmar wrote: A ja przelewam do buteleczki-takiej plastykowej po jakimś napoju, zakręcam i w kieszeń albo w zęby. i mam zawsze pod ręką. I tez tak zrobię ,bo ostatnio turlałam po podłodze kulą. Ale przynajmniej skłony ćwiczysz!! o ty zero skłonów,sztywna jak patyk jestem z tymi kulami. Doturlam zawsze do miejsca gdzie moge usiąśc i dopiero podnosze. Koszmar! nienawidze tego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasmar Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 Bo jak Ty tam tak często zalegasz to się Ci wcale nie dziwię. Mnie też szpital bardzo stresuje. Ale w domu to śpię jak dziecko-nawet jak miałam szynę. A może z gipsem jest gorzej i dlatego masz tak ciężko z tym spaniem??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasmar Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 No to Faktycznie-zacznij nosić butelkę w kieszeni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alawpr Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 Z gipsem nie jestem w stanie sie wyspac. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasmar Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 To już musisz doczekać aż Ci zdejmą. Ale wtedy odeśpisz za wszystkie czasy.JUŻ NIEDŁUGO Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alawpr Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 Długi gips był w kolanie podgięty więc tylko mogłam noge trzymac na podwyższeniu.Zero snu. teraz to wygięcie jeszcze trzyma i tez jest kicha. Podkładam sobie tylko teraz mała poduszkę korekcyjna . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasmar Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 Masakra. To ja nie powinnam narzekać - u mnie kolano się rusza i tylko stopa sztywna, ale w spaniu to nie przeszkadza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alawpr Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 jasmar wrote: To już musisz doczekać aż Ci zdejmą. Ale wtedy odeśpisz za wszystkie czasy.JUŻ NIEDŁUGO Boże, Jasmar jak ja bym chciała,zeby teraz tak sie stało.Najgorsze jest to puchniecie nogi w gipsie .Kazdego wieczoru to samo. Tylko ,ze raz mniej a raz do wycia. Dziś napiernicza i spuchła do granic niewyobrazlnych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasmar Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 Może to na pogode bo moja też dziś więcej baniata Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alawpr Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 Ide do kuchni i przytargam sobie jakos lód. Chyba zapakuje to wszystko w jakąs torbę i uczepie u szyji. Wygląd bedzie tragikomiczny,ale potrzeba matka wynalazkow. Pa lecę na porzadną wyprawę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasmar Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 tylko my już tu zostałyśmy-reszta grzecznie śpi.Pracującym się nie dziwię jutro dzień roboczy!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasmar Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 alawpr wrote: Ide do kuchni i przytargam sobie jakos lód. Chyba zapakuje to wszystko w jakąs torbę i uczepie u szyji. Wygląd bedzie tragikomiczny,ale potrzeba matka wynalazkow. Pa lecę na porzadną wyprawę. To na razie bo ja też szykuję się do spania. Bo jutro nie zwlekę się rano do tego Zusu. Dobrej nocki Ala i wielkie dzięki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alawpr Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 jak wrócę to opiszę jak mi poszło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się
Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu
Zaloguj się