Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

Albwik wrote:

Ja właśnie wziełem polopiryne i wypiłem sok malinowy babcinej roboty i czuje, że przeziębienie odchodzi w niepamięć :) Narazie mama była w 1 aptece i nie było tego żywokostu. Trzeba będzie się rozejrzeć za nim.

W zielarskim niech mama poszuka.Bo watpie czy w aptece będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

marchewka wrote:

Albwik wrote:

Heheh dzięki za pocieche marchewka. A ty jak się trzymasz?, Wszystko ok?

powoli zaczynam się bać operacji, że się nie obudzę albo obudzę bez nogi...

Marchewka co ty takie rzeczy.............?? Kazdy z nas ma cykora przed operacją -nie ma bata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uffffffffffffffff Nareszcie uporałam się z robotą-napisałam tę pracę zaliczeniową na jutro.

A teraz opowiem co było w ZUSie. Faktycznie niby nic nadzwyczajnego-bo lekarz obejrzał wypisy, popatrzył na nogę i stwierdził" o rany gdzie to pani sobie ją tak załatwiła?" Opowiedziałam mu moją historię, zapytałam czy chce zdjęcia. Ale on nie bo po nodze widać, że wygląda tragicznie. I stwierdził, że będę musiała wybrać się na roczny urlop dla poratowania zdrowia. Ja mu na to, że od II semestru chcę wrócić do pracy, a on że nie widzi szans. I dał mi Wniosek o rehabilitację leczniczą w ramach prewencji rentowej. Tylko mój lekarz orto musi napisać uzasadnienie celowości przeprowadzenia rehabilitacji i stwierdzić, że istnieje rokowanie odzyskania zdolności do pracy po zakończeniu rehabilitacji. Ale powiedział, że to dopiero po wyjęciu złomu(to znaczy on nie powiedział złomu tylko śrub). Stwierdził, że nie widzi wcześniej szans na mój powrót do pracy. No i nie wiem czy moja noga faktycznie wygląda tak kiepsko???? Jakby nie ta praca zaliczeniowa, na której musiałam się skupić-miałam cały tydzień, ale oczywiście zostawiłam to sobie na ostatni moment-to pwenie znów bym dziś ryczała. A tak to miałam zapieprz pisania.

Ciekawa jestem czy ktoś z Was dostał też takie skierowanie????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasmar będzie dobrze. Mi też wyznaczyli termin zakończenia leczenia, ale powiedzieli, że jeśli będę mógł wcześniej, będę się czuł na siłach to moge iść. Bo przecież jak wszystko się szybko i ładnie zrośnie i rehabilitacja wyjdzie pozytywnie to nie ma przeszkody, a przynajmniej mi się tak wydaje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Życzę miłego początku weekendu bo ja jak dam radę to odezwę się jutro wieczorkiem. Ale nie wiem czy nie padnę, bo oprócz zajęć na uczelni mamy do południa pogrzeb. Wprawdzie nie w rodzinie, tylko ojciec od b. dobrej koleżanki. I idę tylko do kościoła, ale to zawsze ................

Miłych "rozmów" na jutro życzę i poczytam WAS jutro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Albwik wrote:

Jasmar będzie dobrze. Mi też wyznaczyli termin zakończenia leczenia, ale powiedzieli, że jeśli będę mógł wcześniej, będę się czuł na siłach to moge iść. Bo przecież jak wszystko się szybko i ładnie zrośnie i rehabilitacja wyjdzie pozytywnie to nie ma przeszkody, a przynajmniej mi się tak wydaje.

Ale praca to jednak coś innego niz szkoła. Mnie lekarz musi wystawić zdolnośc do pracy na piśmie, a nie tylko powiedzieć że już mogę chodzić. Ale zobaczę .................

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Albwik wrote:

Jeszcze niby taki spec, że na rtg nie spojrzał nawet?, I z czego to wywnioskował? Że noga na zewnątrz jest inna od drugiej to nie oznacza, że w środku nie może być zrośnięte...

Też to powiedziałam mężowi jak wyszłam, że lekarz to miał rentgena w oczach. Bo że noga opuchnięta to tylko po tym chyba stwierdził no i po wypisach ze szpitala, co tej nodze jest. Na razie martwię się jutrzejszym zaliczeniem-może to ja się CI Albwik jutro pochwalę piątką-proszę trzymać kciuki po 16

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasami jest tak ,że ci lekarze bardziej strasza niż jest naprawdę.Nie myśl o tym co ci nagadał,tylko rób swoje i słuchaj sie swojego lekarza orto. Ten z ZUS to miał RTg w oczach ,ze nawet nie spojrzał na zdjecia. Nie przejmuj sie . Jutro o 16-tej potrzymam kciuki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witch wrote:
Jasmar zauważ, że nasz "śrubunek" jest identyczny !!!!! Ja mam tylko dłuższą blaszkę i przez to w górę więcej śrub. Jednak kostka jest skręcona toćka w toćkę. Jakby ta sama noga była na obydwu zdjęciach.
Więc nie rozpaczaj, ja zaczynam wracać do normalności to i Ty zaraz zaczniesz !!!!
Wiem, wiem Witch ja jak oglądałam Twoje zdjęcia to aż męża zawołałam-a on stwierdziłże to jakby moja noga tylko blaszka jakaś dłuższa. Więc mam nadzieję na powrót do lepszego-chodzącego- życia jeszcze ze śrubami, a nie jak stwierdził ten mądry( chyba inaczej) lekarz orzecznik ZUSu , że dopiero zacznę chodzić jak wyciągną śruby!!!! Dobrze, że jest to forum bo bym mu uwierzyła, że z blachami nie da się chodzić. Ciekawe czy on niedouczony czy co......
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witch wrote:
Dota wrote:
Aurora wrote:
A biedna jasmar pewnie się teraz poci przed szanowną komisją ZUS.
To pewnie ta szanowna komisja w jednoosobowym składzie ukrywa swoje zakłopotanie, że wezwano osobę nie mogącą się poruszać po tak ciężkim złamaniu i wymyśla co mądrego powiedzieć aby to jakoś uzasadnić.
Znając tą przyjemność z autopsji to wiem, że odpowiedzą (odpowie) coś w tym stylu - " no wie pani to nie nasza wina, że musieliśmy panią w tym stanie fatygować, to komputer panią wylosował ".
Złośliwość rzeczy martwych ???? A czy oni nie widzą, że zwolnienie wystawia ortopeda (przeważnie) a nie np diabetolog ? Upierdliwcy do potęgi entej !
A swoją drogą to Jasmar powinna już wrócić, to nie trwa długo.
Kurcze Witch skąd Ty wiedziałaś co on mi powie-o tym, że to komputer mnie wylosował??? Czy oni wszyscy mają tę samą śpiewkę???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jasmar wrote:
Życzę miłego początku weekendu bo ja jak dam radę to odezwę się jutro wieczorkiem. Ale nie wiem czy nie padnę, bo oprócz zajęć na uczelni mamy do południa pogrzeb. Wprawdzie nie w rodzinie, tylko ojciec od b. dobrej koleżanki. I idę tylko do kościoła, ale to zawsze ................
Miłych "rozmów" na jutro życzę i poczytam WAS jutro.
Koniecznie daj znac jak ci poszło w szkole;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aurora wrote:
edziag wrote:
malgo ja tylko na początku stosowałam żel żywokostowy na zmianę z maścią propolisową. teraz smaruje ją lotonem 1000. acha i nie mam już clexane- umnie koniec z kuciem w brzuch dziś było ostatnie kuj.

Ze zrostem nie mam pojęcia bo ja miałam wieloodłamowe i jak mi powiedział lekarz na rtg te złamania nachodzą na siebie (a było ich dużo w różnych kierunkach) więc on nie wie, ale pytał czy stawałam na tej nodze, wymownie patrząc w sufit powiedziałam przeciągle i z wahaniem nieeeeeee, zaśmiał się i zapytał czy bolało. a jak powiedziałam że nie to po raz pierwszy usłyszałam od niego że "JEST DOBRZE"
a i mam skierowanie do sanatorium w ustroniu ktoś coś słyszał?
A skąd masz, od tego lekarza? Na NFZ, czy jak?
To świetnie Edziag, że u Ciebie wszystko OK po wizycie. Myślę, że jeśli chodzi o naszą-trójkostkowców-rehabilitację to chyba faktycznie można samemu. Jesteś już którąś osobą, której nie dają.
A do sanatorium dał Ci lekarz z Piekar??? Bo jeśli tak to ja też się upomnę-może wybierzemy się razem do tego Ustronia-będziemy rehabilitować się na wyścigi!!!!(to oczywiście żart-tylko z wyścigami). Ciekawe czy mi też odstawią zastrzyki po 29.10
Kurczę nie mogę bez WAS zasnąć-muszę najpierw wszystko poczytać.To się chyba nazywa UZALEŻNIENIE???????????????
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Kasia. Kawa, maślane ciasteczka i kolejny dzień czas zacząć, Wszystkie one tak podobne do siebie, że trudno mi powiedzieć jaki to dzień tygodnia.

Jasmar powodzenia na egzaminie. A reszcie dnia bez bólu i opuchlizny życzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

malgo85 wrote:
kasiek79 wrote:
Dota wrote:
Renta inwalidzka jest przyznawana gdy po roku świadczenia rehabilitacyjnego człowiek nadal jest niezdolny do pracy.
dzieki za informacje
grupa inwalidzka a renta reh. to co innego!!
gr. ja juz mam od teraz dokładnie od wczoraj a na rente reh. pojde jak po swiadczeniu które mi sie skączy dokładnie 26marca nadal nie bede zdolna do pracy. to wtedy ide na rente reh.
hmmmmm jak dl amnie to trochę zawiłe ale mam nadzieję zę nie będę musiała się w to bardziej zagłebiać. Kiedys radzono mi żebym zgłsoiła syna (nie słyszy na jedno ucho i niewiadomo co bedzie dalej) ale ja............. nie chciałam. A swoją drogą to nie wiem coby mu było lepsze????? sory że pytam ale jakie sa korzyści???? tzn czy warto starać się dla Syna????
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witch wrote:
Cześć Kasia. Kawa, maślane ciasteczka i kolejny dzień czas zacząć, Wszystkie one tak podobne do siebie, że trudno mi powiedzieć jaki to dzień tygodnia.
Jasmar powodzenia na egzaminie. A reszcie dnia bez bólu i opuchlizny życzę.
ty wiesz ze ja tez mam czaęsto problem z tym jaki to dzień.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

edziag wrote:
malgo ja tylko na początku stosowałam żel żywokostowy na zmianę z maścią propolisową. teraz smaruje ją lotonem 1000. acha i nie mam już clexane- umnie koniec z kuciem w brzuch dziś było ostatnie kuj.

Ze zrostem nie mam pojęcia bo ja miałam wieloodłamowe i jak mi powiedział lekarz na rtg te złamania nachodzą na siebie (a było ich dużo w różnych kierunkach) więc on nie wie, ale pytał czy stawałam na tej nodze, wymownie patrząc w sufit powiedziałam przeciągle i z wahaniem nieeeeeee, zaśmiał się i zapytał czy bolało. a jak powiedziałam że nie to po raz pierwszy usłyszałam od niego że "JEST DOBRZE"
a i mam skierowanie do sanatorium w ustroniu ktoś coś słyszał?
Ja keidys co roku jeździłam do Ustraonia n aobozy wedrowne apotem cima do Szczyrku na narty ale to rzut beretem od Ustronia. Jak bęziesz na Rónicy to pozdrów ją ode mnie i wykrzycz tam ze jeszcze na cholere wbiegnę. I polecam knajpę na Równicy. Jakbyś dotarła na Czantorię to tez powiedz ze zalicze ją pod kolejną bo to moja najlepsza trasa do wbiegania. I na górze przejade się samochodzikami. Jak dla mnie super miasteczko do pobiegania sobie po górach blisko do Wisły Szczyrku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

edziag wrote:
LillaKorn wrote:
edziag wrote:
ale stawanie a imitacja chodzenia to dwie różne kwestie. nie umiem i już stopa nie wygnie mi się do góry więcej niż 90 stopni mam kąt prosty i na tym nie da się kroka zrobić nawet nie da się stopy od pięty postawić :( nie mam pojęcia jak ja mam się sama nauczyć to dobże robić.....
Może Ci być trudno samej. Mnie uczyl rehabilitant. Samej ani w ząb mi nie szło a facio w godzinę (100 zł) pokazał co i jak. W sumie konsultacja jest ważna bo czasami przez niewlaściwe naciskanie można sobie zaszkodzić!
Lila ja to w zasadzie i tak nastawiłam się na prywatne chodzenie ale miałam nadzieję połączyć to z tymi ze skierowania z NFZ. nie stać mnie po prostu wydawać tyle kasy.....:( kurde nawet grosza za to złamanie nie dostanę bo nie byłam nigdzie ubezpieczona a teraz przydałoby się odszkodowanie :(
ja tez pewnie nei dostae grosza chociaz będę walczyła i będe skałdała papiery :-(
Ale zastanawia mnie czy te wszystkei jakeiś tam świadczenia itp będą mi przysługiwały jakby co
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

witch wrote:

Aurora wrote:

Losowanie losowaniem ale chyba symbol choroby mogliby sprawdzić zanim wyślą wezwanie ?!?

Na moich zwolnieniach lekarz nie wstawia symbolu choroby. To już 4 i nie miałam na żadnym.

Na tych zielonych, które my dostajemy nie ma, ale na wersji do ZUS-u jest.

głupie pytanie .... ale czy na tym zwolnieniu jest ze była pod wpływem alkoholu??????? Bo wiem ze jak zwolnienie było spowodowane alkoholem (nie zdolny przez alkoholo) ot chyba wstawiaja C A ciekawe co ja mam czy tlyko ten symbol złamania nogi czy cos jeszcze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LillaKorn wrote:
Polamana Kaska wrote:
Wreszcie nastąpiła ta miła chwila i mogę udać się na wielce spóźniony urlop powygrzewać moje zrosty. :)
Trzymajcie się wszyscy ciepło i proszę się zrastać eskpresem. Zima idzie... :)
Baw się dobrze i nie przewracać mi się proszę!
ja tak myslę ze pierwsze swoje roki będe musiała robic wasnie w ..................... sniegu a tonie będzie zbyt wesołe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albwik wrote:
Ja właśnie wziełem polopiryne i wypiłem sok malinowy babcinej roboty i czuje, że przeziębienie odchodzi w niepamięć :) Narazie mama była w 1 aptece i nie było tego żywokostu. Trzeba będzie się rozejrzeć za nim.
niech pójdzie do zielarskeigo
A mnie coraz bardziej rozkąłda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jasmar wrote:
Uffffffffffffffff Nareszcie uporałam się z robotą-napisałam tę pracę zaliczeniową na jutro.
A teraz opowiem co było w ZUSie. Faktycznie niby nic nadzwyczajnego-bo lekarz obejrzał wypisy, popatrzył na nogę i stwierdził" o rany gdzie to pani sobie ją tak załatwiła?" Opowiedziałam mu moją historię, zapytałam czy chce zdjęcia. Ale on nie bo po nodze widać, że wygląda tragicznie. I stwierdził, że będę musiała wybrać się na roczny urlop dla poratowania zdrowia. Ja mu na to, że od II semestru chcę wrócić do pracy, a on że nie widzi szans. I dał mi Wniosek o rehabilitację leczniczą w ramach prewencji rentowej. Tylko mój lekarz orto musi napisać uzasadnienie celowości przeprowadzenia rehabilitacji i stwierdzić, że istnieje rokowanie odzyskania zdolności do pracy po zakończeniu rehabilitacji. Ale powiedział, że to dopiero po wyjęciu złomu(to znaczy on nie powiedział złomu tylko śrub). Stwierdził, że nie widzi wcześniej szans na mój powrót do pracy. No i nie wiem czy moja noga faktycznie wygląda tak kiepsko???? Jakby nie ta praca zaliczeniowa, na której musiałam się skupić-miałam cały tydzień, ale oczywiście zostawiłam to sobie na ostatni moment-to pwenie znów bym dziś ryczała. A tak to miałam zapieprz pisania.
Ciekawa jestem czy ktoś z Was dostał też takie skierowanie????
Boze co ty mówiss???? połamałaś sie w lipcu i moze na II semestr nie wórcisz???? Ja połamałą sie pod koniec sierpnia ale.... zamierzam wrócić na II semestr!!!!!! Ja nawet nei wiem co to za skeirowania????
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...