Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

Dota wrote:

alawpr wrote:

U mnie też catering,ale niestety pod psem. Nie wspomne o brudnych sztuccach.

Sztućce i kubek trzeba było mieć własny.

Ja zapobiegliwie juz swoje zabieram po pierwszej wizycie nauczona doświadczeniem. zreszta zawsze mąż cos przywiózł na ząb.Więc spoko wodza ,nie głodowałam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

jasmar wrote:

Już znalazłam Aurora ma w niebieskim pasku(to na dole nie wiem jak się nazywa!!!) napisane 29.10 kontrola. No chyba, że coś się zmieniło?????

Właśnie stawiałam na nią lub Edziag. Ale się będzie działo. Wydaje mi sie ,że później grudzień będzie też takim miesiacem gorącym w kontrole.

Edziag ma na pewno 5 listopada, bo stwierdziłam, że się tydzień miniemy w naszych Piekarach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

alawpr wrote:

jasmar wrote:

Już znalazłam Aurora ma w niebieskim pasku(to na dole nie wiem jak się nazywa!!!) napisane 29.10 kontrola. No chyba, że coś się zmieniło?????

Właśnie stawiałam na nią lub Edziag. Ale się będzie działo. Wydaje mi sie ,że później grudzień będzie też takim miesiacem gorącym w kontrole.

Edziag ma na pewno 5 listopada, bo stwierdziłam, że się tydzień miniemy w naszych Piekarach.

Tak, mam 29.10. i się boję, że na tą operację rozciągania będę namawiana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

alawpr wrote:

jasmar wrote:

Już znalazłam Aurora ma w niebieskim pasku(to na dole nie wiem jak się nazywa!!!) napisane 29.10 kontrola. No chyba, że coś się zmieniło?????

Właśnie stawiałam na nią lub Edziag. Ale się będzie działo. Wydaje mi sie ,że później grudzień będzie też takim miesiacem gorącym w kontrole.

Edziag ma na pewno 5 listopada, bo stwierdziłam, że się tydzień miniemy w naszych Piekarach.

No dobra to kto jeszcze został ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korel w piątek tj. 09.10.2009r

Malgo85 dziś tj. 11.10.2009r

a kto następny ma wizytę kontrolną ?

 

20.10.2009r ma Albwik i ja

26.10.2009r ma Alawpr i Marchewka

27.10.2009r ma Kasiek79

29.10.2009r ma Jasmar i Aurora

05.11.2009r ma Edziag i Raptor

16.11.2009r ma Witch

19.11.2009r ma LillaKorn

 

Kogo tu nie ma niech się ujawni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Albwik wrote:

alawpr wrote:

Wszystkie jej będziemy kibicowac z całego serca i wysyłac dobre fluidy. Choc ja to będe zalegac na łóżku szpitalnym ,ale kciuki za nia będę trzymała.

Ala a dlaczego ?

Bo tak jakoś misie trafiło ,że na każda kontrolę kłada mnie do szpitala. Zdejmują gips ,robia zdjęcia,decyduja co i jak i zakladaja nowy gipsior i znów zdjecia. Trwa to różnie najczęściej 3 dni, ale czasem i dłużej. To jest dobrze ,bo nie decyduje tylko jeden lekarz ,ale cały skład ludzi ,ordynator ,rehabilitanci. Z jednej strony nienawidzę tych pobytów ,z drugiej jestem zadowolona z podejscia do chorego. Nie motam sie sama na rtg tylko mnie zawożą jak królową bez kolejki, zdjęcie gipsu to samo. Nie czekam w kolejkach.

Powiem Tobie, że fajna ta metoda, ale chyba nie dla każdego - tylko dla ciężkich przypadków? Czy to szpital państwowy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dota wrote:
Malgo85 dziś tj. 11.10.2009r
a kto następny ma wizytę kontrolną ?

20.10.2009r ma Albwik i ja
26.10.2009r ma Alawpr i Marchewka
27.10.2009r ma Kasiek79
29.10.2009r ma Jasmar i Aurora
05.11.2009r ma Edziag

Kogo tu nie ma niech się ujawni.
raptor ma w w sygnaturze napisane, zaraz znajdę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

U mnie też catering,ale niestety pod psem. Nie wspomne o brudnych sztuccach.

A ja sztućce musiałam mieć swoje. Porównując trzy szpitale w ostatnich dwóch miesiącach, stwierdzam, że Zakopane i Bytom wypada najlepiej. A Piekary to szok-na śniadanie chleb i małe coś do tego (ja załapałam się na pomidora-tylko!!!) na obiad fasolka po bretońsku, a na kolację zawsze tylko chleb i mini kawałeczek masła. Bo rodzina zawsze coś przyniesie na wieczór). No ale w końcu szpital ma nas leczyć a nie zywić!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aurora,leżała ze mna dziewczyna tez z bardzo duzymi przykurczami . Lekarze zrobili jej USG ,żeby sprawdzic co tam trzyma ,czy może jakieś stany zapalny sie nie zrobił i okazało sie że nic złego sie nie dzieje. Zostawili na tydzien intensywnej rehabilitacji 2 razy dziennie i poprosili aby przyjechała jesszcze na 3 tyg. I to naprawdę zaczeło dawac efekty. dziewczyna chodziła jeszcze prywatnie na rehabilitacje i okazało sie ,że to jej zaszkodziło, bo tam zastosowano jej cwiczenie z obciążeniem a dla niej to było wręcz niewsjkazane. Tak jak widac nie zawsze mozna sobie pomóc tylko zaszkodzi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aurora wrote:
Dota wrote:
Malgo85 dziś tj. 11.10.2009r
a kto następny ma wizytę kontrolną ?

20.10.2009r ma Albwik i ja
26.10.2009r ma Alawpr i Marchewka
27.10.2009r ma Kasiek79
29.10.2009r ma Jasmar i Aurora
05.11.2009r ma Edziag

Kogo tu nie ma niech się ujawni.
raptor ma w w sygnaturze napisane, zaraz znajdę
raptor także 05.11.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aurora wrote:
Aurora wrote:
Dota wrote:
Malgo85 dziś tj. 11.10.2009r
a kto następny ma wizytę kontrolną ?

20.10.2009r ma Albwik i ja
26.10.2009r ma Alawpr i Marchewka
27.10.2009r ma Kasiek79
29.10.2009r ma Jasmar i Aurora
05.11.2009r ma Edziag

Kogo tu nie ma niech się ujawni.
raptor ma w w sygnaturze napisane, zaraz znajdę
raptor także 05.11.
Już dopisany do listy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

alawpr wrote:

Albwik wrote:

Ala a dlaczego ?

Bo tak jakoś misie trafiło ,że na każda kontrolę kłada mnie do szpitala. Zdejmują gips ,robia zdjęcia,decyduja co i jak i zakladaja nowy gipsior i znów zdjecia. Trwa to różnie najczęściej 3 dni, ale czasem i dłużej. To jest dobrze ,bo nie decyduje tylko jeden lekarz ,ale cały skład ludzi ,ordynator ,rehabilitanci. Z jednej strony nienawidzę tych pobytów ,z drugiej jestem zadowolona z podejscia do chorego. Nie motam sie sama na rtg tylko mnie zawożą jak królową bez kolejki, zdjęcie gipsu to samo. Nie czekam w kolejkach.

Powiem Tobie, że fajna ta metoda, ale chyba nie dla każdego - tylko dla ciężkich przypadków? Czy to szpital państwowy?

Tak jak najbardziej. Tu każdego tak prowadzą. Spotykam osoby które wczesniej leżały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Aurora,leżała ze mna dziewczyna tez z bardzo duzymi przykurczami . Lekarze zrobili jej USG ,żeby sprawdzic co tam trzyma ,czy może jakieś stany zapalny sie nie zrobił i okazało sie że nic złego sie nie dzieje. Zostawili na tydzien intensywnej rehabilitacji 2 razy dziennie i poprosili aby przyjechała jesszcze na 3 tyg. I to naprawdę zaczeło dawac efekty. dziewczyna chodziła jeszcze prywatnie na rehabilitacje i okazało sie ,że to jej zaszkodziło, bo tam zastosowano jej cwiczenie z obciążeniem a dla niej to było wręcz niewsjkazane. Tak jak widac nie zawsze mozna sobie pomóc tylko zaszkodzi.

Jutro dzwonię aby się umówić na USG. A to jest racja z tym obciążaniem, że nie można za bardzo - bo się jeszcze więcej kurczy. Mnie też to rehabilitantka mówiła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aurora rozmawiałam w sobotę z koleżanką-pracuje na fizykoterapii(dlatego też nie martwię się o kolejki na zabiegi) powiedziała, że wszystko można rozciągnąć tylko trzeba dużo ćwiczyć(ja wiem, że Ty to też wiesz), ale może lepiej jeszcze zaczekać niż dać się kroić. Czasem potrzeba więcej czasu. A może lekarz Ci powie, że wszystko idzie we właściwym tempie i nie trzeba będzie ciąć. Ćwicz pilnie, ale tylko to co Ci pozwolili, żebyś nie przedobrzyła.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

Aurora rozmawiałam w sobotę z koleżanką-pracuje na fizykoterapii(dlatego też nie martwię się o kolejki na zabiegi) powiedziała, że wszystko można rozciągnąć tylko trzeba dużo ćwiczyć(ja wiem, że Ty to też wiesz), ale może lepiej jeszcze zaczekać niż dać się kroić. Czasem potrzeba więcej czasu. A może lekarz Ci powie, że wszystko idzie we właściwym tempie i nie trzeba będzie ciąć. Ćwicz pilnie, ale tylko to co Ci pozwolili, żebyś nie przedobrzyła.

Wiem, ale się boję, że lekarz mnie będzie przekonywał i głupio mi będzie odmówić bo on chce dobrze dla mnie. Zobaczymy, nie ma się co stresować, ja będę za rehabilitacją dalszą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Aurora wrote:

alawpr wrote:

Bo tak jakoś misie trafiło ,że na każda kontrolę kłada mnie do szpitala. Zdejmują gips ,robia zdjęcia,decyduja co i jak i zakladaja nowy gipsior i znów zdjecia. Trwa to różnie najczęściej 3 dni, ale czasem i dłużej. To jest dobrze ,bo nie decyduje tylko jeden lekarz ,ale cały skład ludzi ,ordynator ,rehabilitanci. Z jednej strony nienawidzę tych pobytów ,z drugiej jestem zadowolona z podejscia do chorego. Nie motam sie sama na rtg tylko mnie zawożą jak królową bez kolejki, zdjęcie gipsu to samo. Nie czekam w kolejkach.

Powiem Tobie, że fajna ta metoda, ale chyba nie dla każdego - tylko dla ciężkich przypadków? Czy to szpital państwowy?

Tak jak najbardziej. Tu każdego tak prowadzą. Spotykam osoby które wczesniej leżały.

No co stolica to stalica i szpital państwowy.!!!! Więc bądź dobrej myśli, że lekarze też najlepsi i już wnet będzie koniec zalegania z gipsem w szpitalu. No ileż można, a poza tym inni też chcą, a nie tylko Ty. Odstąp wreszcie miejsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

jasmar wrote:

Aurora rozmawiałam w sobotę z koleżanką-pracuje na fizykoterapii(dlatego też nie martwię się o kolejki na zabiegi) powiedziała, że wszystko można rozciągnąć tylko trzeba dużo ćwiczyć(ja wiem, że Ty to też wiesz), ale może lepiej jeszcze zaczekać niż dać się kroić. Czasem potrzeba więcej czasu. A może lekarz Ci powie, że wszystko idzie we właściwym tempie i nie trzeba będzie ciąć. Ćwicz pilnie, ale tylko to co Ci pozwolili, żebyś nie przedobrzyła.

Wiem, ale się boję, że lekarz mnie będzie przekonywał i głupio mi będzie odmówić bo on chce dobrze dla mnie. Zobaczymy, nie ma się co stresować, ja będę za rehabilitacją dalszą.

Myślę, że jak mądry lekarz da się przekonać, żeby ewentualnie trochę odroczyć. Tym bardziej, że więcej Ci się już nie pokurczy, bo ćwiczysz, a może się uda rozciągnąć i będzie OK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Oj Kochana Jasmar to moje mazenie. Wiele nie chce ,tylko pragnę sie juz pozbyc sie gipsu.Bo jak to nastapi to znak ,że bedzie dobrze.

Będzie dobrze-zobaczysz. Ja nie prorok, ale dziś mam tyle wiary, że ...........U mnie też dziś zobaczyłam mały postęp, Bo w pewnym momencie stwierdziłam, że już nic nie posuwa się do przodu. Aż tu dziś znów mały kroczek wprzód-większy zakres ruchu stopą. I dlatego tez się tak cieszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

alawpr wrote:

Oj Kochana Jasmar to moje mazenie. Wiele nie chce ,tylko pragnę sie juz pozbyc sie gipsu.Bo jak to nastapi to znak ,że bedzie dobrze.

Będzie dobrze-zobaczysz. Ja nie prorok, ale dziś mam tyle wiary, że ...........U mnie też dziś zobaczyłam mały postęp, Bo w pewnym momencie stwierdziłam, że już nic nie posuwa się do przodu. Aż tu dziś znów mały kroczek wprzód-większy zakres ruchu stopą. I dlatego tez się tak cieszę.

Fajnie :) !!! A ja dziś byłam w aptece i nie mieli tych plastrów borowinowych. Więc jeszcze nie zaczęłam kuracji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...