Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

marchewka wrote:
malgo85 wrote:
witch wrote:
Ożesz kurna !!!! Aż mnie goleń zabolała :( Toż to okropieństwo co też może się zrobić w nodze.
heheh witch szkoda ze nie widziałas mojej miny jak czytałam twojego posta!!
rozsieszyłas mnie kobieto ;) ja juz teraz spokojnie na te zdjecia patrze bo wpatrywałam sie w nie co dzien...

ale byscie mnie widziały jak pierwszy raz ujrzałam fotke to byłam rozj... SZOK!!
bo mnie tylko noga bolała co prawda nie mogłam ją podnies i ryczałam z bólu!! miałam ją krzywą ale w życiu nie przypuszczałam ze tam mi szczeliła tytanowa płyta!!
po obejrzeniu Twoich rtg zrobiło mi się słabo i chyba swoich nie pokażę, bo wyglądam przy nich na hipochondryka i zastanawiam się czy ja na pewno mam zlamaną nogę
szacun
marchewka dawaj dawaj foteczke jestem ciekawa jak twoja wygląda..
no cóż każde złamanie jest inne moje akurat zalicza sie do tych bardzo paskudnych może to tez przez to ze złamanie otwarte.. no i praktycznie rok do du.... przez jednego pajaca który był poprostu ślepy przy oglądaniu fotek bo inaczej to juz go nazwac nie moge..

wiec marchewko czekamy!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

malgo85 wrote:
marchewka wrote:
malgo85 wrote:
heheh witch szkoda ze nie widziałas mojej miny jak czytałam twojego posta!!
rozsieszyłas mnie kobieto ;) ja juz teraz spokojnie na te zdjecia patrze bo wpatrywałam sie w nie co dzien...

ale byscie mnie widziały jak pierwszy raz ujrzałam fotke to byłam rozj... SZOK!!
bo mnie tylko noga bolała co prawda nie mogłam ją podnies i ryczałam z bólu!! miałam ją krzywą ale w życiu nie przypuszczałam ze tam mi szczeliła tytanowa płyta!!
po obejrzeniu Twoich rtg zrobiło mi się słabo i chyba swoich nie pokażę, bo wyglądam przy nich na hipochondryka i zastanawiam się czy ja na pewno mam zlamaną nogę
szacun
marchewka dawaj dawaj foteczke jestem ciekawa jak twoja wygląda..
no cóż każde złamanie jest inne moje akurat zalicza sie do tych bardzo paskudnych może to tez przez to ze złamanie otwarte.. no i praktycznie rok do du.... przez jednego pajaca który był poprostu ślepy przy oglądaniu fotek bo inaczej to juz go nazwac nie moge..

wiec marchewko czekamy!!!
wiem, miałam dać te foty, ale czas przed operacją wykorzystuję na aktywne życie, mało jestem w domu i stąd moja nieobecność na forum, tak jakbym miała na zapas nacieszyć się normalnością, ale widzę,że tu życie kwitnie ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marchewka wrote:
malgo85 wrote:
marchewka wrote:
po obejrzeniu Twoich rtg zrobiło mi się słabo i chyba swoich nie pokażę, bo wyglądam przy nich na hipochondryka i zastanawiam się czy ja na pewno mam zlamaną nogę
szacun
marchewka dawaj dawaj foteczke jestem ciekawa jak twoja wygląda..
no cóż każde złamanie jest inne moje akurat zalicza sie do tych bardzo paskudnych może to tez przez to ze złamanie otwarte.. no i praktycznie rok do du.... przez jednego pajaca który był poprostu ślepy przy oglądaniu fotek bo inaczej to juz go nazwac nie moge..

wiec marchewko czekamy!!!
wiem, miałam dać te foty, ale czas przed operacją wykorzystuję na aktywne życie, mało jestem w domu i stąd moja nieobecność na forum, tak jakbym miała na zapas nacieszyć się normalnością, ale widzę,że tu życie kwitnie ;-)
kwitnie kwitnie cały czas hihi..
marchewka a przypomnij kiedy wyruszasz na tą operacje?? i jaki czas może cie nie byc??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

malgo85 wrote:
marchewka wrote:
malgo85 wrote:
marchewka dawaj dawaj foteczke jestem ciekawa jak twoja wygląda..
no cóż każde złamanie jest inne moje akurat zalicza sie do tych bardzo paskudnych może to tez przez to ze złamanie otwarte.. no i praktycznie rok do du.... przez jednego pajaca który był poprostu ślepy przy oglądaniu fotek bo inaczej to juz go nazwac nie moge..

wiec marchewko czekamy!!!
wiem, miałam dać te foty, ale czas przed operacją wykorzystuję na aktywne życie, mało jestem w domu i stąd moja nieobecność na forum, tak jakbym miała na zapas nacieszyć się normalnością, ale widzę,że tu życie kwitnie ;-)
kwitnie kwitnie cały czas hihi..
marchewka a przypomnij kiedy wyruszasz na tą operacje?? i jaki czas może cie nie byc??
za tydzień dostanę dokładną datę, ale 26 to jest przybliżony start. lekarz mówi, że 2-3 dni ale on już mi rok temu mówił, że teraz pojadę na narty, więc biorę poprawkę na tydzień
obejrzałam raz jeszcze Twoje makabryczne zdjęcia i tak sobie myślę, że nie jest chyba źle choć słabo wygląda, masz tam super miejsce na nową kostninę, na wzajemne reakcje odlamów i jak się zrośnie to będzie mocne, że hej
u mnie odwrotnie, zdjęcie wygląda niewinnie, wręcz nie widać co tam jest nie ok, ale rzeczywistość jest słaba i zrost cienki, taki jak w poklejonej na styk filiżance, mały ruch i trach...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wstawiłam na razie tylko dwa rtg, wstawię jeszcze te zaraz po zlamaniu bo te są najbardziej emocjonujące, a reszty to nie ma co bo one się prawie nie różnią, ja mogę startowac w takich zagadkach; znajdź 10 różnic...co tam,choćby 3...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś Aurora, miała mieć wizytę ale nie wypaliło.

 

16.10.2009r Aga-ka16

20.10.2009r Albwik i ja

25.10.2009r Alawpr

26.10.2009r Marchewka i Aurora

27.10.2009r Kasiek79

29.10.2009r Jasmar i Aurora

05.11.2009r Edziag i Raptor

16.11.2009r Witch

19.11.2009r LillaKorn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Relacji z USG nie będzie bo się lekarz rozchorował i dopiero 26.10 da radę :-(

W dodatku padł nam komputer i dobrze, że córce na komunię kupiliśmy bo nie miałabym z Wami kontaktu, ale nie lubię tutaj za bardzo siedzieć bo niewygodnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

alawpr wrote:

Kochana najważniejsze to dobry plan. A mała juz sie wczuwa. I dobrze ,niech planujw ,a ty przyzwyczajaj sie ,że kiedys ten dzień nastapi ;-)

Ja to bym chciała nawet teraz ale wiem że dzieci jeszcze w nieodpowiednim wieku. Więc ze względu na nie poczekam. Ale dzieci kocham i teraz już czekam na małego bobaska jako przyszła babcia

Ja też trochę poczekam - córa - 9, syn - 3.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

alawpr wrote:

Mój mąż policzył butki na obcasie. Nie powiem ile tego wyszło bo wyda sie ,że mam totalnego fisia na punkcie butów i powiedział do pierworodnego ,ze czekają nas wydatki zwiazane ze zmianą obuwia mamuni na płaski OBÓW.

Aaaaaaaaaaaaa widzisz jaki wyrozumiały. Mój się zamartwia też, ale ja zawsze miałam problem z butami. Zawsze na płaskim-no prawie zawsze, wszystkie buty mnie obcierają!!!!!! Więc teraz to juz nie wiem co to będzie. Ale jak wpadnę do jakiegoś obuwniczego w pasażu to bez zakupu nie dam się wyciągnąć. Za nic

A ja zawsze lubiłam na obcasie, nie na jakimś wysokim, ale musiał być, bo na płaskich to mnie nogi bolały. I wiecie, że ja teraz do jazdy autem zmieniam moje klapki na pantofle na słupku i w nich jeżdżę i o wiele wygodniej mi wtedy jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

malgo85 wrote:
edziag wrote:
no i zdecydowałam się na basen, dzwoniłam, udogodnień dla "inwalidów" nie mają więc czeka mnie ekwilibrystyka z kulami na mokrych kafelkach na oczach rozbawionej zdrowej gawiedzi. wstęp 4 zł więc nie tak źle, mam tylko nadzieję że tłoku nie będzie bo godziny otwarte dla wszystkich od 19 do 21. idę pierwszy raz w poniedziałek. zdam wam relację, muszę jeszcze kostium przymierzyć bo.....nie wiem czy dam rade się wcisnąć. to chyba bedzie większy stres niż te mokre kafelki...dzięki dobrodzieju za zachętę.
Edziag zaczynamy chodzic na basen w tym samym czasie, moze uda mi sie już w tym tyg ale wątpie (musze sie psychicznie nastawić)
ciekawe jakie bedą skutki..
ja rozumiem ze jesli teraz tak malutko mogę obciążac i musze chodzic o dwóch kulach to jak już bede w wodzie to moge normalnie chodzic czy na jednej nodze mam skakać...
boze ja sie boje heheeh mam nadzieje ze nam to cos da ;)
Malgo, ty akurat w Lesznie fajny basen masz, czasami tam jeździmy z dzieciakami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

riviolla wrote:

Witajcie :) Trochę mnie tu nie było... Napisaliście aż 100 stron! Nawet nie będę próbowała przez to wszystko przebrnąć ;) Więc... co u Was słychać? ;)

Stara bieda, a co u Ciebie, nózia nie dokucza? Jak ty to zrobiłaś, że tak szybko wyzdrowiałaś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

riviolla wrote:
Witajcie :) Trochę mnie tu nie było... Napisaliście aż 100 stron! Nawet nie będę próbowała przez to wszystko przebrnąć ;) Więc... co u Was słychać? ;)
No wiesz, wszyscy z nadzieją czekamy na nasze wizyty kontrolne, pierwszą - 16.10.2009r ma Aga-ka16.
Kobitki planują wielkie zakupy wiosenne, kiedy odbiją sobie martwy sezon letnio-jesienny 2009, u Malgo85 szykuje się latem weselicho, Albwik jak nic zostanie naszym prymusem ze świadectwem z paskiem, kilka osób zdecydowało się zaatakować basen, Dobrodzieja pochłania życie zawodowe a u Korela ciąg dalszy problemów ze zrostem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marchewka wrote:
za tydzień dostanę dokładną datę, ale 26 to jest przybliżony start. lekarz mówi, że 2-3 dni ale on już mi rok temu mówił, że teraz pojadę na narty, więc biorę poprawkę na tydzień
obejrzałam raz jeszcze Twoje makabryczne zdjęcia i tak sobie myślę, że nie jest chyba źle choć słabo wygląda, masz tam super miejsce na nową kostninę, na wzajemne reakcje odlamów i jak się zrośnie to będzie mocne, że hej
u mnie odwrotnie, zdjęcie wygląda niewinnie, wręcz nie widać co tam jest nie ok, ale rzeczywistość jest słaba i zrost cienki, taki jak w poklejonej na styk filiżance, mały ruch i trach...
Obie z Malgo macie te fotki straszne! Aż mnie ciarki przeszły!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

malgo85 wrote:
heheeh Ala jeju tylko nam tu nie mdlej ;)
jak bym miała fotke to bym wam jeszcze wkleiła jak mi kośc wystawała ale niestety ja nawet tego nie widziałam tylko narzeczony mi opowiadał a ja do niego mogłes mi fotke zrobic a on ty naprawde jestes nienormalna!!!
Ja to samo mówiłam do męża, że mógł mi fotkę chociaż komórką zrobić jak mi się stopa o 90 stopni wykręciła!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dota wrote:
No wiesz, wszyscy z nadzieją czekamy na nasze wizyty kontrolne, pierwszą - 16.10.2009r ma Aga-ka16.
Kobitki planują wielkie zakupy wiosenne, kiedy odbiją sobie martwy sezon letnio-jesienny 2009, u Malgo85 szykuje się latem weselicho, Albwik jak nic zostanie naszym prymusem ze świadectwem z paskiem, a kilka osób zdecydowało się zaatakować basen, Dobrodzieja pochłania życie zawodowe a Korela ciąg dalszy problemów ze zrostem.
Super podsumowanie! Dzięki :) A propos zakupów to nie wyobrażacie sobie ile ja się naszukałam w miarę ładnych butów zimowych bez obcasów. Teraz bez nich ani rusz ;) Ale tęsknym wzrokiem wodziłam za perełkami, które tymczasowo są dla mnie niedostępne...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

Stara bieda, a co u Ciebie, nózia nie dokucza? Jak ty to zrobiłaś, że tak szybko wyzdrowiałaś?

Wczoraj wróciłam do pracy, mam nadzieję że to już było moje ostatnie zwolnienie z powodu nóżki... Zdrową to bym się jeszcze nie nazwała ale jest ciut lepiej ;) Tylko strasznie boję się jak sobie poradzę jak zrobi się ślisko :( Te oblodzone chodniki! brrr...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

riviolla wrote:

Wczoraj wróciłam do pracy, mam nadzieję że to już było moje ostatnie zwolnienie z powodu nóżki... Zdrową to bym się jeszcze nie nazwała ale jest ciut lepiej ;) Tylko strasznie boję się jak sobie poradzę jak zrobi się ślisko :( Te oblodzone chodniki! brrr...

A rana po usuniętym zespoleniu całkowicie i bez problemów się zrosła ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

riviolla wrote:

Trochę problemów z nią było ale teraz już jest ładna, schodzą ostatnie strupki :) Tylko mam wrażenie że to miejsce w nodze po wyjętym żelastwie jest jakby puste i kości mi dość często przeskakują ;)

Pewnie z czasem puste miejsce wypełni się tkanką mięśniową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

małgo na pewno na swoim weselu potańczysz.

mnie też obcierają moje stare buty to znaczy but na zdrowej nodze. Malgo jak mój mąż zobaczył to zdjęcie z pękniętą plytką to zapytał co ty z tą nogą wyczyniałaś że się złamało, nie uwierzył jak powiedziałam że nic.

Wczoraj wybrałam się na spacer. było fajnie złapał mnie i deszcz i grad a ja sobie szłam tepem żółwia z mokrymi włosami i śmiałam w najlepsze. a potem pojechałam prywatnie do orto i stało się to czego się obawiałam czyli dwa zupełnie inne zalecenia. ten mnie opierniczył że spacerki mam sobie darować :( ale pozwolił bardziej obciążać nogę zacząć od 20 kg po 10 dniach 30kg i tak do pełnego obciążenia, rehabilitacja raz w tygodniu przez miesiąc ćwiczenia bierne i masaż tych zastanych więzadeł i ścięgien, auuuuć na samą myśl już mnie boli - idę w czwartek na 12. zabronił mi jeździć na rowerku i jakiś był jeszcze bardziej przestraszony od tego lekarza z piekar. no i efekt jest taki że mojego męża też wystraszył i nie wiem jak z tym basenem będzie......bo trochę się o to pokłóciliśmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

riviolla wrote:
zgina się lepiej - jednak śruby trochę ograniczały ruch.
Ja gwoździa i śrub właściwie nie odczuwam już wcale, no może jak chcę kucnąć/klęknąć to coś blokuje mnie wewnątrz kolana.
No ale trochę juz było na rehablitacji a by porozciągać staw skokowy i kolanowy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a mnie po tej wczorajszej "wyprawie" bolał w nocy ten kulas przebzydły więc też się trochę wystraszyłam, taki dziwny ten ból nie wiem jak to opisać: takie tępe ćmienie tej złamanej kości. Też tak macie albo miałyście?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dota wrote:
riviolla wrote:
Witajcie :) Trochę mnie tu nie było... Napisaliście aż 100 stron! Nawet nie będę próbowała przez to wszystko przebrnąć ;) Więc... co u Was słychać? ;)
No wiesz, wszyscy z nadzieją czekamy na nasze wizyty kontrolne, pierwszą - 16.10.2009r ma Aga-ka16.
Kobitki planują wielkie zakupy wiosenne, kiedy odbiją sobie martwy sezon letnio-jesienny 2009, u Malgo85 szykuje się latem weselicho, Albwik jak nic zostanie naszym prymusem ze świadectwem z paskiem, kilka osób zdecydowało się zaatakować basen, Dobrodzieja pochłania życie zawodowe a u Korela ciąg dalszy problemów ze zrostem.
Dota ależ ty pięknie to wszystko w skrucie ujełas..
:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...