Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

alawpr wrote:

Lilla ,mam nadzieje ,że dojechałas bez problemu do fabryki bo u ciebie jakas gołoledz i karambol na obwodnicy? :-((

Rano jechałam standartowo miastem (jest szybko). Z powrotem obwodnicą już posoloną. Dziś małżonek wymieni kółka to zmniejszy się niebezpieczeństwo poślizgu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pedro wrote:
Hej alawpr
jaki to jest gips rajtara, google nic nie mowi na ten temat?
czy Ty jestes z powiatu pruszkowskiego? sugeruje się (WPR)
Cześć Pedro! Coprawda pytanie nie było do mnie ale jak wejdziesz na mój photoblog to gips nr 2 jest właśnie gipsem rajtara. Pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

witch wrote:

LillaKorn wrote:

witch wrote:

No tak weekend - czas na spotkania i takie tam. To zostałyśmy same Aurora.

Napewno?

Ha no to witaj Lilla. Dziś jakoś szybko jesteś w domku albo mi się wydaje :)

Dzisiaj się lekko urwałam bo mocno spuchła mi noga......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

LillaKorn wrote:

witch wrote:

LillaKorn wrote:

Napewno?

Ha no to witaj Lilla. Dziś jakoś szybko jesteś w domku albo mi się wydaje :)

Dzisiaj się lekko urwałam bo mocno spuchła mi noga......

No to kiepsko. A nie forsowałaś jej bardziej niż zwykle ? A może to zmęczenia po całym tygodniu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aga-ka16 wrote:
Witam wszystkich!!!
Zasiadłam na chwilkę bo akurat wróciłam z kontroli. Mam już krótki gipsik, lekki i z obcasikiem do chodzenia. A czytałam tu kiedyś, że nie robią obcasu do syntetycznego gipsu. Gipsiarz się zdziwił jak mu to powiedziałam. No i dziś mieli już w szpitalu zapas lekkiego, niebieściutkiego syntetyku. Ortopeda, który mnie dziś przyjmował, obejrzał rtg. i stwierdził, że - cytuję: " no - powalającego zrostu nie widać, ale coś się już dzieje!" . Mam teraz chodzić na kulach ale stawać mocno na nodze. Sprawdził czy kości się nie ruszają, nawet dosyć mocno kręcił moją nogą i nawet nic nie bolało. Więc teraz do .....chodzenia. Najgorzej tylko rozruszać kolanko. Działa tylko do pewnego momentu, a dalej ból. Ale może jutro będzie lepiej...Dzięki za pamięć!
Cześć Aga-ko! W Twoim poście czuć pozytywne wibracje! Kolanko po tygodniu będzie rozćwiczone. Teraz traktuj je łagodnie i obciążaj nogę z czuciem! Fajnie stać na dwóch nogach, prawda?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

witch wrote:

LillaKorn wrote:

witch wrote:

Ha no to witaj Lilla. Dziś jakoś szybko jesteś w domku albo mi się wydaje :)

Dzisiaj się lekko urwałam bo mocno spuchła mi noga......

No to kiepsko. A nie forsowałaś jej bardziej niż zwykle ? A może to zmęczenia po całym tygodniu ?

Założyłam butki na 1cm obcasie(bardzo szerokim, buty wiązane), ale nie posłużyło.....Potrzymam nogę na temblaku......na kanapie i popiszę z Wami...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dota wrote:
witch wrote:
Dota wrote:
Dzięki dotychczasowej rehabilitacji w przychodni rehab. nauczyłam się "normalnie" schodzić po schodach a nie dostawiać nogę do nogi jak małe dziecko.
A po zakończeniu turnusu rehabilitacyjnego będziesz zjeżdżać na poręczy, kończąc ślizg hołubcem z przysiadem :)
Hmm a tam jest 10 pięter...
www.sanatorium-helios.com.pl
Dota zarąbista lokalizacja! Widziałam ten budynek wielokrotnie z perspektywy ulicy i samochodu ale nie wiedziałam, że to ten jest MSWiA.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20.10.2009r Albwik i ja

25.10.2009r Alawpr

26.10.2009r Marchewka i Aurora

27.10.2009r Kasiek79

29.10.2009r Jasmar, Aurora i a.

05.11.2009r Edziag i Raptor

16.11.2009r Witch

19.11.2009r LillaKorn

 

 

 

Jasmar trzymaj się.

 

Agatka super wieści.

Niebieski jest najlepszy. Potwierdzone naukowo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

To u mnie troche gorzej ,że zginaniem kolana jakieś 70-80 stopni. ale i tak dobrze jak na tak długo w długim gipsie. Teraz jak zalegne w sziptalu to dogną mi je jak sie patrzy.

Alawpr Twój gips bardziej ogranicza zginanie kolana niż gips Agi, bo ma z przodu ograniczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aga-ka16 wrote:
alawpr wrote:
To u mnie troche gorzej ,że zginaniem kolana jakieś 70-80 stopni. ale i tak dobrze jak na tak długo w długim gipsie. Teraz jak zalegne w sziptalu to dogną mi je jak sie patrzy.
Ala ja prawie Cię dogoniłam z tym długim gipsem, a moje kolanko zgina się ledwo, ledwo...
Ale i tak wracałam już od lekarza na przednim fotelu. :)
A tu zrobiłam fotkę mojego nowego bucika http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2553eeaddab72a36.html RTG nie robiłam bo jak dla mnie to ono tylko odrobinę różni się od poprzedniego. Za to teraz muszę iść wydepilować kolanko bo okropnie mi zarosło...SZOK...
Fajowy gipsiorek ! Też miałam niebieski indygo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

witch wrote:

Aurora wrote:

A mnie dzisiaj rehabilitant opieprzył, że chodzę o kulach jakbym miała stwardnienie rozsiane, ale co ja mam zrobić, jak tam jest taka kamienna posadzka, jakby lastryko, a zaraz parkiet lakierowany i za każdym razem mi się tam kule na boki rozjeżdżają, toteż łażę jak paralityk, powoli, ostrożnie... Głupi buc, wkurzył mnie! Założę się, że nigdy nie musiał chodzić o kulach!

Trzeba było dać mu te kule i niechby Ci pokazał jak powinnaś chodzić. Ciekawe czy sam by zaraz orła nie wywinął. Pajac pieprzony - sorry za brzydki zwrot ale mnie poniosło.

Lekarz z poradni na pierwszej wizycie kontrolnej ok. 7 dni po złamaniu na dzień dobry zapytał ile mam lat. A potem powiedział, że jak na ten wiek to bardzo się niesprawnie poruszam o kulach.....Byłam tam tylko raz, bo zaraz zmieniłam lekarza. Człowiek połamany, boli jak cholera, stresuje się, że lezie przez korytarz poradni jak ofiara wojny a ten koleś tak mi powiedział. Nie dziwię się koleżanko, że doznałaś wkurzenia (wersja ocenzurowana).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Ci Lilla, że jak czytam o niektórych lekarzach, rehabilitantach tudzież innych stworach, które mają nam pomagać w dojściu do sprawności - to bardzo często dokonuję samocenzury i część wpisów nie dociera do odbiorców.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

witch wrote:

Powiem Ci Lilla, że jak czytam o niektórych lekarzach, rehabilitantach tudzież innych stworach, które mają nam pomagać w dojściu do sprawności - to bardzo często dokonuję samocenzury i część wpisów nie dociera do odbiorców.

Nieraz zadaję sobie pytanie kto dla kogo jest i czy płacą im ekstra dodatek za impertynencje gloszone pacjentom!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LillaKorn wrote:
witch wrote:
Powiem Ci Lilla, że jak czytam o niektórych lekarzach, rehabilitantach tudzież innych stworach, które mają nam pomagać w dojściu do sprawności - to bardzo często dokonuję samocenzury i część wpisów nie dociera do odbiorców.
Nieraz zadaję sobie pytanie kto dla kogo jest i czy płacą im ekstra dodatek za impertynencje gloszone pacjentom!
Sądzę, że to olewające podejście do pacjenta to kwestia charakteru tych osób. Wymądrzanie się, głupie uwagi pod adresem pacjenta to zwykła żenada. Nie każdy jest Alfą i Omegą a im wydaje się, że powinniśmy wszystko wiedzieć i nie zawracać im pupy. Bo przecież to takie proste. Ciekawe jakby się czuli jakby zostali postawieni w miejscu pracy swoich pacjentów, czy wtedy też byliby tacy wszystkowiedzący ?
Ignoranci i zarozumialcy !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LillaKorn wrote:
witch wrote:
Nieraz zadaję sobie pytanie kto dla kogo jest i czy płacą im ekstra dodatek za impertynencje gloszone pacjentom!
Sądzę, że to olewające podejście do pacjenta to kwestia charakteru tych osób. Wymądrzanie się, głupie uwagi pod adresem pacjenta to zwykła żenada. Nie każdy jest Alfą i Omegą a im wydaje się, że powinniśmy wszystko wiedzieć i nie zawracać im pupy. Bo przecież to takie proste. Ciekawe jakby się czuli jakby zostali postawieni w miejscu pracy swoich pacjentów, czy wtedy też byliby tacy wszystkowiedzący ?
Ignoranci i zarozumialcy !
Nie można uogólniać, bo krzywdzi się tych, którzy są oddani pacjentom i przynoszą im ulgę w cierpieniu natomiast Ci najbardziej chamscy psują ten wizerunek!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego pisałam "niektórzy" bo wiem, że nie wszyscy. Zdarzają się "perełki" wśród tej grupy. Szkoda jednak, że Ci ignoranci bardziej zapadają w pamięci a ich "wyczyny" przyćmiewają pracę tych co robią to uczciwie i z oddaniem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wierzę Ci i wiem dobrze co możesz czuć. Hipochondrycy nie mają takich problemów :)

Ci zaś co z usług służby zdrowia korzystają rzadko nie spodziewają się jakie niespodzianki mogą na nich czekać.

Często człowiek swoją wiedzę na temat służby zdrowia czerpie na podstawie opowieści innych lub z TV a jak zachoruje to myśli, że wszyscy są tacy jak w serialowej Leśnej Górze czy w "Ostrym dyżurze". I wtedy zderzenie z realiami jest strasznie bolesne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LillaKorn wrote:
witch wrote:
Aurora wrote:
A mnie dzisiaj rehabilitant opieprzył, że chodzę o kulach jakbym miała stwardnienie rozsiane, ale co ja mam zrobić, jak tam jest taka kamienna posadzka, jakby lastryko, a zaraz parkiet lakierowany i za każdym razem mi się tam kule na boki rozjeżdżają, toteż łażę jak paralityk, powoli, ostrożnie... Głupi buc, wkurzył mnie! Założę się, że nigdy nie musiał chodzić o kulach!
Trzeba było dać mu te kule i niechby Ci pokazał jak powinnaś chodzić. Ciekawe czy sam by zaraz orła nie wywinął. Pajac pieprzony - sorry za brzydki zwrot ale mnie poniosło.
Lekarz z poradni na pierwszej wizycie kontrolnej ok. 7 dni po złamaniu na dzień dobry zapytał ile mam lat. A potem powiedział, że jak na ten wiek to bardzo się niesprawnie poruszam o kulach.....Byłam tam tylko raz, bo zaraz zmieniłam lekarza. Człowiek połamany, boli jak cholera, stresuje się, że lezie przez korytarz poradni jak ofiara wojny a ten koleś tak mi powiedział. Nie dziwię się koleżanko, że doznałaś wkurzenia (wersja ocenzurowana).
ja pierdziele pogieło ich??????!!!!
przeciez to normalne ze każdy z nas chodząc o kulach nie bedzie chodzic tak pieknie jak chodził bez!!
jak na ten wiek bardzo niesprawnie sie ruszasz?? ja pierdziele!! ja mam 24 i jak sie ruszam? moja babcia lat 80 i rusza sie o wiele lepiej odemnie a chodzi z jedną kulą!!!
boze kochany nie daje rady z nich!! padalce!! jak by złamał noge to ciekawe jak wtedy by sie ruszał!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nareszcie weekend :) Teraz już coraz częściej chodze o jednej kuli, bo drugiej mi się nie chce brać, więc cały czas do przodu. Może po kontroli będę coś więcej pisał, ale wątpię, jak teraz raz na jakiś czas usiądę i wymęczę jednego posta. Na basenik bym sobie pochodził, ale boje się mokrych kafelków smileys/bigwink.gif Jak już będę mógł normalnie chodzić na tyle że dojdę 1km to sobie będę pływał, a może po tej wizycie rowerek sobie sprawie. A co tam u was?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Albwik wrote:

Nareszcie weekend :) Teraz już coraz częściej chodze o jednej kuli, bo drugiej mi się nie chce brać, więc cały czas do przodu. Może po kontroli będę coś więcej pisał, ale wątpię, jak teraz raz na jakiś czas usiądę i wymęczę jednego posta. Na basenik bym sobie pochodził, ale boje się mokrych kafelków smileys/bigwink.gif Jak już będę mógł normalnie chodzić na tyle że dojdę 1km to sobie będę pływał, a może po tej wizycie rowerek sobie sprawie. A co tam u was?

Albwik sam sobie pozwoliłeś chodzić z jedną kulą czy lekarz się wypowiedzial na ten temat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albwik nie chódz o jednej kuli!!!

wstrzymaj sie do kontroli a wtedy jak ci lekarz pozwoli to próbuj z jedną kulą a teraz chódz jeszcze o dwóch!!! mimo tego ze nie boli jak chodzisz z jedną kulą to nie próbuj!!

ja na kontroli szłam całkowicie bez kuli i mnie nic nie bolało a w domu i tak musze chodzic o dwóch i noge obciążac tylko do 15kg!

wiec wstrzymaj sie do kontroli!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witch wrote:
Wierzę Ci i wiem dobrze co możesz czuć. Hipochondrycy nie mają takich problemów :)
Ci zaś co z usług służby zdrowia korzystają rzadko nie spodziewają się jakie niespodzianki mogą na nich czekać.
Często człowiek swoją wiedzę na temat służby zdrowia czerpie na podstawie opowieści innych lub z TV a jak zachoruje to myśli, że wszyscy są tacy jak w serialowej Leśnej Górze czy w "Ostrym dyżurze". I wtedy zderzenie z realiami jest strasznie bolesne.
ja dziisaj oglądająć Ostry Dyżur pomyslalam sobei zeniezła bajka............ bo kurde nie wierze ze ejst gdzies szpital gdzie tak walczą o pacjentów tak się przejują i tak pomagaja
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LillaKorn wrote:
aga-ka16 wrote:
Witam wszystkich!!!
Zasiadłam na chwilkę bo akurat wróciłam z kontroli. Mam już krótki gipsik, lekki i z obcasikiem do chodzenia. A czytałam tu kiedyś, że nie robią obcasu do syntetycznego gipsu. Gipsiarz się zdziwił jak mu to powiedziałam. No i dziś mieli już w szpitalu zapas lekkiego, niebieściutkiego syntetyku. Ortopeda, który mnie dziś przyjmował, obejrzał rtg. i stwierdził, że - cytuję: " no - powalającego zrostu nie widać, ale coś się już dzieje!" . Mam teraz chodzić na kulach ale stawać mocno na nodze. Sprawdził czy kości się nie ruszają, nawet dosyć mocno kręcił moją nogą i nawet nic nie bolało. Więc teraz do .....chodzenia. Najgorzej tylko rozruszać kolanko. Działa tylko do pewnego momentu, a dalej ból. Ale może jutro będzie lepiej...Dzięki za pamięć!
Cześć Aga-ko! W Twoim poście czuć pozytywne wibracje! Kolanko po tygodniu będzie rozćwiczone. Teraz traktuj je łagodnie i obciążaj nogę z czuciem! Fajnie stać na dwóch nogach, prawda?
niesamowicie sie cieszę i tak zazdraszczam że szok
No jak narazie same dobre wieści
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co wy wszyscy spicie???????????? anie weekend to pewnie balujecie.

Mój znowu na nocki a ja mam andzieję ze dziisaj będe miała spokojniejszą noc

 

No to jak nikogo nie ma to i ja spadam nie mam weny żeby dziisja wszystko czytac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochani...

Staram sie ruszyć stopą i nic :(

Rozruszanie zastalego zdrowego kolana zajęło mi 2-3 dni, w jakim czasie ruszy się ten

(po)twór żelazny?? Załamka kompletna.

 

a i jeszcze..

Lekarz nie pozwolił mi moczyć nogi w wodzie, bo spuchnie, kazal ruszać na sucho.

Kąpiele w przyszłym tygodniu. Tez tak mieliście?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LillaKorn wrote:
pedro wrote:
Hej alawpr
jaki to jest gips rajtara, google nic nie mowi na ten temat?
czy Ty jestes z powiatu pruszkowskiego? sugeruje się (WPR)
Cześć Pedro! Coprawda pytanie nie było do mnie ale jak wejdziesz na mój photoblog to gips nr 2 jest właśnie gipsem rajtara. Pozdrawiam!
Lilla ty masz gips-sorento z przodu wyżej za kolano a z tyłu podciete. A mój jest wycięty z przodu i z tyłu. Tylko boki zostawione do połowy kolana.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...