Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

LillaKorn wrote:

witch wrote:

LillaKorn wrote:

Napewno?

Ha no to witaj Lilla. Dziś jakoś szybko jesteś w domku albo mi się wydaje :)

Dzisiaj się lekko urwałam bo mocno spuchła mi noga......

No to mamy u koleżanki-wagary ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

alawpr wrote:
LillaKorn wrote:
pedro wrote:
Hej alawpr
jaki to jest gips rajtara, google nic nie mowi na ten temat?
czy Ty jestes z powiatu pruszkowskiego? sugeruje się (WPR)
Cześć Pedro! Coprawda pytanie nie było do mnie ale jak wejdziesz na mój photoblog to gips nr 2 jest właśnie gipsem rajtara. Pozdrawiam!
Lilla ty masz gips-sorento z przodu wyżej za kolano a z tyłu podciete. A mój jest wycięty z przodu i z tyłu. Tylko boki zostawione do połowy kolana.
Dzięki za podpowiedź. Pedro sory pomyłka!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a. wrote:
Kochani...
Staram sie ruszyć stopą i nic :(
Rozruszanie zastalego zdrowego kolana zajęło mi 2-3 dni, w jakim czasie ruszy się ten
(po)twór żelazny?? Załamka kompletna.

a i jeszcze..
Lekarz nie pozwolił mi moczyć nogi w wodzie, bo spuchnie, kazal ruszać na sucho.
Kąpiele w przyszłym tygodniu. Tez tak mieliście?
kurcze nie pomoge ci bo ja cały czas w długim gipsie i nie mam zadnego doświadczenia. Ale spokojnie Wiesz kolano to staw jednoosiowy zawiasowy wiec moze dlatego łątwiej go rozruszać a w stawie skokowym sa az dwa stawy i to bardziej zlozone. I odpowidaja za wiecej rychów Tak więc może dlategotrudniej je rozruszać.Ćwicz na sucho i nie poddawaj się ajak już będziesz mogłą czymś się wsoóc to ciepłe okąłdy moze coś pomogą
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

LillaKorn wrote:

alawpr wrote:

No to mamy u koleżanki-wagary ;-)

Raczej zmęczenia materiału!

zmęczenie materiału nastepuje i u mne. Po 1,5 miesiącu bezsennych nocy oragnnizm wysiada. Nie mam kompletnie siły jestem padnieta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a. wrote:
Kochani...
Staram sie ruszyć stopą i nic :(
Rozruszanie zastalego zdrowego kolana zajęło mi 2-3 dni, w jakim czasie ruszy się ten
(po)twór żelazny?? Załamka kompletna.

a i jeszcze..
Lekarz nie pozwolił mi moczyć nogi w wodzie, bo spuchnie, kazal ruszać na sucho.
Kąpiele w przyszłym tygodniu. Tez tak mieliście?
A - cierpliwości. Kolano jak pisałam onegdaj wraca do jako takiej sprawności szybko. Kolejne 3 dni i już zupełnie będzie OK. Staw skokowy jest dużo gorszy do rozruszania właśnie przez to żelastwo. Ja jestem 2 m-ce po zdjęciu gipsu, ponad miesiąc od wyjęcia jednej śruby a ruch tym stawem jest nadal bardzo ograniczony. Pomimo ćwiczeń. Doszłam do wniosku, że na rozruch muszę jeszcze długo poczekać i staram się rozćwiczyć mięśnie - zwłaszcza łydki.
Tak, że uzbrój się w cierpliwość i nie panikuj. Uszkodzenie następuje w ułamku sekundy zaś powrót do sprawności - długie miesiące.
Co do moczenia nogi to widzę, że są różne szkoły. Mi ortopeda kazał od samego początku moczyć w ciepłej wodzie z szarym mydłem. I nie zauważyłam aby mi puchła po tej "kąpieli".
Po wieczornym moczeniu, funduję jeszcze tej cholerze prysznic, przemiennie zimny i gorący. To bardzo poprawia ukrwienie. Nawet ja laik to zauważam.
Sama musisz metodą prób i błędów zauważyć co jej pomaga a co szkodzi. Eksperymentując z rozsądkiem nie powinnaś jej zrobić jej już większej szkody. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasiek79 wrote:
a. wrote:
Kochani...
Staram sie ruszyć stopą i nic :(
Rozruszanie zastalego zdrowego kolana zajęło mi 2-3 dni, w jakim czasie ruszy się ten
(po)twór żelazny?? Załamka kompletna.

a i jeszcze..
Lekarz nie pozwolił mi moczyć nogi w wodzie, bo spuchnie, kazal ruszać na sucho.
Kąpiele w przyszłym tygodniu. Tez tak mieliście?
kurcze nie pomoge ci bo ja cały czas w długim gipsie i nie mam zadnego doświadczenia. Ale spokojnie Wiesz kolano to staw jednoosiowy zawiasowy wiec moze dlatego łątwiej go rozruszać a w stawie skokowym sa az dwa stawy i to bardziej zlozone. I odpowidaja za wiecej rychów Tak więc może dlategotrudniej je rozruszać.Ćwicz na sucho i nie poddawaj się ajak już będziesz mogłą czymś się wsoóc to ciepłe okąłdy moze coś pomogą
Cześć a. Mój przypadek nie jest analogiczny do Twojego bo nie mam zespolenia, ale po 4 miesiącach gipsu mój staw skokowy był sztywny jak nieboszczyk. Próbowałam go ruszać delikatnymi ruchami stopy do boków i okrężnie ale powiem szczerze, że największe efekty dawały naturalne ruchy wykonywane podczas chodzenia. Na początku obciążenie 5kg potem 10, 15, 30. I tak ciężko szło. Obecnie ortopeda uważa, że staw kolanowy i skokowy ma dobrą ruchomość. Twierdzi, że po takiej ilości czasu spędzonym w unieruchomieniu ruch jest dobry i nie ma zwapnień. Nie mniej nie mogę swobodnie schodzić po schodach (czuję ból i sztywność nad kostką jest to jednocześnie miejsce złamania) ani chodzić długim krokiem ani wykonać półobrotu. A propos moczenia to lekarz w dniu zdjęcia gipsu powiedział proszę solidnie wymoczyć tę nogę po przyjściu do domu. Widać co kraj to obyczaj. Staraj się ćwiczyć z wyczuciem sytuacji i przyjąć wariant, że ten szczęśliwy czas pełnej ruchomości wkrótce nadejdzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witch wrote:
kasiek79 wrote:
A ja mam kolejne dobre wieści!!!!!!!!!!!!!!!
JASMAR już po operacji Wszystko jest ok. Ma wszczepiona siatke podtrzymującą.
Odwzwie się do nas w nastepnym tyg.
SUPER
Pozdrów Ją serdecznie !!!
super wiesci :)
ostatnimi czasy słoneczko ładnie sie do nas uśmiecha :) same dobre wiesci..
oby tak dalej a bedzie suuppeerrrr!!!!
pozdrowionka :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a. wrote:
Kochani...
Staram sie ruszyć stopą i nic :(
Rozruszanie zastalego zdrowego kolana zajęło mi 2-3 dni, w jakim czasie ruszy się ten
(po)twór żelazny?? Załamka kompletna.
a i jeszcze..
Lekarz nie pozwolił mi moczyć nogi w wodzie, bo spuchnie, kazal ruszać na sucho.
Kąpiele w przyszłym tygodniu. Tez tak mieliście?
Nie załamka tylko cierpliwość, dużo cierpliwości. Powolutku twój żelazny potwór przemieni się i z żelaznego zrobi się gumowy. 2-3 tygodnie na rozruszanie stopy (stawu skokowego+achilles) to niezły czas.
Ja gipsu wcale nie miałam a i tak problem ze stawem skokowym i achillesem powstał.
Rozruszałam stopę ćwicząc stawy (np. rozciąganie szerokiej gumy zaczepionej o stopę), turlanie stopą piłki, stawanie na palcach a zaraz potem na piętach).
No i rowerek, dobry nie tylko na stawy kolanowe ale i na skokowe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LillaKorn wrote:
Dota wrote:
witch wrote:
A po zakończeniu turnusu rehabilitacyjnego będziesz zjeżdżać na poręczy, kończąc ślizg hołubcem z przysiadem :)
Hmm a tam jest 10 pięter...
www.sanatorium-helios.com.pl
Dota zarąbista lokalizacja! Widziałam ten budynek wielokrotnie z perspektywy ulicy i samochodu ale nie wiedziałam, że to ten jest MSWiA.
Dziesiątki, jeśli nie setki razy jechałam ścieżką rowerową z Brzeźna do Sopotu albo Orłowa nie zastanawiając się co też mieści się w wysokim budynku przy plaży a tu okazało się, że to sanatorium, do którego będę jeździć na rehabilitację.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

U mnie pogoda marna.Szaro-buro, ale jak narazie bez deszczu. Wczoraj z przyjaciółką siorpnęłyśmy rosołkiem wasze zdrówko , a że makaron w rosołku długi to i nam sie troszke zeszło.

U mnie słonko i po pracach domowych wychodzimy jeszcze nie wiem gdzie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie wszystkich "forumowiczów". Bardzo się cieszę, że "znalazłam" to forum, na którym poruszacie tematy i problemy, z którymi i ja się borykam od dwóch miesięcy. Przeczytałam tylko kilka ostatnich stron forum /przeczytanie wszystkich postów zajęłoby co najmniej miesiąc i niewątpliwie wymaga ukończenia kursu szybkiego czytania :) / i chcę wam powiedziec, że wspaniale dodajecie otuchy takim połamańcom jak ja. Nawet nie wiecie jak moje samopoczucie baaardzo się poprawiło :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

eliska wrote:

ala, "poszły" obydwie kostki, staw porządnie przestawiony; jedna z kostek tak się zmasakrowała, ze lekarz zaraz po operacji jeszcze raz mi sie dopytywał jak ja sobie tą nogę połamałam...

No właśnie jak to się stało ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A samo połamanie to..... zupełnie prozaiczna sytuacja... A wyglądało to mniej więcej tak: miejsce zdarzenia to - klatka schodowa, ponieważ trochę mi się śpieszyło to pierwsze sześc schodów pokonałam dośc szybkim krokiem, ostre wejście na podest i na pierwszym stopniu następnej partii schodów ( 9 sztuk) nastąpił niekontrolowany ślizg.....potem próba ratowania się - trzy mocne podparcia prawą nogą i zatrzymanie się, ale już na kolankach na następnym podeście.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

eliska wrote:

ala, "poszły" obydwie kostki, staw porządnie przestawiony; jedna z kostek tak się zmasakrowała, ze lekarz zaraz po operacji jeszcze raz mi sie dopytywał jak ja sobie tą nogę połamałam...

Mamuniu,jak ty sie tak zmasakrowałaś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

eliska wrote:

A samo połamanie to..... zupełnie prozaiczna sytuacja... A wyglądało to mniej więcej tak: miejsce zdarzenia to - klatka schodowa, ponieważ trochę mi się śpieszyło to pierwsze sześc schodów pokonałam dośc szybkim krokiem, ostre wejście na podest i na pierwszym stopniu następnej partii schodów ( 9 sztuk) nastąpił niekontrolowany ślizg.....potem próba ratowania się - trzy mocne podparcia prawą nogą i zatrzymanie się, ale już na kolankach na następnym podeście.

Witaj w gronie wybitnie uzdolnionych :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co najśmieszniejsze po tym wywaleniu się to ja wcale bólu nie czułam, jak już usiadłam na pupie i chwilę dychnęłam to chciałam wstac, i to najpierw prawą nogą, a tu wielkie bum znowu na kolanka, poprostu "nie mialam nogi", ale bólu dalej nie czułam. W pierwszej chwili pomyślalam, że chyba sobie skręciłam tą nogę. W takim przekonaniu trwałam pomimo spuchniętej nogi jak bania po samo kolano i całej sinej aż do momentu dopóki lekarz na pogotowiu nie orzekł: złamanie kostek. Ale i tak myślałam, że nie jest źle, ponieważ na pogotowiu założono mi szynę i dano mi skierowanie do poradni ortopedycznej, do kontroli za siedem dni, z komentarzem, że "pewnie tylko dołożą Pani gipsu". Dopiero ortopeda mi wyjaśnił jaki jest stan mojej nogi i w trybie natychmiastowym skierował mnie na oddział.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eliska wrote:
A co najśmieszniejsze po tym wywaleniu się to ja wcale bólu nie czułam, jak już usiadłam na pupie i chwilę dychnęłam to chciałam wstac, i to najpierw prawą nogą, a tu wielkie bum znowu na kolanka, poprostu "nie mialam nogi", ale bólu dalej nie czułam. W pierwszej chwili pomyślalam, że chyba sobie skręciłam tą nogę. W takim przekonaniu trwałam do momentu dopóki lekarz na pogotowiu nie orzekł: złamanie kostek.
Ja miałam bardzo podobnie. Też nie czułam nogi jak mnie postawiono, dodatkowo mialam w głowie że przy złamaniu nie mozna ruszać palcami. Nie traciłam humoru aż do wieści o operacji.

Widzę, że połamałaś się dwa dni po mnie.

Kiedy zdejmuja Ci gips? Kiedy wymuja druty? Skad jestes?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eliska wrote:
Witam serdecznie wszystkich "forumowiczów". Bardzo się cieszę, że "znalazłam" to forum, na którym poruszacie tematy i problemy, z którymi i ja się borykam od dwóch miesięcy. ...
Witaj Eliska, w końcu dołączyłaś do nas choć nie jesteś "najmłodszym" połamańcem (chyba) :)
Nawet na pewno bo Kasiek79 połamała się 22 VIII
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

a. wrote:

alawpr wrote:

No to moja droga ciesz sie że trafiłaś na lekarza który szybko zadecydował że operacja konieczna,bo nie wszyscy tu mieli tyle szczęścia.

Ala a jak to było u Ciebie? Nie nadawałaś się na operację?

Kochana, jak najbardziej sie nadawałam. Operacja była konieczna,tylko lekarze na których trafiłam nie nadawali się do leczenia. To byli ci co ściagali na lekcjach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...