Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

alawpr wrote:
Dota wrote:
alawpr wrote:
Dota w szpitalu do którego lecę ,3 dni to minimum.
To aż tacy fajni są tamtejsi ortopedzi i rehabilitanci ?????
Nic złego nie powiem bo nie mogę ;-) Predzej język mi odpadnie. Uwazam ,że mam naprawdę dużo szcęścia ,że trafiłam na takich ludzi. Ale jesli chodzi o pielegniarki to całkiem inna bajka:-(. Ale sa tez wyjątki.
To się nie dziwię, że co jakiś czas meldujesz się tam na 3 dni albo dłużej.
A jak się rozochocisz to cię stamtąd rodzina na siłę będzie wyciągać. ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

alawpr wrote:
LillaKorn wrote:
Dota wrote:
W jednym roku zakończysz swoją "przychodę" ze złamaniem.
Kolano się zrośnie a i pozostałe ranki z pewnością też się zaleczą do końca roku.
Pewnie zdrowe kolanko się przyda coby siadały na nim bezwstydnie urocze laski!
I pokazywanie blizenek tez sie przyda ;-)
Wszak blizny ozdobą mężczyzny!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dota wrote:
alawpr wrote:
Dota wrote:
To aż tacy fajni są tamtejsi ortopedzi i rehabilitanci ?????
Nic złego nie powiem bo nie mogę ;-) Predzej język mi odpadnie. Uwazam ,że mam naprawdę dużo szcęścia ,że trafiłam na takich ludzi. Ale jesli chodzi o pielegniarki to całkiem inna bajka:-(. Ale sa tez wyjątki.
To się nie dziwię, że co jakiś czas meldujesz się tam na 3 dni albo dłużej.
A jak się rozochocisz to cię stamtąd rodzina na siłę będzie wyciągać. ;)
Tym bardziej ,że kadra medyczna bardzo przystojna. Och....żebym ja młodsza była.......
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

LillaKorn wrote:

alawpr wrote:

Lilluś ,kozaczki ze sznurówką to hicior tego sezonu.Ale bedziesz modna laska ;-) Jak mi uwolnia nóżkę to będę papuga i zakupię sobie też takowe!!!

A owa sznurówka pomoże dopasować spuchniętą nóżkę do wnętrza bucika!

dajcie jakiegos linka do takich kozaków to moze i ja zakupię

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dota wrote:
DE-MODE wrote:
LillaKorn wrote:
DE-MODE u Ciebie jak zawsze planowo! Cieszę się razem z Tobą!
Dzięki wszystkim za dobre słowo....:] pewnie ze bede odwiedzał.....
..noge sam juz sobie ogolilem:] kule przygotowane i rano pobudka....juz zapomniałem sterylnego zapachu sal szpitalnych..ciekawe co jutro w menu na kolacje w szpitalu:]
pozdrawiam jeszcze raz...
i pojawie sie juz po....szkoda:] wsrod znajomych miałem ksywe terminatora..
W jednym roku zakończysz swoją "przygodę" ze złamaniem.
Kolano się zrośnie a i pozostałe ranki z pewnością też się zaleczą do końca roku.
..no cos spac sie nie da..no faktycznie wszystko w jednym roku zamkne nozka bedzie jak nowa, zdazyłem juz sie rozwiesc wiec działam szybko:]...w listopadzie jade jeszcze do sanatorium:] dostałem skierowanie do miejscowości Rymanów Zdrój .. w Bieszczadach..wiec moze jakies narty :]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

LillaKorn wrote:

alawpr wrote:

No ja już sie postaram to znalezc ;-O

Ala zabierasz książki?

Zawsze, inaczej bym ocipiała. Do tego dokładam krzyżówki. Tak obłożona leżę i oczekuję na propozycje służby zdrowia ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DE-MODE wrote:
Dota wrote:
DE-MODE wrote:
Dzięki wszystkim za dobre słowo....:] pewnie ze bede odwiedzał.....
..noge sam juz sobie ogolilem:] kule przygotowane i rano pobudka....juz zapomniałem sterylnego zapachu sal szpitalnych..ciekawe co jutro w menu na kolacje w szpitalu:]
pozdrawiam jeszcze raz...
i pojawie sie juz po....szkoda:] wsrod znajomych miałem ksywe terminatora..
W jednym roku zakończysz swoją "przygodę" ze złamaniem.
Kolano się zrośnie a i pozostałe ranki z pewnością też się zaleczą do końca roku.
..no cos spac sie nie da..no faktycznie wszystko w jednym roku zamkne nozka bedzie jak nowa, zdazyłem juz sie rozwiesc wiec działam szybko:]...w listopadzie jade jeszcze do sanatorium:] dostałem skierowanie do miejscowości Rymanów Zdrój .. w Bieszczadach..wiec moze jakies narty :]
To ty kochanińki Szybki Bil jesteś.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

alawpr wrote:
DE-MODE wrote:
Dota wrote:
W jednym roku zakończysz swoją "przygodę" ze złamaniem.
Kolano się zrośnie a i pozostałe ranki z pewnością też się zaleczą do końca roku.
..no cos spac sie nie da..no faktycznie wszystko w jednym roku zamkne nozka bedzie jak nowa, zdazyłem juz sie rozwiesc wiec działam szybko:]...w listopadzie jade jeszcze do sanatorium:] dostałem skierowanie do miejscowości Rymanów Zdrój .. w Bieszczadach..wiec moze jakies narty :]
To ty kochanińki Szybki Bil jesteś.
No to rzeczywiście rok zmian... A w sanatorium całkiem fajnie może być (nie chodzi mi o narty) ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

a. wrote:

eliska wrote:

A samo połamanie to..... zupełnie prozaiczna sytuacja... A wyglądało to mniej więcej tak: miejsce zdarzenia to - klatka schodowa, ponieważ trochę mi się śpieszyło to pierwsze sześc schodów pokonałam dośc szybkim krokiem, ostre wejście na podest i na pierwszym stopniu następnej partii schodów ( 9 sztuk) nastąpił niekontrolowany ślizg.....potem próba ratowania się - trzy mocne podparcia prawą nogą i zatrzymanie się, ale już na kolankach na następnym podeście.

Witaj w gronie wybitnie uzdolnionych :)

Witaj! Ja też się załatwiłam przez schodek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witch wrote:
Witajcie ! Kobiety wczoraj na 2 nogach i jedna kulą poszłam na kolacje urodzinową do lokalu.
Alawpr kiedyś pisałam, że podejrzewam tą moją zołzę, że będzie lepiej się czuła w bucie na obcasie. I tak było. Juz w domu po założeniu kozaczków na obcasiku ok 1,5 cm poczułam (a raczej nic nie czułam) że mam normalną nogę. Normalnie było prawie jak przed wypadkiem. Idąc chodnikiem momentami wcale się nie podpierałam kulą i szłam. Dziewczyny szłam !!!! Dostawszy jednak opierdziel od towarzystwa wróciłam do "pomocnicy kuli".
Jestem po raz pierwszy od wypadku happy !!! Do wózka już nie wrócę :)
Witam nową towarzyszkę niedoli Eliskę.
Witch to jakaś telepatia chyba, bo ja też wczoraj wyszłam w butach na słupku i też mi się super szło i schodziło po schodach - jakbym była zdrowa. Mój obcas miał 6 cm. Szłam normalnie, nie naprężałam nogi, jak przy płaskim obuwiu, no i nie podpierałam się kulami, szok!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

LillaKorn wrote:

alawpr wrote:

Lilluś ,kozaczki ze sznurówką to hicior tego sezonu.Ale bedziesz modna laska ;-) Jak mi uwolnia nóżkę to będę papuga i zakupię sobie też takowe!!!

A owa sznurówka pomoże dopasować spuchniętą nóżkę do wnętrza bucika!

Tak, tak, to dobry patent.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

kasiek79 wrote:

LillaKorn wrote:

witch wrote:

Lilla do tej pory wózek był koniecznością abym mogła korzystać ze słonka i powietrza. Teraz jednak idzie do lamusa. Będę pokonywać mniejsze dystanse ale juz w pionie. To jest trudne do opisania jak człowiek może się cieszyć niby z takiej pierdoły. Tylko ten kto sam to przeszedł jest w stanie zrozumieć co mogę czuć :)

Czułam się podobnie po uwolnieniu się z ciężkiego długiego gipsu. Praktycznie od pierwszego dnia po założeniu lekkiego gipsu wychodziłam z asystą na dworek. Mąż mnie dowoził w pobliże nadmorskiej ławeczki i łykałam witaminkę D. Moglam nawet się wczłapać do Centrum Handlowego wszakże i tam bywały ławeczki. Radocha była oczywista. Nie przeszkadzał mi fakt, że poruszałam się w gipsie i o kulach, bo cieszyłam się faktem,że przebywam w normalnym świecie!

ja jak tlyko zaczneporuszac sie o kulach zaczne "normalne" zycie.

Tak będzie, byle już pozwolili stąpać na tą chorą nogę. Bo to skakanie niebezpieczne jest, zwłaszcza na śliskich płytkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dota wrote:
a. wrote:
19.10.2009r Eliska - zdjęcie gipsu
20.10.2009r Albwik i ja
25.10.2009r Alawpr
26.10.2009r Marchewka i Aurora
27.10.2009r Kasiek79
29.10.2009r Jasmar, Aurora i a.
05.11.2009r Edziag i Raptor
16.11.2009r Witch
19.11.2009r LillaKorn
Najważniejsze to dobrze rozpocząć nowy tydzień, Eliska zaczyna w poniedziałek !
Eliska! Ani mi się waż przerwać ciągu dobrych wiadomości! Czekamy na relację!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

kasiek79 wrote:

LillaKorn wrote:

Czułam się podobnie po uwolnieniu się z ciężkiego długiego gipsu. Praktycznie od pierwszego dnia po założeniu lekkiego gipsu wychodziłam z asystą na dworek. Mąż mnie dowoził w pobliże nadmorskiej ławeczki i łykałam witaminkę D. Moglam nawet się wczłapać do Centrum Handlowego wszakże i tam bywały ławeczki. Radocha była oczywista. Nie przeszkadzał mi fakt, że poruszałam się w gipsie i o kulach, bo cieszyłam się faktem,że przebywam w normalnym świecie!

ja jak tlyko zaczneporuszac sie o kulach zaczne "normalne" zycie.

Tak będzie, byle już pozwolili stąpać na tą chorą nogę. Bo to skakanie niebezpieczne jest, zwłaszcza na śliskich płytkach.

ja normalnie już nie wytrzymuję Nawet bez tego stapania na noge ale w nieco krótszym gipsie będę happy. Obym mogła poruszać sięo kulach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aurora wrote:
Dota wrote:
a. wrote:
19.10.2009r Eliska - zdjęcie gipsu
20.10.2009r Albwik i ja
25.10.2009r Alawpr
26.10.2009r Marchewka i Aurora
27.10.2009r Kasiek79
29.10.2009r Jasmar, Aurora i a.
05.11.2009r Edziag i Raptor
16.11.2009r Witch
19.11.2009r LillaKorn
Najważniejsze to dobrze rozpocząć nowy tydzień, Eliska zaczyna w poniedziałek !
Eliska! Ani mi się waż przerwać ciąg dobrych wiadomości! Czekamy na relację!
a nie ma nawet innej opcji
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiecie co ja nawet nie wiedziałą ze jakies odlezyny moga sięrobić pod gipsem ale przeczytawszy o tym na naszym wspaniałym forum mam podejrzenia ze cos takeigo robi mi się na mojej kochanej nodze.

Po nocy jest masakra jak pewnei dłuzej leże w jednej popzycji i rano zmieniam ja. Mam w gipsie lewa noge i własnie od lewej strony na zewnątrz kolana w dół kilka centymetrów niesamowicie mnie piecze. Pieczenie to lekko zachodzi pod kolano. Kurde jak wcześniej męczyłą się ze stopa to teraz kurde z tym kolanem od kilku dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasiek79 wrote:
Aurora wrote:
Dota wrote:
Najważniejsze to dobrze rozpocząć nowy tydzień, Eliska zaczyna w poniedziałek !
Eliska! Ani mi się waż przerwać ciąg dobrych wiadomości! Czekamy na relację!
a nie ma nawet innej opcji
19.10.2009r Eliska - zdjęcie gipsu i DE-MODE - usunięcie gwoździa i śrub
20.10.2009r Albwik i ja
25.10.2009r Alawpr
26.10.2009r Marchewka i Aurora
27.10.2009r Kasiek79
29.10.2009r Jasmar, Aurora i a.
05.11.2009r Edziag i Raptor
16.11.2009r Witch
19.11.2009r LillaKorn
Dopisałam DE-MODE, on dziś rozstaje się z zespoleniem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasiek79 wrote:
wiecie co ja nawet nie wiedziałą ze jakies odlezyny moga sięrobić pod gipsem ale przeczytawszy o tym na naszym wspaniałym forum mam podejrzenia ze cos takeigo robi mi się na mojej kochanej nodze.
Po nocy jest masakra jak pewnei dłuzej leże w jednej popzycji i rano zmieniam ja. Mam w gipsie lewa noge i własnie od lewej strony na zewnątrz kolana w dół kilka centymetrów niesamowicie mnie piecze. Pieczenie to lekko zachodzi pod kolano. Kurde jak wcześniej męczyłą się ze stopa to teraz kurde z tym kolanem od kilku dni.
Pięta mnie piekła jak obtarta a na gorze stopy wielkie zdziwienie bo nic nie bolało, za to rana większa od tych operacyjnych. Nazwałam to odelżyną ale może lepsze określenie to otarcie? Sama nie wiem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aurora wrote:
witch wrote:
Witajcie ! Kobiety wczoraj na 2 nogach i jedna kulą poszłam na kolacje urodzinową do lokalu.
Alawpr kiedyś pisałam, że podejrzewam tą moją zołzę, że będzie lepiej się czuła w bucie na obcasie. I tak było. Juz w domu po założeniu kozaczków na obcasiku ok 1,5 cm poczułam (a raczej nic nie czułam) że mam normalną nogę. Normalnie było prawie jak przed wypadkiem. Idąc chodnikiem momentami wcale się nie podpierałam kulą i szłam. Dziewczyny szłam !!!! Dostawszy jednak opierdziel od towarzystwa wróciłam do "pomocnicy kuli".
Jestem po raz pierwszy od wypadku happy !!! Do wózka już nie wrócę :)
Witam nową towarzyszkę niedoli Eliskę.
Witch to jakaś telepatia chyba, bo ja też wczoraj wyszłam w butach na słupku i też mi się super szło i schodziło po schodach - jakbym była zdrowa. Mój obcas miał 6 cm. Szłam normalnie, nie naprężałam nogi, jak przy płaskim obuwiu, no i nie podpierałam się kulami, szok!
No to wiesz co czułam :) Sądzę, że dobre "samopoczucie" naszych uszkodzonych kopytek w butach na obcasiku bierze się stąd, że ciężar spoczywa na palcach a nie na całości. Dziś wyciągnęłam z szafy klapki na ok. 3 cm koturnie i śmigam w nich po domu. Jest dużo lepiej niż na boso. Noga nie boli i nie ciągam jej za sobą albo obok tylko "idzie" do przodu jak onegdaj.
Tak sądziłam, że ta moja cholernica będzie wolała podwyższenie. Nauczona doświadczeniem ze złamania lewej nogi wiem że to możliwe. Ta wcześniej ześrubowana noga bardziej dawała się we znaki po długim spacerze w adidasach niż po całonocnych baletach na obcasie.
Ot i takie wybryki natury też się zdarzają :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...