Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

jasmar wrote:

alawpr wrote:

Mąż mój stwierdził,że teraz będę chodzic w traperach ,żebym nie wywineła orła. I że nigdzie bez niego sie nie ruszę. Czy to sie nie nazywa ubezwłasnowolnienie hm............

Hm........... te trapery to może i dobry pomysł. Ale wszędzie z mężem-Ala a co z zakupami-nawet jak lubi to może lepiej, żeby nie widział ile naraz zakupisz( no i ile na to wydasz) he he

E z tym tez nie ma problemu,taki cud natury mi sie trafił na mojej drodze życia. Ale ciiii, bo mu odbije i co będzie -szlaban...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

edziag wrote:

ostatnio tak się przestawiłam na siedzenie po nocach, że nie potrafie zasnąć przed 2 w nocy, potem śpie nieprzyzwoicie długo...........aż starach pomyśleć jak się przestawić potem na wstawanie o 6 brrrrrr

Mnie to czeka w grudniu bo mam zamiar wrócić do pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

LillaKorn wrote:

Dobranoc Laski. Ogłaszam capstrzyk dla siebie. Dla mnie to już godzina ZERO, pa,pa!

Dobrej nocy Lila. Ja też się zaraz oddalę, bo już mi kiepsko siedzieć w tym pasie na brzuchu-bez niego ani rusz. Trzymajcie się laski. Do jutra

Spij dobrze.oblewaj kostninka i niech brzuszek ci sie zrasta piękniutko.Pa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

edziag wrote:

ja tam wolę, żeby mój do sklepu ze mną nie jeździł. ja mu potem dawkuję wrażenia i pokazuje zakupy na raty ;)

Ja twierdzę, że to już dawno kupiłam.

ten numer też stosuję, zawsze się nabiera.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

jasmar wrote:

alawpr wrote:

Mąż mój stwierdził,że teraz będę chodzic w traperach ,żebym nie wywineła orła. I że nigdzie bez niego sie nie ruszę. Czy to sie nie nazywa ubezwłasnowolnienie hm............

Hm........... te trapery to może i dobry pomysł. Ale wszędzie z mężem-Ala a co z zakupami-nawet jak lubi to może lepiej, żeby nie widział ile naraz zakupisz( no i ile na to wydasz) he he

E z tym tez nie ma problemu,taki cud natury mi sie trafił na mojej drodze życia. Ale ciiii, bo mu odbije i co będzie -szlaban...

Pamiętam, że pisałaś już kiedyś, że On zakupy lubi. Mój nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

LillaKorn wrote:

alawpr wrote:

Już widzę Jasmar na tych klasówkach hi,hi

Jaka postępna pani profesor!

A co niech się uczą i liczą na siebie a nie ściągają. Może co niektórzy wyrosną na dobrych doktorków czy rehabilitantów, a wiecie same jak to jest z takimi co ściągali. Niech się uczą za młodu-czyli od podstawówki i gimnazjum.

Tak, tak, bo potem nas takie konowały leczą co to im się uczyć nie chciało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

edziag wrote:

ostatnio tak się przestawiłam na siedzenie po nocach, że nie potrafie zasnąć przed 2 w nocy, potem śpie nieprzyzwoicie długo...........aż starach pomyśleć jak się przestawić potem na wstawanie o 6 brrrrrr

Mnie to czeka w grudniu bo mam zamiar wrócić do pracy.

Sama chcesz juz wróci?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Ja tez siedzę bardzo długo,noga w gipsie nawet krótkim nie jest dobra do spania. Ale co tam i tak jest lepiej niz było.

Nie jest, nie jest. Nie uśniesz dobrze dopóki to cholerstwo na nodze będziesz miała. Wiem jak było ze mną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

edziag wrote:

mój też nie, a jak już pójdzie i jeszcze zacznie mi doradzać to.......nic tylko się wiuchnąć, niejedna 16-stka wstydziłabysię tak porozbierać a co dopiero stara d..... z nadwagą.

Buhaha, dobre, skąd ja to znam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

edziag wrote:

mój też nie, a jak już pójdzie i jeszcze zacznie mi doradzać to.......nic tylko się wiuchnąć, niejedna 16-stka wstydziłabysię tak porozbierać a co dopiero stara d..... z nadwagą.

Bo twój ukochany nie widzi mamkamentów ciała i to dobrze o nim świadczy. Widzisz zawsze jest jskiś pozytyw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

edziag wrote:

mój też nie, a jak już pójdzie i jeszcze zacznie mi doradzać to.......nic tylko się wiuchnąć, niejedna 16-stka wstydziłabysię tak porozbierać a co dopiero stara d..... z nadwagą.

Buhaha, dobre, skąd ja to znam!

o !!!!dzięki ci dobra kobieto za pocieszenie, bo myślałam że tylko mój takie bezguście i slepiec jeden.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Aurora wrote:

edziag wrote:

ostatnio tak się przestawiłam na siedzenie po nocach, że nie potrafie zasnąć przed 2 w nocy, potem śpie nieprzyzwoicie długo...........aż starach pomyśleć jak się przestawić potem na wstawanie o 6 brrrrrr

Mnie to czeka w grudniu bo mam zamiar wrócić do pracy.

Sama chcesz juz wróci?

Tak, bo nie uśmiecha mi się płaszczyć i stresować przed jakimiś komisjami w ZUS. Robota siedząca - w papierach, autem już jeżdżę, tyle, że parking będę musiała sobie załatwić bliżej bo ja w obrębie najdroższej strefy parkowania mam budynek i dotąd śmigałam 15 minut pieszo od auta do roboty, ale teraz nie dam rady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

edziag wrote:

ja nawet z szyną gipsową pod kolano spać nie umiałam, a w szpitalu się ze nie śmiali że w nocy to o mało jej na lampie pod sufitem nie wieszałam

Ha,,ha,,, ja to samo robię. Juz muslałam że jakis haczyk do sufity zaczepic i niech sobie dynda diablica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

edziag wrote:

Aurora wrote:

edziag wrote:

mój też nie, a jak już pójdzie i jeszcze zacznie mi doradzać to.......nic tylko się wiuchnąć, niejedna 16-stka wstydziłabysię tak porozbierać a co dopiero stara d..... z nadwagą.

Buhaha, dobre, skąd ja to znam!

o !!!!dzięki ci dobra kobieto za pocieszenie, bo myślałam że tylko mój takie bezguście i slepiec jeden.....

to jest dla nich sexy a dla nas ... totalna tandeta!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

alawpr wrote:

Aurora wrote:

Mnie to czeka w grudniu bo mam zamiar wrócić do pracy.

Sama chcesz juz wróci?

Tak, bo nie uśmiecha mi się płaszczyć i stresować przed jakimiś komisjami w ZUS. Robota siedząca - w papierach, autem już jeżdżę, tyle, że parking będę musiała sobie załatwić bliżej bo ja w obrębie najdroższej strefy parkowania mam budynek i dotąd śmigałam 15 minut pieszo od auta do roboty, ale teraz nie dam rady.

To jak masz taka mozliwośc to sie nie zastanawiaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

edziag wrote:

dobrze, że ja je widzę.....gdyby nie to to paradowałabym z biustem na wierzchu i mini o szerokości paska od spodni, do tego szpilki 10cm i tylko pod latarnią stanąć.....

Cudnie to opisałaś nic dodac;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

edziag wrote:

raz zaryzykowałam, i ubrałam się w to co chciał. nie było osoby która by się nie obejżała. małż dumny jak paw chodził a ja myślałam że się ze wstydu spale bo wyglądałam jak.......nie powiem kto.

Odważna kochająca kobieta!!!!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Aurora wrote:

alawpr wrote:

Sama chcesz juz wróci?

Tak, bo nie uśmiecha mi się płaszczyć i stresować przed jakimiś komisjami w ZUS. Robota siedząca - w papierach, autem już jeżdżę, tyle, że parking będę musiała sobie załatwić bliżej bo ja w obrębie najdroższej strefy parkowania mam budynek i dotąd śmigałam 15 minut pieszo od auta do roboty, ale teraz nie dam rady.

To jak masz taka mozliwośc to sie nie zastanawiaj.

Powiedział lekarz ostatnio, że jak będę bardzo chciała to wystawi zdolność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

edziag wrote:

Aurora wrote:

Buhaha, dobre, skąd ja to znam!

o !!!!dzięki ci dobra kobieto za pocieszenie, bo myślałam że tylko mój takie bezguście i slepiec jeden.....

to jest dla nich sexy a dla nas ... totalna tandeta!

dokładnie, jak czasem mi pokaze jaka laska mu się podoba to nie mogę uwierzyć że to ja jestem jego żoną, bo głownie w spodniach i cichobiegach latam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

edziag wrote:

raz zaryzykowałam, i ubrałam się w to co chciał. nie było osoby która by się nie obejżała. małż dumny jak paw chodził a ja myślałam że się ze wstydu spale bo wyglądałam jak.......nie powiem kto.

Odważna kochająca kobieta!!!!!!!!!!!!!!

kamikadze byłam, nie zapomnie tego nigdy i nigdy nie powtórzę....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

alawpr wrote:

Aurora wrote:

Tak, bo nie uśmiecha mi się płaszczyć i stresować przed jakimiś komisjami w ZUS. Robota siedząca - w papierach, autem już jeżdżę, tyle, że parking będę musiała sobie załatwić bliżej bo ja w obrębie najdroższej strefy parkowania mam budynek i dotąd śmigałam 15 minut pieszo od auta do roboty, ale teraz nie dam rady.

To jak masz taka mozliwośc to sie nie zastanawiaj.

Powiedział lekarz ostatnio, że jak będę bardzo chciała to wystawi zdolność.

a ja mam to w nosie, jadę teraz na kontrolę z papierami na świadczenie, jak wrócę do roboty to zaraz na pełne obroty i nikt mi ulgowej taryfy nie da. a o rehabilitacji będę wtedy mogła tylko pomarzyć ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...