Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

Aurora wrote:

Jednak te 8 godzin plus dojazdy robią swoje, nawet gdy nózia wypoczywa na krzesełku. Trzba mieć tylko nadzieję, że będzie coraz lepiej. A w pracy zmieniasz obuwie czy też nóżka spoczywa w samej pończoszce?

Różnie. Jak mocno puchnie to zdejmuję z niej bucik. Niestety w pracy różnie bywa czasami trzeba być w pelni dyspozycyjnym i nawet nóżki na krzesło nie kładę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

witch wrote:

Jasmar miło Cię znowu widzieć w "domu" uśmiechniętą i pełną werwy do walki z przeciwnościami losu (patosem zaleciało hmm) a te wyjątkowo Ci się skumulowały w tym samym czasie. Głowa, noga i co tam jeszcze masz - do góry :)

dzięki Witch-piszesz tak jakby Ci lat w jednym dniu przybyło ha ha. Najlepsze najlepsze życzenia, a nic się nie przyznałaś, że się postarzałaś o roczek, o TY pewnie kawy i tortu stawiać nam nie chciałaś????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Ja Lillę podziwiwm,bo jest bardzo dzielna baba,a noga jej pewnie dokucza fest. I ta cholerna swiadomośc obchodzenia sie jak z jajem... łał-szacunek moja droga!!!!!!

Dzięki Alawpr ! Dzisiaj zrobię jej dobrze bo idę na masaż!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

witch wrote:

alawpr wrote:

jasmar wrote:

Nawet nie próbuj- taka jesteś super- chociaż nie znam Cię osobiście, czego bardzo żałuję.

Moja droga nic straconego. Wykurujrmy kustyki i możemy zrobic spotkanie intergacyjne....

Byle w pozycji leżącej i pod warunkiem, że wszystko będzie w zasięgu ręki a w poblizu żadnych atrakcji do zwiedzania :)

Jasne mówisz i masz-żadnej lokomotywki nie będzie, ani trawki ni schodka. Tylko się zrośniemy!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

LillaKorn wrote:

alawpr wrote:

Ja Lillę podziwiwm,bo jest bardzo dzielna baba,a noga jej pewnie dokucza fest. I ta cholerna swiadomośc obchodzenia sie jak z jajem... łał-szacunek moja droga!!!!!!

Dzięki Alawpr ! Dzisiaj zrobię jej dobrze bo idę na masaż!

Nie zapomnij o sexownych galotkach!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

witch wrote:

Dota wrote:

Akcja "kciukowa" odwołana. Od dziś mam brata inżyniera od bankowości.

Wiedzie co ? Już wiem co zrobię. Przekwalifikuje się z księgowej na "trzymokciuka" i będę mogła pracować w domu nawet na L4. To mi wychodzi !!! Dla brata gratulacje :)

Pitolę rzucam robotę i tez robie nowy fakultet ..trzymokciuka'' Witch trzymaj mi mocno jak będę zalegiwac w szpitalu. I napal sie na zapas bo mi sie troche zejdzie. Chyba że pocwiczysz z palcami u nogi hi..hi...

Dla Ciebie specjalnie zwerbuję rodzinę. Nogi odpuszczam sobie bo są "inne" i nie bardzo chetne do wspólpracy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

witch wrote:

alawpr wrote:

Moja droga nic straconego. Wykurujrmy kustyki i możemy zrobic spotkanie intergacyjne....

Byle w pozycji leżącej i pod warunkiem, że wszystko będzie w zasięgu ręki a w poblizu żadnych atrakcji do zwiedzania :)

Jasne mówisz i masz-żadnej lokomotywki nie będzie, ani trawki ni schodka. Tylko się zrośniemy!!!!!

Ja dam rozkaz zrównania terenu,wywalwnie schodków wyrwania trawy i usunięcia wszystkich łóżek,lokomotywy pójda na złom,piłki pzredziurawie i co tylko chcecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Gdybym miała zdrowa nogę ile bym mogła zrobic ,a tak ta bezczynnośc zaczyna mnie dobijac. Chyba naprawde zacznę dziergac ;-)

To już pisanie z nami przestaje Ci wystarczać-szukasz dodatkowych zajęć. A w ogóle kochana wytrzymaj jeszcze te kilka dni i jak wrócisz ze szpitala bez pancerzyka to i spać będziesz mogła i więcej zrobić- ale mam nadzieję, że dla nas czas zawsze znajdziesz?????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

alawpr wrote:

Gdybym miała zdrowa nogę ile bym mogła zrobic ,a tak ta bezczynnośc zaczyna mnie dobijac. Chyba naprawde zacznę dziergac ;-)

To już pisanie z nami przestaje Ci wystarczać-szukasz dodatkowych zajęć. A w ogóle kochana wytrzymaj jeszcze te kilka dni i jak wrócisz ze szpitala bez pancerzyka to i spać będziesz mogła i więcej zrobić- ale mam nadzieję, że dla nas czas zawsze znajdziesz?????

ZAWSZE!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

LillaKorn wrote:

alawpr wrote:

Ja Lillę podziwiwm,bo jest bardzo dzielna baba,a noga jej pewnie dokucza fest. I ta cholerna swiadomośc obchodzenia sie jak z jajem... łał-szacunek moja droga!!!!!!

Dzięki Alawpr ! Dzisiaj zrobię jej dobrze bo idę na masaż!

Nie zapomnij o sexownych galotkach!

No taki masaż to nie tylko nodze robi dobrze-mnie na głowę też pomagało, bo rodzinka już słuchać pewnych rzeczy nie może a pani chętnie wysłuchuje bo pierwszy raz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

witch wrote:

alawpr wrote:

Witch a czy ty.....czasami mego ślubnego nie leczyłaś....bo ja to znam....

Bo oni to mają już w genach chyba wszyscy. Ten typ tak ma i za kuta pana nie zmienisz tego.

No tak bo młodsze męskie nasienia tez tak maja.A oni sa w większości. Dobrze że choc psina to suka to sobie możemy pogadac jak babka z babką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

alawpr wrote:
jasmar wrote:
alawpr wrote:
Gdybym miała zdrowa nogę ile bym mogła zrobic ,a tak ta bezczynnośc zaczyna mnie dobijac. Chyba naprawde zacznę dziergac ;-)
To już pisanie z nami przestaje Ci wystarczać-szukasz dodatkowych zajęć. A w ogóle kochana wytrzymaj jeszcze te kilka dni i jak wrócisz ze szpitala bez pancerzyka to i spać będziesz mogła i więcej zrobić- ale mam nadzieję, że dla nas czas zawsze znajdziesz?????
ZAWSZE!!!
tak myślę-nawet przez chwilę nie zwątpiłam, że będzie inaczej.
No i pamiętaj ja już szykuję się na ptasie mleczko.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jasmar wrote:
witch wrote:
Jasmar miło Cię znowu widzieć w "domu" uśmiechniętą i pełną werwy do walki z przeciwnościami losu (patosem zaleciało hmm) a te wyjątkowo Ci się skumulowały w tym samym czasie. Głowa, noga i co tam jeszcze masz - do góry :)
dzięki Witch-piszesz tak jakby Ci lat w jednym dniu przybyło ha ha. Najlepsze najlepsze życzenia, a nic się nie przyznałaś, że się postarzałaś o roczek, o TY pewnie kawy i tortu stawiać nam nie chciałaś????
Dziękuję wszystkim za życzenia. Tort jeszcze jest, kawa też - więc nie ma sprawy adres podam i smigajcie czym która może.
Jasmar ze mną jest inaczej. Ja z roku na rok robię się młodsza duchem (tak przynajmniej się czuję) a z kolejnej cyferki na liczniku nie robie dramatu. Każdy się "posuwa" nikt nie robi sie młodszy. Ważne to zdrowie, humor i troche grosza :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

alawpr wrote:

LillaKorn wrote:

Dzięki Alawpr ! Dzisiaj zrobię jej dobrze bo idę na masaż!

Nie zapomnij o sexownych galotkach!

No taki masaż to nie tylko nodze robi dobrze-mnie na głowę też pomagało, bo rodzinka już słuchać pewnych rzeczy nie może a pani chętnie wysłuchuje bo pierwszy raz.

Moja tez ma juz cofkę. więc juz nie mówie nic.Odpowiadam tylko na zadane pytania. I wszyscy stwierdzili, że bardzo mi sie poprawiło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witch wrote:
jasmar wrote:
witch wrote:
Jasmar miło Cię znowu widzieć w "domu" uśmiechniętą i pełną werwy do walki z przeciwnościami losu (patosem zaleciało hmm) a te wyjątkowo Ci się skumulowały w tym samym czasie. Głowa, noga i co tam jeszcze masz - do góry :)
dzięki Witch-piszesz tak jakby Ci lat w jednym dniu przybyło ha ha. Najlepsze najlepsze życzenia, a nic się nie przyznałaś, że się postarzałaś o roczek, o TY pewnie kawy i tortu stawiać nam nie chciałaś????
Dziękuję wszystkim za życzenia. Tort jeszcze jest, kawa też - więc nie ma sprawy adres podam i smigajcie czym która może.
Jasmar ze mną jest inaczej. Ja z roku na rok robię się młodsza duchem (tak przynajmniej się czuję) a z kolejnej cyferki na liczniku nie robie dramatu. Każdy się "posuwa" nikt nie robi sie młodszy. Ważne to zdrowie, humor i troche grosza :)
To ja zakładam wrotki i lecę na kawkę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

witch wrote:

alawpr wrote:

witch wrote:

Wiedzie co ? Już wiem co zrobię. Przekwalifikuje się z księgowej na "trzymokciuka" i będę mogła pracować w domu nawet na L4. To mi wychodzi !!! Dla brata gratulacje :)

Pitolę rzucam robotę i tez robie nowy fakultet ..trzymokciuka'' Witch trzymaj mi mocno jak będę zalegiwac w szpitalu. I napal sie na zapas bo mi sie troche zejdzie. Chyba że pocwiczysz z palcami u nogi hi..hi...

Dla Ciebie specjalnie zwerbuję rodzinę. Nogi odpuszczam sobie bo są "inne" i nie bardzo chetne do wspólpracy :)

No Witch w trzymaniu kciuków jest dobra!!!!! Za mnie też w piątek trzymała i nawet pisała, że rodzinkę obiadu pozbawi i udało się. Bo ja po 15 to już wątpiłam czy mnie załatwią i tylko przez to trzymanie kciuków załapałam się. DZIĘKI

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witch wrote:
jasmar wrote:
witch wrote:
Jasmar miło Cię znowu widzieć w "domu" uśmiechniętą i pełną werwy do walki z przeciwnościami losu (patosem zaleciało hmm) a te wyjątkowo Ci się skumulowały w tym samym czasie. Głowa, noga i co tam jeszcze masz - do góry :)
dzięki Witch-piszesz tak jakby Ci lat w jednym dniu przybyło ha ha. Najlepsze najlepsze życzenia, a nic się nie przyznałaś, że się postarzałaś o roczek, o TY pewnie kawy i tortu stawiać nam nie chciałaś????
Dziękuję wszystkim za życzenia. Tort jeszcze jest, kawa też - więc nie ma sprawy adres podam i smigajcie czym która może.
Jasmar ze mną jest inaczej. Ja z roku na rok robię się młodsza duchem (tak przynajmniej się czuję) a z kolejnej cyferki na liczniku nie robie dramatu. Każdy się "posuwa" nikt nie robi sie młodszy. Ważne to zdrowie, humor i troche grosza :)
Święte słowa. Już teraz wiem co znaczy powiedzenie, że po dzieciach widać, że człowiek się starzeje. Ja też nie czuję odchodzących lat. No może trochę teraz, bo tak mi się pochorowało!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

jasmar wrote:

alawpr wrote:

Nie zapomnij o sexownych galotkach!

No taki masaż to nie tylko nodze robi dobrze-mnie na głowę też pomagało, bo rodzinka już słuchać pewnych rzeczy nie może a pani chętnie wysłuchuje bo pierwszy raz.

Moja tez ma juz cofkę. więc juz nie mówie nic.Odpowiadam tylko na zadane pytania. I wszyscy stwierdzili, że bardzo mi sie poprawiło.

No proszę jakie to skuteczne i kto by pomyślał. Tu możesz się wygadać i my wszystko zrozumiemy, bo też tak mamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jasmar wrote:
witch wrote:
jasmar wrote:
dzięki Witch-piszesz tak jakby Ci lat w jednym dniu przybyło ha ha. Najlepsze najlepsze życzenia, a nic się nie przyznałaś, że się postarzałaś o roczek, o TY pewnie kawy i tortu stawiać nam nie chciałaś????
Dziękuję wszystkim za życzenia. Tort jeszcze jest, kawa też - więc nie ma sprawy adres podam i smigajcie czym która może.
Jasmar ze mną jest inaczej. Ja z roku na rok robię się młodsza duchem (tak przynajmniej się czuję) a z kolejnej cyferki na liczniku nie robie dramatu. Każdy się "posuwa" nikt nie robi sie młodszy. Ważne to zdrowie, humor i troche grosza :)
Święte słowa. Już teraz wiem co znaczy powiedzenie, że po dzieciach widać, że człowiek się starzeje. Ja też nie czuję odchodzących lat. No może trochę teraz, bo tak mi się pochorowało!!
Dlatego "fundnęłam" sobie dziecko po pierwszym za 10 lata aby jak najdłużej z tego przywileju (starzenia się według wieku dziecka) korzystać :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witch wrote:
jasmar wrote:
witch wrote:
Dziękuję wszystkim za życzenia. Tort jeszcze jest, kawa też - więc nie ma sprawy adres podam i smigajcie czym która może.
Jasmar ze mną jest inaczej. Ja z roku na rok robię się młodsza duchem (tak przynajmniej się czuję) a z kolejnej cyferki na liczniku nie robie dramatu. Każdy się "posuwa" nikt nie robi sie młodszy. Ważne to zdrowie, humor i troche grosza :)
Święte słowa. Już teraz wiem co znaczy powiedzenie, że po dzieciach widać, że człowiek się starzeje. Ja też nie czuję odchodzących lat. No może trochę teraz, bo tak mi się pochorowało!!
Dlatego "fundnęłam" sobie dziecko po pierwszym za 10 lata aby jak najdłużej z tego przywileju (starzenia się według wieku dziecka) korzystać :)
Ja byłam tak samo cwana,. Z tym że u starszego byłam młoda mama na wywiadówkach, a u młodszego tą starszą ;-(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

witch wrote:

Dlatego "fundnęłam" sobie dziecko po pierwszym za 10 lata aby jak najdłużej z tego przywileju (starzenia się według wieku dziecka) korzystać :)

HA ha to ile ma to młodsze?? Ale to fakt jak poprzestanie się na 1 to jak ma się 15 latka to kaplica-w domu coraz rzadziej przebywa a jak już jest to siedzi w swoim pokoju. A młodsze to zawsze jakiś problem mają- a to klocki trzeba ustawić albo zagrać w małpki itp. I człowiek czuje się młodszy, bo ma małe dziecko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

witch wrote:

jasmar wrote:

Święte słowa. Już teraz wiem co znaczy powiedzenie, że po dzieciach widać, że człowiek się starzeje. Ja też nie czuję odchodzących lat. No może trochę teraz, bo tak mi się pochorowało!!

Dlatego "fundnęłam" sobie dziecko po pierwszym za 10 lata aby jak najdłużej z tego przywileju (starzenia się według wieku dziecka) korzystać :)

Ja byłam tak samo cwana,. Z tym że u starszego byłam młoda mama na wywiadówkach, a u młodszego tą starszą ;-(

Pierwszego miałam mając "oczko", drugi "oczko" z VAT-em :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...