Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

witch wrote:

alawpr wrote:

witch wrote:

Dlatego "fundnęłam" sobie dziecko po pierwszym za 10 lata aby jak najdłużej z tego przywileju (starzenia się według wieku dziecka) korzystać :)

Ja byłam tak samo cwana,. Z tym że u starszego byłam młoda mama na wywiadówkach, a u młodszego tą starszą ;-(

Pierwszego miałam mając "oczko", drugi "oczko" z VAT-em :)

Haaaa u mnie też pierwszy jak u ciebie. A z drugim do oczka dodac 9

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

witch wrote:

alawpr wrote:

Ja byłam tak samo cwana,. Z tym że u starszego byłam młoda mama na wywiadówkach, a u młodszego tą starszą ;-(

Pierwszego miałam mając "oczko", drugi "oczko" z VAT-em :)

Haaaa u mnie też pierwszy jak u ciebie. A z drugim do oczka dodac 9

To bez przesady nie byłaś znów tą starszą mamą przy drugim. Ale teraz to Ci dobrze-dzieci duże i jest spokój

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

alawpr wrote:

witch wrote:

Pierwszego miałam mając "oczko", drugi "oczko" z VAT-em :)

Haaaa u mnie też pierwszy jak u ciebie. A z drugim do oczka dodac 9

To bez przesady nie byłaś znów tą starszą mamą przy drugim. Ale teraz to Ci dobrze-dzieci duże i jest spokój

Oj tak, starszy wyfrunął na swoje. A młodszy 16 latek pzrezywa pierwszy rok liceum i leży plackiem w książkach,bo ambitna jednostka. No i ma swój świat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witch wrote:
alawpr wrote:
Oj tak ,ambitnie chciałam ogarnąc kuchnie i nawet zabrałam sie do wyjmowania naczyń ze zmywarki. Mamuniu ile czasu mi to zajeło. Ze zmywarki na stół po jednej rzeczy potem ze stołu na blat i zblatu do szafek. I jeszcze te kule!!! Zasapałam sie jak foka i umordowałam niemiłosiernie.Walnęłam to wszystko powróciłam do pokoju i juz mi nic nie przeszkadzało. wiesz co z oczu...
Wiem. Też pierwszą poważniejszą robotą za jaką się wzięłam była właśnie kuchnia. Ale zrobiłam to dopiero w ubiegłym tygodniu - czyli prawie 2 m-ce od zdjęcia i gipsu. I też "brałam" ja na dwa razy. Po pierwszym podejściu skapitulowałam po ok 40 min. Odpoczęłam i nie darowałam jej tego "zapuszczenia się". I tym sposobem jeden dzień był przeznaczony jedynie na kuchnię, ale gdzie ma mi się spieszyć ? Po kolei i spokojnie odgruzuję z czasem to co było tak skrzętnie sprzątane przez rodzinę.
Dziwne jest jednak to, że nikt nie zauważa róznicy po mojej walce z ich poczuciem ładu i porządku :))))
HA ha coś podobne te nasze rodzinki. Ja zaczęłam od mycia kibelka-oprócz podłogi. Teraz-tzn. przed ostatnim zabiegiem-krzątałam się po kuchni i też nikt nic nie zauważał. Nawet wypakowanej zmywarki. Ale jak oni zrobią to każą się chwalić, że niby tak się napracowali.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Przy takich dzieciach można miec noge chora bo nie potrzebuja takiej opieki jak maluchy.

Kasiek ma chyba najgorzej z nas bo ma dwa ruchliwe szkraby przedszkolne i często sama z nimi musi siedzić. Ja mam córkę 9,5-letnią i synka 3,5 -letniego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Oj tak, starszy wyfrunął na swoje. A młodszy 16 latek pzrezywa pierwszy rok liceum i leży plackiem w książkach,bo ambitna jednostka. No i ma swój świat.

Mój najstarszy jest o rok młodszy, a taki sam jak Twój w zachowaniu. Dziś mnie zapytał czy wstawię pralkę bo koszulek na WF mu zabrakło na jutro. Czyli jeszcze czasem matka jest mu do czegoś potrzebna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

alawpr wrote:

Przy takich dzieciach można miec noge chora bo nie potrzebuja takiej opieki jak maluchy.

Kasiek ma chyba najgorzej z nas bo ma dwa ruchliwe szkraby przedszkolne i często sama z nimi musi siedzić. Ja mam córkę 9,5-letnią i synka 3,5 -letniego.

To synek jeszcze maleńki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Jasmar a jak twoje dzieciaczki przeszły twoje perturbacje zdrowotne. Tyle operacji?

Nawet powiem, że w miarę bezstresowo. Nawet na noc zostali sami jak mąż poszedł w piątek do pracy na 3 zmianę. Ale zasadniczo ciężki rok mnie czeka i to nie tylko zdrowotnie-syn ma egzaminy po gim., córcia po 6 klasie a najmłodszy w maju komunię. Wiosna będzie nerwowa, że ho ho

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

alawpr wrote:

Przy takich dzieciach można miec noge chora bo nie potrzebuja takiej opieki jak maluchy.

Kasiek ma chyba najgorzej z nas bo ma dwa ruchliwe szkraby przedszkolne i często sama z nimi musi siedzić. Ja mam córkę 9,5-letnią i synka 3,5 -letniego.

No to synuś też mały i potrzebuję opieki. Pewnie córcia jest sporą pomocą? Bo moja bardzo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

Aurora wrote:

alawpr wrote:

Przy takich dzieciach można miec noge chora bo nie potrzebuja takiej opieki jak maluchy.

Kasiek ma chyba najgorzej z nas bo ma dwa ruchliwe szkraby przedszkolne i często sama z nimi musi siedzić. Ja mam córkę 9,5-letnią i synka 3,5 -letniego.

No to synuś też mały i potrzebuję opieki. Pewnie córcia jest sporą pomocą? Bo moja bardzo.

Ten mały bardziej chętny niż ta starsza, ale też nie narzekam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

Alawpr, zabierz do szpitala grubą, ciepłą i rozciągliwą skarpetę bo może Ciebie bez gipsu puszczą.

Na pewno!!!!!! Ja już szykuję się na ptasie. Jak też tak obstawiasz, to Alawpr niech kupi więcej-żeby miała na zakłady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

alawpr wrote:

Jasmar a jak twoje dzieciaczki przeszły twoje perturbacje zdrowotne. Tyle operacji?

Nawet powiem, że w miarę bezstresowo. Nawet na noc zostali sami jak mąż poszedł w piątek do pracy na 3 zmianę. Ale zasadniczo ciężki rok mnie czeka i to nie tylko zdrowotnie-syn ma egzaminy po gim., córcia po 6 klasie a najmłodszy w maju komunię. Wiosna będzie nerwowa, że ho ho

ojej....no to bedzie sie działo.!! Istne szaleństwo!! Ale dacie radę. Ja sie śmieje że tylko aby do matury.Człowiek sam sie ze swoimi egzaminami denerwował,ale z dziecmi 100 razy więcej. Ja na wszyskie egzaminy starszego robilam sobie wolne bo nie byłam w stanie racjonalnie myslec. a i potomkowi było raźniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

jasmar wrote:

Aurora wrote:

Kasiek ma chyba najgorzej z nas bo ma dwa ruchliwe szkraby przedszkolne i często sama z nimi musi siedzić. Ja mam córkę 9,5-letnią i synka 3,5 -letniego.

No to synuś też mały i potrzebuję opieki. Pewnie córcia jest sporą pomocą? Bo moja bardzo.

Ten mały bardziej chętny niż ta starsza, ale też nie narzekam.

To masz super dzieciaczki, bo moja siostra też ma 3i pół latka i jak była wczoraj to jakby tajfun przeleciał po domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

Alawpr, zabierz do szpitala grubą, ciepłą i rozciągliwą skarpetę bo może Ciebie bez gipsu puszczą.

Łał kochana widzę że może byc wspaniale. Zabiore dzieki za podpowiedz. Cho wątpie ,bo mój lekarz z ta moja noga obchodzi sie jak ze świeta krowa i może mi jeszcze coś zapodac na ta nózie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Aurora wrote:

alawpr wrote:

Przy takich dzieciach można miec noge chora bo nie potrzebuja takiej opieki jak maluchy.

Kasiek ma chyba najgorzej z nas bo ma dwa ruchliwe szkraby przedszkolne i często sama z nimi musi siedzić. Ja mam córkę 9,5-letnią i synka 3,5 -letniego.

To synek jeszcze maleńki.

Maluszek, jutro ma pasowanie na przedszkolaczka. Od 1,5 tygodnia odbieram go sama z przedszkola, niby nic, ale tam są schody bez poręczy i co ja wyczyniam, żeby zejść! Za to kule wzbudzają fascynację u wszystkich dzieci!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

jasmar wrote:

alawpr wrote:

Jasmar a jak twoje dzieciaczki przeszły twoje perturbacje zdrowotne. Tyle operacji?

Nawet powiem, że w miarę bezstresowo. Nawet na noc zostali sami jak mąż poszedł w piątek do pracy na 3 zmianę. Ale zasadniczo ciężki rok mnie czeka i to nie tylko zdrowotnie-syn ma egzaminy po gim., córcia po 6 klasie a najmłodszy w maju komunię. Wiosna będzie nerwowa, że ho ho

ojej....no to bedzie sie działo.!! Istne szaleństwo!! Ale dacie radę. Ja sie śmieje że tylko aby do matury.Człowiek sam sie ze swoimi egzaminami denerwował,ale z dziecmi 100 razy więcej. Ja na wszyskie egzaminy starszego robilam sobie wolne bo nie byłam w stanie racjonalnie myslec. a i potomkowi było raźniej.

No ja wolnego mieć nie będę-mam nadzieję!!!!!!!!!! Ale damy radę, aaaaaa jeszcze o bierzmowaniu zapomniałam-po komunii pod koniec maja lub w czerwcu na dokładkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

Aurora wrote:

Alawpr, zabierz do szpitala grubą, ciepłą i rozciągliwą skarpetę bo może Ciebie bez gipsu puszczą.

Na pewno!!!!!! Ja już szykuję się na ptasie. Jak też tak obstawiasz, to Alawpr niech kupi więcej-żeby miała na zakłady.

To tylko hurtownia mi zostaje na ptasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

Aurora wrote:

jasmar wrote:

No to synuś też mały i potrzebuję opieki. Pewnie córcia jest sporą pomocą? Bo moja bardzo.

Ten mały bardziej chętny niż ta starsza, ale też nie narzekam.

To masz super dzieciaczki, bo moja siostra też ma 3i pół latka i jak była wczoraj to jakby tajfun przeleciał po domu.

Tak, skąd ja to znam :) ?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

alawpr wrote:

Jasmar a jak twoje dzieciaczki przeszły twoje perturbacje zdrowotne. Tyle operacji?

Nawet powiem, że w miarę bezstresowo. Nawet na noc zostali sami jak mąż poszedł w piątek do pracy na 3 zmianę. Ale zasadniczo ciężki rok mnie czeka i to nie tylko zdrowotnie-syn ma egzaminy po gim., córcia po 6 klasie a najmłodszy w maju komunię. Wiosna będzie nerwowa, że ho ho

Moja już po komunii, na szczęście, bo dużo latania było na te wszystkie spotkania. Jak sobie z tym radzicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Aurora wrote:

Alawpr, zabierz do szpitala grubą, ciepłą i rozciągliwą skarpetę bo może Ciebie bez gipsu puszczą.

Łał kochana widzę że może byc wspaniale. Zabiore dzieki za podpowiedz. Cho wątpie ,bo mój lekarz z ta moja noga obchodzi sie jak ze świeta krowa i może mi jeszcze coś zapodac na ta nózie.

Ty tu nie zwalaj na lekarza. Święta nie święta też musi kiedyś zacząć normalnie(bez gipsu) funkcjonować. Więc się szykuj i jej też wytłumacz, że koniec laby na temblaczku. Po niedzieli zacznie się ciężka praca-dla nózi oczywiście!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

jasmar wrote:

alawpr wrote:

Jasmar a jak twoje dzieciaczki przeszły twoje perturbacje zdrowotne. Tyle operacji?

Nawet powiem, że w miarę bezstresowo. Nawet na noc zostali sami jak mąż poszedł w piątek do pracy na 3 zmianę. Ale zasadniczo ciężki rok mnie czeka i to nie tylko zdrowotnie-syn ma egzaminy po gim., córcia po 6 klasie a najmłodszy w maju komunię. Wiosna będzie nerwowa, że ho ho

Moja już po komunii, na szczęście, bo dużo latania było na te wszystkie spotkania. Jak sobie z tym radzicie?

Na razie chodzi mąż. jakoś udaję się ze zmianami. A bywa, że tak jak w ostatni piątek ksiądz odwołał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

alawpr wrote:

Aurora wrote:

Alawpr, zabierz do szpitala grubą, ciepłą i rozciągliwą skarpetę bo może Ciebie bez gipsu puszczą.

Łał kochana widzę że może byc wspaniale. Zabiore dzieki za podpowiedz. Cho wątpie ,bo mój lekarz z ta moja noga obchodzi sie jak ze świeta krowa i może mi jeszcze coś zapodac na ta nózie.

Ty tu nie zwalaj na lekarza. Święta nie święta też musi kiedyś zacząć normalnie(bez gipsu) funkcjonować. Więc się szykuj i jej też wytłumacz, że koniec laby na temblaczku. Po niedzieli zacznie się ciężka praca-dla nózi oczywiście!!!!!

I wreszcie wypadałoby zwolnić szpitalne łóżeczko dla innych połamańców, tym bardziej, że sezon narciarski tuż, tuż.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

alawpr wrote:

Aurora wrote:

Kasiek ma chyba najgorzej z nas bo ma dwa ruchliwe szkraby przedszkolne i często sama z nimi musi siedzić. Ja mam córkę 9,5-letnią i synka 3,5 -letniego.

To synek jeszcze maleńki.

Maluszek, jutro ma pasowanie na przedszkolaczka. Od 1,5 tygodnia odbieram go sama z przedszkola, niby nic, ale tam są schody bez poręczy i co ja wyczyniam, żeby zejść! Za to kule wzbudzają fascynację u wszystkich dzieci!

No to jestem pełna podziwu dla Ciebie. Chodzić do przedszkola-ja bym chyba nie dała rady. A może dlatego tak myślę, bo jeszcze mam pociachany brzuch. Ale i tak chylę głowę przed Tobą!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

alawpr wrote:

Aurora wrote:

Kasiek ma chyba najgorzej z nas bo ma dwa ruchliwe szkraby przedszkolne i często sama z nimi musi siedzić. Ja mam córkę 9,5-letnią i synka 3,5 -letniego.

To synek jeszcze maleńki.

Maluszek, jutro ma pasowanie na przedszkolaczka. Od 1,5 tygodnia odbieram go sama z przedszkola, niby nic, ale tam są schody bez poręczy i co ja wyczyniam, żeby zejść! Za to kule wzbudzają fascynację u wszystkich dzieci!

To mamo musisz iśc i weź ze sobą coś na otarcie łez, bo ja zawsze ryczałam jak były takie akcje ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

Aurora wrote:

alawpr wrote:

To synek jeszcze maleńki.

Maluszek, jutro ma pasowanie na przedszkolaczka. Od 1,5 tygodnia odbieram go sama z przedszkola, niby nic, ale tam są schody bez poręczy i co ja wyczyniam, żeby zejść! Za to kule wzbudzają fascynację u wszystkich dzieci!

No to jestem pełna podziwu dla Ciebie. Chodzić do przedszkola-ja bym chyba nie dała rady. A może dlatego tak myślę, bo jeszcze mam pociachany brzuch. Ale i tak chylę głowę przed Tobą!!!!!!!!

I tak miałam szczęście, że mama zabrała dzieci na całe wakacje (czyli ten najgorszy dla mnie czas) i tylko na weekendy przyjeżdżały. A do niedawna mama mi małego z przedszkola odbierała, ale żal mi jej było, że taki kawał w tym zimnie musiała do nas tramwajami jeździć, więc się przełamałam i teraz ja odbieram.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...