Aurora Opublikowano 23 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2009 beat(k)a wrote:Z tymi ćwiczeniami na rozruszanie stopy to jest tak: wydaja sie banalnie proste ale praktycznie nie sa do wykonania w domu samodzielnie. problem polega na tym ze związane sie one z dociskaniem a tylko rehabilitant wie ile można i gdzie dokładnie przylożyć reke czy palec. Podstawowe cwiczenie u mnie na początku to było zginanie góra dół. Po jakims czasie doszło do tego obciażenie. rehabilitantka mi trzymała palce lub naciskała na kostki a ja mialam sie "bronić". Oprócz stopy wzmacniała mi tez mieśnie łydki i tego mięśnia na kolanie. Chyba sie nazywa czworgłowy czy jakoś tak. Tutaj mam wiele cwiczen na dużej piłce. Dociskam stope do piłki, albo ciągnę noge do siebie gdy mam opór na nodze.U mnie dużym problemem jest kiepski miesień - ten który odpowiada za zgiecie sopy jak sie chce stanąć na palcach. Wiec dużo cwicze na siedzaco - palce pieta dociskając noge do podłogi. Sa tez ćwiczenia na stojąco przy drabince. Stojąc na małym obciążeniu daję noge do tyłu i musze dotknać piętą podłogi - naciaga sie achilles a potem kolano do przodu.Sorki za chaotyczność ale brakuje mi fachowego słownictwa. Acha i cwieczenie na krażenie: noga w góre 10 s i max w dół 40 sJa ćwiczę tak:1) kładę się na plecach, ręce z boku, pupa w górę i tak wytrzymuję licząc do 15, na dół, oddech, znowu w górę - i tak 20x (stopy całe dotykają podłoża) - czasami rehabilitantka popycha mi nogi a ja mam utrzymać równowagę,2) leżę na plecach, ręce z boku - chora noga w górę na max wyprostowana i staram się naciągać palce do siebie i puszczam - 20x3) podobne do poprzedniego, tylko noga lekko zgięta - 20x,4) siedzę na wielkiej piłce, stopy całe dotykają podłoża i staram się utrzymać równowagę a rehabilitantka popycha tą piłką w różne strony,5) kawałek prostokątnej szmatki i palcami składam ją w kopertę - 15x,6) przysiady przy drabince - 15 x,7) przysiady prz drabince ale nogi jak żaba - 15x,smileys/bigeyes.gif stawanie na palcach i powrót na pięty - 30x,9) tak jak beatka - zdrowa noga do przodu lekko ugięta, chora do tyłu (stopa musi całkowicie opierać się na podłożu) i tak chwilę wytrzymać i na odwrót - 10x,10) chora noga do przodu (cała oparta), zdrowa do tyłu na palcach i tak wytrzymuję trochę i przerzucam cieżar do tyłu na zdrową (to na prawidłowe obciążanie) - 15x,11) ze zwykłą piłką - pod stopą i ruchy do przodu do tyłu (kulanie) ale trzeba tę piłkę na maksa przyciskać do podłogi,12) jeszcze przy drabinkach - chodzenie wzdłuż po takiej macie gumowej, 2m z kolcami (masakra) - 4x i mam dosyć,13) takie ruchome klapeczki drewniane z paskami na linie na kołowrotku, przypinam do tego stopy i wykonuję naprzemienne ruchy góra, dół (lina się przesuwa) - 10 minut,14) taki przyrząd jak na siłowniach (nie wiem, jak się zwie) - siadam, stopy z przodu opieram na takich dwóch, jakby to nazwać, podeszwach i wypycham do przodu (to jest na takiej gumie), 3x ruszam tymi podeszwami (w przód, w tył) i przyciągam nogi do siebie i znów wypycham itd. - 10 minut,15) rowerek - 15 minut,16) stepper - 150 x.Zajmuje mi to jakieś 1,5 - 2 godzin (różnie bywa, czasem z czegoś zrezygnuję, ale 1,5 h to minimum), jestem wykończona ale nawet zaczynam to lubić (najtrudniejszy dla mnie jest stepper i jak rehabilitantka zaburza mi równowagę).A w domu mam za zadanie chodzić jak bocian. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aurora Opublikowano 23 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2009 remi wrote: Aurora nie strasz mnie, takie filmy już kręcili Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
packard Opublikowano 23 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2009 Witam wszystkich Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
packard Opublikowano 23 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2009 troche już lepiej ze mną poczytałem tutaj ostatnio dużo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
packard Opublikowano 23 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2009 dzisiaj zająłem sobie cały dzień tak żeby sie nie zadręczać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aurora Opublikowano 23 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2009 packard wrote: dzisiaj zająłem sobie cały dzień tak żeby sie nie zadręczać Super, pomogło? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
packard Opublikowano 23 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2009 tak znalazłem sobie zajęcie przy moich ulubionych samochodach takie siedzące ,ale poczułem że znowu jestem potrzebny co prawda "ku chwale ojczyzny" ale zabiłem ten czas i to myślenie Aurora wrote: packard wrote: dzisiaj zająłem sobie cały dzień tak żeby sie nie zadręczać Super, pomogło? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aurora Opublikowano 23 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2009 witch wrote: beat(k)a wrote: Widziałam ze jest jakaś lista wizyt lekarskich. Informuje posłusznie ze dołączam do Kasi. We wtorek ide na kontole do otopedy. Bede chciała na nim wymóc zgode na zakonczenie L4 i powrót do pracy po rehabilitacji czylo koło 9 listopada. Dalsze siedzenie na zwolnieniu nie ma sensu jak tyle roboty. No i szkoda kasy. mam duzo urlopu wiec bede kombinowała jak nóżka odmówi współpracy Czyli 27.10 ! Aurora Cię dopisze - ona trzyma kadry. Beata gratuluję Ci - połamałaś cię po mnie ale to ja teraz w "rozwoju" jestem za Tobą 100 lat jak za przysłowiowymi murzynami. Ja właściwie jestem tylko prawą ręką Doty, ale dopisałam (parę postów wyżej). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
packard Opublikowano 23 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2009 wydaje mi sie po przeanalizowaniu iż ja napewno za dużo od siebie i lekarza chcę wymusić na siłę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aurora Opublikowano 23 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2009 packard wrote: tak znalazłem sobie zajęcie przy moich ulubionych samochodach takie siedzące ,ale poczułem że znowu jestem potrzebny co prawda "ku chwale ojczyzny" ale zabiłem ten czas i to myślenie Aurora wrote: packard wrote: dzisiaj zająłem sobie cały dzień tak żeby sie nie zadręczać Super, pomogło? Bo naprawdę mógłbyś się w depresję wpędzić, to się tak zaczyna, wiem, bo byłam kiedyś na pograniczu (ciężkie przeżycia osobiste do których nie chcę już nigdy wracać ) Uwierz mi, złamanie nie jest tego warte. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
packard Opublikowano 23 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2009 a sędzią w tej naszej grze połamańców jest tylko CZAS który nie da się przeskoczyć widocznie tak musi być jestem już 4,5 miecha i jak tu widzę " dół" tez dopada tutaj co poniektórych Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
packard Opublikowano 23 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2009 rozmawiałem z moim serdecznym kolegą ten który miał to cholerstwo kiedyś "deprecha" noi powiedział mi że jak tak dłużej będzie to się może skończyć tym draństwem nakrzyczał na mnie żebym sie ocknąłAurora wrote:packard wrote:tak znalazłem sobie zajęcie przy moich ulubionych samochodach takie siedzące ,ale poczułem że znowu jestem potrzebny co prawda "ku chwale ojczyzny" ale zabiłem ten czas i to myślenieAurora wrote:Super, pomogło?Bo naprawdę mógłbyś się w depresję wpędzić, to się tak zaczyna, wiem, bo byłam kiedyś na pograniczu (ciężkie przeżycia osobiste do których nie chcę już nigdy wracać ) Uwierz mi, złamanie nie jest tego warte. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aurora Opublikowano 23 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2009 packard wrote: a sędzią w tej naszej grze połamańców jest tylko CZAS który nie da się przeskoczyć widocznie tak musi być jestem już 4,5 miecha i jak tu widzę " dół" tez dopada tutaj co poniektórych tak i najgorsza jest świadomość, że na pewnym etapie niewiele można zrobić, tylko czekać... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
packard Opublikowano 23 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2009 zapiąłem sie w sobie i czekam do końca listopada co jak to Kowalska śpiewała "co przyniesie nowy dzień" zobaczymy co będzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
packard Opublikowano 23 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2009 dzięki Aurora za słowa otuchy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aurora Opublikowano 23 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2009 packard wrote: dzięki Aurora za słowa otuchy Nie ma sprawy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
packard Opublikowano 23 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2009 Aurora ma pytanie : czy jak mam rozruszany staw skokowy i kolano to czy przy złamaniu piszczela w 1/3 jest jakaś rehabilitacja ? powiem tak jak by lekarz pozwolił cos dalej z nogą moją na plus to odpuszczam rehabilitację Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
packard Opublikowano 23 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2009 czas dla mnie jest bardzo ważny jak najszybciej wrócić do żywych Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aurora Opublikowano 23 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2009 packard wrote: Aurora ma pytanie : czy jak mam rozruszany staw skokowy i kolano to czy przy złamaniu piszczela w 1/3 jest jakaś rehabilitacja ? powiem tak jak by lekarz pozwolił cos dalej z nogą moją na plus to odpuszczam rehabilitację Myślę, że nie będzie potrzebna, tylko chodzenie zwykłe, ale dbaj nadal, żeby te stawy się nie zastały, zwłaszcza skokowy bo z nim najtrudniej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
packard Opublikowano 23 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2009 do pana jaśnie mr Smith > niech pan nie kozokuje bo ja też jestem kozak w życiu osobistymteraz mam tragedię osobistą z nogąkiedyś pewnie ja i pan nie zaglądnął by tutaj nawet na sekundę ,ale jak cos się dzieje "jak trwoga to do boga"trochę pokory bo ja jej w krótkim czasie nabrałem już bardzo dużopozdrawiam panie mr Smith dużo zdrowia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
packard Opublikowano 23 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2009 ok dzięki za info Aurora wrote: packard wrote: Aurora ma pytanie : czy jak mam rozruszany staw skokowy i kolano to czy przy złamaniu piszczela w 1/3 jest jakaś rehabilitacja ? powiem tak jak by lekarz pozwolił cos dalej z nogą moją na plus to odpuszczam rehabilitację Myślę, że nie będzie potrzebna, tylko chodzenie zwykłe, ale dbaj nadal, żeby te stawy się nie zastały, zwłaszcza skokowy bo z nim najtrudniej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
packard Opublikowano 23 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2009 Auroro ja uciekam powoli spać dzięki bardzo pozdrawiam wszystkich serdecznie dużo zdrówka i kostninki dla każdego po trochu sprawiedliwie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aurora Opublikowano 23 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2009 packard wrote:ok dzięki za infoAurora wrote:packard wrote:Aurora ma pytanie : czy jak mam rozruszany staw skokowy i kolano to czy przy złamaniu piszczela w 1/3 jest jakaś rehabilitacja ? powiem tak jak by lekarz pozwolił cos dalej z nogą moją na plus to odpuszczam rehabilitacjęMyślę, że nie będzie potrzebna, tylko chodzenie zwykłe, ale dbaj nadal, żeby te stawy się nie zastały, zwłaszcza skokowy bo z nim najtrudniej.Gdybyś szedł do tego drugiego lekarza, to nic mu nie sugeruj i nie mów co tamten pierwszy powiedział.U mnie było tak, że miałam dwóch lekarzy jeden nie kazał nic robić a drugi: natychmmiast rehabilitacja! Powinna Pani już 1,5 m-ca temu zacząć! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aurora Opublikowano 23 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2009 packard wrote:Auroro ja uciekam powoli spać dzięki bardzopozdrawiam wszystkich serdecznie dużo zdrówka i kostninki dla każdego po trochu sprawiedliwieOk, pa! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witch Opublikowano 24 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2009 Kontrole:25.10.2009r Alawpr26.10.2009r Aurora27.10.2009r Kasiek79, beat(k)a, Remi29.10.2009r Jasmar, Aurora i a.05.11.2009r Edziag i Raptor16.11.2009r Witch i Marchewka19.11.2009r LillaKorn Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witch Opublikowano 24 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2009 packard wrote:a sędzią w tej naszej grze połamańców jest tylko CZAS który nie da się przeskoczyć widocznie tak musi być jestem już 4,5 miecha i jak tu widzę " dół" tez dopada tutaj co poniektórychTak zwany "dół" dopada wszystkich. Nawet największych twardzieli i wesołków. Nie wszyscy jednak mają odwagę się do niego przyznać.Ten kto twierdzi, że tego nie przeszedł to najnormalniej kłamie albo wszystko dopiero przed nim. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witch Opublikowano 24 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2009 eliska wrote: LillaKorn wrote: eliska wrote: znacie jakiś bezbolesny sposób na usunięcie nie usuniętego szwu ? odpadł mi strupek, a spod niego wyziera taki zielony wąż... Chyba pozostaje Ci tylko osobista pęseta! Liluś, chyba połącze moczenie, o którym pisała Witch, z pęsetą i usunę dzikiego węża... Eliska u mnie ten jak go nazywasz "wąż" siedział w skórze ponad 2 m-ce. Inne zostały usunięte duuużo wcześniej. Po tych wyjętych terminowo nie ma śladu a po tym ostatnim wypierdku została pamiątka - na końcu szwa po obu stronach dwa "łebki od zapałek" widoczne bardzo. Taki dodatkowy szczególik dla wzmożenia atrakcyjności złamania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witch Opublikowano 24 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2009 packard wrote: wydaje mi sie po przeanalizowaniu iż ja napewno za dużo od siebie i lekarza chcę wymusić na siłę To wymuszanie na siłę, to normalne zniecierpliwienie i pęd do normalności. To odruch bezwarunkowy i tylko lekarz może przytemperować nasz zapał do pewnych ekstremalnych wyczynów (nam się wydaje, że możemy dużo więcej niż nam pozwalają). Trzeba jednak uzbroić się w cierpliwość. Wiem, że to trudne bo samej mi jej często brakuje. Ale przynajmniej się staram. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witch Opublikowano 24 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2009 Aurora wrote: Narzekanie? Przeważnie jest tu bardzo wesoło. O tak. Nie tylko o swoich dolegliwościach piszemy, ale staramy się z dystansem i humorem opisywać to co nam doskwiera. Śmiech jest tu częstym gościem i dobrze. Wszak śmiech obniża obniża hormony stresu (a tego mamy full) i pozwala spalić zbędne kalorie - prawda dziewczyny ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witch Opublikowano 24 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2009 remi wrote:Przy okazji chciałem zeby wyjeli mi jedną z nogi, bo strasznie mi przeszkadza (jest za długa) tylko czy potem bede mógł obciążac noge tak jak przed wyjęciem? Inaczej odpada bo człowiek znowu bedzie przykuty do łóżka, a nie widzi mi się to.O wyjęciu "złomu" niestety ale tylko lekarz może zadecydować. To zależy od zrostu jaki nastąpił. Nie przejmuj się długością śruby. Nie może być za długa. Ja w chwili obecnej na kostce od strony zewnętrznej widzę łebki 2 śrub a od wewnętrznej 1. Też myślałam o wzięciu śrubokręta i dokręceniu ich albo chociaż o puknięciu młotkiem żeby się pochowały ale lekarz zabronił. Stwierdził, ze tak ma być i basta.Po wyjęciu śruby będziesz mógł obciążać nogę tak jak i przed a po krótkim czasie zwiększą Ci obciążenie. Przed wyjęciem obciążałam do 20 kg a teraz mogę do 30 kg.Tylko czy ta śruba o której myślisz jest przewidziana do wcześniejszego wyjęcia czy dopiero po okresie co najmniej pól roku razem z całą resztą ? Tego nie napisałeś. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się
Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu
Zaloguj się