kasiek79 Opublikowano 7 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 alawpr wrote: Dzis jak tarabaniłam sie na łózko to chciałam kleknąc,zapomniałam że mam tą cholernice w gipsie i że kolano sie jeszcze tak nie zgina. Ale kiedys....... a ja nie prypominam sobie żebym klekała czy sie jakos uderzyła wkolano a dokładnie na środku rzepski mam siniaka.......... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kasiek79 Opublikowano 7 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 LillaKorn wrote:kasiek79 wrote:[ w każdej pozycji albo jak na leżąco chę podnieśc noge do góry to normlanie kuje wkolanieKolano Ci się zbuntowało przeciwko długiemu unieruchomieniu. Dowcip polega na tym aby je z wyczuciem rozruszać. Dynamiczny rozruch może mu zaszkodzić.nie wiem skad ten siniak zrobił Kolano boli jak przyjme jakąś pozycje no albo jak własnei sidząc alno leżac chce pdonieśc noge do góry Zaczyna niesamowicie kuc i normlanie nie mogę jej podnieśc.Ale to nic w końcu tyle sie nie ruszalo to ma prawo etraz przypominac o sobie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 7 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 kasiek79 wrote:nie wiem skad ten siniak zrobił Kolano boli jak przyjme jakąś pozycje no albo jak własnei sidząc alno leżac chce pdonieśc noge do góry Zaczyna niesamowicie kuc i normlanie nie mogę jej podnieśc.Ale to nic w końcu tyle sie nie ruszalo to ma prawo etraz przypominac o sobieMoje kolano dopiero się rozruszało po uwolnieniu się całkowicie z gipsu. Też miałam długi ciężki gipsik prze 2 miechy. Po założeniu kolejnych gipsow ( pierwszy z osloną na kolano, drugi do kolana) ruszanie kolanem miało pewne ograniczenia i np wydawało mi się, że jest ok. to po zdjęciu całkowitym kolano bylo jeszcze nie ok. Ponieważ gips nie blokowal ćwiczeń dopiero wtedy można było je porządnie rozćwiczać. Miesiąc temu byłam u ortopedy, który nie jest moim prowadzącym i pytał mnie co robiłam, że mam tak super rozćwiczone kolano i skokowy (bardzo super jak skokowy mnie boli przy każdym kroku, he, he). Wstyd mi było się przyznać, że nie ćwiczyłam systematycznie. Wniosek z tego, że nie dajmy się zwariować, bo ruchy przy czynnościach życiowych dają naszym stawom wiele ozdrowieńczych ruchów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kasiek79 Opublikowano 7 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 LillaKorn wrote:kasiek79 wrote:nie wiem skad ten siniak zrobił Kolano boli jak przyjme jakąś pozycje no albo jak własnei sidząc alno leżac chce pdonieśc noge do góry Zaczyna niesamowicie kuc i normlanie nie mogę jej podnieśc.Ale to nic w końcu tyle sie nie ruszalo to ma prawo etraz przypominac o sobieMoje kolano dopiero się rozruszało po uwolnieniu się całkowicie z gipsu. Też miałam długi ciężki gipsik prze 2 miechy. Po założeniu kolejnych gipsow ( pierwszy z osloną na kolano, drugi do kolana) ruszanie kolanem miało pewne ograniczenia i np wydawało mi się, że jest ok. to po zdjęciu całkowitym kolano bylo jeszcze nie ok. Ponieważ gips nie blokowal ćwiczeń dopiero wtedy można było je porządnie rozćwiczać. Miesiąc temu byłam u ortopedy, który nie jest moim prowadzącym i pytał mnie co robiłam, że mam tak super rozćwiczone kolano i skokowy (bardzo super jak skokowy mnie boli przy każdym kroku, he, he). Wstyd mi było się przyznać, że nie ćwiczyłam systematycznie. Wniosek z tego, że nie dajmy się zwariować, bo ruchy przy czynnościach życiowych dają naszym stawom wiele ozdrowieńczych ruchów.ja nie daję się zwariować i ostatnio nawet nie ćwicze. Wykonuje tyle rzeczy codzinnie ze wtedy sobie kolanko ćwiczy. Gdyby tak nie puchło to moze bym się bardziej za nie zabrała. A jakw środę byłam u tego drugiego orto (tydzień po zdjęciu gipsu) i sie żaliłą ze kolano mi się nie rusza i pokazałąm jak tylko mogę zgiąć to zrobił wielkie oczy i powiedział: ono się nie rusza????????????? pani kochana ona rusza się bardzo dobrze i kazał zmniejszyć ilość cwiczeń bo jest za twarde i za bardzo spuchniete. I przestałą kilka dni ćwiczyc akolano rusza się tak samo a nawet jak nie ma opuchlizny to jescze bardziej sie zgina. Ale ja stosuje borowinę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 7 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 To co my teraz z Kasią napisałyśmy może zadziałać antymotywująco na tych, którzy powinni ćwiczyć. Także pamiętajmy o tym, że każdy przypadek jest indywidualny. Ja akurat trafiłam na ludzi (po gipsie), którzy mieli stosunek do mojego rozruchu bardzo delikatny - ZADZIAłAłO chociaż do biegów przełajowych przez płotki jeszcze daleko! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kasiek79 Opublikowano 7 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 LillaKorn wrote: To co my teraz z Kasią napisałyśmy może zadziałać antymotywująco na tych, którzy powinni ćwiczyć. Także pamiętajmy o tym, że każdy przypadek jest indywidualny. Ja akurat trafiłam na ludzi (po gipsie), którzy mieli stosunek do mojego rozruchu bardzo delikatny - ZADZIAłAłO chociaż do biegów przełajowych przez płotki jeszcze daleko! ŚWIĘTE SŁOWA pIERSZY ORTO KAZAŁ ĆWICZYC ALE TAK ZEBY KOLANO NIE PUCHŁO HEHE TO MUSZĘ NIE ĆWICZYC ZEBY NIE ZAISTNIAŁO TAKEI ZJABISKO A DRUGI ORTO POWIEDZIAŁ ZEBY NIE ĆWiczyć no od czasu do zcasu jak bee siedziała na kanapie wykonywac jedno ćwiczenie (pokazał jakie). tak wiec kazdy przypadek jak LILA napsiała jest inny. Słuchac swego orto a przede wszystkim swojej nogi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witch Opublikowano 7 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 alawpr wrote: eliska wrote: Ala no i ,że Cię nie ma to wszytko zwaliłam na Witch... Na kogos zawsze trzeba zwali ) Ot i szczęście .........kulawego. Najlepiej zwalić winę na nieobecnych. Babsztyle jedne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tarpat Opublikowano 7 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 A jak długo zajmie doprowadzenie nogi do w miarę normalnego stanu? Chodzi mi o to żebym mógł w miarę normalnie chodzić. Gips miałem 2 i pół miesiąca. Od kilku dni chodzę bez kul no i oczywiście ćwiczę ale nie mogę chodzić tak jak zwykli ludzie. Staw kolanowy zgina mi się prawie do końca chodzi mi o ten staw skokowy. Jak myślicie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 7 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 Tarpat wrote: A jak długo zajmie doprowadzenie nogi do w miarę normalnego stanu? Chodzi mi o to żebym mógł w miarę normalnie chodzić. Gips miałem 2 i pół miesiąca. Od kilku dni chodzę bez kul no i oczywiście ćwiczę ale nie mogę chodzić tak jak zwykli ludzie. Staw kolanowy zgina mi się prawie do końca chodzi mi o ten staw skokowy. Jak myślicie? Tarpat sprawa jest indywidualna. Ja chodzę bez kul od ok. 1,5 miesiąca. Idę normalnie jak chodzę tempem żółwia i małymi krokami. Przy wydlużeniu kroku to się nie udaje. Nie ukrywam, że przy postawieniu stopy na podlożu staw skokowy ciągle boli.Może u Ciebie będzie szybciej bo mój staw skokowy był unieruchomiony 4 m-ce! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kasiek79 Opublikowano 7 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 Tarpat wrote: A jak długo zajmie doprowadzenie nogi do w miarę normalnego stanu? Chodzi mi o to żebym mógł w miarę normalnie chodzić. Gips miałem 2 i pół miesiąca. Od kilku dni chodzę bez kul no i oczywiście ćwiczę ale nie mogę chodzić tak jak zwykli ludzie. Staw kolanowy zgina mi się prawie do końca chodzi mi o ten staw skokowy. Jak myślicie? a ja nie pomoge ale z chęcia posłucham co mądrzejsci maja do powidzania. ja narazie drugi tydzien z krótkim gipsem tak więc naarzie męczę sie z rozruszaniem kolana o skokowym nawet nie myslę bo nie mm pojęcia kiedy mi go uwolnia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raptor Opublikowano 7 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 Tarpat wrote: A jak długo zajmie doprowadzenie nogi do w miarę normalnego stanu? Chodzi mi o to żebym mógł w miarę normalnie chodzić. Gips miałem 2 i pół miesiąca. Od kilku dni chodzę bez kul no i oczywiście ćwiczę ale nie mogę chodzić tak jak zwykli ludzie. Staw kolanowy zgina mi się prawie do końca chodzi mi o ten staw skokowy. Jak myślicie? Nie wiem jak u Ciebie, ale mi lekarz mowil ze moze to potrwac nawet pol roku. Patrzac na to ze chodzic bez kul zaczolem chodzic dopiero po 3 tygodniach od zdjecia gipsu, troche prawdy moze w tym byc. Poza tym opuchlizna zapewne robi swoje i dopoki nie zniknie, nie bede mial co marzyc o powrocie do normalnego stanu ...... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alawpr Opublikowano 7 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 LillaKorn wrote:alawpr wrote:Tak sobie mysle ,że nie dogodzi. Po pierwsze - chcialam miec juz krótki gips-mam.Po drugie - chciałam juz łazic z gipsem-łażeTo czego ja tak jęcze. Niech mi to ktos wytłumaczy ,bo ja jakaś durna jestem.Bo jesteś mocno znużona i umęczona tym stanem i uciążliwościami wynikającymi z chodzenia o kulach i "obtykania" się z nogą zaopatrzoną w gips. Alu Ty strasznie długo chodzisz w tym ustrojstwie. Lekarze napewno wiedzą co robią i musisz być tego pewna, że wyjdziesz z tego JAK NOWA!Lilla po prostu to jest już kres mej cierpliwości i,znów zaczynają mnie irytowac pewne sprawy na które wcześniej machałam ręką. Mam nadzieję ,że doktorki wiedzą co robią i że nie dostane w pakiecie na kontroli jakiejś nowej niespodzianki ,bo już nie będę ręczyc za me czyny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alawpr Opublikowano 7 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 Dzis u mnie nastapił przełom z kolanem. Jakiś cudowny stan rzeczy opętał me kolano i zgina sie dzis prawie drugie tyle niz jeszcze wczoraj. I tak nie boli przy cwiczeniach. Ciekawe czy ten stan sie utrzyma? Jak nie to przypierniczę kolanku tak ,że mnie popamięta!! Bo mój czas taraz jest tylko tym cwiczeniom podporzątkowany i będę bardzo wsciekłą, połamaną kobietą jak ten przykurcz powróci do stanu wyjściowego. Ale tak sobie myślę ,że jak mi uwolnią noge z gipsu to będzie tak jak Lilla napisała ,natura swoje zrobi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alawpr Opublikowano 7 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 Tarapat , mi lekarz powiedział ,ze ile noga uwięziona w gipsie tyle trwa rehabilitacja do stanu przed. Ciekawa jestem tego bardzo czy ma racje? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aurora Opublikowano 7 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 alawpr wrote: Tarapat , mi lekarz powiedział ,ze ile noga uwięziona w gipsie tyle trwa rehabilitacja do stanu przed. Ciekawa jestem tego bardzo czy ma racje? Oby miał rację!!! Ale przeważnie jest tak, że trwa to dwa, trzy razy dłużej niż unieruchomienie. Taka jest podobno reguła. Potem należy zacząć się niepokoić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cynamon Opublikowano 7 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 alawpr wrote: Tarapat , mi lekarz powiedział ,ze ile noga uwięziona w gipsie tyle trwa rehabilitacja do stanu przed. Ciekawa jestem tego bardzo czy ma racje? Mi lekarz powiedział inaczej "gips x2" czyli jak 3 miesiące w gipsie to 6 rehabilitacji do stanu "sprzed". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aurora Opublikowano 7 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 alawpr wrote: Dzis u mnie nastapił przełom z kolanem. Jakiś cudowny stan rzeczy opętał me kolano i zgina sie dzis prawie drugie tyle niz jeszcze wczoraj. I tak nie boli przy cwiczeniach. Ciekawe czy ten stan sie utrzyma? Jak nie to przypierniczę kolanku tak ,że mnie popamięta!! Bo mój czas taraz jest tylko tym cwiczeniom podporzątkowany i będę bardzo wsciekłą, połamaną kobietą jak ten przykurcz powróci do stanu wyjściowego. Ale tak sobie myślę ,że jak mi uwolnią noge z gipsu to będzie tak jak Lilla napisała ,natura swoje zrobi. To świetnie!!! I biada kolanu jak zechce się zbuntować!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aurora Opublikowano 7 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 cynamon wrote: alawpr wrote: Tarapat , mi lekarz powiedział ,ze ile noga uwięziona w gipsie tyle trwa rehabilitacja do stanu przed. Ciekawa jestem tego bardzo czy ma racje? Mi lekarz powiedział inaczej "gips x2" czyli jak 3 miesiące w gipsie to 6 rehabilitacji do stanu "sprzed". Tak, zgadzam się. A jak ktoś szybciej wróci do pełnej sprawności, to naprawdę, tylko mu zazdrościć!!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aurora Opublikowano 7 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 alawpr wrote: eliska wrote: jasmar wrote: No właśnie wtedy zostałam (jakoś tak głupia chciałam zajrzeć do pralki czy coś nie zastało) i darłam się po męża żeby szybko przyszedł i mnie z tych kucków pozbierał. Bo sama nie dałam rady się dźwignąć. No właśnie kolano nie wytrzymało Jasmar, a jak Ty to zrobiłaś, tzn jak Ci się udało przykucnąć ? ja to chyba za rok jeszcze nie będe kucać... Ja ze dwa jak mi uwolnia noge zgipsu to będzie jakiś dramat. Powiem lekarzowi ,zeby mi dał medal za cięzkie zycie w gipsie przez 7 miesięcy. 7 miesięcy to naprawdę przegięcie, jeszcze się chyba z takim przypadkiem nie spotkałam. Oni chyba trooochę z tym przesadzili. Naprawdę nie dało się inaczej - jakaś łuska, orteza, czy coś? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aurora Opublikowano 7 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 Ojacie, fajna ta opaska, też sobie nabędę taką, ale nie wiem, czy należy ją stale nosić, czy raczej tylko przy jakimś dłuższym walkingu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aurora Opublikowano 7 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 eliska wrote: jasmar wrote: alawpr wrote: To ty lepiej nie kucaj bo jeszcze w tej pozycji zostaniesz hi.hi.. No właśnie wtedy zostałam (jakoś tak głupia chciałam zajrzeć do pralki czy coś nie zastało) i darłam się po męża żeby szybko przyszedł i mnie z tych kucków pozbierał. Bo sama nie dałam rady się dźwignąć. No właśnie kolano nie wytrzymało Jasmar, a jak Ty to zrobiłaś, tzn jak Ci się udało przykucnąć ? ja to chyba za rok jeszcze nie będe kucać... No właśnie, jak Ty to zrobiłaś, bo ja przysiadu nie potrafię zrobić normalnego?! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alawpr Opublikowano 7 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 Aurora wrote: alawpr wrote: eliska wrote: Jasmar, a jak Ty to zrobiłaś, tzn jak Ci się udało przykucnąć ? ja to chyba za rok jeszcze nie będe kucać... Ja ze dwa jak mi uwolnia noge zgipsu to będzie jakiś dramat. Powiem lekarzowi ,zeby mi dał medal za cięzkie zycie w gipsie przez 7 miesięcy. 7 miesięcy to naprawdę przegięcie, jeszcze się chyba z takim przypadkiem nie spotkałam. Oni chyba trooochę z tym przesadzili. Naprawdę nie dało się inaczej - jakaś łuska, orteza, czy coś? Jak sie teraz zapytałam na obchodzie czy nie można łuski, to myślałam ,że mnie lekarz zabije wzrokiem ;-( Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alawpr Opublikowano 7 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 Nie mówiąc już o ortezie. Dziwne to troszkę bo stosują nowinki madyczne na nogę a ortezy nie chcą dac? Ale może przy mym złamaniu tak trzeba? Orteza nie ma po bokach stabilizatorów kolana a mi na gipsie to zrobili. Jak sie pytałam po co to powiedziano mi żeby zapobiec rotacji kolana. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alawpr Opublikowano 7 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 Aurora wrote: cynamon wrote: alawpr wrote: Tarapat , mi lekarz powiedział ,ze ile noga uwięziona w gipsie tyle trwa rehabilitacja do stanu przed. Ciekawa jestem tego bardzo czy ma racje? Mi lekarz powiedział inaczej "gips x2" czyli jak 3 miesiące w gipsie to 6 rehabilitacji do stanu "sprzed". Tak, zgadzam się. A jak ktoś szybciej wróci do pełnej sprawności, to naprawdę, tylko mu zazdrościć!!!! Mamuniu, to jakas masakra ,tyle czasu dochodzic do sprawności!! To ten mój orto to jakis optymista. Albo nie chciał mnie straszyc? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tarpat Opublikowano 7 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 No zobaczymy w praktyce ile zajmie mi przywrócenie nogi do stanu takiego żebym mógł iść normalnie. Ja po tygodniu czuję dużą różnice. Lekarz mówił że jeśli noga nie będzie puchła to możesz chodzić bez kul. Jak spuchnie chodź o 2 kulach. Na razie nic nie puchnie ani nic więc cały czas bez kul się poruszam. Tylko trochę dziwnym krokiem chodzę Tak jak mówiłem stan kolanowy zginam praktycznie do końca, gorzej trochę ze stawem skokowym. Nie sądzę żebym musiał po 3,5 miesica w gipsie nogę doprowadzać aż 7 miesięcy!. Trzeba co dzień ją ćwiczyć a noga szybko się rozrusza ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alawpr Opublikowano 7 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 Właśnie Tarapat na to liczę i cwicze jak opętana! Zobaczymy jakie to da efekty?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aurora Opublikowano 7 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 Szczerze Wam tego życzę. Ja dwa miesiące po unieruchomieniu kuleję, chodzę tempem żółwia, nie mam pełnego zgięcia w stawie i nie potrafię zrobić zwykłego przysiadu. Ćwiczę codziennie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aurora Opublikowano 7 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 Nie należy uogólniać, każdy przypadek jest inny. Ale pamiętajmy, że mając na myśli x2, mówimy o dochodzeniu do PEŁNEJ (całkowitej) sprawności (zero bólu, biegi, skoki, sporty i co tylko). Jak się ziści x2, to JA naprawdę nie będę narzekać !!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alawpr Opublikowano 7 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 Dla mnie może byc i x3, aby tylko ta sprawnośc wróciła do stanu przed Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aurora Opublikowano 7 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 alawpr wrote: Dla mnie może byc i x3, aby tylko ta sprawnośc wróciła do stanu przed Popieram!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się
Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu
Zaloguj się