Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

jasmar wrote:

LillaKorn wrote:

kasiek79 wrote:

wiesz zamieniłabym luksus na cos innego Teraz mam jak dla siebie mega wypasiony samochód i spzredalabym go drozej nizbym kupiła np audi A3 w automacie z tego rocznika. Mam wielką roterke oj mam. Tak chce byc juz cąłkowicie niezalezna ze jestem gotowa swoje cacko zammienić na inne którym bęe jeździła. wiem wiem głupia jest ale prosze nie mówcie tego głosno

Kasia taki automat chleje ponad 10l benzynki aniewiele jest automatów z dieslem.

I jeszcze jest problem w zimie-coś z napędem. Koleżanka ma więc się w zimie żali i wkłada do bagażnika jakieś kamole dla obciążenia w zimie

no tak chyba chcecie mnie zniechęcic =D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

LillaKorn wrote:

alawpr wrote:

Mi zmiana na automat nic nie da bo złamana prawa ;-(. Mąż jeździ automatem to sprawdzę........kiedyś....

No co TY? Nie dałabyś rady lewą nogą naciskać pedał gazu?

A prawa położyc obok na siedzeniu hi..hi..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

Edziag to super. Napisz jak hamulec-dokładnie nie bolało jak hamowałaś?? ale Ty chyba masz zgodę na całościowe obciążenie nogi. Kurcze jak sprawdzić ile to kg takie hamowanie??? Macie pomysł??

ja nie wyjechałam na ulicę tylko po parkingu przy markecie się kręciłam i nawet pomyślałam, że gdybym lewą złamała to byłoby mi gorzej bo sprzęgło jakoś oporniej chodzi. przy hamowaniu nie bolało i przy jeżdzie też nie ale bolało jak wysiadałam i miałam ruszyć stopą bo zastała się jakoś dziwnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

kasiek79 wrote:

I jeszcze jest problem w zimie-coś z napędem. Koleżanka ma więc się w zimie żali i wkłada do bagażnika jakieś kamole dla obciążenia w zimie

Moja bliska kumpela też ma i w słońcu i w deszczu mknie tylko do przodu!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

witch wrote:

Hmmm chyba Wam zazdroszczę tego, że macie gdzie wracać. Ja obecnie zastanawiam się czy już zacząc poszukiwania nowej pracy i nie występować wcale o zasiłek rehabilitacyjny czy jednak leczyć się jak najdłużej ? Jednak obawa przed zimą, śliskimi chodnikami i ulicami oraz pewność, że nie stosowano by względem mnie taryfy ulgowej (co innego w starej ekipie) przechyla szalę na stronę leczenia. Przynajmniej przez okres zimy. Z wiosną zacznę szukać pracy chyba, że los i ZUS postanowi inaczej.

W żadnym wypadku nie rezygnuj z zasiłku, to się Tobie zwyczajnie nie opłaca. W Twoim przypadku to złamanie to akurat pozytyw. Jak najdłużej przebywaj na chorobowym, a znając lekarzy z ZUS, to jak zobaczą złamanie i to całe żelastwo, to na pewno dadzą Tobie zasiłek. Spoko, nie bój nic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

edziag wrote:

moj też coś o jonoforezie mowił dlatego byłam pewna że od razu skierowanie dostanę na to. jak na tych masażach powiedziałam o tym to 2 rehabilitantów aż się zapieniło i powiedzieli żeby sobie ten lekarz sam zrobił bo oni nie będą tak że jak zwykle kabaret.

edziag a gdzie Ty na tę rehabilitację chodzisz???? też w Piekarach???

pytał się czy chce do piekar ale ode mnie to jest dosyć daleko więc powiedziałam że chcę u siebie. Ty masz dużo bliżej więc możesz do piekar i wtedy od razu zabiegi chyba przepisują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

kasiek79 wrote:

jasmar wrote:

LillaKorn wrote:

Kasia taki automat chleje ponad 10l benzynki aniewiele jest automatów z dieslem.

I jeszcze jest problem w zimie-coś z napędem. Koleżanka ma więc się w zimie żali i wkłada do bagażnika jakieś kamole dla obciążenia w zimie

no tak chyba chcecie mnie zniechęcic =D

Nie kupuj autmata bo będziesz żałować. Pomyśl, że to jest może kwestia miesiąca, czy dwóch aż wsiądziesz za kierownicę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

edziag wrote:

jasmar wrote:

Czyli mój się jeszcze nie zaczął.............. o mamuniu....... kiedy to nastąpi. Liczę na magię daty 3 grudnia.

jasmar zobaczysz przyniosę Ci szczęście a Ty mnie i po wizycie to nie na kawę pójdziemy tylko obalimy flaszkę :)

Kurde nie mogę ze względu na wątróbkę-moją. Ale myślę, że pogadamy na żywo i to będzie takie lekarstwo dla duszy że szok. No i licze na Twój wpływ szczęśliwości i dla mnie.

Wpływ masz pewny i to że wyściskam Cię i obcałuję do bólu ....nogi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

LillaKorn wrote:

alawpr wrote:

LillaKorn wrote:

Alawpur to może Cię na trochę "uziemią" a potem wrócisz do zadań w chmurach.

Lilla ,kicha jedna wielka,jest takie cos jak wirówka. Ręce i nózki przypiete pasami , a to scierwo kręci sie z tobą jak chce. Za nic w swiecie nie dam sobie prawej przywiązac i na niej wisiec. Po prostu czas zejsc na ziemie.Juz o tym myslałam bo latka juz zrobiły sie nie te. Ale czemu tak-cholera jasna ;-(

Kumam bazę bo mój Tata był pilotem. Rozumiem, że te wszystkie testy to do służby w powietrzu. Myślę, że na ziemi coś by się dla Ciebie w Twojej firmie znalazło a potem jak się podleczysz to dalej w chmury!

To witaj w klubie córeczek pilotów;-) Tak juz sobie wymysliłam ,ze zlezę na ląd i juz rozmawiałam - jest zgoda ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

kasiek79 wrote:

jasmar wrote:

I jeszcze jest problem w zimie-coś z napędem. Koleżanka ma więc się w zimie żali i wkłada do bagażnika jakieś kamole dla obciążenia w zimie

no tak chyba chcecie mnie zniechęcic =D

Nie kupuj autmata bo będziesz żałować. Pomyśl, że to jest może kwestia miesiąca, czy dwóch aż wsiądziesz za kierownicę.

no tak maz nie uwirzy jak zrezygnuje hehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

LillaKorn wrote:

edziag wrote:

moj też coś o jonoforezie mowił dlatego byłam pewna że od razu skierowanie dostanę na to. jak na tych masażach powiedziałam o tym to 2 rehabilitantów aż się zapieniło i powiedzieli żeby sobie ten lekarz sam zrobił bo oni nie będą tak że jak zwykle kabaret.

Nie rozumiem a przepraszam od czego oni są ci rehabilitancji!

Liluś bo podobno ze złomem się nie powinno bo się nagrzewa.....ale jak to jest to nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

edziag wrote:

jasmar wrote:

Edziag to super. Napisz jak hamulec-dokładnie nie bolało jak hamowałaś?? ale Ty chyba masz zgodę na całościowe obciążenie nogi. Kurcze jak sprawdzić ile to kg takie hamowanie??? Macie pomysł??

ja nie wyjechałam na ulicę tylko po parkingu przy markecie się kręciłam i nawet pomyślałam, że gdybym lewą złamała to byłoby mi gorzej bo sprzęgło jakoś oporniej chodzi. przy hamowaniu nie bolało i przy jeżdzie też nie ale bolało jak wysiadałam i miałam ruszyć stopą bo zastała się jakoś dziwnie.

Dla mnie najgorsza jest jazda tak 40km/h. Wtedy mnie noga boli, ale u góry, bo się jakoś tak napina. Dobrze, że spróbowałaś jazd!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

LillaKorn wrote:

alawpr wrote:

Lilla ,kicha jedna wielka,jest takie cos jak wirówka. Ręce i nózki przypiete pasami , a to scierwo kręci sie z tobą jak chce. Za nic w swiecie nie dam sobie prawej przywiązac i na niej wisiec. Po prostu czas zejsc na ziemie.Juz o tym myslałam bo latka juz zrobiły sie nie te. Ale czemu tak-cholera jasna ;-(

Kumam bazę bo mój Tata był pilotem. Rozumiem, że te wszystkie testy to do służby w powietrzu. Myślę, że na ziemi coś by się dla Ciebie w Twojej firmie znalazło a potem jak się podleczysz to dalej w chmury!

To witaj w klubie córeczek pilotów;-) Tak juz sobie wymysliłam ,ze zlezę na ląd i juz rozmawiałam - jest zgoda ;-)

ALA to u Ciebie cała rodzina latająca???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

alawpr wrote:
LillaKorn wrote:
[
Kumam bazę bo mój Tata był pilotem. Rozumiem, że te wszystkie testy to do służby w powietrzu. Myślę, że na ziemi coś by się dla Ciebie w Twojej firmie znalazło a potem jak się podleczysz to dalej w chmury!
To witaj w klubie córeczek pilotów;-) Tak juz sobie wymysliłam ,ze zlezę na ląd i juz rozmawiałam - jest zgoda ;-)
To życzenia tyle zrostów co i złamań (Tyle lądowań co i startów) jest Ci znane!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

kasiek79 wrote:

alawpr wrote:

LillaKorn wrote:

Kumam bazę bo mój Tata był pilotem. Rozumiem, że te wszystkie testy to do służby w powietrzu. Myślę, że na ziemi coś by się dla Ciebie w Twojej firmie znalazło a potem jak się podleczysz to dalej w chmury!

To witaj w klubie córeczek pilotów;-) Tak juz sobie wymysliłam ,ze zlezę na ląd i juz rozmawiałam - jest zgoda ;-)

ALA to u Ciebie cała rodzina latająca???

Tak nam się narodziła tradycja ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

alawpr wrote:

Podawałam kawę w chmurach ;-)

Oooooooooooooooo Ala to Ty musisz być lasencja. Aż sobie wzdychnęłam-gdybym była facetem........

jasmar pomyślałam dokładnie o tym samym (hihihi tylko ja bym się do tego myślenia nie przyznała gdyby nie to Twoje wyznanie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobra maz chche kompa.... hmmmm jak fajnie bylo jak na nocki chodzil Nikt i nie donosił jedzenia do łózka (własnei wtrabiliśym druga kolację) siedział sobie pry laptopie ile chciałą i nikt mi nad głową nie wisiał....... ech

 

jutro znowu gorący dzien bo jeszce Urząd nas wzywa. Oj bedziemy sie chyba sądzic

 

narazie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LillaKorn wrote:
alawpr wrote:
LillaKorn wrote:
[
Kumam bazę bo mój Tata był pilotem. Rozumiem, że te wszystkie testy to do służby w powietrzu. Myślę, że na ziemi coś by się dla Ciebie w Twojej firmie znalazło a potem jak się podleczysz to dalej w chmury!
To witaj w klubie córeczek pilotów;-) Tak juz sobie wymysliłam ,ze zlezę na ląd i juz rozmawiałam - jest zgoda ;-)
To życzenia tyle zrostów co i złamań (Tyle lądowań co i startów) jest Ci znane!
Kochana jak najbardziej !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

kasiek79 wrote:

alawpr wrote:

To witaj w klubie córeczek pilotów;-) Tak juz sobie wymysliłam ,ze zlezę na ląd i juz rozmawiałam - jest zgoda ;-)

ALA to u Ciebie cała rodzina latająca???

Tak nam się narodziła tradycja ;-)

tradycja???? czyzby syn tez latał?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sorki ze zniknęłam ale coś mi sie z netem podziało

 

U mnie po japońsku (jako tako). Jutro miałam iśc juz do pracy ale udalo mi sie przedłużyć jeszcze o tydzien rehabiiitację. Staram sie chodzić bez kul ale utykam. Przyczyna jest brak podobno drucik który mam w sobie i on blokuje całkowite zgnięcie. Noga mnie nie boli (tzn kosci mnie nie bolą). Po dluższym wysiłku stopa badzo mocno mi puchnie. Dyskomfort odczuwam także w fazie rozluznienia mięsni, Podobno to zniknie jak mięsnie sie rozciągną do stanu sprzed wypadku. Na szczęscie jest juz w pelni mobilna i swobonie poruszam sie samochodem po mieście. Aha i z uwagi na to ze mnie druty uwierają po wewnętzrnej stronie bede miała wyciagane wcześniej żelaztwo. W styczniu ide sie umawiac na termin, a teraz mam szczepić sie na żółtaczkę. No to chyba tyle....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

edziag wrote:

jasmar wrote:

alawpr wrote:

Podawałam kawę w chmurach ;-)

Oooooooooooooooo Ala to Ty musisz być lasencja. Aż sobie wzdychnęłam-gdybym była facetem........

jasmar pomyślałam dokładnie o tym samym (hihihi tylko ja bym się do tego myślenia nie przyznała gdyby nie to Twoje wyznanie)

Ach wy szalone.....;-))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

Edziag to super. Napisz jak hamulec-dokładnie nie bolało jak hamowałaś?? ale Ty chyba masz zgodę na całościowe obciążenie nogi. Kurcze jak sprawdzić ile to kg takie hamowanie??? Macie pomysł??

Tak, mam pomysł, jedź na placyk z mężem i popróbuj, jak nie będziesz się czuła na siłach, to po prostu nie będziesz jeździć, a obciążenie na pewno nie jest duże. Nie zastanawiaj się, tylko spróbuj, jak już chirurg brzuchowy Ci pozwoli. Lilla zrostu nie ma, każdy niewłaściwy ruch jest dla niej niebezpieczny, a śmiga jak rakieta. Ty też tak możesz!!!! Odwagi !!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

edziag wrote:

jasmar wrote:

Oooooooooooooooo Ala to Ty musisz być lasencja. Aż sobie wzdychnęłam-gdybym była facetem........

jasmar pomyślałam dokładnie o tym samym (hihihi tylko ja bym się do tego myślenia nie przyznała gdyby nie to Twoje wyznanie)

Ach wy szalone.....;-))

Każda stewardessa to laska, to się rozumie samo przez się !!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

LillaKorn wrote:

kasiek79 wrote:

I jeszcze jest problem w zimie-coś z napędem. Koleżanka ma więc się w zimie żali i wkłada do bagażnika jakieś kamole dla obciążenia w zimie

Moja bliska kumpela też ma i w słońcu i w deszczu mknie tylko do przodu!

Więc pewnie to zależy na jakie koła jest napęd-nie wiem jaki ma ta moja koleżanka. ale wiem -bo w zimie się zdziwiłam- że te kamienie nakłada do bagażnika. No i że sporo pali i powiedziała, że więcej już sobie takiego nie kupi, tylko normalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

edziag wrote:

jasmar wrote:

Edziag to super. Napisz jak hamulec-dokładnie nie bolało jak hamowałaś?? ale Ty chyba masz zgodę na całościowe obciążenie nogi. Kurcze jak sprawdzić ile to kg takie hamowanie??? Macie pomysł??

ja nie wyjechałam na ulicę tylko po parkingu przy markecie się kręciłam i nawet pomyślałam, że gdybym lewą złamała to byłoby mi gorzej bo sprzęgło jakoś oporniej chodzi. przy hamowaniu nie bolało i przy jeżdzie też nie ale bolało jak wysiadałam i miałam ruszyć stopą bo zastała się jakoś dziwnie.

Dla mnie najgorsza jest jazda tak 40km/h. Wtedy mnie noga boli, ale u góry, bo się jakoś tak napina. Dobrze, że spróbowałaś jazd!!!

za bardzo nie miałam wyboru bo terz mój wujek który woził mnie na rehabilitacje sam idze do szpitala a na taksówki po prostu mnie nie stać,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

edziag wrote:

jasmar wrote:

Edziag to super. Napisz jak hamulec-dokładnie nie bolało jak hamowałaś?? ale Ty chyba masz zgodę na całościowe obciążenie nogi. Kurcze jak sprawdzić ile to kg takie hamowanie??? Macie pomysł??

ja nie wyjechałam na ulicę tylko po parkingu przy markecie się kręciłam i nawet pomyślałam, że gdybym lewą złamała to byłoby mi gorzej bo sprzęgło jakoś oporniej chodzi. przy hamowaniu nie bolało i przy jeżdzie też nie ale bolało jak wysiadałam i miałam ruszyć stopą bo zastała się jakoś dziwnie.

No to Edziag zachęciłaś mnie, chyba też już spróbuję w tym tygodniu, w końcu jak minęło 3 tygodnie od operacji, to już prawie jak te 4, które miałam poczekać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasiek79 wrote:
dobra maz chche kompa.... hmmmm jak fajnie bylo jak na nocki chodzil Nikt i nie donosił jedzenia do łózka (własnei wtrabiliśym druga kolację) siedział sobie pry laptopie ile chciałą i nikt mi nad głową nie wisiał....... ech

jutro znowu gorący dzien bo jeszce Urząd nas wzywa. Oj bedziemy sie chyba sądzic

narazie
A co się stało, tak pokrótce, możesz napisać?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

edziag wrote:

Aurora wrote:

edziag wrote:

ja nie wyjechałam na ulicę tylko po parkingu przy markecie się kręciłam i nawet pomyślałam, że gdybym lewą złamała to byłoby mi gorzej bo sprzęgło jakoś oporniej chodzi. przy hamowaniu nie bolało i przy jeżdzie też nie ale bolało jak wysiadałam i miałam ruszyć stopą bo zastała się jakoś dziwnie.

Dla mnie najgorsza jest jazda tak 40km/h. Wtedy mnie noga boli, ale u góry, bo się jakoś tak napina. Dobrze, że spróbowałaś jazd!!!

za bardzo nie miałam wyboru bo terz mój wujek który woził mnie na rehabilitacje sam idze do szpitala a na taksówki po prostu mnie nie stać,

Dokładnie takie same motywy mną kierowały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

edziag wrote:

jasmar wrote:

edziag wrote:

moj też coś o jonoforezie mowił dlatego byłam pewna że od razu skierowanie dostanę na to. jak na tych masażach powiedziałam o tym to 2 rehabilitantów aż się zapieniło i powiedzieli żeby sobie ten lekarz sam zrobił bo oni nie będą tak że jak zwykle kabaret.

edziag a gdzie Ty na tę rehabilitację chodzisz???? też w Piekarach???

pytał się czy chce do piekar ale ode mnie to jest dosyć daleko więc powiedziałam że chcę u siebie. Ty masz dużo bliżej więc możesz do piekar i wtedy od razu zabiegi chyba przepisują.

Tylko żeby ten mój chciał przepisać chyba mu powiem że doktor W.... przepisuje na podobne złamania- niech idzie do niego lub ordynatora na korki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...