Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

alawpr wrote:

Aurora wrote:

Kurde, dużo osób przestało się odzywać, czyżby cudowne ozdrowienie?

Mam taka nadzieję, Ale Jasmar nie daruje ;-)

Ala daruj ,błagam. A jak już masz walić, to nie po nogach, oszczędź chociaż tę prawą, bo się dziś napracowała-i gaz i hamulec. darujesz?????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

witch wrote:

Na poważnie to mam pytanie do "chodzących". Czy odczuwacie w pięcie chorej nogi mrowienie, jakby ktos szpilkami nakłuwał Wam to miejsce ? Czasami mam wrażenie, że jest pięta jest jakby odrętwiała i" nie moja".

Witch takie odczucia mam ale nie w pięcie tylko w środku stopy-od dołu. Jak mi noga zostaje z tyłu, jak robię krok. Może to normalny objaw jak obie to mamy, tylko w innym miejscu stopy????

Ja nie mam; a może u was coś nie tak z krążeniem tam?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

jasmar wrote:

witch wrote:

Na poważnie to mam pytanie do "chodzących". Czy odczuwacie w pięcie chorej nogi mrowienie, jakby ktos szpilkami nakłuwał Wam to miejsce ? Czasami mam wrażenie, że jest pięta jest jakby odrętwiała i" nie moja".

Witch takie odczucia mam ale nie w pięcie tylko w środku stopy-od dołu. Jak mi noga zostaje z tyłu, jak robię krok. Może to normalny objaw jak obie to mamy, tylko w innym miejscu stopy????

Ja nie mam; a może u was coś nie tak z krążeniem tam?

Ja mam takie wrażenie, że tam w stopie coś się bardziej naciąga i to tak kłuje w momencie gdy robię krok. Ale nie jest to ból taki, że nie da się chodzić, bo ja chodzę. No nie wiem jak będzie jak stanę całym ciężarem????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

Złamałyście nogę i chcecie prasować, niby jak? :) :) :)

No złamałam już prawie 4 miesiące temu-będzie w niedzielę auuuuuuuuu. A chcę spróbować prasowania na siedząco, zobaczę jak się zdecyduję, bo też niespecjalnie lubię. Ale juz niektóre rzeczy mają bardzo pogniecione i nie chodzą w nich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

Aurora wrote:

jasmar wrote:

Witch takie odczucia mam ale nie w pięcie tylko w środku stopy-od dołu. Jak mi noga zostaje z tyłu, jak robię krok. Może to normalny objaw jak obie to mamy, tylko w innym miejscu stopy????

Ja nie mam; a może u was coś nie tak z krążeniem tam?

Ja mam takie wrażenie, że tam w stopie coś się bardziej naciąga i to tak kłuje w momencie gdy robię krok. Ale nie jest to ból taki, że nie da się chodzić, bo ja chodzę. No nie wiem jak będzie jak stanę całym ciężarem????

Aaa, już wiem o co ci chodzi. Ja też tak miałam, ale to jest chyba dobre uczucie, bo zawsze później po tych kłuciach zauważałam u siebie poprawę. Tam w środku się po prostu rozciągają te zrosty i jak mnie czasem zakłuje, to się nawet cieszę bo wiem, że znowu tam się coś rozciągnęło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aurora wrote:
alawpr wrote:
witch wrote:
Jasmar, A, Margol, Połamana Kaśka, Aga-ka, Dota - proszone są o pilny kontakt z Naczelną celem wyciągnięcia konsekwencji z nieuzasadnionej dezercji z forum.
Ala wiesz co masz zrobić !
Mąż mnie zabezpieczył ;-) Chłopina nawet nie wiedział ,do czego te kolce będą PRIDATNE. Masowac tyłki bom szalona!!
A uciec nie uciekną z tymi kulasami ...
Ha ha ja już wsiądę w samochód i ucieknę. Jak ja się cieszę - z tego że jeżdżę, a nie ucieknę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

jasmar wrote:

Aurora wrote:

Ja nie mam; a może u was coś nie tak z krążeniem tam?

Ja mam takie wrażenie, że tam w stopie coś się bardziej naciąga i to tak kłuje w momencie gdy robię krok. Ale nie jest to ból taki, że nie da się chodzić, bo ja chodzę. No nie wiem jak będzie jak stanę całym ciężarem????

Aaa, już wiem o co ci chodzi. Ja też tak miałam, ale to jest chyba dobre uczucie, bo zawsze później po tych kłuciach zauważałam u siebie poprawę. Tam w środku się po prostu rozciągają te zrosty i jak mnie czasem zakłuje, to się nawet cieszę bo wiem, że znowu tam się coś rozciągnęło.

No dokładnie tośmy się dogadały. dlatego mnie to nie przerażało bo ani ból nie był dotkliwy, ani nic takiego. Więc pomyślałam, że to od spacerowania po domu. Witch nie martw się!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

Aurora wrote:

Złamałyście nogę i chcecie prasować, niby jak? :) :) :)

No złamałam już prawie 4 miesiące temu-będzie w niedzielę auuuuuuuuu. A chcę spróbować prasowania na siedząco, zobaczę jak się zdecyduję, bo też niespecjalnie lubię. Ale juz niektóre rzeczy mają bardzo pogniecione i nie chodzą w nich

Zleć innym coby Ci poprasowali i poczuli misję!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasmar tak sobie myślę, że najważniejsze, że ty na te masaże chodzisz, bo sama byś sobie tak nie wymasowała, a ćwiczyć samemu zawsze można, chociaż rehabilitanci bardziej mobilizują i ja lubię tą atmosferę na sali bo fajni ludzie przychodzą, zawsze jest dużo śmiechu, naprawdę przyjemność, zwłaszcza teraz, gdy już nie boli tak jak na początku chodzenia dwunożnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

witch wrote:

Z takimi kolcami to zrobisz im tylko przyjemność, to prawie masaż erotyczny by był. Jeszcze im się spodoba i co wtedy ? :-)

No, na erotyczny to ja się piszę, tzreba było tak od razu. Ala- to my juz wiemy ,czemu mąż Ci to zakupił-tylko ciekawe co miał na myśli-on Tobie czy Ty jemu???????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

LillaKorn wrote:

jasmar wrote:

Aurora wrote:

Złamałyście nogę i chcecie prasować, niby jak? :) :) :)

No złamałam już prawie 4 miesiące temu-będzie w niedzielę auuuuuuuuu. A chcę spróbować prasowania na siedząco, zobaczę jak się zdecyduję, bo też niespecjalnie lubię. Ale juz niektóre rzeczy mają bardzo pogniecione i nie chodzą w nich

Zleć innym coby Ci poprasowali i poczuli misję!

Przykra sprawa, to jedna z tych nielicznych rzeczy których nie robią(dzieci)-druga to czyszczenie kibelka. Mąż jak trzeba, to coś tam wyprasuje, ale stwierdził, że dzieci już na tyle duże że mogą same. A oni stwierdzili, że już będą w pomiętych chodzić. Muszę przeżyć, a tak na marginesie, to ich rozumiem, bo ja też tego nie cierpię i prasuję tylko to, co tego niezbędnie wymaga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

witch wrote:

Z takimi kolcami to zrobisz im tylko przyjemność, to prawie masaż erotyczny by był. Jeszcze im się spodoba i co wtedy ? :-)

No, na erotyczny to ja się piszę, tzreba było tak od razu. Ala- to my juz wiemy ,czemu mąż Ci to zakupił-tylko ciekawe co miał na myśli-on Tobie czy Ty jemu???????

Nie ma jej, więc pewnie się masują teraz tymi kolcami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

Jasmar tak sobie myślę, że najważniejsze, że ty na te masaże chodzisz, bo sama byś sobie tak nie wymasowała, a ćwiczyć samemu zawsze można, chociaż rehabilitanci bardziej mobilizują i ja lubię tą atmosferę na sali bo fajni ludzie przychodzą, zawsze jest dużo śmiechu, naprawdę przyjemność, zwłaszcza teraz, gdy już nie boli tak jak na początku chodzenia dwunożnie.

Aurora masaże mam raz w tygodniu( bo inaczej bym zbankrutowała), a codziennie po wymoczeniu mąż mi masuje-podpatrzył jak to robi masażystka. Może nie jest to tak profesjonalnie jak u niej, ale całkiem dobrze mi służy. Nie narzekam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

jasmar wrote:

witch wrote:

Z takimi kolcami to zrobisz im tylko przyjemność, to prawie masaż erotyczny by był. Jeszcze im się spodoba i co wtedy ? :-)

No, na erotyczny to ja się piszę, tzreba było tak od razu. Ala- to my juz wiemy ,czemu mąż Ci to zakupił-tylko ciekawe co miał na myśli-on Tobie czy Ty jemu???????

Nie ma jej, więc pewnie się masują teraz tymi kolcami.

Ciekawe jakie będzie miała wrażenia jak skończą. bo to dziś -chyba - nabyte więc pierwszy raz. Mam nadzieję, że wróci jeszcze dziś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

Aurora wrote:

Jasmar tak sobie myślę, że najważniejsze, że ty na te masaże chodzisz, bo sama byś sobie tak nie wymasowała, a ćwiczyć samemu zawsze można, chociaż rehabilitanci bardziej mobilizują i ja lubię tą atmosferę na sali bo fajni ludzie przychodzą, zawsze jest dużo śmiechu, naprawdę przyjemność, zwłaszcza teraz, gdy już nie boli tak jak na początku chodzenia dwunożnie.

Aurora masaże mam raz w tygodniu( bo inaczej bym zbankrutowała), a codziennie po wymoczeniu mąż mi masuje-podpatrzył jak to robi masażystka. Może nie jest to tak profesjonalnie jak u niej, ale całkiem dobrze mi służy. Nie narzekam

I dobrze, bo to nie jest takie skomplikowane, fajnie, że mu się chce, bo mojemu nie :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

I dobrze, bo to nie jest takie skomplikowane, fajnie, że mu się chce, bo mojemu nie :(

No i dlatego darowuję mu to prasowanie i kibelek-sprzątam już sama i zostawiam mu tylko podłogę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

edziag wrote:
Aurora wrote:
edziag wrote:
jutro na bank wylądują w czerwonym barszczu. kurcze napierdziela mnie ta noga dzisiaj bardzo, też tak miałyście po rehabilitacji? nie mogę na niej stanąć bo franca boli :(
Normalka. Spoko,
A teraz masz rehabilitację prywatnie?
I czy ta kobieta masowała Tobie łydkę?
prywatnie niestety :( nie, masuje mi tylko stopę.
No to cieńko. Bo moja priwat masuje mi aż do tyłka i to obie nogi bo stwierdziła, że ta zdrowa jest też zmęczona bo musi pracować za dwie i jej też się należy masaż rozluźniający.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

jasmar wrote:

alawpr wrote:

O mamuniu jak ja nie nawidze prasowac. Jak narazie rodzina swietnie sobie radzi, wiec jeszcze nie oglądam zelazka ;-) No ale ja nie mam maluchów jak Kasia więc moge sie lenic. Ciekawie bedzie jak mi to lenistwo pozostanie?? Ale nawet -to rodzinka juz tak wycwiczona ze hej..

Ala co to znaczy że rodzinka wyćwiczona, a Ty nie oglądasz żelazka??? Ja też jeszcze nie tknęłam prasowania, ale moja rodzinka nie prasuje sobie sama tylko chodzi w pogniecionych rzeczach i tylko czeka aż ja zacznę. Już pewnie niedługo to nastąpi-na siedząco-bo chodzą tylko w najmniej pomiętych ciuchach a reszta zalega i tęsknie patrzy w moją stronę.

Złamałyście nogę i chcecie prasować, niby jak? :) :) :)

no u mnie nie grao to roli Od peirwszego dnia połamania wdomu prasowałam............. i nie tylko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

kasiek79 wrote:

jasmar wrote:

To się będziesz potem martwić, a też nie bardzo wiem jakie inne leczenie oprócz gipsu, który już masz można by u Ciebie zastosować??? Najwyżej zawyrokuje inaczej z obciążaniem nogi i zabiegami. ,

chociażby orteza albo unieruchomienie odsłaniające rany coby sie goiły

Jedź na dwa fronty, jak ja. A jak ten nowy będzie chciał zastosować jakąś radykalną metodę, typu zdjęcie gipsu, to po prostu do tego starego już nie pójdziesz. A że on rzeźnik to już mówiłyśmy po gipsotomii!!!!!

pojade do Białegostoku na spokojnie pogadam ze znajomymi i sie ozbaczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

Aurora wrote:

Złamałyście nogę i chcecie prasować, niby jak? :) :) :)

No złamałam już prawie 4 miesiące temu-będzie w niedzielę auuuuuuuuu. A chcę spróbować prasowania na siedząco, zobaczę jak się zdecyduję, bo też niespecjalnie lubię. Ale juz niektóre rzeczy mają bardzo pogniecione i nie chodzą w nich

ja dwa miechy prasowałą na siedząco ( na wózku) teraz prasuje na stojąco =D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aurora wrote:
Kasiek, a może Ty za bardzo się wzięłaś za ruszanie tym kolanem i jakiegoś zapalenia tkanek dostałaś (obrzęk, tkliwość, ból)?
A ta pięta też nie za fajna.
Kasia ta pięta jak dla mnie wygląda fatalnie-mój dziadek miał tak wyglądającą odleżynę. Zapitalaj do lekarza niech Ci wytnie okienko i to zobaczy i niech to się wietrzy. Bez braku powietrza ciało zacznie "gnić". Mój syn jak miał rękę w gipsie to od mojej siostry dostał 1 zeta (słownie złotówkę) i włożył ją sobie pod gips w okolice nadgarstka. I jak poszłam na RTG( całe szczęście, że po 2 dniach) to najpierw się pytali czy ma metal w ręce, a jak wyszło (powiedział co to ) to ja dostałam taki opierdziel od lekarza, że jestem wyrodna matka, jakbym ja mu to wcisła (dobrze, że mały przyznał, że nie miał kieszonki i tam schował, żeby mu rodzeństwo nie zabrało). Rozcięli mu gips i miał już tam czerwone, a moneta była jakby zaszroniona-powiedziała pielęgniarka, że bez dostępu powietrza to idzie ekspresowo. Kasia leć do lekarza i powiedz, że już nie wytrzymujesz i nie wyjdziesz jak Ci czegoś nie zrobi. To moje zdanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

LillaKorn wrote:

jasmar wrote:

No złamałam już prawie 4 miesiące temu-będzie w niedzielę auuuuuuuuu. A chcę spróbować prasowania na siedząco, zobaczę jak się zdecyduję, bo też niespecjalnie lubię. Ale juz niektóre rzeczy mają bardzo pogniecione i nie chodzą w nich

Zleć innym coby Ci poprasowali i poczuli misję!

Przykra sprawa, to jedna z tych nielicznych rzeczy których nie robią(dzieci)-druga to czyszczenie kibelka. Mąż jak trzeba, to coś tam wyprasuje, ale stwierdził, że dzieci już na tyle duże że mogą same. A oni stwierdzili, że już będą w pomiętych chodzić. Muszę przeżyć, a tak na marginesie, to ich rozumiem, bo ja też tego nie cierpię i prasuję tylko to, co tego niezbędnie wymaga.

a ja zawsze wszystko prasuję po praniu jak skąłdam do garderoby i potem z reguły dzieciowych rzeczy juz nie msuze chyba ze jakieś koszule Ola. A nasze....... tot ez tlyko jak na jakies wyjście to usze jescze przeprasowac tak biorę z garderoby i mam spokój. A prasować.................... lubir tak samo jak gotować zmywać sprzatać i robić zakupy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jasmar wrote:
Aurora wrote:
Kasiek, a może Ty za bardzo się wzięłaś za ruszanie tym kolanem i jakiegoś zapalenia tkanek dostałaś (obrzęk, tkliwość, ból)?
A ta pięta też nie za fajna.
Kasia ta pięta jak dla mnie wygląda fatalnie-mój dziadek miał tak wyglądającą odleżynę. Zapitalaj do lekarza niech Ci wytnie okienko i to zobaczy i niech to się wietrzy. Bez braku powietrza ciało zacznie "gnić". Mój syn jak miał rękę w gipsie to od mojej siostry dostał 1 zeta (słownie złotówkę) i włożył ją sobie pod gips w okolice nadgarstka. I jak poszłam na RTG( całe szczęście, że po 2 dniach) to najpierw się pytali czy ma metal w ręce, a jak wyszło (powiedział co to ) to ja dostałam taki opierdziel od lekarza, że jestem wyrodna matka, jakbym ja mu to wcisła (dobrze, że mały przyznał, że nie miał kieszonki i tam schował, żeby mu rodzeństwo nie zabrało). Rozcięli mu gips i miał już tam czerwone, a moneta była jakby zaszroniona-powiedziała pielęgniarka, że bez dostępu powietrza to idzie ekspresowo. Kasia leć do lekarza i powiedz, że już nie wytrzymujesz i nie wyjdziesz jak Ci czegoś nie zrobi. To moje zdanie.
powiem ci ze naarzie pieta mi jakos specjalnie nie dokucza. Poczekam do niedzieli bo i tak nie mam jak do Białegostoku jechac. A tutaj na poewno nie pójde. Zobacze co ten inny powie na to.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

kasiek79 wrote:

a ja zawsze wszystko prasuję po praniu jak skąłdam do garderoby i potem z reguły dzieciowych rzeczy juz nie msuze chyba ze jakieś koszule Ola. A nasze....... tot ez tlyko jak na jakies wyjście to usze jescze przeprasowac tak biorę z garderoby i mam spokój. A prasować.................... lubir tak samo jak gotować zmywać sprzatać i robić zakupy

Idealna gospodyni. Jak ty to robisz? Ty sypiasz w ogóle? Ja to nigdy na wszystko czasu nie miałam, no ale sama robota to u mnie 9-10 godzin (z dojazdami)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

kasiek79 wrote:

a ja zawsze wszystko prasuję po praniu jak skąłdam do garderoby i potem z reguły dzieciowych rzeczy juz nie msuze chyba ze jakieś koszule Ola. A nasze....... tot ez tlyko jak na jakies wyjście to usze jescze przeprasowac tak biorę z garderoby i mam spokój. A prasować.................... lubir tak samo jak gotować zmywać sprzatać i robić zakupy

Idealna gospodyni. Jak ty to robisz? Ty sypiasz w ogóle? Ja to nigdy na wszystko czasu nie miałam, no ale sama robota to u mnie 9-10 godzin (z dojazdami)

Ja też podziwiam, bo ciągle miałam "tyły" a tu jeszcze klasówki nocami sprawdzałam-jak dzieci były małe-żeby nie porozwłóczyły po domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...