Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

jasmar wrote:

No tak problem z przymierzeniem takich butów. Chociaż ja mam w pracy koleżankę, która kupuje buty na alegro-ale tylko z ryłko-twierdzi, że mają dobrą rozmiarówkę

dziewczyny teraz po przejściach nie kupujcie butów w ciemno, jak ostatnio wybrałam się do obuwniczego to przymierzyłam 15 par kozaków i ŻADNE nie nadawały się

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

edziag wrote:

ja obawiam się ze z tymi silikonowymi wkładkami to już nic na nogę nie wcisnę, teraz ledwo co mogę na chama wciskam mimo że boli. a jak pod spód dojdzie ta wkładka tochyba będę na boso chodzić i plastrem stopę okręce żeby mi nie człapała po panelach

Jeśli chcesz, mogę przywieźć te buty w sobotę, to sobie przymierzysz jak w takim fasonie by Ci się chodziło, masz 40 tak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

alawpr wrote:

edziag wrote:

ja obawiam się ze z tymi silikonowymi wkładkami to już nic na nogę nie wcisnę, teraz ledwo co mogę na chama wciskam mimo że boli. a jak pod spód dojdzie ta wkładka tochyba będę na boso chodzić i plastrem stopę okręce żeby mi nie człapała po panelach

Obawiam sie że nie masz innego wyjscia i bedziesz musiala kupic o rozmiar wieksze butki.

Nie wiem jak Edziag ale ja zimowe mam 41 więc to już jeden z największych rozmiarów I co najpierw będzie zza zakrętu widac mój but a dopiero potem mnie. Już myślałam, że na starość noga nie rośnie. A tu po ciążach też zwiększyło mi się o rozmiar. Albo już się rozczłapuję

no i kompleksów się przy Was pozbywam, bo żyję w świecie małych ludzi jak Szrek a tu takie same nóżki jak ja:D ale super uczucie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

edziag wrote:

alawpr wrote:

Obawiam sie że nie masz innego wyjscia i bedziesz musiala kupic o rozmiar wieksze butki.

nie ma mowy! ja 40 noszę, a 41 to chyba tylko męskie.....

damskie są do 42 już, bo kiedyś nie

A i 43 są, koleżanka miała robione na zamówienie, ale to już noga jak kajak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

Witch, ja bym się chętnie z Tobą wybrała do tego sanatorium, tylko podaj gdzie i kiedy.

Jak tylko będę wiedziała to dam znać. I wtedy zobaczymy kto mocniejszy porąbana strzałka (zapominasz o kostce) czy podudzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prazynka wrote:
alawpr wrote:
witch wrote:
No i pięta boli tak jak bolała. O kant rozbić ten zastrzyk. Tylko bólu mi narobił -czekałam kiedy w kość się wbije. Kopnęłabym go wtedy zdrową.
Dziś nie ćwiczę - strajkuję :)
Moja droga ,dziś pełen luzik. Może ten zastrzyk ma opóźniony start i jutro będziesz jak nowa? A co ci powiedział doktorek na temat tego specyfiku?
Bardzo prawdopodobne, że podał Ci sterdyd, weź coś przeciwbólowego lepiej dodatkowo
Mamy już ranek a pięta boli jak bolała. Czyli albo się nie poznał albo za mała dawka (powinna być jak dla konia) albo boli dziś po wstrzyknięciu. Nie mam pojęcia ale boli.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

alawpr wrote:
edziag wrote:
pochwale się że udało mi się w końcu dotrzeć na ten basen, co prawda nie tam gdzie chciałam(czyli mały osiadlowy i tani basen) tylko do aqaparku. mój małż spietrał że będzie mnie musiał jak wieloryba na brzeg wyciągać jak nie dam rady po drabinkach i porwał mnie tam gdzie do basenu wchodzi się po normalnych schodach i nawet poręcze są.
Było bosko, po raz pierwszypoczułam się jak "normalny" człowiek i mogłam chodzić bez kul i nawet sobie w tej wodzie poskakałam, śmiałam się jak głupi do sera. teraz bede na basenie stałym bywalcem.
Gratulacje,super,super!!!!! Mąż przeżył?
Mąz jak mąż ale czy woda się nie zagotowała jak Edziag rzuciła się ze swoim wigorem, zapałem w jej czeluście ? :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

edziag wrote:

jurto jadę do Zusu zawieźć wnosek o świadczenie reh. bhpowiec napisał że pracę mam siedzącą, chyba nigdy u nas nie był , latamy po pięrtach jak wariatki żeby klientowi sprawę załatwić, kiedyś wystarczył telefon a teraz jak nie pójdziesz i nad głową nie stoisz to nikt się nawet nie ruszy, ech takie życie :(

No to składamy tego samego dnia papiery do ZUS-u i o to samo. Zobaczymy co dalej z nami będzie. Bardzo ciekawe. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Ku zdrowotności bedę jeździc na rowerku w sypialni, a reszta won.Przysiegam nie chce niczego uprawiac-chyba że piertuszke na dzialce.Ale nie narty, nie łyzwy itp....

Zostają jeszcze szachy i bierki :) Przy uprawie pietruszki można wpaść w poślizg na trawie albo mokrej ziemi. Odpada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

prazynka wrote:

Kurcze od tygodnia mam jak w piosence "Czarny blues o czwartej nad ranem...", budzę się o tej porze i mam po spaniu a potem w ciągu dnia ledwo żyję. Już dziś przetrzymałam tą mękę cały dzień, nie ucięłam drzemki, nawet zmusiłam się aby film obejrzeć, choć tak bardzo chciało mi się już spać, z myślą, że padnę jak mucha do przynajmniej 8 rano, wzięłam nawet tabletkę na spanie i co? I d**a, znów włączył mi się blues o czwartej nad ranem, Przynajmniej Was trochę poczytałam i zalałam moimi wiadomościami. Normalnie pełnię tu już nocny dyżur :D

Współczuję tej niemożności spania. Sama wstaję wcześnie między 5.00 a 6.00 ale o 4.00 to jeszcze środek nocy. Również nie mam sposobu aby pospać sobie zdrowo do 7.00 czy 8.00. Dłużej to już marzenia ściętej głowy ( a może połamanej psychiki? )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczytałam, popisałam, kawę wypiłam i zbieram się do wyjazdu. Zacznę od poradni rehabilitacyjnej, później ZUS i pewnie :poprawa humoru". Pogoda po złamaną nogą,(tzn to co one lubią najbardziej) mokro, dżdżysto i mglisto. Trudno jednak wyjść trzeba. Miłego dnia :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

witch wrote:

prazynka wrote:

alawpr wrote:

Moja droga ,dziś pełen luzik. Może ten zastrzyk ma opóźniony start i jutro będziesz jak nowa? A co ci powiedział doktorek na temat tego specyfiku?

Bardzo prawdopodobne, że podał Ci sterdyd, weź coś przeciwbólowego lepiej dodatkowo

Mamy już ranek a pięta boli jak bolała. Czyli albo się nie poznał albo za mała dawka (powinna być jak dla konia) albo boli dziś po wstrzyknięciu. Nie mam pojęcia ale boli.

Jeśli to steryd, to on swoje robi, miejsce ukłucia pewnie boli,weź coś przeciwbólowego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witch wrote:
edziag wrote:
jurto jadę do Zusu zawieźć wnosek o świadczenie reh. bhpowiec napisał że pracę mam siedzącą, chyba nigdy u nas nie był , latamy po pięrtach jak wariatki żeby klientowi sprawę załatwić, kiedyś wystarczył telefon a teraz jak nie pójdziesz i nad głową nie stoisz to nikt się nawet nie ruszy, ech takie życie :(
No to składamy tego samego dnia papiery do ZUS-u i o to samo. Zobaczymy co dalej z nami będzie. Bardzo ciekawe. :)
Wezwanie na komisję dostałam po 36 dniach od złożenia tzw. "papierów".
Jeśli i w Waszym przypadku ZUS się wyrobi w podobnym terminie to komisja byłaby tuż przed Wigilią.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

witch wrote:

Poczytałam, popisałam, kawę wypiłam i zbieram się do wyjazdu. Zacznę od poradni rehabilitacyjnej, później ZUS i pewnie :poprawa humoru". Pogoda po złamaną nogą,(tzn to co one lubią najbardziej) mokro, dżdżysto i mglisto. Trudno jednak wyjść trzeba. Miłego dnia :)

Na północy pogoda się poprawia, może i na Mazowszu zrobi się znośnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

prazynka wrote:

jasmar wrote:

No tak problem z przymierzeniem takich butów. Chociaż ja mam w pracy koleżankę, która kupuje buty na alegro-ale tylko z ryłko-twierdzi, że mają dobrą rozmiarówkę

dziewczyny teraz po przejściach nie kupujcie butów w ciemno, jak ostatnio wybrałam się do obuwniczego to przymierzyłam 15 par kozaków i ŻADNE nie nadawały się

Po złamaniach zaczęłam nosić wygodne buty firm: Ecco (półbuty na rzepy), Rieker (wiązane sandały) i Hotter (baleriny na rzep). Są bardzo wygodne choć nie jest to tzw. "obuwie ortopedyczne". Teraz noga już mi nie puchnie ale na zimę mam wygodne kozaczki prawie na płaskim obcasie Rieker.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaintrygowałaś mnie tymi balerinkami na rzepy, mam tak wąską stopę, że buty spadają, rozejrzę się za nimi, no i oczywiście Ecco kolejny raz się sprawdziło. Uwaga dla nowych, nie zraźcie się wchodząc do sklepu, część modeli jest rzeczywiście brzydka ale są też i perełki :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dota wrote:
witch wrote:
edziag wrote:
jurto jadę do Zusu zawieźć wnosek o świadczenie reh. bhpowiec napisał że pracę mam siedzącą, chyba nigdy u nas nie był , latamy po pięrtach jak wariatki żeby klientowi sprawę załatwić, kiedyś wystarczył telefon a teraz jak nie pójdziesz i nad głową nie stoisz to nikt się nawet nie ruszy, ech takie życie :(
No to składamy tego samego dnia papiery do ZUS-u i o to samo. Zobaczymy co dalej z nami będzie. Bardzo ciekawe. :)
Wezwanie na komisję dostałam po 36 dniach od złożenia tzw. "papierów".
Jeśli i w Waszym przypadku ZUS się wyrobi w podobnym terminie to komisja byłaby tuż przed Wigilią.
Mi pani powiedziała, że dostanę wezwanie wciągu 3 tyg. czyli początek grudnia. Podobno teraz czeka się tylko tyle. Mam dostarczyć ale już na komisję - świadectwo pracy. Reszta była w porządku. No to czekam teraz na wezwanie :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

prazynka wrote:

jasmar wrote:

edziag wrote:

nie ma mowy! ja 40 noszę, a 41 to chyba tylko męskie.....

damskie są do 42 już, bo kiedyś nie

A i 43 są, koleżanka miała robione na zamówienie, ale to już noga jak kajak

ja mam 35 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz bedę poszukiwała takich butów tylko wysokich do kolana,aby jakos osłonic moją piszczel.Bo te ktore mam okurat kończą sie pod złamaniem i obawiam sie lekkiej schizy ,że jak je założę i złamanie bedzie nad wiązaniem takie gołe. Nawet nie wiem jak to wytłumaczyc.To pewnie znowu jakis fiś plącze mi sie po łbie!! ;-(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dota wrote:

prazynka wrote:

jasmar wrote:

No tak problem z przymierzeniem takich butów. Chociaż ja mam w pracy koleżankę, która kupuje buty na alegro-ale tylko z ryłko-twierdzi, że mają dobrą rozmiarówkę

dziewczyny teraz po przejściach nie kupujcie butów w ciemno, jak ostatnio wybrałam się do obuwniczego to przymierzyłam 15 par kozaków i ŻADNE nie nadawały się

Po złamaniach zaczęłam nosić wygodne buty firm: Ecco (półbuty na rzepy), Rieker (wiązane sandały) i Hotter (baleriny na rzep). Są bardzo wygodne choć nie jest to tzw. "obuwie ortopedyczne". Teraz noga już mi nie puchnie ale na zimę mam wygodne kozaczki prawie na płaskim obcasie Rieker.

Extra sa tez buty z kolekcji damskiej Timberland. Mają buty wysokie i na takie własnie mam ochotę,ale najpierw musza mi noge uwolnic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prazynka wrote:
edziag wrote:
http://www.obuwie-zdrowotne.pl/index.php?p=produkty&kategoria=1
prażynko znalazłam coś lepszego niż dla mleczarki z czasów głębokiego PRLu
Edziag, one jeszcze nie są takie złe !!! to są buty zdrowotne, a najlepsze to są te na nogi z problemami http://www.obuwie-medyczne.pl/subpage/45?q=subpage/34&variable=77 o zgrozo ! :D
O mamuniu KASZMAR!!! Jak za czasów PRLu kiedy panie sklepowe w takowych chadzały brrrr..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

witch wrote:

LillaKorn wrote:

alawpr wrote:

Lilla ile czasu mineło od ostatniego RTG?

3 miechy

Kurdek to mi jak nic grozi choroba popromienna - 4 m-ce od złamania i 4 rtg. W grudniu kolejne.

U mnie 6 miesiecy od zlamania i 13 zdjec RTG i jeszcze mnie czekają teraz w grudniu 2, a ile jeszcze później?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

witch wrote:

prazynka wrote:

alawpr wrote:

Moja droga ,dziś pełen luzik. Może ten zastrzyk ma opóźniony start i jutro będziesz jak nowa? A co ci powiedział doktorek na temat tego specyfiku?

Bardzo prawdopodobne, że podał Ci sterdyd, weź coś przeciwbólowego lepiej dodatkowo

Mamy już ranek a pięta boli jak bolała. Czyli albo się nie poznał albo za mała dawka (powinna być jak dla konia) albo boli dziś po wstrzyknięciu. Nie mam pojęcia ale boli.

Kurka ,ciekawe co on tam ci wstrzyknął?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

witch wrote:

alawpr wrote:

Ku zdrowotności bedę jeździc na rowerku w sypialni, a reszta won.Przysiegam nie chce niczego uprawiac-chyba że piertuszke na dzialce.Ale nie narty, nie łyzwy itp....

Zostają jeszcze szachy i bierki :) Przy uprawie pietruszki można wpaść w poślizg na trawie albo mokrej ziemi. Odpada.

To ja mam to w nosie, od dzis nie uprawiam nic!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, ale zapitalacie z tymi postami ;-) no i znowu kilkanascie stron zaległości w czytaniu. A przyczyna nieobecności ? śmieszno-oczywista :) wieczorkiem sobie poczytam, co się u was/nas dzieje. Gorące pozdrowionka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...