Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

Aurora wrote:

Motocyklista 84 wrote:

Witam. Przeprowadzilem dzis rozmowe z innym lekarzem który także zna cała historię mojej choroby,jest to starszy dość doświadczony lekarz.Widzial moje zdjęcia i powiedział że wedlug niego nie jest to staw rzekomy, najwyżej opoxniony choc też niekoniecznie ze względu na ilość moich obrażeń.Wedlug niego może być tak że organizm wszystkie sily włożył w naprawe mojej ręki(praktycznie zapomniałem że była złamana) i lewej nogi ktora także bardzo szybko dochodzi do siebie.Powiedzial że gdybym mial zlamaną tylką jedna nogę i ona przez okres 6 miesiecy by sie nie zrosła to wtedy mozna mówic o zroście opoxnionym czy tez stawie rzekomym a w moim przypadku on by tego w ten sposób nie nazwal. Wedlug niego powinienem stopniowo obciążać noge,ćwiczyć kolano i czekac jeszcze 6 tygodni i jak wtedy nie bedzie postępów to sam sie postara o znalezienie mi miejsca gdzie wstawia mi gwóźdż.Wedlug niego dopiero wtedy zdecydowalby sie tez na podanie komórek-juz przy gwoździu. Bede jeszcze staral sie o wizyte w jakims z sasiednich miast i zobaczymy co dalej mi powiedzą....

Facet dobrze gada, moim skromnym zdaniem. I ma rację z obciążaniem nogi. Trzymaj się go, a jeszcze gdybyś przeszedł się do niego prywatnie, to już w ogóle na 100% zadbałby o Ciebie. 6 tygodni to nie jest znowu aż tak strasznie długo.

Mam nadzieje ze ma racje a zrost w koncu pojdzie....ale i tak odwiedze jeszcze jakis lekarzy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aurora wrote:
Rivollo! Bardzo Tobie zazdroszczę tych skoków, ja na razie marzę, żeby chodzić normalnym tempem, o biegach nie wspominając.
O ile się nie mylę, to Ty pisałaś kiedyś, że po wyciągnięciu żelastwa lepiej Ci się chodziło, czy to prawda? Bo ja mam wrażenie, że nigdy nie osiągnę 100% ruchomości i liczę, że po wyjęciu złomu trochę mi się poprawi. Czy to byłaś Ty, dobrze kojarzę?
Tak, to byłam ja :) Po wyjęciu jest dużo lepiej ale to zdecydowanie nie jest 100%. I powoli zaczynam tracić wiarę że kiedykolwiek będzie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

riviolla wrote:

alawpr wrote:

riviolla wrote:

Witajcie drodzy Połamańcy i Połamanki! Chciałam tylko powiedzieć że od wczoraj na rehablitacji trenuję skoki ;) 3majcie kciuki żeby moja nóżka przetrwała to w jednym kawałku...

W dal czy wzwyż???

Przeróżnie ;) Skoki w miejscu, w dal oraz zeskok z coraz wyższej wysokości (wybijam się jak Małysz;) na matkę. Na razie nie odważyłam się jeszcze wskoczyć obunożnie na krzesełko - to podobno jest cel do którego dążę ;) Najtrudniejszy zawsze pierwszy skok - blokada psychiczna...

To naprawde szykują cie na Małysza,bo nie każdy zdrowy wskoczy na krzesło ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

ojacie wrote:

A ja już po wizycie. Wszystko jest w porządku. Chirurg myślał, że zobaczy bóg wie co, a tu taka ranka tylko. No wyjaśnił mi to w ten sposób, skóra jest elastyczna jak guma, blizna przypomina bardziej papier, dlatego blizny na bliznach goją się dużo gorzej. Krwawi prawdopodobnie na wskutek jakiś małych urazów. Wystarczy np moje skręcenie i blizna pęka, nie w całości bo jest już zagojona, ale częściowo. Przepisał mi jakieś cudo i zastrzegł, że naprawdę muszę uważać, bo z tym nie ma żartów. Za 10 dni kontrola i dostanę drugą maść. Gdyby do maja się nie chciało zagoić, najwyżej będą ciąć mnie jakimś innym sposobem, żeby nie znowu po tej bliźnie, powiedział jak to się robi, ale Wam nie powtórzę :P I po strachu :-)

No to kamień z serca.Teraz musisz smarowac mazidłem i będzie Ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Motocyklista 84 wrote:
Aurora wrote:
Nie wiem, jak to jest z tymi płytkami, ja na zrost nie narzekam choć płytkę miałam. I Rivolla, o ile pamiętam też miała płytkę, a nie gwoździa bo u niej jest takie samo złamanie, jak u mnie. Wydaje mi się, że to bardziej od organizmu zależy, jak szybko się zrasta. Ponadto, choć miałam kość rozdrobnioną (tak mam nawet na wypisie ze szpitala), to dało się ją złożyć na płytkę i śruby, więc taki stan również nie przesądza o tym, że nie można zastosować zespolenia (choć niektórym tutaj tłumaczono, że przez to mogą mieć tylko gips).
Ale osobiście uważam, że gwóźdź jest lepszy bo można po nim bardzo szybko zacząć się rehabilitować, no i jakiś taki pewniejszy mi się wydaje.
Motocyklisto, jeżeli chcesz zmienić lekarza, to zacznij chodzić prywatnie do jakiegoś szpitalnego VIPa, a i miejsce na oddziale się znajdzie, i kasa na komórki, i na gwoździe, i inne cuda medycyny. Taka jest prawda.
Na Twoim miejscu, gdyby to nie był staw rzekomy, tylko opóźniony zrost, to nie poddałabym się operacji tylko próbowała wspomagaczy zrostu (patrz u alawpr), ale w tym szpitalu najwyraźniej się tego nie doczekasz, więc zmień lekarza i chodź prywatnie, ale to musi być szycha jakaś.
Witam. Przeprowadzilem dzis rozmowe z innym lekarzem który także zna cała historię mojej choroby,jest to starszy dość doświadczony lekarz.Widzial moje zdjęcia i powiedział że wedlug niego nie jest to staw rzekomy, najwyżej opoxniony choc też niekoniecznie ze względu na ilość moich obrażeń.Wedlug niego może być tak że organizm wszystkie sily włożył w naprawe mojej ręki(praktycznie zapomniałem że była złamana) i lewej nogi ktora także bardzo szybko dochodzi do siebie.Powiedzial że gdybym mial zlamaną tylką jedna nogę i ona przez okres 6 miesiecy by sie nie zrosła to wtedy mozna mówic o zroście opoxnionym czy tez stawie rzekomym a w moim przypadku on by tego w ten sposób nie nazwal. Wedlug niego powinienem stopniowo obciążać noge,ćwiczyć kolano i czekac jeszcze 6 tygodni i jak wtedy nie bedzie postępów to sam sie postara o znalezienie mi miejsca gdzie wstawia mi gwóźdż.Wedlug niego dopiero wtedy zdecydowalby sie tez na podanie komórek-juz przy gwoździu. Bede jeszcze staral sie o wizyte w jakims z sasiednich miast i zobaczymy co dalej mi powiedzą....
Motocyklisto,ten lekarz bardzo rozsądnie z toba rozmawiał.Dla pewności idz na konsultację gdzies indziej ale jakby co to tego starszego lekarza sie trzymaj,tym bardziej ,że proponuje ci pomoc w załatwieniu szpitala.Szkoda ,że nie maja możliwości podania teraz komórek ,bo u mnie w ciągu 4 tyg był bardzo duży postep,a miałam zrost opóżniony.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

Motocyklista 84 wrote:

Witam. Przeprowadzilem dzis rozmowe z innym lekarzem który także zna cała historię mojej choroby,jest to starszy dość doświadczony lekarz.Widzial moje zdjęcia i powiedział że wedlug niego nie jest to staw rzekomy, najwyżej opoxniony choc też niekoniecznie ze względu na ilość moich obrażeń.Wedlug niego może być tak że organizm wszystkie sily włożył w naprawe mojej ręki(praktycznie zapomniałem że była złamana) i lewej nogi ktora także bardzo szybko dochodzi do siebie.Powiedzial że gdybym mial zlamaną tylką jedna nogę i ona przez okres 6 miesiecy by sie nie zrosła to wtedy mozna mówic o zroście opoxnionym czy tez stawie rzekomym a w moim przypadku on by tego w ten sposób nie nazwal. Wedlug niego powinienem stopniowo obciążać noge,ćwiczyć kolano i czekac jeszcze 6 tygodni i jak wtedy nie bedzie postępów to sam sie postara o znalezienie mi miejsca gdzie wstawia mi gwóźdż.Wedlug niego dopiero wtedy zdecydowalby sie tez na podanie komórek-juz przy gwoździu. Bede jeszcze staral sie o wizyte w jakims z sasiednich miast i zobaczymy co dalej mi powiedzą....

Facet dobrze gada, moim skromnym zdaniem. I ma rację z obciążaniem nogi. Trzymaj się go, a jeszcze gdybyś przeszedł się do niego prywatnie, to już w ogóle na 100% zadbałby o Ciebie. 6 tygodni to nie jest znowu aż tak strasznie długo.

To co powiedział ten lekarz ma pewien sens. Inaczej się zrasta, ktoś kto ma złamaną tylko jedną nogę a inaczej ktoś kto ma rękę i obie nogi. Organizm jest zdezorientowany. 6 tygodni to nie jest bardzo długo ale i tak idź na konsultację do kogoś jeszcze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Motocyklisto Ja połamałam sie w maju a we wrzesniu podano mi komórki. Rehabilituj sie,obciążaj nogę i trzymaj kontakt z lekarzem.I jak wczesniej pisałam idz jeszcze do innego po poradę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie dzis koniec z zastrzykami w tylek.No i dobrze ,bo już pupa troszke bolała.Zostały mi tylko cholery w brzunio.Robie juz je daleko od pępka,bo zaczeły byc dośc bolesne.Porobiły sie zrosty i podpowiedziała mi pielęgniarka żeby robi je juz po bokach brzucha.Zostały mi jeszcze uda w razie draki ;-( .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Motocyklisto Ja połamałam sie w maju a we wrzesniu podano mi komórki. Rehabilituj sie,obciążaj nogę i trzymaj kontakt z lekarzem.I jak wczesniej pisałam idz jeszcze do innego po poradę.

Żebym wiedzial że to mi pomoże to bym za swoje oplacil ten zabieg z komórkami....najgorzej że teraz nie mam jak wyjść ze szpitala bo dyrektorka ześfirowala na punkcie grypy i nikogo nie wpuszczają i z przepustka jest problem :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

U mnie dzis koniec z zastrzykami w tylek.No i dobrze ,bo już pupa troszke bolała.Zostały mi tylko cholery w brzunio.Robie juz je daleko od pępka,bo zaczeły byc dośc bolesne.Porobiły sie zrosty i podpowiedziała mi pielęgniarka żeby robi je juz po bokach brzucha.Zostały mi jeszcze uda w razie draki ;-( .

Mi te brzuszne zastrzyki odstawili 7 tygodni temu i teraz moje brzucho chociaż z tym ma spokoj :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

riviolla wrote:
Aurora wrote:
Rivollo! Bardzo Tobie zazdroszczę tych skoków, ja na razie marzę, żeby chodzić normalnym tempem, o biegach nie wspominając.
O ile się nie mylę, to Ty pisałaś kiedyś, że po wyciągnięciu żelastwa lepiej Ci się chodziło, czy to prawda? Bo ja mam wrażenie, że nigdy nie osiągnę 100% ruchomości i liczę, że po wyjęciu złomu trochę mi się poprawi. Czy to byłaś Ty, dobrze kojarzę?
Tak, to byłam ja :) Po wyjęciu jest dużo lepiej ale to zdecydowanie nie jest 100%. I powoli zaczynam tracić wiarę że kiedykolwiek będzie...
Będzie lepiej!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Matko,ile.....6 tyg.To co oni ci tam będą robic? To ja ci bardzo,bardzo współczuję.Ja jak ide na 3,4 dni to swiruję.totalnie.

....da się przyzwyczaic...tak jak mowiłem ja wcześniej leżałem 5 miesiecy bez przerwy to co tam 6 tygodni....poza tym jestem ubezpieczony na wypadek pobytu w szpitalu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Motocyklista 84 wrote:

alawpr wrote:

Matko,ile.....6 tyg.To co oni ci tam będą robic? To ja ci bardzo,bardzo współczuję.Ja jak ide na 3,4 dni to swiruję.totalnie.

....da się przyzwyczaic...tak jak mowiłem ja wcześniej leżałem 5 miesiecy bez przerwy to co tam 6 tygodni....poza tym jestem ubezpieczony na wypadek pobytu w szpitalu ;)

To ty weteran szpitalny ;-). Masz rację 6 tyg zleci migusiem. Święta spędzisz w domku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Motocyklista 84 wrote:

a co mi robią...hmmm...przez 30 minut dziennie cwicze na maszynie do rozruszania kolana i przystaje na prawa nogę :)

To ja na ta maszyne jeżdzę do szpitala na rehabilitację.Żeby jeszcze podawali do tego kawkę ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Motocyklista 84 wrote:

alawpr wrote:

Matko,ile.....6 tyg.To co oni ci tam będą robic? To ja ci bardzo,bardzo współczuję.Ja jak ide na 3,4 dni to swiruję.totalnie.

....da się przyzwyczaic...tak jak mowiłem ja wcześniej leżałem 5 miesiecy bez przerwy to co tam 6 tygodni....poza tym jestem ubezpieczony na wypadek pobytu w szpitalu ;)

To ty weteran szpitalny ;-). Masz rację 6 tyg zleci migusiem. Święta spędzisz w domku.

...tak...zależy tylko w jakim nastroju jak mi rentgena wcześniej zrobią...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Motocyklista 84 wrote:

a co mi robią...hmmm...przez 30 minut dziennie cwicze na maszynie do rozruszania kolana i przystaje na prawa nogę :)

To ja na ta maszyne jeżdzę do szpitala na rehabilitację.Żeby jeszcze podawali do tego kawkę ;-)

...ja kawki nie piję ale herbatkę to i owszem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...