Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

ojacie wrote:

Hej marchewka, miło słyszeć w końcu dobre wieści, fajne masz te śrubeczki :D Mi moją śrubkę zapomnieli dać, a obiecali! Przy wyjmowaniu, nie popuszczę! :D Fajnie, że już po wszystkim ;-)

fajne śrubeczki, coś sobie w domu poskręcam, ale wczoraj czulam się jak mebel w trakcie wyjmowania ;-) jak się słyszy słowa młotek, dłuto i śrubokręt w odniesieniu do siebie to takie dziwne wrażenie, a jak jeszcze widzisz ich użytkowanie to jeszcze dziwniej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

marchewka wrote:

prazynka wrote:

alawpr wrote:

Prażynko chyba dzis przespałas noc bo nie pojawiłas sie na trzeciej zmianie ;-)

Hej :D pojawiłam, przeczytałam i dalej ze snem walczyłam a właściwie jego brakiem, nie wiem już czy to zaburzenia krążenia czy jakieś uszkodzenie nerwu ale znów powróciły te koszmarne podskakiwania nogi :( nagle zaczynam czuć w niej niepokój i takie skurcze, drżenia, taki mega wielki zespół niespokojnej nogi, neurolodzy nie wiedzą co to, jeden lekarz mówi, że to ten sudek, niektórzy nie wierzą, że tak może się dziać a ja mam serdecznie tego dosyć

a może taki prozaiczny brak magnezu?

niemożliwe, brałam magnez, skakanie jest bardzo silne i tylko chorej nogi dotyczy :( i tylko wieczorem i nocą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

prazynka wrote:

marchewka wrote:

prazynka wrote:

Hej :D pojawiłam, przeczytałam i dalej ze snem walczyłam a właściwie jego brakiem, nie wiem już czy to zaburzenia krążenia czy jakieś uszkodzenie nerwu ale znów powróciły te koszmarne podskakiwania nogi :( nagle zaczynam czuć w niej niepokój i takie skurcze, drżenia, taki mega wielki zespół niespokojnej nogi, neurolodzy nie wiedzą co to, jeden lekarz mówi, że to ten sudek, niektórzy nie wierzą, że tak może się dziać a ja mam serdecznie tego dosyć

a może taki prozaiczny brak magnezu?

niemożliwe, brałam magnez, skakanie jest bardzo silne i tylko chorej nogi dotyczy :( i tylko wieczorem i nocą

bardzo Ci współczuję, w tym chorowaniu to gorszy od bólu jest brak diagnozy i metody leczenia, nie wiem jak Ty nie zwariowałaś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

marchewka wrote:

prazynka wrote:

marchewka wrote:

a może taki prozaiczny brak magnezu?

niemożliwe, brałam magnez, skakanie jest bardzo silne i tylko chorej nogi dotyczy :( i tylko wieczorem i nocą

bardzo Ci współczuję, w tym chorowaniu to gorszy od bólu jest brak diagnozy i metody leczenia, nie wiem jak Ty nie zwariowałaś

Jestem Marchewko bliska temu, w ciągu tego miesiąca z powodu wyczerpania bólem, bezsennością i tą całą resztą schudłam chyba z 7 kilo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcheweczko,bardzo sie ciesze ,ze jestes juz po!!! W związku z tym mogłam juz odsupłac chałupę ;-)) .Dobrze ,ze juz sie pozrastałas i pozbyłaś żelaza, bo jeszcze troche i byś straszyła na forum długością swych przejśc ze służbą zdrowia. Wypoczywaj w domku,temperatura sie nie matrw bo czesto takowa wystepuje po. Ściskam cie mocno i pogłaszcz swą nózię czule ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

edziag wrote:

prażynko musisz się wziąć w garść i zacząć dbać o siebie. Jak ma Ci się noga zrastać jak ty chudniesz w oczach czyli nie jesz!!!!!

Mam zrośniętą, tylko kości jak wydmuszki, czyli puste w środku, to przez tego sudeka, jem Edziag, zmuszam się, łykam wapno ale brak snu od półtorej roku swoje zrobił

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

prazynka wrote:

marchewka wrote:

prazynka wrote:

niemożliwe, brałam magnez, skakanie jest bardzo silne i tylko chorej nogi dotyczy :( i tylko wieczorem i nocą

bardzo Ci współczuję, w tym chorowaniu to gorszy od bólu jest brak diagnozy i metody leczenia, nie wiem jak Ty nie zwariowałaś

Jestem Marchewko bliska temu, w ciągu tego miesiąca z powodu wyczerpania bólem, bezsennością i tą całą resztą schudłam chyba z 7 kilo

musisz trafić do dobrego doktora, takie chyba chyba to do niczego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

prazynka wrote:

edziag wrote:

i jedź do tego lekarza od sudecka, koniecznie!!!!!

chyba odwiedzę, aż dziw, że tylko dwóch lekarzy na całą Polskę polecano mi, Gdańsk i Kraków

To granda,zeby nikt nie potrafił ci pomóc. A kto ci polecał tych lekarzy w Gdańsku i Krakowie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

edziag wrote:

ale ona ci skacze całą noc? i boli wtedy? to jakiś skurcz mięśni jest? a jak nie chodzisz dużo w dzień to też ci skacze?

No właśnie w dzień nie skacze, czasem jedynie odczuwam takie skurcze albo drżenia ale delikatne, do zniesienia, jak zdarzy się, że Wam noga zdrętwieje. A jak się położę i leżę, to mnie to diabelstwo dopada, najczęściej w nocy, gdy rozluźniają się mięśnie podczas zasypiania albo o słynnej czwartej nad ranem, wczoraj o dziwo dopadło mnie o 21 wieczorem,przez jakieś 15 minut noga nie leżała w spokoju przez większość czasu. To jakby połączenie zaburzeń ukrwienia i jakiś spraw mięśniowych czy nerwowych, nie wiem bo jednoznacznie nikt mi nie powiedział. Wzmożony niepokój aż do wyładowań w postaci rzucania stopą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

alawpr wrote:
Marcheweczko,bardzo sie ciesze ,ze jestes juz po!!! W związku z tym mogłam juz odsupłac chałupę ;-)) .Dobrze ,ze juz sie pozrastałas i pozbyłaś żelaza, bo jeszcze troche i byś straszyła na forum długością swych przejśc ze służbą zdrowia. Wypoczywaj w domku,temperatura sie nie matrw bo czesto takowa wystepuje po. Ściskam cie mocno i pogłaszcz swą nózię czule ;-)
jeszcze nie mogę jej dotknąć bo zaraza boli ;-) ale nie znikam z forum, nie dostalam kwitu koniec leczenia ;-)
za supły bardzo dziękuję, musiało ich być strasznie dużo skoro tak wszystko dobrze poszło!!! co do służby zdrowia to na tle wszystkich tu doświadczonych połamaniem to chyba trafiłam całkiem dobrze, ostatnie diagnozy się potwierdziły, moj lekarz wszystko zrobił dobrze, a myslę ze to, ze tak późno zaczęłam obciążać to była indywidualna sprawa i mój własny strach, opóźnienie zrostu to znowu sprawa francji i moich kości, więc nie moge złego słowa powiedzieć o leczeniu, a przynajmniej o końcowej rundzie. bo początki z lażeniem od doktora do doktora i wyciąganiem średniej z tych wszystkich diagnoz było koszmarem. no i 20 miesięcy to koszmar, ale już konczący się. mam nadzieję, że wszyscy pójdą moim sladem ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

prazynka wrote:

edziag wrote:

i jedź do tego lekarza od sudecka, koniecznie!!!!!

chyba odwiedzę, aż dziw, że tylko dwóch lekarzy na całą Polskę polecano mi, Gdańsk i Kraków

To granda,zeby nikt nie potrafił ci pomóc. A kto ci polecał tych lekarzy w Gdańsku i Krakowie?

Na jednym z forów: http://www.rehabilitacjadomowa.pl/artykul.php?a=28 , to niewdzięczna choroba ignorowana przez lekarzy a dająca w tyłek bardziej niż samo złamanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

prazynka wrote:

edziag wrote:

ale ona ci skacze całą noc? i boli wtedy? to jakiś skurcz mięśni jest? a jak nie chodzisz dużo w dzień to też ci skacze?

No właśnie w dzień nie skacze, czasem jedynie odczuwam takie skurcze albo drżenia ale delikatne, do zniesienia, jak zdarzy się, że Wam noga zdrętwieje. A jak się położę i leżę, to mnie to diabelstwo dopada, najczęściej w nocy, gdy rozluźniają się mięśnie podczas zasypiania albo o słynnej czwartej nad ranem, wczoraj o dziwo dopadło mnie o 21 wieczorem,przez jakieś 15 minut noga nie leżała w spokoju przez większość czasu. To jakby połączenie zaburzeń ukrwienia i jakiś spraw mięśniowych czy nerwowych, nie wiem bo jednoznacznie nikt mi nie powiedział. Wzmożony niepokój aż do wyładowań w postaci rzucania stopą.

a może coś na coś naciska? czy ten twój uraz nie poprzestawiał Ci nerwu czy czegoś takiego, nie uszkodził mięśnia? bo to wygląda na jakieś zaburzenia w przewodzeniu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Bardzo ci współczuje! Ja tylko nie moge spac,a ty mordujesz sie jeszcze z takimi przypadłosciami.Zeby jeszcze nie bolało...

Właśnie najlepsze jest to, że samo skakanie nie boli, to takie mega zdrętwienie kończące się szarpaniem, ale doskwiera bardziej niż ból. Początkowo myślałam, że to na skutek naruszenia nerwu podczas operacji ale raczej nie, bo chyba byłoby to stale a nie tylko w momencie nieruchomości. Normalnie nobla przyznać za dobrą diagnozę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

prazynka wrote:

edziag wrote:

i jedź do tego lekarza od sudecka, koniecznie!!!!!

chyba odwiedzę, aż dziw, że tylko dwóch lekarzy na całą Polskę polecano mi, Gdańsk i Kraków

Jestem z Krakowa napisz jaki lekarz ,moze się czegoś dowiem blizej.Albo w jakim szpitalu przyjmuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

korel wrote:
Anita, ja znowu jestem, chociaż na chwilę :) Ostatnio nie było czasu ani okazji żeby usiąść i pogadać. :/

Dzisiaj słyszałem lekarską opinię, że chodząc zbyt wcześnie (i zbyt długo) o jednej kuli połamańcy robią sobie krzywdę. Bo i tak obciążamy głównie zdrową nogę, zdrową kostkę, staw biodrowy, kręgosłup, oszczędzając złamaną nogę. Niedługo to odczujemy na zdrowej nodze, w kręgosłupie i w biodrze :( To niestety może być prawda, bo sam wiem że próbując kuśtykać na jednej kuli staję nierówno i mój kręgosłup ma kształt eSki. Receptą na to jest chodzenie jak najdłużej o dwóch kulach (i to pod pachy, a nie łokciowe, bo w pachowych odciąża się staw biodrowy, a od łokciowych robią się w łokciach kulki ;) ) i szybkie przejście do chodzenia bez kul.
Może to wszystko i racja, ale po 7 miesiącach chodzenia z 2 laskami trzeba się w końcu zdecydować na jedną ;) Dwie laski na długą metę mogą wykończyć człowieka ;)
Zgadzam się jak chodzić to od razu bez kul.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aurora wrote:
Marchewko, gratuluję, że w końcu dotarłaś do mety.
Niezły złom miałaś w sobie.
Zdrowiej szybko!
dziękuję dziekuję, metę osiągnę jak się przebiegnę i przykucnę ;-) ale już wystartowałam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

marchewka wrote:

prazynka wrote:

edziag wrote:

ale ona ci skacze całą noc? i boli wtedy? to jakiś skurcz mięśni jest? a jak nie chodzisz dużo w dzień to też ci skacze?

No właśnie w dzień nie skacze, czasem jedynie odczuwam takie skurcze albo drżenia ale delikatne, do zniesienia, jak zdarzy się, że Wam noga zdrętwieje. A jak się położę i leżę, to mnie to diabelstwo dopada, najczęściej w nocy, gdy rozluźniają się mięśnie podczas zasypiania albo o słynnej czwartej nad ranem, wczoraj o dziwo dopadło mnie o 21 wieczorem,przez jakieś 15 minut noga nie leżała w spokoju przez większość czasu. To jakby połączenie zaburzeń ukrwienia i jakiś spraw mięśniowych czy nerwowych, nie wiem bo jednoznacznie nikt mi nie powiedział. Wzmożony niepokój aż do wyładowań w postaci rzucania stopą.

a może coś na coś naciska? czy ten twój uraz nie poprzestawiał Ci nerwu czy czegoś takiego, nie uszkodził mięśnia? bo to wygląda na jakieś zaburzenia w przewodzeniu?

Tak początkowo myślałam, brałam vit. B12 w zastrzykach i nivalin. Jakby było trochę lepiej. Doczytałam jeszcze, że blokery kanałów wapniowych są skuteczne w sudeku, poproszę lekarza przy najbliższej wizycie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...