Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

prazynka wrote:

alawpr wrote:

Prazynko pierwsza kalcytonine powinnas pobrac w asyscie lekarza ,bo to jest takie cholerstwo które czesto powoduje ciezkie stany uczuleniowe.Mi podano ja pierwszy raz w szpitalu jak zalegalam na kontroli.I bardzo przestrzegano ,że jak pojawią sie objawy o których mi mowiono to mam natychmiast alarmowac. I takie objawy wystapiły u sąsiadki obok na lóżku.Koszmar.

O kurcze, o jakich objawach mówisz?

Zaczeło sie dosc komicznie,od bardzo czerwonych uszu-wygladały jak plastikowe,wysypka na ciele duszności i puchniecie kończyn, u niej spuchła jak serdel ręka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

prazynka wrote:

alawpr wrote:

prazynka wrote:

A w jakiej dawce dostajesz? Tej mocniejszej?

A cholerka tego ci nie powiem ,bo podaja mi to w szpitalu i nie interesowalam sie tym jaka dawka.Na poczatku podawano mi ja dozylnie i domiesniowo.Po 14 dniach odstawiono dozylnie i podawano tylko domięśniowo.Teraz mi odstawiono i tą.I maja zaczac podawac znowu za tydzień.Wydaje mi sie ,że lakarz mowi l o dawce 600,ale głowy nie dam,bo bylo to w takim zamieszaniu i nie wiem czy to wogóle tyczyło sie mnie.

Ja mam 100

Prażynko to jest nr do rejestracji 12-424-82-25 na Kopernika w Krakowie. Zadzwoń i zapytaj się czy Cie przyjmą na NFZ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

witch wrote:

No to ręce opadają. Widzę, że sama już wiesz na temat schorzeń nóg więcej niż nie jeden lekarz. A noga jak napierdzielała tak napierdziela. Już nie wiem co i jak Ci radzić.

Może doktor Czerwiński coś poradzi :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Marchewko! Cieszę się razemz Tobą! Twoj przypadek daje nadzieję, że można z pomocą lekarzy po ludzku się zrosnąć! Narazie znikam, bo pędzę w tempie zółwia na masażyk! Samopoczucie mam lepsze niż wczoraj to wpadnę wieczorkiem na forum popisać z Wami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dota wrote:

witch wrote:

alawpr wrote:

Witch, jak twoja szanowna piętka??

Jaka tam ona szanowna - można powiedzieć że też na "sz" ale szurnięta. Boli mniej ale boli. Jak czytam o dolegliwościach Prażynki to mi wstyd, że się pieszczę z tą swoją piętą. Niech mi dokucza jak chce byle na tym się skończyło.

Czyli ból z dnia na dzień zanikający.

Nie. Poziom bólu zmalał w skali numerycznej o jakieś 2 punkty i utrzymuje się na tym samym niezmiennym poziomie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

LillaKorn wrote:

Cześć Marchewko! Cieszę się razemz Tobą! Twoj przypadek daje nadzieję, że można z pomocą lekarzy po ludzku zrosnąć! Narazie znikam, bo pędzę w tempie zółwia na masażyk! Samopoczucie mam lepsze niż wczoraj to wpadnę wieczorkiem na forum popisać z Wami.

Pędz kochana.A wieczorem oczekujemy ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

żabka wrote:

Dowiem się czy można ,zajrejestrować się z innego województwa,tylko napisz prażynko,z jakiego jesteś?

Rejonizacja już nie obowiązuje. Tylko pytanie jak długie są do niego terminy . Planujesz być jutro w tym szpitalu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

LillaKorn wrote:

Cześć Marchewko! Cieszę się razemz Tobą! Twoj przypadek daje nadzieję, że można z pomocą lekarzy po ludzku zrosnąć! Narazie znikam, bo pędzę w tempie zółwia na masażyk! Samopoczucie mam lepsze niż wczoraj to wpadnę wieczorkiem na forum popisać z Wami.

Pędz kochana.A wieczorem oczekujemy ;-)

Czeka mnie najpierw lektura Waszych postów bo trochę naskrobałyście a teraz pa!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

prazynka wrote:

witch wrote:

No to ręce opadają. Widzę, że sama już wiesz na temat schorzeń nóg więcej niż nie jeden lekarz. A noga jak napierdzielała tak napierdziela. Już nie wiem co i jak Ci radzić.

Może doktor Czerwiński coś poradzi :(

Oby !!!!!!!!!!!!! Bo ta bezsilność z Ciebie przechodzi na nas ! Nic mądrego nie umiemy (ja na pewno)Ci radzić. Wszystko bierze w łeb bo to nie to. Próbuj z tymi lekarzami.Jak nie Szczecin to Kraków może będzie tą deską ratunku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak podawano tą kalcytoninę w szpitalu to pielegniarka zaglądała bez jednej przerwy sprawdzic co sie dzieje.I przez cała noc było tak samo,budzono nas we dwie i sprawdzano nasz stan.Może ta moja dawka tak duza ,że tez podawana w kroplówce.Leci to cholerstwo ze 2,5 godziny jak nie dłużej,bo musi leciec powolutku. A domięśniowe nie bola nic a nic.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

witch wrote:

alawpr wrote:

Witch, jak twoja szanowna piętka??

Jaka tam ona szanowna - można powiedzieć że też na "sz" ale szurnięta. Boli mniej ale boli. Jak czytam o dolegliwościach Prażynki to mi wstyd, że się pieszczę z tą swoją piętą. Niech mi dokucza jak chce byle na tym się skończyło.

No to żebyś wyzbyła się wyrzutów sumienia to dopowiem, że jak chodzę to pięta też mnie boli :D i te wszystkie kości śródstopia na których stopa opiera się o podłoże, urok odwapnionych sudekiem kości zwany plamistym zanikiem kości, czuję się jak syrenka, która za możliwość stania się człowiekiem była skazana na ból, jak gdyby chodziła po rozbitym szkle, no, nie wiedziałam że uczłowieczanie mnie będzie tyle kosztować ;) :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

prazynka wrote:

żabka wrote:

Dowiem się czy można ,zajrejestrować się z innego województwa,tylko napisz prażynko,z jakiego jesteś?

Rejonizacja już nie obowiązuje. Tylko pytanie jak długie są do niego terminy . Planujesz być jutro w tym szpitalu?

Chyba lepszy choćby najdłuższy termin i perspektywa pomocy niż ten obecny marazm, niemoc i przede wszystkim ból. Czas do ewentualnej wizyty pomożemy Ci jakoś przetrwać. Obyś tylko została zapisana na tą "audiencję".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam a miał ktoś złamanie z przemieszczeniem kości piszczelowej i strzałkowej 5 cm nad stawem skokowym jestem już 3 m-ce po operacji. Po dwóch m-cach byłem nakontroli i nic się nie zrosło jeszcze . Jak długo się kości zrastają wie ktoś. Operacje miałem w Piekarach :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dota wrote:

Szczecin prawie tak samo daleko od Gdańska jak Kraków ale jak nie ma wyjścia to się jedzie.

Fakt, ale na Śląsku mam rodzinę to przynajmniej jest gdzie przenocować a w Szczecinie nigdy nie byłam, brzmi jak koniec świata :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

prazynka wrote:

żabka wrote:

Dowiem się czy można ,zajrejestrować się z innego województwa,tylko napisz prażynko,z jakiego jesteś?

Rejonizacja już nie obowiązuje. Tylko pytanie jak długie są do niego terminy . Planujesz być jutro w tym szpitalu?

Nie byłam 9 11 na kontroli i mam sie zgłosić 21.12 ale pracuję niedaleko tego szpitala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

żabka wrote:

Prażynko to jest nr do rejestracji 12-424-82-25 na Kopernika w Krakowie. Zadzwoń i zapytaj się czy Cie przyjmą na NFZ

dziękuję, już zanotowałam :D a tak dla zmiany tematu, jak planujecie spędzić sylwestra :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Irko wrote:

Witam a miał ktoś złamanie z przemieszczeniem kości piszczelowej i strzałkowej 5 cm nad stawem skokowym jestem już 3 m-ce po operacji. Po dwóch m-cach byłem nakontroli i nic się nie zrosło jeszcze . Jak długo się kości zrastają wie ktoś. Operacje miałem w Piekarach :)

Koś piszczelowa jest wredną kością do zrastania,jest to najsuchsza kośc i oblewanie jej kostnina to dosc dlugi proces.Musisz niestety uzbroic sie w cierpliwośc.Podejrzewan ,że teraz na nastepnej kontroli powinno juz sie coś ruszyc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prazynka wrote:
witch wrote:
alawpr wrote:
Witch, jak twoja szanowna piętka??
Jaka tam ona szanowna - można powiedzieć że też na "sz" ale szurnięta. Boli mniej ale boli. Jak czytam o dolegliwościach Prażynki to mi wstyd, że się pieszczę z tą swoją piętą. Niech mi dokucza jak chce byle na tym się skończyło.
No to żebyś wyzbyła się wyrzutów sumienia to dopowiem, że jak chodzę to pięta też mnie boli :D i te wszystkie kości śródstopia na których stopa opiera się o podłoże, urok odwapnionych sudekiem kości zwany plamistym zanikiem kości, czuję się jak syrenka, która za możliwość stania się człowiekiem była skazana na ból, jak gdyby chodziła po rozbitym szkle, no, nie wiedziałam że uczłowieczanie mnie będzie tyle kosztować ;) :D
Dobrze, że jeszcze potrafisz żartować :) Jesteś niezrównana w tej walce z wszystkimi danymi Ci (tylko za co?) dolegliwościami.
Sza po ba :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

prazynka wrote:

alawpr wrote:

Prazynko pierwsza kalcytonine powinnas pobrac w asyscie lekarza ,bo to jest takie cholerstwo które czesto powoduje ciezkie stany uczuleniowe.Mi podano ja pierwszy raz w szpitalu jak zalegalam na kontroli.I bardzo przestrzegano ,że jak pojawią sie objawy o których mi mowiono to mam natychmiast alarmowac. I takie objawy wystapiły u sąsiadki obok na lóżku.Koszmar.

O kurcze, o jakich objawach mówisz?

Zaczeło sie dosc komicznie,od bardzo czerwonych uszu-wygladały jak plastikowe,wysypka na ciele duszności i puchniecie kończyn, u niej spuchła jak serdel ręka.

nieciekawie, w ulotce piszą, żeby mieć pod ręką wapno na wypadek reakcji organizmu na obniżenie jego poziomu, no i nie wiem co teraz, bo pierwszą wzięłam i bolało mnie w klatce a myślałam, że to od długiego leżenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Irko wrote:

Witam a miał ktoś złamanie z przemieszczeniem kości piszczelowej i strzałkowej 5 cm nad stawem skokowym jestem już 3 m-ce po operacji. Po dwóch m-cach byłem nakontroli i nic się nie zrosło jeszcze . Jak długo się kości zrastają wie ktoś. Operacje miałem w Piekarach :)

Masz zespolenie gwoździem śródszpikowamym? U mnie nawet po 4 miesiącach się nie zrastało. Moja piszczel zrastała się ponad 9 m-cy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dota wrote:

Dziewczyny, któraś podała tytuł książki (a może filmu) o studencie, który mimo połamanej nogi wrócił do obozowiaka. Proszę o przypomnienie.

Książke Połamana Kaska-chyba,a filmu chyba Edziag????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

prazynka wrote:

alawpr wrote:

prazynka wrote:

O kurcze, o jakich objawach mówisz?

Zaczeło sie dosc komicznie,od bardzo czerwonych uszu-wygladały jak plastikowe,wysypka na ciele duszności i puchniecie kończyn, u niej spuchła jak serdel ręka.

nieciekawie, w ulotce piszą, żeby mieć pod ręką wapno na wypadek reakcji organizmu na obniżenie jego poziomu, no i nie wiem co teraz, bo pierwszą wzięłam i bolało mnie w klatce a myślałam, że to od długiego leżenia

Lekaż nic ci nie powiedzial???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Irko wrote:

Witam a miał ktoś złamanie z przemieszczeniem kości piszczelowej i strzałkowej 5 cm nad stawem skokowym jestem już 3 m-ce po operacji. Po dwóch m-cach byłem nakontroli i nic się nie zrosło jeszcze . Jak długo się kości zrastają wie ktoś. Operacje miałem w Piekarach :)

Z przemieszczeniem ale strzałkowa i kostka przyśrodkowa to ja. 4 m-ce po operacji i szumię kostnina dalej tzn zrastam się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

witch wrote:

prazynka wrote:

żabka wrote:

Dowiem się czy można ,zajrejestrować się z innego województwa,tylko napisz prażynko,z jakiego jesteś?

Rejonizacja już nie obowiązuje. Tylko pytanie jak długie są do niego terminy . Planujesz być jutro w tym szpitalu?

Chyba lepszy choćby najdłuższy termin i perspektywa pomocy niż ten obecny marazm, niemoc i przede wszystkim ból. Czas do ewentualnej wizyty pomożemy Ci jakoś przetrwać. Obyś tylko została zapisana na tą "audiencję".

Oj tak, zaklepuję pierwszy wolny termin :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Irko wrote:

Witam a miał ktoś złamanie z przemieszczeniem kości piszczelowej i strzałkowej 5 cm nad stawem skokowym jestem już 3 m-ce po operacji. Po dwóch m-cach byłem nakontroli i nic się nie zrosło jeszcze . Jak długo się kości zrastają wie ktoś. Operacje miałem w Piekarach :)

Koś piszczelowa jest wredną kością do zrastania,jest to najsuchsza kośc i oblewanie jej kostnina to dosc dlugi proces.Musisz niestety uzbroic sie w cierpliwośc.Podejrzewan ,że teraz na nastepnej kontroli powinno juz sie coś ruszyc.

No własnie ja mam wizytę po świętach dopiero i nie mogę stawać na tę nogę czy mogę trochę stawać gipsu nie mam do miałęm operacje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

żabka wrote:

prazynka wrote:

żabka wrote:

Dowiem się czy można ,zajrejestrować się z innego województwa,tylko napisz prażynko,z jakiego jesteś?

Rejonizacja już nie obowiązuje. Tylko pytanie jak długie są do niego terminy . Planujesz być jutro w tym szpitalu?

Nie byłam 9 11 na kontroli i mam sie zgłosić 21.12 ale pracuję niedaleko tego szpitala.

To najpierw zadzwonię tam, nie chcę Cię specjalnie fatygować :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Irko wrote:

alawpr wrote:

Irko wrote:

Witam a miał ktoś złamanie z przemieszczeniem kości piszczelowej i strzałkowej 5 cm nad stawem skokowym jestem już 3 m-ce po operacji. Po dwóch m-cach byłem nakontroli i nic się nie zrosło jeszcze . Jak długo się kości zrastają wie ktoś. Operacje miałem w Piekarach :)

Koś piszczelowa jest wredną kością do zrastania,jest to najsuchsza kośc i oblewanie jej kostnina to dosc dlugi proces.Musisz niestety uzbroic sie w cierpliwośc.Podejrzewan ,że teraz na nastepnej kontroli powinno juz sie coś ruszyc.

No własnie ja mam wizytę po świętach dopiero i nie mogę stawać na tę nogę czy mogę trochę stawać gipsu nie mam do miałęm operacje

Jak lekaz nie pozwolił na obciążanie nogi to nie rób tego! Możesz więcej narobic sobie krzywdy niż masz.Czekaj spokojnie na kontrolę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...