Złamanie nogi - rehabilitacja

[witch]

 

alawpr wrote:

witch wrote:

alawpr wrote:

Czyli zastrzyk w piętkę nic nie dał?? Nastąpił atak 60 sekund br...

Pomógł na 2-3 dni. Teraz jest tak jak przed. Czasami nawet gorzej, tak ja wczoraj. Nie mogłam stanąć na stopie - przeleżałam cały dzień. A wyjścia do wc odbywałam na palcach.

O kurczę to fatalnie! To jakas granda z tą piętą.Nie ma madrego aby temu zaradzic?!

Dam radę. Muszę. Przynajmniej do kolejnej wizyty u ortopedy. Najwyżej nie będę chodziła. Jutro jadę autem załatwić sprawy a w środę jak będzie potrzeba to nie wyjdę z wyrka. Alawpr wkurza mnie to, że nie boli złamanie czy okolice ale ta cholerna pięta. Od samego początku mam z nią same problemy. Ale to pikuś w porównaniu z problemami innych dziewczyn na forum.

[prazynka]

 

alawpr wrote:

witch wrote:

prazynka wrote:

Spuchniętą mam dziś nogę i boli

Jak Ci to coś pomoże - to mnie też boli

Czyli zastrzyk w piętkę nic nie dał?? Nastąpił atak 60 sekund br...

ochłodzenie idzie, to pewnie przez to

[prazynka]

 

edziag wrote:

prażynko, ja też mam goldenkę suczkę lat 7. Gdyby nie potworna ilość sierści w okresie linienia byłby to pies idealny.

no proszę, podobieństw przybywa moja ma 4 lata

[prazynka]

 

alawpr wrote:

edziag wrote:

prażynko, ja też mam goldenkę suczkę lat 7. Gdyby nie potworna ilość sierści w okresie linienia byłby to pies idealny.

A u mnie pałęta sie- psinka maleńka....2 letnia sunia Dog niemiecki, taka kruszynka.Krutka sierśc,a lnieje bydle niesamowicie.Tylko cicho...bo sama ją przytargałam do domu.Miała byc na ogródku hi..hi- jaka ja naiwna byłam,a lezy uwalona pod kominkiem i spedza czas na spaniu, a chałupy pilnuje ja

malutka no pięknie, jak jej serduszko?

[alawpr]

Witch masz rację,tylko to jest tak ,ze ta pieta własnie ciebie boli i tobie dokucza i moze to pikus w porównaniu z problemami dziewczyn,ale jest okrutnie irytujace. Człowiek sie połamał i powinien sie zrosnąc,wczesniej czy później ale te wszystkie towarzyszace perypetie nie sa wytłumaczalne. Kazda z nas musiała szukac konsultacji gdzie indziej ,szukac pomocy po swiecie żeby samemu wyciagac wnioski z tego co kilku lekarzy powiedzialo.Czy to tak powinno byc. Nie daj boże jak cos innego by człowiekowi sie cos przytrafiło--co wtedy/

[alawpr]

 

prazynka wrote:

alawpr wrote:

edziag wrote:

prażynko, ja też mam goldenkę suczkę lat 7. Gdyby nie potworna ilość sierści w okresie linienia byłby to pies idealny.

A u mnie pałęta sie- psinka maleńka....2 letnia sunia Dog niemiecki, taka kruszynka.Krutka sierśc,a lnieje bydle niesamowicie.Tylko cicho...bo sama ją przytargałam do domu.Miała byc na ogródku hi..hi- jaka ja naiwna byłam,a lezy uwalona pod kominkiem i spedza czas na spaniu, a chałupy pilnuje ja

malutka no pięknie, jak jej serduszko?

Dog to pies o wielkim sercu, i tylko ta rasa bedzie u mnie już zawsze.

[prazynka]

 

alawpr wrote:

Prazynko,chyba powinnas z kims pogadac na temat kalcytoniny a własciwie tej twojej delirki po niej.Chodzi mi o jakąś porade lekarska.

sama nie wiem czemu tak mnie trzęsie po niej, dojechałam w sobotę na Śląsk i padłam, wielkie plany wzięło w łeb i zaległam w łóżku, jutro będę na rehabilitacji to zapytam o to, dziś trzepie już mniej ale jednak trzepie

[prazynka]

 

alawpr wrote:

Nie wiem co bardziej mnie wnerwia ,gips czy te zastrzyki? Chyba zaczne pobierac w udo tzn w to co z nich pozostało ,zwłaszcza z prawej.

Czyli już tak boli Cię brzuch?

[alawpr]

 

prazynka wrote:

alawpr wrote:

Prazynko,chyba powinnas z kims pogadac na temat kalcytoniny a własciwie tej twojej delirki po niej.Chodzi mi o jakąś porade lekarska.

sama nie wiem czemu tak mnie trzęsie po niej, dojechałam w sobotę na Śląsk i padłam, wielkie plany wzięło w łeb i zaległam w łóżku, jutro będę na rehabilitacji to zapytam o to, dziś trzepie już mniej ale jednak trzepie

Zapytaj sie koniecznie.Bardzo cie proszę

[witch]

alawpr wrote:

Witch masz rację,tylko to jest tak ,ze ta pieta własnie ciebie boli i tobie dokucza i moze to pikus w porównaniu z problemami dziewczyn,ale jest okrutnie irytujace. Człowiek sie połamał i powinien sie zrosnąc,wczesniej czy później ale te wszystkie towarzyszace perypetie nie sa wytłumaczalne. Kazda z nas musiała szukac konsultacji gdzie indziej ,szukac pomocy po swiecie żeby samemu wyciagac wnioski z tego co kilku lekarzy powiedzialo.Czy to tak powinno byc. Nie daj boże jak cos innego by człowiekowi sie cos przytrafiło--co wtedy/

Wtedy to albo czekanie na cud albo wybór twarzowej trumny !
Faktycznie mój ból pięty jest irytujący wręcz upierdliwy a do tego uniemożliwia chodzenie jednak muszę go polubić bo innego wyjścia nie mam. W środę idę do lekarza pierwszego kontaktu może on coś mądrego powie na ten temat.

[prazynka]

 

alawpr wrote:

Młodsze dziecię zrobiło mi zdjecia na początku mej męki z rehabilitacją kolana i wczoraj zrobił nowe. Łał...jakie postepy.Jak człowiek zobaczy na wlasne oczyska to dopiero widzi ile pracy zostało włożone.I powiem tak ,bez fałszywej skromności,że jestem z siebie dumna,że tak to kolano wycwiczyłam. I łudze się ,że jak uwolnią mi stopę i będę pilną cwiczącą to jakos to pójdzie.

musi pójść

[LillaKorn]

 

alawpr wrote:

Czasem się zastanawiam co mnie bedzie czekało po uwolnieniu nogi??

wolność a razem z nią pot i łzy!

[prazynka]

 

alawpr wrote:

witch wrote:

alawpr wrote:

Czyli zastrzyk w piętkę nic nie dał?? Nastąpił atak 60 sekund br...

Pomógł na 2-3 dni. Teraz jest tak jak przed. Czasami nawet gorzej, tak ja wczoraj. Nie mogłam stanąć na stopie - przeleżałam cały dzień. A wyjścia do wc odbywałam na palcach.

O kurczę to fatalnie! To jakas granda z tą piętą.Nie ma madrego aby temu zaradzic?!

Czy ten ból jest niezależny od obuwia? Może jakieś z miększą podeszwą sprawdziłoby się?

[alawpr]

 

prazynka wrote:

alawpr wrote:

Nie wiem co bardziej mnie wnerwia ,gips czy te zastrzyki? Chyba zaczne pobierac w udo tzn w to co z nich pozostało ,zwłaszcza z prawej.

Czyli już tak boli Cię brzuch?

Od tygodnia ,te zastrzyki zrobiły sie bardzo bolesne. Pytałam sie i prawdipodobnie porobiły mi sie zrosty.

[prazynka]

 

alawpr wrote:

prazynka wrote:

alawpr wrote:

A u mnie pałęta sie- psinka maleńka....2 letnia sunia Dog niemiecki, taka kruszynka.Krutka sierśc,a lnieje bydle niesamowicie.Tylko cicho...bo sama ją przytargałam do domu.Miała byc na ogródku hi..hi- jaka ja naiwna byłam,a lezy uwalona pod kominkiem i spedza czas na spaniu, a chałupy pilnuje ja

malutka no pięknie, jak jej serduszko?

Dog to pies o wielkim sercu, i tylko ta rasa bedzie u mnie już zawsze.

są niezwykłe to prawda

[witch]

 

prazynka wrote:

alawpr wrote:

witch wrote:

Pomógł na 2-3 dni. Teraz jest tak jak przed. Czasami nawet gorzej, tak ja wczoraj. Nie mogłam stanąć na stopie - przeleżałam cały dzień. A wyjścia do wc odbywałam na palcach.

O kurczę to fatalnie! To jakas granda z tą piętą.Nie ma madrego aby temu zaradzic?!

Czy ten ból jest niezależny od obuwia? Może jakieś z miększą podeszwą sprawdziłoby się?

Dokonywałam już zmian obuwia a nawet próbowałam po domu chodzić na boso. Żadnych zmian.

[alawpr]

 

LillaKorn wrote:

alawpr wrote:

Czasem się zastanawiam co mnie bedzie czekało po uwolnieniu nogi??

wolność a razem z nią pot i łzy!

Czyli następna droga przez mękę. Mamo,kiedy to sie skończy i wróce do normalnego życia? Czasem mam takie wrazenie ,że to juz mi tak zostanie.

[alawpr]

Witch może jakis obcas sobie walnij do kapcia.Wiesz takie różowe z puszkiem na szpilce hi..hi.. Tylko nie bij!!

[witch]

 

alawpr wrote:

prazynka wrote:

alawpr wrote:

Nie wiem co bardziej mnie wnerwia ,gips czy te zastrzyki? Chyba zaczne pobierac w udo tzn w to co z nich pozostało ,zwłaszcza z prawej.

Czyli już tak boli Cię brzuch?

Od tygodnia ,te zastrzyki zrobiły sie bardzo bolesne. Pytałam sie i prawdipodobnie porobiły mi sie zrosty.

Rób okłady z ciepłego termoforu i masuj te miejsca. A i pamiętaj po zastrzyku nie wolno masować miejsca wstrzyknięcia (to również powoduje zrosty) wstrzykuj w odległości 2 paluszków od pępka.

[prazynka]

 

alawpr wrote:

prazynka wrote:

alawpr wrote:

Nie wiem co bardziej mnie wnerwia ,gips czy te zastrzyki? Chyba zaczne pobierac w udo tzn w to co z nich pozostało ,zwłaszcza z prawej.

Czyli już tak boli Cię brzuch?

Od tygodnia ,te zastrzyki zrobiły sie bardzo bolesne. Pytałam sie i prawdipodobnie porobiły mi sie zrosty.

Biedna jesteś, to rzeczywiście strzelaj w udo, nie ma co brzucha męczyć

[alawpr]

Prazynko miałas do czynienia z dogami? 60 sekund znowu w ataku ;-((

[LillaKorn]

 

alawpr wrote:

prazynka wrote:

alawpr wrote:

Nie wiem co bardziej mnie wnerwia ,gips czy te zastrzyki? Chyba zaczne pobierac w udo tzn w to co z nich pozostało ,zwłaszcza z prawej.

Czyli już tak boli Cię brzuch?

Od tygodnia ,te zastrzyki zrobiły sie bardzo bolesne. Pytałam sie i prawdipodobnie porobiły mi sie zrosty.

Po takim czasie nie ma się co dziwić!

[witch]

 

alawpr wrote:

Witch może jakis obcas sobie walnij do kapcia.Wiesz takie różowe z puszkiem na szpilce hi..hi.. Tylko nie bij!!

Nie lubię (nie cierpię )różu. Kapcie w kolorze blue mam na koturnie. Bić nie będę bo nadgarstek sobie w sobotę skręciłam

[alawpr]

 

witch wrote:

alawpr wrote:

prazynka wrote:

Czyli już tak boli Cię brzuch?

Od tygodnia ,te zastrzyki zrobiły sie bardzo bolesne. Pytałam sie i prawdipodobnie porobiły mi sie zrosty.

Rób okłady z ciepłego termoforu i masuj te miejsca. A i pamiętaj po zastrzyku nie wolno masować miejsca wstrzyknięcia (to również powoduje zrosty) wstrzykuj w odległości 2 paluszków od pępka.

Wielkie g.... nic nie pomaga. A przy pepku to juz dramat. Ale dzieki. Bedę wyc i tyle.Jutro sprawdze w udo???

[alawpr]

 

witch wrote:

alawpr wrote:

Witch może jakis obcas sobie walnij do kapcia.Wiesz takie różowe z puszkiem na szpilce hi..hi.. Tylko nie bij!!

Nie lubię (nie cierpię )różu. Kapcie w kolorze blue mam na koturnie. Bić nie będę bo nadgarstek sobie w sobotę skręciłam

A cóż to się stało z tym nadgarstkiem.Mam nadzieje ,że orła nie wywinęłaś???

[alawpr]

Lilla ,pobierasz jeszcze masaże?

[prazynka]

 

witch wrote:

prazynka wrote:

alawpr wrote:

O kurczę to fatalnie! To jakas granda z tą piętą.Nie ma madrego aby temu zaradzic?!

Czy ten ból jest niezależny od obuwia? Może jakieś z miększą podeszwą sprawdziłoby się?

Dokonywałam już zmian obuwia a nawet próbowałam po domu chodzić na boso. Żadnych zmian.

boso to nie, też mnie boli pięta ( no i cała reszta kości śródstopia ) ale u mnie właśnie chodzenie boso boli mocniej

[LillaKorn]

 

alawpr wrote:

witch wrote:

alawpr wrote:

Od tygodnia ,te zastrzyki zrobiły sie bardzo bolesne. Pytałam sie i prawdipodobnie porobiły mi sie zrosty.

Rób okłady z ciepłego termoforu i masuj te miejsca. A i pamiętaj po zastrzyku nie wolno masować miejsca wstrzyknięcia (to również powoduje zrosty) wstrzykuj w odległości 2 paluszków od pępka.

Wielkie g.... nic nie pomaga. A przy pepku to juz dramat. Ale dzieki. Bedę wyc i tyle.Jutro sprawdze w udo???

Nie radzę w udo. Sprobuj lepiej dalej w brzuszek w dalszym promieniu o pępka nawet 10 cm od pępka ale w tkankę tłuszczową.

[prazynka]

A w którym miejscu boli ta pięta?

[witch]

 

alawpr wrote:

witch wrote:

alawpr wrote:

Witch może jakis obcas sobie walnij do kapcia.Wiesz takie różowe z puszkiem na szpilce hi..hi.. Tylko nie bij!!

Nie lubię (nie cierpię )różu. Kapcie w kolorze blue mam na koturnie. Bić nie będę bo nadgarstek sobie w sobotę skręciłam

A cóż to się stało z tym nadgarstkiem.Mam nadzieje ,że orła nie wywinęłaś???

Nie. Trzepałam koc na balkonie i wyrżnęłam o poręcz ręką. Dziś już jest ok. Jak się łamać to się łamać